Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 104 takie demotywatory

Kuriozalne przedstawienie na Dzień Rodziny. 7-latki z Krakowa uczyły się, "do czego służy mama":

 –  szkola Podstawowa nr 91 w Krakowie im Janusza Kuso...ego w moim bezpośrednim sąsiedztwie na Os Handlowym, ra.araa wczoraj spektakl na "Dzien Rodziny", na podstawie scenanusza dostępnego na stronie internetowej innej szkoty w Mszance. Moze, więc przeczy., jaki repertuar nauczyciee i nauczycielki uznali za stosowny dla 7,8 letnra dziecik, waga treści mogą szko.iś Mrowiu Ponizej fragmenty tragedii w ',aktach, z autorskim komentarzem PART I „Do czego sluzy marna. Lody są do lizania, do wycierania plama —a do czego sluzy Mama, (na,or) - Wiktona - Do prania, gotowane garnki. zmywania - eron. - Do wiecznego upominania i narzekane - Ciliwia - Do w.szania i prania biarych firanek Filip Do .czenia zdenerwowanych szklanek -Ma - Do sinam,. kotletów i gotowania kapusty - Dominika - Do wprowadzania diety, gdy tata je. zbyt [M, - W.na - W .dawania lary na kosmetyki, nowe fryzury i kolc0ki -ulia - Do ,znego biegania nawet, gdy jest zmęczona Do tego sluzy marna dobrze oswojona, ',Mama .zy dc, C. za zabieg poetycki! Drogie grono pedagogiczne, rapdate do prania sluzy PROSZEK do smazene OLEJ, do gotowania GARNEK Marna jest od tego, zairy ją szanowaś ParaKazulaa Do czego sluzy szkota, Wigor. - raby uczya ,eci, ze bez względu na piet kady mozgi ws0stko, ze MAMY NIE STULĄ mamy pracują robią kanary ogarniają codzienno., marny mają prawo do odpoczynku, mają prawo do bycia PODMIOTEM ZDANIU [ zeby nie by., ....z ta, zadaje pytanie ..zegosluzyta. i ..mgosluza.,i Więc 'Tata Do Imania na tapczanie rady mama robi pranie i do cra,ia gazety, gdy marna smary Mu kotlety] w pierwszym akcie dziewczynki dobrze wiedzą co mogą światu zaciferowa,a [Mop, u.yszeli czego mogą się ,ewczynlmch spedziewaś lry.ie powiedzą ze 'Sarym". Więc, do tych os., fajnie by bylo gdyby mozna to Ikra ryjka ras.. ale tak. myślenie a kobietach wpychane do głów maluch, buduje nam ,i at, w którym dalej ta 'Sarym" jest Framazraca nminala Goniekoniec Part II Ala -Alei pani Nowakowa, Ciągle Panu Dol giffla, Nie ma dla pani lekarstwa lepszego, [...naleźć 901. rnęza dobrego i zalozyC wreszcie ro.i.- a nle Powiedziary7 latka do 8 latki Czego potrzeba Cl w zyciu, Wyjdź za r, S/Dziewczy, mają aspiracje rolna doktoraty, p.nózawaC, rządzie krajem malowaś i bia rekordy olimpijskie Gburabol, ca mogą! Ale na końcu dnia, po co im. wszyst., jak mogą slazyś ja. marna PART III Nad. Tato, Nigdzie nie ma ma,' Szukaliśmy wszę,. Co teraz Im,e0i Ta. - aw. Jaklo nie m, rZe[le2 wasza marna nie rachodzi Tata Nie ma tez obiadu., Tego jeszcze nie bywali. iatsięwalibezkob, nie ma mamy, nie ma obiadu Makro //tosięnie,eje KOBIETA SAMA POZA DOMEM Spani. PART N Mama Przepraszani, ze się sp.ndam, agi w wetu miejscach Dygim i zwyczajnie me zdązylainl Fryzjer salam., zakupy w ,anie mody, a potem .sztam z kolemnl, na lody!! / Gdyby jeszcze aulo, scena msza wysilali ma, do pracy, agi me_ jak juz dajemy tej kobiecie 28,4 z dom, to rymu, nie po to, tetry grzeszy. inteligencją NA KONIEC NA.EPSZE, AUTORZY SCENARIUSZA DOCENIAJĄ KOBIETĘ, MÓWIĄ'TAK NIE MSZE Być, MAMA ZASŁUGUJE kra WIĘCEJ" kazdej marnie opfficz brud,htale,, coś się . rycia nalez." .ziękujerny Plna,urnierajązrazi.zności Skurtyna EPILOG Jest i na kaiku tej opowieści mora, zeby nie bylo, ze dzieciaki nie mają pozytyw,ch p,Hadów, tata na konar onentuje sm ze trze. mannie pomaga! w JEJ abowi,.ch i zobowiązuje się "Będę mannie pomaga! Kupię jej kwiaty, zabiorę na spacer. PrZyrZekarn, Teraz będzie inaczej!" Więc oficjalni, do .000 szkot', do wszy..., Har, myślą, ze takie zabawne dziecięce rymowanki nikomu nie szodą, p, cOieciaki recytują z parni, ze mamy nadają sw do pmnia, nic nie try,e inaczej Wychowuje, mlade pokolenia na wiers0.ch, który byty nieaktualne 20 i 40 lat tenma sluszne nie byty nigdy Jak ma, wyjśt poza uprz.zenia, jak dziewczyn. mają rachowywaa się w poczuciu siry, nieograniczonych mozliwości, jak mają czul się zainspirowane do rzeczy wielkich
