Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 28 takich demotywatorów

Jednak najgorzej wyszłana tym jego ręka – Amar zdecydował się poświęcić bogu swoją rękę i udowodnić, że wiara jest silniejsza niż wszystko, co materialne. Mieszkaniec Indii uniósł prawą rękę i już jej nie opuścił. Amar Bharati trzyma jąw górze od 1973 roku, czyli od 50 lat
Ostatnie słowa Steve'a Jobsa: – "W tym momencie, leżąc na szpitalnym łóżku, rozpamiętując całe moje życie, zdaję sobie sprawę, że wszystkie pochwały i bogactwo, z których kiedyś byłem tak dumny, stały się nieistotne z powodu nadchodzącej do mnie śmierci (…)Które łóżko jest najdroższe na świecie? Łóżko szpitalne. Jeśli masz pieniądze, możesz zatrudnić kogoś kto będzie prowadził za Ciebie samochód, ale nie można zatrudnić kogoś kto przejmie chorobę, która Cię zabija. Utracone dobra materialne można odzyskać. Jest jedna rzecz, która raz zgubiona, nigdy nie będzie możliwa do odzyskania: życie. Niezależnie od etapu życia, w którym jesteśmy teraz, w końcu będziemy musieli zmierzyć się z dniem, kiedy kurtyna opada. Proszę doceniaj swoją miłość do rodziny, miłość do współmałżonka, miłość do przyjaciół... Traktuj wszystkich dobrze i bądź w przyjaznych stosunkach... Morza miłości zatem życzę Wszystkim!"
 –  BizzleHeros teściu powiedział, że woli wydawać pieniądze na rzeczy materialne, które mu zostaną niż na wesele, po którym nie będzie nic 00 spoko, nie musi pan widzieć syna szczęśliwego lub wnuków
 –  Elżbieta Baginska Kochani Facebookowicze! Mam prawie 80 lat i wiele w zyciu widziałam zarówno dobra jak i zła. Uwierzcie mi że tylko dobro daje nam siłę i energię, a zło niszczy jak tajfun. Tu dyskutujący w większości są młodymi ludżmi którzy urodzili się i zyli w pokoju. Moi Rodzice ,którzy nie byli zamożnymi ludżmi całe życie pomagali potrzebującym. Mawiali, nie ważne skąd ktoś przychodzi, jaki ma kolor skóry, jakiego jest wyznania, a jest głodny to nakarm go, jest nagi to służ mu ubraniem, jest przygnębiony czy przesladowany to pociesz go, jest bezdomny to przygarnij go. Pamiętaj że czlowiek jest tyle wart ile ofiaruje drugiemu czlowiekowi w potrzebie. Jestem już u schyłku życia i mimo ze nie zawsze było ono "kolorowe" i łatwe starałam się zawsze być człowiekiem przyzwoitym. Taka świadomość daje spelnienie i spokój, a takze radość. Nie uczynią tego żadne bogactwa materialne. Pomagajmy więc w miarę swoich mozliwości , rozważnie, stosownie do potrzeb, bez zbędnych kalkulacji. Pamiętajmy ,ze Polacy w swojej historii te z doswiadczali wiele dobra i pomocy od innych ludzi na całym Świecie. Przyzwoitość nakazuje te długi spłacać. Tak się teraz dzieje i chwała nam za to. Reszta to niewielki margines.
