Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 299 takich demotywatorów

 –
Pewnego wieczoru spotkało się pięć przyjaciółek.Niestety, nie miały o czym rozmawiać, bo przyszły wszystkie –
Lato 1909, Brwinów, Anna Lilpop z przyjaciółką Marią Wysocką na pierwszej polskiej kolorowej fotografii. – „Będę to fotografował w kolorach” – pisał na kartce pocztowej do swojej córki Stanisław Wilhelm Lilpop, zachwycony nową, chociaż bardzo drogą, techniką autochromu.Dziewczynka od drugiego roku życia wychowuje się bez matki – Jadwigę Lilpop uwiódł pianista i amant, Józef Śliwiński, którego Stanisław na swoją zgubę zapraszał na koncerty do Brwinowa. Zrzeczenie się przez kobietę praw do dziecka było ceną za zgodę na rozwód. Pogrążający się w depresji Lilpop ostatecznie popełni samobójstwo w 1930 roku.Życie Anny również nie będzie usłane różami. Przez ćwierć wieku nie będzie miała żadnych kontaktów z matką. W międzyczasie zostanie pisarką i tłumaczką, a także żoną Jarosława Iwaszkiewicza i matką dwójki dzieci. Zdeklarowany homoseksualizm męża, jej choroba psychiczna i dewocyjna religijność nie przeszkodzą im jednak w stworzeniu trudnego, ale udanego związku, trwającego pięćdziesiąt siedem lat, aż do jej śmierci.Uważajcie kogo zapraszacie do domu, jedna niewłaściwa osoba potrafi zniszczyć życie całej rodziny.
Dręczyciele szydzą z cheerleaderkiz zespołem Downa - koszykarze przerywają grę, by stanąć w jej obronie – Nie pozwolili na dalsze nękanie.To, co ci koszykarze zrobili dla jednej z cheerleaderek swojej drużyny, roztapia serca. Wstawienie się za kogoś, kto był wyśmiewany stało się lekcją, z której wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski.Szkoła może być trudna dla wielu uczniów. Wszyscy tam byliśmy i jesteśmy świadomi, że problemy takie jak zastraszanie są zawsze obecne i wygląda na to, że pracownicy szkoły nie robią zbyt wiele, aby położyć kres takim zachowaniom i chronić ofiary.Tym razem jednak zawodnicy wstawili się za swoją przyjaciółką i chcieli, aby wszyscy wiedzieli, że znęcanie się nie jest czymś, co będą tolerować.Zawodnicy byli w połowie gry, kiedy zauważyli jak niektórzy rywalizujący pomiędzy sobą fani wyśmiewali się z jednej z cheerleaderek. To sprawiło, że postanowili przerwać mecz i zeszli z boiska."Byliśmy wściekli. Nie podobało nam się to. Poprosiliśmy naszego dyrektora sportowego, żeby porozmawiał z gówniarzami i powiedział im, żeby się z niej nie nabijali"Dziewczyna jest niesamowitą cheerleaderką, która zawsze chętnie przybija piątki i ściska pięści na znak wsparcia dla zawodników.Od czasu incydentu chłopcy często odprowadzają ją do szkoły, upewniając się, że jest bezpieczna.Szkoła uważa, że niesamowity czyn chłopców zmienił sytuację tak głęboko, że teraz zastraszanie jest prawie całkowicie zredukowane i wszyscy mówią o integracji i czynieniu dobroci. Ta historia wpłynęła na wielu nastolatków, aby ci stali się lepszymi ludźmi i szanowali swoich rówieśników.Szkoła poszła o krok dalej i zrobiła coś, co zasługuje na wszelkie pochwały. Mianowicie, nazwali salę gimnastyczną 'D's House', po słodkiej Desiree, a nazwa ta oznacza przyjaźń.Dyrektor