Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 53 takie demotywatory

Niezły sposób na przedłużenie życia –  Gdy moja kotka była umierająca,powiedziałam do męża:"adoptujmy kota ze schroniska,żeby łatwiej nam było po stracie".Poszliśmy do schroniska, znaleźliśmykotkę o prawie identycznymkolorze i zabraliśmy ją do domu.Tego samego dnia, nasza starakicia zmieniła zdanie co doumierania i poszła walczyć o to,kto będzie jadł z jej miski. Pobiły się,a ich walka trwała jeszcze siedemlat, dopóki starsza kotka nie umarław wieku 17,5 lat.
Pisowcy po stracie TVP –
 –  Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w KryzysiePsychicznym800 702 222Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży116 111Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych116 123Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka800 121 212Ogólnopolski telefon dla ofiar przemocy w rodzinie „NiebieskaLinia"800 120 002Wsparcie dla osób po stracie bliskich (będących w żałobie)800 108 108Czynny od poniedziałku do piątku od 14:00 do 20:00Telefon zaufania dla mężczyzn608 271 402Czynny we wtorki od 17:00 do 19:00 oraz czwartki od 19:00 do 21:00Dobre Słowa - telefon dla seniorów12 333 70 88Czynny od poniedziałku do piątku od 10:00 do 12:00 oraz od 17:00do 19:00Bezpłatny anonimowy telefon i czat zaufania dla dzieci imłodzieży800 119 119Czynny codziennie od 14:00 do 22:00Antydepresyjny telefon zaufania22 484 88 01Czynny od poniedziałku do piątku od 15:00 do 20:00Psycholog Pisze
Starsza pani przyszła do schroniska i poprosiła o najstarszego psa – Nie każdy pies ma szczęście w życiu. Wiele z nich od razu trafia do kochających rodzin, ale inne nie trafiają nawet do żadnego domu. "Ta dobra kobieta weszła do schroniska i zapytała, który pies jest najstarszy i którego nikt nie chce adoptować' 72-latka czuła się samotna po stracie swojego partnera. Żeby tego było mało zmarł również jej pies. Potrzebowała towarzystwa. "Czułam się podłamana. Moje wnuki przyszły pewnego wieczora i powiedziały ,Babciu, potrzebujesz kogoś do towarzystwa. Nie możesz tu siedzieć sama." Tym kimś miał być Jake. Przyszła do schroniska nie tylko po to, aby znaleźć świetnego psa, ale także uratować życie i dać bezwarunkową miłość stworzeniu w potrzebie.. Dwóch kompanów Jake'a zignorowało mnie, ale on wyjrzał i zaczął wyć. Stwierdziłam więc, że wygląda na to, że chce ze mną iść. "Pięknie, że ta dwójka znalazła ukojenie w sobie nawzajem..."
Cały świat zachwyca się walką Spartan pod Termopilami – Tymczasem polscy żołnierze dokonali jeszcze bardziej spektakularnego wyczynu. Pod Hodowem mały oddział husariinie dość, że dzielnie stawił czoła 100-krotnie liczniejszejarmii tatarskiej, to... wygrał!Tatarzy po kilkugodzinnym oblężeniu Hodowa i stracie 2000 ludzi uznali, że nie dadzą rady pokonać Polaków i odeszli na Krym
Wielokrotnie pomagał i ratował im życie. Sarmat zginął po tym, jak w pobliżu wybuchła mina moździerzowa –
 –  Gdy moja kotka była umierająca powiedziałam domęża: "adoptujmy kota ze schroniska, żeby tatwiejnam było po stracie'". Poszliśmy do schroniska,znaleźliśmy kotke o prawie identycznym kolorze

Ile jeszcze odcinków damy im wyprodukować?