"Moi dziadkowie mieli podstawowe wykształcenie, a wiedzieli o życiu i ludziach tyle, że mogliby zawstydzić nie jednego profesora socjologii na uniwersytecie – To od nich dowiedziałem się, że ludzie którzy się kochają nie rezygnują z siebie, niezależnie od złych chwil i czasów, które nie zawsze są lekkie. Po prostu w złych chwilach, siadają do wspólnego stołu i wspólnie naprawiają to co zepsute, pokonują przeszkody.Gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem zawsze powtarzali mi, że ważniejsze jest to kogo mam obok, niż to co mam. Że ludzie, którzy mnie kochają są po stokroć cenniejsi i ważniejsi niż jakiekolwiek dobra materialne.Byli dla mnie najlepszym przykładem i największymi autorytetami. To jak traktowali innych, to jak zwracali się do siebie, to jak wyglądała ich miłość pięćdziesięciu wspólnie spędzonych latach.Nie mieli wiele, ale cieszyli się sobą, jakby mieli wszystko, nawet w najbiedniejsze dni i lata.Byli razem przeszło pół wieku.Przez ten czas nigdy się nie poddali.Kochali się w każdej sekundzie.Dopiero smierć była w stanie ich rozłączyć, ale nie na długo, bo nawet ona nie okazała się dla nich przeszkodą nie do przejścia.Moja kochana babcia odeszła jako pierwsza, a zaraz po niej dziadek - z tesknoty, bo jak sam mówił mi podczas wspólnych kolacji, nie mógł znieśc, że jego Janinka jest tam gdzieś sama.Nigdy nie zapomnę jak poraz ostatni dziadek ucałował babcie w rękę. Zrobił to z największymi honorami, a następnie przeczesał dłonią jej włosy, otarł swoje łzy i włożył jej w kieszonkę ich ślubną fotografie.Nigdy ich nie zapomnę.Nigdy nie przestane być im wdzięczny, że pokazali mi na swoim przykładzie, jak powinna wyglądać miłość na dobre i na złe.Śpieszmy się kochać…Ale zanim zaczniemy, nauczmy się kochać wiernie i trwałe."
Moi dziadkowie mieli podstawowe wykształcenie, a wiedzieli o życiu i ludziach tyle, że mogliby zawstydzić niejednego profesora socjologii na uniwersytecie – To od nich dowiedziałem się, że ludzie, którzy się kochają, nie rezygnują z siebie, niezależnie od złych chwil i czasów, które nie zawsze są lekkie. Po prostu w złych chwilach, siadają do wspólnego stołu i wspólnie naprawiają to co zepsute, pokonują przeszkody.Gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem zawsze powtarzali mi, że ważniejsze jest to kogo mam obok, niż to co mam. Że ludzie, którzy mnie kochają są po stokroć cenniejsi i ważniejsi niż jakiekolwiek dobra materialne.Byli dla mnie najlepszym przykładem i największymi autorytetami. To jak traktowali innych, to jak zwracali się do siebie, to jak wyglądała ich miłość po pięćdziesięciu wspólnie spędzonych latach.Nie mieli wiele, ale cieszyli się sobą, jakby mieli wszystko, nawet w najbiedniejsze dni i lata.Byli razem przeszło pół wieku.Przez ten czas nigdy się nie poddali.Kochali się w każdej sekundzie.Dopiero śmierć była w stanie ich rozłączyć, ale nie na długo, bo nawet ona nie okazała się dla nich przeszkodą nie do przejścia.Moja kochana babcia odeszła jako pierwsza, a zaraz po niej dziadek - z tęsknoty, bo jak sam mówił mi podczas wspólnych kolacji, nie mógł znieść, że jego Janinka jest tam gdzieś sama.Nigdy nie zapomnę jak po raz ostatni dziadek ucałował babcię w rękę. Zrobił to z największymi honorami, a następnie przeczesał dłonią jej włosy, otarł swoje łzy i włożył jej w kieszonkę ich ślubną fotografię.Nigdy ich nie zapomnę.Nigdy nie przestanę być im wdzięczny, że pokazali mi na swoim przykładzie, jak powinna wyglądać miłość na dobre i na złe.Śpieszmy się kochać…Ale zanim zaczniemy, nauczmy się kochać wiernie i trwałe
Starsze pokolenia bardziej szanują rzeczy materialne –  Tak. To ten sam sweter. Jakieś czterdzieści lat później. Wciąż go noszę.Nie kupujcie ciągle nowych rzeczy. Stare jest piękne.#BlackFriday.Pierwsze zdjęcie odkryłem w poesbeckich archiwach. Pochodzi z wniosku paszportowego, zapewne z początku lat 80. A sweter ma na nim już kilka lat, bo kupiłem go za Gierka.Paszportu nie dostałem, podobnie jak kilka kolejnych razy, co dokumentują kolejne zdjęcia paszportowe w tym samym swetrze
Bo w życiu chodzi o to jakim jesteś człowiekiem. Nigdy o tym nie zapominaj! –
Duchowny, któremu grozi do 12 lat więzienia, został już aresztowany – Krzysztof S. został na polecenie prokuratora zatrzymany i doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód, gdzie usłyszał łącznie trzy zarzuty.- Pierwszy związany z seksualnym wykorzystaniem małoletniego poniżej lat 15 i udzieleniem mu w zamian korzyści majątkowej, drugi związany z takim samym czynem popełnionym na szkodę innego pokrzywdzonego i dodatkowo powiązany z prezentacją pokrzywdzonemu treści pornograficznych oraz trzeci związany z posiadaniem treści pornograficznych m.in. z udziałem małoletnich - o czym informuje Daniel Prokopowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach.Już wiesz dlaczego Kościołowi tak przeszkadza edukacja seksualna dzieci?
