Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 75 takich demotywatorów

 –  Wspaniali Sąsiedzi,Najpiękniejszy porządek uzyskamykiedy każdy będzie pilnował samegosiebie.ŚCIĄGA:Dzień dobryDo widzeniaDziękujęProszęPrzepraszamZadanie z gwiazdką dla chętnych:Miłego dnia*11 mar 2024, 13:17
"Gotować może każdy, ale tylko nieustraszeni mogą być wspaniali" –  Personel restauracji/serwisPersonel kuchni

Stonoga pisze do Kacpra Kamińskiego wyjaśniając o co chodzi z jego ojcem

 –  Gazeta Stonoga@GazetaStonogaList do Kacpra Kamińskiego.@tvn24 @gazeta_wyborcza @FAKT24PL @se_pl@kjkaminski88Szanowny Kacprze,Masz wielkie szczęście, że przyszło Ci walczyć oojca podczas rządów Koalicji Obywatelskiej, bogdyby obecnie rządził PiS, a szefem CBA byłby Twójtata niemiałbyś takiej możliwości podobnie jakrodzina Śp Barbary Bidy czy dzieci i żona AndrzejaLeppera.Działanie bowiem Twojego ojca i jego kolegów z PiSw tym bezwzględnie łamiącego prawo ZbigniewaZiobro odebrały tym ludziom dobre imię, dorobekspołeczny, polityczny, zawodowy i życiowy ażwreszcie doprowadziły do ich dramatycznychśmierci.Wszystko to Twój tata i jego koledzy zrobili znajniższych pobudek tj.chęci brylowania uJarosława Kaczyńskiego i z pragnienia posiadaniawładzy.Nie martw się o ojca. Gdy jego protest głodowyzacznie zagrażać jego życiu wspaniali ludzie będącysędziami penitencjarnymi VIII WydziałuPenitencjarnego i Nadzoru nad WykonaniemOrzeczeń Sądu Okręgowego Warszawa Praga wWarszawie podejmą na wniosek dyrektora aresztupostanowienie o przymusowym dokarmianiu taty.Wiem o tym, bo uczyniono mi tak na poleceniekolego twojego taty Patryka Jakiego w ZK nr.2 wŁodzi w styczniu 2018 roku.Sześciu funkcjonariuszy trzymało mnie za ręce, nogii głowę a lekarz z tego więzienia wpychał mi sondęprzez nos do żołądka. Byłem już cały zakrwawiony,bo krew tryskała z uszkodzonych naczyńkrwionośnych górnych dróg oddechowych zanimlekarz stwierdził „to nie ta sonda”.Z wielką siłą Kacprze przy niewyobrażalnym bóluwpychano mi do nosa sondę przeznaczoną do jamyustnej (sonda przełykowa) tortury trwały ok 27minut. Tak strasznie to chłopaku bolało, że w końcusam zacząłem jeść zmiksowane jedzenie, którezamierzali mi podać przez sondę.Nie bój się o tatę Kacper, gdyby coś mu zagrażało zpowodu protestu głodowego to aparat państwa idecydenci z Koalicji Obywatelskiej nie zachowająsię jak twój tata i nie będą go raniły jak mnie, araczej podadzą mu kroplówki ze wzmacniającymipłynami. Będzie w cywilizowany i medyczny sposóbunieruchomiony.Tym właśnie drogi Kacprze różni się każda innawładza od PiSowskiej. Nikt bowiem oprócz PiS-unie potraktuje Człowieka i Polski jak zwierzęcia.Twój Tata jest pospolitym przestępcą, zostałskazany za pospolite przestępstwa i zasługuje nakarę i taką właśnie odbywa.Ciesz się Kacprze, że rządzi KO, bo to gwarancja, żekarą dla Twojego ojca będzie pozbawienie wolności,bo gdyby rządził Jarosław Kaczyński to zapewniamCię Kacprze że wykonywano by wobec taty karępozbawienia wolności, godności i ludzkiejwytrzymałości.Życzę Ci wiele sił i nadziei, bo z całą pewnościącierpisz widząc niedolę taty. Każdy dobry syn cierpi,gdy spotyka go takie nieszczęście.Gdyby rządził PiS musiałbyś jeszcze drżeć o losmatki i swój własny, bo oni Kacprze atakowali całerodziny...Kacper Kamiński@kjkaminski88Dziś mój Ojciec rozpoczął protest głodowy. To protest przeciwkoniesprawiedliwości, przeciwko bezprawiu i przeciwko dyktaturze jakąwprowadza w Polsce Donald Tusk. Proszę wszystkich o modlitwę za jegozdrowie i pomyślność w walce.:Minister SprawiedliwościAdam BodnarAl. Ujazdowskie 1100-950 WarszawaOŚWIADCZENIEWarszawa, 9.01.2024Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją oraz podjęcie bezprawnych działańdotyczących pozbawienia mnie mandatu poselskiego, traktuję jako akt zemsty politycznej. Wzwiązku z tym, jako więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynamŻądam natychmiastowego zwolnienia z więzienia wszystkich członków byłegokierownictwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego objętych aktem łaski wydanym w 2015 rokuprzez Prezydenta RP.protest głodowy.Marinsz KamińshiOstatnia zmiana: 6:03 AM 11 sty 2024 185,7 tys.