 –  Mam wrażenie, że jesteśmy świadkami jakiegoś reality show prosto z Netflixa: „Przetrwać w Polsce”. Uczestnikami programu są mieszkańcy, prowadzącymi oczywiście rządzący, a całość podzielona jest na odcinki i zadania. Odcinek 1: „rosnąca inflacja” - prowadzący dojeżdżają gospodarkę i przyglądają się jak uczestnicy muszą pogodzić się z coraz gorszym życiem. To tylko prolog, takie przywitanie się z uczestnikami, wstęp do prawdziwego survivalu.Odcinek 2: „stopy procentowe” - oglądamy Magdę i Krzyśka, którzy z zawodu są nauczycielami, dwa lata temu wzięli kredyt na mieszkanie. Ich rata obecnie wyżera 50% miesięcznego budżetu, a gdzie opłaty, jedzenie? O wyjściu do kina mogą tylko pomarzyć. Między parą dochodzi do coraz częstszych kłótni, sytuacja przerasta ich, wpadają w długi, sprzedają swoje marzenia, a nowego Opla Corsę muszą oddać i wrócić do Tico od rodziców. Jakoś trzeba sobie radzić. Prowadzący każdego wieczora z tv poklepują ich po plecach „dacie radę, wytrzymacie, wkrótce zaczną spadać”. Nie wytrzymują. „Odcinek 3: „pod napięciem” - Marek ma 38 lat i z wykształcenia jest cukiernikiem. Zawsze był kreatywny i obrotny. Po kilkunastu latach w zawodzie postanowił otworzyć swoją piekarnie. Szło świetnie, wszystko działało prężnie - do czasu. Kamera robi zbliżenie na kwartalny rachunek za prąd w piekarni. Dopisali jedno 0 więcej. Marek jest zły, ale walczy: płaci raz, drugi, zaczyna szukać pomysłu, jego produkty drożeją, wpada w błędne koło. Zwalnia pracowników i tnie koszty, po jakimś czasie zamyka swój pomysł na życie. Zaczyna pić i wegetuje od rana do wieczora. W tym czasie jakiś Pan w garniturze z Warszawy tłumaczy mu przez blaszane pudełko: „to naturalne, że małe przedsiębiorstwa upadają, zostaną tylko najsilniejsi”. Odcinek 4: „zima”Pani Danuta po stracie męża została sama ze swoim gospodarstwem. Ma dwójkę dzieci: Kasie i Michała, którzy wyjechali do Anglii. To będą  Święta Bożego Narodzenia bez małżonka. Widzowie obserwują jak Pani Danuta pierwszy raz staje przed samodzielnym zadbaniem o dom. Oho, pękła rynna, dobry sąsiad wziął drabinę i załatał. W domu robi się coraz chłodniej, Pani Danuta dokładnie sprawdza czy wszystkie okna są pozamykane, ogląda tv w kurtce. Tam jakiś Pan w garniaku tłumaczy jej, że przysługują każdemu pieniądze na węgiel. Następnego dnia szczęśliwa kobieta udaje się do urzędu. Trafia na ogromną kolejkę, okazuje się, że na pieniądze trzeba czekać. Wraca do domu, nie dysponuje internetem, ale sąsiadka daje jej namiar na kogoś kto może mieć węgiel. Dzwoni: mogę przywieźć w listopadzie, 3400 proszę Panią. Kobieta nie ma takich pieniędzy, jej renta to połowa tej kwoty, najbliższe miesiące spędzi w chłodzie, rozchoruje się na starość i będzie czekać aż przyjdą cieplejsze dni. W tym czasie zobaczy w telewizji jak jakiś Pan w okularach będzie mówił jej, że Polska: jesteśmy potęgą. Kolejne odcinki to „słodki cukier”, gdzie studentka dorabiająca sobie na tworzeniu tortów musi przestać to robić bo produkty są za drogie. Potem „gaz do dechy”, „wynajem kawalerki ze znajomymi” czy „walka o mięso”. Z każdym odcinkiem jest coraz trudniej. Prowadzący wymyślają kolejne przeszkody jak wyeliminować uczestników. Co najciekawsze: podczas rozmowy z uczestnikami, okazuję się, że żaden z nich nie zgłaszał się do programu i nie chcę brać w nim udziału.