„Jeżeli zwrócimy uwagę, że samo życie i mieszkanie kosztowało mnie około 900 rubli, że ubrania również nie miałem za darmo (…), to pytam się, jakim sposobem można pokryć powyższe wydatki, choćby sześciomaset rublami dochodu za felietony? Muszę dodać, że życie moje było i jest bardzo skromne: nie znam ani kart, ani win i koniaków, ani stosunków teatralnych, słowem, nic z tego, co powiększa rozchody.” –  Bo lesław Prus nie bałsię żadnej pracy!Autor „Lalki", mimo że ukończyłgimnazjum z wynikiem celując ym,nie mógł po zwolić sobiena wymarzone studia w Peters-burgu z powodów finansowych.Studia w Szkole Głównejw Warszawie również byłzmus zony przerwać ze względuna trudności materialne.W tym okresie imał się każdejpracy. Zarabiał jako guwerner,korepetytor.Był także fotografem, ulicznymmówcą i ślusarzem.nadwyraz.com
Kolejny nie znający zasad ruchu szaleje na hulajnodze po drodze publicznej, wjeżdża na czerwonym świetle i niestety ginie pod kołami samochodu – Niestety w mediach nie przeczytamy, że praktycznie zginął na własne życzenie, tylko:"Wrocław. Śmiertelny wypadek mężczyzny jadącego na hulajnodze. Uderzył w niego SUV"lub "Poszkodowany jechał na elektrycznej hulajnodze, gdy został potrącony przez samochód".Ludzie! Jaki poszkodowany? Ja uważam, że poszkodowanym jest kierowca, który ma straty materialne i pewnie traumę do końca życia, że ktoś zginął pod jego samochodem!Może niech ktoś wreszcie zrobi porządek z rowerzystami nie znającymi przepisów i tymi nieszczęsnymi hulajnogami?
Źródło: tvn24
To, co wyznał jej bezdomnyjest poruszające – Często się od nich oddalamy, sądząc, że wyłudzi od nas pieniądze, nieprzyjemnie pachnie albo jesteśmy przekonani, że główną rolę w jego życiu gra alkohol. Jednak niewielu z nas zastanawia się, co ten człowiek przeżył, z czym się borykał, jaka jest jego historia. Stereotypy biorą górę.A okazuje się, że niekoniecznie słusznie…Dziewczyna czuła, że musi spytać mężczyznę o jedno: dlaczego wylądował na ulicy? Takiej odpowiedzi ze strony bezdomnego zdecydowanie się nie spodziewała…To, co wyznał jej brzmi następująco:"Na ulicy mieszkam już od 2012 roku. W tamtym czasie zmarła moja narzeczona. Chorowała na raka macicy. Kiedy była w szpitalu, nie opuściłem jej nawet na moment. To trwało dwa miesiące. Potem utraciłem wszystko, co w życiu miałem, jednak nikogo to nie obchodziło. Odebrano mi moje rzeczy, jednak to nieważne – jedyne, za czym tęsknię, to ona. Kocham ją tak mocno, że zrobiłbym wszystko, gdyby tylko był możliwy jej powrót na ziemię, do mnie. Miała na imię Flor. Zrozumiałem bardzo ważną rzecz: kiedy tracimy jakieś przedmioty materialne, to tak naprawdę nic się nie dzieje, jednak kiedy tracimy osobę, którą kochamy, wtedy wali się świat." To niezwykle smutna historia. Ten człowiek robił wszystko, co w jego mocy, aby zapewnić leczenie swojej ukochanej. W Stanach opieka medyczna niestety kosztuje. Niekiedy, tak, jak w wypadku tego mężczyzny – cały majątek. To przykre, że w tej historii nie ma dobrego zakończeniaDlatego patrzmy na każdego człowieka jak na człowieka, który ma swoją historię.Historię nam nieznaną...
