Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 301 takich demotywatorów

Niecodzienna sytuacja w niemieckiej TV, słynny piosenkarz śpiewa polską kolędę – Mark Forster to znany w Niemczech piosenkarz z polskimi korzeniami, zwycięzca m.in. konkursu Piosenki Bundeswizji 2015, który sprzedał ponad półtora miliona płyt. Jego wykonanie ,,Lulajże, Jezuniu” zachwyciło słuchaczy. Nawet sama rodzina piosenkarza była w szoku, gdyż rzadko słyszała go śpiewającego po polsku
Źródło: włącz dźwięk
Świadkowie Jehowy w szoku. Do ich drzwi zaczęli pukać młodzi ludzie i zadawać pytania: – "Czy chciałbyś rozmawiać o nauce?", "Czy twoje serce jest otwarte na fizykę kwantową?", ''Czy akceptujesz naukę Izaaka Newtona, który przyjął na siebie uderzenie jabłka w imieniu całej ludzkości, dla naszego lepszego zrozumienia świata?''
Antena nagle przestaje działać…Gdy fachowcy otwierają jej wnętrze,są w totalnym szoku! – Mężczyźni nie mogli uwierzyć w powód, dla którego antena przestała funkcjonować. Najprawdopodobniej dzięcioły napełniły antenę po brzegi swoją zimową przekąską, żołędziami.Te ptaki musiały je tam zbierać przez lata!A było ich ponad 136 kg!

Prokurator przesłuchiwał starszą panią w czasie procesu. Jej zeznania zaszokowały całą salę

Prokurator przesłuchiwał starszą panią w czasie procesu. Jej zeznania zaszokowały całą salę – Małe miasteczka mają tę wadę, że wszyscy się w nich znają, a przed czujnym okiem starszyzny dosłownie nic się nie ukryje…Starsza pani, która jest jej główną bohaterką, za nic miała stanowiska zajmowane przez „chłopców” z jej okolicy. W czasie pewnego procesu w jednym z amerykańskich miasteczek miała zeznawać starsza kobieta. Sprawa nie była poważna, a ona została powołana jako pierwszy świadek.W procesie brał udział prokurator z jej miasteczka. Gdy podszedł do starszej pani i zadał jej pierwsze pytanie, otrzymał wiadomość, której na pewno się nie spodziewał.Pani Jones, czy pani mnie zna?"Tak, tak znam cię dobrze panie Williams. Znam cię odkąd byłeś małym chłopcem i szczerze mówiąc bardzo mnie rozczarowałeś. Kłamiesz, oszukujesz swoją żonę, manipulujesz ludźmi i tak naprawdę niczego nie osiągnąłeś, bo tu utknąłeś. Tak, znam cię."Prokurator był w szoku. Nie miał zielonego pojęcia, co odpowiedzieć… Pod wpływem tego, co usłyszał zdołał wykrztusić tylko:Pani Jones, a czy zna pani obrońcę oskarżonego?"Oczywiście, że znam. Znam pana Bradleya. Jego również znam odkąd był małym chłopcem. Jest leniwy i ma problemy z piciem. Nie potrafi zbudować trwałego związku z żadną kobietą, a jego praktyka prawnicza jest jedną z najgorszych w tym stanie. Zdradzał swoją 2 żonę z trzema różnymi kobietami naraz. Jedną z nich była twoja żona. Tak, znam go."Obrońca cały poczerwieniał na twarzy i prawie zemdlał z nerwów. Wtedy sędzia niezwłocznie poprosił obu prawników do siebie. Gdy się zbliżyli, cichym głosem powiedział:Jeżeli którykolwiek z was zapyta ją, czy mnie zna, wyślę was obu do paki za zniewagę sądu!
Waży od 200 - 700g, a gdy dorośnie może ważyć od 300-700 kg (samce) i osiągać długość 2,4-3,0 m –

