Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 32 takie demotywatory

 –  "Myślący ateista, który żyje zgodnie zeswoim sumieniem, nawet nie zdaje sobiesprawy, jak blisko jest Boga, ponieważczyni dobro, nie oczekując za to nagrody.W przeciwieństwie do obłudnegowierzącego".
 –  Dzisiaj dowiedziałem się, że moi bardzowierzący sąsiedzi, którzy chodzą na mszęod poniedziałku do niedzieli, zamordowalikocięta, bo "ludzie nie chcą ich brać". Noja pierdole... Nie rozumiem tego, jak ktośkto wierzy w Boga może z zimną krwiąpozbawić żywą istotę życia?! Sterylizacjakotki to koszt około 200 zł, a wiem, że napewno jest ich na to stać...Strasznie mi przykro, że w dzisiejszychczasach ludzie nadal odpierdalają takierzeczy...
 – "Kolęda. Zapukałem do kolejnych drzwi. Z mieszkania wychylił się młody człowiek w wieku około 20 lat. Zapytałem: "Czy przyjmują Państwo wizytę duszpasterską?". Odpowiedział na to: "Wie Pan, mieszkam sam, jestem niewierzący. Ale możemy pogadać". I zaprosił mnie do środka. Nie narzucając się z modlitwą, usiadłem we wskazanym miejscu i zaczęliśmy rozmawiać. To był bardzo szczery dialog. Na koniec, gdy już miałem wychodzić, niewierzący gospodarz nieśmiało powiedział: "W sumie to... może się ksiądz za mnie pomodlić". I pomodliłem się. Pobłogosławiłem mieszkanie. Pożegnałem się z nim i poszedłem dalej. Wiem jednak, że Pan Jezus ze swoim błogosławieństwem pozostał w tym mieszkaniu, z tym człowiekiem. Przez takie momenty i takie spotkania, widzę wartość chodzenia po kolędzie od domu do domu, od mieszkania do mieszkania, od drzwi do drzwi. Pomimo wielu prób bez odpowiedzi. Pomimo licznych odmów. Pomimo wielu nieprzyjemnych słów, jakie czasem przychodzi usłyszeć."
Jako osoba wierząca nie przyznajęsię do tego człowieka –  Jarosław kaczyński w Częstochowie
Chrześcijańskie wartości o których mówią chrześcijanie: Nie zabijaj, Nie kradnij, Nie cudzołóż. Chrześcijańskie wartości które mają na myśli: – Zakaz handlu w niedzielę, Zakaz seksu przed ślubem, Zmuszanie kobiet do umierania przy porodzie, Tępienie gejów, Nienawiść do ateistów, Przymusowa indoktrynacja religijna, Zakaz rozwodów, Traktowanie kobiet jako podludzi, Pedofilia, Przyzwolenie na przemoc domową, Wzbudzanie nieustannego poczucia winy, Antyintelektualizm, Nazywanie wszystkiego wokół dziełem szatana, Cenzura wszelkich treści krytycznych i sceptycznych, Kontrolowanie życia seksualnego dorosłych, Gromadzenie majątków przez księży Jarosław Kaczyński:Niewierzący musząprzyjąć chrześcijańskisystem wartości, innego wPolsce nie ma
Czekam aż najpierw chrześcijanie to zrobią –
Trzeba to powtarzać do znudzenia, że także niewierzący mają prawo krytykować Kościół, dopóki uczestniczy on w życiu publicznym, głosi nauki moralne rzekomo dotyczące wszystkich i dostaje jakiekolwiek środki z budżetu państwa –
Źródło: facebook.com
