Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 216 takich demotywatorów

Szczęśliwe małżeństwo...

Szczęśliwe małżeństwo... –
A prawda jest krótka i nie wszystkim znana: – Kiedy dwie osoby są szczęśliwe, to trzecia się nie wpie*dala!
Oto dowód, że czasem warto wierzyć ciasteczkom z wróżbami – W 2005 roku w Ameryce w ciasteczkach z wróżbą znalazły się "szczęśliwe numery" do loterii. Efekt? 110 zwycięzców! Śledztwo nie wykazało nieprawidłowości - nagroda została wypłacona

Na krótko przed śmiercią staruszka napisała list wyjaśniając, kim naprawdę była. Kiedy jej pielęgniarka znalazła list, zabrakło jej słów...

Na krótko przed śmiercią staruszka napisała list wyjaśniając, kim naprawdę była. Kiedy jej pielęgniarka znalazła list, zabrakło jej słów... – "Co widzicie patrząc na mnie, moje drogie pielęgniarki? Co widzicie? Co myślicie patrząc na mnie? Niech zgadnę... Toksyczną, wredną staruchę, niezbyt bystrą zresztą. Z dziwnymi nawykami i nieobecnym spojrzeniem. Staruszkę, której zawsze upada jedzenie i która nic nie mówi. Bardzo się wtedy irytujecie i szepczecie tak, żebym usłyszała: "Mogłaby chociaż spróbować być milsza." Wydaje Wam się, że nic do mnie nie dociera, tym bardziej, że zawsze coś gubię i nawet dobrze nie pamiętam, czy to był but czy może jednak skarpeta. Wiecie, że możecie robić ze mną, co chcecie, niezależnie od tego, czy będę protestować. Według Was moje jedyne zajęcie to przydługie kąpiele albo jeszcze dłuższe bawienie się jedzeniem. Tak właśnie o mnie myślicie? To widzicie? W takim razie pora otworzyć oczy, moje drogie pielęgniarki, bo Wy wcale mnie nie widzicie. Powiem Wam, kim jestem, kiedy każecie mi coś robić albo prosicie, żebym zjadła.Jestem dziesięcioletnią dziewczynką, która ma kochających rodziców, braci i siostry. Szesnastolatką, która chodzi z głową w chmurach marząc o wielkiej miłości. Dwudziestolatką zakochaną do szaleństwa, która już za chwilę przysięgnie coś, w czym wytrwa do końca życia. Jako dwudziestopięcioletnia dziewczyna mam już własne dzieci, które wychowuję najlepiej, jak potrafię i którym zapewniam bezpieczny, kochający dom. Teraz mam już trzydzieści lat, a moje dzieci rosną zdecydowanie za szybko... Zaczynają ich łączyć więzy z innymi, a nasze słabną.Mam czterdzieści lat i dorosłe dzieci, które opuściły dom. Zawsze jest obok mnie mój wspaniały mąż, więc i tak jestem szczęśliwa.Mam pięćdziesiąt lat i znowu w moim domu pojawiły się dzieci, moje cudowne wnuki. Z mężem z radością zajmujemy się nimi. Teraz jestem załamana. Umiera mój mąż. Moja jedyna miłość. Patrzę w przyszłość i... nic nie widzę. Moje dzieci mają swoje dzieci. Ja żyję wspomnieniami. Jestem już stara. Starość jest straszna. Czasem śmieję się z mojego wieku jak jakaś idiotka. Moje ciało pochyla się, gdzieś zapodział się mój wdzięk i gracja. Nie mam sił. Teraz jestem tylko kamieniem, w którym ponoć jeszcze bije serce.A mimo wszystko w tej starej skorupie wciąż żyje tamta młoda dziewczyna, a moje obolałe serce bije. Pamiętam szczęśliwe chwile, pamiętam też te złe. Na nowo przeżywam każdy dzień. Myślę o tamtych latach, które tak szybko minęły, za szybko... Akceptuję to, że już nic do mnie nie wróci, ale chociaż Wy mogłybyście otworzyć oczy i zobaczyć mnie. Naprawdę mnie zobaczyć."
