Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 366 takich demotywatorów

"Śmieciowe" umowy – Czyli te, z których państwo ma najmniej UMOWA O PRACĘ PRACODAWCA PŁACI: 4500 PLN/MC RZĄD: PRACOWNIK: 1800 PLN (40%) 2700 PLN (60%) W TYM: ZUS: NFZ: PIT: W SKALI ROKU: 1230 PLN 300 PLN 270 PLN RZĄD: PRACOWNIK: 21 600 PLN (40%) 32 400 PLN (60%) WEDŁUG POLITYKÓW POI PIS: UCZCIWA UMOWA UMOWA O DZIEŁO PRACODAWCA PŁACI: 4500 PLN/MC RZĄD: PRACOWNIK: 650 PLN (14%) 3850 PLN (86%) W TYM: ZUS: NFZ: PIT: W SKALI ROKU: O PLN O PLN 650 PLN RZĄD: PRACOWNIK: 7 800 PLN (14%) 46 200 PLN (86%) WEDŁUG POLITYKÓW POI PiS: ŚMIECIOWA UMOWA
Pomimo tego, że jest to tak oczywiste nadal znajdą się osoby, które powiedzą, że to nieprawda – Bo dla państwa to się płaci podatek dochodowy a reszta to ZUS, NFZ... Podwyżka minimalnej pensji o 100 zł kosztuje pracodawcę 121 zł. Pracownik otrzymuje z tego 69 zł a rząd 52 zł - 75% tego co pracownik.
Z jednej strony smutne,a z drugiej tragiczne –  Dzień z życia podatnika: 6.30 - Budzę się we własnym domu. Powierzchnia 150 m2 za którą płacę podatek 111 z!/rok. Wybudowany został na mojej działce 30a za którą płacę podatek 414 zIkok. Urzędnik pozwolił mi nawet garaż wybudować! 6.40 - Włączam telewizor/radio za które płacę podatek 21,50 złlmiesiąc. 6.50 -Śniadanie, poranna toaleta za którą płacę VAT zużywając wodę i odprowadzając ścieki. Dodatkowo segreguję śmieci i płacę 32 zl/mies. 7.30 - Odwożę dzieci do szkoty używanym samochodem, za który zapłaciłem podatek przy kupnie 300 7.50 - Jadę z żoną do pracy. Gdy braliśmy ślub, wujek z USA podarował nam 12 000 N. Zapłaciliśmy 874,48 zł podatku. 7.51 - Zatrzymuję się na stacji paliw, napełniam zbiornik Pb95 za 300 zł. Płacę podatek 165 8.00 - Jestem w pracy. Zarabiam miesięcznie 3000 zł brutto, płacę podatek i zostaje mi 2156 N "na rękę". Mój szef płaci za moje miejsce pracy 3513 16.00 - Wracam do domu, robię zakupy za 80 zł i płacę podatek VAT 18,4 17.30 - Reguluję rachunek za energię elektryczną i płacę podatek 40 N. 19.00 - Wieczorem pijemy ze znajomymi 4-pak piwa za 14 zł, zapłaciłem 5 N podatku. 22.00 - Idę spać by mieć silę na Państwo dać. Rok 2050 Mam 70 lat, pracowałem 45. Dzieci w Wielkiej Brytanii mają wnuki i odwiedzą nas w Boże Narodzenie. Czekam 6-ty miesiąc na operację w państwowym szpitalu. Powinienem zdążyć się zobaczyć z nimi i w tym roku. Razem z pracodawcą płaciłem obowiązkowe składki (ZUS, FP, FGŚP) 900 zł miesięcznie. Miałbym teraz 2500 zł emerytury. Niestety ZUS upadł w 2022 r. Przez resztę życia próbowałem oszczędzić na lokacie Miałbym 175 rys. na koncie, ale... Zapłaciłem podatek Belki 9 tys. zł. Niemal za wszystko co kupiłem w ciągu życia zapłaciłem 23% VAT. Jednak zbytnio martwić się nie muszę. Przecież mam już 70 lat.. Żałuję tylko, że nie miałem czasu dla żony i dzieci. Może dlatego, że z 45 lat etatu oddałem 30-ści pracując tylko na Państwo i podatki? Jadę do naczelnika urzędu skarbowego zapisać spadek. Inaczej moje dzieci przedostatni raz zapłacą podatek od tego co po mnie zostanie. Jeszcze podatek za trumnę i mam święty spokój.
