Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 307 takich demotywatorów

 –  - Czy jest Pan za tym, by dać biednym kredytobiorcą pieniądze z budżetu na ich poratowanie?- Oczywiście!- Czy jest Pan za tym, by dać biednym rodzinom z dziećmi pieniądze z budżetu na ich poratowanie?- Oczywiście, że tak!- Czy jest Pan za tym, by dać biednym emerytom trzynaste i czternaste emerytury z budżetu na ich poratowanie!- Tak, tak, po stokroć się im należy!- Czy jest Pan za tym, by dawać z własnej kieszeni co miesiąc 1000 zł na wyżej wymienione cele?- Nie! Chyba oszaleliście!
Jak ładnie zaśpiewa, może jechać dalej –
Zróbmy masową akcję odwiedzania tej knajpy, by wesprzeć pracowników, którzy przez homofoba boją się o swoją przyszłość – Belwederska 44, Warszawa - "Smak Curry" „Pracujemy tak ciężko każdego dnia, aby przetrwać w tych trudnych czasach, z tym, co dzieje się na całym świecie. Utrzymywaliśmy się podczas pandemii, a teraz przy inflacji i wojnie. I z powodu czyjegoś działania niszczy się całą naszą pracę i reputację. My nie znamy tego człowieka i nie mieliśmy pojęcia, co będzie robił". Pracownicy knajpy, z której 3akimowicz wziął krzesło do 41111illisPzerwania tęczowej flagi. Nazwał ją „zaprzyjaźnioną indyjską knajpą"
Powiedział w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja Donald Tusk, który tego dnia wziął udział w Poznańskim Biegu Konstytucji – "O demokrację, o wolność, o konstytucję trzeba dbać. Trzeba czasami walczyć właściwie każdego dnia. Tego nikt nie daje nikomu za darmo, a władza dzisiaj - nie tylko w Polsce, bo to jest negatywny fenomen w wielu państwach na świecie - ma takie nieustanne zakusy, żeby nam prawa ograniczać, a sobie tych praw dawać jak najwięcej. To jest właściwie istota dzisiejszego dnia, żeby przypomnieć władzy, że prawa są dla obywateli, a obowiązki dla władzy. A nie odwrotnie" - dodał Tusk
Ukraińscy hodowcy stworzyli nową odmianę świni, która ma dawać więcej tłuszczu, a co za tym idzie - smalcu. Przy okazji zadrwili też z przywódcy Czeczeńców. Nazwali ją "Ramzan" - na cześć czeczeńskiego zbrodniarza, Ramzana Kadyrowa – Nie zastanawialiśmy się długo nad nazwą rasy. Pierwszy wyhodowany przez nas knur hodowlany, który jest obecnie głównym knurem rodziny, ma brodę i kły, i został nazwany Ramzan, a wszystkie świnie tej rasy nazwano odpowiednio świniami Kadyrow - wyjaśnił hodowca, cytowany przez portal swiatrolnika.info
Rosjanie zabili 11-letnią ukraińską gimnastyczkę, Katię Diaczenko. Dziewczyna zmarła pod gruzami swojego mieszkania podczas bombardowania Mariupola. O śmierci poinformowała jej trenerka – "Miała podbijać areny sportowe i dawać uśmiech światu. Umarła pod gruzami. Czemu winne są dzieci?"
