Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 878 takich demotywatorów

poczekalnia
Oskładkowanie umowy zlecenia zostanie wprowadzone już od przyszłego roku. Polsce politycy wpadli w panikę, bo brakuje pieniędzy w ZUS. Chcą w ten sposób reanimować trupa... –  Rząd oskładkuje umowy-zlecenia. Zmianaoznacza niższe pensjepublikacjaaktualizacja2024-04-17 07:50 2024-04-17 13:11Składki ZUS będą odprowadzane od wszystkich kolejnych umów-zleceń. To jużpewne, ponieważ obowiązek jest jednym z kamieni milowych z KPO.Oskładkowanie umów-zlecenie oznacza niższą wypłatę netto dla pracownika.Natomiast więcej środków trafi do ZUS-u. Wyższe koszty poniosą równieżpracodawcy. Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku.XZSTO ZŁOTYCH100DWIEŚCIE ZŁOTYCH30 MARCA 20WARSZAWAPRECESfot Kamil Zaiaczkowski // Shutterstock100USBANKPOLSKINAKNARODOWYBANKPOLSKI20440861Dyskusja dotycząca oskładkowania wszystkich umów cywilnoprawnych trwa w Polsce już odkilku lat. Teraz - po wypłacie środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) - rząd nie ma wyjścia.Kamień milowy A4.7 zakłada„ograniczenie segmentacji rynku pracy i zwiększeniezabezpieczeń społecznych określonych pracowników".Pracownicy zapłacą ZUS od każdej umowy-zlecenieW dalszej części przeczytamy, że „w tym celu wszystkie cywilnoprawne umowy o pracę będąpodlegały składkom na ubezpieczenie społeczne z wyjątkiem umów zlecenia zawartych zuczniami szkół średnich oraz studentami w wieku do 26 lat".Obecnie pełne składki na ubezpieczenia społeczne płacą pracownicy zatrudnieni na umowę-zlecenie od jednego kontraktu. Po spełnieniu warunku dotyczącego kwoty - wynagrodzenie wramach umowy musi być na poziomie co najmniej minimalnej krajowej. Każda kolejna umowa-zlecenie jest już zwolniona z opłacania składek na ubezpieczenie społeczne. Składek ZUS niepłaci pracownik, który jest już zatrudniony u pracodawcy na etacie.Warto zaznaczyć, że pracownik obecnie ma możliwość dobrowolnego opłacania składek z każdejumowy-zlecenia. W tym celu powinien złożyć odpowiedni wniosek.
poczekalnia
Choć wydaje się to abstrakcyjne, 42-letnia Brazylijka odwiedziła jeden z banków w Rio de Janeiro ze zwłokami swojego wujka i próbowała wyłudzić kredyt udając, że wujek żyje, ale słabo kontaktuje – Kobieta normalnie zwracała się do wujka próbując oszukać pracowników banku: "Wujku Paulo, słyszysz? Musisz podpisać (…) Podpisz, żeby nie sprawiać mi więcej bólu głowy".Wszystko nagrali pracownicy placówki i szybko zawiadomili policję. Prawniczka Brazylijki twierdzi, że jej klientka jest niewinna a wujek zmarł w drodze do banku LIVE LOVE SCHEZLIVE LOVE SCHULLIVE LOVE SCHULZELOVE SCHUT
poczekalnia
Pracownicy Orlenu wkurzeni tym, że obecna władza zostawia na stanowiskach kierowniczych partyjniaków z PiS –  Marszałek Szymon Hołownia,Premier Donald Tusk,Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz,Wicepremier Krzysztof Gawłowski,Minister Borys BudkaMy pracownicy Orlen i Orlen Ochrona jesteśmy załamani zmianami w firmie oraz ich szybkością.Myśleliśmy że dotrzymacie zapowiedzi rozliczenia afer i weryfikacji osób zatrudnionych w spółkach. Nictakiego nie ma miejsca a to co robicie jest dla nas poniżającym żartem. Dalej pracują na wysokichstanowiskach znajomi i rodziny najważniejszych polityków, osoby zatrudnione pomimo brakukwalifikacji. Pracuje np. ścigana przez posła Szczerbę wiceprezes