Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

Dziś był pierwszy raz jak wyszłamna śniadanie poza dom z moim 8-tygodniowym synem – Właśnie dostałam zamówienie, kiedy mały zaczął płakać, więc oczywiście zaczęłam go karmić. Po kilku minutach zobaczyłam, że podchodzi do mnie starsza kobieta - byłam przerażona, bo bałam się, że zacznie na mnie krzyczeć i kazać schować pierś. Zamiast tego zaczęła kroić moje śniadanie i powiedziała: ''Jest pani wspaniałą mamą, a przecież nie chcemy, żeby to śniadanie wystygło". Prawie się popłakałam. Najwspanialsza kobieta na świecie! Właśnie dostałam zamówienie, kiedy mały zaczął płakać, więc oczywiście zaczęłam go karmić. Po kilku minutach zobaczyłam, że podchodzi do mnie starsza kobieta - byłam przerażona, bo bałam się, że zacznie na mnie krzyczeć i kazać schować pierś. Zamiast tego zaczęła kroić moje śniadanie i powiedziała: „Jest pani wspaniałą mamą, a przecież nie chcemy, żeby to śniadanie wystygło". Prawie się popłakałam. Najwspanialsza kobieta na świecie!
Płakał przed bankomatem.Tuż przed świętami – Jeden z krakowskich policjantów pomógł 91-latkowi w Bielsku Podlaskim. Funkcjonariusz zauważył, że senior płacze nad bankomatem. Okazało się, że ma problem z wypłaceniem gotówki na zakupy spożywcze.Jak się okazało, bankomat zablokował kartę 91-latkowi i nie wypłacił pieniędzy. Senior był załamany, ponieważ skończyło mu się jedzenie i właśnie wybierał się do sklepu na zakupy. Policjanci postanowili pomóc.Tym razem, to policjantom zaszkliły się oczy, szybko ustalili listę zakupów i zrobili je w ekspresowym tempie. Starszego pana odprowadzili do mieszkania i powiadomili telefonicznie o zdarzeniu opiekunkę.Na pożegnanie policjanci złożyli 91-latkowi życzenia świąteczne. Jak sami powiedzieli, była to dla nich "najwspanialsza przerwa w służbie, jaką mogli sobie wymarzyć" Jeden z krakowskich policjantów pomógł 91-latkowi w Bielsku Podlaskim. Funkcjonariusz zauważył, że senior płacze nad bankomatem. Okazało się, że ma problem z wypłaceniem gotówki na zakupy spożywcze.Jak się okazało, bankomat zablokował kartę 91-latkowi i nie wypłacił pieniędzy. Senior był załamany, ponieważ skończyło mu się jedzenie i właśnie wybierał się do sklepu na zakupy. Policjanci postanowili pomóc.Tym razem, to policjantom zaszkliły się oczy, szybko ustalili listę zakupów i zrobili je w ekspresowym tempie. Starszego pana odprowadzili do mieszkania i powiadomili telefonicznie o zdarzeniu opiekunkę.Na pożegnanie policjanci złożyli 91-latkowi życzenia świąteczne. Jak sami powiedzieli, była to dla nich "najwspanialsza przerwa w służbie, jaką mogli sobie wymarzyć"
 –  To jest HIT na cały ŚWIAT. r e. BrawoQ0....totalna śp. Ulica Piotrkowska Z głębokim smutkiem i żalem zawiadamiamy, że po latach wspaniałego funkcjonowania, dawania radości mieszkańcom i turystom, w wieku 197 lat odeszła od nas najwspanialsza ulica Polski, duma Łodzian. Piotrkowska od roku zmagała się z trudnościami będącymi następstwem błędnych decyzji rządów PiS, ostatecznie bestialsko zamordowana w dniu 21 listopada 2020 przez premiera Mateusza Morawieckiego. Pogrążeni w smutku restauratorzy, pracownicy branży gastronomicznej, łoc I zianie. Buziak Łobuziak.