Na hasło "wina PO i opozycji" mieszkanie gratis – Kraj lunatyków. Jak się obudzą, to będą mieli drugą Białoruś. Nie zdziwiłoby mnie to, gdyby PiS chciał dawać obywatelstwa ludziom z Ukrainy. Przecież, to jest duży elektorat, który jest przekonany (nie można ich za to winić), że to "rząd" czytaj PiS im pomaga, a nie obywatele Polski Jarosław "wina Tuska" Kaczyński

Wychowywał ją sam. Był pewien, że jest wspaniałą i grzeczną dziewczyną, prawda nim wstrząsnęła

Wychowywał ją sam. Był pewien, że jest wspaniałą i grzeczną dziewczyną, prawda nim wstrząsnęła – Ta historia jest długa, bardzo długa, ale naprawdę warto ją przeczytać.To straszne, jak bardzo możemy się czasami mylić w stosunku do naszych pociech..."Moja córka Zuzia jest jedną z najsłodszych osób, jakie znam. Ma dobre oceny, wspaniałych przyjaciół i mimo to wciąż znajduje czas dla mnie. W szkole średniej do tej pory nie musiałem dawać jej szlabanu na cokolwiek i ani razu nie dała mi powodu, abym miał jej nie wierzyć.Jestem samotnym ojcem trzech dziewczynek. To bardzo trudne, ale myślałem, że jakoś sobie radzę. Zuzia jest najstarsza.Dziś otrzymałem telefon od zrozpaczonej mamy, która poinformowała mnie, że moja jest zamieszana w nękanie jej córki w szkole.Moja grzeczna dziewczynka i jej wspaniali przyjaciele robili tej dziewczynce zdjęcia w „zabawnych" pozach. Jedno ze zdjęć kobieta opisała następująco: dziewczynka schylała się, ale spodnie odrobinę jej się z zsunęły i było widać „przedziałek" z tyłu. Muszę dodać, że ta nastolatka ma nadwagę. Wykonanie tego zdjęcia miało ją po prostu ośmieszyć.Ta kobieta poinformowała mnie, że jej córka chciała popełnić samobójstwo i w szpitalu próbują uratować jej życie. Zuzia jest teraz na plaży, powinna być w domu za kilka godzin. Jestem tak zdenerwowany, przerażony i zdezorientowany... Nie mam pojęcia, co robić. Zawsze uczyłem ją, aby była miła i szanowała innych. Czuję się tak, jakbym wcale jej nie znał. Z tego, co zdążyłem się już dowiedzieć, to właśnie ona była liderem w tym wszystkim...Jak mam sobie z tym poradzić? Jakie konsekwencje z tego wyciągnąć? Jak ma przeprosić tę biedą dziewczynę? Powinienem zabrać ją do szpitala, aby mogła zobaczyć do czego doprowadziło jej zachowanie? Moja córka wyśmiewała w szkole swoją koleżankę. Robiła to do takiego stopnia, że tamta dziewczyna próbowała się zabić.Jak mam poradzić sobie z tym jako ojciec?Przejrzałem komputer Zuzi. Znajduje się na nim folder „tłuszczak". Tak, to są zdjęcia tej dziewczyny. To chyba wystarczający dowód na to, że to ona stworzyła na Facebook'u fikcyjne konto i wyśmiewała tę biedną nastolatkę.To była pierwsza część historii tego przerażonego, samotnego ojca.Mężczyzna był tak zdesperowany i tak bardzo nie miał pojęcia, co robić, że swoje obawy postanowił wylać w poście na popularnym portalu internetowym reddit.comJesteście ciekawi, jak skończyła się ta historia?AKTUALIZACJAZuzia miała tego wieczora pojawić się w domu o 20:30. Około godziny 20:15 otrzymałem od niej telefon, w którym poprosiła mnie, aby móc zostać u koleżanki na noc. Nie zgodziłem się i rozkazałem jej natychmiast wracać. Ona poinformowała mnie tylko, że niestety już u niej jest i tam zostanie.Postanowiłem ją stamtąd zabrać. Pojechałem tam, gdzie miała być, ale nikogo na miejscu nie zastałem. Zacząłem obdzwaniać wszystkich rodziców, których znam i w końcu udało mi się dowiedzieć, gdzie są dzieciaki. Poszedłem tam. Zobaczyłem moją córeczkę stojącą obok ogniska z piwem w ręce.Zwykle nie wkurzam się, ale tym razem było już za dużo. Podszedłem do