 –  ..Za pleniądze moina mieé zegarek,ale nie czas. Za pieniądze można miećbudynek, ale nie dom. Za pieniądzemoina mieć seks, ale nie milość. Zapieniądze moina mieć lekarstwa, alenie zdrowie. Za pieniądze moina miećposade, ale nie powatanie. Zaplenlądze moina mieć wladzę, ale nieszacunek. Za pleniądze moina mieéubranie, ale nie dobry gust. Jednymslowem, za pieniądze można mieć...ale nie można byeKatarzyna Grochola
To zdjęcie pokazuje prawdziwą siłę miłości – Historia ta opowiada o miłości, której siła może przetrwać wszystko. Wzruszająca fotografia przedstawia męża trzymającego w ramionach swoją żonę, u której zdiagnozowano demencję.Choroba Phyllis Feener zdiagnozowana została w 2012 roku, miała wtedy 52 lata. Jej rodzina początkowo sądziła, że były to po prostu zaniki pamięci spowodowane menopauzą, jednak po wykonaniu badań medycznych, okazało się że kobieta cierpi na wczesne stadium demencji.Gdy sytuacja była już jasna, mąż Phyllis zrezygnował z dotychczasowego zajęcia, na rzecz pracy w domu, wszystko po to, aby zawsze móc być przy chorej żonie. Był przy niej przez cały czas, reagując na ból, smutek czy poczucie samotności. Zorganizował też zbiórkę funduszy, na opiekę nad żoną w przyszłości.Mój tata troszczy się o nią w pełnym wymiarze godzin. Ona nie zawsze pamięta jego imię, ale wie, że jest z nim bezpieczna – napisała ich córka na Twitterze.Wpis córki Phyllis zyskał dużą popularność na Twitterze, wiele osób życzy rodzinie wszystkiego najlepszego, dzieląc się przy tym swoimi własnymi historiami o opiece nad krewnymi.Neurolodzy twierdzą, że nie ma lekarstwa na demencję, przepisane leki tylko spowalniają postęp. Aktualnie choroba Phyllis postąpiła do tego stopnia, że nie może ona pozostawać sama. Kobieta nie jest w stanie wykonywać prostych czynności, takich jak przygotowanie śniadania czy ubranie się. Ma problemy z zebraniem myśli,  zapomina imiona członków rodziny.Para nie wie, ile jeszcze będzie mogła być razem i jak będzie wyglądać ich dalsze życie. Wiedzą jednak jedno, chcą przejść przez to razem.Nie wiemy, ile czasu będziemy mieli z Phyllis – zależy to tylko od tego, jak szybko będzie postępować jej choroba – czytamy na stronie GoFundMe. – To może być dwa lata, może to być dwadzieścia lat. Tak czy inaczej, będzie to ciągła podróż i potrzebujemy pomocy w nadchodzących latach – dodaje rodzina.Historia ta pokazuje, jak ogromna jest siła prawdziwej miłości, która przetrwać może każde, nawet najbardziej okrutne zrządzenie losu
 –  "Gdyby w chrześcijańskim narodzie, a takim podobno jest polski naród, uchwalono ustawę, która stanowi, że opiekun nieuleczalnie chorego dziecka otrzymuje comiesięczne wynagrodzenie równe przeciętnej pensji, a lata opieki nad chorym dzieckiem wliczają się do świadczeń emerytalnych; gdyby ponadto ustawa gwarantowała bezpłatne lekarstwa i bezpłatną terapię dla takich dzieci - byłaby to prawdziwa troska o nienarodzonych, godna Dumnej Polski." O. Ludwik Wiśniewski OP, „Gniew ludu", „Tygodnik Powszechny" 17/2018