Karyna będzie w siódmym niebie –  kurwa, pierdolę to co powiedziałem. Nie umiem bez Ciebie. Nie umiem kurwa. Nie daję sobie rady. Potrzebuję Cię. Jak Simba Mufasę kurwa. Jak mały pierdolony delfinek swojej pierdolonej mamusi. Ryczę kurwa jak pojebany, żyletki jeszcze nie dotknąłem. Nie gniewam się na Ciebie kurwa, nie gniewam się. Ja Ciebie tak strasznie rozumiem, też to robiłem, nie mogę Ci nie wybaczyć. Nie mogę na Ciebie nawet krzyczeć, nie mogę Cię karać. Nie mogę. nie mogę. nie mogę. Brak mi już kurwa tego pierdolonego oddechu. Chuj, i tak do Ciebie przyjadę. I tak jesteś moim idealnym aniołkiem. I tak kurwa. I tak jesteś najlepsza i najwspanialsza, a jak mi spróbujesz zaprzeczyć to Ci wpierdolę. Nie mam kurwa siły nie odzywać się do Ciebie. Kocham Cię nad to moje pierdolone nic nie warte życie, a spróbujesz coś złego o sobie teraz napisać. KOCHAM CIE KURWA. KOCHAM. KOCHAM. KOCHAM. KOCHAM. KOCHAM. KOCHAM. KOCHAM JAK SKURWYSYN KURWA.
Nigdy nie przestawaj wierzyć, że czeka cię coś dobrego - szczęście czekanawet na Demotywatorach – Pragnę Wam tylko podziękować z całego serca!Dzięki wam poznałam najwspanialszą, najbliższą mi osobę!Poznaliśmy się 20 kwietnia 2011 właśnie tutaj, a dziśjesteśmy szczęśliwym małżeństwem.Kocham Was i jeszcze raz serdecznie dziękuję!/ Od redakcji: gratulujemy i już szykujemy dla Wasdrobny prezent od nas
"Strzeż się człowieka jednej książki" – św. Tomasz z Akwinu Beata Szydło @BeataSzydlo Obserwuj Wszystkim dyskutującym o książkach i bibliotekach-dedykuję. Najwspanialsza i najmądrzejsza księga. Dla wszystkich. Wystarczy ta jedna. Czytajcie! Naprawdę warto!
 –  Odense, 23 czerwca 1994 Wszystkiego najlepszego, Księżniczko! Jesteśmy coraz starsi i przyzwyczailiśmy się do siebie. Potrafimy czytać sobie w myślach. Bez pytania wiemy, czego chce druga osoba. Czasami trochę siebie denerwujemy. Może czasem siebie nie doceniamy. Ale raz na jakiś czas, w takie dni jak dzisiaj, rozmyślam o tym i zdaję sobie sprawę, jak jestem szczęśliwy, że mogę dzielić życie z najwspanialszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznałem. Wciąż mnie fascynujesz i inspirujesz. Sprawiasz, że pragnę być lepszy. Jesteś obiektem moich pragnień, ziemskim powodem numer jeden, dla którego żyję. Kocham cię bardzo mocno. Wszystkiego najlepszego, Księżniczko! John

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała, jak bardzo się myliła

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała,jak bardzo się myliła – Niech podniosą głowę do góry i znajdą w sobie siłę!”Jestem Magda. Mam 31 lat i tkwiłam w związku bez przyszłości. Chcę, żebyście poznały moją historię i wzięły ze mnie przykład tylko w jej zakończeniu. Z wcześniejszych moich przeżyć wyciągnijcie słuszne wnioski.Ideał! Mikołaja poznałam u koleżanki na domówce. Ja miałam lat 19, on 18. Zakochaliśmy się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. To była miłość! Na początku wszystko wyglądało cudownie. Przez całe wakacje spotykaliśmy niemal codziennie, rozumieliśmy się praktycznie bez