Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 546 takich demotywatorów

 –  27
 –  Uwaga!!!OŚWIADCZAM NINIEJSZYM, ŻE MOJE KONTONA FACEBOOKU JEST OTWARTE NA OGÓLNEPRZEGLĄDANIE przez policję, CBS, ABW, FBI iCIA, RCMP, Gwardię Szwajcarską, Zakon Syjonu,Wu-Tang Clan, mieszkańców Śródziemia,Agentów Muldera i Scully, Spocka, Kapitana Kirka,wszystkich żołnierzy Gwiezdnych Wojen i DarthaVadera, Groota, Draxa, Nebulę, StrażnikówGalaktyki, Szalonego Kapelusznika, kota zCheshire, Alicję w Krainie Czarów, Królową Kier,S.H.I.E.L.D, Avengers, Iluminatów, facetów wczerni, X-Menów, Ghostbusters, LigęSprawiedliwości, Thanosa, Gandalfa iDumbledore'a, Świętego Mikołaja, ZającaWielkanocnego, Latającego Potwora Spaghetti,Żółwie Ninja, Świątynię Shaolin i Mnisie Zakony,Wróżkę Zębuszkę, Doktora Who, Scooby'ego Doo,WWF, WWE, Jay'a i Silent Boba, Cheecha i Chonga,Checkersa i Pogo, a nawet Tiny Tima,Sponge-Boba i Patricka. Aby zobaczyć wszystkiegłupie i bezmyślne rzeczy, które publikuję naFacebooku. Ponieważ doskonale zdaję sobiesprawę, że moja prywatność zakończyła się wdniu utworzenia profilu na Facebooku. Wiem, żecokolwiek opublikuję na jakiejkolwiek platformiespołecznościowej, może zostać udostępnione,oznaczone, skopiowane i opublikowane gdzieindziej, ponieważ jestem niesamowiciefascynujący i znajduję najlepsze memuchy. Jeślinie chcę, by ktoś miał do czegoś dostęp i mógł ztego korzystać, po prostu tego nie publikuję! Jeśliudostępniłeś lub opublikowałeś coś innego,myśląc, że to ochroni twoją prywatność, toniestety nie pomoże (tak, skradłem to od innejosoby, która doskonale zdaje sobie sprawę, żecokolwiek opublikuje, może być przeglądane iskopiowane.)Przeglądać moje konto mogą wszyscy krewni,moi znajomi, i znajomi Królika, no i pani Bożenka zwarzywniaka na rogu tez!
Tata ma zawsze rację –  Anonimowe Wyznanie29 października o 12:01 ->Kiedy byłem mały, chciałem zostać skrzypkiem, ale moi rodzice powiedzieli,że nie będą płacić za lekcje gry, bo to zawód dla kobiet. Gdy chodziłem dogimnazjum, postanowiłem, że będę fryzjerem, ale mój ojciec powiedział, żetylko geje pracują jako fryzjerzy. W liceum bardzo spodobał mi się balet ipomyślałem, że wspaniale by było zapisać się do szkoły baletowej. Mój tatapowiedział mi wówczas, że wydziedziczy mnie, jeśli to zrobię, bo przecieżbaletmistrzami są tylko pederaści.Dziś mam 30 lat. Jestem gejem. Pracuję w korpo od 8 do 16. Gdyby nie moigłupi rodzice, mógłbym być zawodowym muzykiem, fryzjerem albotancerzem.2,2 tys.Lubię to!NajtrafniejszeKomentarze: 67 2 udostępnieniaKomentarzeKamil Sfryzjerów i baletmistrzow XDLubię to! - Odpowiedz 3 d - EdytowanyUdostępnij...Czyli jednak stary miał rację co do skrzypków,2,7 tys.