Co ludzie mówią przed śmiercią? Pielęgniarki słyszały ostatnie słowa tysiące razy – Pielęgniarki opowiedziały, co słyszą od pacjentów, chwilę przed tym, jak ci umierają. Kobiety pracują na oddziale opieki paliatywnej. Osoby, które tam trafiają, wiedzą, że nie ma dla nich lekarstwa.Często mówią o sprawach prozaicznych. Proszą o filiżankę herbaty, albo chcą ostatni raz zobaczyć ukochanego zwierzaka. Czasami mają po prostu ochotę na ulubiony napój. Podkreślali również, że umieranie jest naprawdę zupełnie inne, niż pokazują to w telewizji.Starsza para poprosiła o zsunięcie łóżek. Chcieli przed śmiercią być blisko siebie. Leżeli 10 dni po prostu trzymając się za ręce. Staruszkowie śpiewali też razem ulubioną piosenkę.Wśród słów, które słyszały pielęgniarki, były również wypowiadane przemyślenia na temat życia. Pacjenci narzekali, że jest ono zbyt krótkie. Żałują często, że zbyt ciężko pracowali. Pracując nie przejmowali się swoim stanem zdrowia, który się pogarszał, a na emeryturze nie mogli robić tego, o czym wcześniej marzyli
Raz na 4 lata wszyscy astmatycy z Norwegii spotykają się, by podczas czystego sportowego współzawodnictwa przekonać się czyje lekarstwa są skuteczniejsze w walce z chorobą –

Tygrysica przeszła piekło w cyrku i była o włos od śmierci. Na szczęście została uratowana przez ludzi o dobrych sercach Aasha, 9-miesięczna tygrysica bengalska, była poniewierana i wykorzystywana jako zabawka dla większego tygrysa w jednym z cyrków objazdowych

Aasha, 9-miesięczna tygrysica bengalska, była poniewierana i wykorzystywana jako zabawka dla większego tygrysa w jednym z cyrków objazdowych – W dniu, w którym otrzymała pomoc, ważyła niespełna 14 kg, czyli tyle ile ważą 3-miesięczne, zdrowe tygrysy.Wypadała jej sierść, miała łyse "plamy" na niemal całym ciele. Miała bardzo suchą skórę, popękaną i poranionąWeterynarze podjęli walkę o jej zdrowie i życie. Podawali jej lekarstwa każdego dnia, dwa razy dziennie i spędzali z nią czas. Później przyszła kolej na trudne kąpiele lecznicze, ale ku zdziwieniu wszystkich tygrysica polubiła je i w ciągu kolejnych tygodni jej stan poprawił się diametralnie.Po 8 miesiącach kuracji wyglądała w końcu jak prawdziwy tygrys i została przedstawiona innemu tygrysowi o imieniu Smuggler, który wprost oszalał na jej punkcie.Aasha miała szczęście, że ktoś ją znalazł i postanowił je pomóc, a na dodatek znalazła nowego przyjaciela, z którym sobie teraz spokojnie żyje
Nie jesteśmy zdolni do przejścia życiowej ścieżki samemu – Czasami mamy wrażenie, że samotność nam sprzyja, jednak z czasem zaczyna nas dręczyć, gryźć i zamienia się w poczucie "niepełności". Zaczynamy szukać lekarstwa na tę przypadłość, zaczynamy szukać ludzi zdolnych wypełnić tę pustkę.  Można by to porównać do puzzli: szukamy ludzi pasujących do naszej życiowej układanki.Jest wśród nich jeden szczególny element.Osoba, która będzie naszym kompletnym dopełnieniem, osoba którą nazwiemy swoją drugą połówką.Chcemy dzielić z nią własne życie, dźwigać ciężar codzienności i przeżywać dobre chwilę. Wierzymy, że tylko ona jest w stanie, nadać sens temu wszystkiemu i wspólnie z tobą, przejść życiową ścieżkę
Pielęgniarka dzieli się swoimi przeżyciami związanymi z zawodem. Piękne i poruszające słowa, który powinien przeczytać każdy, kto jeszcze wątpi w to, jak bardzo można oddać się swojej pracy: – Większość osób wie, że jestem pielęgniarką, która zajmuje się dziećmi na oddziale intensywnej opieki. Wielu z Was uważa, że nie zajmuje się niczym innym poza przewijaniem i karmieniem niemowląt. Ale moja praca to znacznie więcej niż to, co Wam się wydaje. Walczę każdego dnia o to, aby wcześniaki nie poddały się. Dbam o nie i robię badania.Uczę nowego ojca, jak zmienić pieluchę u malutkiego noworodka. Kładę na piersi matki dziecko, aby ta mimo ciężkiego stanu mogła cieszyć się z bliskości. Pocieszam mamę, która patrzy ze łzami w oczach na swoje Maleństwo i nie ma pojęcia, jak się do niego zbliżyć, aby nie zrobić krzywdy.Cieszę się i wzruszam z każdego postępu rodziców i kibicuję im cały czas. Razem