Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 450 takich demotywatorów

poczekalnia
Gdy posługujesz się rozumem - jesteś wrogiem Kościoła. – Masz nie pytać, a wierzyć; masz płacić, a nie żądać rozliczeń;  masz być, ale jakby cię nie było. Bo Kościół wbrew pozorom, nie jest wspólnotą wiernych, lecz wspólnotą stworzoną dla absolutnej władzy i wszelkiego dobrobytu "pasterzy". Jeśli tego nie wiesz, to najwyższa pora to sobie uświadomić..
Źródło: www.facebook.com
Po sukcesie słowa "seksworkerka", które wyparło dawną prostytutkę, pora na kolejne językowe aktualizacje, mam swoje propozycje: – Dla ciebie ten gość na zdjęciu to złodziej, kieszonkowiec. Nic bardziej mylnego, mamy XXI wiek. Ten gość to po prostu moneytaker. Zawodowo zajmuje się cashgrabbingiem
Pora iść już spać –
0:14
Zagłosuj

Co jest najgorsze, co może Ci się przytrafić podczas scrollowania internetu?

Liczba głosów: 1 767
Pora obiadowa mrówkojada –
0:13
Program ten daje więcej urodzeń niż legendarne 800+ i kosztuje znaczenie mniej, dlatego pora skończyć z tym rozdawnictwem – Kto za?
Chyba pora na wybranieinnego sportu... –  90020SF FAHRWERKEFAHww31
To co maleńka?Pora karmienia? –
Ja w łóżku o 21:00, bo to idealna pora na spanko –
Jeżeli każdy twój tydzień wygląda tak samo – To może pora coś zmienić?
Za oknem listopad, masz 10 lat – Wcześnie rano mama cię budzi i mówi, że porazbierać się do szkoły. Oczy ledwo się otwierają i oślepia je światło lampki. Pod kołdrą jest ciepłoi każda minuta w łóżku jest na wagę złota.Pytasz się mamy, czy możesz dzisiaj wyjątkowonie iść do szkołyOdpowiedź mamy cię zaskakuje, bo okazuje się, że się zgadza. I nagle wraca do ciebie uczucie szczęścia i beztroski.Mama wyłącza światło, a ty zawijasz się w kołdrę, kładziesz się na bok i zasypiasz.A za oknem jest jeszcze ciemno, deszcz i śnieg trzeszczy pod nogami tych, którym się „nie udało",ale im też się kiedyś „uda", ale nie dzisiaj. Dziś jest twój dzień. I nie jest ważna przyczyna, dlaczego nie poszłaś do szkoły.Śpisz sobie słodkim głębokim snemPrzed tobą całe życie, nauka, pierwsza miłość, praca, problemy, załamania nerwowe, wypalenie, zwycięstwa i porażki.Ale to dopiero przyszłość, na razie jest ranek, zimno, ciepła kołdra i to wspaniałe uczucie Wcześnie rano mama cię budzi i mówi, że porazbierać się do szkoły. Oczy ledwo się otwierają i oślepia je światło lampki. Pod kołdrą jest ciepło i każda minuta w łóżku jest na wagę złota.Pytasz się mamy, czy możesz dzisiaj wyjątkowo nie iść do szkołyOdpowiedź mamy cię zaskakuje, bo okazuje się, że się zgadza. I nagle wraca do ciebie uczucie szczęścia i beztroski.Mama wyłącza światło, a ty zawijasz się w kołdrę, kładziesz się na bok i zasypiasz.A za oknem jest jeszcze ciemno, deszcz i śnieg trzeszczy pod nogami tych, którym się „nie udało", ale im też się kiedyś „uda", ale nie dzisiaj. Dziś jest twój dzień. I nie jest ważna przyczyna, dlaczego nie poszedłeś do szkoły.Śpisz sobie słodkim głębokim snem