Polskiej Agencji RozwojuPrzedsiębiorczości i inne głośne w tv osoby.Wymieniliście w Orlen jedynie kilku ważnych dyrektorów i zastąpiliście ich podległymi im dyrektoramiwcześniej przez zwolnionych awansowanymi i na przykład osobami zdegradowanymi wcześniej zaprzekręty mobbing i wulgarne zwracanie się do innych. Tylko kilka zarządów firm Orlen zwolniono np.w Ochronie zwolniliście zarząd. Nie mamy z kim rozmawiać komu opowiedzieć co się działo w Ochroniei Orlen, w audycie i kontroli i bezpieczeństwie. Przecież nie pójdziemy do,,nowych starych" szefów booni wiedzą co tu było, nie pójdziemy grupą do prezesów kiedy kierownicy to widzą. Nie mamy komu ijak opowiedzieć jak nas poniżano, przymuszano pracowników do kłamania, niewidzenia nieuczciwościprzy zakupach ale i w samej ochronie audycie i kontroli i bezpieczeństwie, wycinania z weryfikacjiobserwacji. Nie mamy jak opowiedzieć jak niszczono anonimowe skargi nie ma skargi nie masprawdzenia, o miliardowych stratach ukrywanych przez audyt a później bezpieczeństwo i wiele wielewiele więcej bo przecież do nas plotkami docierało info o przekrętach. O produkowaniu haków napracowników, zmuszaniu do donoszenia, o braku dokumentacji bo bez dokumentów nie da sięzweryfikować co było sprawdzane. O wyrzucaniu opornych, przesuwaniu ich albo zastraszaniupytaniami z czego spłacimy kredyt, ile go mamy albo czy bliscy też pracują w firmie.Nie rozumiemy jak nowe stare szefostwo z bezpieczeństwa ochrony kontroli i audytu ma sprawdzaćco się działo w Orlenie. A kto ich sprawdził najpierw, oni sprawdzą swojego byłego szefa iwspółpracowników, co robili dotychczas skoro byli odpowiedzialni za ochronę firmy a donosy oprzekrętach znali i oglądali tv, gdzie byli? Cały Orlen przypominał mafię ale audyt i Ochrona i kontrolabyła zarządzana ok? Gdzie są raporty z robionych przez kilka lat weryfikacji, kiedy je pokażą wyjdąjeszcze? Dlaczego zawiadomienia wysyłano tak powoli? 80% ludzi sprawdzających telewizyjnedoniesienia z obecnej TVP zostało zatrudnionych i awansowanych za poprzedniej władzy, te osobywiarygodnie sprawdzą zaniżania cen przed wyborami i naruszenia rezerw magazynów pomimo zenie były sprawdzane, kto w te ustalenia uwierzy? Te osoby sprawdzą przejęcie Lotosu, Ruchu i inne?Część z nich to uczciwi ludzie ale należy sprawdzić, zapytać czy widzieli nieuczciwość byli zmuszani.Płakać nam się chce panowie, bo uwierzyliśmy, że jak przetrzymamy poprzednią władzę to będziejuż dobrze i będzie możliwość opowiedzenia o upokarzających zachowaniach, wypłakania się iwyrzucenia z siebie jak nas traktowano i co w firmach Orlen robiono. Przecież wielu z nas od lat jestna środkach uspakajających. Przecież tak oszukanych przez was ludzi jak my są miliony w innychfirmach czy urzędach. Was nie interesuje weryfikacja i normalność i uczciwość? Ważne jest 500 tysna Zenka i sprzedawalne w tv informacje? Wszytko zostaje po staremu, nieuwici ludzie, niewidomaochrona, metody wyprowadzania kasy, niekompetencja, poniżanie zwykłych pracowników?Mimo to podziękujemy za ostatni rok bo był miły bo nadzieja, że to draństwo się skończycieszyła i sprawiała, że udawało się jakoś funkcjonować w tej patologii. A po wyborach tonawet mialiśmy szczery uśmiech . Ze łzami w oczach pisaliśmy ten tekst zamiast iść nawybory na następne tez nie pójdziemy chyba że głosować przeciwko wam. Bo to cozrobiliście 100 razy bardziej boli niż to co poprzednicy nam robili. Naiwnie uwierzyliśmy.PracownicyDo wiadomości: Wyborcza, Oko.press, TVN, Fakt, Super Express, Next News, Prezes Orlen,Przewodniczący RN Orlen, Wprost, Reczypospolita, poseł Szczerba