z nimi przeżywam lepsze wyniki krwi dziecka i naprawdę raduję się, gdy mogą zabrać pociechę do domu. Jestem świadkiem cudów, ale są i chwile, gdy widzę życiowe tragedie…Pomagam reanimować dzieci, gdy ich malutkie serca przestają bić, a ich ciałka nie są w stanie dłużej walczyć. Wiele razy myślę, czy zrobiłam wszystko, aby uratować dziecko. Przekazuję w ramiona rodziców dzieci, które umierają, aby mogli się z nimi pożegnać.Daję im lekarstwa, które pomogą uśmierzyć ból w ostatnich chwilach… Staram się ze wszystkich sił, aby pomóc rodzicom zapamiętać najpiękniejsze chwile razem. Pomagam im robić odlew stópek Maleństwa, aby mieli pamiątkę. I razem z nim próbuję stworzyć wspomnienia, do których będą mogli się uśmiechnąć i uronić łzę.Przytulam z całych sił rodziców, którzy muszą się pożegnać ze swoim dzieckiem i nie mogą uwierzyć w to, co dzieje się w ich życiu. Czasem płaczę i krzyczę z bezsilności w samochodzie lub pod prysznicem, ponieważ to wszystko mnie niewyobrażalnie dotyka.W tym wszystkim mogę liczyć na moje koleżanki z pracy. To wielki zaszczyt, że mogę z nimi pracować i uczyć się od nich. Podziwiam ich wiedzę, mądrość i wielkie oddanie. I jak widać to nie jest tylko ‚zwykłe’ karmienie i przewijanie. To coś znacznie głębszego…

30 najdziwniejszych fragmentów z dokumentacji medycznych Szwedów:

30 najdziwniejszych fragmentów z dokumentacji medycznych Szwedów: – 1. Nie ma dreszczy, ale jej mąż mówi, że była bardzo gorąca w łóżku, w nocy2. Pacjent miał depresję, odkąd mnie poznał, 19933. Ponieważ nie może zajść w ciążę ze swoim mężem, pomyślałem, że lepiej ją obudzić4. Pacjent odmówił autopsji5. Pacjent nie ma historii samobójstw6. Jest otępiała od palców w dół7. Tak między nami, to powinniśmy dać radę zapłodnić tę kobietę8. Na drugi dzień kolano miało się lepiej, a trzeciego zniknęło9. Skóra była wilgotna i sucha10. Badanie przez odbyt wykazało normalną tarczycę11. Od czasu do czasu, stale, nieczęste ataki migreny12. Pacjenta poinformowano o wynikach autopsji13. Pacjent nie miał operacji jelit, zamiast tego został brokerem14. Powiedziała, że przez większość życia miała zatwardzenie, aż się zmieniła15. Pacjentka ma dwoje nastoletnich dzieci, innych nieprawidłowości nie stwierdzono16. 12 centymetrowa, owrzodzona noga17. Pacjent ważył w domu 78 kg zanim przyszedł tutaj bez ubrań18. Zatoki zaczerwienione 5-600 razy19. Pacjent po raz kolejny został ranny20. Pacjentka ma małe znaczki w pochwie21. Ma pieczarki między palcami22. Zemdlał. Nic nie pamięta do obudzenia się w łóżku z dwoma pielęgniarkami23. Nie rusza się, bo jest nieprzytomny24. Wcześniej pracował jako turysta25. Kierowca ciężarówki z dobrą kondycją, zazwyczaj przejeżdża milę bez zadyszki26. Myśli, że sika bez problemów. Jak sam mówi, ‘jak koń’27. Opisała ból głowy jako ekscytujący28. Stolce są tego samego koloru, jak drzwi do pokoju 1929. Pacjent nie toleruje sera, mleka i masła, ani matki i brata30. Obecne lekarstwa: nie wiem, jak się nazywają
Bitwa pod Hodowem - bitwa pomiędzy wojskami polskimi, a tatarskimi pod Hodowem w 1694 roku w trakcie wojny polsko-tureckiej (1683-1699) rozpoczętej odsieczą wiedeńską Jana Sobieskiego – Z powodu olbrzymiej dysproporcji sił, bitwa ta bywa nazywana polskimi Termopilami, podobnie jak obrona Wizny. Polskie siły wynosiły 100 husarzy i 300 pancernych, Tatarów było 40 000, co daje nam stosunek sił 1:100Jednak ostatecznie Polacy obronili swoje pozycje, a Turcy się wycofali. W podzięce za bohaterstwo  król Jan III Sobieski przekazał na lekarstwa dla husarzy i pancernych 1000 zł
Pielęgniarka zasnęła w salonie urody. Fryzjerka spojrzała na jej buty, które zmusiły ją do refleksji – Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni!
