Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 25 takich demotywatorów

Ceną naszego życia nie jest to jak wyglądamy ale to co zrobiliśmy, co wiemy - kim jesteśmy –  Znany profesor rozpoczął swój wykład dla 200-stu osóbtrzymając w ręku studolarowy banknot. Zapytał:- Kto z was chciałby dostać ten banknot?Wszyscy podnieśli ręce... wtedy powiedział:- Dam ją jednemu z was, ale najpierw zrobię to...I zgniótł banknot w ręku. I znowu zapytał:- Kto teraz chce ten banknot?Ręce nadal były podniesione. Profesor dodał:- A jeśli zrobię tak?Rzucił pieniądz na ziemi, podeptał i zgniótł.Podniósł pieniądz pognieciony i brudny i zapytał znowu:- A teraz....? Kto chce jeszcze te 100 dolarów?Ręce nadal były podniesione. Wtedy powiedział:- Nieważne, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzieciego chcieli, bo nie traci on swej wartości. To samo jest z nami...Często w naszym życiu jesteśmy deptani, gnieceni, czujemy siękompletnie bez wartości. Brudni czy czyści, zgnieceni czy cali,wysocy czy niscy, grubi czy chudzi, to wszystko jest nieważne!Nie wpływa to w żaden sposób na naszą wartość!
 –  Pewnego dnia kobieta zapłaciła za zakupyw sklepie w którym pracuję, banknotemo nominale 100 zł i szybko wyszła. Okazałosię, że skleiły się dwie setki, więc wybiegłamza nią, żeby jej jedną oddać. Zatrzymałamsię, wyciągnęłam w jej stronę banknoti wytłumaczyłam, że przy płaceniu skleiły jejsię pieniądze. Kobieta była mile zaskoczona,uśmiechnęła się i mi podziękowała.Natomiast moi znajomi stwierdzili, że jestemgłupia, bo mogłam zatrzymać banknot dlasiebie.Innym razem, gdy wracałam od rodziców,zauważyłam leżący w śniegu telefon - dosyćstary model. Znalazłam w kontaktach numerpodpisany ,,mama", na który zadzwoniłam.Trochę zeszło zanim dogadałyśmy sięz panią, bo zamókł głośnik i słabo jąsłyszałam, ale w końcu udało nam sięumówić na odbiór. Gdy dotarłam na miejsce,kobieta już na mnie czekała - widać było pojej ubiorze, że raczej im się nie przelewa.Bardzo się ucieszyła, że ktoś znalazł telefonjej syna i go zwrócił, bo niestety nie mielipieniędzy, żeby kupić drugi. Chciaław ramach podziękowania dać mi 10 zł, alenie przyjęłam. Wieczorem opowiedziałamo tej sytuacji znajomym a oni: ,,Cooo? Trzebabyło chociaż o jakieś znaleźne poprosić!".A kiedy dowiedzieli się, co to był za telefonstwierdzili, że w sumie to zrozumiałe i że oniteż by taki oddali... Strasznie denerwująmnie takie komentarze. Ja oddałabym każdytelefon i każde pieniądze. Skoro coś nie jestmoje, to dlaczego mam sobie toprzywłaszczać?
 –  Pewnego dnia kobieta zapłaciła za zakupyw sklepie w którym pracuję, banknotemo nominale 100 zł i szybko wyszła. Okazałosię, że skleiły się dwie setki, więc wybiegłamza nią, żeby jej jedną oddać. Zatrzymałamsię, wyciągnęłam w jej stronę banknoti wytłumaczyłam, że przy płaceniu skleiły jejsię pieniądze. Kobieta była mile zaskoczona,uśmiechnęła się i mi podziękowała.Natomiast moi znajomi stwierdzili, że jestemgłupia, bo mogłam zatrzymać banknot dlasiebie.zauInnym razem, gdy wracałam od rodziców,łam leżący śniegu telefon - dosyćstary model. Znalazłam w kontaktach numerpodpisany ,,mama", na który zadzwoniłam.Trochę zeszło zanim dogadałyśmy sięz panią, bo zamókł głośnik i słabo jąsłyszałam, ale w końcu udało nam sięumówić na odbiór. Gdy dotarłam na miejsce,kobieta już na mnie czekała - widać było pojej ubiorze, że raczej im się nie przelewa.Bardzo się ucieszyła, że ktoś znalazł telefonjej syna i go zwrócił, bo niestety nie mielipieniędzy, żeby kupić drugi. Chciaław ramach podziękowania dać mi 10 zł, alenie przyjęłam. Wieczorem opowiedziałamo tej sytuacji znajomym a oni: ,,Cooo? Trzebabyło chociaż o jakieś znaleźne poprosić!".A kiedy dowiedzieli się, co to był za telefonstwierdzili, że w sumie to zrozumiałe i że oniteż by taki oddali... Strasznie denerwująmnie takie komentarze. Ja oddałabym każdytelefon i każde pieniądze. Skoro coś nie jestmoje, to dlaczego mam sobie toprzywłaszczać?