 –  Kiedyś zaczepił mnie na ulicy menel i powiedział, żejeśli dam mu 5 zł, to opowie mi historię swojego życia.Normalnie nie daję pieniędzy pijakom, ale w sumiepomyślałem, że może być ciekawie.Usiadłem z nim na murku i zaczął snuć swojąopowieść. O tym, jak był bity przez ojca w dzieciństwie,jak stracił matkę w wypadku samochodowym, jakchciał wyrwać się z patologicznej rodziny. Z pomocąbabci udało mu się dostać pracę, potem znalazł sobieżonę. Wiódł szczęśliwe życie, urodził mu się nawetsyn. Problemy rosły, dowiedział się, że żona gozdradza i nie mógł znieść tego ciężaru, więc zacząłpić. Wyrzucili go z pracy, a wszyscy znajomi powoli sięwykruszali. Został sam jak palec.Mówiąc to, ocierał łzy. Drżała mu dolna warga abrudnym rękawem próbował zasłaniać twarz i ukrywaćemocje. Naprawdę zrobiło mi się go żal, w końcukażdemu może powinąć się noga w złym momencieżycia. Próbowałem mu pomóc; wspomniałem o opiecespołecznej, 0 odwyku, podsuwałem rozwiązania.Powiedział: „Daj mi kolejne 5 zł, to opowiem ci cośjeszcze". Pomyślałem sobie - a co mi tam -i dałem mukolejną monetę, niech chłopina pogada.Wstał, wziął głęboki oddech i zaczął: "Najgorsze w tymbyło, kiedy dowiedziałem się, że żona tak naprawdę...a pierdolę to. Nie chce mi się już. Nigdy nikt mi nie dałdrugiej piątki, nie wymyśliłem jeszcze dalszej częścihistoryjki. Idę walnąć małpkę, dzięki za dychę" - iposzedł.
 –  Do Pana TerlikowskiegoMoja żona i wszystkie dziewczyny z naszej Fundacji są już w domu. Przemoczone, zmarznięte, ale szczęśliwe. Dzidzia opowiadała mi o niezwykłej atmosferze w miejscu, gdzie mogły z innymi kobietami przygotować plakaty, na których wypisywały swoje hasła. Była herbata i fantastyczna współpraca wszystkich ze wszystkimi. A potem potok ludzi, który szedł w stronę Placu Zamkowego. Bardzo dużo młodych, a także bardzo dużo osób w wieku mojej żony i seniorów, którzy przybyli na tę demonstrację swoich przekonań.Zaproponował Pan im mundury SS ze swastyką na opasce. Stwierdził Pan bardzo cynicznie, że to jest strój na tę demonstrację.Osobiście mnie Pan obraził każąc, aby moja żona także taki mundur ubrała. I tysiące, dziesiątki tysięcy, setki tysięcy innych żon, innych kobiet, także naszych córek i moich wnuczek.Żyje Pan w czasach, w których niestety symbole te są tolerowane i uznane jako symbol Boga Słońca. Podobnym co Pan językiem operują politycy prawicy. Minister Spraw Zagranicznych używa słowa "zabawa" a posłowie potrafią to nazwać schizofrenią i upolitycznieniem sprawy (sic!). Obraża Pan moją żonę, która razem ze mną i z czterdziestoma kilkoma innymi wspaniałymi ludźmi tworzą Fundację WOŚP. Ludzie często mnie chcą przybić piątkę, a to moja żona ze swoim działem medycznym zajmuję się całą logistyką zakupu sprzętu medycznego.Trzeba być skończonym łobuziakiem, aby próbować decyzję mojej żony nazwać "zabawą", "schizofrenią" i "politykowaniem". Nie ma Pan zielonego pojęcia o ratowaniu życia ludzkiego! Pisząc o Pana rozmodleniu popełnia Pan grzech za grzechem. To co Pan napisał, to co Pan pisze i jeszcze napisze jest na wskroś podłe z tym mundurem SS na czele. Ale nie byłbym sobą, gdybym Panu jeszcze jednego na koniec nie powiedział.Jak będą się Panu już paliły stopy i poczuje Pan ogień na plecach, zawsze uchylę Panu w tej nagłej ucieczce z życia drzwi. Taki jestem. Niech Pan tylko nie biegnie szybciej niż żona, bo uznam wtedy Pana za tchórza. Dziś uważam Pana za bardzo złego człowieka.To był najpiękniejszy obywatelski poniedziałek w nowej rzeczywistości. Chylę czoła przed każdą osobą, która brała w tym udział.