Lekarze czynią cuda, – a lekarstwa na głupotę ciągle nie ma...
Dobitne podsumowanie niestosowania zaleceń Hipokratesa –
Dwa lata temu internet opanowała nowa moda na oblewanie się lodowatą wodą. 17 mln internautów udostępniło na Facebooku swoje filmy, na których oblewają się wodą, a 440 mln osób na całym świecie je obejrzało – W Polsce niewielu pamiętało, że akcja miała na celu zbieranie datków na badania nad chorobą ALS. Ta "moda na głupie filmiki" pozwoliła zebrać 115 mln dolarów. Dzięki tym pieniądzom przeprowadzono badania, które pozwolił zidentyfikować gen odpowiedzialny za występowanie stwardnienia zanikowego bocznego - jest to gen NEK1. Jest to ogromny skok w kierunku opracowania lekarstwa na tę chorobę
Dlaczego ci, którzy biorą leki, lekarstwa, antybiotyki i inne chorują regularnie? – A ci, którzy nic nie biorą nie chorują?
Będą leczyć znieczulicę – Swoją... Posłom budują gabinet lekarski za ćwierć miliona złotychKolejka do lekarza rodzinnego? Czekanie na wypisanie recepty? Nie dla posła! Sejm właśnie rozstrzygnął przetarg na budowę gabinetu lekarskiego i zabiegowego zaledwie kilkadziesiąt kroków od wejścia na salę sejmową. Koszt? Jedyne 224 tys. zł!Do tej pory o bezpieczeństwo posłów na każdym posiedzeniu dbali wynajęci medycy ze szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i w pełni wyposażona karetka przed Sejmem. Tylko w ubiegłym roku kosztowało to podatników ok. 405 tys. zł. Okazało się, że to mało. Od 2016 roku oprócz ambulansu nad zdrowiem wybrańców narodu czuwać będzie dodatkowo lekarz, który w razie potrzeby nie tylko udzieli porady, przepisze lekarstwa na receptę, ale też zleci badania. Część z nich będzie można wykonać na miejscu.
