Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 366 takich demotywatorów

Godzicie się na takie życie?

Godzicie się na takie życie? –  Dzień z życia podatnika:6.30 - Budzę się we własnym domu. Powierzchnia 150 m2 za którą płacę podatek 111 zł/rok. Wybudowany został na mojej działce 30a za którą płacę podatek 414 zł/rok. Urzędnik pozwolił mi nawet garaż wybudować!6.40 - Włączam telewizor/radio za które płacę podatek 21,50 zł/miesiąc.6.50 - Śniadanie, poranna toaleta za którą płacę VAT zużywając wodę i odprowadzając ścieki. Dodatkowo segreguję śmieci i płacę 32 zł/mies.7.30 - Odwożę dzieci do szkoły używanym samochodem, za który zapłaciłem podatek przy kupnie 300 zł.7.50 - Jadę z żoną do pracy. Gdy braliśmy ślub, wujek z USA podarował nam 12 000 zł. Zapłaciliśmy 874,48 zł podatku.7.51 - Zatrzymuję się na stacji paliw, napełniam zbiornik Pb95 za 300 zł. Płacę podatek 165 zł.8.00 - Jestem w pracy. Zarabiam miesięcznie 3000 zł brutto, płacę podatek i zostaje mi 2156 zł "na rękę". Mój szef płaci za moje miejsce pracy 3513 zł.16.00 - Wracam do domu, robię zakupy za 80 zł i płacę podatek VAT 18,4 zł.17.30 - Reguluję rachunek za energię elektryczną i płacę podatek 40 zł.19.00 - Wieczorem pijemy ze znajomymi 4-pak piwa za 14 zł, zapłaciłem 5 zł podatku.22.00 - Idę spać by mieć siłę na Państwo dać.Rok 2050Mam 70 lat, pracowałem 45. Dzieci w Wielkiej Brytanii mają wnuki i odwiedzą nas w Boże Narodzenie.Czekam 6-ty miesiąc na operację w państwowym szpitalu. Powinienem zdążyć się zobaczyć z nimi i w tym roku.Razem z pracodawcą płaciłem obowiązkowe składki (ZUS, FP, FGŚP) 900 zł miesięcznie. Miałbym teraz 2500 zł emerytury. Niestety ZUS upadł w 2022 r. Przez resztę życia próbowałem oszczędzić na lokacie Miałbym 175 tys. na koncie, ale... Zapłaciłem podatek Belki 9 tys. zł.Niemal za wszystko co kupiłem w ciągu życia zapłaciłem 23% VAT.Jednak zbytnio martwić się nie muszę. Przecież mam już 70 lat... Żałuję tylko, że nie miałem czasu dla żony i dzieci. Może dlatego, że z 45 lat etatu oddałem 30-ści pracując tylko na Państwo i podatki?Jadę do naczelnika urzędu skarbowego zapisać spadek. Inaczej moje dzieci przedostatni raz zapłacą podatek od tego co po mnie zostanie.Jeszcze podatek za trumnę i mam święty spokój.
Kobieca logika – Zaskakuje mnie za każdym razem Kurier dotarł?Bedzie 5sierpniaCzemu tak długo?Bo kasy nie mialam bo myslalam ze on placi a puzniej bym oddala jemu
Syryjczycy odmawiają przyjmowania ich jako uchodźców do Polski, bo jest za biedna – Dla bogatych Norwegów zaczynamy być oazą bezpieczeństwa W Norwegii chcieli odebrać im dzieci, więc uciekli do Polski. Takich jak oni jest więcej• Natasha i Erik Olsen Myra ukrywają się w Polsce wraz z dwójką swoich dzieci• Para ucieka przed norweskim Urzędem Ochrony Praw Dziecka, żeby nie stracić córek• Urzędnicy odebrali dziewczynki, bo u ich matki 11 lat temu zdiagnozowano "niesprecyzowany niedorozwój psychiczny" • To nie pierwszy przypadek, gdy cudzoziemcy, uciekając przed rodzimymi urzędami, za cel obierają Polskę• Pomorski: To biznes. W Niemczech za zabrane dziecko płaci się nawet 25 tys. euro miesięcznie
Kina w Polsce są prywatne. Jeśli ktoś chce iść do kina to kupuje bilet i popcorn. Z tego kino się utrzymuje. Jeśli zaś ktoś nie chce to nie idzie i nie płaci – Dlaczego zatem teatry są państwowe albo dotowane przez państwo? Polacy czy chodzą czy nie chodzą to i tak za to płacą!