niej i powiedziałem, że nie zamierzam robić scen, ale ma wsiąść ze mną natychmiast do samochodu...Wtedy ona... dosłownie zmieniła się w inną osobę. „Mam prawie 18 lat! Nie możesz mi tego robić! Robisz mi wstyd!"Nie wytrzymałem. Warknąłem na nią. Do końca nie jestem przekonany, co dokładnie, ale coś w stylu: „Powinnaś się wstydzić! Z Twojego i Twoich znajomych powodu dziewczyna jest w szpitalu i walczy o życie! A teraz jeszcze mnie okłamałaś i pijesz alkohol! Twoja mama wstydziłaby się Ciebie, a ja nawet nie wiem, kim właściwie jesteś!"Wywołaliśmy odrobinę zmieszania więc w końcu wsiadła do samochodu i teraz jest w domu. Zabrałem jej całą elektronikę (laptop, telefon, telewizor). Powiedziałem jej, że musi zalogować się na anonimowe konto na Facebook'u i opublikować post, w którym przeprosi wszystkich za swoje zachowanie i przyzna się, że to właśnie ona. Gdy to zrobiła, szybko zorientowałem się, że ta biedna dziewczyna nie była jedyną wyśmiewaną osobą. Konto nazywało się „Przygłupy i przegrańcy z naszej szkoły". Było tam z 50 zdjęć.Napisała przeprosiny.Zabroniłem jej dosłownie wszystkiego. Wszystkie jej plany do końca lata zostały anulowane. Jedyne, co może robić to korzystać z telefonu stacjonarnego, gdy będzie taka konieczność, ale tylko w mojej obecności. Zdjąłem z zawiasów drzwi do jej pokoju - teraz nie ma dla niej czegoś takiego jak prywatność. Do tego Zuzia ma także uczęszczać na terapię raz w tygodniu i obowiązkowo wykonywać prace społeczne. Zabrałem jej wszystkie firmowe rzeczy - od perfum, poprzez biżuterię i ubrania, do kosmetyków. Ma teraz jedynie tani szampon do włosów i gąbkę do ciała.Powiedziałem jej, żeby poszła spać i zastanowiła się nad tym, co zrobiła.Jeśli jutro dalej będzie chciała ze mną walczyć, to kar będzie więcej. Jeśli cokolwiek zrozumie i przystanie na te warunki, to możemy rozmawiać inaczej.Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, jak pomóc jej zmądrzeć, dajcie proszę znać!DobranocKochajmy nasze dzieci nad życie, ale z zasadąograniczonego zaufania.Dla ich dobra Ta historia jest długa, bardzo długa, ale naprawdę warto ją przeczytać.To straszne, jak bardzo możemy się czasami mylić w stosunku do naszych pociech..."Moja córka Zuzia jest jedną z najsłodszych osób, jakie znam. Ma dobre oceny, wspaniałych przyjaciół i mimo to wciąż znajduje czas dla mnie. W szkole średniej do tej pory nie musiałem dawać jej szlabanu na cokolwiek i ani razu nie dała mi powodu, abym miał jej nie wierzyć.Jestem samotnym ojcem trzech dziewczynek. To bardzo trudne, ale myślałem, że jakoś sobie radzę. Zuzia jest najstarsza.Dziś otrzymałem telefon od zrozpaczonej mamy, która poinformowała mnie, że moja jest zamieszana w nękanie jej córki w szkole.Moja grzeczna dziewczynka i jej wspaniali przyjaciele robili tej dziewczynce zdjęcia w „zabawnych" pozach. Jedno ze zdjęć kobieta opisała następująco: dziewczynka schylała się, ale spodnie odrobinę jej się z zsunęły i było widać „przedziałek" z tyłu. Muszę dodać, że ta nastolatka ma nadwagę. Wykonanie tego zdjęcia miało ją po prostu ośmieszyć.Ta kobieta poinformowała mnie, że jej córka chciała popełnić samobójstwo i w szpitalu próbują uratować jej życie. Zuzia jest teraz na plaży, powinna być w domu za kilka godzin. Jestem tak zdenerwowany, przerażony i zdezorientowany... Nie mam pojęcia, co robić. Zawsze uczyłem ją, aby była miła i szanowała innych. Czuję się tak, jakbym wcale jej nie znał. Z tego, co zdążyłem się już dowiedzieć, to właśnie ona była liderem w tym wszystkim...Przejrzałem komputer Zuzi. Znajduje