Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 171 takich demotywatorów

Wyjście na dwór

Wyjście na dwór –
A weź kurwa daj spokój –
Wiedz, że to już nigdy nie wróci –  - Miałaś 5 zł i koleżanki ci zazdrościły- nie znałaś żadnych przekleństw-„bierzcie po trzy" przy rozdawaniu cukierków naurodziny- rodzice szantażowali cię tekstami „chodź, bo cię tuzostawię"- Gdy zoabczyłaś, że ktoś coś ma od razu pytałaś:Dasz, dasz, dasz- zabawa „zamknij oczy, otwórz buzię"- prowadziłaś wojnę z dzieciakami z innych osiedli- prosiłaś mamę: wyjdź ze mną na dwór- budowałaś „bazę" z koców, krzeseł i poduszek- bez telefonu umiałaś żyć- mówiłaś, że w szafie jest potwór- słyszałaś, że ktoś idzie, udawałaś, że śpisz- świecące buty były największym szpanem- śpiewałaś czołówkę ze Smerfów i nie wiedziałaś, żewszyscy się na Ciebie gapią- karą było siedzenie z chłopakiem- zamast mieć zwierzaka malowałaś kamień iwyprowadzałaś go na smyczy- na przeprwie grało sie w berka- bawiłaś się, że łówko to chmurka, a ty sobie latasz- „na niby" zastępowało braki w zabawie- „zakochana para - Jacek i Barbara"- „latanie" po krawężniku z ramionami pobokach"
W poprzedni weekend nie wyszedłem na dwór. Nie wyszedłem nawet z pokoju. Przegapiłem czyjeś urodziny. Wraz z dojrzewaniem kary z mojego dzieciństwa stały się moim hobby –
Pisarka i publicystka Janina Wieczerska, kuląc się z zimna, paliła przed jakimś budynkiem papierosa i skarżyła się drugiemu nałogowcowi: – – W dobie szalejącej poprawności politycznej jedyną powszechnie akceptowaną formą agresji jest antynikotynizm. Jak pan w towarzystwie powie, że jest pan alkoholikiem, narkomanem, pedałem, lesbijką, czy kim sobie pan tam chce, to wszyscy będą mili i współczujący. Każdy się nad panem użali. Ale niech pan spróbuje w towarzystwie powiedzieć, że pan pali. Wszyscy zgodnie zakrzykną: „Wypie*dalaj na dwór!”.
- Dzieci, idźcie na dwór porobić coś kreatywnego – - Okej...
Kanapka mojego dzieciństwa – Kromka w łapę i na dwór
bo krakusy czy pyraki zdaje się nie kumają –
 –
2002:Przestań grać w Pokemony i wyjdź na dwór! – 2016:Przestań grać w Pokemony i wróć do domu!
- Hej, idziesz dzisiaj na dwór?- No jasne, a w co gramy,noga czy siata?- Nie no co ty, łapiemy pokemony! – Smutne, ale nigdy nie wyobrażałem sobie takiej odpowiedzi
Niech mi ktoś powie, że nie żyjemy w dziwnych czasach –  Mój znajomy alkoholik kilka miesięcy temu adoptował psa. Nazwał go Brian. Po jednym z bohaterów Family Guy'a. Odwiedziłem go niedawno. Znajomego, nie psa. Zwykła kurtuazyjna wizyta. Chciałem porozmawiać o życiu i oddać książki. Drzwi do mieszkania mojego znajomego alkoholika były otwarte - nic dziwnego, nigdy ich nie zamyka. Uważa, że nie ma nic cennego, więc nie warto się trudzić. Jak zawsze wszedłem bez pukania. Znajomy alkoholik odsypiał na kanapie kilka ostatnich dni. Pies Brian nerwowo kręcił się po pokoju. Żal mi się go zrobiło. Psa, nie znajomego. - Dawno nie wychodziłeś na dwór, co? - zagadałem do psa i wyszliśmy na typowe polskie podwórko. Matki Polki, wózki, dzieci. Pies załatwił psie sprawy i zniknął gdzieś w krzakach. - Brajan, do domu! - krzyknąłem na czworonoga. Razem z psem przybiegło czterech chłopców.
Typowy dzień wolny od szkoły wyglądał tak: – Pobudka, założenie dowolnego ubrania, wyjście na dwór, bez telefonu, portfela, kluczy. Bez planów. Do domu wracało się, kiedy zaczynało burczeć w brzuchu
 –
Źródło: MaciejRysuje
Informacje, w czasach  sprzed portali społecznościowych – docierały powoli

Ja chcę lato...

