Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 552 takie demotywatory

poczekalnia
"Laptopy od rządu" – Pierwsze laptopy dotarły już (wybory) do dzieci - z naklejki na nich wynika, że wkład (nie)rządu w przedsięwzięcie to wygrawerowanie orzełka i rozesłanie po kraju ...... i takie są to laptopy "od rządu" ...Informacja o tym kto finansował przedsięwzięcie nie jest już tak ładnie grawerowana i można ją zdrapać. A należałoby wyryć tekst "uczniu, pamiętaj - rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy - wszystko co ma pochodzi z podatków, które będziesz płacił"Idź na wybory. fnRzeczpospolitaPolskashiftcontrolKRAJOWYPLAN ODBUDOWYSfinansowane przezUnię EuropejskąNextGeneration EU
poczekalnia

Atak z niespodziewanej strony:

 –  Koroluk@KorolukMKuce cały weekend spędziły naprzekonywaniu wszystkich, żeMentzen wcale się nie zbłaźnił wstarciu z Petru.Teraz przyszedł atak zniespodziewanej strony - NajwyższyCzas, korwinistyczna gadzinówka podredakcją Sommera, nie zostawiła natiktokerze suchej nitki xd=NCZAS.COMNajwyższy Czas!Strona główna > MagazynMagazynW za dużych butachKorwin-MikkegoPrzez Radosław Piwowarczyk - 17.09.2023QZachowanie Sławomira Mentzena wobec Ryszarda Petru na scenie w Poznaniupokazało dobitnie, czym kończy się zbyt szybki awans i niedorośnięcie do swejroli. Wbrew narracji Konfederacji Mentzen nie ,,zmasakrował" kandydata TrzeciejDrogi, ale udowodnił, że jeszcze sporo mu brakuje, by być politycznym liderem zprawdziwego zdarzenia.Taka opinia może zostać umocniona po tym, co wydarzyło się w Poznaniu, gdzie Mentzensam zaprosił na scenę Petru, a później się ,,zagotował". W sieci pojawiły się krótkie nagraniaz tego spotkania, zarówno udostępniane przez stronę konfederacką, jak i jej przeciwników,z których można wnioskować, iż prezes Nowej Nadziei stracił inicjatywę i dał się odpytywaćmiędzy innymi na temat ZUS-u, a jego odpowiedzi nie były, delikatnie mówiąc, najlepsze.Co więcej, jak zauważył na łamach nczas.com Adam Wojtasiewicz, politykowi ,,puściłynerwy" i po pytaniu o tzw. piątkę Mentzena w słabym stylu jął wykrzykiwać w kierunkuPetru minimalnie zmodyfikowany tekst z filmu ,,Chłopaki nie płaczą". Sebastian Pitonskomentował tę scenę, pisząc w mediach społecznościowych, że ,,Sławek nauczył się parutekstów z polskich komedii i wydaje mu się, że to wystarczy, żeby być szefem partii naktórą głosuje 10% Polaków. Żałosne...".Koroluk @KorolukM 8 g.Już nawet najbliższe środowiskoKonfederacji zaczyna mówić, żeMentzen nadaje się tylko do tiktoków ipicie piwa na czas.:Kiedy dostrzegą to sami fani Sławka?Już pierwsze starcie Mentzena z byłym liderem Nowoczesnej pokazało, iż zupełnie czyminnym jest debatowanie, nawet z takim rywalem, a czym innym nagrywanie tik-toków ifilmików na YouTube. Z dyskusji z politycznymi oponentami zwycięsko wychodził zazwyczajJanusz Korwin-Mikke, mimo tego (a może właśnie dlatego), że nie ukrywał swoichpoglądów i nie uciekał od trudnych kwestii. Korwin-Mikke niejednokrotnie ,,masakrowałlewaków" i robił to dzięki chłodnej logice, która pozwalała mu na wysuwanie trafnychargumentów albo zadawanie pytań, z którymi oponenci nie umieli sobie poradzić.Tymczasem Mentzen, w nerwowy sposób rzuca cytat z komedii kryminalnej, co późniejogłaszane jest jako ,,zmasakrowanie".●Fidel Sarkastro @FidelSark... 7 g.W odpowiedzi do @KorolukMOho, walki frakcyjne w konfederacji,czyżby szykowała się noc długichgumowych kutangów?:
A kończy na "Weź się odczep" i "Weź się walnij w ten głupi łeb" –  KELLEL LATTERCZERZETTRESSΠΑΝΤΕΣ ΠΛΑΣΤΙXXXXIXMYSREVEREND
Ciekawe dlaczego.... –  Krzysztof Brejza@KrzysztofBrejza. ObserwujDziś mija 78. miesięcznica zapowiedziPiSowskiego rządu, że złoży skargę doMiędzynarodowego TrybunałuSprawiedliwości w Hadze na rosyjskieśledztwo ws. katastrofy Tu 154 i o zwrotwraku.Nie złożyli.rosyjskie śledztwosmoleńskie do Trybunałuw Hadze1 lutego 2017, 12:49Ten tekst przeczytasz w 1 minutęf UdostępnijUdostępnijW najbliższym czasie planowane jestzłożenie skargi w sprawie rosyjskiegośledztwa dot. katastrofy smoleńskiej doMiędzynarodowego TrybunałuSprawiedliwości w Hadze -poinformował w środę szef MSZ WitoldWaszczykowski. To kwestia dni lubtvgodni - dodał.11:54 AM - 1 sie 2023XSZEF MSZ ZASKARZYMY ROSSKIE SLEDZTWOTRYBUNALUWADZESUTIPAMCHOMOŚCI PROWADZO AGENE 124 200Polska Fole Pastwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych Video bzaskarży rosyjskie śledztwo ws. katastrofy smoleńskiejW najbliższym czasie planowane jest złożeniekatastrofy smoleńskiej doskargi w sprawie rosyjskiego śledztwa dot.Międzynarodowego TrybunałuSprawiedliwości w Hadze-poinformował wśrodę szef MSZ Witold Waszczykowski. Tokwestia dni lub tygodni-dodal.O możliwości złożenia w sprawie śledztwa smoleńskiegoⓇ
Źródło: twitter.com
 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
 –  ידיעות אחרונותישראל הים<WARE Eידיעות אחרונות0 LAEALS CLACO/L/>>wenבלכליסטGOS/UUTEארץ

