Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 216 takich demotywatorów

Krung Thep Mahanakhon Amon Rattanakosin Mahinthara Ayuthaya Mahadilok Phop Noppharat Ratchathani Burirom Udomratchaniwet Mahasathan Amon Piman Awatan Sathit Sakkathattiya Witsanukam Prasit – Oznacza ona: "Miasto aniołów, wielkie miasto, w którym mieszka Szmaragdowy Budda, nieprzeniknione miasto boga Indry, wielka stolica świata, która szczyci się 9 kosztownymi kamieniami szlachetnymi, szczęśliwe miasto, bogate w ogromny pałac królewski przypominający niebiański dom narodzonego na nowo boga, miasto podarowane przez Indrę, a zbudowane przez Wiszwakarmana"
Wydajesz wszystkie swoje pieniądze, żeby były szczęśliwe, a jedyną rzeczą jakie one robią jest wyglądanie słodkoi czasami zwrócenie na ciebie uwagi –
 –
Posłanka z Nowej Zelandii, Julie Anne Genter wsiadła na rower i sama zawiozła się do szpitala, żeby urodzić dziecko – "Moje skurcze nie były takie silne, kiedy wyszliśmy o 2 w nocy, aby udać się do szpitala – chociaż dzieliły je 2-3 minuty i nasiliły się, zanim przyjechaliśmy 10 minut później" – napisała Genter. "Zdumiewające, że teraz mamy zdrowe, szczęśliwe maleństwo śpiące, podobnie jak jej tata" – dodała.
Na przykład, odważne psy trafiają do Gryffindoru, szczęśliwe do Hufflepuffu, inteligentne do Ravenclawu, a ambitne do Slytherinu. Program o nazwie Pawgwarts pomaga ludziom wybrać idealnego psa do adopcji –

Może dla niektórych to nierealne, ale właśnie tak wygląda szczęśliwe, dzikie dzieciństwo bez komórek, internetu i telewizji:

 –
I tak minął kolejny rok w samotni na emigracji pokazując, że godne życie i szczęśliwe życie nie zawsze idą w parze –
Pracownik supermarketu radośnie spędza "dzień święty" z rodziną, ale obawia się, że takie szczęśliwe chwile się skończą, jeśli do władzy dojdzie PO –
0:18

"Starsza pani zaczepiła mnie kiedy przechodziłam obok wierzby, tej na zdjęciu. Akurat panowie od zieleni obcinali gałęzie, które uginały się już do samiutkiej ziemi. Kobiecina stała w pobliżu i wzruszona przyglądała się ich pracy. Zwykła kobiecina, w jasnym kapelusiku, takim "na ryby", kolorowej sukience i mocnych, grubych okularach na nosie.