W roku 2013, tylko w Ameryce zrobiono 900 MILIONÓW zdjęć.W niektórych restauracjach wprowadzono zakaz fotografowania jedzenia, bo byli i tacy, którzy podchodzili do stolików innych gości, pytając, czy mogą sfotografować ich jedzenie! – W tym samym roku powstała też w Ameryce gra, która polega na składaniu telefonów na stoliku, jeden na drugim, by skupić się na swoich towarzyszach w realu. Kto pierwszy sięgnie po telefon, płaci za wszystkich
Źródło: Dane z dokumentu z cyklu Ewa Ewart o Przeciążeniu Informacyjnym
Typ siedzi - opłacamy go. Nie płaci alimentów - my płacimy. Patologia rozmnaża się w najlepsze - wypłacamy za to nagrody – Wspaniale się tu żyje Pokłóciły się o 500+. Kłótnia w domu 16-letniej matkiSzesnastoletnia Dżesika, najmłodsza matka w Polsce, walczy ze swoją matką Katarzyną (36 l.) o pieniądze z programu 500 plus. Chce sama dysponować pieniędzmi, które przysługują jej i dwójce jej dzieci. Na razie górą jest babcia, prawna opiekunka całej gromadki. Tymczasem rodzinna wojna absorbuje już policję, prokuraturę i sąd rodzinny.- No, mamy wojnę - drapie się po głowie Marek Klimkiewicz, wójt gminy Boniewo pod Włocławkiem (woj. kujawsko-pomorskie). O tym, że istnieje taka gmina, Polacy dowiedzieli się w marcu 2014 r., kiedy 13-letnia Dżesika urodziła córeczkę Maję. Wtedy Marek Klimkiewicz uważał, że dziewczynka i jej dziecko powinny trafić do ośrodka dla samotnej matki. Bał się, że jak Dżesika pozostanie w swoim środowisku, to zejdzie na złą drogę. Ale ani ona, ani jej matka Katarzyna nie chciały o tym słyszeć. Za to chętnie wyciągały rękę o pomoc. Pani Katarzyna z konkubentem, szóstką własnych dzieci i córeczką Dżesiki dostała od wójta przyzwoite lokum.Pół roku później Dżesika znów zaszła w ciążę i urodziła synka. Jej partner za współżycie z nieletnią dostał wyrok w zawieszeniu, ale i tak trafił za kratki za kradzieże i włamania. Tymczasem rodzina doczekała programu 500 plus.- W sprawie dzieci Dżesiki został złożony wniosek o wypłatę 1000 złotych. Jej matka złożyła też wnioski na pięcioro swoich dzieci, z wyjątkiem Dżesiki - mówi wójt Boniewa. - Pieniądze w kwocie 3500 już zostały wypłacone - dodaje.
To samo Centrum Kultury za całodniowe sprzątanie kina płaci miesięcznie 480 zł na umowie zleceniu – Pani sprzątająca zamiast sprzątać powinna robić całodzienny "performance" i wystawić kinu odpowiedni rachunek
Dwulicowość – W komentarzach w internecie aż roi się od "dobrych ludzi". Wszyscy są za pomaganiem innym, na wszelkie sposoby. Lajki nic nie kosztują. A kto rzeczywiście robi zakupy ubogiej sąsiadce albo płaci czynsz za wielodzietną rodzinę?