Nieznany sprawca zniszczył pasiekę na terenie Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, co spowodowało śmierć trzech pszczelich rodzin, a stan pozostałych jest obecnie badany – Sprawę bada policja. Zdarzenie wywołało zdumienie i smutek wśród pracowników muzeum, które korzystało z miodu z pasieki do prowadzenia warsztatów i zajęć edukacyjnych. Pszczoły mają ogromny wpływ na ekosystem i życie ludzi, co podkreśla muzeum. Policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia oraz nagrania z monitoringu i prowadzi śledztwo w celu ustalenia sprawców dewastacji. - Osoba lub grupa osób postanowiła zniszczyć pasiekę. Ktoś za pomocą gaśnic roztrzaskał ule. Wyjął ramki z pszczołami i rozrzucił je po okolicy. Wystarczyły niska temperatura i ulewa, która w nocy przeszła przez Warszawę, by skutecznie zniszczyć pszczele rodziny - napisali w mediach społecznościowych pracownicy muzeum. Fot. Muzeum Pałacu Króla Jana IIIw Wilanowie/Facebook
A później zdziwienie, dlaczego Poczta Polska generuje miliardowe straty –  Sytuacja finansowa Poczty Polskiej nie jest najlepsza. Tymczasem jedną z pierwszych decyzjipodjętych po powiadomieniu o redukcji zatrudnienia, było ogłoszenie zakupu misek dlapsów. Pracownicy Poczty są oburzeni, a wszystkie związki zawodowe zjednoczyły sięprzeciwko planom państwowej spółki. Łączny koszt misek dla zwierząt może sięgnąć nawetpół miliona złotych.Poczta Polska chce kupić miski na wodę dla psów. Łączny koszt może sięgnąć nawet 500 tys. zł (zdj. ilustracyjne) /KEVORKDJANSEZIAN/GETTY IMAGES NORTH AMERICA/Getty Images via AFP /AFP
Oskar często lubił przebywać sam, ale czasami kładł się obok któregoś z mieszkańców. Co dziwne, wybrany przez niego mieszkaniec często umierał w ciągu kilku godzin – Na początku pracownicy nie uważali, że to ważne, ale gdy zdarzyło się to 20 razy, zaczęli myśleć, że Oscar wie, kiedy ktoś umrze. Zaczęli więc dzwonić do rodziny mieszkańca, jeśli widzieli z nimi Oskara.Niektórzy uważają, że Oskar wyczuwał określone zapachy z umierających komórek i dlatego poszedł pocieszać samotnych mieszkańców.Był nawet moment, gdy personel myślał, że jeden z mieszkańców umrze, ale Oscar pozostał z inną, zdrowiej wyglądającą osobą, która następnie zmarła jako pierwsza.Oskar dożył roku 2022 i miał rację co do ponad 100 zgonów w ciągu swojego życia A Day in the Life of Oscar the CatWACHTEL NANDA MENIODOSA, MURPHYDR. W. AND DR OFFSTEADOF THIS COVERAGE
Pracownicy firmy wywożącej śmieci z Łodzi uratowali kociaki. Teraz łączą siły z Fundacją Kocia Mama – - W ostatnim czasie mieliśmy sytuację, gdy pracownicy segregujący gabaryty w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych uratowali dwa nowonarodzone kociaki. Zwierzaki to nie śmieci. Jest wiele instytucji w naszych miastach czy gminach, które zaopiekują się nimi. Nowe grafiki na burtach śmieciarek, które dzisiaj prezentujemy, mają zachęcić społeczeństwo do refleksji nad tym, jak każdy z nas może przyczynić się do zmiany losu bezdomnych zwierząt - powiedział prezes MPO-Łódź Jan Zbroński.