Na umowie masz 1750 zł, pracodawca płaci za Twoją pracę 2112,95 zł, na rękę z tego dostajesz 1286,16 zł.Po odliczeniu kosztów własnych (dojazd do pracy, posiłek regeneracyjny) około 20 zł/dzień, co daje 440 zł/miesiąc – W rzeczywistości za cały miesiąc pracy dostajesz  ok. 846,16 zł. Za 8 godzin ciężkiej pracy dostajesz (22 dni robocze) 38,46 zł.A to oznacza, że za godzinę swojej pracy dostajesz 4,80 zł...
Oszczędny cwaniakpłaci dwa razy –  Pomocy! wmurowali mi jajka w ścianęWitam serdecznie wszystkich! Ostatnio miałam w domu glazurnika który wykonywał mi łazienkę, po kilki dniach (mniej więcej po polowie prac)chciał ode mnie zaliczkę ale mu nie dałam bo obawiałam się tego, że nie przyjdzie więcej i mi tej Lezienie nie skończy. Ugadałam się z nim na paczą., że zrobi wszystko za 5 tyś zł ale zrobił tak szybko (przez 3 tygodnie) że doszliśmy wspólnie z mężem do wniosku, że zapłacimy mu tylko 4 tyś i tak zrobiliśmy. Następnego dnia po tym jak pożegnaliśmy się z glazurnikiem odebrałam telefon od niego i powiedział, że zostawi, nam niespodziankę i będę żałowała tego że mu nie zapłaciłam i się rozłączył. Minęło kilka tygodni i w łazience zaczęło dziwnie śmierdzieć. Na początku myśleliśmy, ze to coś z kanalizacją ale smród stal się Me do zniesienia, znajomi przyszli I powiedzieli, że to na 100, glazurnik zamurował nam pod płytkami jajka :( teraz nie wiem co mam zrobi, bo tylko on wie gdzie to jest a jak dzwonie do niego od kilku dni to cały czas ma wyłączony telefon :( płytki w mojej łazience kosztowały 28021 za metr kwadratowy a podobno jedynym rozwiązaniem jest wszystko zrywać i szuka, w tynku :( pomóżcie mi co mam teraz zrobić ? Karolina
Przyjeżdżają z obcych krajów, karmią się tu zasiłkami , A gdy pytamy - Kto za to płaci? Nazywają nas rasistami.Kiedy my nie mamy pracy, kiedy my nie mamy mieszkań, oni mówią nam o równości - mieszkając w najlepszych hotelach –  Uchodźcy dostają zbyt małe zasiłki w Polsce – to łamanie dyrektywy unijnejZdaniem Trybunału Sprawiedliwości UE uchodźcy ubiegający się o azyl w danym kraju muszą mieć pomoc socjalną na wysokim poziomie – tak aby dzięki zasiłkom można było wynająć mieszkanie.
Gdyby urzędnik wiedział,że jest urzędnikiem – ....ale to nie jego problem Urzędnicy zgubili jej maturę. Jeśli chce iść na studia, musi pisać jeszcze razKarolina Orlecka kończy studia licencjackie z filologii polskiej. Po wakacjach chciała zdawać na drugi kierunek - archeologię - i podeszła do wymaganych egzaminów z historii i filozofii. Jej praca z filozofii została jednak zgubiona przez urzędników. Studentka nie może więc iść na swoje studia i - jak dodaje - to nie jedyny problem, bo gdy zaproponowano jej powtórkę egzaminu, na przygotowanie się dostała jedynie cztery dni. Egzaminatorzy z Krakowa zaprzeczają. Materiał magazynu "Polska i świat".- 19 czerwca dostałam informację telefoniczną, że moja matura zginęła. Nikt nie wie, kto zawinił, gdzie zawinił. Matura była i jej nie ma - tłumaczy studentka.Błąd urzędników. Płaci maturzystkaDyrektor Okręgowej komisji egzaminacyjnej w Krakowie nie traci zimnej krwi i twierdzi, że to tylko „sytuacja losowa”, bo gdyby urzędnicy „wiedzieli jak do tego doszło, to nikt by niczego nie zgubił”.