Zamknijcie oczy

Zamknijcie oczy – Macie, powiedzmy, 40 lat, pracujecie na jakiejś uczelni. Skończyliście pięcioletnie studia i kilkuletni przewód doktorski, łącznie dobra dekada ciężkiej pracy. Pracujecie nad kilkoma projektami na raz, przepychacie się o granty, bo przecież środków zawsze brakuje. Gdy grant wpada, odpalacie poważne badania. Miesiącami siedzicie w laboratorium, badacie, powiedzmy, genetyczne uwarunkowania zachorowalności na grypę, świecące nanokryształy, nowe rodzaje powłok fotowoltaicznych, rozwój nowotworów, aerodynamikę skrzydła z nowych kompozytów czy laser do zestrzeliwania dronów. Oczy Wam puchną od setek godzin przed ekranami, w goglach, nad mikroskopem, w ciemni, w yellow-roomie, w kombinezonie biologicznym, przed tablicą i rzutnikiem. Zagadnienia, którymi się zajmujecie są na tyle wąskie, że szary człowiek ze średnio rozwiniętym zmysłem naukowym nawet nie jest w stanie ich zrozumieć bez dłuższego tłumaczenia. Jeździcie na sympozja i konferencje, gdzie wymieniacie się doświadczeniami z ludźmi z całego świata, proponujecie nowe projekty, podważacie dogmaty, rewidujecie consensusy. W międzyczasie uczycie kolejne roczniki studentów i doktorantów, którzy za kilka lat do Was dołączą. Ale gdy w końcu Wam się udaje, efekty Waszych prac przynoszą wcale nie abstrakcyjne Dobro. Udowadniacie, że da się zrobić coś, co jeszcze rok temu uchodziło za niemożliwe. Opracowujecie nowe metody, które umożliwiają zrobienie czegoś szybciej, lepiej, taniej, bardziej efektywnie. Tworzycie leki i techniki leczenia, urządzenia, które ratują życie, nowe źródła energii, nowe schematy zachowań ludzkich. Odkrywacie nieznane ludzkości fakty i prawa natury, które każą nam na nowo zadawać wielkie pytania filozoficzne, a niekiedy nawet udzielają na nie odpowiedzi.To ciężka praca i czasem przypomina orkę na ugorze, ale jednak macie satysfakcję, bo raz na jakiś czas Wnosicie Wkład.To jeden z tych wypadków. Udowodniliście nowe prawo lub podważyliście stare, mniejsza o to. Skumulowane efekty prac Was i Waszego zespołu, a także wszystkich tych, na których pracach i odkryciach się opieraliście, przynoszą owoce. Opisujecie to w artykule, dobrym artykule, sprawdzonym przez szereg weryfikatorów, których praca polega na znalezieniu dziury w Waszych wnioskach. Artykuł w renomowanym międzynarodowym piśmie. Ten pękaty od źródeł, analiz, symulacji i tabelek z danymi tekst, który będzie potem tysiące razy cytowany, którego ustalenia staną się podwaliną nowego consensusu w danej dziedzinie - to jest Wasz prezent dla ludzkości. I ludzkość z niego korzysta.Zamknijcie oczy.Macie, powiedzmy, 40 lat i skończyliście teologię czy inne prawo kanoniczne. Wasz kolega ksiądz proponuje Wam napisanie eseju o tym, że Jan Paweł II lubił grać w szachy, albo i nie, bo w sumie nie wiadomo. Sprawa jest prosta, bo pisaliście już o jego wycieczkach kajakowych oraz biografię jego ciotki, więc możecie obficie czerpać z własnych tekstów, ba, nawet recyklingować je całymi akapitami, bo przecież Wasz kolega ksiądz tego nie sprawdzi. Robicie dużą kawę i w dwa wieczory spod palca piszecie co trzeba. W tekście jest pięć źródeł na krzyż, z czego cztery to Wasze wcześniejsze teksty, a piąty to “źródło: internet”. Wnioski są proste, papież wielkim Polakiem był, ale jego dorobek