- Kocięta były bardzo małe i to wspaniałe, że społeczność MPO Łódź zaopiekowała się nimi. Daliśmy im na imiona Nadzieja i Zwiastun, bo mamy nadzieję, że taka sytuacja już się nigdy nie powtórzy, a zwiastować będą narodziny zwierzaków. Fundacja Kocia Mama zawsze chętnie przyjmiemy kocię życie. W ubiegłym roku uratowaliśmy ich 30. To ogromne wyzwanie, ale dzięki temu, że prowadzimy szeroko rozwinięty wolontariat, możemy to robić. Zachęcam, by nie odwracać głowy, tylko kontaktować się z nami - powiedziała, prezes Fundacji Kocia Mama Iza Milińska. www.cs.MPG1002Nie wyrzucajnas do śmieci,zadzwońdo Kociej Mamy!TWOJE1.5%KRS: 0000298342RENAULTTRUCKS1040MTOKARZ42▪
Uroki pracy w gastro –  Zamówiłam krewetki w tempurze!!Gdzie one są??? Dlaczego ich niema!!!!Zapłaciłam za nie!!!Ja się pytam, gdzie one są!Jesteście ślepi czy co? Dlaczegowasi bezmózgowi pracownicy niewłożyli do mojego zamówieniakrewetek????!!!!!!Pies was jeb !!Aa, okej, znalazłam krewetki. Byływ drugiej torbie.
Lekcje zdobyte w ciąguostatnich kilku dni: – 1. Europejczycy nie są tak wykształceni jak się wydaje2. Bogaci ludzie są w rzeczywistości mniej odporni niż biedni3. Żaden ksiądz, ani inna persona, ani nawet astrolog nie jestw stanie uratować żadnego pacjenta4. Pracownicy służby zdrowia są warci więcej niż piłkarskie legendy5. Ropa naftowa jest bezwartościowa w społeczeństwie bez konsumpcji6. Planeta szybko się regeneruje bez ingerencji człowieka7. Większość ludzi może wygodnie pracować z domu8. Każdy może przetrwać bez śmieciowego jedzenia9. Prowadzenie higienicznego życia nie jest wcale trudne10. Mężczyźni też potrafią gotować11. Media są przepełnione propagandą polityczną jeszcze bardziej niż do tej pory12. Życie jest tak kruche, że warto je przewartościować 1. Chiny wygrały III wojnę światową bez wystrzelenia pocisku2. Europejczycy nie są tak wykształceni jak się wydaje3. Bogaci ludzie są w rzeczywistości mniej odporni niż biedni4. Żaden ksiądz, ani inna persona, ani nawet astrolog nie jest w stanie uratować żadnego pacjenta5. Pracownicy służby zdrowia są warci więcej niż piłkarskie legendy6. Ropa naftowa jest bezwartościowa w społeczeństwie bez konsumpcji7. Zwierzęta najprawdopodobniej czują się tak samo w zoo, jak my podczas kwarantanny8. Planeta szybko się regeneruje bez ingerencji człowieka9. Większość ludzi może wygodnie pracować z domu10. Każdy może przetrwać bez śmieciowego jedzenia11. Prowadzenie higienicznego życia nie jest wcale trudne12. Mężczyźni też potrafią gotować13. Media są przepełnione propagandą polityczną jeszcze bardziej niż do tej pory14. Życie jest tak kruche, że warto je przewartościować

Beka z szefów czyli wyznania pracowników januszexu- kolejne kwiatki- cz. VIII Ciąża i działanie na szkodę firmy, sekretarka na imieninach- kto i jaki prezent przyniósł i jak urodzić dziecko szefowi (25 obrazków)

Była prezenterka TVP opowiada o tym, jak temat Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy był traktowany za czasów panowania partii PiS – Ja przez kilka lat pracowałam w instytucji, która nie pozwalała nam brać udziału w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy, dlatego wspierałam finansowo, albo do puszki, albo przelewem — wyznaje Krzan. Poruszono również kwestię głośnego zwolnienia pewnej pracownicy za to, że pojawiła się na antenie z serduszkiem: - Była chyba taka pogodynka, która wyszła na antenę z serduszkiem i koniec. Teraz wróciła do TVP. Triumfalnie, nie dziwię się, bo to była paranoja.