Daję wszystkie gwiazdki! –  ✰ yesterdayWszedłem pijany, zjadłem pierogi, wypiłem piwoi zjadłem jakieś przekąski. Wyszedłem zalanyw trupa, ale z poczuciem ogromnej satysfakcji.Pierogi były smaczne, piwo zimne w pięknymkuflu. Wyszedłem i pomyślałem, że byłonaprawdę sympatycznie.Ogólnie o jedzeniu i alkoholu niewiele mogępowiedzieć, ale atmosfera jest świetna. Pomimo,że byłem pijany w sztok, nikt nie był dla mnienieuprzejmy i nie chciał mnie wyrzucić na zbitypysk - także ogromny plus dla obsługi. Zważającna to, że nikt nie rozkwasił mi mordy przywejściu - klienci tego przybytku są wspaniali.Wnioskując po obciążeniu karty - cenyakceptowalne. Niewiele pamiętam z tej wizyty,ale ogólnie restauracja zrobiła na mniepozytywne wrażenie.
Istnieje rzadki gatunek ludzi,którzy idą na całość – Dotrzymują słowa, dają z siebie wszystko, idą na całość dla tych, na których im zależy. Te osoby prawie nigdy nie otrzymują takiej samej energii i zaangażowania w zamian, ale nigdy się nie zmieniają i zawsze dają z siebie wszystko. Mają nadzieję, że pewnego dnia znajdą kogoś tak wyjątkowego jak oni, kto będzie ich kochał równie mocno i z takim samym oddaniem.Do dawców, wybaczających i bezinteresownych kochanków...Bądźcie wspaniali, nie pozwólcie, by ten świat was zmieniłi wykorzystajcie każdą chwilę, która jest wam dana Dotrzymują słowa, dają z siebie wszystko, idą na całość dla tych, na których im zależy. Te osoby prawie nigdy nie otrzymują takiej samej energii i zaangażowania w zamian, ale nigdy się nie zmieniają i zawsze dają z siebie wszystko. Mają nadzieję, że pewnego dnia znajdą kogoś tak wyjątkowego jak oni, kto będzie ich kochał równie mocnoi z takim samym oddaniem.Do dawców, wybaczających i bezinteresownych kochanków... Bądźcie wspaniali, nie pozwólcie, by ten świat was zmienił i wykorzystajcie każdą chwilę, która jest wam dana
 –  Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłegostołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedłtedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzykmody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żoniezałożył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił pokilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy abyjego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i niepróbowali uwieść jego pięknej Ginewry.Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Króldoznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięteptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumąprezentował nienaruszone przyrodzenie.Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Nanikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! JenoTy, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... - biada Artur ispogląda wyczekująco na Lancelota, by ten cośpowiedział.Ale Lancelot milczał...
Kiedyś znajomy Himilsbacha zaprosił go razem z Maklakiem na weekend do swojego domu. Powiedział mamie, że przyjadą w odwiedziny sławni artyści, znani z kina i telewizji. Starsza pani była zachwycona – Zakładała, że muszą to być wspaniali, kulturalni i dystyngowani ludzie. Sobota rano. Świeci słońce. Babie lato. Okna szeroko pootwierane. Przy stole w kuchni siedzi przyjaciel Himilsbacha ze swoją mamą. Właśnie skończyli śniadanie i z niecierpliwością czekają na parę sławnych artystów. Nagle z ulicy zaczynają dobiegać czyjeś męskie ożywione głosy.- Ja ci, kurwa, mówię, że to jest tu!- Ty mi tu nie pierdol, bo to nie jest tutaj!- No co ty, kurwa!- O nareszcie! Węgiel przywieźli! – odzywa się starsza pani.- Nie, to nie węglarze. To przyjechali pan Himilsbach z panem Maklakiewiczem.Tę i inne anegdoty o ZDZISŁAWIE MAKLAKIEWICZU przeczytają Państwo w książce Ryszarda Abrahama pt. ,,Maklakiewicz. Zaczęło się od tego, że jestem brzydki...''