się na nim folder „tłuszczak". Tak, to są zdjęcia tej dziewczyny. To chyba wystarczający dowód na to, że to ona stworzyła na Facebook'u fikcyjne konto i wyśmiewała tę biedną nastolatkę.To była pierwsza część historii tego przerażonego, samotnego ojca.Mężczyzna był tak zdesperowany i tak bardzo nie miał pojęcia, co robić, że swoje obawy postanowił wylać w poście na popularnym portalu internetowym reddit.comJesteście ciekawi, jak skończyła się ta historia?AKTUALIZACJAZuzia miała tego wieczora pojawić się w domu o 20:30. Około godziny 20:15 otrzymałem od niej telefon, w którym poprosiła mnie, aby móc zostać u koleżanki na noc. Nie zgodziłem się i rozkazałem jej natychmiast wracać. Ona poinformowała mnie tylko, że niestety już u niej jest i tam zostanie.Postanowiłem ją stamtąd zabrać. Pojechałem tam, gdzie miała być, ale nikogo na miejscu nie zastałem. Zacząłem obdzwaniać wszystkich rodziców, których znam i w końcu udało mi się dowiedzieć, gdzie są dzieciaki. Poszedłem tam. Zobaczyłem moją córeczkę stojącą obok ogniska z piwem w ręce.Zwykle nie wkurzam się, ale tym razem było już za dużo. Podszedłem do niej i powiedziałem, że nie zamierzam robić scen, ale ma wsiąść ze mną natychmiast do samochodu...Wtedy ona... dosłownie zmieniła się w inną osobę. „Mam prawie 18 lat! Nie możesz mi tego robić! Robisz mi wstyd!"Nie wytrzymałem. Warknąłem na nią. Do końca nie jestem przekonany, co dokładnie, ale coś w stylu: „Powinnaś się wstydzić! Z Twojego i Twoich znajomych powodu dziewczyna jest w szpitalu i walczy o życie! A teraz jeszcze mnie okłamałaś i pijesz alkohol! Twoja mama wstydziłaby się Ciebie, a ja nawet nie wiem, kim właściwie jesteś!"Wywołaliśmy odrobinę zmieszania więc w końcu wsiadła do samochodu i teraz jest w domu. Zabrałem jej całą elektronikę (laptop, telefon, telewizor). Powiedziałem jej, że musi zalogować się na anonimowe konto na Facebook'u i opublikować post, w którym przeprosi wszystkich za swoje zachowanie i przyzna się, że to właśnie ona. Gdy to zrobiła, szybko zorientowałem się, że ta biedna dziewczyna nie była jedyną wyśmiewaną osobą. Konto nazywało się „Przygłupy i przegrańcy z naszej szkoły". Było tam z 50 zdjęć.Napisała przeprosiny.Zabroniłem jej dosłownie wszystkiego. Wszystkie jej plany do końca lata zostały anulowane. Jedyne, co może robić to korzystać z telefonu stacjonarnego, gdy będzie taka konieczność, ale tylko w mojej obecności. Zdjąłem z zawiasów drzwi do jej pokoju - teraz nie ma dla niej czegoś takiego jak prywatność. Do tego Zuzia ma także uczęszczać na terapię raz w tygodniu i obowiązkowo wykonywać prace społeczne. Zabrałem jej wszystkie firmowe rzeczy - od perfum, poprzez biżuterię i ubrania, do kosmetyków. Ma teraz jedynie tani szampon do włosów i gąbkę do ciała.Powiedziałem jej, żeby poszła spać i zastanowiła się nad tym, co zrobiła.Jeśli jutro dalej będzie chciała ze mną walczyć, to kar będzie więcej. Jeśli cokolwiek zrozumie i przystanie na te warunki, to możemy rozmawiać inaczej.Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, jak pomóc jej zmądrzeć, dajcie proszę znać!DobranocKochajmy nasze dzieci nad życie, ale z zasadąograniczonego zaufania.Dla ich dobra
Brawo! Warto dawaćdobry przykład! –  Uniwersytet Szczeciński stanął na wysokości zadania. Przy ulicy Sowińskiego powstała baza 180 łóżek dla uciekających przed wojną mieszkańców Ukrainy. W tym miejscu uchodźcy mogą zarejestrować swój przyjazd do Polski, odpocząć po ciężkiej podróży, a także zjeść posiłek. Już dziesiątki osób znalazły w tam pomoc i schronienie.
