Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 730 takich demotywatorów

 –  FTikTok@blackedoutbmwe91I
0:12
Według legendy Charlie miał snućsię po zmroku po opuszczonychparkach i ulicach, a nocą gonićsamotnych przechodnióww poszukiwaniu nowej twarzy – Oczywiście jest to legenda, ale niewielu wie, że Charlie bez twarzy nie jest postacią fikcyjną. Charlie to Raymond Robinson, który urodził się w 1910 roku w Pensylwanii. W wyniku nieszczęśliwego wypadku zyskał przydomek Charlie bez twarzy.Raymond miał zaledwie osiem lat, gdy wspiął się na most Morado Bridge, gdzie przechodziły dwie linie elektryczne. Chłopiec przytrzymał się kabla i poraził go prąd. W wyniku porażenia jego ciało zaczęło się palić. Zdołał się odłączyć i spaść na ziemię.Wstrząs spalił twarz i ramiona ośmiolatka. Nie miał już oczu, nosa a usta i uszy były kompletnie zniekształcone, amputowano mu też ramię, którym trzymał kabel. Na klatce piersiowej miał jedną wielką bliznę. Po długich miesiącach spędzonych w szpitalu powrócił do domu w miejscowości Koppel, której już nigdy nie opuścił. Odszedł od kochającej i opiekującej się nim rodziny i zaczął wieść życie samotnika przekonany, że terroryzuje ludzi swoim wyglądem.Robinson kolejne lata swojego życia spędził ukrywając się w domu. Zarabiał na życie wyrabiając portfele, paski i inne drobne rzeczy, które sprzedawał. Wychodził na spacery jedynie w środku nocy, by nie straszyć ludzi swoim wyglądem. Spacerując pomagał sobie kijem: jedną nogą szedł po asfalcie, a drugą po poboczu. Szybko rozeszła się wieść, że jakiś potwór chodzi zawsze tą samą drogą. Dla spragnionych przerażających historii ludzi ta informacja była jak "woda na młyn".W ciepłe, letnie dni dzieciaki jeździły drogą, by móc go zobaczyć. Czasami udawało im się go ujrzeć i historia się rozrastała.  W tym samym czasie nadano mu pseudonim Charlie bez twarzy - który przemierzał lasy, parki i ciche ulice w poszukiwaniu nowej twarzy. Raymond zmarł w 1985 roku mając 75 lat. Choć odszedł, legenda o nim na zawsze pozostanie żywa
Co może złego się stać? –  A
 – Do tego niebezpiecznego zdarzenia doszło na S19 w pobliżu Janowa Lubelskiego. Materiał z monitoringu GDDKiA trafił do Policji. Jak ustalili policjanci, właścicielką pojazdu jest 29-latka. Za jazdę pod prąd drogą ekspresową lub autostradą grozi mandat karny w wysokości do 2 tys. zł i 15 pkt. karnych. Dodatkowo kobieta może odpowiadać za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, za co grozi wysoka grzywna S19 Janów Lubelskijazda pod prąd(60
0:32
- Komunie. Niektórzy opiekunowie doszczętnie postradali zmysły w związku z tymi uroczystościami. Sytuacja z 7 maja, godzina około 13:30. Limuzyna podjechała pod kościół garnizonowy na ul. Szamarzewskiego POD PRĄD i zatamowała cały ruch na tej wąskiej bądź co bądź ulicy - informuje czytelnik portalu epoznan.pl. – Mężczyzna podkreśla, że w świątyni był na pierwszej komunii św. dlatego jest przekonany, że limuzyna podjechała pod kościół w związku z komunią jednego z dzieci. wwwAN2)1000030EG 660900000
 –  FUENTEWsiadam dosamolotów jakopierwszyNie muszę samkosić trawnikaW parkachrozrywki traktująmnie jak VIP-aMoje rachunki zaprąd są o wieleniższe I twoichKażda kobieta, z którąbyłem była dla mnie 10/10Nigdy nie muszęsię przejmowaćprowadzeniem popijakuPoruszam siękomunikacją z50% zniżką albo zadarmoNie muszę zważać naczyjś wiekI wiecie co jeszcze? Nie istnieje dla mnie kolorskóry. Nie oceniam po wyglądzie. Poznaję ludzi potym, co wychodzi z ich ust i co jest w ich sercach.Tak oceniam ludzi. Tak jest lepiej.
Fajny pracodawca... –  ×DARMOWA POMOC PRAWNAAnonimowy uczestnik 20 godz. . ✪Witam. Jakiś czas temu ładowałem sobie telefon wpracy i zauważył to mój przełożony. Bardzo mu sięto nie spodobało (nie korzystam z telefonu wczasie pracy, leżał sobie na stoliku, podłączony doładowarki), nazwał to "kradzieżą energii" i zagroził,że jak jeszcze raz mnie na tym przyłapie, zgłosi toodpowiednim służbom, czyli policji. Oczywiście jużnie ładuję telefonu w pracy, ale chciałbym siędowiedzieć, czy za takie "przewinienie" grożąkonsekwencje prawne?
 –  kozačkanazwakozackanazwaPOCHLEBSTWOmikropiekarniaTWÓJ DILER GLUTENU
Kiedyś oglądałem Kevina samego w domu i myślałem: "O wow! Sam w domu! Ale super!". A teraz oglądam i sobie myślę: – "Ja j*be, co za ogromny dom, ile oni mają tam metrów kwadratowych? Ile kosztuje jego utrzymanie? Ile ojciec musi zarabiać, żeby go utrzymać? Ciekawe ile miesięcznie płacą za kredyt? I jakie mają rachunki za prąd?"
 –
0:19
 –
 –  201
0:11
 –  Hasło Pan zna?Łasice szanująwodne prądnice.Jakie hasło?Łasice szanująwodne prądniceDlatego mamy je w PGEFarmy fotowoltaiczneelektrownie wiatrowe tedPGEProiwaITEN
Gdzie nie spojrzysz fotowoltaika, co drugi dom cały w panelach, codziennie rano - oferta fotowoltaiki, coraz więcej marketów całych w panelach – Produkujemy prądu coraz więcej, oddajemy go do sieci, co dzień to nowy rekord produkcji w porównaniu do roku wstecz, a cena za kWh wciąż w górę. Ja się pytam - dlaczego?!
Źródło: Czy nie powinno być odwrotnie?
Perpetuum mobile! Dopóki istnieje przestępczość, energia będzie nieskończona! –  Podczas, gdy temat kary śmierci jestkontrowersyjny i trudno jednogłośnierozstrzygnąć, czy ją poprzeć, czy nie,proponuję wyjście, na którym skorzystaspołeczeństwo, a żaden więzień niebędzie zabijany. W jaki sposób?Niech biegają i wytwarzają prąd. Dziękitemu zakłady karne staną sięelektrowniami z energią odnawialną,przestępcy nie będą żyć za pieniądzeobywateli, a obywatele będą mieli tańsząenergię.
 –  14277
Źródło: internet
29-letnia Polka dała się we znaki niemieckim policjantom. Kobieta najpierw przekroczyła prędkość, później jechała pod prąd na autostradzie, a na koniec ukradła policyjny radiowóz i zaczęła uciekać. Wszystko działo się w przeciągu kilku godzin –  LEPOLIZEIDDSQ 2976DIETET DER LACKIEREN POLARwww.VERDAECHTIC CUTE JONS.DE
 –  2023-03-04 11:30:35ईYOall
0:08
 –  Pan też taki dostał?