Czuję potrzebę wykrzyczeć światu, jak bardzo jestem dumna ze swojej pracy – Tak, panie i panowie, dumna z podcierania tyłków, obcinania paznokci, mycia głów, ubierania, brania prysznica, karmienia i opiekowania się między innymi ludźmi, tak, LUDŹMI, którzy nie mogą tego zrobić sami i potrzebują pomocy.Ale wróćmy jeszcze do samego "podcierania tyłków".Mam już trochę dość negatywnych opinii dotyczących tego wyrażenia, które jest ściśle związane z moim zawodem. Wiadomo, że nie każdy z nas jest dobry we wszystkim. Ja na przykład nie mogłabym pracować w czymś, co wymagałoby ode mnie ciągłego kłamania jak bankier czy coś podobnego, chociaż jest to bardzo ceniony zawód.Kochane ludziska, które w zdecydowanej większości nigdy nie potrzebowaliście nikogo, by "podcierał wam tyłek" - mam nadzieję, że nigdy nie będziecie tego potrzebować. Gdyby jednak nadszedł taki moment, wiedzcie, że ja i moi koledzy medycy będziemy gotowi ci pomóc i zapewnić jak najlepszy komfort. Zaoferujemy również swoją miłość i nie najgorsze poczucie humoru.Teraz ty zdecyduj, co jest naprawdę ważną pracą dla ludzi takich jak ty czy ja, ale proszę, nie używaj wyrażenia "podcieranie tyłków" z pogardą, ponieważ może pewnego dnia ktoś będzie musiał to zrobić za ciebie i uwierz mi, będziesz mi wdzięczny STOCK DE MIRENCACIONMOCRA
 –  Dzisiaj dowiedziałem się, że moi bardzowierzący sąsiedzi, którzy chodzą na mszęod poniedziałku do niedzieli, zamordowalikocięta, bo "ludzie nie chcą ich brać". Noja pierdole... Nie rozumiem tego, jak ktośkto wierzy w Boga może z zimną krwiąpozbawić żywą istotę życia?! Sterylizacjakotki to koszt około 200 zł, a wiem, że napewno jest ich na to stać...Strasznie mi przykro, że w dzisiejszychczasach ludzie nadal odpierdalają takierzeczy...
 –  rzep@rzep8Czyli Błaszczak nie pojechał na ważne spotkanie NATO by wziąć udział wpokazie propagandowego odcinka Reset?Moi drodzy, są sprawy ważne i ważniejsze.Minister Błaszczak absolutnie musiał być dzisiaj w Warszawie. NATOmoże poczekać.Translate postUWAGA!6RESETDATA I GODZINA11 PAŹDZIERNIKA (ŚRODA)GODZ. 18:00MIEJSCEPOWIATOWE CENTRUM KULTURY FABRYCZKAW WOŁOMINIE, UL. ORWIDA 10GOŚCIE SPECJALNIMINISTER OBRONY NARODOWEJ STAROSTA WOŁOMIŃSKIADAM LUBIAKMARIUSZ BŁASZCZAKPOKAZSPECJALNY!Odcinek 12, Linia WisłyDYSKUS JE PODRPaweł Żuchowski @p_zuchowski . Oct 11.W Kwaterze Głównej NATO w Brukseli trwa spotkanie tzw. Grupy Kontaktowejds. wsparcia Ukrainy, w której uczestniczy około 50 państw. Zniezapowiedzianą wizytą pojawił się tam prezydent Ukrainy WołodymyrZelenski. Jest sekretarz obrony USA. Na dwudniowe posiedzenie ministrów...Show moreLast edited 3:21 PM Oct 11, 2023 5,500 Views22 171631
 –  Kiedy byłam nastolatką, moja mama często namnie krzyczała i mnie wyzywała. Najczęściejnazywała mnie idiotką, debilką albo tępakiem.Byłam do tego przyzwyczajona. Moi rodzicenie mieszkali razem, każdy z nich miał swojąrodzinę. Mój ojciec również zaczął w tymczasie krzyczeć na mnie za oceny, ale wtedymacocha stanęła w mojej obronie ipowiedziała: ,,Przestań! Jeśli człowiekowibędzie się mówić, że jest świnią, to on usiądziei zacznie chrumkać. Twoja córka jest mądrai utalentowana”. Rozpłakałam się. Siedziałami płakałam, bo obca osoba okazała się być dlamnie bliższa niż rodzina. Tyle lat minęło, a myz żoną ojca dalej mamy bardzo dobry kontakt,natomiast z rodzicami do tej pory mambeznadziejne relacje.