Ostatnia na mecie... – Piękny wpis dziewczyny z Grupy Biegowej Brendan's Running Club: Chciałabym się z Wami podzielić tym zdjęciem. Byłam absolutnie ostatnią zawodniczką na trasie tego 10 kilometrowego biegu. Przez całą trasę towarzyszył mi jeden z organizatorów na rowerze, a na ostatnich 500 metrach dołączył do niego cały zespół pozostałych rowerzystów, eskortując mnie po królewsku do mety. Nikt nie śmiał się ze mnie, że biegnę zbyt wolno. Spiker głośno wykrzykiwał moje imię, moim znajomi wrzeszczeli, a cały zgromadzony tłum klaskał kiedy przekraczałam linię mety. Najlepsze uczucie na świecie! Spędziłam wcześnie tak dużoczasu bojąc się o to, co ludzie pomyślą. Straciłam tyle energii na strach przed byciem wyśmianą. Ale biegacze to wspaniali ludzie i moje obawy były całkowicie bezpodstawne. Jeśli więc boicie sięwyjść pobiegać, bo wstydzicie się, że jesteście zbyt wolni, to przestańcie się obawiać. Po prostu zróbcie ten krok i zacznijcie swoją biegową przygodę! do mety '     Nikt nie śmiał się ze mnie, że biegnę zbyt wolno.Spiker głośno wykrzykiwał moje imię, moim znajomi wrzeszczeli,a cały zgromadzony tłum klaskał kiedy przekraczałam linię mety.Najlepsze uczucie na świecie! Spędziłam wcześnie tak dużoczasu bojąc się o to, co ludzie pomyślą. Straciłam tyle energii nastrach przed byciem wyśmianą. Ale biegacze to wspaniali ludzie imoje obawy były całkowicie bezpodstawne. Jeśli więc boicie sięwyjść pobiegać, bo wstydzicie się, że jesteście zbyt wolni, toprzestańcie się obawiać. Po prostu zróbcie ten krok i zacznijcieswoją biegową przygodę!
Źródło: ON THE MOVE
Ludzie z zespołem Downa są tak wyjątkowo wspaniali –
0:17
Jeszcze kilka miesięcy temu tak zwracał się do młodzieży podczas naszej kampanii społecznej: – - Wspaniali jesteście wszyscy, bo polski naród jest wspaniały, choć czasami ma gorsze chwile. Pamiętajcie, to Wy będziecie budować Polskę za 10-20 lat. Niech żyje Polska!Spoczywaj w pokoju, Bohaterze!
Nauczycielka zauważyła, że uczeń zachowuje się inaczej niż zwykle. Powód o mało nie złamał jej serca – Kobieta jest nauczycielką i absolutnie uwielbia swoich uczniów. Byłaby w stanie zrobić dla nich naprawdę wiele, co zresztą udowodniła…Pewnego dnia zauważyła, że jeden z jej podopiecznych jest bardzo smutny i przygaszony. Postanowiła, że z nim porozmawia. Usiadła obok chłopca i zapytała, co się stało. Kiedy zaczął opowiadać o swoim tacie, łzy napłynęły jej do oczu. Okazało się, że 34-letni mężczyzna ma poważne problemy z nerkami. Zadzwoniła do taty i dowiedziała się, że jest źleJego nerki działały tylko w 20%. Nauczycielka poczuła, że musi pomóc… Szczególnie w momencie, gdy spojrzała w oczy zrozpaczonego malucha.Zrobiła coś znacznie więcej, coś na co z pewnością nie byłoby stać każdego. Zaoferowała jedną ze swoich nerek…Rodzina była w totalnym szoku. Wzruszony mężczyzna nie wiedział, co powiedzieć… Podziękował jej szczerze, ale wiedział też, że muszą jeszcze zostać przeprowadzone badania na zgodność. Na szczęście okazało się, że dopasowanie jest niemal idealne! Pozostało więc już tylko wypełnienie dokumentów i można było przystąpić do przeszczepu.To niesamowite. Tysiące osób codziennie czeka na możliwość przeszczepu, a mnie tak się udało… Chciałbym, żeby było więcej takich ludzi. Ta cudowna kobieta dała mi szansę na drugie życie.Przeszczep w pełni się powiódł!Ludzie potrafią być wspaniali i bezinteresowni!Nie traćmy w to wiary! Kobieta jest nauczycielką i absolutnie uwielbia swoich uczniów. Byłaby w stanie zrobić dla nich naprawdę wiele, co zresztą udowodniła…Pewnego dnia zauważyła, że jeden z jej podopiecznych jest bardzo smutny i przygaszony. Postanowiła, że z nim porozmawia. Usiadła obok chłopca i zapytała, co się stało. Kiedy zaczął opowiadać o swoim tacie, łzy napłynęły jej do oczu. Okazało się, że 34-letni mężczyzna ma poważne problemy z nerkami. Zadzwoniła do taty i dowiedziała się, że jest źleJego nerki działały tylko w 20%. Nauczycielka poczuła, że musi pomóc… Szczególnie w momencie, gdy spojrzała w oczy zrozpaczonego malucha.Zrobiła coś znacznie więcej, coś na co z pewnością nie byłoby stać każdego. Zaoferowała jedną ze swoich nerek…Rodzina była w totalnym szoku. Wzruszony mężczyzna nie wiedział, co powiedzieć… Podziękował jej szczerze, ale wiedział też, że muszą jeszcze zostać przeprowadzone badania na zgodność. Na szczęście okazało się, że dopasowanie jest niemal idealne! Pozostało więc już tylko wypełnienie dokumentów i można było przystąpić do przeszczepu.To niesamowite. Tysiące osób codziennie czeka na możliwość przeszczepu, a mnie tak się udało… Chciałbym, żeby było więcej takich ludzi. Ta cudowna kobieta dała mi szansę na drugie życie.Przeszczep w pełni się powiódł!Ludzie potrafią być wspaniali i bezinteresowni!Nie traćmy w to wiary!