słów. Tak jakbyśmy byli dla siebie stworzeni! Kiedy z jakiś powodów nie mogliśmy się widzieć, godzinami rozmawialiśmy przez telefon. W tym wszystkim był jeden mały problem – on nie do końca uporał się ze swoją byłą. Ciągle do niego dzwoniła, pisała i nagabywała go. Nie miałam z tym problemu. Cieszyło mnie wręcz to, że woli mnie od niej… Po roku przestała się odzywać.W dodatku on sprawiał wrażenie takiego skromnego faceta, a dziewczyny za nim szalały. Było mi z tym wtedy naprawdę fajnie. Tym bardziej, że miałam przeświadczenie, że był tylko mój.Dopiero później okazało się, że było inaczej…Coś się zmieniłoMijały miesiące wspaniałej sielanki, a on powoli, dla mnie niemal niezauważalnie, zmieniał się. Coraz częściej przepadał wieczorami, pisał i dzwonił znacznie mniej. Wolał imprezy z kolegami niż czas spędzony ze mną. Prosiłam i robiłam wszystko, aby go przy sobie zatrzymać… Byłam zdesperowana. Tak minęły 2 ostatnie lata naszego związku. Przez ciągłe robienie mu wyrzutów i jego żalenie się na mnie do kolegom, słyszałam na swój temat coraz to gorsze rzeczy. Cały czas mówili mu, że nie jestem z jego ligi…, że on może mieć lepszą. O wiele lepszą… Co chwile wypominał mi, że nie potrafię się ubrać, że jestem za gruba, że włosy mam w złym kolorze, że powinnam coś ze sobą zrobić. Z ideału stałam się kimś, kim pomiatał. Było więcej rzeczy, ale nie mam już czasu i sił tego wspominać.Przemoc psychiczna i nie tylkoTo, jak mnie traktował, sprawiło, że zaczęłam myśleć o sobie w najgorszych kategoriach. Straciłam pewność siebie, która kiedyś przyciągała tak wielu facetów i zaczęłam mieć myśli samobójcze. To było straszne. A ja… Ja byłam od niego uzależniona. Nie chciałam słuchać przyjaciółek, które mówiły mi, że to nie ze mną jest coś nie tak. Byłam ślepo zapatrzona. W końcu na pewnej imprezie, przegiął. Przy wszystkich w czasie kłótni uderzył mnie w twarz. Bolało… Ale wiecie, co teraz sobie o tym myślę? Ta fizyczna krzywda była niczym w porównaniu z tym, co stało się z moją psychiką. Nie wiem jak, ale znalazłam w sobie siłę i wyszłam. Z imprezy wróciłam sama, mimo że jeszcze za mną wybiegł i „próbował ratować” sytuację… Wracałam pieszo, a ulice były puste. Nagle zatrzymał się samochód, a w nim pełno napranych facetów. Próbowali wciągnąć mnie do środka, ale wyrwałam się i uciekłam w najbliższą bramę. Serce waliło mi jak oszalałe…Nie przejął sięDo końca nie pamiętam, jak znalazłam się we własnym łóżku. To chyba dzięki adrenalinie. Obudziłam się po 16. Z nadzieją popatrzyłam na telefon. Nie było wiadomości. Przeanalizowałam wieczór – od początku do końca. Przypomniałam sobie, co zrobił. Było mi wstyd. Byłam dla niego niczym. A teraz nawet nie przejmował się tym, czy wszystko ze mną dobrze.PrzebudzenieTo przelało czarę goryczy – odcięłam się. Próbował jeszcze szukać kontaktu, ale niezbyt się starał. Później odezwała się do mnie jego była. Okazało się, że przez cały nasz związek spotykał się z nią od czasu do czasu. Dowiedziałam się też o innych. Dużo ich było… Miał bardzo pojemne