klubu w którym grają chłopcy był głęboko poruszony tym gestem, do tego stopnia, że powiesił wielki baner z napisem: "To jest właśnie prawdziwa drużyna, nie tylko koszykarska, ale drużyna ludzi, która będzie zawsze stawać po stronie słabszego" Nie pozwolili na dalsze nękanie.To, co ci koszykarze zrobili dla jednej z cheerleaderek swojej drużyny, roztapia serca. Wstawienie się za kogoś, kto był wyśmiewany stało się lekcją, z której wszyscy powinniśmy wyciągnąć wnioski.Szkoła może być trudna dla wielu uczniów. Wszyscy tam byliśmy i jesteśmy świadomi, że problemy takie jak zastraszanie są zawsze obecne i wygląda na to, że pracownicy szkoły nie robią zbyt wiele, aby położyć kres takim zachowaniom i chronić ofiary.Tym razem jednak zawodnicy wstawili się za swoją przyjaciółką i chcieli, aby wszyscy wiedzieli, że znęcanie się nie jest czymś, co będą tolerować.Zawodnicy byli w połowie gry, kiedy zauważyli jak niektórzy rywalizujący pomiędzy sobą fani wyśmiewali się z jednej z cheerleaderek. To sprawiło, że postanowili przerwać mecz i zeszli z boiska."Byliśmy wściekli. Nie podobało nam się to. Poprosiliśmy naszego dyrektora sportowego, żeby porozmawiał z gówniarzami i powiedział im, żeby się z niej nie nabijali"Dziewczyna jest niesamowitą cheerleaderką, która zawsze chętnie przybija piątki i ściska pięści na znak wsparcia dla zawodników.Od czasu incydentu chłopcy często odprowadzają ją do szkoły, upewniając się, że jest bezpieczna.Szkoła uważa, że niesamowity czyn chłopców zmienił sytuację tak głęboko, że teraz zastraszanie jest prawie całkowicie zredukowane i wszyscy mówią o integracji i czynieniu dobroci. Ta historia wpłynęła na wielu nastolatków, aby ci stali się lepszymi ludźmi i szanowali swoich rówieśników.Szkoła poszła o krok dalej i zrobiła coś, co zasługuje na wszelkie pochwały. Mianowicie, nazwali salę gimnastyczną 'D's House', po słodkiej Desiree, a nazwa ta oznacza przyjaźń.Dyrektor klubu w którym grają chłopcy był głęboko poruszony tym gestem, do tego stopnia, że powiesił wielki baner z napisem: "To jest właśnie prawdziwa drużyna, nie tylko koszykarska, ale drużyna ludzi, która będzie zawsze stawać po stronie słabszego"
- Coś się dzieje z moim telefonem. Rozmawiałam dziś z przyjaciółką, ale nic nie mogłam zrozumieć.- A próbowałyście nie mówić naraz? –
Jak śmiesz używać moich własnych zaklęć przeciwko mnie! –  Kto mieczem wojuje wMoja przyjaciółka poszła na randkęz gościem, którego poznała w interneciei poprosiła mnie żebym zadzwoniła za15 minut. Jeśli typ jej się nie spodoba, tomój telefon będzie idealną wymówką, żeniby to z pracy. Zadzwoniłam więc do niej,a ona miło odpowiada, że nie możerozmawiać. Czyli wybranek się spodobał.Po 20 minutach zadzwoniła z płaczem, żezadzwonił mu telefon i pilnie wezwali dopracy.:)
Amerykanka Jennifer Harris podpaliła dom swojej przyjaciółki, po tym jak tamta usunęła ją ze znajomych na Facebooku –