Podróżnicy z "Planeta Abstrakcja" mieli problem z odzyskaniem mieszkania od dzikiej lokatorki Ostatecznie sprawę udało się rozwiązać

Ostatecznie sprawę udało się rozwiązać –  Wróciliśmy do Polski żeby walczyć o nasze mieszkanie! Latem 2022 roku, kilka dni przed podróżą na Madagaskar postanowiliśmy wynająć naszą kawalerkę w Poznaniu młodej dziewczynie. Lokatorka po wprowadzeniu, zapłaciła za 2 tygodnie lipca i nic więcej.Pół roku życia na nasz koszt. Nie płaciła rachunków, nie wpuszczała nikogo do odczytu wodomierzy. Nie odbierała telefonów, smsów, poczty. „Znam swoje prawa" - stwierdziła. Nie podała żadnych konkretnych powodów braku płatności.Miesiąc temu dostaliśmy informację, że spółdzielnia podnosi nam opłaty za wodę (1.5 razy więcej!) ponieważ lokatorka nie wpuszcza nikogo do odczytów. Do tego woda w łazience przecieka i to wszystko nasz problem, nasz koszt. Dlaczego po prostu nie wyprosiliśmy jej z mieszkania? Według polskiego prawa jesteśmy zobowiązani płacić za prąd, gaz i wodę. Nie możemy jej nic odłączyć pod groźbą postępowania karnego! Nie możemy też jej wyrzucić, bo chroni ją tzw. "mir domowy". Policja stanie w jej obronie dopóki nie uzyskamy decyzji o eksmisji, na którą czeka się latami! Wiele osób w Polsce myśli, że rozwiązaniem na tzw. "dzikich lokatorów" jest umowa najmu okazjonalnego, podpisana u notariusza. Wtedy osoba trzecia np. rodzic zobowiązuje się, że w razie braku wypłacalności przyjmie do siebie lokatora. Tylko że... takie zobowiązanie można cofnąć w każdym momencie... Rozmawialiśmy z ludźmi, który podpisali takie umowy, sprawdzili najemców i mimo tego walczą latami o swoje mieszkanie. Zasięgnęliśmy też porad prawników. Powiedzieli wprost - sprawa będzie się toczyć latami, pieniędzy i tak nie odzyskamy. Mamy dość. Przez dziką lokatorkę straciliśmy już około 20 tys. zł. Mamy zszarpane nerwy, wszystkie plany się posypały. Musieliśmy odpuścić niektóre tematy w Brazylii... Zdecydowaliśmy się opisać sprawę publicznie ku przestrodze innych. Jesteśmy już w kraju kilka dni i mamy trochę historii do opowiedzenia.Reszta tekstu w komentarzu.