Sama zamówiła sobie zakupy używając rozpoznającego głos urządzenia

Sama zamówiła sobie zakupy używając rozpoznającego głos urządzenia – Rodzina zwierzaka była w szoku, kiedy udało mu się samemu zamówić zakupy z Amazonu warte 10 funtów. Właścicielka mówi, że bezczelna papuga naśladuje jej głos i musiało jej się udać włączyć Alexę, popularne urządzenie pomagające w życiu wielu Amerykanom w dzisiejszych czasach.„Nie mogłam uwierzyć kiedy dowiedziałam się, że papuga użyła Alexy, aby zamówić zakupy, żadne z nas nie wiedziało nawet jak to zrobić!”. Okazało się, że zamówione zostały złote pudełka na prezenty. Właścicielka skontaktowała się z obsługą Amazonu i okazało się, że aby potwierdzić zakupy przez Alexę wystarczy tylko powiedzieć „tak”, ale można opcję werbalnej obsługi zakupów online w urządzeniu wyłączyć.Na szczęście złożone przez papugę zamówienie podlega darmowemu zwrotowi...Sądząc po ilości nowych ciuchów mojej żony wnioskuję, że też ma chyba gdzieś schowaną taką papugę...

Nie mogła zrozumieć, jak tata wytrzymuje z jej matką. Wszystko się zmieniło, gdy znalazła pudełko