Dziewczyna lat 26 – Znaki szczególne:- nie lubi zakupów- wie co to jest spalony- ogląda mecze reprezentacji Polski- uwielbia mięso i nienawidzi diet- woli grać w siatkę niż iść do solarium- płaci za siebie- uwielbia trampki ale w szpilkach lepiej wygląda- wciąż nie ma chłopaka
Źródło: inetrent

Nikt nie płaci superbohaterom za ratowanie świata (24 obrazki)

Ja: Co to są podatki i jak się je płaci?System szkolny: To nieistotne – Ważne, że pierwotniaki to jednokomórkowce, których rozmnażanie polega na podziale mitotycznym komórki
Janusze polskiej polityki – Kotlet - 8% VATSzklanka wody - 23% VATKotlet + Szklanka wody - 23% VATProfit? Biorąc w restauracji wodę, zapłacisz więcej za kotleta. Tak fiskus walczy o wyższe dochody z VAT.Klient płaci za posiłek w restauracji 8 proc. VAT. Jeśli jednak weźmie do niego coś do picia, podatek za całe danie wzrośnie o 15 proc. To nowy sposób interpretowania przepisów przez ministra finansów. Chce zapobiec oszczędzaniu na podatkach przez niektórych restauratorów, ale uderza w całą branżę gastronomiczną.
Polska to dziwny kraj – w którym pacjent w szpitalu płaci za oglądanie telewizji,a bandyta nie musi
W 2015 r. każdy Polak zatrudniony na podstawie umowy o pracę z wynagrodzeniem w kwocie 1750 zł brutto (najniższa krajowa) – W każdym miesiącu wypłatę otrzyma pomniejszoną o 463,84 zł (1 286,16 zł - 1 750 zł) - rocznie 5 566,08 złZ otrzymanych pieniędzy  przeznaczając je na zakupy oraz opłaty min. telefon i wiele innych objętych podatkiem VAT 23% do Państwa trafi dodatkowo z miesięcznego dochodu 240,50 zł  = (1 286,16 zł - (1 286,16 zł / 1,23) - rocznie 2 886 złPrzykład:kupując TV za 1 286,16 zł Sprzedający odprowadza podatek VAT w kwocie 240,50 zł.*dlaczego są to pieniądze kupującego?Sprzedający kupując TV przykładowo za 1 000 zł netto; mimo tego, że przy zakupie płaci kwotę brutto 1 230 zł jego koszt wynosi 1 000 zł, ponieważ 230 zł zostaje mu zwrócone. Dla zainteresowanych: zysk ze sprzedaży TV wynosi 45,66 zł (kwota ta podlega podatkowi dochodowemu :) ).PODSUMOWUJĄCZ zarobionych 21 000 zł robi się 15 433,92 złZ wydanych 15 433,92 zł do państwa trafi >= 2 886 złSUMA: 8 452,08 złWNIOSEK:40,25% PIENIĘDZY KTÓRE ZAROBISZ I WYDASZ TRAFIA DO PAŃSTWA(daj chociaż mocne za zdjęcie moich dziadków)
Źródło: fotografia wykonana osobiście
Czyli: sponsorem państwowego przepłaconego stadionu, który przynosi straty została państwowa firma..Zgadnij, kto za to płaci? – A potem zadaj sobie pytanie, kto na tym zarabia?