serduszko, że tak to ujmę. Było mi cholernie trudno, ale uwolniłam się od niego. Udało się! I wiecie co? Mimo że wtedy myślałam, że jestem prawdziwą szczęściarą i poznałam miłość swojego życia, dopiero teraz wiem, w jakim byłam błędzie. Wiem też, że zmarnowałam 5 lat, a to naprawdę sporo. One bezpowrotnie uciekły. Nic mi ich nie wróci…Ocknij się!Dlatego, jeśli Ty też jesteś teraz z kimś, kto Cię nie szanuje, kto nie uważa Cię za najwspanialszą osobę na świecie, nawet jeśli masz sporo wad… To rzuć go! Nie marnuj swojego czasu na coś, co zostawi Ci jedynie liczne rany w psychice. Tych straconych miesięcy i zdrowia nie wróci Ci nic… Uwierz mi.Wiecie, co się dzieje za mną teraz?Poznałam Tego Jedynego. Na Jego punkcie oszalałam jeszcze bardziej, jednak tym razem uczucia ulokowałam słusznie. Jestem szczęśliwą żoną, równie szczęśliwego męża, który traktuje mnie z szacunkiem i jest mi oddany. Czuję to na każdym kroku. Kocham Go najmocniej na świecie tak, jak dwójkę naszych urwisów. Dziękuję Bogu, że udało mi się w porę, uświadomić sobie, że tamto to nie była miłość. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać naprawdę i być naprawdę kochaną.Dziewczyny błagam – szanujcie się!Prędzej czy później znajdziecie tę właściwą osobę, na którą zasługujecie! Kurcze! Jeśli nie jesteś dla niego na pierwszym miejscu już teraz, to nigdy nie będziesz. Zapamiętaj!”
Mam najwspanialszą dziewczynę pod słońcem - zrozumiała jak my faceci działamy! –  Mówi się, że ciężko jest zrozumieć kobietę. Cóż, ja uważam, że jest coś trudniejszego do opanowania – zrozumienie mężczyzny przez kobietę. Bo jak zrozumieć nagłe milczenie, posępny wzrok i całkowite wyłączenie się z rzeczywistości? Po kobiecemu to nic innego jak wielki, ogromny, skierowany w stronę całego wszechświata FOCH. U mężczyzn jest to po prostu… odpoczynek. Naprawdę! Wy odpoczywacie w taki sposób, w jaki my się obrażamy!!!
Biznesmen wysłał szczery fax do swojej żony. Jej odpowiedź zwaliła go z nóg! – "Moja najukochańsza żono, mam nadzieję, że zrozumiesz, iż teraz, kiedy masz 54 lata, nie jesteś w stanie zaspokoić moich wszystkich potrzeb seksualnych. Jestem bardzo szczęśliwy żyjąc u Twojego boku, jesteś najwspanialszą żoną pod słońcem! Dlatego mam szczerą nadzieję, że zrozumiesz, dlaczego właśnie w tej chwili kiedy czytasz tą wiadomość, jestem w hotelu FORUM razem z Anną, moją 18-letnią sekretarką. Nic się nie martw, będę w domu przed północą”Kiedy biznesmen wrócił do domu znalazł na stole w kuchni kartkę od swojej żony:"Mój drogi mężu, dziękuję Ci za ten szczery fax. Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz 54 lata. Kiedy przeczytasz tą wiadomość chcę, żebyś wiedział, że jestem w hotelu MERCURY razem z Michałem - moim 18-letnim instruktorem tenisa. Jako biznesmen, który zna się na matematyce niewątpliwie dostrzeżesz podobieństwo sytuacji, jest tylko mała różnica: 18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18. Dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem. Twoja bardzo dobrze Cię rozumiejąca żona."