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  [UMIG] Wielki Piątek - WAŻNA INFORMACJADo: Pracownicy;Dzień dobry,@wrzesnia.pl) Dodaj kontaktw Wielki Piątek (29.03.) Panie wychodzą z pracy o godz. 11:00,Panowie proszeni są o zorganizowanie się tak, by,,ogarnąć" pracę Urzędu.Spokojnych Świąt życzą Burmistrzowie oraz sekretariat
9-latek, podczas wizyty w mini zoo w Holandii, bez emocji udusił 10 zwierzątek, włączając w to króliki i świnki morskie – Chłopiec, który wcześniej był pod nadzorem, tym razem pojawił się w zoo sam. Pracownicy byli wstrząśnięci brakiem emocji u chłopca podczas tego okrutnego czynu. Całe zajście zakończyło się tragedią dla gryzoni. Natychmiast po zdarzeniu na miejscu pojawiła się policja, która wezwała rodziców chłopca. Motywy jego działań pozostają nieznane.

Pracownicy hoteli opowiadają o dziwnych, niezwykłych i śmiesznych sytuacjach, które spotkały ich w pracy (11 obrazków)

Wszystkie fakty, jakie dotąd uzbierano na temat Januszexa – - Jak na obrazku widać, nie szanowano tam zbytnio pracowników, skoro kazano im zakładać takie skrzynki mailowe- Przyjęli graficzkę która na rozmowie o prace powiedziała, że pracuje na programach Adobe. Po zatrudnieniu, kazali jej pracować w przestarzałym programie Corel. - Pracownica ta prosiła o szkolenie. W końcu udało jej się wybłagać płatne 8h szkolenia. - Do szefa w firmie nie wolno mówić ani pisać "cześć" a jeść można tylko o godzinie 12. W innych momentach jest to surowo zabronione pod groźbą "kary". - Graficzka ogarnęła Corela w jeden dzień od podstaw i zrobiła aż 9 prac. Szefowi się to nie spodobało, bo chciał 15. Zwolnił ją.- Szef poinformował ją o zwolnieniu przez Skype. Co ciekawe, mimo obietnic, przełożony nie dostarczył w ogóle umowy, bo nie miał czasu podpisać. Zresztą i tak zaoferował umowę zlecenie na miesiąc, mimo, że w ogłoszeniu była umowa o pracę. - Gdy sprawa wypłynęła, właściciel firmy napisał, że skieruje ten "hejt" pracownicy do kancelarii prawnej. Usunięto komentarze na facebooku i zablokowano możliwość ich publikowania. - Szef wrzucał na Instagrama firmy swoje prywatne zdjęcia z wakacji, ale po wybuchu afery je pousuwał Agnieszkahandel1@giftpol.plTelefonEwahandel2@giftpol.plTelefonMonikahandel3@giftpol.plTelefonKasiahandel4@giftpol.pl☑TelefonJulitahandel5@giftpol.plTelefon
Japońskie władze ostrzegają przed kotem, który wpadł do rakotwórczych chemikaliów – Incydent w zakładzie galwanizacyjnym Nomura Plating w Fukuyamie wywołał niepokój w poniedziałek, gdy pracownik zauważył ślady kocich łap prowadzące do zbiornika chromu-6, substancji rakotwórczej. Nagrania z monitoringu ujawniły, że kot mógł wejść do zbiornika, pozostawiając ślady. O zdarzeniu natychmiast poinformowano władze i policję. Kierownik fabryki, Akihiro Kobayashi, wyjaśnił, że zbiornik był zabezpieczony, ale po weekendzie pracownicy zauważyli jego uszkodzenie. Ze względu na niebezpieczeństwo, pracownicy zawsze noszą ochronne ubrania i maski. Władze Fukuyamy wydały ostrzeżenie dla mieszkańców, radząc unikać kontaktu z ewentualnie "nietypowo zachowującym się kotem" i zgłosić sytuację policji. Nie wiadomo, czy kot przeżył, ale incydent skłonił do przemyślenia konieczności zabezpieczenia zakładu przed dostępem zwierząt