Jak przekazała jego rodzina - "zmarł z żalu" po stracie żony.Joe i Irma byli małżeństwem 24 lata. Osierocili czworo dzieci –
 –  Kobieta zrzuca 50 kg po tym jak jej ex mąż i jego kochanka nazwali ją grubym kaszalotem.Ten facet to bohater. Nic nie działało więc poświęcił wszystko by ocalić jej życie. Musiał ją stracie żeby się nie spasła na śmierć. Jeśli to nie jest prawdziwa miłość to nie wiem co
 –
 –  Romek Cz @romekcz Kmioty z Wiejskiej dostały wyrównanie po stracie przez Polski Ład - do 1400 zł. Ja mam kurwa pretensje do samotnego emeryta, opiekującego się niepełnosprawnym synem, że płyty meblowe w piecu pali. Przepraszam pana emeryta. niech pali. Żyjemy w państwie z kartonu. Gówna i kartonu.
No normalnie zero kultury –  Witam proszę o dodanie ogłoszenia. Serdecznie niepozdrawiam pani która wsiadłado pociągu w Krakowiei konduktora. Kazała mi się pani przesionsc bo mapani WYKUPIONOM miejscówkę chociaż pociąg bylpełny a ja z trzy letnim dzieckiem i poszła pokonduktora. Informuje paniom ze zasady kulturyobowionzujom ustempywać matkom a małymdzieckiem ale pani WYKUPIŁA to miejsce i dzieckoprzez paniom musiało stac w korytarzu bo pociąg byłpełny. A konduktor zamiast zachować sie jakmeszczyzna kwzal wstać bo miejscówkaWYKUPIONA. Jak jest pani taka bogata ze sobiewykupuje miejsca w pociągu to może pani zacNiejeździe pierwsza klasa bo tam były miejsca jeszczealbo taksówka. Na dodatwk jak prosiłam czymogłabym usuionsv w pierwszej klasie kondutorzabronił bo mam bilety na drugs klwse i mamy stac ekorytarzu. Nikt nie ustompił mimo ze byłam z małymdzieckiem . Nie każdego stac zeby wykupywaćmiejsce a jakoś musiałam z dzieckiem do lekarzajechać dalwko. Od razu widać ze ta pano nie ma dziecibo woli stracie godność na pare złotych niz matce zdzieckiem ustompic. Zycze zeby pani tez tqk nastarość miała zeby pani nie ustompywali bo nawet nadrzwich i oknach są naklejki ze sie ustempuje
Kilka prób adopcji psa nie powiodło się, ponieważ nie chciał on opuścić swojego miejsca i czekał tam przez siedem lat aż do swojej śmierci. Miasto nieformalnie zaadoptowało go i postawiło na jego cześć pomnik "Lojalność" na jego cześć –
 –
 –  BEZPŁATNE NUMERY POMOCOWE TELEFON WSPARCIA EMOCJONALNEGO DLA DOROSŁYCH 116 123 CZYNNY CODZIENNIE OD 14:00 DO 22:00 TELEFON ZAUFANIA MŁODYCH 22 484 88 04 CZYNNY OD PONIEDZIAŁKU DO SOBOTY OD 11:00 DO 21:00 TELEFON ZAUFANIA DLA DZIECI I MŁODZIEŻY 116 111 DZIECIĘCY TELEFON ZAUFANIA RZECZNIKA PRAW DZIECKA 800 121 212 OGÓLNOPOLSKI TELEFON DLA OFIAR PRZEMOCY W RODZINIE „NIEBIESKA LINIA" 800 120 002 WSPARCIE DLA OSÓB PO STRACIE BLISKICH (BĘDĄCYCH W ŻAŁOBIE) 800 108 108 CZYNNY OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU OD 14:00 DO 20:00 TUMBO POMAGA POMOC DZIECIOM I MŁODZIEŻY W ŻAŁOBIE 800 111 123 CZYNNY OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU OD 12:00 DO 18:00 DOBRE SŁOWA TELEFON DLA SERNIORÓW 12 333 70 88 