 –  Hautes-PechoreSOUBEYAUGOPMiefzi
Najbardziej na świecie wk* wia mnieargument: "No a ty, to pewnie zawsze jeździsz zgodnie z przepisami?" – Jeżdżę zgodnie z przepisami, z zapiętymi pasami. Nie omijam poboczami korków, nie wpycham się na trzeciego, nie wymijam nikogo tylko po to, żeby zaraz zahamować i nie siedzę nikomu na zderzaku. Wożę apteczkę, gaśnicę, a nawet kamizelkę odblaskową. Dziecko wożę w foteliku, a moi pasażerowie zawsze mają zapięte pasy. Co 15000 km robię też przegląd. I to nie dlatego, że jestem taki nadgorliwy w przestrzeganiu przepisów, tylko dlatego, że nie jestem debilem! LITTwwwmanSTRAZ
Było ich jeszcze kilku. Proszę wypisujcie, tych których pamiętacie w komentarzach –  7:03 ΣΟΒΠ47
Moi ludzie już schodzą... –  <MessagesWojtekWiem gdzie mieszkaszśmieciuMoi ludzie już wchodząna twoje piętroDetailsMieszkam na parterze
 –  A GDY SIĘ SKOŃCZĄ PISU DNII MINIE CZAS ICH ZBAWCYBĘDĄ DO PIERDLACZWÓRKAMI SZLIPRZESTĘPCY I SZUBRAWCYO ZDROWIE DZIŚSZCZEGÓLNIE DBAMRODACY MOI MILIBO JEST BEZCENNEJEŚLI MAMTEJ PIĘKNEJ DOŻYĆ CHWILIWARSAW SCHOOL OFECONOMICSWarsaw, Poland
Liczą się piękne wspomnienia –  W dzieciństwie nie zdawałem sobie sprawy z tego, jakbiedni jesteśmy. Moi rodzice byli niesamowici, starającsię nam zapewnić wszystko, co najlepsze. Uwielbialiśmybaseball i zawsze marzyłem o pójściu na mecz, ale niebyło nas stać na bilety.Żeby spełnić to marzenie, kiedy byliśmy w szkole, mojamama zrobiła papierowe bilety na dzisiejszy mecz ipieniądze, które mogliśmy wydać. Kiedy wróciliśmydo domu, ustawiła krzesła przed telewizorem i jeponumerowała. Wręczyła nam bilety i pieniądze ipowiedziała, żebyśmy się ogarnęli przed meczem.Kiedy nadszedł czas, ustawiliśmy się w kolejce przeddrzwiami, tata zaczął sprawdzać nasze bilety i kazałnam zająć miejsca. A kiedy mecz się zaczął, rodziceposzli do kuchni i przynieśli tacę pełną hot dogów,słodyczy i napojów. "Hot dogi! Hot dogi!" Za pieniądze,które zrobiła nam nasza mama kupiliśmy te przekąski,na które mieliśmy ochotę.Najlepszy mecz, na jakim kiedykolwiek byłem.
 –  Moi rodzice każdego lata wyjeżdżają na dwatygodnie na urlop i zostawiają mnie w domusamego. Od czasu do czasu tylko wpada do mniemój straszy brat. Pewnego dnia zaprosiłem dosiebie dziewczynę. Siedzimy sobie w wanniei nagle słyszymy, że ktoś przekręca klucz wdrzwiach. Od razu zamilkliśmy i nasłuchiwaliśmy.Nagle otwierają się drzwi do łazienki, wchodzimój brat i idzie myć ręce (nie spodziewałem siędzisiaj nikogo, więc się nie zamknęliśmy). Na co jawychylam głowę zza zasłony (tak, mamy zasłonęprzy wannie) i, starając się nie wybuchnąćśmiechem, witam się z nim. Brat się do mniewyszczerzył i powiedział, że wpadł dosłownie na10 min, musi zabrać jakieś dokumenty i przyokazji napije się herbaty. Potarmosił mnie pomokrej głowie, zaproponował, że zrobi mi kawęi poszedł do kuchni. Z łazienki wypełzliśmydopiero po jego wyjściu i tacy uchachanii zadowoleni z siebie, że tak fantastycznie udałonam się go oszukać, poszliśmy do kuchni wypićkawę. Dopiero po trzech dniach ogarnąłem, żena stole stały dwie kawy.
Przynajmniej nikt nie ma problemu z rozpoznaniem mnie na ulicy –  Moi znajomi wprawdziwym życiuJa w prawdziwymżyciuMoi znajomi w mediachspołecznościowychDoJa w mediachspołecznościowychG
 –  Pojechaliśmy ze znajomymi na kilka dnia nawieś - odpocząć po egzaminach. Zrobiliśmydosyć pokaźne zakupy w wiejskim sklepie.Stanęliśmy przy kasie, pani zaczęła naspodliczać, w trakcie wyszły jakieśzawirowania iw konsekwencji zapłaciliśmytylko 60 zł, chociaż wyszliśmy z dwiemapełnymi siatami zakupów. Dopiero przysamochodzie zorientowaliśmy się, że cośposzło nie tak i babeczka nie skasowaławszystkich produktów. Moi kumple sięcieszyli, że za pół darmo będzie wyżerka, alemoje sumienie chyba by mnie zagryzło,gdybym tak to zostawił. Dlatego wróciłemdo sklepu i zapłaciłem za resztę zakupów, bopamiętam, jak w dzieciństwie moja mama,pracująca jako ekspedientka w sklepie,płakała po pracy, bo przez manko musiałaoddać część swojej wypłaty. Znajomioczywiście tego nie rozumieli.