Nie mogła zrozumieć, jak tata wytrzymuje z jej matką. Wszystko się zmieniło, gdy znalazła pudełko – Dziewczyna początkowo nie mogła w to wszystko uwierzyć, ale w końcu przekonała się na własne uszy, jak bardzo pomyliła się, co do swoich rodziców.Co on w niej widzi?Od zawsze nie mogłam nadziwić się temu, jak mój tata może wytrzymać z moją matką. Była wredną i złośliwą kobietą. Na wszystkich patrzyła z góry, a ojca, który zdawałoby się, że gdyby tylko mógł, nosiłby ją na rękach… Kurczę. Nim to dosłownie pomiatała.On – facet na wysokim stanowisku, z klasą i pokaźną pensją. Przystojny i zawsze uśmiechnięty. Kobiety uganiały się za nim (nawet moje koleżanki do niego wzdychały), ale on nie widział świata poza moją matką. Była zadbana, ale urodą nie grzeszyła.Nigdy nie rozumiałam dlaczego tak jest, że ona wychodzi sobie na siłownię, na spotkania z koleżanką, którą traktowała lepiej od członków rodziny, a kiedy tata chce gdzieś ją zabrać, zawsze znajduje pretekst, aby zostać w domu. Od zawsze tak było…Odkąd pamiętam, matka traktowała tatę, bardziej jak bankomat, z którego czerpała fundusze na zakupy, na kosmetyczkę czy fryzjera. Był dla niej niczym. Często robiła mu wymówki, często się kłóciła. Dosłownie, jakby tylko szukała do tego pretekstu. Miałam wrażenie, że go nienawidzi. Tak jak moich dziadków, a jego rodziców. Z kolei do mnie zawsze miała dziwny dystans. Też nie rozumiałam dlaczego.Tajemnicze pudełkoPewnego dnia, tuż przed moją 18-stką, poszłam do jej garderoby po szal, który od dawna mi się podobał i chciałam w końcu go założyć. Niestety, nie mogłam go znaleźć. Zobaczyłam, że część szalików i apaszek znajduje się w pudełku na najwyższej półce. Wzięłam drabinkę i zdjęłam je. Znalazłam go. Zadowolona postanowiłam odłożyć pudełko na miejsce i ulotnić się z garderoby nim matka wróci z pracy. Kiedy to robiłam, zauważyłam, że na samym końcu półki znajduje się jeszcze jedno, mniejsze pudełko. Było zamknięte, a ja nigdy wcześniej go nie widziałam. To chyba oczywiste, że zżerała mnie ciekawość, co znajduje się w środku.Kiedy je otworzyłam, zobaczyłam, że na dnie leży zdjęcie USG, które wskazuje na ciążę. 7 tydzień. Myślałam, że mama zachowała na pamiątkę „moje pierwsze zdjęcie”, ale szybko zobaczyłam, że data jest dużo wcześniejsza. Była w ciąży na długo przed moimi narodzeniem, a ja o tym nic nie wiedziałam. Postanowiłam, że zapytam o to rodziców. Jestem w końcu dorosłą osobą i mam prawo wiedzieć o takich rzeczach.Prawda wyszła na jawPowiedziałam wprost o swoim odkryciu. Zapytałam też, dlaczego nigdy nie powiedzieli mi o tym, ze mama poroniła. Wtedy stało się coś zupełnie nieoczekiwanego. Moja mama po raz pierwszy od wielu lat wybuchnęła histerycznym płaczem. Kiedy ojciec próbował ją uspokoić, odepchnęła go i krzyknęła: „Teraz Ty jej to powiedz. Tłumacz się. Nienawidzę Ciebie i Twojej zasr*** rodziny”.Po tych słowach wybiegła z domu. Nie bardzo rozumiałam, co się dzieje… Byłam w szoku. Wtedy ojciec usiadł na kanapie i poprosił mnie, abym zrobiła to samo. „Widzisz Kochanie, byliśmy wtedy bardzo młodzi… Ja miałem iść na studia. Dziadkom bardzo na tym zależało. Wtedy okazało się, że Twoja mama jest w ciąży. Moi rodzice robili wszystko, aby dokonała aborcji, twierdząc, że dziecko zaprzepaści naszą karierę. W końcu i ja zacząłem tak myśleć. Zmusiłem mamę, aby to zrobiła. Zagroziłem, że od niej odejdę. Ona wtedy nie widziała poza mną świata. Nie chciała, bardzo nie chciała, ale w końcu się zgodziła.”To było straszne…Ojciec – mój przewodnik po życiu, mój wzór wszystkich cnót, zachował się jak ostatni palant. Moja mama z miłości do niego zgodziła się na coś tak strasznego. Nie wierzyłam. Po prostu nie wierzyłam, ale w końcu dotarło do mnie, że to prawda.„Przez te wszystkie lata wzbierała w mamie złość do mnie, ale kochała mnie i mimo wszystko zdecydowała się zgodzić na ślub, bo wciąż byliśmy po tym wszystkim razem. Czułem, że z każdym dniem zaczynała coraz bardziej mnie nienawidzić… Po prostu to czułem. Nie radziła sobie z tym. Miałem jednak nadzieje, że później, kiedy już pojawi się dziecko w tym właściwym momencie, ona zacznie inaczej na to wszystko patrzeć.Tak się nie stałoKiedy się urodziłaś było jeszcze gorzej. Nawet Ciebie nie potrafiła już tak pokochać. ” Kiedy mama wróciła po raz pierwszy, odkąd pamiętam, mocno ją przytuliłam i powiedziałam, że to nie jest jej wina, że nie może się obwiniać, że bardzo ją kocham, że jest mi przykro, że nie sądziłam, że mogła przejść przez coś takiego, że teraz zrobię wszystko, aby jej pomóc.Ojciec bardzo żałuje tego, co się stało. Ciągle ma nadzieję, że odzyska miłość mojej mamy. Mimo wszystko twierdzi, że jest ona miłością jego życia.Bardzo łatwo jest oceniać ludzi, nie wiedząc o nich tak naprawdę nic…
