Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 3073 takie demotywatory

I potem zdziwko, czemu mężczyźni nie chcą wchodzić w związki –  BAR Mamy Mamom1 godz..>Kochane mamy muszę się wyzalic. Mójmąż pije w każdą sobotę po 2/3piwka, mówi że po całym tygodniuciężkiej pracy mu się należy. Ok ja torozumiem, ale to jest co tydzień wkażdy weekend. Mamy 3 dzieci mążpomaga mi cały czas i wtedy ja mamwieczory dla siebie. Jednak gdyprzychodzi sobota on ucieka do garażui nie przyjdzie się dziećmi zająć, bouważa, że soboty są dla niego. Mówięmu wtedy, że ma problem z alkoholem imusi iść na terapię to on się śmieje ztego. Czy ja przesadzam?352Komentarze: 396 1 udostępnienie
Moja dziewczyna ma już trzeciego męża  i nadal się ze mną spotyka – Wierniejszej nie znajdę...
Kochanie! Przyszła do ciebie paczka! Chodź i rozpakuj! –
Zagłosuj

Jak ogarniasz niedzielę handlową?

Liczba głosów: 670
Oto sprawdzony trik jak pozbyć się natrętnych znajomych –  Kiedyś znajomi mojej żony regularnie przyjeżdżali do nasna działkę. I to nie raz czy dwa - tylko praktycznie coweekend przez całe lato. Na początku luz - myślę sobie:no dobra, fajnie, goście, pogadamy, posiedzimy.Przywozili jakieś produkty, ale starczało ich co najwyżejna jeden posiłek, a reszta była na naszej głowie. Mążprzyjaciółki żony przywoził fancy piwo, ale oczywiścietylko dla siebie. Jak mu się kończyło, brał moje - bezpytania.W niedzielę z samego rana błyskawicznie się zbierali,a my z żoną zostawaliśmy z bałaganem. Początkowo nierobiłem z tego afery, ale z każdym kolejnym weekendemzaczynało mnie to coraz bardziej męczyć. Aż w końcuczara goryczy się przelała.Któregoś razu zrobiłem dokładnie tak jak oni. Nic niekupiłem. Żadnej kiełbasy, piwa, chipsów. Goście siedzielicały dzień o suchym pysku.A na drugi dzień, kiedy jak zwykle zaczęli się pakowaći szykować do odjazdu, rzuciłem tylko:- A może posprzątajmy razem i wyjedźmy wcześniej?Zawsze znikacie przed korkami, a my przez całe tosprzątanie w nich stoimy.Od dwóch lat już do nas nie przyjeżdżają.
Panowie, w sobotę byłDzień Docenienia Męża – Poczuliście się docenieni?
poczekalnia
Są tacy, którzy twierdzą, że terroryzm nie jest powiązany z żadną religią –  spodenkiTerroryści sprawdzali dowody osobiste turystów,ściągali spodnie, aby potwierdzić religię w Pahalgam:RaportyTerroryści, którzy zabili kilku turystów w Pahalgam wDżammu i Kaszmirze, sprawdzili ich dowodyosobiste i ściągnęli spodnie, aby potwierdzić wyznanie,zanim ich zastrzelili, według doniesień. Turystkapowiedziała, że jeden z terrorystów powiedział, że jej mążnie jest muzułmaninem, zanim go zastrzelił.Na nagraniach z tego zdarzenia widać płaczące kobiety iciała mężczyzn leżące na ziemi.kilka godzin temu | Arshiya Chopra | Czasy teraz
poczekalnia
Scenariusze do ślizgaczy pisze samo życie. –  środa 24 lut⚫ 13:50witam kurier, mam dla panikilka przesyłek z meblami,zostawię to sobie naostatniego stopa i będę koło15środa 24 lut⚫ 13:54niech pan nie przyjezdzamoj maz mial wypadek inie bedzie mial mi kto tegowniesc na gore przepraszamza klopot24 lut, 13:54środa 24 lut⚫13:5624 lut, 13:50spokojnie ja się tym zajme24 lut, 13:56środa 24 lut • 13:57dziekuje nie wiem copowiedziec