Bardzo mądre słowa dla każdego – Mężczyzna, wiek 92 lata, drobny, o szlachetnym wyglądzie, dobrze ubrany i starannie ogolony, o porządnie uczesanych włosach, który się budzi każdego ranka o siódmej w swoim domu, dzisiaj przeprowadza się do domu starców.Jego 70-letnia małżonka zmarła niedawno i stąd ta przeprowadzka. Po kilkugodzinnym cierpliwym oczekiwaniu uśmiecha się przyjaźnie, gdy informują go, że jego pokój jest już przygotowany.To, czy mój pokój jest ładny, nie zależy od umeblowania czy dekoracji. To zależy przede wszystkim od tego, jak ja widzę daną rzecz. Ja już postanowiłem, że mój pokój jest ładny. Jest to decyzja, którą podejmuję każdego dnia po przebudzeniu.Sam wybieram, czy chcę pozostać przez cały dzień w łóżku, licząc części ciała, z którymi mam problemy, czy też wstanę i będę wdzięczny za te części, które ciągle mi jeszcze służą. Każdy dzień jest podarunkiem dla siebie i kiedykolwiek otwieram oczy, kieruję swój wzrok na nowy dzień i wspominam szczęśliwe chwile z życia.Starość jest jak konto w banku, możesz wziąć z niego tylko tyle, ile na nim masz. Toteż to jest moja rada, aby na swój rachunek szczęścia wkładać jak najwięcej się da, zakończył swoją mądrą wypowiedź mężczyzna.Coś w tym jest! Zastanówcie się nad tym!Życie wystawia Cię na próbę, ale nawet najgorsza chwila to tylko chwila – kiedyś się kończy. Po smutku przychodzi wreszcie radość – to od Ciebie zależy, kiedy to nastąpi. Jeżeli masz gorszy dzień, nie załamuj się i nie mów, że życie jest złe. Zauważ też plusy takiej sytuacji i powtórz sobie, że jutro lub za tydzień będzie tylko lepiej.Aby być szczęśliwym, zapamiętaj następujące proste zasady!Oczyść serce z nienawiściUwolnij głowę od kłopotówŻyj nieskomplikowanieOferuj dużoNie oczekuj zbyt wiele
Szczęśliwa żona - szczęśliwe życie.Wku**iona żona - posprzątane mieszkanie –
 –  CZYSTE... I SZCZĘŚLIWE
Wystarczy trzymać się tych dwóch zasad, by osiągnąć szczęśliwe życie –  Zasada jest prosta: Nigdy nie kłam kogoś kto ci ufa i nigdy nie ufaj komuś kto cię okłamał

13 dowodów na to, że spotykasz się z odpowiednią kobietą:

 –  1 Zachęca cię i wspiera w realizacji twoich celów,ale nie pozorami, tylko na poważnie.Wierzy, że podejmujesz właściwe decyzjew swoim życiu.Ta dziewczyna jest cheerleaderką, a nie trenerem.2. Nie jest przesadnie zazdrosna.Czuje się bezpiecznie znając swoje wartości i wiejak cenna jest dla ciebie.Ona nie musi się bawić w jakieś gierkii stosować „sztuczki”, by zobaczyć ile dla niejjesteś w stanie zrobić.3. Ta kobieta nie ma kompleksu księżniczki.Żąda, aby traktować ją z szacunkiem - ale dlatego,że jest osobą, którą kochasz, a nie dlatego,że jest kobietą. Podobnie jak ty oczekuje, abyściemieli czas dla swoich przyjaciół i rodziny,wie że dla niej zawsze będziesz miał więcej czasu itraktował ją inaczej, niż innych. Odpowiedniakobieta nie będzie z człowiekiem, który nie maszacunku dla ludzi w swoim otoczeniu.4. Ma swoje życie. Kobieta ta ma przyjaciół,hobby, karierę - cokolwiek.Jest pewna siebie i stawia sobie cele,robi to niezależnie.5. Nie będziesz musiał zastanawiać się dwa razy,czy zaprosić ją do różnych miejsc, różnych częściswojego życia - grill z przyjaciółmi, obiad zrodzicami, spontaniczne spotkanie 2 kumplami.Ona wie jak zachować się w różnych sytuacjach.Jest na tyle dojrzała, że rozumie ?