Gdyby wszystko było w Polsce oZUSowane, to nie mieliby już za co uciec –  Jeśli początkujący przedsiębiorca, który zarobi 2000 złotychmusi z tego zapłacić 1140 złotych ZUS plus podatekdochodowy... za co w Anglii płaci 80 złotych i żadnego podatkudochodowego... Natomiast przedstawiciel polskiego rządupublicznie oświadcza, że ludzie uciekają do Anglii, bo niewszystko jeszcze w Polsce jest ozusowane, to wypada tylkoszeroko rozłożyć ręce w geście bezsilnej rezygnacji..."EezaryKaźmierczak, Prezes ZPP
Tak chętnie wszyscy ostatnio mówimy o patriotyzmie.. – Piszemy jak to będziemy bronić Polski przed dominacją zachodniego kapitału a w razie potrzeby jesteśmy gotowi dla niej zrobić wszystko, bo przecież jest dla nas najważniejsza.Tymczasem, w tym tygodniu na moim osiedlu zamyka się kolejna polska piekarnia. Działała  od 1992 roku, dając zatrudnienie całej rodzinie, jednak mieszkańcy zgodnie uznali że lepiej będzie kupować o 15 gr tańsze rozmrażane bułeczki z nowo otwartego niemieckiego dyskontu.Analogicznie, zamiast pojechać legalną taksówką, bez zastanowienia wybraliśmy amerykańską korporację, która transferuje zyski do swojego kraju, a kierowca nie płaci podatków i ubezpieczeń z których przecież utrzymuje się nasze Państwo. Za które chociażby będzie musiała być wyremontowana droga po której teraz "taniej" jedziemy. Czy faktycznie nasze wspieranie Polski kończy się już tam gdzie można kupić o 15 gr. tańszą bułeczkę z L**la, lub np. trzeba zapłacić kilka zł więcej za legalny przejazd?
Paradoks mężczyzny –  - A sąsiadka to ciągle nowiuśkimibanknotami płaci.Bo mam w domu specjalną maszynkę dorobienia pieniędzy.- Co pani powie! I to jest legalne?W 100% legalne, tylko strasznie chrapie.
Post wkurzonego klienta Orange – Nie pozwólmy korporacjom robić z nas idiotów! Nie musisz klikać "mocne". Wystarczy, że udostępnisz Moi drodzy. bardzo proszę o udostępnienie tego posta przez wszystkich.którzy nie chcą być oszukiwani i wykorzystywani przez korporacjetelekomunikacyjne. którym wydaje się, że w konfrontacji z klientem sąbezkarne i cierpliwym wysyłaniem makulatury są w stanie zniechęcić go doroszczenia swoich praw.Historia w 100% prawdziwa. bo moja własna. W grudniu 2015. skuszonyoferta firmy Orange. zmęczony ciągłymi awariami w Netii, postanowiłem. zanamową konsultanta mobilnego Orange, przenieść od 1 stycznia doOrange wszystkie usługi (telefon. internet. telewizję cyfrową). Konsultantmobilny Orange. niejaki Pan J. S. zobowiązał się w moim imieniuwypowiedzieć umowę w Netii. Uczyniłem go więc swoim pełnomocnikiem.wypełniłem wszystkie niezbędne dokumenty. Pojawiły się po drodzeperturbacje z przeniesieniem numeru telefonu - bywa - sprawa opóźniła sięo ponad miesiąc. W międzyczasie otrzymałem od Orange numertymczasowy. Do tego momentu wszystko da się zrozumieć i wybaczyć. Od8 czy 9 lutego. alleluja, mój numer także został przeniesiony do Orange.I wtym miejscu zaczyna się szopka. Uwaga. szopka będzie w dwóchaktach. z czego pierwszy akt to pikuś w porównaniu z drugim. Pan Pikuśchcę się rzec.Akt 1. Przeniesuony numer telefonu nie działa. Zgłaszam w BOK. Mijają dnizero odzewu. Dzwonię do BOK na jakim etapie jest moja sprawa? Jak tona jakim. Awaria naprawiona. numer działa. Tak mówią. Tylko. że ja niemogę ani dzwonić na ten numer ani z niego dzwonić! Za to wciąż działanumer tymczasowy. który z dniem przeniesienia miał zostać wyłączony. Pomiesiącu i 2 kolejnych telefonach do BOK udało się dojść przyczyny iuruchomić numer. Działał przez 3 