Wzruszający list matki do córki, z którym może się utożsamiać każdy rodzic:

Wzruszający list matki do córki, z którym może się utożsamiać każdy rodzic: – "Moja Ukochana Córeczko, Wczoraj był bardzo dłuuugi dzień, ciężki dzień i niesamowicie zajęty dzień. Dlatego przepraszam, bardzo Cię przepraszam, że byłam nieobecna, że nie miałam czasu na to, aby poświęcić Ci chwilę… Za to, że na „odczepnego” powiedziałam Ci: Poczekaj, daj mi jeszcze minutkę. Zaraz do Ciebie przyjdę. I nie przyszłam.Kończyłam swoją pracę, rozmawiałam z szefem przez telefon, sprzątałam, przygotowywałam nam obiad, wstawiłam pranie, chwile poprasowałam. Ale nie miałam nawet kwadransa na to, aby usiąść z Tobą. Ty – Moje Wszystko, poprosiłaś mnie o wspólny czas, o zabawę i czytanie bajek… Potrzebowałaś mojej uwagi, zwróciłaś się do mnie takim kochanym i mięciutkim głosikiem, chciałaś tylko kilku minut mojej obecności i miłości… A ja… Ja zaniedbałam Twoją potrzebę. Przepraszam. Nie chciałam.Kiedy po raz drugi przyniosłaś swoje książeczki, myłam naczynia. Ręce miałam w pianie, a przede mną był jeszcze stos talerzy… Odmówiłam – poprosiłam o 10 minut czasu na skończenie i… i zapomniałam. Było tego tyle… Kiedy się zorientowałam, musiałam kłaść Cię do łóżka… Zrobiłam to bez przeczytania ani jednej kartki z zaledwie kilkustronicowej bajeczki… Byłam taka zmęczona…Miałam świadomość, że kładę Cię do łóżka łamiąc obietnicę, którą Ci dałam i przy okazji Twoje serce. Nie wyglądałaś na rozczarowaną, bo były łaskotki, przytulanki i buziaki… Ale później leżałam jeszcze chwile obok Ciebie, w Twoim łóżku, milcząc, wdychając cudowny zapach Twoich włosków i wpatrując się w sufit… I żałowałam, żałowałam, że nie przeczytałam Ci tej bajki…że odmówiłam Ci zabawy i czasu tylko dla nas… Wszystko przez natłok obowiązków… Ty zasnęłaś spokojnie, a ja czułam się złą mamą… Zastanawiałam się jak mogłam Cię tak zawieźć i uświadomiłam sobie że to nie był jedyny raz… Niestety. Teraz wiem, że to mogło znacząco wpłynąć na Twoją pewność siebie, na poczucie Twojego bezpieczeństwa… Tego wieczora postanowiłam sobie, że więcej się to nie powtórzy.Na drugi dzień poszłyśmy do parku, bawiłyśmy się w chowanego, malowałyśmy i robiłyśmy wspólne zdjęcia, a później budowałyśmy zamek z klocków, rozwiązywałyśmy zagadki i zrobiłyśmy sobie piknik na środku kuchni! Robiłam wszystko, żeby wynagrodzić Ci stracony czas. Jednak wciąż pamiętam te razy, gdy nie poświęcałam Ci wystarczająco uwagi i zastanawia mnie czy krzywdę, którą Ci tym zrobiłam, można naprawić tak, aby nie pozostał po niej żaden ślad… Wiesz… ja nie jestem dumna z moich działań, z tego, że tak często nie mam dla Ciebie czasu, że zawsze miałam wymówkę, aby nie bawić się z Tobą, żeby nie czytać Ci bajek…Ale obiecuję Ci, że od teraz się to zmieni. Wiem, że nigdy nie będę idealną mamą, taką na jaką Ty – Najwspanialsza Istota na świecie zasługujesz, ale zrobię wszystko, żeby chociaż odrobinę zbliżyć się do ideału… Dla Ciebie! Nie wiem czy mi się to uda, ale postaram się.Wiem, że to ze mnie będziesz czerpać przykład na swoje dalsze życie i obiecuje Ci, że zrobię wszystko, aby był jak najlepszy. Wiem, że to na mnie będą zwrócone Twoje oczy przez całe dzieciństwo i obiecuję Ci, że słusznie. Wiem, że kochasz mnie całym swoim malutkim serduszkiem i uwierz mi, że ja Ciebie również i że od tego wieczora będę udowadniać Ci to na każdym kroku. Naszym wspólnym kroku."