Do wszystkich samotnych:

Do wszystkich samotnych: – "Mam koleżankę, 34 lata, niezamężna, nigdy nie była w związku. Niska, okrąglutka, niezbyt atrakcyjna, pracuje na państwowej posadzie, niewiele zarabia, mieszka w akademiku, wykształcenie średnie. Przyjaźnimy się od 8 lat, a ona wciąż szuka sobie mężczyzny.Ostatnio wpadła do nas na herbatę i jak zwykle mówiła o tym, jak bardzo nam zazdrości, że chce mieć rodzinę, męża, dzieci i potrzebuje jakiejś stabilizacji. Że lata lecą, a ona ani młodnieje, ani pięknieje, a szczęścia brak. Błagała ze łzami w oczach o pomoc, o to, żeby z kimś ją poznać.Mój mąż pracuje w warsztacie samochodowym, zapytałam go czy ma tam u siebie jakichś wolnych mężczyzn. Mąż powiedział, że jest taki jeden blacharz, w wieku mojej przyjaciółki, samotny, pracowity, fajny gość. Postanowiliśmy z mężem doprowadzić do ich spotkania. Mąż pogadał z blacharzem.Chłopak się ucieszył, zgodził się na spotkanie. Ja zaprosiłam przyjaciółkę, żeby jej opowiedzieć o chłopaku. Wymieniam wszystkie jego cechy, a moja przyjaciółka patrzy na mnie z irytacją i mówi:A na cholerę mi blacharz?Nie chcę blacharza! Chcę kogoś solidnego, dyrektora jakiegoś, przystojnego, mądrego, bogatego, hojnego.Szczęka mi opadła. Chciałam ją zapytać:A na co przystojnemu, mądremu, samotnemu, bogatemu dyrektorowi niemłoda, niespecjalnie ładna, niebogata i niewykształcona ty? Nie spytałam, przemilczałam, nie chciałam jej obrazić.Tymczasem chłopak czekał na spotkanie, postanowiliśmy zatem z mężem umówić go z inną moją koleżanką zwykłą kobietą, 30 lat, średniej budowy, dość ładną. Koleżanka spotyka się z blacharzem.Po spotkaniu jest nim zachwycona i czeka na drugą randkę. Blacharz natomiast mówi do mojego męża:Nie mój typ. Modelka to ona nie jest. Ja lubię wysokie dziewczyny, muszą mieć wspaniałe ciało, jędrne piersi, piękną twarz i drogie ciuchy.Troje ludzi, z których każde mogłoby już dawno mieć szczęśliwą rodzinę, wciąż tkwi w poszukiwaniu idealnego partnera, marnując swoje najlepsze lata. Ci sami ludzie przychodzą do nas i zazdroszczą nam rodziny, dzieci, ciepła, choć ja nie jestem modelką, a mój mąż nie jest dyrektorem. Po prostu kochamy nawzajem siebie, a nie etykietki.Jednym słowem, kochani, samotni i poszukujący,  przestańcie żyć iluzjami i wypatrywać księcia lub księżniczki. Rozejrzyjcie się wokół, być może otaczają was wspaniali ludzie o przeciętnej powierzchowności i skromnych dochodach.Spójrzcie też czasem na siebie i spróbujcie odpowiedzieć na pytanie: czy ja spełniam swoje własne oczekiwania?Dla kobiet mała rada: chcesz być żoną generała – wyjdź za mąż za porucznika.Dla mężczyzn mała rada: piękno ciała przeminie, piękno duszy, pozostanie"
Mądre słowa Ewy Minge o papieżu Franciszku i wierze – "Szef szefów poszedł tak szeroko, ze jasnym stają się zasoby banku watykańskiego . Nie można inaczej tego wytłumaczyć... Szkoda, instytucja kościoła się już nie podniesie . Dzisiaj można kupić w kościele certyfikat bycia dobrym człowiekiem , wyszorować dusze czekiem . Wierze w Boga , wierze tak bardzo, ze każdego dnia z nim rozmawiam i zastanawiam się jakie szykuje niespodzianki dla tych którzy z jego imieniem na ustach budują innym ludziom hufce piekielne za życia . Najgorsze jest to, ze wśród zastępów kościelnych są i wspaniali duszpasterze i oni jak to kropla białej farby w puszce czarnej , stają się niewidoczni . My wierzący nie przestaniemy ufać Bogu, bo nie oczekujemy od Niego czarów i nie dzielimy się modlitwą jak „abrakadabra”. Rozumiemy cierpienie i role Szlifierza . Hokus pokus zadziałał dzisiaj jak nigdy , szkoda, że na koniec szaty nie spadły , bo Król jest nagi ...niestety . A zaczął swoje rządy nienajgorzej . Polecam tekst w @interia_codziennie"