wymaga dalszych badań, więc od razu umawiacie się na kolejny tekst o papieżowych sztukach teatralnych, bo czemu nie.Wasz kolega ksiądz puszcza to bez czytania, z literówkami i błędami logicznymi, bez żadnego klarownego wnioskowania, bez udziału recenzentów. Zanim zdążycie zaparzyć następną kawę, tekst leży we wszystkich ośmiu egzemplarzach jakiegoś kwartalnika, który przeczyta mniej ludzi, niż brało udział w procesie drukarskim.Zamknijcie oczy.W obydwu wypadkach dostajecie 200 punktów, najwięcej ile się da.A punkty to granty. Granty na kolejne badania.W Polsce, a gdzie? 0804 MCONON35 INTORECONOMICNOMICWh
Tekst nadal bardzo aktualny! –  PARTYJNY BEŁKOTO NIE INFORMACJAPOC
Źródło: Facebook
Coraz mniej ludzi chodzi do kin – Czekam, aż rząd ogłosi interwencyjny skup biletów Rusza błyskawiczny rządowy skup malin. Telus: "Cenabędzie wyższa niż rynkowa"Autor: PAP. Data: 06-07-2023, 10:47Jedna ze spółek, która podlega ministerstwu rolnictwa najprawdopodobniej w najbliższych godzinachzacznie skupować maliny. Cena będzie wyższa niż na rynku, by pomóc plantatorom - zapowiedział wczwartek w Studiu PAP Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Robert Telus.fTEN TEKST JEST CZĘŚCIĄ STREFY PREMIUM PORTALSPOŻYWCZY.PLPOLSKIEWKLUBY GAZETY POL
Że mi czarną nocączarny kot się przyśniCzarne ciało prężącżyły spoi tuszemJak sadza zatańczy,czarna jego dusza... – Lubicie czarny humor?Udanego weekendu :)Fragment tekstu piosenki "Czarno" Macieja BalcaraAutor tekstu: Krzysztof Fausette
Źródło: Maciej Balcar "Czarno"
1. Zrób błąd w tekście. 3. Ludzie cieszą się, że są mądrzejsi od ciebie i zapominają na chwilę o swoim bezwartościowym życiu –
 –  DomuInside jokes ze swoim mężem/partneremDziewczyny! Jakie macie inside jokes ze swoją drugąpołówką, które wypowiedziane w towarzystwie powodujązażenowanie albo porozumiewawcze spojrzenia?Ja zacznę. Oboje z partnerem jesteśmy fanamitwórczości Walaszka. W odcinku 82 Kapitana Bombypada niesamowity tekst, ponieważ użyte w nim jest mojeimię, a należy to do rzadkości. Mój partner bardzo częstocytuje mi ten kawałek, jako żart, w różnych sytuacjach.Kiedyś zrobił to w obecności naszych znajomych i dostałzjebkę roku. No cóż, sam jest sobie winny. Ten tekst to:"Judyta, umawialiśmy się, że uszanujesz uroczystośćchwili i zamkniesz mordę na święta."400 odpowiedzi
Przeprosiny mają ukazać się na wszystkich stronach TVP oraz w Wiadomościach, gdzie tekst ma być odczytany a tempo tego czytania "powinno być takie, aby było to zrozumiałe dla przeciętnego widza", zaś czas emisji nie może być krótszy niż 30 sekund – Muszę to zobaczyć! STOPDEPORTATIONLudmiła KozłowskaK ΟΝ
Putin zapisuje ważne wskazówki dotyczące jego dążenia do dominacjinad światem –  1991
Który tekst z filmu najbardziej zapadł wam w pamięć? –
Są piosenki, które się nie starzeją... – Lombard, "Przeżyj to sam", 1981Słowa: Andrzej Sobczak "Widziałeś wczoraj znów w dziennikuZmęczonych ludzi wzburzony tłumI jeden szczegół wzrok Twój przykułOgromne morze ludzkich główA spiker cedził ostre słowaOd których nagła wzbierała złośćI począł w Tobie gniew kiełkowaćAż pomyślałeś: milczenia dość"
Źródło: internety
 –  Ale kompletny meneli dziś nadal lepszeNo kocham tych ludziOpowiadaj xdIdę z babciastojątam gdzie zawszeI pada"No szefowo na twój widok to aż mi sięzez prostuje"