dni. Potem przestał. Kolejny telefon doBOK. Scenariusz śię powtarza. Jak nie działa. jak działa? Czułem się jak wjakimś urzędzie za czasów PRL w którym nikt nie wie o co chodzn i klientodsyłany jest od Annasza do Kajfasza. Albo w Procesie Kafki. Ale ok. Wkońcu i ten drugi problem się rozwiązał. Darowałbym. Kilka pomyłek jak wczeskim filmie każdemu może się zdarzyć. Ale tu zaczyna się akt 2.Akt 2. W marcu otrzymuję fakturę od Netii z opłatą za luty za usługitelekomunikacyjne. Lekko podminowany. bo zmęczony przepychanką zOrange. dzwonię do BOK Netii z pretensjami. że za co ta faktura. skoro odstycznia przeniosłem wszystkie usługi do innego dostawcy i w styczniuuregulowałem wszystkie zaległości względem Netii. Słyszę niekłamanezdziwienie w głosie po drugiej stronie słuchawki - ale jak to? Przecież tylkotelefon został przeniesiony. Internet i telewizja wciąż działa. Jak działa.skoro od 1 stycznia mam telewizję i Internet od Orange?? A jednak działanie korzystam. ale to nie znaczy. że nie działa. Umowa nie zostaławypowiedziana. Od stycznia więc płacę dwóm dostawcom: Netii i Orangeza telewizję i Internet. Dzwonię do Pana J.S. mobilnego konsultantaOrange. Ale Pan Mobilny Konsultant nie odbiera. To było miesiąc temu.Próbowałem parę razy. Dotąd nie odebrał. Dzwonię do BOK Orange byzgłosić sprawę. Zostaję wysłuchany- Otrzymuję obietnicę wyjaśnieniasprawy. Zgłaszam skargę na Pana Mobilnego Konsultanta. Pytam co robić?Czy mam sam wypowiedzieć umowę w Netii? Bo lada chwila minie kolejnyokres rozliczeniowy i otrzymam tv za kolejny miesiąc za usługi. z którychnie korzystam. Słyszę. że nie ma takiej potrzeby, że oni wszystko wyjaśnią iotrzymam zwrot od Orange za zapłacone FV dla Netii. No więc czekam. Po2 tygodniach otrzymuję pismo od Orange. że nie widzą podstaw moichroszczen. Że wypowiedziana miała być tylko umowa na telefon. Wodpowiedzi, mocno już podkur... wysłałem historię korespondencji mailowejz Panem J. S. Mobilnym Konsultantem, z której jasno wynika. żerozmawialiśmy o wszystkich usługach. Dodałem najuprzejmiej jakpotrafiłem. że nie życzę sobie być tratowany jak idiota. który dobrowolniepłaci za te same usługi dwóm operatorom. Dodałem również. że jeśli nadalbędę tak traktowany. podzielę się tą sprawą z szerszą publicznością. Dziśotrzymałem list od Orange z podtrzymaniem wcześniejszej decyzji. DoPana Mobilnego Konsultanta się nie przyznają. Skoro oni mogą byćkonsekwentni - ja także zamierzam.Podsumowanie. Nie zamierzam zgłaszać sprawy do rzecznika prawkonsumentów czy sądu. szkoda czasu i energii. Sam wypowiedziałemumowę w Netii. Zapłacę koleją fv. a co. stać mnie. Mam jednak wrażenie ~ iliczę. że nie jestem wtym wrażeniu odosobniony - że korporacjomtelekomunikacyjnym powinno trochę bardziej zależeć na PR jaki mająwśród swoich klientów i nie traktować ich bezkarnie jak debili. Powinny teżbrać odpowiedzialność za swoich pracowników. bo tym sposobem budująswoją rzetelność i pozytywny wizerunek.Dlatego gorąca prośba o udostępnienie. Liczę. że ten post dotrze w koncuokrężną drogą do Orange i uświadomi im. że straciliby dużo mniejwykonując 3 proste czynności (trzecia najprostsza - a najbardziej mi jejbrakowało):opłacając 2 FV 2 Netiiwypowiadając w moim imieniu umowę w Netii na pozostałe usługipisząc "przepraszamy za błąd naszego konsultanta"Amen
Źródło: facebook
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych – Nikt nie płaci za edukację swoich dzieci, ale każdy płaci za edukację cudzych dzieci, nikt nie płaci za swoją opiekę zdrowotną, ale wszyscy płacą za opiekę medyczną wszystkich innych