 –  Jak urządzić pięknemieszkanie - praktyczne porady iIsprawdzone triki1 g.Szukam inspiracji.Budujemy dom obok teściów, czy możecie polecićjakiś sposób odgrodzenia się? Rozważamy kilka opcji,liczę na wasze opinie1.Wysokie tuje,2.Wysoki mur,3. Elektryczny pastuch,Coś innego?Czy ktoś z was mógłby coś polecić?Teście wspaniali ludzie, bardzo ich kochamy, tylkosami rozumiecie...JOE MONSTER

Wychowywał ją sam. Był pewien, że jest wspaniałą i grzeczną dziewczyną, prawda nim wstrząsnęła

Wychowywał ją sam. Był pewien, że jest wspaniałą i grzeczną dziewczyną, prawda nim wstrząsnęła – Ta historia jest długa, bardzo długa, ale naprawdę warto ją przeczytać.To straszne, jak bardzo możemy się czasami mylić w stosunku do naszych pociech..."Moja córka Zuzia jest jedną z najsłodszych osób, jakie znam. Ma dobre oceny, wspaniałych przyjaciół i mimo to wciąż znajduje czas dla mnie. W szkole średniej do tej pory nie musiałem dawać jej szlabanu na cokolwiek i ani razu nie dała mi powodu, abym miał jej nie wierzyć.Jestem samotnym ojcem trzech dziewczynek. To bardzo trudne, ale myślałem, że jakoś sobie radzę. Zuzia jest najstarsza.Dziś otrzymałem telefon od zrozpaczonej mamy, która poinformowała mnie, że moja jest zamieszana w nękanie jej córki w szkole.Moja grzeczna dziewczynka i jej wspaniali przyjaciele robili tej dziewczynce zdjęcia w „zabawnych" pozach. Jedno ze zdjęć kobieta opisała następująco: dziewczynka schylała się, ale spodnie odrobinę jej się z zsunęły i było widać „przedziałek" z tyłu. Muszę dodać, że ta nastolatka ma nadwagę. Wykonanie tego zdjęcia miało ją po prostu ośmieszyć.Ta kobieta poinformowała mnie, że jej córka chciała popełnić samobójstwo i w szpitalu próbują uratować jej życie. Zuzia jest teraz na plaży, powinna być w domu za kilka godzin. Jestem tak zdenerwowany, przerażony i zdezorientowany... Nie mam pojęcia, co robić. Zawsze uczyłem ją, aby była miła i szanowała innych. Czuję się tak, jakbym wcale jej nie znał. Z tego, co zdążyłem się już dowiedzieć, to właśnie ona była liderem w tym wszystkim...Jak mam sobie z tym poradzić? Jakie konsekwencje z tego wyciągnąć? Jak ma przeprosić tę biedą dziewczynę? Powinienem zabrać ją do szpitala, aby mogła zobaczyć do czego doprowadziło jej zachowanie? Moja córka wyśmiewała w szkole swoją koleżankę. Robiła to do takiego stopnia, że tamta dziewczyna próbowała się zabić.Jak mam poradzić sobie z tym jako ojciec?Przejrzałem komputer Zuzi. Znajduje się na nim folder „tłuszczak". Tak, to są zdjęcia tej dziewczyny. To chyba wystarczający dowód na to, że to ona stworzyła na Facebook'u fikcyjne konto i wyśmiewała tę biedną nastolatkę.To była pierwsza część historii tego przerażonego, samotnego ojca.Mężczyzna był tak zdesperowany i tak bardzo nie miał pojęcia, co robić, że swoje obawy postanowił wylać w poście na popularnym portalu internetowym reddit.comJesteście ciekawi, jak skończyła się ta historia?AKTUALIZACJAZuzia miała tego wieczora pojawić się w domu o 20:30. Około godziny 20:15 otrzymałem od niej telefon, w którym poprosiła mnie, aby móc zostać u koleżanki na noc. Nie zgodziłem się i rozkazałem jej natychmiast wracać. Ona poinformowała mnie tylko, że niestety już u niej jest i tam zostanie.Postanowiłem ją stamtąd zabrać. Pojechałem tam, gdzie miała być, ale nikogo na miejscu nie zastałem. Zacząłem obdzwaniać wszystkich rodziców, których znam i w końcu udało mi się dowiedzieć, gdzie są dzieciaki. Poszedłem tam. Zobaczyłem moją córeczkę stojącą obok ogniska z piwem w ręce.Zwykle nie wkurzam się, ale tym razem było już za dużo. Podszedłem do niej i powiedziałem, że nie zamierzam robić scen, ale ma wsiąść ze mną natychmiast do samochodu...Wtedy ona... dosłownie zmieniła się w inną osobę. „Mam prawie 18 lat! Nie możesz mi tego robić! Robisz mi wstyd!"Nie wytrzymałem. Warknąłem na nią. Do końca nie jestem przekonany, co dokładnie, ale coś w stylu: „Powinnaś się wstydzić! Z Twojego i Twoich znajomych powodu dziewczyna jest w szpitalu i walczy o życie! A teraz