"Starsza pani zaczepiła mnie kiedy przechodziłam obok wierzby, tej na zdjęciu. Akurat panowie od zieleni obcinali gałęzie, które uginały się już do samiutkiej ziemi. Kobiecina stała w pobliżu i wzruszona przyglądała się ich pracy. Zwykła kobiecina, w jasnym kapelusiku, takim "na ryby", kolorowej sukience i mocnych, grubych okularach na nosie. – - Widzi pani, to moje drzewo, ja je posadziłam dwadzieścia lat temu.- Naprawdę? Ale pani osobiście, dobrze rozumiem?- Tak kochanie, z malutkiej gałązki wyrosło. A podlewać trzeba było, bo tu wody gruntowej to nie ma, tu tylko piwnice pod nami są, bo tu Getto było, wiesz prawda?- Wiem.- Torf kolega przywiózł, z sąsiadem na zmianę podlewaliśmy. A ile krzyku było, bo tu samochody chcieli stawiać, parking zrobić. Za Żydówkę mnie sąsiedzi mieli, raban robili. Nie dałam się, posadziłam.- No i jaka piękna wyrosła.- Tak, a teraz uprosiłam, żeby te gałęzie wreszcie poprzycinali. No i przyjechali i tną.- A pani pilnuje, żeby ładnie zrobili?- A tak. Tu mama moja w Powstaniu zginęła, trzy latka miałam, nie pamiętam jej, tylko z opowieści. Ale piwnice pamiętam. Ten strach pamiętam. No i drzewo posadziłam. Słuchasz radia kochanie?- Nie bardzo.- Ja nie mogę w nocy spać, to słucham, dzisiaj była audycja o tych dziewczynach co flagę powiesiły. Boże mój, aresztowane za flagę? To i Pana Boga niech aresztują, za tęczę nad miastem. Co to komu przeszkadza kto z kim śpi? Ja na studiach kolegów miałam, takich co razem, w rodzinie nawet mam, wujek, bohater, latał w dywizjonie 303, a jego córka z kobietą żyje, dziecko z in vitro mają, szczęśliwe są. I co komu do tego? Człowiek się liczy, nic więcej prawda? A taki Duda to nie zrozumie, on nic nie rozumie. Jak to możliwe, że go ludzie wybrali powiedz mi kochana?- Nie wiem, naprawdę nie wiem.- Taki wstyd. Moja córka jest genetykiem, światowej rangi, ale nie tutaj przecież, musiała wyjechać żeby pracować, osiągnąć coś. W Londynie mieszka. A córka Dudy przemówienia głosi, no kto to widział? Świat jest taki piękny, różnorodny, ja jestem archeologiem kochanie, w Egipcie byłam, w Syrii byłam, nikt mi tam nigdy nic złego nie zrobił, nic złego nie powiedział, ludzie tam wspaniali, a tutaj? Za flagę aresztowane. W głowie się nie mieści. Ja dużo przeżyłam, wzrok prawie straciłam, ale takich czasów nie pamiętam. No ale co zrobić. Bardzo dziękuję ci dziecko, za rozmowę.- To ja pani bardzo dziękuję.- Mi? A za co kochanie?- Za wierzbę, jest piękna."
Po 24 latach nareszcie zobaczył swojego syna. Dwulatek został porwany przez handlarzy ludźmi przed rodzinnym domem w chińskiej prowincji Shandong. – Chińczyk Guo Gangtang odnalazł swojego syna po 24-letnich poszukiwaniach, podczas których pokonał na motocyklu ponad 500 000 kilometrów. Od porwania w 1997 roku Guo podróżował po ponad 20 prowincjach w całym kraju. W czasie wędrówki uczestniczył w wypadkach drogowych, a nawet napotkał na swojej drodze rabusiów. Mężczyzna twierdzi, że na poszukiwania wydał oszczędności całego życia. Wiele razy zdarzało mu się spać pod mostami i błagać o pomoc w momentach, gdy zabrakło pieniędzy.Według chińskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego policja wyśledziła tożsamość syna dzięki testom DNA. Dwóch podejrzanych zostało namierzonych i aresztowanych - przekazało Global Times.Przeszczęśliwi rodzice ponownie spotkali się ze swoim dzieckiem w niedzielę w mieście Liaocheng - poinformowała państwowa telewizja CCTV.„Od teraz, gdy nasze dziecko zostało odnalezione, wszystko powinno układać się już tylko szczęśliwe” - powiedział dziennikarzom Guo.Gangtang jest członkiem organizacji zajmującej się osobami zaginionymi w Chinach. Pomógł co najmniej siedmiu rodzinom odnaleźć ich uprowadzone dzieci.W Chinach od dziesięcioleci porwania i handel dziećmi są dużym problemem. Według szacunków z 2015 corocznie uprowadzanych jest około 20 000 dzieci, których sporą ilość porywacze sprzedają do adopcji, zarówno w kraju, jak i za granicą.
"Podjechałem do sklepu z narzędziami i obserwowałem, jak to się dzieje tuż przede mną. – Ten facet widzi dwoje dzieci idących w strugach deszczu, podczas gdy jedno pcha swój zepsuty rower i przerywa wszystko, co robi, i spędza 5 minut moknąc w deszczu, naprawiając rowerek tego małego chłopca. Te dzieciaki odjechały tak szczęśliwe, a on wyjechał z uśmiechem na twarzy od ucha do ucha. Prawdę mówiąc, uśmiech się też pojawił na mojej twarzy. To jest Ameryka, którą znam. Przybij piątkę dobry panie!"
Święte słowa, święte słowa! –  f% \ Pani pyta,ska/Dotazova Dama ... i@PaniPytalskaW momencie, w którymzrozumiemy, że to KościółKatolicki odpowiada zawiększość porażek naszegokraju, staniemy się wolni.Nie będą się panoszyćbezkarnie faszyści. Kobietynie będą traktowane jakinkubatory. Nasze dzieci będąszczęśliwe. Nie będzie PiSu.21:21 - 06 lip 19 * Twitter for iPhone
Źródło: facebook.com
 –  Nie jestem zbyt dobrą matką. Niekupuję drogich wózków, nie kupujętony ubranek, nie robię sesjizdjęciowej dziecku, nie robięodlewów stopek/rączek, niezatrzymałam na pamiątkępępowiny ani pukla włosów. Ważnejest dla mnie to, żeby dziecko byłozdrowe, szczęśliwe i wyprowadziłosię od nas w wieku 18 lat.
W Ameryce jest ZOO blisko lotniska. Pingwiny lubią oglądać samoloty, więc przewracają się na plecy i tak leżą. Leżą i patrzą w niebo, są szczęśliwe. Gorzej, że nie potrafią wstać, więc ZOO stworzyło specjalny etat, by im pomóc. Gość chodzi i podnosi pingwiny. Budzi się rano i wie, że ma po co żyć, bo są pingwiny, które go potrzebują. Życie bywa piękne. Gdy są w nim pingwiny i samoloty. –
Szczęśliwe psy idą do Hufflepuff, odważne psy idą do Gryffindoru, mądrzejsze psy idą do Ravenclaw, a ambitne i zdeterminowane psy są umieszczane w Slytherinie. Podział w ten sposób pomaga ludziom adoptować takiego psa, jakiego szukają. Nazywają ten program Pawgwartem ("Pawgwarts") –
Przed państwem komunistyczny prokurator w Trybunale Konstytucyjnym przesłuchujący Rzecznika Praw Obywatelskich, który dotychczas czuwał nad ludźmi pokrzywdzonymi przez opresyjny aparat państwa – Ten sam człowiek wcześniej bronił księdza pedofila słowami "przytulał, głaskał, zdarzało się, że i pocałował. Dzieci były szczęśliwe, zadowolone. Nie było w tym podtekstu seksualnego".Dzisiejszy dzień to piękny symbol upadku tego kraju
W schronisku Longhopes Donkey Shelter w Kolorado w Stanach Zjednoczonych znajduje się osioł Kia, który prowadzi bardzo szczęśliwe i zrelaksowane życie często będąc w ramionach kobiety, która go pieści i całuje –
0:19
Podobno brudne dzieckoto szczęśliwe dziecko –
Tak wygląda szczęśliwe dzieciństwo –
0:30
Zagadaj, najgorsze co cię może spotkać to nie odrzucenie, ale przegapienie szansy na szczęśliwe życie –