Był nagradzany za ponad przeciętne zaangażowanie w służbę. Jako jedyny funkcjonariusz w Polsce po ponad 20-minutowym pościgu zatrzymał pirata drogowego "Froga", który uciekał mu z zawrotną prędkością – Teraz Pan Zbigniew został uznany przez sąd za winnego przyjęcia trzech łapówek o łącznej wartości… 250 zł. Jedynymi dowodami są zeznania tych kierowców: Pierwszy z nich zeznał, że łapówkę wręczył mu w dowodzie rejestracyjnym, dał mu z banknotem w środku, a pan Zbigniew miał mu oddać bez banknotu. Problem w tym, że tego dnia ten kierowca nie miał przy sobie dowodu rejestracyjnego, odebrał go dopiero 10 dni później w wydziale komunikacji.Drugi kierowca choruje na zaniki pamięci, co potwierdzał biegły i dokumentacja medyczna, mimo to pamiętał ze szczegółami, co się wydarzyło kilka lat temu, gdy wręczał łapówkę. Kierowca nie jechał sam, w środku siedziało trzech pasażerów, którzy zeznali, że żadnej łapówki nie widzieli. Trzeci kierowca jak sam stwierdził, ma uraz do policji, biegła stwierdziła, że jego zeznania należy brać pod uwagę z DUŻĄ dozą ostrożności. Najlepsze, że jeden z tych kierowców i tak dostał mandat za przekroczenie prędkości, więc jak, dał łapówkę, a i tak dostał mandat? W związku z oskarżeniem i wyrokiem panu Zbigniewowi zabrano emeryturę
Oj tam oj tam. Najwyżej sobie przez kilka godzin nie będą inwigilować kto gdzie jechał i kto co kupował – Żaden problem płacić kartą, a czasami banknotem lub mieć awaryjnie trochę drobnych w portfelu. A zwolennicy bezwzględnej bezgotówkowości w tym czasie niech nacieszą się tekstem "prosimy o cierpliwość, nasz zespół pracuje nad rozwiązaniem problemu" Gigantyczna awaria
 –
 – - Mam w kieszeni banknot 50 zł. Idę do restauracji i zapłacę banknotem za obiad. Właściciel restauracji następnie wykorzystuje banknot do zapłaty za pranie. Właściciel pralni następnie wykorzystuje banknot, aby zapłacić fryzjerowi. Fryzjer wykorzysta banknot na zakupy. Po nieograniczonej liczbie płatności nadal pozostanie banknotem 50 zł, który spełnił swoje zadanie dla każdego, kto użył go do płatności, a bank wyskoczył z każdej transakcji płatności gotówkowej.- Ale jeśli przyjdę do restauracji i zapłacę cyfrowo - Karta, opłaty bankowe za moją transakcję płatniczą pobierane od sprzedawcy wynoszą 3%, czyli około 1,50 zł, podobnie jak opłata 1,50 zł za każdą kolejną transakcję płatniczą lub ponowne pranie właściciela lub płatności właściciela pralni, płatności fryzjera itp. Dlatego po 30 transakcjach początkowe 50 zł pozostanie tylko 5 zł, a pozostałe 45 zł stało się własnością banku dzięki wszystkim cyfrowym transakcjom i opłatom.Płacę tylko gotówką i polecam to innym!