Według badań Pew Research Centers stwierdzono, że ludzie niewierzący wiedzą więcej o innych religiach niż wierzący ludzie o swojej –
Czy ktoś jest bogaty... – Czy ktoś jest bogaty czy biedny, wykształcony czy analfabeta, religijny czy niewierzący, mężczyzna czy kobieta, czarny, biały czy brązowy, wszyscy jesteśmy tacy sami. Fizycznie, emocjonalnie i mentalnie wszyscy jesteśmy równi. Wszyscy mamy wspólne podstawowe potrzeby jedzenia, schronienia, bezpieczeństwa i miłości. Wszyscy dążymy do szczęścia i wszyscy stronimy od cierpienia. Każdy z nas ma nadzieje, zmartwienia, lęki i marzenia. Każdy z nas chce jak najlepiej dla swojej rodziny i bliskich. Wszyscy doświadczamy bólu, gdy ponosimy straty i radości, gdy osiągamy to, do czego dążymy.Na tym podstawowym poziomie religia, pochodzenie etniczne, kultura i język nie mają znaczenia Czy ktoś jest bogaty czy biedny, wykształcony czy analfabeta, religijny czy niewierzący, mężczyzna czy kobieta, czarny, biały czy brązowy, wszyscy jesteśmy tacy sami. Fizycznie, emocjonalnie i mentalnie wszyscy jesteśmy równi. Wszyscy mamy wspólne podstawowe potrzeby jedzenia, schronienia, bezpieczeństwa i miłości. Wszyscy dążymy do szczęścia i wszyscy stronimy od cierpienia. Każdy z nas ma nadzieje, zmartwienia, lęki i marzenia. Każdy z nas chce jak najlepiej dla swojej rodziny i bliskich. Wszyscy doświadczamy bólu, gdy ponosimy straty i radości, gdy osiągamy to, do czego dążymy. Na tym podstawowym poziomie religia, pochodzenie etniczne, kultura i język nie mają znaczenia
 –  Wrogowie stojący na przeszkodzie imperium polskiego:0 Lekarze0 Nauczyciele^ Naukowcy^ Historycy0 Opozycja0 Sędziowie0 Adwokaci0 Instytucje europejskie0 Media społecznościowe0 Niemcy0 Rosja0 Białoruś0 Czechy0 Ukraina0 Izrael0 Norwegia0 Szwecja0 Żydzi0 USA0 Artyści0 Kobiety0 Europejczycy0Geje0 Lesbijki0 Dziennikarze0 Niewierzący0 Ekolodzy0 SamorządowcyO kim zapomniałem?
A jednak nie każdy niewierzącyto diabeł wcielony... –  Zdarza się, że osoby religijnepytają mnie, w co wierzę, skoronie wierzę w żadnego boga. Nigdynie mówię, że w nic nie wierzę,bo to byłaby nieprawda. Wierzęw naukę, przyzwoitość, empatię,miłość, przyjaźń, szlachetność.Moją religią jest bycie dobrymczłowiekiem. To wszystko.
 –  Bez obaw, drodzy parafianie. Jesteście tu bezpieczni.Wirus jest niewierzący, a i tacajest zdezynfekowana.
W kościele wirusa nie ma, bo jest niewierzący – Dystans oraz ilość wolnych miejsc zachowane.Przedszkola i żłobki zamknięte
Ksiądz uśmiecha się i mówi: Proszę się nie martwić, po pierwszym zawale przejdzie... –
Dobre pytanie... –  Sebastian Radoszewski H^H#S...@SebastianRadDzięki Bogu jestem niewierzący(nomen omen),ale ostatnio miotamną ciekawość, jak ludzie pokrojuPawłowicz, Jędraszewskiego,Kaczyńskiego, czy choćbypolicjantów, specjalistów odłamania rąk i bicia kobiet pałkąteleskopową, mogą dzielić sięopłatkiem, czy modlić się napasterce?