 –  Ubranie = godnośćKochani zajmujący się sortowaniem odzieżydla uchodźców z Ukrainy, będący bardzo często laikamimodowymi, bierzcie pod uwagę fakt, że odzież nie służytylko i wyłącznie do celów grzewczych.
 –  Marianne Ní AS@tinyorc"Pieniądze szczęścia niedają" znaczy "bezmyślnaakumulacja fortuny w którymśmomencie może przestaćdawać szczęście". A nie"biedacy powinni się nauczyćcieszyć się życiem bezspełniania podstawowychpotrzeb i zabezpieczeniafinansowego"
Traktat o dupie – Dupę wynalazł uczony radziecki Wołow. Dlatego mówimy: "dupa Wołowa".Inni twierdzą, że dupę wynalazła Marynia. Ci z kolei rozmawiają o dupie Maryni. Dupa pełni ważną rolę w ruchu obrotowym. Wszystko kręci się wokół dupy. Dupa służy również do przekazywania zdecydowanych sygnałów niewerbalnych. Dobrze wymierzony, solidny kopniak w dupę jest wyrażeniem uczuć negatywnych wobec adresata takiego gestu. Dupie można również przekazać emocje pozytywne, np. całując kogoś w dupę. Dupa może spełniać też rolę lizaka. Szczęśliwie nie wszyscy są dupolizami. Uniwersalność dupy nie kończy się na tym, jest ona bowiem zadziwiająco skutecznym pojemnikiem: w dupie można mieć całe osoby, a nawet społeczności. Dupa służy nieraz jako etalon: wiele rzeczy jest do dupy, tym samym dupa spełnia rolę uniwersalnego wzorca porównawczego. W dupę (lub po dupie) można również dostać. Czynność ta umacnia więzi emocjonalne między rodzicami i dziećmi. Prócz tego, dupa spełnia rolę siedziska, powiadamy bowiem: "siadaj na dupie", często z dodatkiem poleceń uzupełniających, jak np. "[...] i siedź cicho". Określenie "dawać (dać) dupy" funkcjonuje w dwóch znaczeniach: erotycznym i wartościującym, jednak "ściągnąć kogoś z dupy" tylko w tym pierwszym. Można również chronić swoją (lub czyjąś) dupę, co kolejny raz potwierdza ważność dupy w otaczającym nas świecie. "Zabrać się do czegoś od dupy strony" oznacza podejście niewłaściwe, od końca; dupa funkcjonuje tu jako synonim odwrotności. Dupa pełni również rolę uchwytu, można bowiem trzymać się czyjejś dupy. Określenie to nie oznacza braku równowagi, ale samodzielności
Kontrowersyjna zasada pewnej kobiety. Jej córka nie dostaje prezentów ani na święta ani na urodziny. I nie zmieni tego – Święta kojarzą się nam wszystkim z jedzeniem, atmosferą, ale też, a może nawet przede wszystkim z prezentami. Zwłaszcza dzieciom. Trudno sobie nawet wyobrazić, że nie każde dziecko dostanie prezent pod choinkę. Nawet biedne dzieci, przy pomocy skromny prezent otrzymają. Ale nie córka Moniki. 36-letnia Monika napisała list, w którym wyjaśnia dlaczego postanowiła, że jej córka nie będzie dostawała żadnych prezentów ani z okazji urodzin, ani świąt. „Odkąd zostałam mamą, kieruję się zasadą "żadnych prezentów". To dotyczy zarówno świąt Bożego Narodzenia, jak i urodzin czy Dnia Dziecka. Oczywiście reszta mojej rodziny nie potrafi tego zrozumieć - zwłaszcza dziadkowie z obu stron. Muszą się jednak pogodzić z moimi zasadami. Jak na 5-latkę, moja córka naprawdę ma wszystko, czego potrzebuje do szczęścia. Domek dla lalek, mnóstwo pluszaków i Barbie, a nawet cały zestaw kuchenny. Jestem przeciwna temu, żeby każde