Źródło: www.voxeurop.eu
- Tato, a co to jest etyka? – - Widzisz synu, jakby ci to wytłumaczyć. Wyobraź sobie, że do sklepu przychodzi klient, kupuje towar za 100 złotych, płaci banknotem 200 złotowym i przez przypadek zapomina zabrać wydaną mu resztę. Wtedy wchodzi w grę etyka: czy zabrać te pieniądze, czy podzielić się nimi ze wspólnikiem
Jedna z najbardziej kosmopolitycznych ulic w Europie – Narborough Street, jedna z ulic położonych na przedmieściach liczącego 330 tys. mieszkańców Leicester w Wielkiej Brytanii to prawdziwa wielonarodowa mieszanka - znajdziemy na niej sklepy z 23 krajów i 4 kontynentów.Również przedsiębiorczy mieszkańcy stosują system wzajemnej pomocy. Tym sposobem kanadyjska para żywi się za darmo w okolicznych restauracjach i nie płaci za wizytę u fryzjera, a w zamian pomaga innym wypełniać różne dokumenty i urzędowe pisma."Są tu ludzie z całego świata, ale nie ma żadnych problemów. Można? Można! Atmosfera jest bardzo spokojna. Jestem dumny z tego, gdzie mieszkam. Żyję tu, pracuję tu. Moja przeszłość, teraźniejszość i przyszłość należy do tego miejsca. Nie mam zamiaru się wyprowadzać"
Tomek prowadzi sklep z grami. Za wynajem lokalu płaci miesięcznie 2000 zł, składkę ubezpieczeniową w wysokości 1110 zł oraz czynsz w okolicach 400 zł – Oblicz ile gier musi sprzedać o wartości 100 zł z czego z jednej gry ma na czysto ma 40 zł, aby zysk dla niego samego wyniósł 1500 zł netto?
Źródło: internet

Panowie uważajcie

Panowie uważajcie – W jednym z barów ze striptizem znanej sieci, mężczyźni są upijani i okradani przez personel Postanowiłam napisać coś o klubach go go. A właściwie o pewnej sieci, pewnie możecie się domyśleć jakiej...Jakieś 2 lata temu podjęłam tam pracę na stanowisku barmanki. Generalnie nie było źle, bo tak naprawdę nie miałam z nikim kontaktu, poza kelnerkami. Zarobki były jednak znikome, postanowiłam więc przenieść się na kelnerkę, bo zarabiały (podobno) 2x więcej. I tutaj zaczęły się piekielności (mało powiedziane...).Praca kelnerki, jak się okazało, nie polegała jedynie na zbieraniu zamówień i roznoszeniu/zbieraniu drinków. Moim obowiązkiem było zajmowanie się klientem od początku do końca, poprzez nachalne namawianie go do kupowania drinków i szampanów tancerkom (ceny takich drinków zaczynały się od 50zł do 500zł a szampanów od 800zł do 17 tys. zł). 10 razy powiedział, że nie kupi? Kierowniczka każe iść kolejne 10 razy. Facet już się denerwuje na twój widok i niegrzecznie się do ciebie zwraca, żebyś już nie przychodziła? Spoko, kierowniczka wyśle inną kelnerkę i znów się zaczyna. Jeśli po jakiejś godzinie facet faktycznie jest nieugięty i nic tancerce nie postawi, traktowany jest gorzej niż śmieć i w końcu zostaje z klubu wyproszony. Jak zatem naciągnąć takiego faceta, żeby zaczął stawiać drogie alkohole? Zaczyna się od prostych i legalnych sztuczek: kierowniczka stawia na stół litra wódki "od klubu". Mężczyzna czuje się wyróżniony, iż jest taki fajny, że klub mu daje gratisy. G prawda. Chodzi o to, żeby jak najszybciej się upił bo wtedy puszczają hamulce. Tancerki tańczą mu na kolanach, wciskają twarz w biust i szepcą sprośne rzeczy do ucha. Im bardziej pijany, tym większa szansa, że zacznie sypać kasą. Często to wystarczyło. Cóż jednak zrobić gdy pieniążki się skończą... Kierowniczka podsuwała pod nos papierek, mówiący o tym, że może dziś "brać na zeszyt" a zapłaci później. Spisują dane z dowodu i wtedy