poczekalnia
Samotność – Ludzie nareszcie zaczęli żyć dla siebie ciesząc się bardziej z życia niż osoby zamężne, do tego wymagania części kobiet są wyimaginowane w kwestii zarobków facetów, zarabiający najniższą krajową jest traktowany jak bezrobotny przez takie panie, dlatego faceci zaczynają podchodzić racjonalnie do miłości i nie traktują jej jako jednego priorytetu życia, bo przeżycie życia z byle kim to psucie życia sobie i komuś, bo wiecznie jedna z osób w takim związku będzie oglądać się za innymi, do tego mamy przyjaciół w sieci z którymi możemy szczerze po pisać, samotność to niezależność i stabilność emocjonalna, bo na nasz nastrój nie ma wpływu druga osoba, do tego samotność z obu stron nie oznacza że ktoś jest nieszczęśliwy Moim zdaniem świat przestał być wygodny dlamężczyzn i mają duży problem, żeby się z tympogodzić. Mam 30 lat, jeszcze pokolenie mojejmatki jest silnie przekonane o tym, że wartośćkobiecie nadaje mężczyzna, związek, mąż, dzieci.Wtedy facetowi łatwiej było załapać się napartnerkę, bo część kobiet w pewnym momenciezaczynała brać, co się trafiało, żeby tylko niezostać tą starą panną. Moje pokolenie doszło downiosku, że to bzdura i że lepiej już być starąpanną niż być z kimś, kto jest bardziej ciężaremniż podporą. Do tego pokolenie naszych ojcówmiało bardzo komfortowe życie, bo nasze matkiposzły do pracy i dokładały się do budżetudomowego, a z drugiej strony po powrocie zpracy zajmowały się domem i dziećmi w prawie100%, bo przecież mąż jest zmęczony po pracy.Jesteśmy córkami tych zajechanych kobiet i niechcemy tak żyć, jeśli oboje pracujemy, towymagamy równego podziału obowiązkówdomowych (a nie "pomagania w domu"). Facecinatomiast są synami tamtych ojców i chcielibymieć tak dobrze jak oni. Dodajmy do tegopowiększającą się przepaść w wykształceniukobiet i mężczyzn, przez którą coraz więcejkobiet dobrze sobie radzi finansowo, ale też niemoże znaleźć faceta, z którym będzie miała oczym pogadać. I mamy epidemię samotnościgotową.DEMOTYWATORY.PLEpidemia samotności mężczyznKu refleksji, napisane prostym językiem, łatwo ogarnąć
Pogrążony w żałobie mąż zbudował mauzoleum dla swojej żony. Teraz słońce rysuje tam serce raz w roku – Po śmierci swojej żony w 1916 roku, Léonce Evrard zbudował wyjątkowe mauzoleum na cmentarzu Laeken w Brukseli.Léonce, utalentowany rzemieślnik pracujący w marmurze, współpracował z architektem Georgem de Larabrie oraz rzeźbiarzem Pierre'em Theunisem, aby stworzyć neoklasyczną kaplicę z poruszającą rzeźbą żałobnika wyciągającego rękę w geście rozpaczy.Raz w roku, podczas letniego przesilenia, promień słońca wpadający do kaplicy tworzy idealny kształt serca tuż nad dłonią żałobnej postaci wewnątrz.Każdego roku 21 czerwca w południe, odwiedzający gromadzą się, by być świadkami tego wzruszającego momentu. Niezależnie od tego, czy był to starannie zaplanowany efekt, czy niezwykły zbieg okoliczności, świetlne serce stało się symbolem trwałej miłości między Léoncem a jego ukochaną Louise.