Niezwykły człowiek – od dwudziestu lat adoptuje umierające dzieci – Od 20 lat adoptuje nieuleczalnie chore dzieci, by zapewnić im dom i opiekę w ostatnich dniach ich życia. Do tej pory otoczył troską osiemdziesięcioro maluchów.Oto jego historia:Jest wiele dzieci, których nikt nie chce dlatego, że umierają. Nikt nie chce się z tym zmierzyć. Jeśli nikt ich nie weźmie, zostaną w szpitalu, bez nikogo, kto mógłby je przytulić i z nimi porozmawiać. Ja zawsze rozmawiam z moimi dziećmi.Nie ważne, czy są ślepe, czy głuche, zawsze z nimi rozmawiam. Bo wierzę, że są istotami ludzkimi, że mają duszę, uczucia. Dotyk to jedyna droga komunikacji z dziewczynką, którą teraz się opiekuję. Tylko w ten sposób wie, że ktoś jest przy niej.20 grudnia wykryto u mnie raka okrężnicy. Musiałem poddać się operacji dzień przed swoimi urodzinami. Mam 62 lata. Byłem przerażony, bo byłem sam. Lekarze pytali, gdzie jest twoja rodzina, gdzie jest twoja żona, gdzie jest twój syn. Nie mam rodziny. Moja żona umarła. Mój syn jest upośledzony. Bałem się. Czułem się tak, jak te dzieci. Są pozostawione same sobie. Wiem jak to jest i to pozwala mi robić dla nich więcej.Wyobraź sobie małe dziecko, które urodziło się nieuleczalne chore i zostało odebrane swoim rodzicom, bo brali narkotyki, albo je zaniedbywali. Są w szoku, boją się. (…) Wierzę, że każde dziecko ma prawo do tego, by mieć rodzinę. Mamę, tatę, brata, siostrę. A te dzieci nie mają nikogo. Tak jakby świat o nich zapomniał. Te dzieci potrzebują, by ktoś je przygarnął i stworzył im rodzinę. Kogoś kto by ich kochał i mówił: jestem tu dla Ciebie, razem przez to przejdziemy. Kogoś kto da im poczucie bezpieczeństwa. Jesteśmy ludźmi, powinniśmy sobie pomagać bez względu na rasę, religię, narodowość
 –  Halina Bydgoszczanie Jak skutecznie poradzić sobie z utratą dziecka. Moja córka wyjeżdża za miesiąc na studia. Starą matkę ma w dupie. Ważniejsze są studia, koleżanki, chłopak. Dwadzieścia lat wychowywałam. Bawiłam. Utrzymywałam. I taka mnie wdzięczność na starość spotkała. Jestem w szoku. Nie tak cię chowałam. Ostrzegam rodziców. Nie puszczajcie dzieci swoich na studia
Para obchodziła rocznicę w restauracji. Obsługa kelnerska była słaba, ale kiedy zobaczyła notatkę na rachunku - była w szoku – W 2014, Makenzie i Steven Schultz obchodzili szóstą rocznicę ślubu. Poszli na wykwintny obiad w Cedar Rapids, Iowa. Ale obchody nie były takie, jak się tego spodziewali…Makenzie i Steven poznali się 10 lat temu, gdy oboje pracowali jako kelnerzy w restauracji. Oboje wiedzieli, jak żmudna to praca i zauważyli, jak zestresowany był ich kelner.Przeczytaj post na Facebooku napisany przez Makenzie – jest powód, dlaczego przeczytano go ponad 1,500,000 razy!„Ok, sprawa wygląda tak: obsługa dzisiaj była bardzo zła. 20 minut czekaliśmy na wodę, 40 na przystawki i ponad godzinę na główne danie. Ludzie dookoła głośno krytykowali restaurację i to, jak złą ma obsługę.”Problem był widoczny goły okiem i był nim brak wystarczającej ilości pracowników, a nie sam kelner. Biegał jak szalony i wydawał się nie irytować słysząc docinki.„W pewnej chwili policzyliśmy, że ma 12 stolików i do tego bar. Więcej, niż jedna osoba jest w stanie obsłużyć!”„Gdy tam siedziałam obserwując, jak biega tam i z powrotem, przepraszając ludzi za zwłokę, powiedziałam do Stevena: ‘Wow. To kiedyś byliśmy my. Kelnerzy.’Nie tęsknię za tym, nigdy nie lubiłam tej roboty. Robiłam to dla napiwków.Steven i ja zgodziliśmy się, że dobrze byłoby poprawić humor temu chłopakowi, bo prawdopodobnie dostanie minimalne lub zerowe napiwki za wolną obsługę.”Na rachunku, małżeństwo Schultzów napisało: „Byliśmy na Twoim miejscu kiedyś. Przekaż dalej. :)” i zostawili 100 dolarów (ok. 364 zł) napiwku dla zestresowanego kelnera.Makenzie kończy post ważnymi słowami:„Wyszliśmy, zanim on zobaczył rachunek i nie piszę o tym, byście mnie chwalili. Chcę tylko przypomnieć, żebyście spojrzeli na cały obraz, zanim kogoś ocenicie.I zawsze, zawsze pamiętajcie, gdzie sami zaczynaliście.”