Od 8 stycznia po dzień dzisiejszy policja 24h na dobę pilnuje meczetu – DLACZEGO POLICJA A NIE OCHRONA?! Wyrażam swój sprzeciw dla marnowania pieniędzy podatników na coś takiego! Niech meczet wynajmie ochronę i sam płaci za pilnowanie obiektu
Tylko idiota – Płaci komuś za transport, jeżeli ma własny samochód
Facet założył działalność, kupił maszynę, płaci podatki. Co robi Państwo? Wszystko, żeby ludzie nie kupowali papierosów taniej i legalnie. – Bo na papierosach przywożonych ze wschodu zarobią przecież dużo więcej
Nie ma żony, dzieci, nie płaci podatków – Uczy cię o seksualności, rodzinie i jak być wzorowym obywatelem

Nie wiem co mają w głowie ci, którzy takie "męskie mody" wymyślają

Nie wiem co mają w głowie ci, którzy takie "męskie mody" wymyślają – Ale jak dla mnie to facet jest męski, gdy jest facetem - głównie z charakteru. Żadna koszula w kratkę z pi*dy faceta nie zrobi Nadchodzi era drwala - nowy trend w modzie męskiejJuż nie metroseksualny wymuskany elegant, ani pan w garniturze, ani hipster. Najnowszy wzorzec męskiego stylu to miejski drwal. Czyli mężczyzna drwaloseksualny (cichy chichot).Amerykańskie portale lajfstajlowe odnotowały usadowienie się w miejskiej przestrzeni mężczyzny "drwaloseksualnego” (ang. lumbersexual). Myliłby się ten, kto założyłby, że drwaloseksualni mieszkają w leśnych chatkach w głuszy, dajmy na to - Alaski. Otóż najwięcej przedstawicieli gatunku można spotkać w Nowym Jorku. Najzagorzalsi drwaloseksualni mieszkają w Williamsburgu, są fotografami, projektantami albo bliżej nieokreślonymi artystami, a w wolnych chwilach lubią wędkować, rzeźbić w drewnie, oliwić motocykle, warzyć domowe piwo i szykować herbatki z kombuczy. Albo pracują nad nowym programem komputerowym, który może pomóc najbiedniejszym rejonom świata, a w chwilach wolnych lubią uciec do lasu, w góry, powspinać się albo pojeździć/popływać na desce. W plecaku mają raczej drogiego laptopa, choć wyglądają jakby wyszli z remake'u "Przystanku Alaska”. Takie połączenie miejskiego zwierza z dzikim barbarzyńcą.Metroseksualny typ (wizualizacja - David Beckham ca. 2002 i później) - w wąskich spodniach i dopasowanej koszuli, jest passe, co ucieszy bez wątpienia wielu mężczyzn. Tak przynajmniej przewiduję na podstawie obserwacji ze sklepów i rozmów na temat ubrań i mody ze znajomymi mężczyznami - zazwyczaj prędzej czy później padało zdanie "Czy teraz wszystkie spodnie muszą szyć na zabiedzonych chłopców? Dlaczego one są takie, że nogę mogę wcisnąć w nogawkę maksymalnie do kolana?”. Zapomnijcie, chłopaki. Te straszne czasy dobiegają końca, choć w pewnym momencie - przyznać trzeba - metroseksualnymi byli nazywani wszyscy faceci, którzy potrafili sami kupić sobie ciuchy, chodzili na siłownię i używali kosmetyków innych niż mydło (dziatwa nigdy nie uwierzy, że to był wielki postęp w historii ludzkości).Teraz naszedł czas "drwali” - zainteresowanych bardziej aktywnościami na świeżym powietrzu (niech to będzie nawet włóczenie się po mieście, choć wyjechać gdzieś w naturę nie zaszkodzi) niż pielęgnowaniem idealnej fali nad czołem i testowaniem pianek do golenia w poszukiwaniu tej idealnej. Drwaloseksualny mężczyzna wygląda jakby wybierał się na szlak górski lub rozważał ścięcie jakiejś sosny. A! - i najczęściej się nie goli.Nie dajmy się jednak zwieść tej powłoce. Drwaloseksualni głównie przenoszą akcesoria i styl przypisane dotychczas "twardzielom” żyjącym w naturze do mainstreamu, a ich wygląd jest równie przemyślany, jak metroseksualne czy hipsterskie kreacje (nie, wbrew pozorom styl hipsterski nie polega na ubieraniu się po ciemku, w tym szaleństwie jest metoda). Jakie więc są elementy stylu "na drwala”? Bawełniana bluza z długim rękawem, zazwyczaj biała, na to sweter, na to koszula w kratę. Albo koszula w kratę i na nią wrzucony zapinany sweter w norweskie wzorki. Może być na zamek albo na takie guziki-kołki, to mniej ważne. Najważniejsza jest koszula w kratę. Flanelowa. Taka, jaką nosili wielbiciele grunge. Ponadczasowa, miękka, ciepła. Poza