jeszcze mnie okłamałaś i pijesz alkohol! Twoja mama wstydziłaby się Ciebie, a ja nawet nie wiem, kim właściwie jesteś!"Wywołaliśmy odrobinę zmieszania więc w końcu wsiadła do samochodu i teraz jest w domu. Zabrałem jej całą elektronikę (laptop, telefon, telewizor). Powiedziałem jej, że musi zalogować się na anonimowe konto na Facebook'u i opublikować post, w którym przeprosi wszystkich za swoje zachowanie i przyzna się, że to właśnie ona. Gdy to zrobiła, szybko zorientowałem się, że ta biedna dziewczyna nie była jedyną wyśmiewaną osobą. Konto nazywało się „Przygłupy i przegrańcy z naszej szkoły". Było tam z 50 zdjęć.Napisała przeprosiny.Zabroniłem jej dosłownie wszystkiego. Wszystkie jej plany do końca lata zostały anulowane. Jedyne, co może robić to korzystać z telefonu stacjonarnego, gdy będzie taka konieczność, ale tylko w mojej obecności. Zdjąłem z zawiasów drzwi do jej pokoju - teraz nie ma dla niej czegoś takiego jak prywatność. Do tego Zuzia ma także uczęszczać na terapię raz w tygodniu i obowiązkowo wykonywać prace społeczne. Zabrałem jej wszystkie firmowe rzeczy - od perfum, poprzez biżuterię i ubrania, do kosmetyków. Ma teraz jedynie tani szampon do włosów i gąbkę do ciała.Powiedziałem jej, żeby poszła spać i zastanowiła się nad tym, co zrobiła.Jeśli jutro dalej będzie chciała ze mną walczyć, to kar będzie więcej. Jeśli cokolwiek zrozumie i przystanie na te warunki, to możemy rozmawiać inaczej.Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, jak pomóc jej zmądrzeć, dajcie proszę znać!DobranocKochajmy nasze dzieci nad życie, ale z zasadąograniczonego zaufania.Dla ich dobra Ta historia jest długa, bardzo długa, ale naprawdę warto ją przeczytać.To straszne, jak bardzo możemy się czasami mylić w stosunku do naszych pociech..."Moja córka Zuzia jest jedną z najsłodszych osób, jakie znam. Ma dobre oceny, wspaniałych przyjaciół i mimo to wciąż znajduje czas dla mnie. W szkole średniej do tej pory nie musiałem dawać jej szlabanu na cokolwiek i ani razu nie dała mi powodu, abym miał jej nie wierzyć.Jestem samotnym ojcem trzech dziewczynek. To bardzo trudne, ale myślałem, że jakoś sobie radzę. Zuzia jest najstarsza.Dziś otrzymałem telefon od zrozpaczonej mamy, która poinformowała mnie, że moja jest zamieszana w nękanie jej córki w szkole.Moja grzeczna dziewczynka i jej wspaniali przyjaciele robili tej dziewczynce zdjęcia w „zabawnych" pozach. Jedno ze zdjęć kobieta opisała następująco: dziewczynka schylała się, ale spodnie odrobinę jej się z zsunęły i było widać „przedziałek" z tyłu. Muszę dodać, że ta nastolatka ma nadwagę. Wykonanie tego zdjęcia miało ją po prostu ośmieszyć.Ta kobieta poinformowała mnie, że jej córka chciała popełnić samobójstwo i w szpitalu próbują uratować jej życie. Zuzia jest teraz na plaży, powinna być w domu za kilka godzin. Jestem tak zdenerwowany, przerażony i zdezorientowany... Nie mam pojęcia, co robić. Zawsze uczyłem ją, aby była miła i szanowała innych. Czuję się tak, jakbym wcale jej nie znał. Z tego, co zdążyłem się już dowiedzieć, to właśnie ona była liderem w tym wszystkim...Przejrzałem komputer Zuzi. Znajduje się na nim folder „tłuszczak". Tak, to są zdjęcia tej dziewczyny. To chyba wystarczający dowód na to, że to ona stworzyła na Facebook'u fikcyjne konto i wyśmiewała tę biedną nastolatkę.To była pierwsza część historii tego przerażonego, samotnego ojca.Mężczyzna był tak zdesperowany i tak bardzo nie miał pojęcia, co robić, że swoje obawy postanowił wylać w poście na popularnym portalu internetowym reddit.comJesteście ciekawi, jak skończyła się ta historia?AKTUALIZACJAZuzia miała tego wieczora pojawić się w domu o 20:30. Około godziny 20:15 otrzymałem od niej telefon, w którym poprosiła mnie, aby móc zostać u koleżanki na noc. Nie zgodziłem się i rozkazałem jej natychmiast wracać. Ona poinformowała mnie tylko, że niestety już