 –  Moja przyjaciółka pewnego dnia powiedziała mi: „Wyrzucili mnie z pracy." Zapytałam więc co się stało? W odpowiedzi usłyszałam opowieść o sytuacji, która zaszła w jej pracy: „Mieliśmy na „już" do oddania projekt, ale musiałam pilnie wyjść. Próbowałam poprosić o urlop, niestety odmówili, bo to była robota niecierpiąca zwłoki, którą trzeba było dokończyć dzisiaj. Dlatego wyszłam nie informując nikogo." Zapytałam: „A gdzie Ci się tak śpieszyło?" Odpowiedziała: „Mój facet wyjeżdżał w trasę, więc musiałam spakować mu walizkę." Ja trochę w szoku wypaliłam: „Czy ten chłop ma dwie lewe ręce? A może całkowicie jest bezręki?" Obraziła się na mnie i powiedziała, że teraz rozumie, dlaczego nie mam chłopaka. Ja za to nie rozumiem, jakim cudem kolegowałam się z kimś, kto nie ma mózgu
"To moja babcia i jej najlepsza przyjaciółka Joyce. Chodziły razem do szkoły. Moja babcia ma 95 lat, a Joyce 96. Łączy je ponad 80 lat przyjaźni. – Spotykały się w każdy weekend na herbatę i ciastko. To się zmieniło w marcu, gdy moja babcia zachorowała. Od tamtej pory się nie widziały. Jednak dzisiaj zobaczyły się ponownie. Obejmowały się, całowały i płakały. Powtarzając w kółko, jak bardzo za sobą tęskniły. Siedziały tak przez większość wizyty. To naprawdę jest jedna z najpiękniejszych rzeczy, jaką kiedykolwiek widziałam"
"Moja córka cierpi z powodu uciążliwych lęków, ADHD i depresji. Na jej urodziny przyszła jej jedyna przyjaciółka, z tortem, który miał motyw Minecrafta. Córka powiedziała, że tak szczęśliwa, jak wtedy jeszcze nigdy nie była." –
Kiedy umawiasz się z przyjaciółką na spotkanie.... –
 –  Jestem pracownikiem służby medycznej. W styczniu zapisałem się w Warszawie na szczepienie przeciwko covid19. A oto przypowieść, w której odnajdzie się każdy z was:1. Trzy dni po zapisie zabrakło szczepionek.2. Na pytanie kiedy dostawałem odpowiedź: "gdy będą Szwedy".3. Czekałem na Szwedy.4. Moja ex się zaszczepiła (nauczycielka), moja matka się zaszczepiła (70+) a ja czekam.5. Obdzwoniłem wszystkie placówki, które pokazwyał mi system zapisów. I tak:A) Szpiatal narodowy ma coprawda 3000 wolnych łóżek, za które dziennie płacimy 16000zł,ale nie ma telefonu.B) W niektórych placówkach są szczepionki, ale dla 70+ i chuj pan nam zrobiC) W innych nie ma szczepionek (wiadomo do kiedy)i też chuj pan nam zrobi. Nie mamy pańskiego płaszcza Cham się uprze i mu daj.6. Pięć dni temu system pokazał mi CZTERY! wolne miejsca w... Ostrołęce. Zapisałem się Ja, moja żona, przyjaciółka i pies fafik (na wszelki wypadek).7. Czekaliśmy. Pies fafik kupił szampana, a my balony.8. Dzisiaj dostałem SMS z inf: Twoje szczepienienie na covid19 zostało anulowane. I chuj.Żadnej inf dlaczego.9. Dzwonię do szpitla w Ostrołęce. A oto czego się dowiaduję:A) Szczepią tylko 70+B) Chuj ich interesuje, że system pokazuje: "to tam do rządu proszę"C) "Są tacy co się po sześć razy zapisują i są anulowani"D) Dostają teraz szczepionki na 70+, a kilkuset lekarzy czeka od stycznia i nie są zaszczepieniE) Można na przykład dzwonić "do najbliższego szpitala węzłowego", ale odradzają, bo tam też nie mają mojego płaszcza.Morał z tej bajki jest taki:Jeśli jesteś idiotą i nadal uważasz, że polityka cię nie dotyczy to uprzejmie informuję, że ZAWSZE przyjdzie ten moment gdy okaże się, że jednak cię dotyczy. Głosuj dalej na PiS.*****  ***