tym dżinsy. Buty, na które może spaść siekiera i nic się nie stanie, ale na zimę w mieście, oblodzone chodniki i zaspy - też niczego sobie. No i czapka - najlepiej zrobiona na drutach, bo świadomy społecznie drwaloseksualny ceni rękodzieło i nie popiera wielkich koncernów wyzyskujących ludzi i niszczących środowisko.W wersji bardziej miejskiej, to sweterek na koszulę, kurtka, najlepiej parka, na bluzę z kapturem albo na tę koszulę i sweterek. Dżinsy. Czapka. Generalnie - na "zwykłego studenta”. Uwaga - co łączy drwaloseksualnych? To, że w prawdziwym życiu są raczej wykształconymi panami z porządną pracą, którzy swoją męskość podkreślają para-kampingowym strojem i butami za 500 PLN.Na razie drwaloseksualni występują głównie w Stanach Zjednoczonych, wieszczę jednak szybką adaptację trendu u nas. Zadałam sobie trud (a był to trud nie lada, uwierzcie) przejrzenia blogów i Instagramów polskich szafiarzy i da się tam wyczuć wyraźny powiew wiatru przemian znad lasu w Michigan. Wprawdzie - jak to na blogach szafiarskich - sprawa dyktowana jest raczej tym, kto płaci, a nie osobistymi wyborami ("jeśli dziś środa, to kochamy buty Timberlanda/Caterpillar, jeśli piątek, to wyginamy się w bluzach Wang dla H&M”. Tak, oczywiście, piszę to tylko dlatego, że zazdroszczę sławy, szczęścia i miliona monet od sponsorów). Ale są też bardzo kreatywne wariacje na temat stylu drwala.Poza tym, większość stylizacji mogłaby być trzymana pod kloszem w Sevres jako wzorzec generyczności.Jednym i drugim typom pytani o zdanie koledzy powiedzieli "nie!” - argumentując, że proponowanym stylizacjom równie daleko do menelstwa jak ekskluzywności. Jeden nawet twierdzi, że to, co zobaczył u naszych szafiarzy go zabiło, a inny na obeznanie go z polską męską blogosferą modową (cóż za zwariowana konstrukcja językowa) odpowiedział mi tym oto rysunkiem:Ale wracając do drwaloseksualnych... skąd wzięła się ta moda? Trudno powiedzieć. Można stwierdzić, że została wykreowana przez szare eminencje światowego marketingu, każące nam co jakiś czas zmieniać upodobania i pragnąć "nowych” rzeczy. Moda się powtarza, nic nowego nie zostanie już wymyślone, połykamy własny ogon, przyszedł czas na flanelowe kratki (co logiczne, biorąc pod uwagę, że dopiero co modne były różne koszmarki z lat 80.). W pewnym sensie poziomu i estetyki stylizacji "drwaloseksualny" jest męskim odpowiednikiem pin-up girl, a oba te style cieszą się obecnie za Oceanem wielką popularnością.Można też - siląc się na socjologiczne dywagacje i analizy - uznać, że mężczyzna drwaloseksualny jest odpowiedzią na potrzeby wyemancypowanych kobiet i wyrazem buntu mężczyzn. Ogólna szorstkość i strój nawiązujący do pracy fizycznej implikują siłę i testosteron. Że fascynacja drwalem, to atawizm - że duży, zarośnięty, żylasty chłop, co drwa narąbie, wióry polecą, te sprawy. Że jest też wyrazem buntu przeciwko korporacyjnemu kieratowi, czy wymuszonej "metro” elegancji. Tak, jak grunge'owa flanela i brud były wyrazem buntu i przekory wobec plastikowej estetyki lat 80., tak "drwal” jest zaprzeczeniem uwięzionego za biurkiem od 9 do 17 (haha, dobre sobie, chyba że pracuje w administracji) nieszczęśliwego trybika machiny finansowej. No i z drwalem od razu wątła białogłowa widzi się w leśnej chacie z dala od cywilizacji, serce mocniej bije, on przed zimnem ogrzeje, generalnie - szał ciał i odwieczny eskapizm klasy średniej.A tak serio, to nie zrozumiem chyba nigdy konieczności nazywania terminami jak "metroseksualny” czy "cośtam-seksualny” zjawiska polegającego na tym, że istnieją mężczyźni, którzy nie chcą chodzić tylko w garniturach albo dżinsach i koszulce, i mają jakiś styl. Ot, moda. Wielkie mi mecyje.
- Proszę pani jak działa budżet, jak się płaci podatki, jak obliczyć emeryturę? – - Zamknij się gówniarzu i pisz. "Komórka to najmniejsza strukturalna i funkcjonalna jednostka organizmów żywych zdolna do przeprowadzania wszystkich podstawowych procesów życiowych. Jest podstawową jednostką morfologiczno−czynnościową ustroju."