ż chcesz zrobićwrażenie na kolegach i na tyle mądra, by wiedziećże twoje zabawne wygłuoy ze znajomymi nieświadczą o tym, że jesteś dojrzały.6. Dba o siebie. Nie musi być doskonalewypielęgnowana, po prostu jest zadbana.Nie musisz jej mówić, żeby rozwiązała w swoimżyciu jakieś niejasne sprawy.Jest świadoma, widzi, że ma coś do zrobieniai jest zmotywowana, by to zrobić. Nie musisz jejmówić co ma zrobić, gdzie pójść i jak sięzachować. Ona potrzebuje partnera, nie ojca.4. Ma swoje życie. Kobieta ta ma przyjaciół,hobby, karierę - cokolwiek.Jest pewna siebie i stawia sobie cele,robi to niezależnie.5. Nie będziesz musiał zastanawiać się dwa razy,czy zaprosić ją do różnych miejsc, różnych częściswojego życia - grill z przyjaciółmi, obiad zrodzicami, spontaniczne spotkanie 2 kumplami.Ona wie jak zachować się w różnych sytuacjach.Jest na tyle dojrzała, że rozumie ?ż chcesz zrobićwrażenie na kolegach i na tyle mądra, by wiedziećże twoje zabawne wygłuoy ze znajomymi nieświadczą o tym, że jesteś dojrzały.6. Dba o siebie. Nie musi być doskonalewypielęgnowana, po prostu jest zadbana.Nie musisz jej mówić, żeby rozwiązała w swoimżyciu jakieś niejasne sprawy.Jest świadoma, widzi, że ma coś do zrobieniai jest zmotywowana, by to zrobić. Nie musisz jejmówić co ma zrobić, gdzie pójść i jak sięzachować. Ona potrzebuje partnera, nie ojca.11. Nigdy nie żartuje ze swoich przyjaciół alborodziny (lub co gorsza, z twoich przyjaciół,rodziny), mówiąc że są „głupi”, „dziecinni” i coś wstylu „jakie ona ma szczęśliwe życie, dobrze ma ztym mężem, pozazdrościć jej męża”.12. Wie czego chce w życiu. Nie zmienia swoichwartości lub celów, by dostosować je do faceta.Dąży do swojego sukcesu i realizuje swoje plany.13. Jesteście szczęśliwi, bo jesteście razem,dlatego że do siebie pasujecie. Ona nie boi się byćsama, jest samowystarczalna.Ale jesteście razem, bo się wzajemnieuzupełniacie.Powyższy tekst nie jest opisem wymarzonejkobiety, tylko rzetelnym przedstawieniem osoby,która jest naprawdę warta uwagi. Ideały nieistnieją i nikt poważny ich nie szuka - każdy maswoje wymagania i może w sensowny sposóbporównać zachowanie danej kobiety lub facetaz powyższymi punktami i swoimi oczekiwaniami.
 –  Szczęśliwe małżeństwo polega na dawaniu i braniu.Mąż daje, żona bierze...
Kobiety kiedy wkładają szpilki czują się atrakcyjne, natomiast kiedy je ściągają, czują się szczęśliwe –
Słyszałem kiedyś, że brudne dzieckoto szczęśliwe dziecko – Niektórzy chyba z tego nie wyrastają
Oby zwycięstwo z Serbami – było równie szczęśliwe dla szczypiornistów, jak dla siatkarzy na polskich Mistrzostwach Świata
Szczęśliwa żona - szczęśliwe życie – Wku*wiona żona - posprzątane mieszkanie
Po wielkiej miłości sprząta się długo i we łzach. Niby się wie, że listy, zdjęcia, maskotki, zasuszone kwiatki to śmieci, że ich miejsce jest w kuble, ale co z tego, że się wie. Każdy listek i skrawek papieru coś przypomina – Jakieś szczęśliwe chwile we dwoje, jakieś marzenie, jakieś wakacje, po których miało być jeszcze piękniej. I w ogóle się o tym nie myślało, że wszystko co robimy razem, robimy ostatni raz. Zamiast sprzątać, pycha się więc w szufladach, na półkach i w pamięci wszystko, co po miłości zostało; każdą sekundę wspólnego dnia
Dzieci dzielą się na: – Czyste i szczęśliwe
Dobre mamy mają klejące się podłogi, brudne piekarniki, tonę prania i szczęśliwe dzieci –
Polityczna poprawność osiąga kolejne szczyty żenady! – Brytyjski sklep inspirował się cytatem z Audrey Hepburn przy tworzeniu koszulek z napisem "Szczęśliwe dziewczyny są najpiękniejsze". Ostatecznie zostały wycofane ze sprzedaży, aby nie urazić żadnego klienta. Koszulki bowiem utożsamiane są z atrakcyjnością i szczęściem, przez co obrażają dziewczyny cierpiące na depresję