hulaj dusza! Dziewczyny już wtedy zabierają menu ze stolika i przynoszą butelki szampanów bez zapytania o zgodę. Efekt jest taki, że panowie wychodzą z klubu ubożsi o kilkadziesiąt tysięcy. Niestety stosowane są także inne praktyki. Tancerki wrzucały facetom do drinków tabletki gwałtu, krople do oczu czy inne specyfiki. Podglądały pin, gdy płacił kartą i później same się obsługiwały gdy facet leżał półprzytomny, zasłaniały terminal, żeby pan nie zauważył, że zamiast 500zł płaci 5000 czy nawet zwyczajnie wyciągały pieniądze z portfeli. Zdarzało się, że przychodziła grupka studenciaków, którzy mieli w portfelu ostatnie 100 zł, płacili za wstęp, wypili po dwa piwa i urywał im się film. Kilka dni później przychodzi im rachunek na 20 tys. zł. O wielu tych rzeczach nie miałam na początku pojęcia, gdyż byłam nowa i kierowniczka powoli wdrażała mnie w metody postępowania klubu. Pracowałam jako kelnerka 3 tygodnie i dopiero w przeciągu ostatnich dwóch, może trzech dni zaczęłam zauważać co tu się dzieje. Nie wytrzymałam jednak w momencie gdy kierowniczka najzwyczajniej w świecie kazała mi okraść klienta. Dokładniej wyglądało to tak: za wszystko co kosztowało 500zł i więcej, trzeba było zapłacić z góry. Przyszedł jeden pan, młody, max 35 lat. Trochę pieniędzy miał, od razu zaczął stawiać, kierowniczka uznała, że trzeba wycisnąć z niego jak najwięcej. Oczywiście darmowa wódka na stół, chłopak się uchlał i zamówił sobie taniec prywatny oraz jakiś szampan. Gdy szedł do pokoju VIP z tancerką, ledwo trzymał się już na nogach. Po jakimś czasie wchodzę tam i pytam się czy czegoś sobie jeszcze życzy. Stwierdził, że już dziękuje, świetnie się bawił, ale już będzie uciekał i prosi o rachunek. Jako iż nie było z rzeczy które zamówił, nic tańszego niż 500zł, miał już wszystko zapłacone, widocznie za bardzo się upił i zapomniał. Już mu to chciałam powiedzieć, gdy podbiega do mnie tancerka i mówi, żebym go skasowała jeszcze raz (facet wydał już ponad 15 tys.)Odpowiedziałam jej, że to jest zwyczajne okradanie i tego nie zrobię. Kierowniczka podeszła do mnie i zagroziła, że jeśli go nie skasuję- zwolni mnie. Stwierdziłam, że nie ma co, niech mnie zwalnia! Ja jeszcze sumienie posiadam. Wydaje mi się, że kierowniczka sama poszła z terminalem i policzyła mu wszystko drugi raz, nie jestem jednak pewna bo ja już byłam w szatni i się przebierałam. Gdy wyszłam, kierowniczka z uśmieszkiem na twarzy podeszła do mnie i powiedziała: - No już nie bądź taka wrażliwa, nie zwolnię cię za to, ale następnym razem masz się mnie słuchać.- Niestety, ja już zostałam zwolniona, do widzenia.Piekielności i sposobów na wyłudzanie/kradzież pieniędzy było jeszcze wiele, w tym momencie nie przypomnę sobie niestety wszystkiego.Także panowie... Ja nie mam nic przeciwko klubom ze striptizem, chcecie sobie popatrzeć na gołe laseczki, proszę bardzo. Upewnijcie się zatem tylko, że nie jest to klub z sieci na C... (teraz w każdym mieście ich kluby mają inne nazwy, sprawdźcie zanim pójdziecie)[edit] Gdy pracowałam za barem, nic nie wiedziałam co się dzieje na sali. Bar był na końcu pomieszczenia, nieco schowany. Kelnerki i tancerki miały dbać o to, aby żaden klient tam nie siadał, tylko na loży w towarzystwie dziewczyn. Ja tam byłam tylko od tego, żeby podawać kelnerce zamówiony alkohol i rozliczać pieniądze. Co do tego czemu nie zwolniłam się od razu gdy zaczęłam zauważać podejrzane rzeczy? Chciałam tylko "dopracować" do końca miesiąca, żeby chociaż za ten trud mi zapłacono.