Była zawiedziona zbyt małym pierścionkiem zaręczynowym. O swoim "problemie" napisała w sieci

Była zawiedziona zbyt małym pierścionkiem zaręczynowym.O swoim "problemie" napisała w sieci – W dawnych czasach wystarczyło tylko, że mężczyzna padł na kolano, wyciągnął pierścionek i powiedział: „Wyjdziesz za mnie?”Dziś sprawa wygląda trochę bardziej skomplikowanie.Liczy się gest. Czymś przecież trzeba się pochwalić przed koleżankami i zaimponować tym, których się nie lubi. Najlepiej, żeby miejsce oświadczyn było wyjątkowe, a pierścionek pokaźnych rozmiarów, aby już z daleka było widać, że JESTEŚ ZARĘCZONA.Pewna internautka podzieliła się w sieci swoim MAŁYM rozczarowaniem. Pierścionek zaręczynowy okazał się być dla niej za mały. Miała nadzieję, że inne kobiety będą jej współczuć."No więc tak… Mój chłopak dał mi zaręczynowy pierścionek z diamentem w białym złocie. Na samym początku byłam podekscytowana samymi zaręczynami, ale dopiero po chwili zauważyłam, że ten pierścionek jest naprawdę mały! Sam w sobie pierścionek nie był zły, bo był diament w kształcie, który chciałam, kolor złota też mi pasował, ale kamień był tak mały, że ledwo go widziałam. Takie pierścionki powinny być raczej drogie jako oznaka miłości, a gdy zobaczyłam rachunek za mój, byłam w szoku. To o wiele mniej niż sobie wyobrażałam i byłam rozczarowana. A mój już narzeczony był z kolei rozczarowany moim zachowaniem i wiecie co? Ktoś w pracy powiedział mu, że jeśli robię awantury z powodu pierścionka, to nie jestem dziewczyną wartą uwagi!Źle w ogóle zrobił, bo powinien mnie zabrać ze sobą i to byłoby najlepsze rozwiązanie. Ja bym znalazła taki pierścionek, który mi się podoba i nie jest aż tak mały… Będę go nosić przecież codziennie do końca życia i jest szczególną biżuterią, no jak może być tak mały?Czy ktoś był w podobnej sytuacji i co zrobił?Jak można sobie wyobrazić, wiele osób, było przerażonych niewdzięcznością i głupotą narzeczonej. Pierścionek nie był przecież tani, a poza tym nie o cenę czy wielkość powinno się rozchodzić.Jedna z użytkowniczek napisała:Gdybyś napisała, że pierścionek nie jest w Twoim stylu, to jeszcze byłabym w stanie Cię zrozumieć, ale ty najzwyczajniej w świecie jesteś próżna i bardziej zależy Ci na tym, aby się pokazać.Wiesz co? Ja byłabym zachwycona, gdybym dostała taki pierścionek i osoba z pracy Twojego ‚narzeczonego’ ma 100% racji.Ty chyba go nie kochasz, bo gdyby tak było miałabyś gdzieś, jakich rozmiarów masz pierścionek. Sam fakt, że się oświadczył powinien być dla Ciebie powodem do dumy.Co byście napisały takiej NARZECZONEJ?

Nauczycielka zauważyła, że uczeń zachowuje się inaczej niż zwykle. Powód o mało nie złamał jej serca

Nauczycielka zauważyła, że uczeń zachowuje się inaczej niż zwykle. Powód o mało nie złamał jej serca – Kobieta jest nauczycielką i absolutnie uwielbia swoich uczniów. Byłaby w stanie zrobić dla nich naprawdę wiele, co zresztą udowodniła…Pewnego dnia zauważyła, że jeden z jej podopiecznych jest bardzo smutny i przygaszony. Postanowiła, że z nim porozmawia. Usiadła obok chłopca i zapytała, co się stało. Kiedy zaczął opowiadać o swoim tacie, łzy napłynęły jej do oczu. Okazało się, że 34-letni mężczyzna ma poważne problemy z nerkami. Zadzwoniła do taty i dowiedziała się, że jest źle.Jego nerki działały tylko w 20%. Nauczycielka poczuła, że musi pomóc… Szczególnie w momencie, gdy spojrzała w oczy zrozpaczonego malucha.Zrobiła coś znacznie więcej, coś na co z pewnością nie byłoby stać każdego. Zaoferowała jedną ze swoich nerek…Rodzina była w totalnym szoku. Wzruszony mężczyzna nie wiedział, co powiedzieć… Podziękował jej szczerze, ale wiedział też, że muszą jeszcze zostać przeprowadzone badania na zgodność. Na szczęście okazało się, że dopasowanie jest niemal idealne! Pozostało więc już tylko wypełnienie dokumentów i można było przystąpić do przeszczepu.To niesamowite. Tysiące osób codziennie czeka na możliwość przeszczepu, a mnie tak się udało… Chciałbym, żeby było więcej takich ludzi. Ta cudowna kobieta dała mi szansę na drugie życie.Przeszczep w pełni się powiódł!Ludzie potrafią być wspaniali i bezinteresowni!Nie traćmy w to wiary!