święta czy urodziny stawały się pretekstem do zasypywania dziecka górą niepotrzebnych prezentów, które tak czy inaczej szybko pójdą w kąt, bo po prostu mu się znudzą. Niestety chociaż moja rodzina doskonale wie, że ma nie dawać córce prezentów, za każdym razem znajdzie się ktoś, kto nie dostosuje się do mojej wyraźnej prośby. Wobec tego prezenty, które przynoszą, odbieramy jej, pakujemy i przekazujemy tym, którym naprawdę się przydadzą - np. dzieciom w szpitalach czy w domach dziecka. I mimo, że staram się od najmłodszych lat uczyć córkę tego, że warto pomagać i nie należy skupiać się tylko na gromadzeniu dóbr materialnych, w większości przypadków gdy na pytanie, co kupię dziecku pod choinkę odpowiadam nic to czuję, że wszyscy patrzą na mnie, jakbym była Grinchem. Nieważne, że córka ma wszystkiego pod dostatkiem - większości rodziców, których znam, nie mieści się w głowie, żeby nie zasypać swojego dziecka górą prezentów z okazji Świąt. Nie jestem potworem. Nie jestem jakąś zgorzkniałą wariatką, która chce odebrać dziecku radość. Wręcz przeciwnie. Chcę, żeby moja córka była szczęśliwa bez względu na to, czy znajdzie prezent pod choinką. Pragnę nauczyć ją, że czasami zamiast czekać na Świętego Mikołaja, lepiej jest być jak Święty Mikołaj. Monika, 36 lat"

Pielęgniarz otrzymał wiadomość napisaną na chusteczce od jednego ze starszych pacjentów

Pielęgniarz otrzymał wiadomość napisaną na chusteczce od jednegoze starszych pacjentów – Niepewną ręką i z błędami ortograficznymi napisał: Ten pielęgniarz jest niesamowity. Miał dużo cierpliwości, aby mnie wykąpać.Ze wzruszeniem przeczytał liścik od 84-latka i był ogromnie wdzięczny za to, że ktoś docenił jego pracę.Na Facebooku napisał odpowiedź na krótką wiadomość: Leki złagodzą ból, zwalczą infekcję i ukoją nerwy, ale nic nie jest w stanie zastąpić prawdziwego wsparcia i opieki. Nie jesteśmy tylko od tego, aby dawać tabletki, ale też od tego, aby wesprzeć, dopingować i pomagać, nawet jeśli jesteśmy zmęczeni i zniechęceniNiestety starszy pan zmarł, a pielęgniarz ponownie podziękował mu za to, jakim był człowiekiem: Dziękuję, że dałeś mi swoją wiadomość dokładnie w tym momencie, kiedy tego naprawdę potrzebowałem. Spoczywaj w pokoju... Rodzinie życzę dużo siły. Niestety życie nie jest do końca sprawiedliwe... Niepewną ręką i z błędami ortograficznymi napisał: Ten pielęgniarz jest niesamowity. Miał dużo cierpliwości, aby mnie wykąpać.Ze wzruszeniem przeczytał liścik od 84-latka i był ogromnie wdzięczny za to, że ktoś docenił jego pracę.Na Facebooku napisał odpowiedź na krótką wiadomość: Leki złagodzą ból, zwalczą infekcję i ukoją nerwy, ale nic nie jest w stanie zastąpić prawdziwego wsparcia i opieki. Nie jesteśmy tylko od tego, aby dawać tabletki, ale też od tego, aby wesprzeć, dopingować i pomagać, nawet jeśli jesteśmy zmęczeni i zniechęceni.Niestety starszy pan zmarł, a pielęgniarz ponownie podziękował mu za to, jakim był człowiekiem: Dziękuję, że dałeś mi swoją wiadomość dokładnie w tym momencie, kiedy tego naprawdę potrzebowałem. Spoczywaj w pokoju... Rodzinie życzę dużo siły. Niestety życie nie jest do końca sprawiedliwe...