Epidemia samotności mężczyzn – Ku refleksji, napisane prostym językiem, łatwo ogarnąć Moim zdaniem świat przestał być wygodny dlamężczyzn i mają duży problem, żeby się z tympogodzić. Mam 30 lat, jeszcze pokolenie mojejmatki jest silnie przekonane o tym, że wartośćkobiecie nadaje mężczyzna, związek, mąż, dzieci.Wtedy facetowi łatwiej było załapać się napartnerkę, bo część kobiet w pewnym momenciezaczynała brać, co się trafiało, żeby tylko niezostać tą starą panną. Moje pokolenie doszło downiosku, że to bzdura i że lepiej już być starąpanną niż być z kimś, kto jest bardziej ciężaremniż podporą. Do tego pokolenie naszych ojcówmiało bardzo komfortowe życie, bo nasze matkiposzły do pracy i dokładały się do budżetudomowego, a z drugiej strony po powrocie zpracy zajmowały się domem i dziećmi w prawie100%, bo przecież mąż jest zmęczony po pracy.Jesteśmy córkami tych zajechanych kobiet i niechcemy tak żyć, jeśli oboje pracujemy, towymagamy równego podziału obowiązkówdomowych (a nie "pomagania w domu"). Facecinatomiast są synami tamtych ojców i chcielibymieć tak dobrze jak oni. Dodajmy do tegopowiększającą się przepaść w wykształceniukobiet i mężczyzn, przez którą coraz więcejkobiet dobrze sobie radzi finansowo, ale też niemoże znaleźć faceta, z którym będzie miała oczym pogadać. I mamy epidemię samotnościgotową.
Nie lepiej podstawić konia? – Byłoby romantyczniej SPUTED Aktualny Spotted Słupsk1 godz.."Kobieta, którą kocham (a ona mnie) wychodziza mąż za innego. Szukam kierowcy, którypostawi pod kościołem, swoje auto (jakieśtakie, które rzuci się w oczy) w dniu jej ślubu,tak, żeby było widoczne, (z godzinę przed igodzinę po) i będzie czekał na nią (nic więcejnie robisz). Jeżeli ona zdecyduje się do niegowsiąść - zawieziesz ją w umówione ze mnąmiejsce (no max do przejechania to 50 km,chyba, że pan młody ze szwagrami zacznie Cięścigać;). Jeżeli nie wsiądzie - po 3 h maszwolne. Czekam na propozycjesamochodowo-cenowe (w gratisie dodaje, żejak ona wsiądzie do tego auta, to będziesz miałzaszczytne miejsce w rodzinnych historiach,które będziemy opowiadać naszym wnukom;)"222 Komentarze: 101 Udostępniono 10 razy
Nie wiem kim jest jego żona i matka ich 11 dzieci – Kobieto, mrugnij, jeżeli potrzebujesz pomocy 66JACEK HOGA, DORADCA MEMCENA:JEŻELI JEST OTWARTOŚĆ NA ŻYCIE -ŻONA JEST W DOMU.JEŻELI ŻONA JEST W DOMU,TO ZALEŻY FINANSOWO OD MĘŻA.JEŻELI ZALEŻY FINANSOWO OD MĘŻA-POKORNIEJE.
Okazało się, że to tylko mój mążuprał swoją koszulkęz wizerunkiem naszej córki –  Prewah QuickExtra AntiRie CreaseCancePremisec
"6 lat temu mąż położył płytki na podłodze. Myślicie, że zrobił wszystko dobrze, czy pominął jakiś etap?" –
Sąsiad – Zawsze ma lepsze seanse ki.!dENERGETYCZNE99GAZOWE99WEtuTOśreKochani sąsiedzi!Wszyscy wiemy, że już jesteście.Wasze występy między 23-01 w nocy już znamy.Syn ostatnio pytał mnie dlaczego ta pani tak krzyczy.....Zwariowałem, odpowiedziałem mu, że mąż jej puszczahorrory i mocno się przestrasza.Z uwagi na dobro małoletnich proszę o przełożenieseansów na późniejszą godzinę lub wyciszenieodbiornika :)Ps.Irytuje mnie to już trochę, bo ja też puszczam swojejkobiecie horrory ale ona się tak silnie nieprzestrasza :):):)

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się?