Niezwykły prezent dla samotnej matki. Kobieta była w szoku, kiedy zobaczyła ile dostała napiwku!

Niezwykły prezent dla samotnej matki. Kobieta była w szoku, kiedy zobaczyła ile dostała napiwku! – Kari Anthony pracuje jako barmanka w Quaker Steak w Lube w Nebrasce w Stanach Zjednoczonych. Jest także pracowitą samotną matką trojga dzieci.Pewnego dnia, kiedy akurat miała nocną zmianę, do baru wszedł dość nieprzyjemny i szorstki mężczyzna. Kiedy zaczęli rozmawiać, okazało się, że jest całkiem miły i wymienili kilka rodzinych historii. Kari wspomniała, że jest samotną matką, a w zamian kierowca opowiedział o swojej ukochanej matce.Kiedy skończył swój posiłek, mężczyzna wstał i uregulował rachunek wysokości 89,72 dolarów.Kiedy jednak Kari zerknęła na rachunek, nie mogła uwierzyć własnym oczom...Niedawno dostała pracę w restauracji Quaker Steak, z czego się bardzo cieszy. Jest samotną matką z trójką dzieci i ciężko pracuje na utrzymacie swojej rodziny.Kierowca ciężarówki skończył właśnie swoją zmianę i miał zamiar spędzić noc w motelu niedaleko restauracji. Wszedł więc do środka, aby zjeść kolację i wypić kilka drinków.Zaczęli rozmawiać i okazało się, że mają wiele wspólnego."Wydaje mi się, że czuliśmy się jakoś połączeni przez osobę jego matki, która również sama wychowywała dzieci" - mówi Kari.Ale jak zapłacił i Kari zerknęła na rachunek, o mało nie zemdlała! Kierowca zostawił jej 1000 dolarów napiwku!Kari była zszokowana, nie potrafiła przyjąć tak hojnego daru. Prosiła go, żeby zmienił kwotę na rachunku, ale mężczyzna nie dawał się przekonać.Kari była tak zdenerwowana, że poszła do swojego szefa po radę, co ma z tym fantem zrobić.Szef Kari rozmawiał z klientem przez kilka minut, ale ten nie dał się odwieść od decyzji.Kari nie miała wyjścia, musiała zaakceptować napiwek. Kierowca miał tylko jedno życzenie, żeby przeznaczyła te środki na jakąś fajną aktywność z dziećmi.Zawsze chcieli odwiedzić  Nebraska State Fair, piknik dla rodzin, na który bilety wstępu przekraczały jej możliwości finansowe."Poszliśmy tam, a moje dzieci były przeszczęśliwe. Grały w gry i uczestniczyły we wszystkich zabawach. Normalnie nigdy bym nie mogła sobie na to pozwolić, a dzięki dobremu sercu nieznajomego, mogłam dać to w prezencie moim dzieciom."  mówi Kari. Kierowca ciężarówki okazał się być ich aniołem, dlatego nigdy nie należy osądzać ludzi, których nie znamy!
Ataki terrorystyczne kiedyś:"Jestem w szoku! Czy są jakieś ofiary śmiertelne?!"Ataki terrorystyczne dziś:"Znowu? Gdzie tym razem i ile trupów?" –
 –

Obcy mężczyzna zwrócił jej uwagę, że ma owłosione nogi. Jej reakcja była bezbłędna!