 –  Czasem, aż oczybolą patrzeć,jak się przemęcza,prezydent TrumpDonald,bo wreszcieprzyszła na niego pora.A niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie - to wilki!To mówiłem ja, Duda Andrzej, prezydent II klasy.
Szpital w Nysie ponownie otwarty po powodzi – Szpitalny Oddział Ratunkowy poniżej poziomu gruntu… Zaraz obok staw i Nysa Kłodzka. Zalany został sprzęt o wartości milionów złotych. Między innymi tomograf. Ktoś musiał kiedyś zdecydować, żeby w miejscu gdzie w 1997 roku dotarła woda powodziowa umieścić ważny i drogi sprzęt.I teraz co? Zrzuciliśmy się na odbudowę szpitalai czekamy na kolejny raz? IZOLATKACSZPITALNYODDZIAŁRATUNKOWYEMERGENCYSZPITALSZPITALNY ODDZIAŁRATUNKOWYWEISCIE GŁOWNEODDZIAŁRATUNKOWYODDZIALRATUNKOWYIZOLATKAEMERDOJNIEPEDO PORAILAPRZEZ OTWKOŁO SLUODDZISZPITALSZPITALNYOWYRATUNWEIŚCIE 💡 WIĘCEJ
Źródło: opole.wyborcza.pl
Dlaczego wszyscy produkująte opaski fitness – A nikt nie produkuje alko-opasek, które analizowałyby ile wypiłeś, proponowały nawadnianie się, zjedzenie czegoś, wyjście na dwór, albo że pora już zamawiać taksówkę i dzwoniłaby po przyjaciela, jeśli leżałbyś zezgonowany... Calories1186
Romantyczne spacery wieczorową porą są po to, by oszczędzić trochę na zużyciu prądu –
Najgorsza rzecz w pracy zdalnej: zostaniesz poproszony o pracę z dowolnego miejsca i o każdej porze –
 –  Coraz goręcej coraz goręcej!Wisła wysychaWodociągi narazie funkcjonują dobrze, żeglugana górnej Wiśle stanęłaTrwające od kilku dni upały cia bielą się lachy naniesionego Lwowie i Lublinie oraz Białym.wypiły wodę z Wisły. Królowa z gór piasku. Poziom wody stoku i Zakopanem po 25 st., wrzek polskich miejscami zamie- dnia na dzień opada prawie o Wilnie 23 st., w Poznaniu 24 st.,niła się w rzeczkę. Na całej prze 5 cm. dziennie. W dniu dzisiej-w Hali Gąsienicowej 21 st. Naj-strzeni od początku, aż do ujs-szym w Warszawie zanotowano niższa temperatura dziś ranobyla w Morskiem Oku 17 st.,największa w Kielcach bo 28stopni.zaledwie 83 cm., a skutki są ta-kie, iż życie na Wiśle powoli zamiera. Z powodu niskiego po-ziomu wód musiano przerwać na O godz. 1-ej w Warszawie by-10 dni komunikację w górę Wi- to 33 st., we Lwowie 30, w Kra-sly, o ile po tym czasie poziom kowie 35, w Wilnie 29, w Poz-wody nie podniesie się, to przer naniu 28, w Lublinie 33, w Bia-wa komunikacji w tamtym kie łymstoku 25, w Tarnopolu 31,runku potrwa znacznie dłużej. w Kaliszu 35.W dół Wisły w stronę Płockakursują tylko statki o bardzomałem zanurzeniu.Nie mniej duży wpływ wywarly upały na wodociągi warszaw-skie. Spożycie wody, które zi-mową porą nie przekracza 105tys. mtr. sześciennych a w le-cie w dnie chłodne 112 tys. mtr.sześciennych, w ciągu ostatnichkilku dni przekracza 120 tys. mtrsześciennych. Jak narazie, wodadochodzi na wszystkie piętra.Dziś o godz. 8-ej rano w Warszawie było w cieniu 26 st. i wKrakowie również 26 st., we
Bo to betonowy płot –

Co się dzieje z naszym światem...