CZYNNY OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU OD 10:00 DO 12:00 OD 17:00 DO 19:00 TELEFON POGADANIA 800 012 005 CZYNNY CODZIENNIE OD 12:00 DO 20:00 TELEFON ZAUFANIA HIV /AIDS 801 888 448 CZYNNY OD PONIEDZIAŁKU DO PIĄTKU OD 9:00 DO 21:00 TELEFON ZAUFANIA „UZALEŻNIENIA BEHAWIORALNE" 801 889 880 CZYNNY CODZIENNIE OD 17:00 DO 22:00 OGÓLNOPOLSKI TELEFON ZAUFANIA NARKOTYKI - NARKOMANIA 800 199 990 CZYNNY CODZIENNIE OD 16:00 DO 21:00
Budka telefoniczna do rozmów…ze zmarłymi, stanie w Warszawie – Telefon na wietrze ma pomóc wszystkim tym, którzy chcieliby ze zmarłymi bliskimi porozmawiać, ale nie znają sposobu ani formy na takie rozmowy. Jest dla tych, którzy nie zdążyli się pożegnać – wyjaśnia pisarka Katarzyna Boni, pomysłodawczyni “telefonu na wietrze”. Proponowane przez nią rozwiązanie ma pomóc przeżyć żałobę i ukoić ból po stracie bliskiej osoby
Rzuciła pracę i sprzedała swój dom, aby zebrać fundusze i założyć organizację, która w ciągu dziesięciu lat zasadziła ponad 1,1 miliona drzew –
Richard Pringles w 2016 roku stracił synka, gdy ten miał zaledwie 3 lata. Dziecko zmarło z powodu krwotoku śródmózgowego. Rok po stracie Richard spisał dziesięć punktów mówiących o tym, jak sprawić, by dziecko zostało na zawsze w naszej pamięci i byśmy nigdy nie mieli wyrzutów sumienia, że coś mogliśmy zrobić lepiej – 1. Nigdy za mało okazywania miłości!2. Zawsze miej czas. Zostaw to, co robisz, żeby chociaż przez kilka minut pobawić się z dzieckiem. Nic nie jest ważniejsze od wspólnych chwil.3. Rób jak najwięcej zdjęć i filmów. Któregoś dnia może się kazać, że to jedyne, co Ci zostanie.4. Nie wydawaj pieniędzy, tylko... czas. Razem spacerujcie, wskakujcie w kałuże, budujcie zamki z piasku i bawcie się. Nie pamiętam, co kupiliśmy synkowi, ale pamiętam, co razem robiliśmy.5.Śpiewajcie! Jedne z moich najlepszych wspomnień to te, gdy Hughie siedział mi na ramionach i razem śpiewaliśmy jego ulubione piosenki.6.Cieszcie się małymi rzeczami: wspólne posiłki, czytanie wieczorem, leniwe niedziele, wspólne zasypianie. To to, czego najbardziej mi brakuje.7. Zawsze na do widzenia pocałuj bliską osobę i powiedz, że ją kochasz. Nigdy nie wiesz, czy jeszcze będziesz mieć możliwość to zrobić, a chyba nie chcesz dożyć swoich dniu w poczuciu żalu, że tego nie zrobiłeś.8. Zamieniaj nudne czynności w świetną zabawę. Zakupy, jedzenie, jazda autem... Śmiejcie się jak najczęściej. Życie jest za krótkie, żeby nim się nie cieszyć.9. Koniecznie pisz dziennik. Zapisuj w nim wszystko, co Twoje dziecko robi, wszystkie jego psoty i zabawne słówka. Z żoną zaczęliśmy prowadzić dziennik po stracie synka. Teraz spisujemy wszystko, co wiąże się z Hettie i z Hennie. Te wspomnienia zostaną na zawsze.10. Jeśli masz dzieci, możesz spędzać z nimi czas, mówić, jak bardzo je kochasz, widzieć, jak dorastają - pamiętaj, że to prawdziwe błogosławieństwo. Nigdy o tym nie zapominaj!
 –