Byłem dosłownie pod prysznicem,kiedy zostałem wezwany do wypadku samochodowego – Incydent obejmował kierowcę- matkę w ciąży i jej troje małych dzieci, które były na tylnym siedzeniu. Matka była rozhisteryzowana, ponieważ miała bóle brzucha i pleców. Wiek dzieci wahał się od 7 lat do 4 miesięcy. Obie dziewczynki czuły się dobrze, ale ta najmniejsza histerycznie krzyczała. Wyjąłem ją więc z fotelika samochodowego i zrobiłem szybkie badanie fizyczne,aby upewnić się, że nic jej nie jest.Natychmiast położyła głowę na moim ramieniuKrótko po tym uznałem, że chłopaki zapanowali nad sytuacją, więc postanowiłem usiąść i odpocząć z moją nową przyjaciółką. Natychmiast zasnęła w moich ramionach. Mama została przewieziona do szpitala, a ratownicy pozostali na miejscu zdarzenia z dziećmi, dopóki nie zostały one przekazane członkom rodziny."To właśnie w takich chwilach przypominam sobie, dlaczego wykonuję tę pracę." Incydent obejmował kierowcę- matkę w ciąży i jej troje małych dzieci, które były na tylnym siedzeniu. Matka była rozhisteryzowana, ponieważ miała bóle brzucha i pleców. Wiek dzieci wahał się od 7 lat do 4 miesięcy. Obie dziewczynki czuły się dobrze, ale ta najmniejsza histerycznie krzyczała. Wyjąłem ją więc z fotelika samochodowego i zrobiłem szybkie badanie fizyczne, aby upewnić się, że nic jej nie jest.Natychmiast położyła głowę na moim ramieniuKrótko po tym uznałem, że chłopaki zapanowali nad sytuacją, więc postanowiłem usiąść i odpocząć z moją nową przyjaciółką. Natychmiast zasnęła w moich ramionach. Mama została przewieziona do szpitala, a ratownicy pozostali na miejscu zdarzenia z dziećmi, dopóki nie zostały one przekazane członkom rodziny."To właśnie w takich chwilach przypominam sobie, dlaczego wykonuję tę pracę."
Od razu wyprostowała moje nastawienie –
A tymczasem w Nashville 84-letni Bill Dorris pozostawił po śmierci 5 milionów dolarów swojej border collie Lulu – Obecnie Lulu opiekuje się przyjaciółka Dorrisa 88-letnia Marthy Burton, która dba o to, by spadkobierczyni niczego nie zabrakło
 –  Moja przyjaciółka poszła na randkę z gościem, którego poznała w internecie i poprosiła mnie żebym zadzwoniła za 15 minut. Jeśli typ jej się nie spodoba, to mój telefon będzie idealną wymówką, że niby to z pracy. Zadzwoniłam więc do niej, a ona miło odpowiada, że nie może rozmawiać. Czyli wybranek się spodobał. Po 20 minutach zadzwoniła z płaczem, że zadzwonił mu telefon i pilnie wezwali do pracy. :)
"Mam 31 lat i jestem przepracowaną pielęgniarką. Właśnie widziałam, jak moja najlepsza przyjaciółka zostawiła to dla mnie. Na liściku napisała, jak bardzo mnie kocha i przypomina mi, jak ważne jest dbanie o siebie! To pomogło mi zyskać siły do dalszej pracy." –