Każdy powinien mieć prawo odejść godnie, a przede wszystkim móc samemu o tym zdecydować. Zgadzacie się? –  Dominik Lewand...@D_Lewandowski_Cierpienie nie uszlachetnia.ObserwujCzy jesteśmy gotowi na poważną debatęo eutanazji?Poniżej list pacjentki, który wartoprzeczytać.NIE USZLACHETNIA...,,Szanowny Panie Doktorze MaciejuJędrzejko,Piszę do Pana ten list z miejsca, doktórego nie dociera już nadzieja.Nie piszę po to, by prosić o jeszcze jednąpróbę.Piszę, bo moje życie zbliża się do końca- i bardzo bym chciała, żeby jegozakończenie miało jeszcze sens.Nie tylko biologiczny. Ludzki.Zna mnie Pan dobrze. Zrobił Pan dlamnie więcej niż ktokolwiek na świeciepoza moją rodziną, mężem i dziećmi. Alejeśli zdecyduje się Pan opublikować mójlist - proszę, niech Pan zmieni moje imięna Eutanazja, bo to imię brzmi piękniejak Anastazja.Mam zatem na imię Eutanazja. Mam 44lata.Jestem mamą dwóch córek - Kasi (lat6) i Basi (lat 8) - Pan, zdaje się, też machłopców w podobnym wieku - więczrozumie Pan więcej niż inni.Kiedyś byłam prawniczką. Potem naglestałam się pacjentką.Zgłosiłam się za późno - poprzednilekarz powiedział, że jestem „za młodana raka" i nie wysłał mnie na USG,rezonans, ani mammografię.A ja zaufałam jego palcom, a nieswoim...Dziś jestem resztką człowieka, któregopamiętam z lustra.Rak piersi IV stopnia z przerzutami dokości, wątroby, a ostatnio - do kanałukręgowego nie zostawił mi wiele.Nie chodzę. Nie poruszam się sama.Jestem pod opieką hospicjumdomowego. Cudowni ludzie.Nie zostało mi już nic - może pozaświadomością. I bólem. Na który niepomaga już morfina. Ani fentanyl. Animedyczna marihuana.Wiem, że to może być tzw. przejaśnienieświadomości – taka ostatnia jasność,która czasem pojawia się na kilka dniprzed śmiercią. I właśnie dlatego piszę -bo to może moje ostatnie słowa, którychjuż nie wypowiem.Piszę, żeby się pożegnać.Nie przyjadę już do Pana na wizytę- choć uwielbiałam te spotkania.Wchodziłam do Pana załamana, awychodziłam pełna siły. To Pan sprawił,że przeżyłam dłużej niż przewidywałymediany i statystyki.Pamiętam, jak mówił Pan o seksie ibeta-endorfinach. Wtedy myślałam:,,Co za nietakt... ja umieram, a on mi oorgazmach opowiada..."Ale chcę, żeby Pan wiedział: dziękitym rozmowom, nasz seks z mężem- w ostatnim roku mojego życia - byłnajlepszy w całym naszym małżeństwie.Mimo amputacji piersi, otworzyłam sięna niego. A On - patrzył na mnie tak, żeuwierzyłam, że jestem piękna.Zrozumiałam wreszcie, że „prawdziwamiłość to patrzenie sercem, a niereceptorami wzroku" - tak, jak Panmówił.Gdy byłam zdrowa, miałam naprawdęładny biust. Ale nie wierzyłam, żejestem piękna. Dopiero po amputacji- uwierzyłam. Dopiero w chorobie -zrozumiałam.Panie Doktorze - Pan ma jakąś tajemnąmoc. Zmienia Pan świat słowem. Ludzieczytają Pana długie posty, wbrewwszelkim algorytmom.Dlatego piszę do Pana - nie do ministra,nie do lekarza, nie do księdza. Do Pana- bo Pan rozumie cierpienie, ale go niemitologizuje.Był Pan