Jak skutecznie i bezboleśnie popełnić samobójstwo? – Koniecznie przeczytaj i udostępnij dalej! Jak skutecznie i bezboleśnie popełnić samobójstwo?„Jak popełnić samobójstwo” to jedna z częściej wpisywanych fraz w Google, a w okresie przedświątecznym zainteresowanie nią nie maleje.W momencie, kiedy cały świat mediów i witryn sklepowych wmawia nam, że to najszczęśliwszy okres w roku i powinniśmy pocić się samozadowoleniem i wymiotować entuzjazmem, często jest zupełnie inaczej. Często te kilka dni z rzędu, które trzeba spędzić razem, bo szkoła zamknięta, a w pracy wolne, to kara w najczystszej postaci, bo człowiek, który siedzi obok Ciebie przy stole jest ojcem tylko w ujęciu biologicznym. Choć bywa, że i tak to określenie na wyrost. A nie rzadziej te dni są katuszami, bo właśnie wtedy dobija Cię świadomość jak bardzo jesteś sam i jak strasznie nikogo nie obchodzisz.Nastrój osiąga nadir i myśl o tym, żeby ze sobą skończyć przesłania Ci wszystko.I szukasz po sieci informacji jak skutecznie i bez bólu odebrać sobie życie. Przeraża mnie, że dobrnąłeś, aż do tego momentu, by zacząć planować samounicestwienie i zacząłeś rozważać, który sposób będzie najlepszy. Przeraża mnie to, bo oznacza, że problemy zasypały Cię na tyle, by zasłonić wszystkie perspektywy, a jedynym pomysłem na ich rozwiązanie jest samobójstwo. Które de facto nie jest żadnym rozwiązaniem, a jedynie ucieczką donikąd. I to donikąd mówiąc dosłownie, bo jeśli jesteś wierzący, to wiesz, że to grzech ciężki, a jeśli jesteś ateistą, wiesz, że to koniec absolutny.Mimo potępienia po śmierci lub całkowitego przejścia w niebyt, codziennie w Polsce zabija się 16 osób.Nie chcę, żebyś był jedną z nich. Ani dziś, ani jutro, ani za pół roku. Wiem, że jest Ci ciężko, że masz już wszystkiego dość i że chcesz w końcu wyswobodzić się z tego ucisku, zrzucić ten ciężar, który Cię przygniata tamując oddech i poczuć ulgę. A w zasadzie to nic nie czuć i być poza wszystkim i wszystkimi. Ale nie pomogę Ci. Wiem, że liczysz na poradnik, który doradzi Ci jakie lekarstwa bez recepty zmieszać z wódką, żeby zapaść w sen i zatrzymać akcję serca, ale nie podam Ci brzytwy.Podam Ci pomocną dłoń.Ten tekst to koń trojański. Celowo zwabiłem Cię tu nagłówkiem i zdjęciem sugerującym, że dostaniesz przepis na szybką i łatwą śmierć, bo tak najskuteczniej mogłem ściągnąć Twoją uwagę gdy jesteś w dołku, i wskazać Ci miejsca, gdzie dostaniesz pomoc. Uwierz, że wiem jak to jest, gdy świat zaczyna Cię parzyć ogniem, aż wypuszczasz go z rąk i bezsilnie patrzysz jak zaczyna toczyć się w Twoją stronę, żeby Cię spopielić. Jak to jest, kiedy osuwa Ci się grunt pod stopami, a wszystko czego możesz się złapać, tylko Cię kaleczy. Przerabiałem to.Nawet, gdy czujesz, że Twoja dusza jest zbyt ciężka, by nieść ją, zawsze jest jakieś wyjście. Zawsze!Musisz tylko je dostrzec. Mnie ogromnie pomogli przyjaciele, za co będę im zawsze wdzięczny, ale wiem, że u Ciebie ten wariant niekoniecznie musi się sprawdzić. Dlatego przygotowałem listę miejsc, gdzie otrzymasz wsparcie i możesz porozmawiać z kimś, kto wysłucha Twoich problemów i rzuci Ci koło ratunkowe. Wiem, że może się wydawać, że sięgnąłeś dno dna albo nawet pukasz w nie od spodu, ale nie ma takiego mroku, którego nie dałoby się rozświetlić.Zanim stąd uciekniesz, proszę Cię, zadzwoń pod jeden z poniższych numerów i przekonaj się o tym sam. 116 123 – Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym22 425 98 48 – Telefoniczna pierwsza pomoc psychologiczna116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży801 120 002 – Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „Niebieska Linia”800 112 800 – „Telefon Nadziei” dla kobiet w ciąży i matek w trudnej sytuacji życiowejPamiętaj, póki żyjesz piłka jest w grze, a Ty masz największy wpływ na wynik meczu!

Najciekawsze fakty, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia (37 obrazków)

Grunt to mieć dobry pomysł –  Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem “Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł”. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić.- Dzień dobry, nie wiem co się stało,   straciłem smak…- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest   w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.- Dobrze. Proszę otworzyć usta…- Fuj… przecież to benzyna!- Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.  Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach  wrócił do kliniki:- Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie   mi ją odzyskać…- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest   w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.- Dobrze, już podaję…- Ale przecież tam jest benzyna!- Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł.  Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz  zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach  ponownie postanowił się odgryźć:- Dzień dobry, straciłem wzrok, proszę   mi pomóc…- Przykro mi, nie mamy na to lekarstwa.  Proszę, tu jest pana 1000 zł.- Ale tu jest tylko 500 zł…- Gratuluję, odzyskał pan wzrok, należy   się 500 zł.