Milla Jovovich poparła protestujące Polki – Aktorka znana z takich filmów jak "Resident Evil" czy "Piąty element" napisała w mediach społecznościowych, że wspiera Polki.  "Jestem po stronie Polek, które rozpoczęły rewolucję z powodu nowego drakońskiego prawa aborcyjnego, które zostało uchwalone, traktujące o tym, że kobieta musi urodzić dziecko, nawet jeśli umrze ono tuż po porodzie". Dalej aktorka napisała, że nie potrafi wyrazić tego, co czuje lepiej, niż jej przyjaciółka Kay Montano i przytoczyła następnie jej słowa. "Siostra Joan Chittister w 2004 roku wyjaśniła, dlaczego sprzeciw wobec aborcji nie oznacza, że jesteś »za życiem" - pisze Kay Montano i cytuje: "Nie wierzę, że tylko dlatego, że sprzeciwiasz się aborcji, jesteś pro-life. Właściwie myślę, że w wielu przypadkach twoja moralność jest mocno wybrakowana, jeśli wszystko, na czym ci zależy to samo urodzenie się dziecka, a nie wykarmienie go, wykształcenie i to, żeby miało dach nad głową"

Kobieta, która urodziła martwe dziecko pisze o bólu, jaki się z tym wiąże:

 –  Justyna Kramek27 października o godzinie 07:39 · Instagram ·Mogłabym napisać wiele ...co czułam gdy w 9 miesiącu ciąży usłyszałam przykro nam Pani dziecko nie żyje ,musi Je❤️ Pani urodzić martwe ,mogłabym napisać co czuła wtedy moja ciężarna przyjaciółka ,która była przy mnie ...tam na izbie przyjęć .Co czułam gdy musiałam zadzwonić do partnera i powiedzieć :Ona nie żyje umarła we mnie ,co czuł gdy do mnie jechał ,co czuła moja mama gdy Ją ze mną rodziła i jako jedyna żegnała ,co czuli chłopcy gdy wróciłam do domu z pustym brzuchem bez ich siostry z historią o Aniołkach ....co czułam w USC nadając Jej imiona a Maciek swoje nazwisko...odbierając zamiast radości z aktu urodzenia akt zgonu .Na nic więcej nie miałam siły po prostu wtedy chciałam umrzeć z bólu .Wszystkie formalności i cały pogrzeb zorganizował mój Tata bo ja bym nie miała na to siły chyba do dziś .Nie będę mówić co wtedy czuł ...Tego bólu nie przeżywa tylko kobieta ale wszyscy ,którzy Ją kochają !!!!!Co czuła reszta rodziny na pogrzebie... nie będę wyliczać kto potem był przy mnie ,ile osób umiało się do mnie odezwać ,kto miał odwagę mnie przytulić ,przyjść z butelka wina i mnie wspierać a kto się odsunął bo tak było prościej ...Na ile wiadomości musiałam odpowiedzieć w tamtym czasie bo wszyscy dopytywali i co urodziłaś już ????Ile można chodzić w ciąży ????No co tam u Was ????Państwo nie pomogło nam w niczym ,ze wszystkim musieliśmy poradzić sobie sami, moja córka była zdrowa umarła z powodu mojej wady genetycznej ale ,żeby wiedzieć ,że tą wadę mam musiałam wydać majątek (bo żadne z badań po za morfologia nie było w tym kraju w mojej sytuacji refundowane )żeby zacząć się leczyć i urodzić kolejny raz szczęśliwie .Nic tu nie jest za darmo ,nic nie jest refundowane państwo nie wspiera kobiet po stracie w diagnostyce i walce o ,kolejna ciąże.Tak samo jak nie wspiera par zmagających się z bezpłodnością !!!!!Mam córkę ,bratanice ,będę mieć synowe nie wyobrażam sobie ,żeby prawo zmuszało Je do tego co ja przeszłam . Pamietam każda sekundę takiego porodu ,pamietam też każda sekundę pogrzebu mojej córki - nie miałam na to sił ,to było ponad moją wytrzymałość ,bolesne do szpiku kości ,rozdzierające od środka ,traumatyczne zostawiające ślad w psychice na całe życie - ale nie miałam wyboru bo to los mnie to tego zmusił .A teraz oprócz losu będzie do tego kobiety zmuszał jeszcze rząd
Legenda głosi, że Katarzyna Wielka sprawdzała potencjalnych kochanków, pozwalając im najpierw przespać się z jej najlepszą przyjaciółką –