Poznajcie pana Huh Kyung-younga, kandydata na Prezydenta Seulu w Korei Południowej – Huh Kyung-young to gwiazda koreańskich memów i tegoroczny kandydat na Prezydenta Seulu z ramienia jego własnej Narodowej Partii Rewolucyjnej. Zyskał sławę twierdząc, że ma lewitujące moce i IQ 430. Twierdzi też, że ma zdolność do dokonywania cudownych uzdrowień, w tym zmiany 23 chromosomów i 40 000 DNA w ludzkim ciele. Powiedział również, że może wyleczyć raka macicy w ciągu 0,1 sekundy, po prostu patrząc w oczy pacjentki.Większość z jego obietnic wyborczych dotyczy rozdawania pieniędzy, aby pokonać niski wskaźnik urodzeń i rosnące ceny mieszkań. Tym razem, jako kandydat na Prezydenta Seulu, Huh zobowiązał się dawać 1,5 miliona wonów (1,356 dolarów) miesięcznie wszystkim obywatelom w wieku 18 lat i starszym. Chce także zamknąć Ministerstwo Zjednoczenia Narodowego oraz Ministerstwo Równości Płci i Rodziny i zastąpić je "ministerstwem małżeństw", jednocześnie rozdając samotnym ludziom 200 000 wonów miesięcznie jako "dodatek randkowy", aby zachęcić ich do umawiania się na randki. Osoby biorące ślub mogą również otrzymać 100 milionów wonów jako jednorazowy zasiłek małżeński i pożyczyć 200 milionów wonów bez odsetek na zakup domu. Pary, które mają dziecko, miałyby otrzymać 50 milionów wonów jako jednorazowy zasiłek porodowy, podczas gdy małżonek, który zajmuje się domem w pełnym wymiarze godzin, otrzyma 1 milion wonów miesięcznie jako "zasiłek dla gospodyni domowej", dopóki dziecko nie osiągnie 10 lat.
Kiedy poprosiła o protezy, odmówił, mówiąc, że taniej jest karmić ją zupą niż stałym pokarmem. Pani Blau poszła do sądu, a sędzia zdecydował, że jej mąż będzie musiał dawać jej dwa zestawy zębów sztucznych i befsztyk co tydzień –
Strój noszony przez matkę miał na celu dawać jej swobodę w uspokajaniu dziecka, aby nie ruszało się i dało sobie zrobić zdjęcie –
 –  nie dawać na FP
"Wy ludziom nie musicie dawać. Wystarczy, że przestaniecie im zabierać, a ludzie sami sobie poradzą" – - Andrzej Lepper
Dziewięcioletnia Milla Bizzotto, dręczona przez kolegów z klasy, rozpoczęła treningi do 24-godzinnego wyścigu BattleFrog Xtreme, toru przeszkód zaprojektowanego przez komandosów marynarki wojennej – Jako najmłodsza zawodniczka w historii, która ukończyła ten brutalny wyścig, przebiegła 36 mil czyli prawie 58 kilometrów, które zawodnik musi ukończyć w dobę, przepłynęła osiem kilometrów i pokonała 25 przeszkód na sześciu okrążeniach. Zapytana, co ją motywuje, odpowiedziała:"Chcę dawać przykład i pokazać innym dzieciom, że mogą robić lub być kimkolwiek zechcą. Chcę inspirować inne dzieci, żeby zdrowo się odżywiały, wychodziły na świeże powietrze i tam się bawiły. Chcę, żeby dzieciaki przeciwstawiały się łobuzom w szkole, bo uczniowie wciąż padają ich ofiarą. Wszyscy mamy różne rozmiary i figury, musimy kochać nasze ciała. Nie chcę, żeby ludzie rezygnowali, bo nie wierzą w siebie''