Ja chcę lato... –  Nie wychodzę na dwór, dopóki temperatura nie będzie wyższa niż mój wiek

Jesteśmy świadkami tego jak "zajebista" technologia zabija prawdziwe dzieciństwo

Jesteśmy świadkami tego jak "zajebista" technologia zabija prawdziwe dzieciństwo –  Boże, jakich czasów dożyłem, że najlepszym prezentem pod choinkę czy na gwiazdkę jest konsola, smartphone, tablet lub komputerJa w wieku 15 lat cieszyłem się z nowych korków do piłki, stroju Ronaldo, bumerangu albo scyzoryka. Dzisiaj rodzice sami zrobią ze swoich dzieci kaleki intelektualne, bo zamiast poświęcać im swój czas, wtykają bajtlowi do łapy tableta i mają spokój, a potem co ? Dziecko żyje w wirtualnej rzeczywistości, nie potrafi się odnaleźć w życiu. Podam wam kilka przykładów zacofania umysłowego i gadżeciarstwa jakie dziś panuje u dziecii młodzieży jakie zaobserwowałem:1) Jeden z członków mojej rodziny, zakała, lat prawie 16, posiadający 2 komputery, tableta, z 5 smartphone'ów, kilka konsoli pod tv, jak i przenośnych. Chłopak totalnie nie rozgarnięty życiowo, ***one dziecko na pilota. Gościa jak się oderwie od "matrixa" nie potrafi sobie poradzić bez wskazówek. Np: Pies się zesrał pod stołem, każdą czynność trzeba mu mówić po kolei, bo nie wie od czego zacząć. Nie ma pojęcia w którą stronę wkręcić żarówkę. Nie potrafi jeździć na rowerze na 2 kołach, słownictwo typu włAnczać, przyszłem, ja żem, tu pisze, jak i pisownia życia przez "RZ". Debil nie zdolny nawet do palenia papierosów, bo spowoduje pożar lasu.2) Dzieciak sąsiadów lat 7. Nie ma pojęcia jakie są zasady gry w piłkę nożną. Nie wie co to jest łuk, proca, Ronaldo, Maradona. Nie potrafi jeździć na rowerze, hulajnodze, żeby wyjść na dwór, najpierw musi skorzystać z Facebook'a, bo inaczej "nie opyla się zamota". Skopał starego po piszczelach bo ten mu na urodziny kupił zegarek a nie smartwatch'a, chłopina nie wiedział co to jest, to dostał od bachora. Co lepsze, ten łebek poszedł do komórki żeby rozwalić zegarek młotkiem, wrócił cały we krwi bez jednej jedynki, na szczęście to mleczak był jeszcze.3) Moi praktykanci, lat 20 kończący szkołę o profilu: Mechanik samochodowy. Miesięczne praktyki potem maturka, egzamin zawodowy (jak zdadzą te jełopy) i do roboty. Chłopaki zapatrzone w swoje telefony. Rurki, czapeczki, grzyweczka po zęby i kolczyki w uszach, brwiach i na pysku to standard, ale nie oceniam. Chodzi o ich wiedzę, przypominam 4 kl. technikum samochodowego:a) Nie mają pojęcia że jest takie coś jak gwint prawy i lewy.b) Nie potrafią dobrać otworu do gwintu. Rodzaje gwintów. Calowy i metryczny ? a co to ?c) wiercenie otworów w stali wiertłem bo betonu ? standard. A potem: Panie coś mi nie idzie, albo o kurde hi hi, złamało się hi hi, a czemu tak ? hi hi...d) Człowiek robi na frezarce, a tu podchodzi taki gamoń i pyta co to za dziwna wiertarka - człowiek z spokojem odpowiada, to Frezarka narzędziowa. Ale przecież pan wiercisz hi hi...e) Połamana paleta, sprzętu na warsztacie za grube miliony, maszyny, narzędzia, wszystkiego w brut. Gamoń się pyta, co z tym zrobić ? A weź na