 –  PigOut11 min.Nie idźcie na nowego Vege. To pułapka. To jest tak złe, ale taaaak złe, że nawet jakjesteście w skali paździerze Vegi" i wiecie z czym to się je, to tu mamy dwa leveleodklejki wyżej. Chłop przeszedł samego siebie i stworzył kasztana ostatecznego.Nie mogę uwierzyć, że ten film istnieje naprawdę. Biorę pod uwage dwa scenariusze.1. Przypadkowo się naćpałem i przeżyłem najgorszy bad trip w swoim życiu2. Zostałem poddany eksperymentowi socjologicznemuDopiero wyszedłem z kina. Próbuję się pozbierać i objąć to rozumem i na pewnowrócę do tematu, ale zaklinam was -> nie idźcie. Tych dwóch godzin i tych pieniędzyjuż nie odzyskacie.Kupcie sobie kebsa, wrzućcie na jakąś zbiórkę, albo rozpalcie tym banknotem wkominku, ale nie dajcie się złowic, bo to się nigdy nie skończy52362 komentarze 19 udostępnień
Kupowanie przekąsek przed podróżą zawsze powinno wyglądać jak samodzielna wyprawa do sklepu9-latka z banknotem 100 zł –
 –  Kierowca Maciej J. (przepraszam za stwierdzenie) ojebal mnie na 11zl. Chciałem zapłacie banknotem 100zl. Oczywiście uczyniłem to, nie chciałem dawać żadnego napiwka, a ten mały wąsaty szczylek wydal mi 11zl za mało i zaczai uciekać z 2 pietra po schodach, wołając na cala klatkę schodowa "walie cie biedaku". Oczywiście poszedłbym z tym na policje, gdyby nie jedna sytuacja która zdarzyła sie po 2 sekundach. Ten nieogolony pracownik Państwa firmy, na polpietrze miedzy parterem a pierwszym piętrem, potknął sie i spie*dolil sie na sam doi klatki schodowej. Pieniądze które wypadły mu z kieszeni (lub reki, nie wiem) zabrałem, była to równowartość 25.60zl.Pozdrawiam
Kobieta w sklepie ukradła z kasy 100 zł. Po paru minutach wróciła do tego samego sklepu i zrobiła zakupy za 70 zł, płacąc banknotem 100 zł. Ekspedientka wydała jej 30 zł. Ile pieniędzy stracił sklep? –
Krótka historia z morałem, którą każdy powinien wziąć do serca – Pewnego dnia bardzo znany mówca rozpoczął swoje seminarium od trzymania w dłoni banknotu o wartości dwudziestu dolarów. W sali siedziała dwustu osobowa publiczność. Zapytał wszystkich zgromadzonych ludzi: „Kto z was chciałby otrzymać ten banknot?”.Niemal wszystkie ręce podniosły się. Mężczyzna spojrzał na publiczność i powiedział: „W takim razie jednemu z was go wręczę, ale najpierw pozwólcie, że zrobię to” i w tym momencie położył banknot na podłodze i zacząć go deptać butem. Kiedy podniósł dwudziestodolarówkę, była ona pomięta, naderwana i brudna. Mówca zapytał zgromadzonych raz jeszcze: „A kto teraz chciałby otrzymać ten pieniądz?”.Znowu zdecydowana większość rąk powędrowała w górę.Mężczyzna zaczął mówić: „Moi drodzy, właśnie dałem wam bardzo ważną lekcję. Nieważne, co bym zrobił z tym banknotem, to i tak go chcieliście, bo bez względu na wszystko nadal był wart tyle samo. Wiele razy w naszym życiu zdarza się tak, że upadamy i tarzamy się w błocie oraz brudzie z powodu złych decyzji, które podjęliśmy i z powodu przeciwności losu, jakie napotykamy po drodze. Czujemy wtedy, że jesteśmy bezużyteczni i nic nie warci. Jednak nieważne, co się stało lub co się stanie, żadne z nas nigdy nie straci swojej wartości.Brudni czy czyści, zmięci czy nie, nadal jesteście bezcenni dla tych, którzy was kochają. Wartość naszego życia nie jest sprowadzana do tego, co umiemy czy co robimy, ale do tego, KIM JESTEŚMY.Jesteś wyjątkowy – nie zapomnij o tym!