Przestań narzekać – Najwspanialszą kobietę masz obok siebie

Ta kotka jest najwspanialszą nianią i pokochała malucha od samego początku!

Ta kotka jest najwspanialszą nianią i pokochała malucha od samego początku! – Czarno-biała kotka Panda pokochała małego Seana jeszcze zanim się urodził. Odkąd kobieta zaszła w ciążę, kotka nie odstępowała jej na krok.Gdy chłopczyk przyszedł na świat Panda nie spuszczała malca z oka. Jest wszędzie tam, gdzie on, na różne sposoby manifestując swoje oddanie

Nieważne kim jesteś - dla psa i tak będziesz najwspanialszą osobą na świecie

Nieważne kim jesteś- dla psa i tak będziesz najwspanialszą osobą na świecie –
Nigdy nie igraj z kobietą! –  Biznesmen wysłał szczery fax do swojej żony.Jej odpowiedź zwaliła go z nóg...“Moja najukochańsza żono, mam nadzieję,że zrozumiesz, iż teraz, kiedy masz 54 lata,nie jesteś w stanie zaspokoić moich wszystkichpotrzeb seksualnych. Jestem bardzo szczęśliwyżyjąc u Twojego boku, jesteś najwspanialszążoną pod słońcem! Dlatego mam szczerąnadzieję, że zrozumiesz, dlaczego właśniew tej chwili kiedy czytasz tą wiadomość, jestemw hotelu FORUM razem z Anną, moją18-letnią sekretarką. Nic się nie martw,będę w domu przed północą”Kiedy biznesmen wrócił do domu znalazł nastole w kuchni kartkę od swojej żony:“Mój drogi mężu, dziękuję Ci za ten szczery fax.Chciałabym Ci przypomnieć, że Ty również masz54 lata. Kiedy przeczytasz tą wiadomość, chcężebyś wiedział, że jestem w hotelu MERCURYrazem z Michałem - moim 18-letnim instruktoremtenisa. Jako biznesmen, który zna się namatematyce niewątpliwie dostrzeżeszpodobieństwo sytuacji, jest tylko mała różnica:18 wejdzie więcej razy w 54, niż 54 w 18.Dlatego nie czekaj na mnie, wrócę nad ranem.Twoja bardzo dobrze Cię rozumiejąca żona”

Historia tego wieloletniego małżeństwa pokazuje, czym jest oddanie i szczera, prawdziwa miłość

Historia tego wieloletniego małżeństwa pokazuje, czym jest oddanie i szczera, prawdziwa miłość –  96-letni Tom Clark i jego 92-letnia żona Arnisteen pochodzą z Hrabstwa Fayette w stanie Georgia (USA). Są małżeństwem od 68 lat i przez ten czas rozstali się tylko raz - gdy Toma wcielono do armii, skąd został wysłany do Korei Całkiem niedawno para trafiła na wydział chirurgii ortopedycznej w szpitalu Piedmont Fayette, gdzie ze względów administracyjnych każde z nich trafiło do oddzielnego pokoju. Fakt ten bardzo zasmucił małżonków. "Ponieważ wydział ortopedii chirurgicznej nie dysponuje dwuosobowymi pokojami, trzeba ich było rozdzielić, co złamało im serca" Gdy dowiedziała się o tym dyrektor szpitala Tina Mann, postanowiła za wszelką cenę połączyć ze sobą parę. Wraz z pozostałymi pracownikami szpitala zdecydowała się przenieść Toma do jego żony, umożliwiając mu regularne, kilkugodzinne wizytacje Reakcja 96-letniego weterana wojennego wzruszyła wszystkich obecnych w sali - staruszek rozpłakał się ze szczęścia, wyznając swojej żonie szczerą i głęboką miłość. Obecni na miejscu pracownicy jednostki uwiecznili tę chwilę na fotografii, którą następnie udostępnili wraz z opisem historii na facebookowym profilu szpitala. Zdjęcie z każdą chwilą zdobywa kolejne udostępnienia, a komentujący je internauci nie kryją wzruszenia i radości, które wywołują u nich losy wieloletniego małżeństwa. Ale najbardziej poruszony wydaje się być sam Tom, który stwierdził: "Nie mogę jej opuścić, jest najwspanialszą kobietą na Ziemi" Małżeństwo opuściło już szpital i obecnie znajduje się w ośrodku rehabilitacyjnym.