Źródło: facebook.com
Kiedy pytają nas, dlaczego ubieramy choinkę, skoro jesteśmy niewierzący, zawsze odpowiadamy: "o ch*j ciw ogóle chodzi?" –
- Ale wierzę w dni,w które nie wolno sprzątać –
Niewierzący w koronawirusa, kiedy słyszą w telewizji o kolejnych rekordach zgonów –
0:04
Źródło: giphy.com

Kilka słów o Ministrze Edukacji:

 –  Paweł Lęcki1ti6 nSgoaponsfsocdrizendh.S  · Szanowny Panie Dariuszu Piontkowski. Ja w sprawie tęsknoty. Wszystko wskazuje na to, że Pan odchodzi ze stanowiska. Nie był Pan dobrym Ministrem Edukacji, ale to w sumie nic nowego, gdyż generalnie w Polsce nie było dobrych ministrów edukacji. W zasadzie nie do końca wiadomo, dlaczego tak się działo. Być może dlatego, że mało kto interesuje się tak naprawdę edukacją, choć jednocześnie jest ona najważniejsza na świecie. Taki mamy klimat. Będę za Panem tęsknił, gdyż nie spodziewałem się, że na Pana miejsce można powołać kogoś o wiele gorszego. Niby Anna Zalewska nauczyła nas wszystkich, że gorzej już być nie może, to Pana prawdopodobny następca przebija wszystko. Patrząc z dystansu, to muszę przyznać, że był Pan lepszym ministrem od Anny Zalewskiej, co w sumie nie jest wielką sztuką, ale Pan nigdy nie wzbił się na właściwe dla niej rewiry arogancji. Pan po prostu był i trwał. Od dłuższego czasu widać było Pana zmęczenie sytuacją. Ciągle Pan mówił, że ściany nie zarażają, powtarzał to jak mantrę, mówił o płynach do dezynfekcji, wspominał, że strajk nauczycieli przełożył się na niższe wyniki tegorocznej matury, co mnie szczególnie bawiło, bo nie dość, że strajkowałem, to w czasie pandemii moi uczniowie osiągnęli rekordowo wysokie wyniki. Cóż, być może również dlatego, że z nimi pracowałem nawet wtedy, gdy już skończyli rok szkolny. Jest Pan wybitnym plakacistą. Malował Pan plakaty o pandemii, dawał rady, które nie dają rady w starciu z rzeczywistością, ale po zniszczeniu edukacji w Polsce, którego ostatecznie dokonała Anna Zalewska, sam od sobie w zasadzie Pan niewiele zniszczył. To już jakiś sukces. Próbowałem sobie wyobrazić, że Pana następca, Przemysław Czarnek, czyta bajkę Sroczka kaszkę warzyła, a ciągle wychodzi mi coś w rodzaju Mein Kampf, ewentualnie Króla Edypa. Pan nawet jak coś mówił o LGBT, to trochę tak, jakby Pan nie do końca był przekonany, że w ogóle wie, o czym mówi. W tej sytuacji Pana wieczne nie wiem, okazuje się być czymś wyjątkowym i cennym. Przemysław Czarnek wie i nie zawaha się swojej wiedzy użyć. Pan nigdy nie wpadłby na pomysł, że główną powinnością kobiety jest rodzenie dzieci. Mam wrażenie, że Pan nawet by o tym nie pomyślał. Przemysław Czarnek nie dość, że pomyślał, to jeszcze to powiedział. Pan nigdy nie przyznał, że metodą wychowawczą może być bicie dzieci. Przemysław Czarnek uważa, że niekiedy istnieje konieczność zastosowania przymusu fizycznego, w tym kary cielesnej.Pan nie miał obsesji na punkcie LGBT, robił Pan te swoje konkursy o Żołnierzach Wyklętych, a Przemysław Czarnek oznajmił, że skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją.Co prawda niewiele Pan zrobił, a w zasadzie nic, dla obrony rodziny przed przemocą, alkoholizmem, kryzysem psychiatrii dziecięcej, ale za to Przemysław Czarnek uznał, że rodzinę niszczy Szatan. Pan chodził na mszę święte w czasie pracy, ale nigdy nie wpadł na to, że wrogiem rodziny jest Belzebub. Przemysław Czarnek jako poseł wniósł niewiele od siebie w ramach interpelacji. Pan przynajmniej rysował