Runęło 9 tysięcy beczekz bourbonem – Na szczęście w budynku nie było nikogo, kiedy runął dach i ściany. Jednak straty materialne mogą być spore. Szacuje się, że na ziemię spadło 9 tysięcy beczek z leżakującym w nich bourbonem.Zawaliła się niemal dokładnie połowa budynku. Mieścił on 20 tysięcy beczek. Każda z nich ma pojemność 200 litrów i waży 250 kilogramówTo gorsze niż atak nuklearny...
Mężczyzna szedł sobie plażą w Sopocie. Nagle powiedział na głos: „Boże, proszę, spełnij jedno moje życzenie” – Niebo się rozstąpiło i spomiędzy chmur dobył się doniosły głos Boga: „Ponieważ zawsze starałeś się być mi wierny, wysłucham Twoich próśb i spełnię jedno Twoje życzenie.”Mężczyzna powiedział: „Panie Boże, proszę, wybuduj mi most do Hiszpanii, abym w dowolnej chwili mógł się odstresować i przejechać przez całą Europę, ciesząc się pięknymi widokami za oknem.”Bóg odpowiedział: „Twoja prośba jest niezwykle materialistyczna. Pomyśl o całej logistyce, którą trzeba podjąć w związku z takim przedsięwzięciem. Filary musiałyby być osadzone w różnych krajach. W górach, w rzekach, na łąkach. Ile betonu i ile stali potrzebnych będzie do budowy! Mogę oczywiście to uczynić, ale decyzja o tym, aby podjąć tak szeroko zakrojone przedsięwzięcie, tylko po to, aby zaspokoić Twoje materialne pragnienie, nie wydaje mi się zbyt roztropna. Pomyśl jeszcze chwilę, może wymyślisz inne życzenie, życzenie, które w istocie mogłoby wykorzystać moją wszechmocną siłę.”Mężczyzna zastanawiał się przez dłuższy czas. Wreszcie powiedział: „Panie Boże, chciałbym rozumieć kobiety. Chciałbym wiedzieć, co naprawdę czują; o czym myślą, kiedy się do mnie nie odzywają; dlaczego płaczą; co mają na myśli, kiedy mówią „nieważne” i – co najważniejsze – chciałbym wiedzieć, jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą.”Po kilku chwilach Bóg mówi: „A na tym moście to chcesz mieć dwa pasy, czy wolisz cztery?”