 –  DLAZsa1/7
0:47
 –  LukaszCrazy2 Ô@Crazy2LukaszIdę za kłódkę..Fakt, że nidy nie spotkałem się z bezpośrednią homofobią skierowaną wemnie uważałem za swoje szczęście. Do zeszłej jesieni kiedy to - pisałem o tym-pijany sąsiad i jego pracownicy / współpracownicy / rodzina (nie wiem jakiesą ich relacje w pato-firmie sąsiada) stojąc przed naszym ogrodzeniem zaczęliwyzywać nas od 'pedałów', 'sodomitów', 'złego przykładu dla ich dzieci' etc.Mimo ewidentnego złamania prawa, machnąłem ręką tłumacząc sobie ichzachowanie głupotą i sądeckim ciemnogrodem.Względny spokój panował do wczoraj. Po 21:00 do furtki zadzwoniło dwóch -ewidentnie pod wpływem - z tej samej ekipy i powiedzieli, że 'ALBOZACZNIEMY ŻYĆ NORMALNIE ALBO ONI ZAŁATWIĄ TO W INNY SPOSÓB'. Niechcieli się przedstawić; ja wróciłem do domu. Spraliżowany; roztrzęsiony.Zadzwoniłem do wcześniejszego właściciela - przyjechał w dosłownie kilkaminut. Został zwyzywany już nie przez tych dwóch ale przez samego sąsiada-naprutego. Bo przecież poniedziałek wieczór, udało się pół ścianywymurować, która cudem sie nie zawaliła to trzeba się napruć. Jarek usłyszał,że go zabiją, pobiją i nie wiadomo co jeszcze zrobią. W tym samy czasie-pozostała część pijanych budowlańców - homofobów nadjechała 9-osobowym busem i zablokowała wyjazd byłemu właścicielowi z naszej ulicydojazdowej.Zamurowało mnie; zmroziło. Nigdy nie czułem się tak zagrożony iprzestraszony o Kuby, psa i swoje bezpieczeństwo. Żeby nie eskalować, myzamknęliśmy się w domu, Jarek roztrzęsiony jakoś pojechał do domu iustaliliśmy, że dzisiaj zgłaszamy sprawę - prawnicy, prokuratura, policja.Nie zmrużyłem oka; przepłakałem całą noc, wystraszony, siedząc przy oknie,upewniając się, że cały dom jest oświetlony, kamery działają etc. Nie wiemnawet ile czegokolwiek uspokajającego zażyłem.Dzisiaj od rana staram się jakoś cokolwiek ogarnąć; ściągnąć monitoring,znaleźć prawnika / prawników ale nie wiem od czego zacząć - jestem wamoku. Boimy się. Nawet wyjść na spacer, na litość boską; z własnego domu.U mnie klasyczny napad paniki, gorączka. Kuba-tępe spojrzenie. Nawet niewiem kogo i o jaką pomoc prosić - sam nie dam rady. Najchętniejspakowałbym nas do 2 walizek i wyjechał jak najdalej; nawet na zmywak.Chyba mam dość.I to wszystko w imię 'normalności'. Zmieszać kogoś z błotem bo dwóchfacetów ze sobą to fatalny przykład dla dzieci; ale napruty ojciec, wponiedziałek, grożący innym to przykład idealny.Jedno jest pewne - skurwysynom nie daruję! Jeśli będę mieć siłę..

Pracownicy infolinii łatwo nie mają Kolejne infoliniowe kwiatki - autentyki (21 obrazków)

Beka z szefów czyli wyznania pracowników januszexu Kolejne kwiatki- cz. VII (26 obrazków)