plecy i idź do Jurka, on tam weźmie papierową elektrodę i Ci pospawa. Poszedł...f) Brak prądu, fabryka stoi. Podchodzi jełop i się pyta czemu powietrza nie ma. No bo prądu nie ma. Ale jak to? Co ma prąd do sprężonego powietrza. No pomyśl chłopie....Nic. A kompresor ? Na co to chodzi ? Panie, a co to jest kompresor?g) Czym się różni frezarka, od tokarki. Standardowe pytanie.h) Najlepsze jak chłopaki odkrywają szlifierkę magnesową, albo ostrzałkę. Łoo panie, ja to myślałem że szlifierka to "boszka", czyli szlifierka kątowa. Ręce opadają.i) młotek mi z patyka spada, nie ze sztyla, z patyka. Weź se go chłopie za klinuj. Oczy jak pięć złotych. Co zrobić ? Bo pan do mnie gwarą mówi...Wyobraźcie sobie teraz, że taki osioł kończy szkołęi szuka pracy. Nie dziwcie się, że pracodawcy szukająludzi z doświadczeniem. Postaw takiego do maszyny to zrobi sobie krzywdę i reszcie brygady w jego zasięgu. Normalnie strach. A wymaga minimum 2 kafli na rękę, bo przecież ja jestem po Technikum. No błagam...Tak się kończy gadżeciarstwo. Nie wszyscy tacy są, zdarzają się chłopaki konkretne, mieliśmy takich, dla których czasami człowiek został kilka chwil po pracy, żeby mu pokazać kilka fajnych rzeczy, obsługę maszyn, budowę jakiegoś sprzętu. Na prawdę warto było się poświęcić, bo było widać że chłopaszek chce się nauczyć, interesuje się. Ale to nie liczne przypadki.Świat się zaczął cofać, zamiast iść na przód, brniemy ślepo do tyłu. Taka jest smutna prawda. Kiedyś budowano stylowe kamieniczki, rzeźbione, tam wystawiona cegiełka, tu gzymsik, a teraz co ? Kanciate gmachy ze szkła i betonu. Co po nas zostanie za 200-300 lat, czy nasze dziedzictwo kulturowe przetrwa, a jeśli tak, to czy będzie co zwiedzać, podziwiać ? Książki, czy ktoś teraz czyta poważne książki typu Dostojewski, Sienkiewicz, Mickiewicz ? Nie, teraz mamy e-book'i z Harrym Potterem i jak to na półce postawić ? Gdzie te zdobione księgi, w twardych oprawach, w skórze, pozłacane, które w księgozbiorze wyglądały tak elegancko. Teraz wydają szmirę w miękkich oprawach, gdzie po dwukrotnym przeczytaniu, rozłazi się to to w rękach. Kto teraz maluje takie dzieła jak Matejko czy Kossak ? Czy ktoś teraz używa prawdziwej Polszczyzny? Nie. Kalacie język Polski, za który nasi dziadowie oddawali życie. Kiedyś wykształconego człowieka można było poznać po poprawnej polszczyźnie, jak się ładnie wysławiał i po pięknym piśmie. Teraz mamy dyslekcję, dysgrafię i inne sposoby nazywania lenistwa. Dawniej ojciec miał pas, a ty na dupie kajzerkę. Ale ludzie pisali i to pięknie. Teraz listów się nie pisze bo jest Facebook, e-mail, sms. Kto wysyła kartki na święta. Zacofanie to mało powiedziane. Dno kulturowe, upadek zasad i moralności.
Mama: Wyszedłbyś na dwór zamiast ciągle siedzieć w sieci! – Ja: Dobra, zaraz idę na festiwal, będę wieczorem!M: O, a co to za festiwal?J: Internetu!Moja mama chyba liczyła na coś innego. A ja będę na Hoop Like Festival w Gdańsku 17-18.10. 2015
Takie czasy! – Nie ma to jak wyjść trochę na dwór się pobawić
"Idź na dwór" mówili, – "poczuj wolność" mówili...