Pielęgniarka po prośbie starszego pana wyczyściła jego lodówkę. Ta prośba okazała się być jedną z najcenniejszych lekcji w jej życiu

Pielęgniarka po prośbie starszego pana wyczyściła jego lodówkę. Ta prośba okazała się być jedną z najcenniejszych lekcji w jej życiu – Dzień, w którym odwiedziła pewnego staruszka na pewno zapamięta do końca życia.„Nigdy nie czułam się tak niewdzięczna za to co mam, tak jak dzisiaj. Ktoś kiedyś powiedział mi, że nie ma znaczenia co się posiada teraz, bo człowiek zawsze będzie myślał, że jest to niewystarczające i będzie chciał więcej. Ja też zwracałam uwagę na to co mam, na rzeczy materialne. Chciałam mieć nowy samochód, ładny dom, modne ubrania, buty itp. Ci co mnie znają, wiedzą, że jestem pielęgniarką i odwiedzam pacjentów w domach, dbam o ludzi z różnymi chorobami.Dziś rano jeden z nich poprosił mnie o wyczyszczenie lodówki.Odwróciłam się do niego i zapytałam, kto kupuje mu jedzenie. Wtedy opuścił głowę w dół, jakby było mu wstyd. Powiedział:”Kupuję jedzenie, kiedy mam pieniądze.” Rozpłakałam się. Nigdy w życiu nie widziałam tak pustej lodówki. Nagle zdałam sobie sprawę, że czym są moje potrzeby w porównaniu do jego.  Zaczęłam sprzątać jej wnętrze, podczas czyszczenia wciąż płakałam.Kiedy skończyła się moja zmiana, poszłam do samochodu. Jednak nie wiedziałam jak mam dalej żyć z tym, co widziałam. Nie mam żadnych kartek żywnościowych i sama niewiele zarabiam, ale pojechałam do sklepu po artykuły spożywcze. Wzięłam tyle, ile zmieściło się do koszyka."Nie piszę tego, aby dostać pochwały. Chcę tylko pokazać wszystkim ludziom, że obok nas żyją osoby w o wiele gorszej sytuacji niż my. Otworzyłam oczy i przekonałam się, że nie należy myśleć o tym, czego się nie ma, tylko doceniać to, co posiadamy”. Warto się czasami rozejrzeć wokół siebie, aby dostrzec osoby, które potrzebują naszej pomocy, uwagi czy po prostu dobrego słowa i uśmiechu
Spędził noc pod schroniskiem.Kiedy wyjawił pracownikom powód,mieli łzy w oczach – Jeden z pracowników schroniska,kiedy był w drodze do pracy, zobaczył przed budynkiem leżącego na chodniku bezdomnego, młodego mężczyznę. Jednak miejsce jego drzemki nie było ani trochę przypadkowe... Błogo-sobie-śpiący był tam dlatego, że jego najlepszy przyjaciel się zgubił, a mowa tutaj o psie o imieniu Tata.Bezdomny, żeby mieć szansę na znalezienie swojego psiego kompana, wszystkie swoje pieniądze wydał na przejazd autobusem do schroniska. Miał dużą nadzieję, że znajdzie tam to, czego szuka, jednak szczęście mu nie dopisało…Pies trafił bowiem do tego schroniska, ale dwa tygodnie temu i został już przeniesiony do innej placówki.Bezdomny załamał się tą informacją, bo nie miał już pieniędzy na dalszy transport, ale pracowników schroniska urzekła jego historia i opłacili mu bilet.Kiedy trafił do właściwego miejsca i odnalazł swojego pupila, obydwoje byli przeszczęśliwi. Mimo że właściciel nie mógł mu wiele zapewnić, to widać było, że dobra materialne są znacznie mniej warte niż szczera miłość, którą się nawzajem darzą...Jeden z pracowników tamtej placówki powiedział, że widział na twarzy mężczyzny prawdziwą radość po zobaczeniu swojego zwierzaka. Jest on dla niego wszystkim i nie wyobrażał sobie iść bez niego przez życie. Dyrekcja przymknęła nawet oko na opłatę, którą trzeba uiścić za odebranie pupila.Niektórzy nie rozumieją dlaczego oddaje się zwierzęta bezdomnym, ale prawda jest prosta – darzą oni swoje zwierzęta często większą miłością i szacunkiem niż bogatsi ludzie
Nie szczyć się tym ile możesz zapłacić za rzeczy materialne – Bo niektórzy oddali najcenniejsze co mają, aby uratować bliźniego. Oficer irackiej policji, który objął zamachowca-samobójcę z ISIStuż przed tym, gdy ten wysadził się na rynku w BagdadzieShafi Alwataifi zginał, ale ocalił wiele istnień ludzkich.