Januszując na pracowniku można stracić podwójnie

 –  Anonimowy członek grupy25 maja o 01:54Uwaga hit: moja szefowa stwierdziła, że możemnie zwolnić dyscyplinarnie za mój tekst: "niemasz sumienia", po tym jak powiedziała mi, żenie stać ją na opłaty, więc mi teraz da umowę opracę na pół etatu... aleee dalej będę pracowaćpełen wymiar godzin, jak na pełnym etacie.(2 lata miałam umowę o pracę)to jest typ osoby która sama sobie z kieszeni,przecież nie odejmie)XdGdy powiedziałam, że nie zgadzam i odchodzę,to była tak wściekła, że zaczeła mnie poniżać,typu "Gdybyś była inteligentna to byś wiedziałaże normalnie taka umowa się liczy do emerytury".Myślała, że chyba se łosia znalazła któremu,każdy kit wciśnie. Do lat pracy to tak alepodstawa będzie niższa xd.W następnym dniu poszłam dowiedzieć się doksięgowej ile mam dni urlopu do wybrania.U księgowej się okazało, że miałam umowę do31 marca. Także pracowałam na czarno 2miesiące.Także szefowa dowiedziała się, że następnegodnia, musi się rozdwoić, żeby stać na sklepie ijechać po towarBo odeszłamTak w ogóle to zaczęła mi grozić, że poniosękonsekwencje za opuszczenie miejsca pracyjakby nie patrzeć moja umowa wygasłamiesiąc temu, bo mi jej nie przedłużyła.Unikajcie takich ludzi jak ognia, oni do końcauważają, że nic nie jest ich winą i to oni sąpokrzywdzeni.:Edit.Chciała mi dać teraz umowę do podpisania na 2miesiące wstecz, do teraz.(Od tego 31 marca)by uzupełnić tą lukę.Ponieważ jak się okazało faktycznie nikt tam niezauważył, że umowa wygasła, a ona dalejodprowadzała za mnie składki - czyli nielegalnie.Umowy nie podpisałam, żeby nie miała tejpodstawy "wyciągania wobec mnie, konsekwencjiopuszczenia miejsca pracy".Na razie zaczerpnęłam pomocy i dowiedziałamsię, że to i tak ona jest w ciemnej dupie jakbym jązgłosiła. Zobaczę co powie, gdy przyjdę jej klucz,oddać od sklepu.Ale chyba już to się po kościach rozejdzie. Dałamjej już nauczkę tym, że musiała sama jechać potowar i teraz się sama z tym uporać, a robota dlajednej osoby to nie jest.A ja, ja mam nauczkę, żeby pilnować do kiedymam dokładnie umowę, bo wydawało mi się, żedwa lata to długo a minęły migusiem.I zastanawiam się teraz czy ta "szefowa" teraz niechodzi i nie zastrasza księgowych, że niedopilnowały tego xd446Lubię to!Komentarz180WyślijNajpopularniejsze komentarz
Na Podkarpaciu stabilnie –  Dyrektorka zgłosiła kurii, że ksiądz dotykadzieci. Wieś chciała ją wywieźć na taczkachDzisiaj, 07:08Ten tekst przeczytasz w 3 minutyf FACEBOOKTWITTERE-MAILKOPIUJ LINKDyrektorka podkarpackiej szkoły zgłosiła kurii, że dzieci skarżą się na niewłaściwy dotyk ze strony księdza,który uczył religii. Mieszkańcy wsi chcieli wywieźć kobietę na taczkach i skakali po jej aucie. Twierdzili, żeprzesadza, bo przecież "księża zawsze macali". Dyrektorka odeszła ze stanowiska, a ksiądz nadal służy wparafii - informuje "Gazeta Wyborcza".ROMSVETNIK / Shutterstock