No chyba, że"wychodzi się z imprezy" – z najwspanialsza kobietą na świecie, to czemu nie...
Wzruszający list matki do córki, który każdy powinien przeczytać – „Moja ukochana córeczko, pamiętam Cię jako malutkie niemowlę. Pamiętam Twój uśmiech i częste chichotanie. Byłaś takim słodkim dzieckiem, o którym marzy każda matka. Nauczyciele i przyjaciele byli Tobą zachwyceni. Obserwowałam Twoją przemianę, kiedy stawałaś się nastolatką; zabawną, pewną siebie młodą kobietą, utalentowaną tenisistką, rozwijałaś swój unikalny urok osobisty. Nasze wspólne wakacje były zawsze pełne wspaniałej zabawy – wraz z Twoim bratem i tatą mieliśmy wiele satysfakcji grając w gry planszowe. Niezależnie od tego, co wspólnie robiliśmy, byliśmy najwspanialszą drużyną.Pamiętam, kiedy wybrałaś swoją sukienkę na studniówkę, a potem wspólnie godzinami szukałyśmy idealnie pasujących butów. Wyglądałaś tak cudownie tego wieczoru. Myślałam wtedy o tych wszystkich możliwościach, które stoją przed Tobą otworem. Przyjaciele Cię uwielbiali. Zawsze byłaś dla nich taka dobra – zawsze hojna, słuchająca ich w potrzebie, wzruszona.Każde Twoje urodziny były dla mnie ogromnym przeżyciem, ponieważ byłam z Ciebie taka dumna, a wszystko, co robiłaś było doskonałe w moich oczach. Czułam z Tobą tę więź, byłyśmy tak blisko, moja ukochana córeczko. Dzięki Tobie moje życie i życie naszej rodziny miało sens.Jednak coś się stało z moją ukochaną córką. Gdzieś po drodze straciłam ją. Nasze długie, wspólne rozmowy i czas, który razem spędziłyśmy. Czuję się teraz niewidzialna dla Ciebie. Nie mogę się do Ciebie zbliżyć. Już nie mogę Cię dłużej chronić. I to mnie przeraża.Nie znam Twoich nowych przyjaciół, z którymi spędzasz cały swój czas. Nie wiem, co robisz przez większość swojego czasu. Jednak muszę wiedzieć, że jesteś bezpieczna. Dlaczego już ze mną nie rozmawiasz? Chcę Ci tylko pomóc. Jednak wszystkie moje starania nie docierają do Ciebie. Zaczynam czuć, że to ja odpycham Cię coraz dalej.Cały czas zamartwiam się. Nie mogę jeść, spać. Chcę po prostu, abyś znowu była tą samą szczęśliwą, młodą dziewczyną. Tracę Cię i nie wiem, jak Cię odzyskać. Proszę porozmawiaj ze mną. Kocham Cię. Mama”
Najwspanialsza niespodzianka dla pielęgniarki – Wstająca dziewczyna, która była sparaliżowana przez 11 dni

12 różnic między obchodzeniem urodzin jako dzieci i jako dorośli (13 obrazków)