Delegacja kibiców Jagiellonii Białystok pomogła rodzinie, której ostatnie anomalie pogodowe wyrządziły ogromne straty materialne –  Jagiellonia
Postanowili opublikować na Facebooku swoje zaręczynowe zdjęcie – szybko pożałowali tej decyzji – Jak widać wystarczy jedno niedopatrzenie - mały szczegół po lewej stronie zdjęcia, żeby zamiast zachwycić swoich znajomych,stać się obiektem ich nieprzyjemnych żartów I am truły blessed today as the love of my life has asked me to marry him. Words cannot express how happy I feel. and how lucky I am. He wasn’t able to give me a real ring yet. but what matters is what's on the inside. I know that we will be happy together, regardless of materiał things. Be on the lookout for save-the-dates! - The Futurę Mrs. KellyJestem dziś naprawdę szczęśliwa - mój ukochany poprosił mnie o rękę. Żadne słowa nie są w stanie wyrazić mojej radości. Na razie nie mógł pozwolić sobie na podarowanie mi prawdziwego pierścionka, ale liczy się to. co mamy w środku. Wiem, że będziemy razem szczęśliwi, niezależnie od wszystkiego, co materialne. Już wkrótce podamy termin ślubu! - przyszła Pani Kelly*Znajomi od razu zauważyli, że po lewej na stoliku leży test ciążowy...Więc co. jesteś tez w ciąży’Dziewczyna nie dawała za wygranąWait... wtf are you guys talking about? Why would you think that?Like • Reply 16 33 minutes ago”0 czym wy mówicie’ Dlaczego tak myślicie? - napisała, najwyraźniej me patrząc nawet na wrzucone przez siebie zdjęcieAle w końcu zauważyła swój błądOh. 32 minutes ago10 minutes ago Hey guys, we’re having a baby too. 58 Likes'Słuchajcie, będziemy mieć tez dziecko" • napisała Czyli będzie jeszcze więcej szczęścia i jeszcze bardziej niezależnie od rzeczy materialnych
Ja, obywatel Rzeczypospolitej Polskiej wzywam Ministerstwo Obrony Narodowej reprezentowane przez ministra Antoniego Macierewicza do zawarcia ugody i wypłacenie mi jednego miliona złotych (1 milion PLN) w związku z katastrofą smoleńską, która miała miejsce – UZASADNIENIEW wymienionej katastrofie zginęło 96 osób, które reprezentowały Polaków czyli i mnie osobiście, jako obywatela Polski. W opinii ministra MON, Antoniego Macierewicza katastrofa ta została spowodowana przez błędy administracji rządowej lub zamach przez te władze inspirowany. W związku z powyższym doznałem ogromnych cierpień natury psychicznej i niewyobrażalnej traumy, ciągle pogłębianej przez miesięcznice, kolejne ekshumacje oraz nieustanne rozdrapywanie ran.Pragnę również zwrócić uwagę, że w związku z katastrofą poniosłem poważne straty materialne, gdyż prezydent RP, Lech Kaczyński (co potwierdzają obecne władze) był największym mężem stanu wolnej Polski, który miał wprowadzić nasz kraj na wyższy poziom rozwoju. W związku z jego przedwczesną śmiercią, kraj nasz nie wszedł na wyższy poziom rozwoju, a ja i moja rodzina poniosła z tego powodu znaczące straty. Mając ten fakt na uwadze stwierdzam, że gdyby Lech Kaczyński nie zginął/poległ (niepotrzebne skreślić) w katastrofie, wówczas moje zarobki byłyby co najmniej dwukrotnie wyższe.Pragnę zaznaczyć, że nie jestem spokrewniony z nikim z ofiar katastrofy lecz to nie ma znaczenia, gdyż Lech Kaczyński, był prezydentem Polski, czyli także moim osobiście. Nie ma również znaczenia, że go nie lubiłem, ponieważ dotychczasowa praktyka stosowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej wskazuje na to, że odszkodowania wypłacano także osobom, które nie darzyły sympatią osoby za którą otrzymały odszkodowanie. Trudno bowiem zaprzeczyć, że pani Beata Gosiewska, będąc w separacji z mężem Przemysławem pałała do niego pozytywnymi uczuciami. Separacja z natury rzeczy nie jest przecież efektem miłości lecz efektem wzajemnej niechęci.Podtrzymując moje argumenty, wnioskuję jak powyżej.Obywatel RP