Obcy mężczyzna zwrócił jej uwagę,że ma owłosione nogi.Jej reakcja była bezbłędna! – Historia, która przydarzyła się tej bohaterce, miała miejsce w warsztacie samochodowym. Gdy jej auto było w naprawie, siedziała cierpliwie w poczekalni w towarzystwie kilku innych klientów. W trakcie oczekiwania na samochód kobieta przeglądała zawartość swojego telefonu. Na początku nic nie wskazywało na to, co wydarzy się za chwilę. W pewnej chwili poczuła na sobie spojrzenie jednego z siedzących obok niej panów, a następnie usłyszała jego bezczelny komentarz:Ma pani nieogolone nogi.Skonsternowana dziewczyna na początku nie wiedziała, co odpowiedzieć. Szybko zebrała jednak myśli i po chwili odparła:Pan też.I ma pan nieogolone ręce. I włosy panu rosną pod nosem. Ma pan wystający brzuch, łysinę na czubku głowy i bardzo małe stopy.Gdy zaskoczony mężczyzna próbował dowiedzieć się, skąd ta ostra reakcja, usłyszał jeszcze kilka mocniejszych słów.Kobieta była w szoku. Nie spodziewała się, że ktokolwiek może w taki sposób skomentować jej wygląd. Warto dodać, że tego dnia miała na sobie długą sukienkę zakrywającą niemal całe nogi.Ale to nie wszystko.Chcę zaznaczyć, że nawet gdybym była z natury brunetką i miała włosy na nogach najdłuższe, jakie chcą rosnąć, to też gó..o ludziom do tego - dodała. Sama zastanawiała się więc, jak ten pan był w stanie zauważyć jej niewielkie jasne owłosienie.Dobrze mu odpowiedziała?
Pastor Jonathan Mthethwa chciał pokazać cud i przejść przez rzekę na ciałach krokodyli, ale został zjedzony – Okoliczni mieszkańcy są w szoku i nie mogą zrozumieć jak to się stało, ponieważ pościł i modlił się przez tydzień
Niedawno adoptowany pies atakuje małe dziecko. Po chwili do rodziców dociera, co jest przyczyną takiej reakcji psa – Niedawno adoptowany pies przeraził rodziców, gdy chwycił ich córkę i odrzucił ją w inne miejsce.Khan był u rodziny dopiero od czterech dni, gdy wydarzyło się coś niespodziewanego. Khan bawił się w ogrodzie z 17-miesięczną córką pary, gdy nagle chwycił ją za pieluszkę i odrzucił od siebie.Mama, Catherine, przeraziła się, gdy zobaczyła zachowanie Khana i natychmiast wybiegła, aby obronić swoją córeczkę.„Khan zrobił się agresywny i szarpnął Charlotte. Próbował ją popchnąć, ale to nie zadziałało, więc złapał ją za pieluszkę i odrzucił na jakiś metr,” mówi Catherine.Kobieta była w szoku, gdy odkryła, co było przyczyną zachowania ich psa.Na trawie, w miejscu, w którym przed chwilą była jej córka, leżał duży, brązowy wąż, jeden z najbardziej jadowitych na świecie. Khan instynktownie uratował dziewczynce życie, odciągając ją od zagrożenia.Jednak Catherine szybko odkryła, że pies został niestety ukąszony. Dlatego szybko zawiozła psa do weterynarza, który podał Khanowi antidotum i na szczęście pies przeżył.Khan uratował dziewczynkę przed ugryzieniem, a więc ocalił jej życie. Heroizm psa tym bardziej robi wrażenie, że był z rodziną dopiero od czterech dni!
Policjanci zatrzymali staruszkę, która gubiła na ulicy mnóstwo pieniędzy. Byli w szoku, gdy dowiedzieli się skąd je ma! – Kobieta ciągnęła po chodniku dwa worki. W jednym z nich była dziura, przez którą banknoty wydostawały się na zewnątrz. Podeszli do niej, by oddać jej pieniądze i zapytać, skąd posiada ich tak wiele. Kobieta z uśmiechem odparła, że jest właścicielką niewielkiego domku z ogródkiem, który położony jest tuż obok baru. Nierzadko zdarza się, że pijani mężczyźni trafiają pod jej dziurawy płot i sikają do jej ogródka. Gdy staruszka zdała sobie z tego sprawę,  była oburzona! Do czasu, gdy wpadła na pewien szatański pomysł…Postanowiła, że ukryje się przy dziurze w płocie i gdy zobaczy jakiegokolwiek sikającego mężczyznę, złapie go za przyrodzenie i powie "Płać stówę, albo obetnę ci ptaszka!". Od tej pory zaczęła zarabiać krocie.Funkcjonariusze byli pod wrażeniem jej kreatywności. Z ciekawości zapytali, czy w drugim worku również znajdują się pieniądze. Staruszka roześmiała się i rezolutnie odpowiedziała:- Niestety nie. Nie wszyscy chcieli płacić!