Życiowy wykład

 –  Znany profesor rozpoczął swój wykładdla 200-stu osób trzymając w rękustudolarowy banknotZapytał:,, Kto z was chciałby dostaćten Banknot ?"Wszyscy podnieśli ręce.wtedy powiedział:,, Dam jąjednemu z was,ale najpierw zrobię to..."I zgniótł banknot w rękuI znowu zapytał„Kto teraz chce ten banknot ?"Ręce nadal były podniesioneProfesor dodał,, A jeśli zrobię tak"Rzucił pieniądz na ziemi,podeptał i zgniótł.Podniósł pieniądz pogniecionyi brudny i zapytał znowu,, A teraz....?",, Kto chce jeszcze te 100dolarów?"Ręce nadal były podniesioneWtedy powiedział,, Nieważne, co zrobię z tymbanknotem, zawsze będzieciego chcieli, bo nie traci on swejwartości",, To samo jest z nami...Często w naszym życiu jesteśmydeptani, gnieceni, czujemy siękompletnie bez wartości."" Brudni czy czyści, zgnieceni czycali, wysocy czy niscy, grubi czychudzi, to wszystko jest nieważne!",, Nie wpływa to w żaden sposóbna naszą wartość!",, Ceną naszego życia nie jestto jak wyglądamy ale cozrobiliśmy, co wiemy.A teraz pomyśl przez chwilę1- wymień 5 najbogatszychosób na świecie2- Wymień 5 ostatnichzwyciężczyń Miss świata3- Wymień 5 osób, które wzeszłym roku dostały nagrodę Nobla4- Wymień 5 osób, które wostatnich latach dostałyOskara jako najlepsiaktorzy/aktorkiI jak? Nie bardzo?Nie przejmuj się , nikt z nas dziś niepamięta wczorajszych zwycięzcówBrawa cichną!Nagrodę przykrywa kurz!Zwycięzcy sązapomnieni!A teraz zrób tak:1- Wymień 3 nauczycieli którymwiele do dziś zawdzięczasz...2- Wymień 3 przyjaciół którzypomogli ci w trudnych chwilach3- pomyśl o osobach któresprawiły że poczułeś(aś) się kimśwyjątkowym4- Wymień 5 osób z którymi spędzaszczasI jak?Prawda że lepiej [ ? ]Osoby, które mają znaczenie wnaszym życiu, to nie ci najlepsi,najbogatsi, najmądrzejsi, zwycięzcy...To ci, którzy o nas myślą, chcąnaszego dobra, pomagają namw taki czy innym sposób są obok nas....
 –  Sprzedawca nie musi mieć drobnych zawini zdarza się, że nie ■Li żerny czegoś kupić w sklep bo sprzedawca twierdzi, że nie ma drobnych, by wydać resztę. Według przepisów ma do tego prawo. Zgodnie z art. 135 kodeksu wykroczeń w handlu detalicznym i gastronomii nie można odmówić sprzedaży bez uzasadnionej przy-czyny i jest to karane grzywną. Taką uzasadnioną przyczyną może być jednak brak pienię-dzy do wydania. Co ciekawe, to właśnie my — kupujący — mamy obowiązek zapłacić za dany za-kup określoną cenę — mówi o tym art. 535 Kodeksu cywilne-go. — Płacąc gotówką powinniśmy mieć odliczoną sumę — wyjaśnia Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. CE
Kobieta w sklepie ukradła z kasy 100 zł. Po paru minutach wróciła do tego samego sklepu i zrobila zakupy za 70 zł, płacąc banknotem 100 zł. Ekspedientka wydała jej 30 zł. Ile pieniędzy stracił sklep? –
Ceną naszego życia nie jest to jak wyglądamy, ale to co zrobiliśmy, co wiemy - kim jesteśmy –  Znany profesor rozpocząt swój wykład dla 200-stu osóbtrzymając w ręku studolarowy banknot. Zapytał:Kto z was chciatby dostać ten banknot?Wszyscy podnieśli ręce... wtedy powiedział:Dam ją jednemu z was, ale najpierw zrobię to...l zgniótł banknot w ręku. I znowu zapytat:CoKto teraz chce ten banknot?Ręce nadal były podniesione. Profesor dodał:- A jeśli zrobię tak?Rzucit pieniądz na ziemi, podeptat i zgniótł.Podnióst pieniądz pognieciony i brudny i zapytat znowu:A teraz...? Kto chce jeszcze te 100 dolarów?Ręce nadal były podniesione. Wtedy powiedział:- Nieważne, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzieciego chcieli, bo nie traci on swej wartości. To samo jest z nami...Często w naszym życiu jesteśmy deptani, gnieceni, czujemy siękompletnie bez wartości. Brudni czy czyści, zgnieceni czy cali,wysocy czy niscy, grubi czy chudzi, to wszystko jest nieważne!Nie wptywa to w żaden sposób na naszą wartość!

Historia jednego pieniądza...

