Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 299 takich demotywatorów

 –
Pewnych granic się nie przekracza bez poważnych konsekwencji –  moja przyjaciółka mieszkała już 5 lat
Wstyd dla Krakowa – mówi Katarzyna Wójtowicz z inicjatywy #DOŚĆmilczenia o nadaniu Wandzie Półtawskiej honorowego obywatelstwa tego miasta – Przyjaciółka Jana Pawła II była homofobką, przeciwniczką prawa kobiet do aborcji i antykoncepcji. W napisanej przez nią „deklaracji wiary” dla lekarzy czytamy m.in.: „…tylko wybrani przez Boga i związani z Nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów [płciowych], które stanowią sacrum w ciele ludzkim”.Gdy w 2020 roku Trybunał Konstytucyjny zaostrzył prawo antyaborcyjne, Półtawska napisała: „Po sześćdziesięciu latach wreszcie zwycięstwo, tego pragnął Ojciec Święty Jan Paweł II; jestem bardzo szczęśliwa, że tego dożyłam”

Do wszystkich samotnych:

Do wszystkich samotnych: – "Mam koleżankę, 34 lata, niezamężna, nigdy nie była w związku. Niska, okrąglutka, niezbyt atrakcyjna, pracuje na państwowej posadzie, niewiele zarabia, mieszka w akademiku, wykształcenie średnie. Przyjaźnimy się od 8 lat, a ona wciąż szuka sobie mężczyzny.Ostatnio wpadła do nas na herbatę i jak zwykle mówiła o tym, jak bardzo nam zazdrości, że chce mieć rodzinę, męża, dzieci i potrzebuje jakiejś stabilizacji. Że lata lecą, a ona ani młodnieje, ani pięknieje, a szczęścia brak. Błagała ze łzami w oczach o pomoc, o to, żeby z kimś ją poznać.Mój mąż pracuje w warsztacie samochodowym, zapytałam go czy ma tam u siebie jakichś wolnych mężczyzn. Mąż powiedział, że jest taki jeden blacharz, w wieku mojej przyjaciółki, samotny, pracowity, fajny gość. Postanowiliśmy z mężem doprowadzić do ich spotkania. Mąż pogadał z blacharzem.Chłopak się ucieszył, zgodził się na spotkanie. Ja zaprosiłam przyjaciółkę, żeby jej opowiedzieć o chłopaku. Wymieniam wszystkie jego cechy, a moja przyjaciółka patrzy na mnie z irytacją i mówi:A na cholerę mi blacharz?Nie chcę blacharza! Chcę kogoś solidnego, dyrektora jakiegoś, przystojnego, mądrego, bogatego, hojnego.Szczęka mi opadła. Chciałam ją zapytać:A na co przystojnemu, mądremu, samotnemu, bogatemu dyrektorowi niemłoda, niespecjalnie ładna, niebogata i niewykształcona ty? Nie spytałam, przemilczałam, nie chciałam jej obrazić.Tymczasem chłopak czekał na spotkanie, postanowiliśmy zatem z mężem umówić go z inną moją koleżanką zwykłą kobietą, 30 lat, średniej budowy, dość ładną. Koleżanka spotyka się z blacharzem.Po spotkaniu jest nim zachwycona i czeka na drugą randkę. Blacharz natomiast mówi do mojego męża:Nie mój typ. Modelka to ona nie jest. Ja lubię wysokie dziewczyny, muszą mieć wspaniałe ciało, jędrne piersi, piękną twarz i drogie ciuchy.Troje ludzi, z których każde mogłoby już dawno mieć szczęśliwą rodzinę, wciąż tkwi w poszukiwaniu idealnego partnera, marnując swoje najlepsze lata. Ci sami ludzie przychodzą do nas i zazdroszczą nam rodziny, dzieci, ciepła, choć ja nie jestem modelką, a mój mąż nie jest dyrektorem. Po prostu kochamy nawzajem siebie, a nie etykietki.Jednym słowem, kochani, samotni i poszukujący,  przestańcie żyć iluzjami i wypatrywać księcia lub księżniczki. Rozejrzyjcie się wokół, być może otaczają was wspaniali ludzie o przeciętnej powierzchowności i skromnych dochodach.Spójrzcie też czasem na siebie i spróbujcie odpowiedzieć na pytanie: czy ja spełniam swoje własne oczekiwania?Dla kobiet mała rada: chcesz być żoną generała – wyjdź za mąż za porucznika.Dla mężczyzn mała rada: piękno ciała przeminie, piękno duszy, pozostanie"