Wielki mi szok – Tylko głupi wierzy, że oni poza kamerami są takpoważni i zaangażowani... Szok! "Impreza, żarcie i wóda za darmo" - młoda działaczka PO o kulisach wyjazdu do Kopacz. Po ujawnieniu nagrania rezygnuje...Kopaczowa tam będzie, jacyś ministrowie i ja nie mogę jechać, (…) i pomyślałam, że ty i Przemo byście chcieli. Autokarem, tam masz hotel, imprezę, żarcie i wódę za darmo— w ten oto sposób jedna z działaczek młodzieżówki Platformy Obywatelskiej miała namawiać koleżankę do udziału w zjeździe tej partii w Warszawie.Nagranie ujawnili internauci, którzy zarejestrowali rozmowę w pociągu, na trasie Wrocław-Katowice. Nagrana działaczka PO miała startować w wyborach - po ujawnieniu taśmy zrezygnowała. Oficjalnie tłumaczy to wyjazdem na staż do USA.Co ciekawe, niedoszła pani polityk przekonuje, że by wziąć udział w takiej podróży nie trzeba wcale wspierać partii Ewy Kopacz:Tak, za darmo. Tak za darmo, partia płaci. Nie, no tam musisz udawać, że jesteś za Platformą i w ogóle - hahahaha. No, to byś mogła zostać sobie dłużej.W rozmowie z gazeta.pl opolski działacz PO potwierdził, że chodzi o jedną z działaczek jego partii - konkretnie Martynę Krywko.To ona. Widziałem ten materiał jakiś czas temu i dziwię się, skąd ta pani wzięła się na naszej liście— podkreśla.Czy faktycznie na wyjazdach z panią premier „wóda, żarcie i imprezy” są za darmo? I to nawet dla tych, którzy partii nie wspierają, byle tylko dali swoją twarz? Zaiste, bardzo wysokie to standardy.
Pośród bajek w elementarzu rządowym możesz znaleźć również taką o... – ...dobrych podatkach Mama Tomka pracuje na poczcie, tata prowadzi sklep warzywny, pani Ania pracuje w szkole, dziadek Roberta jest rzeźbiarzem, ciocia i wujek Uli prowadzą gospodarstwo agroturystyczne. Płacą podatki, podobnie jak inni dorośli. Podatki to część zarobionych pieniędzy. Przeznacza się je na wspólne sprawy. Wspólne sprawy to na przykład: Dowiedzcie się, na jakie inne wspólne sprawy przeznaczane są podatki. Ten, kto pracuje... Ten, kto pracuje i kto zarabia — choćby to nawet był sam pan hrabia, ważny dyrektor, mistrz świata w dżudo albo aktorka, prawdziwe cudo —każdy, gdy trzeba, płaci podatki. Także twój tata i mąż sąsiadki! A po co płaci? Po to na przykład, by dziura z jezdni szybciutko znikla, żeby świeciły w nocy latarnie i by — gdy czasem czujesz się mamie —ktoś ci receptę wypisał z wprawą. Teraz rozumiesz?... To świetnie. Brawo! Agnieszka Frączak Szkoła podstawowa. Klasa 2, cz.1, wiek: 7-lat
Źródło: file:///C:/Users/RM/AppData/Local/Temp/Nasza_szkola_kl2_matematyka_-czesc1_do-zawieszenia.pdf