Historia jednego pieniądza... –  W malym irlandzkim mieście panuje deszczowa pogoda. Ulice są opustoszale. Nastaly zle czasy. Ludzie maja dlugi. ale żyją na wysokiej stopie. Przy tak niefortunnej pogodzie bogaty niemiecki turysta szukal noclegu. Zatrzymal auto przed malym hotelem. w tym irlandzkim mieście. Wszedl do środka. Zagadnął wlaściciela hotelu. czy może sobie obejrzeć pokoje. bo chcialby jedna noc przenocować i polożyl na ladę 100 € kaucji. Wlaściciel hotelu dal mu więc klucze do pokoi. Kiedy tylko turysta znikl na schodach hotelarz wziął te 100€ i pobiegl szybko do sąsiada rzeźnika. aby zaplacić swoje dlugi. Rzeźnik wziął te 100€ i polecial do hodowcy rolnika zaplacić za dostawy. Rolnik wziął ten 100€ banknot i polecial zaplacić swoje dlugi w magazynie. Magazynier ze 100 € banknotem pobiegl do knajpy i uregulowal swoje kredyty. Barman przesunął banknot do siedzącej przy ladzie prostytutce. która też ciężkie czasy miala. ale przyjemności na kredyt mu udzielala. Prostytutka szybko pobiegla do hotelu. aby zaplacić za wynajem pokoju tymi 100 €. Hotelarz polożyl 100€ banknot z powrotem na ladzie. W tym momencie akuratnie turysta schodzil po schodach. Żaden z tych pokoi mi nie odpowiada - powiedzial i wziął swój 100€ banknot i opuści! miasteczko. Nikt nic nie produkowal Nikt nic nie zarabial Wszyscy uczestnicy pozbyli się swoich dlugów.
 –  Kierowca Maciej J. (przepraszam zastwierdzenie) ojebal mnie na 112I. Chcialemzaplacic banknotem 1002l. Oczywiscieuczynilem to, nie chcialem dawac zadnegonapiwka, a ten maly wąsaty szczylek wydalmi 11zl za malo i zaczal uciekac z 2 pietra poschodach, wolajac na cala klatke schodowawalic cie biedaku". Oczywiscie poszedlbymztym na policje, gdyby nie jedna sytuacjaktora zdarzyla sie po 2 sekundach. Tennieogolony pracownik Panstwa firmy, napolpietrze miedzy parterem a pierwszympietrem, potknal sie i spie*doIiI sie na samdol klatki schodowej. Pieniadze ktorewypadly mu z kieszeni (lub reki, nie wiem)zabralem, byla to rownowartosc 25.602I.Pozdrawiam
Fałszywy banknot zRobertem Lewandowskim – Jeden z klientów sklepu w Poznaniu zapłacił banknotem z podobizną "Lewego". Zanim sprzedawca zorientował się, że to fałszywka, klient zdążył opuścić sklep. Teraz może mu za to grozić nawet 10 lat więzienia
Wartość naszego życia nie wynika z tego co robimy, ani nie zależy od tego, kogo znamy, lecz KIM JESTEŚMY! – Dobrze znany mówca rozpoczął seminarium trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot. Do dwustu osób na sali skierował pytanie:– Kto chciałby dostać ten banknot?Ludzie zaczęli podnosić ręce.Spiker powiedział:– Mam zamiar dać ten banknot jednemu z was, ale najpierw pozwólcie że coś zrobię… – i zaczął miąć banknot. Pokazał zgnieciony banknot i zapytał:– Kto w dalszym ciągu to chce?Ręce znowu się podniosły…– A gdybym zrobił to? – zapytał mówca…. i rzucił banknot na ziemię. Podeptał go butami i podniósł – był pomięty i brudny….– A teraz kto chce te pieniądze?Ręce podniosły się po raz trzeci!!!Moi przyjaciele odebraliście bardzo cenną lekcję. Nie ma znaczenia co zrobiłem z tym banknotem, ciągle chcieliście go dostać, ponieważ nie zmniejszyłem jego wartości. To jest wciąż warte 20$!!!Wiele razy w życiu jesteśmy powaleni na ziemię, zmięci i rzuceni w błoto przez decyzje, które kiedyś podjęliśmy i okoliczności, które stanęły nam na drodze. Czujemy się przez to mniej wartościowi. Ale to nie ma znaczenia, co się stało i co się jeszcze stanie…TY nigdy nie stracisz swojej wartości: brudny czy czysty, zmięty czy w dobrej formie, jesteś ciągle bezcenny dla tych, którzy Cię kochają