Przyjaciółka zrozumie –
 –
 –  moja przyjaciółka szukała męża który musiał
To niech płacą za siebie –  Sharon Godwin ^o"?@AlumBaeOfficialMężczyźni powinni zrozumieć żeniektóre dziewczyny przychodzą narandkę z przyjaciółkami dlabezpieczeństwa. Nie dla jedzenia idrinków. %yusef i reown@yusefireownReplying to @AlumBaeOfficialWięc dlaczego jedzą i piją? Powinnybyć na zewnątrz i zabezpieczać tyły.
 –
0:31
 –  Moja przyjaciółka ma córkę Zosię,która ma 3 lata. Pewnego dniaposzłyśmy na spacer, moja koleżankaweszła do sklepu, a mnie poprosiła,żebym postała z wózkiem na zewnątrz.
 –  Chciałbym zapytać ile obecnie wynosi najniższa stawkagodzinowa w Manchester? Cztery lata temu wyjechałamz UK i nie jestem zorientowana. Moja przyjaciółka zktórą kiedyś pracowałam jest chrzestną mojego syna.dała mu w prezencie tylko zabawki na urodziny botwierdzi że zarabia najniższą stawkę i jej na więcej niestać ale dowiedziałam się że jedzie w tym roku do Grecjina wakacje więc wydaje mi się że coś kręci z tymizarobkami żeby wyśmigac się z obowiązków matkichrzestnej. Czy u was na serio tak ciężko? Pozdrawiam
 –
 –  Moja przyjaciółka, która pracuje w sklepie, jakiś czas temu zadzwoniła do mnie i zwierzyła mi się, że się zakochała. Do jej sklepu przyszedł taki przystojny facet. Zaczęła z nim rozmawiać i od słowa do słowa wyszło tak, że się umówili na randkę. Facet miał psa labradora, którego wizerunek nawet umieścił na swojej karcie płatniczej. Spotykali się jakieś pół roku. Często był zajęty, bo dużo pracował, podróżował w interesach. Ostatnio kumpela przyszła do mnie zapłakana i przez łzy opowiadała, jak to ostatnio do sklepu przyszła kobieta z trójką dzieci. Jedno z nich było jeszcze niemowlęciem. Płaciła kartą z labradorem. Moja przyjaciółka na początku zachwyciła się psem, a dopiero po kilku sekundach zorientowała się, że już wcześniej widziała kartę z podobnym wzorem. Babeczka z uśmiechem odpowiedziała: „Ach, dziękuję. Mąż razem z dziećmi się zmówili, żeby go kupić. Jak był szczenięciem to wszyscy się do niego kleili, a teraz dorósł i to ja muszę z nim wychodzić na spacery".
W wieku 97 lat zmarła Maria Pajzderska ps. "Marysia", sanitariuszka z Powstania Warszawskiego – Wielka przyjaciółka wolontariuszy, aktywna użytkowniczka Facebooka, wspaniała, pełna ciepła, miłości i optymizmu osoba.Będzie nam Pani bardzo brakowało
Coraz lepsze te ogłoszenia –  Rzgów Spotted: Rzgów w 2 godz. • G o s G Potrzebuje nowych relacji w moim życiu. Szukam więc sympatycznej dziewczyny, z którą będę mogła napić się dobrej kawy u mnie w domu a ona przy okazji posiada pasję taką jak np zakładanie rzęs. Okolice rzgowa.