 –  Maciek Wooden@wooden13ObserwujWczoraj byłem z dobrym kumplem na piwie.Niemal pusty bar, gdzieś na warszawskimWilanowie.Poza nami były tam tylko dwie osoby - starsipaństwo, grubo po 70, dobrze ubrani. Piją piwko,trochę narzekają na życie, ale dużo ze sobąrozmawiają. Potem wstają, idą za rękę, odbywająkrótką wędrówkę do pobliskiego sklepumonopolowego i patrząc po siatce - kupują sobiealbo jeszcze jakieś piwko na wieczór, albo winko.Wszystko jedno.I tak trzymając tę siateczkę, sobie wędrują w stronędomu w lekkim półmroku, oświetleni tylkonielicznymi latarniami. Ciągle trzymając się za rękę iciągle ze sobą rozmawiając. Patrzyliśmy z kumplemjak urzeczeni - nawet rozmawialiśmy o tym, żewłaśnie tak chcielibyśmy się zestarzeć.Potem w wyniku zamieszania procentowego -trafiłem tej samej nocy do chyba najlepszegowarszawskiego klubu. Na pewno mojegoulubionego. Masa znajomych, procenty szumią wgłowie, bawimy się i śmiejemy we własnym sosie,tańczymy, żeby się solidnie wytuptać po ciężkimtygodniu.A wokół nas zupełnie inny taniec, znany każdemukto był singlem w wielkim mieście. Wszyscy dookołamniej lub bardziej piękni, doinwestowani,największe wyczyny lokalnych chirurgówplastycznych. Panowie z flaszkami na stolikach iwłosach o idealnej linii prosto z Turcji, Panieprezentujące dumnie podwójne zestawy z PCV wdekolcie, które wcale tanie nie były, więc wartoteraz się pochwalić. Wszyscy polują.Tak do 2 w nocy jeszcze się rozglądają, szukajągrymaszą, że ta nie tamta nie.Potem następuje czas parowania. Nocy już małozostało, trzeba sobie kogoś znaleźć, narastająceprocenty i być może nie tylko, sprawiają, że wadypotencjalnych partnerów powoli zanikają i dookołapojawiają się sklejone w jednym celu pary.Kiedy już te pary znikają, żeby szukać horrendalniedrogiej o tej porze taksówki do niego lub niej, aczęsto kryterium wyboru jest to czy u któregoś znich jest mąż, żona lub wciąż mieszka z rodzicami...Następuje 4 rano, godzina desperatów, najlepszekino świata.I widzę tych gości którzy wcześniej wybrzydzali nabyle pieprzyk, szukających jakiejkolwiekzainteresowanej partnerki. Może być każda, bylebybez penisa... choć i tu już czasem wszystko jedno.Te dziewczyny, wcześniej rozdające kosze na lewo iprawo jak Caitlin Clark, teraz łaszące się dodowolnego przechodzącego faceta, czy toklubowicz, barman, ochroniarz, a nawet, jakprocenty pozwolą, obrazek na ścianie lub sprzątaczw toalecie.Cel jest jeden, pora się ruchać.Gdziekolwiek, z kimkolwiek, byle nie wrócićsamemu do domu.Zawsze kocham na to patrzeć, od jakiegoś czasu jużznowu całkowicie nie zainteresowany tym tańcem.Uwielbiam ten teatr kasy, procentów, silikonu,wysokich obcasów, za drogich ubrań i gigantycznejdesperacji.Jednak teraz, patrząc na to wszystko, zperspektywy gościa, który wylądował tam tymrazem nieco przypadkiem i tańczącego radośnie zeznajomymi, miałem tylko jedną myśl."Czy ktokolwiek, kto był dziś w tym klubie doczekatakiej pełnej miłości starości jakązaobserwowaliśmy w wilanowskim barze zAndrzejem?"
Nie dodawajcie filozofii do prostej jak drut sytuacji –  POLSKI 100DOLSKI400100NK POLSKI100136EMTOWANE PRISEPOLACEWNBP100X100100
No nic, pora zaprezentować go reszcie domowników –
 
Color format