u niej jest i tam zostanie.Postanowiłem ją stamtąd zabrać. Pojechałem tam, gdzie miała być, ale nikogo na miejscu nie zastałem. Zacząłem obdzwaniać wszystkich rodziców, których znam i w końcu udało mi się dowiedzieć, gdzie są dzieciaki. Poszedłem tam. Zobaczyłem moją córeczkę stojącą obok ogniska z piwem w ręce.Zwykle nie wkurzam się, ale tym razem było już za dużo. Podszedłem do niej i powiedziałem, że nie zamierzam robić scen, ale ma wsiąść ze mną natychmiast do samochodu...Wtedy ona... dosłownie zmieniła się w inną osobę. „Mam prawie 18 lat! Nie możesz mi tego robić! Robisz mi wstyd!"Nie wytrzymałem. Warknąłem na nią. Do końca nie jestem przekonany, co dokładnie, ale coś w stylu: „Powinnaś się wstydzić! Z Twojego i Twoich znajomych powodu dziewczyna jest w szpitalu i walczy o życie! A teraz jeszcze mnie okłamałaś i pijesz alkohol! Twoja mama wstydziłaby się Ciebie, a ja nawet nie wiem, kim właściwie jesteś!"Wywołaliśmy odrobinę zmieszania więc w końcu wsiadła do samochodu i teraz jest w domu. Zabrałem jej całą elektronikę (laptop, telefon, telewizor). Powiedziałem jej, że musi zalogować się na anonimowe konto na Facebook'u i opublikować post, w którym przeprosi wszystkich za swoje zachowanie i przyzna się, że to właśnie ona. Gdy to zrobiła, szybko zorientowałem się, że ta biedna dziewczyna nie była jedyną wyśmiewaną osobą. Konto nazywało się „Przygłupy i przegrańcy z naszej szkoły". Było tam z 50 zdjęć.Napisała przeprosiny.Zabroniłem jej dosłownie wszystkiego. Wszystkie jej plany do końca lata zostały anulowane. Jedyne, co może robić to korzystać z telefonu stacjonarnego, gdy będzie taka konieczność, ale tylko w mojej obecności. Zdjąłem z zawiasów drzwi do jej pokoju - teraz nie ma dla niej czegoś takiego jak prywatność. Do tego Zuzia ma także uczęszczać na terapię raz w tygodniu i obowiązkowo wykonywać prace społeczne. Zabrałem jej wszystkie firmowe rzeczy - od perfum, poprzez biżuterię i ubrania, do kosmetyków. Ma teraz jedynie tani szampon do włosów i gąbkę do ciała.Powiedziałem jej, żeby poszła spać i zastanowiła się nad tym, co zrobiła.Jeśli jutro dalej będzie chciała ze mną walczyć, to kar będzie więcej. Jeśli cokolwiek zrozumie i przystanie na te warunki, to możemy rozmawiać inaczej.Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, jak pomóc jej zmądrzeć, dajcie proszę znać!DobranocKochajmy nasze dzieci nad życie, ale z zasadąograniczonego zaufania.Dla ich dobra
Ci wspaniali, młodzi Polacy z Torunia pod kierownictwem Bartosza Kruszka opracowali pierwszą na świecie technologię odsalania i oczyszczania wody, która nie wymagazasilania energią! – Nanoseen ​to młody zespół inżynierów i naukowców, który postawił sobie za cel rozwiązanie niedoboru pitnej wody i zanieczyszczenia wód plastikiem na Ziemi. Ich projekt powalił mnie na kolana. Powalił! Nazwali go NanoseenX. Moim zdaniem to pierwsza polska technologia, która naprawdę ma szansę uratować i poprawić życie milionów ludzi na Ziemi! Rozwiązać kryzys wodny w tysiącach miejsc na świecieTechnika ich nanomembran do odsalania i oczyszczania wody zamienia słoną i słonawą wodę w czystą wodę pitną w przeciągu … 2 minut. Koszt takiej membrany wynosi 0,5 USD! Uzyskała już pełną ochronę patentową. W wyniku prostej filtracji w sposób grawitacyjny, rozwiązanie jako pierwsze i jedyne na świecie oczyszcza i odsala wodę bez użycia energii i ciśnienia. Stworzony przez tych młodych inżynierów system pozwala dodatkowo kontrolować odsolenie i mineralizację wody. Mobilne urządzenia z nanomembranami można umieścić w każdym miejscu i w każdej strefie klimatycznej m.in. na plaży, w wiosce itp. i mogą one zastąpić duże i drogie instalacje, na które nie stać milionów ludzi. Rozwiązanie nie emituje dwutlenku węgla. Nanomembrany są biodegradowalne, przyjazne środowisku i redukują negatywny wpływ na środowisko i organizmy żywe."