Przyjaciółki wspominają 30-letnią Izabelę:

 –  To jest Izabela. Spójrzcie jej w oczy.,,Nauczyła mnie gotować zupę z trawy, zaraziła pasją zbierania tzw. karteczek do segregatorów, oddała jedną ze swoich lalek, bo ja nie miałam. Mając 12 lat, pomogła kotce w porodzie. Kochała psy i zawsze chciała mnie wyleczyć ze strachu przed nimi. Zawsze odprowadzała mnie do domu."Izabela miała 30 lat. Pracowała w salonie fryzjerskim i na jego fanpage'u wciąż można zobaczyć piękne fryzury klientek układane jej rękami. ,,Nikogo się nie bała, silna, piękna, inteligentna i wpływowa dziewczyna. Pierwsza dziewczyna, którą spotkałam, która pokochała i zaakceptowała mnie taką, jaka byłam"Izabela miała malutką córeczkę. Córeczkę, która tylko z opowieści dowie się, jaka była jej mama.,,Wszyscy ją kochali. Sprawiała, że każdy się uśmiechał. Zawsze stawała w obronie tych, którzy nie potrafili stanąć w obronie samych siebie."Izabela chciała urodzić kolejne dziecko. Ale bezwodzie, które u niej stwierdzono, praktycznie zawsze oznacza koniec ciąży i obumarcie płodu, a w bardzo rzadkich przypadkach, kiedy tak się nie dzieje – poważne uszkodzenia i deformacje uniemożliwiające normalne życie. Izabela o tym wiedziała. I chciała żyć. Dla siebie, dla swojej córki, męża, brata, mamy, przyjaciół. Miała przed sobą szczęśliwą przyszłość. Jej serce ciągle biło.Izabela jest ofiarą bestialstwa, jakim był wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Wszyscy, którzy podpisali się pod wnioskiem do TK (niezależnie od tego, czy ,,wiedzieli, że to się tak skończy"), wszyscy, którzy mieli wpływ na wydanie tego wyroku, wszyscy, którzy od lat tworzyli w Polsce klimat dla zakazu aborcji – są winni tej śmierci. Ciekawe, czy są z siebie teraz dumni. To mogłaś być Ty. To mogła być Twoja partnerka, córka, siostra, matka, przyjaciółka. Żadna z nas nie jest bezpieczna. Proszę, powiedz wszystkim o tym, co spotkało Izabelę. Wyjdź na ulicę, zapal świeczkę, ale przede wszystkim: nie zapominaj o niej. Nigdy nie możemy o niej zapomnieć. Musimy zmienić polskie prawo. Udało się w Irlandii, udało się w Argentynie, uda się też nam.  Ani jednej więcej!
Aktor przerwał milczenie po tragedii, która rozegrała się na planie filmu "Rust" i udzielił krótkiego oświadczenia przed kamerami – - Tego dnia, kiedy przyjechałem do Santa Fe, żeby rozpocząć zdjęcia, zabrałem ją na obiad razem z reżyserem. Tworzyliśmy bardzo zgrany zespół. I wydarzyła się ta okropna tragedia – powiedział także, że Halyna Hutchins była jego przyjaciółką.Zapewnił, że pozostaje w stałym kontakcie z rodziną tragicznie zmarłej operatorki oraz, że z niecierpliwością czeka, aż szeryf poinformuje go o wynikach śledztwa. Dodał także, że "to była sytuacja jeden na bilion".Z sądowych dokumentów, które wyciekły do Internetu, wynika, że pistolet podał Baldwinowi asystent reżysera Dave Halls, zapewniając, że broń jest "cold", czyli bezpieczna. Ale najważniejszym wnioskiem płynącym z tych dokumentów jest to, że na planie z bronią obchodzono się bardzo nonszalancko i lekkomyślnie.Szeryf hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza, poinformował, że podczas inspekcji znaleziono ponad 500 sztuk amunicji - mieszankę ślepych nabojów, pocisków do atrap broni i ostrych nabojów.Co więcej, „The Los Angeles Times” powołując się na anonimowych członków ekipy filmowej doniósł, że pięć dni przed tragiczną w skutkach strzelaniną, kaskader Baldwina przypadkowo wystrzelił dwa pociski, również po zapewnieniu go, że broń jest bezpieczna.Inne rewelacje z prowadzonego śledztwa przekazuje „The Guardian”. Podobno twórcy, którzy pracowali w przeszłości z Davem Hallsem zeznali, że już na poprzednim planie filmowym zgłaszali obawy dotyczące bezpieczeństwa w kontekście używania broni palnej.Do tej chwili nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów
Nie rozumiem, dlaczego żona może nocować u swojej przyjaciółki, a mąż u swojej już nie? –
 –
 –