współtwórcą filmu „O tymsię nie mówi" w reżyserii MarkaOsiecimskiego - filmu, który powinienbyć lekturą obowiązkową w każdejszkole medycznej. To nie był film. To byłkrzyk kobiet, którym odebrano prawowyboru.W jednej ze scen, doktor (a dziśjuż chyba profesor) Maciej Sochaopowiada o ostatnich dniach ks. prof.Józefa Tischnera. Kiedy Tischner niemógł już mówić, przekazał swoimbliskim na kartce jedno zdanie: „,...nieuszlachetnia..."To prawda.Ja, prawniczka, żona, matka,pacjentka potwierdzam: cierpienie nieuszlachetnia.To zdanie powinno być wyryte nadwejściem do każdego hospicjum,każdego sejmu, każdego kościoła ikażdej sali sądowej, gdzie decyduje się ożyciu innych ludzi.Bo ja już wiem. Wiem, co znaczyoddawać mocz przez cewnik. Byćkarmioną przez PEG. Mieć wyłonionąstomię. Wyć z bólu po cichu, w nocy,mimo pompy z morfiną.Wiem, co znaczy bać się nie śmierci- tylko tego, jak długo jeszcze potrwaumieranie.To nie duchowa podróż. To rozkład. Tobezradne czekanie w bólu na śmierć.Panie Doktorze - błagam Pana, nie jakopacjentka, ale jako człowiek – niech Panopublikuje ten list. Niech Pan wykrzyczyto, czego ja już nie zdążę powiedzieć:CZŁOWIEK MA PRAWO ODEJŚĆGODNIE, GDY MEDYCYNA IPSYCHOLOGIA SĄ BEZRADNE.Nie proszę o śmierć. Proszę o możliwośćwyboru.Bo teraz - to Wy, Narodzie - jesteściepanami mojego cierpienia. To Wypodejmujecie decyzję, czy mamzdychać, czy odejść.Ja w Polsce mogę popełnić samo***stwo- ale nie mam już siły. Nie wstanę, niesięgnę po tabletki, nie rzucę się z okna.W Polsce muszę zdychać.Ale wiem, że jeśli będzie trzeba - mójmąż... przyłoży mi poduszkę do ust, gdyjuż nie będę dawać rady. Tylko że onbędzie z tym żył. Z poczuciem, że mniezabił.-A ja chcę, żeby ktoś - jak w Holandii, jakw Belgii, jak w Kanadzie – usiadł przymnie, wziął za rękę i powiedział:,,Nie możemy już nic więcej zrobić.Szanuję Pani decyzję. Zaraz Panizaśnie."I teraz pytanie do Was - do tych, którzyto czytają:Gdybyś był na moim miejscu – choryterminalnie, połamany, w bólu, któryrozrywa duszę - czy chciałbyś miećprawo, by zakończyć to wszystko zanimstaniesz się tylko ciałem do przewijaniapampersa?A jeśli byłbyś na miejscu mojego lekarza- co byś powiedział?,,Nie, nie pozwolę Ci odejść, bo mojawiara mi na to nie pozwala"?Czy może:„Kim ja jestem, by Ci tego zabronić,kiedy zrobiłaś już wszystko, a medycynaskapitulowała wobec Twojegocierpienia?"I przypomnij sobie - swojemu psupozwoliłeś odejść bez bólu, bo niechciałeś, żeby się męczył.Z poważaniem,Eutanazja KowalskaKatowice dn 05.04.2025"10:06. 12 kwi 25 149K Wyświetlenia

Internauci opowiadają o swoich nieszkodliwych dziwactwach (19 obrazków)

Źródło: CHPD
I nie od razu ogarnąłem co gdzie jest –
W 36 r. p.n.e. rzymski mąż stanu Marcus Varro wysunął śmiałe twierdzenie, że choroby pochodzą od maleńkich stworzeń, których nie możemy zobaczyć – Nikt mu nie uwierzył- przez prawie 1900 lat WittyHistorian
Nie będę odpowiadał za żonę –  WAS NOT MEWAS MY WIFE!4-KKWALLS
 
Color format