Kiedyś nie wiedzieliśmy tylu rzeczy...To zdjęcie ma 22 lata. Nie wiedziałem wtedy, że za trzy miesiące sprzedam ten motocykl a za cztery trafi on na złom. A nowy właściciel do trumny... – Nie wiedziałem, że za dwa lata poznam kobietę mojego życia a za pięć lat urodzą się moi synowie. Nie miałem absolutnie pojęcia, że spędzę 16 lat życia w obcym kraju. Ale jestem szczęściarzem, bo każda zmiana wnosiła w moje życie coś dobrego. Sam sobie odpowiem. Nie, nie demotywuje. Pozdrawiam szczęśliwych. wwwwwwwwwwww
Źródło: zdjęcie własne
 –  Wyjeżdżając na krucjatę, Artur (król, ten od okrągłegostołu) postanowił sprawić swej żonie pas cnoty. Poszedłtedy do kowala, a ten zaoferował mu najnowszy krzykmody - pas z gilotynką! Kupił więc go Artur, żoniezałożył, kluczyk zabrał i pojechał na krucjatę. Wrócił pokilku latach, no i oczywiście zechciał sprawdzić, czy abyjego wierni rycerze nie okazali się wiarołomcami i niepróbowali uwieść jego pięknej Ginewry.Ustawił ich w rzędzie i kazał spuścić spodnie. Króldoznał szoku: 11 rycerzy miało równiutko przycięteptaszki. Z jednym wyjątkiem - Lancelot z dumąprezentował nienaruszone przyrodzenie.Moi wspaniali rycerze okazali się bandą hołoty! Nanikogo nie można liczyć, nikomu nie można zaufać! JenoTy, wierny Lancelocie, mi się ostałeś... - biada Artur ispogląda wyczekująco na Lancelota, by ten cośpowiedział.Ale Lancelot milczał...
 –  Pewnego dnia kobieta zapłaciła za zakupyw sklepie w którym pracuję, banknotemo nominale 100 zł i szybko wyszła. Okazałosię, że skleiły się dwie setki, więc wybiegłamza nią, żeby jej jedną oddać. Zatrzymałamsię, wyciągnęłam w jej stronę banknoti wytłumaczyłam, że przy płaceniu skleiły jejsię pieniądze. Kobieta była mile zaskoczona,uśmiechnęła się i mi podziękowała.Natomiast moi znajomi stwierdzili, że jestemgłupia, bo mogłam zatrzymać banknot dlasiebie.Innym razem, gdy wracałam od rodziców,zauważyłam leżący w śniegu telefon - dosyćstary model. Znalazłam w kontaktach numerpodpisany ,,mama", na który zadzwoniłam.Trochę zeszło zanim dogadałyśmy sięz panią, bo zamókł głośnik i słabo jąsłyszałam, ale w końcu udało nam sięumówić na odbiór. Gdy dotarłam na miejsce,kobieta już na mnie czekała - widać było pojej ubiorze, że raczej im się nie przelewa.Bardzo się ucieszyła, że ktoś znalazł telefonjej syna i go zwrócił, bo niestety nie mielipieniędzy, żeby kupić drugi. Chciaław ramach podziękowania dać mi 10 zł, alenie przyjęłam. Wieczorem opowiedziałamo tej sytuacji znajomym a oni: ,,Cooo? Trzebabyło chociaż o jakieś znaleźne poprosić!".A kiedy dowiedzieli się, co to był za telefonstwierdzili, że w sumie to zrozumiałe i że oniteż by taki oddali... Strasznie denerwująmnie takie komentarze. Ja oddałabym każdytelefon i każde pieniądze. Skoro coś nie jestmoje, to dlaczego mam sobie toprzywłaszczać?
 –  Bartosz Rajewski →7 godz. . ✪Korzystając z obecności na Jasnej Górze,postanowiłem (jako ksiądz) zagadnąć czterechprzypadkowo spotkanych paulinów o ogólnąsytuację w naszym narodowym sanktuarium.Każdy stwierdził, że do Matki przybywa znaczniemniej pielgrzymów niż w latach ubiegłych. Totalnezałamanie frekwencji widać zwłaszcza wśróddzieci komunijnych i maturzystów. Na mojepytanie, o przyczyny takiego stanu rzeczy, padałyodpowiedzi: drożyzna, inflacja, laicyzacja.Nerwowo zaczęło się robić, gdy próbowałemuświadomić zakonnikom, że głównym problememjest profanacja sanktuarium przez polityków.Wszyscy moi rozmówcy stwierdzili, że tofałszywa teza. Takie wydarzenia, jak wczorajsze,gdy od ołtarza przemawia prezes partii, a ojciecdyrektor porównuje Unię Europejską do nazistów,w opinii napotkanych przeze mnie paulinów niemają wpływu na sytuację sanktuarium i religijnośćPolaków. Kto jest zatem winny? Otóż odpowiedźzawsze była taka sama: media. I na tym naszarozmowa się kończyła. Nie wiem, czyktórykolwiek z rozmówców, pospiesznie sięoddalając, usłyszał moje ostatnie zdanie: Imwięcej polityków na Wałach Jasnogórskich, tymmniej pielgrzymów w Kaplicy Cudownego Obrazu.