plakaty i raz w czasie pandemii powiedział do uczniów słowo kochani. Wiem, to musiało być trudne, ale jakoś dał Pan radę. Przemysław Czarnek zgłosił za to interpelację w sprawie lokalizacji krematoriów (spalarni ciał) w bliskim, bezpośrednim sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych. Przynajmniej wiemy, że nie będzie krematoriów w pobliżu szkoły. Przemysław Czarnek głęboko interesował się również sprawami duchowymi. Pan tak w sumie niczego nikomu nie narzucał, był dość nienachalny nie tylko w zakresie inteligencji, ale też tak po prostu. Przemysław Czarnek wniósł za to interpelację w sprawie limitu wiernych podczas mszy świętych i innych nabożeństw religijnych. Jak Pan myśli, będą msze święte w każdej szkole codziennie rano? Najbliżej edukacji Przemysław Czarnek był wtedy, gdy wniósł interpelację w sprawie poddziałania: Pomoc w rozpoczęciu działalności gospodarczej na rzecz młodych rolników. W końcu pojawia się słowo młodzi. To może nie będzie tak źle? Przynajmniej wie coś o rolnikach. Nauczyciele oczywiście nic nie zrobią w tej sprawie. Gdyby rolnicy dostali takiego ministra, wyruszyliby kombajnami na Warszawę. Górnicy zeszliby pod ziemię, ewentualnie spalili parę opon i uzyskaliby szybką zmianę na stanowisku. Co ciekawe, Przemysław Czarnek ma być również Ministrem Nauki. Środowisko akademickie przeszło w większości na nauczanie zdalne, więc jeszcze bardziej oderwało się od rzeczywistości. A Pana kolega ma dla nich plany rozwoju zawodowego: zawsze będę przeciwnikiem promocji zboczeń, dewiacji i wynaturzeń. I żaden rektor, i żadna Konferencja Rektorów Szkół Wyższych mi tego nie zabroni. Śmiesznie, nie sądzi Pan? Gdyby na Pana miejsce wszedł choć ktoś w stylu Pana kolegi, Marka Suskiego, byłoby przynajmniej śmiesznie. Poza tym, przecież otarł się o teatr, a szkoła jest czymś w rodzaju teatru. Albo Jacek Sasin. Świetna kandydatura. Zwłaszcza w czasach edukacji zdalnej. Mógłby ją po mistrzowsku przekształcić na korespondencyjną. Łukasz Szumowski znakomicie rozwinąłby lekcje przedsiębiorczości. No i ma wiedzę, jak ekspresowo wyzdrowieć z koronawirusa, bo już poszedł na zakupy. Jakoś tak wyszło, że kończymy naszą znajomość na potencjalnych kandydatach na Pana miejsce. Przemysław Czarnek jest profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ksiądz Alfred Wierzbicki również. Różnica jest taka, że Przemysław Czarnek nie ponosi żadnych konsekwencji za swoje wywody, a Ksiądz Wierzbicki za to, że wspiera LGBT, nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, nawet wspomina o sensowności związków partnerskich, ma sporo problemów. Szanowny Panie Dariuszu Piontkowski. Powiem Panu zupełnie szczerze. Choć jestem bezwzględnie niewierzący, to na stanowisku Ministra Edukacji z marszu zaakceptowałbym Księdza Wierzbickiego. Uważam, że ma o wiele większe kompetencje w dziedzinie ludzi, niż Przemysław Czarnek. To nie jest wielka sztuka być Ministrem Edukacji. I tak to w zasadzie społecznie jest mało ważne, niestety. Ale gdy Ministrem Edukacji może zostać ktoś, kto zupełnie nie zna się na ludziach, to ja myślę, że nawet w Panu budzi to niepokój. Ani nam witać się, Panie Dariuszu Piontkowski, ani żegnać, żyjemy na archipelagach, a ta woda, te słowa, cóż mogą, cóż mogą Panie Ministrze. Pozdrawiam serdecznie,Paweł.
- Przecież dzisiaj niedziela,nie wolno sprzątać- Przecież ty jesteś niewierzący- Ale wierzę w dni, w którenie wolno sprzątać –