Pan Henryk Michałowski ma 80 lat. Pod koniec maja złamał sobie kręgosłup. Właśnie ukończył zawody triathlonowe w Poznaniu, będąc najstarszym uczestnikiem JBL Super League Triathlon Poznań. W planach ma już półmaraton. – Sport to mój sposób na życie. Ile można czytać i oglądać. Codziennie chodzę do klubu, są tam wspaniali ludzie, którzy mnie inspirują. Są dwa razy młodsi, ale nie dają mi tego odczuć - mówi Pan Henryk
Dziękuję wam, jesteście wspaniali –
0:43
Ale znaleźli się wspaniali ludzie, którzy zawieźli go do weterynarza, gdzie otrzymał natychmiastową pomoc i przeszedł operację złamanej miednicy –
0:38

"Starsza pani zaczepiła mnie kiedy przechodziłam obok wierzby, tej na zdjęciu. Akurat panowie od zieleni obcinali gałęzie, które uginały się już do samiutkiej ziemi. Kobiecina stała w pobliżu i wzruszona przyglądała się ich pracy. Zwykła kobiecina, w jasnym kapelusiku, takim "na ryby", kolorowej sukience i mocnych, grubych okularach na nosie.

"Starsza pani zaczepiła mnie kiedy przechodziłam obok wierzby, tej na zdjęciu. Akurat panowie od zieleni obcinali gałęzie, które uginały się już do samiutkiej ziemi. Kobiecina stała w pobliżu i wzruszona przyglądała się ich pracy. Zwykła kobiecina, w jasnym kapelusiku, takim "na ryby", kolorowej sukience i mocnych, grubych okularach na nosie. – - Widzi pani, to moje drzewo, ja je posadziłam dwadzieścia lat temu.- Naprawdę? Ale pani osobiście, dobrze rozumiem?- Tak kochanie, z malutkiej gałązki wyrosło. A podlewać trzeba było, bo tu wody gruntowej to nie ma, tu tylko piwnice pod nami są, bo tu Getto było, wiesz prawda?- Wiem.- Torf kolega przywiózł, z sąsiadem na zmianę podlewaliśmy. A ile krzyku było, bo tu samochody chcieli stawiać, parking zrobić. Za Żydówkę mnie sąsiedzi mieli, raban robili. Nie dałam się, posadziłam.- No i jaka piękna wyrosła.- Tak, a teraz uprosiłam, żeby te gałęzie wreszcie poprzycinali. No i przyjechali i tną.- A pani pilnuje, żeby ładnie zrobili?- A tak. Tu mama moja w Powstaniu zginęła, trzy latka miałam, nie pamiętam jej, tylko z opowieści. Ale piwnice pamiętam. Ten strach pamiętam. No i drzewo posadziłam. Słuchasz radia kochanie?- Nie bardzo.- Ja nie mogę w nocy spać, to słucham, dzisiaj była audycja o tych dziewczynach co flagę powiesiły. Boże mój, aresztowane za flagę? To i Pana Boga niech aresztują, za tęczę nad miastem. Co to komu przeszkadza kto z kim śpi? Ja na studiach kolegów miałam, takich co razem, w rodzinie nawet mam, wujek, bohater, latał w dywizjonie 303, a jego córka z kobietą żyje, dziecko z in vitro mają, szczęśliwe są. I co komu do tego? Człowiek się liczy, nic więcej prawda? A taki Duda to nie zrozumie, on nic nie rozumie. Jak to możliwe, że go ludzie wybrali powiedz mi kochana?- Nie wiem, naprawdę nie wiem.- Taki wstyd. Moja córka jest genetykiem, światowej rangi, ale nie tutaj przecież, musiała wyjechać żeby pracować, osiągnąć coś. W Londynie mieszka. A córka Dudy przemówienia głosi, no kto to widział? Świat jest taki piękny, różnorodny, ja jestem archeologiem kochanie, w Egipcie byłam, w Syrii byłam, nikt mi tam nigdy nic złego nie zrobił, nic złego nie powiedział, ludzie tam wspaniali, a tutaj? Za flagę aresztowane. W głowie się nie mieści. Ja dużo przeżyłam, wzrok prawie straciłam, ale takich czasów nie pamiętam. No ale co zrobić. Bardzo dziękuję ci dziecko, za rozmowę.- To ja pani bardzo dziękuję.- Mi? A za co kochanie?- Za wierzbę, jest piękna."