Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 11 takich demotywatorów

Czy Glovo albo inne podobne firmy przywożą do domu po godzinie 22-giej kasztany, żołędzie lub bibułę marszczoną, żeby rodzice w desperacji nie rozszarpali swoich dzieci w wieku szkolnym? –
Mało kto nas rozumie tak jak koty... –  Drogie dzieci, wymieńcie dary Pani Jesieni.Kasztany.Kolorowe liście.Żołędzie.Depresyjne wieczory z kawąi rozmyślania o rozkładzie.facebook.com/MiauuuKurwa
W Atlancie w Georgii, znajduje się pierwszy i zapewne ostatni na świecie przypadek drzew z prawem do własności terenu – Krótka historia związana z drzewem wygląda tak, że na przełomie 18 i 19 wieku, żył sobie w Georgii pewien dżentelmen, ķtory bardzo lubił jeden dąb, który do niego należał. Przed swoją śmiercią zaczął on bać się o to, co stanie się z drzewem, więc przepisał prawo do własności nad drzewem, oraz 8 metrów dookoła temu właśnie drzewu. Nikt specjalnie nie widział powodu by się temu sprzeciwiać, więc tak jakoś zostało. Niestety, w roku 1942 huragan obalił dąb, jednakże miejscowa ludność zebrała   żołędzie leżące wokoło i posadziła kilka nowych dębów w okolicy. Na jeden z nich przeszły prawa do okręgu o promieniu 8 metrów, które wcześniej było własnością poprzedniego drzewa, a jeszcze wcześniej pomysłowego Amerykanina, Williama H. Jacksona. Potomek oryginalnego drzewa stoi do dziś, a jego prawa nadal są respektowane.
 –  www
Specjaliści zostali wezwani w związku ze szkodami, jakie zauważyli właściciele domu, jednak nikt się nie spodziewał, że sprawcą uszkodzeń okaże się jeden nadgorliwy dzięcioł – Ptak schował w ścianach 700 funtów (ok. 318 kg) nazbieranych żołędzi, które po wysypaniu się na podłogę zostały wyniesione w ośmiu wielkich workach na śmieci. Firma dezynsekcyjna zapewnia, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziała i że dzięciołowi nie stała się krzywda
Ponad 150 kg żołędzi –
0:40
Jeśli otwór jest wąski, orzech może pęknąć i się zniszczyć. Pod koniec lata kończy się "jubilerska" praca dzięcioła, do tego czasu żołędzie dojrzewają i zajmują swoje miejsca na drzewie. Pień dużego drzewa może pomieścić około 50.000 żołędzi, co pozwala ptakowi na satysfakcjonującą zimę –
Gdy zostały ci artystyczne talenty z przedszkola –

O co chodzi z tekstem, który rapuje Andrzej Duda? Oto analiza utworu według strony PigOut, która wszystko wam wyjaśni:

 –  PigOut1 godz. · Andrzej Duda, "Ostry cień mgły" -> analiza utworu************************************"Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły"W pierwszej części zdania podmiot liryczny odnosi się do znanej w kręgach przedszkolnych maksymy -> "po nazwisku to po pysku", dając równocześnie do zrozumienia, że na osiedlu nikt nie pyta o imię, bo ono nie ma znaczenia, liczy się tylko tylko twój skill. Z dalszej części dowiadujemy się, że podmiot liryczny wśród swoich wrogów znany jest jako "cień mgły", gdyż niczym Batman wyłania się z ciemności, spuszcza szybki łomot, po czym rozpływa się jak mgła. Jest nieuchwytny, więc walka z nim nie ma końca -> "walczą" (czasownik niedokonany). Natomiast przymiotnik "ostry" pojawia się w tekście, gdyż podmiot liryczny jest "ostrym dzikiem", o czym przekonamy się w dalszej części utworu.************************************"To jest maj, nie pachnie Saska Kępa"Podmiot liryczny nawiązuje tu do kawałka Maryli Rodowicz "Małgośka" -> "To był maj, pachniała Saska Kępa", dając do zrozumienia, że jest maj, tymczasem Saska Kępa nie pachnie, a wszystko dlatego, bo niewdzięczny plebs rozmraża Marylkę tylko na Sylwestra, a przez resztę roku trzyma w stanie hibernacji. Podmiot liryczny hejtuje plebs i przy okazji spoileruje, że Marylka zostanie nominowana do czelendżu************************************"Może ktoś to gdzieś przewidział, ale wróżba raczej tępa"Podmiot Liryczny odnosi się do Wróżbity Macieja, który kilka lat temu przewidział, że w 2020 roku świat wywinie orła na skórce od banana. Podkreśla jednak, że Wróżbita Maciej w przeciwieństwie do podmiotu lirycznego nie jest ostrym dzikiem, więc jego wróżby równiez nie są ostre, a co za tym idzie -> "nie dziwota, że nikt nie dał faka na jego przepowiednie"************************************"Ostre niebo tu i teraz, ostra ziemia, ostry kurz"W tym akapicie podmiot liryczny udowadnia nam, że jest ostrym dzikiem i gdzie by się nie pojawił, czego by nie robił, zawsze jest ostro. Pierwsza część zdania odnosi się do jego relacji z kobietami -> "zagajam do ciebie i masz ostre niebo tu i teraz", nastomiast ciąg dalszy to przekaz dla wrogów -> "dojeżdzam cię i padasz na ostrą glebę, po czym wzbija się ostry kurz, bo mamy ostrą suszę".************************************"Wczoraj znika w nieostrości, jutro, dzisiaj, zaraz już"Z tego fragmentu dowiadujemy się, że podmiot liryczny w czasie kwarantanny totalnie pogubił się w kalendarzu i nie jest pewien, czy dziś wtorek, czy sobota. (*niech pierwszy rzuci kamieniem, kto tak nie ma)************************************"Ciepły wieczór, bez ciemności, trawa, spokój, my i wyMy i wy, my to oni, oni my"Podmiot liryczny daje do zrozumienia, że właśnie przyszedł piąteczek, poza tym jest wiosna, więc wieczorami jest jasno i ciepło ("bez ciemności"), czyli idealne warunki, żeby sobie przycupnąć z bongo ("trawa") i pochillować. Proponuje swoim wrogom zawieszenie broni na weekend - > "spokój", zapewniając, że jeśli oni nie będą kręcić dymów -> "wy", to on również da sobie siana -> "my". Podkreśla przy tym, że mimo iż dzielą ich różne sprawy, to jeśli chodzi o bongo i chillowanie, wszyscy jesteśmy tacy sami i wchodzimy w taką opcję, jak dzik w żołędzie -> "My i wy, my to oni, oni to my".************************************"Mocne ręce ratowników, wszyscy razem - chwała imWszyscy razem - chwała imMocne ręce ratowników, wszyscy razem - chwała im"Z tego fragmentu możemy wywnioskować, że weekend już się skończył i podmiot liryczny znowu dojeżdza swoich wrogów, jednak tym razem dojechał za mocno... na szczęście w ostatniej chwili pojawili się ratownicy i odratowali typów. "Chwała im" za to, bo inaczej odpowiadałbym z artykułu §158 (ciężki uszczerbek na zdrowiu)************************************Dalej mamy outro, z którego dowiadujemy się, że:1. Podmiot liryczny ziomkuje się z greckimi bogami-> "Bardzo dziękuje, Zeusowi, za to, że nominował mnie"2. Mimo iż podmiot liryczny jest ostrym dzikiem, jest również człowiekiem i jak każdy człowiek ma wady -> "Chciałem nominować Pectus, jeden z ulubionych zespołów moich i mojej żony"3. Marylka to nie gospodarka, żeby ją mrozić -> "Chciałem nominować, Panią Marylę Rodowicz"4. Nawet jeśli państwo jest z dykty, to z pomocą wysokiej klasy specjalistów może wyjść na prostą -> "Chciałem nominować Golec uOrkiestre, która przekonała wszystkich, że może być ściernisko ale zaraz będzie San Francisco. I, że można pociągnąć wóz pustaków choćby był bez kół"5. Chciał nominować Alicję Bachledę-Curuś, ale mylą mu się górole -> "Chciałem nominować Pana Sebastiana Karpiel-Bułeckę"6. Czekają nas nowe podatki -> I chciałem nominować Pana Premiera Mateusza Morawieckiego
Hmm... brzmi znajomo –  - Moi mili, Nie namawiam, ale radzę: Jeśli dziś otrzymam władzę, baję słowo, że zasadzę W ciągu pięciu dni na piasku Drzewa mego wynalazku. Już nie szyszki, nie żołędzie, Ale rosnąć na nich będzie Schab wędzony i pieczony, Boczki, szynki, salcesony, Mortadela i serdelki, Mięs przeróżnych wybór wielki, Nawet prosię w galarecie, Jeśli tylko zapragniecie. Jan Brzechwa, "Szelmostwa lisa
Antena nagle przestaje działać…Gdy fachowcy otwierają jej wnętrze,są w totalnym szoku! – Mężczyźni nie mogli uwierzyć w powód, dla którego antena przestała funkcjonować. Najprawdopodobniej dzięcioły napełniły antenę po brzegi swoją zimową przekąską, żołędziami.Te ptaki musiały je tam zbierać przez lata!A było ich ponad 136 kg!

1