Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 155 takich demotywatorów

Zaatakowali policjanta i strażnika miejskiego, a potem robili z siebie ofiary - oto co naprawdę wydarzyło się w galerii handlowej w Zamościu

Zaatakowali policjanta i strażnika miejskiego, a potem robili z siebie ofiary - oto co naprawdę wydarzyło się w galerii handlowej w Zamościu – Zarzuty czynnej napaści na policjanta i strażnika miejskiego usłyszał 32-latek i jego o rok młodsza siostra, którzy zaatakowali policjanta i strażnika miejskiego, którzy wcześniej zwrócili im uwagę za brak maseczki. 32-latek uderzył policjanta w głowę, a jego towarzyszka szarpała i popychała mundurowego. Napastnicy grozili też funkcjonariuszom pozbawieniem życia. Zatrzymany 32-latek już wcześniej notowany był w policyjnych kartotekach. O losie zatrzymanych zadecyduje sąd.O interwencji w Galerii Twierdza w Zamościu zrobiło się głośno, gdy w mediach społecznościowych pojawiły się zmanipulowane nagrania z telefonu komórkowego, na których nie było widać początku zajścia. Nagranie to w tym samym czasie co w Polsce pojawiło się w Rosji i było nawet rozpowszechniane w Polsce z rosyjskiego kanału na Youtube.Policja opublikowała zapis z monitoringu i wydała obszerny komunikat w sprawie zdarzenia."Nie ma przyzwolenia na kłamstwa, ataki na funkcjonariuszy i lincz w mediach społecznościowych. A tak wygląda część opisów odnoszących się do interwencji w jednej z galerii w Zamościu. Dlatego poniżej film z nagrania monitoringu oraz nasze stanowisko. Niech kolejny raz osoby, które nie znają całości wydarzenia wyciągną wnioski i powstrzymają przed ocenami i osądami tylko na podstawie wybranego fragmentu nagrania.Do zdarzenia doszło w minioną sobotę w zamojskiej galerii handlowej. Policjant wspólnie z funkcjonariuszem Straży Miejskiej idąc pasażem zauważyli mężczyznę i towarzyszącą mu kobietę bez założonej maseczki. Zwrócili im uwagę, aby zasłonili usta i nos. Pomimo tego, że nie zostali ukarani mandatem, ani nawet wylegitymowani, zaczęli obrażać i wyzywać mundurowych.Mężczyzna założył maseczkę, którą otrzymał od pracownika ochrony sklepu, jednak po wejściu do sklepu w kierunku funkcjonariuszy nadal kierowane były wulgaryzmy.W pewnym momencie rodzeństwo widząc oczekujących przed sklepem funkcjonariuszy szybkim krokiem ruszyło w ich kierunku. 32-latek rzucił się na policjanta próbując uderzyć go pięścią w twarz. W wyniku ataku napastnika policjant upadł na bramkę antykradzieżową. W czasie interwencji mundurowy kilkukrotnie został uderzony przez niego w głowę. Ponieważ 32-latek nie chciał się uspokoić i w dalszym ciągu był agresywny, został użyty wobec niego paralizator. Agresywna wobec mundurowych była również kobieta, która odpychała policjanta, szarpała go utrudniając przeprowadzanie interwencji.  Kobieta była nawet  siłą odciągana od mundurowego przez innego mężczyznę. Ponieważ prośby o zachowanie zgodne z prawem nie przyniosły rezultatu, wobec agresywnej 32-latki został użyty gaz.Agresywne rodzeństwo zostało zatrzymane. Jak ustalili policjanci, mężczyzna już wcześniej był dwukrotnie notowany w policyjnych kartotekach za znieważenie funkcjonariusza. Całość z przebiegu tej  interwencji została zarejestrowana przez monitoring galerii, który został zabezpieczony.Wczoraj zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Zamościu. Zebrany w tej sprawie materiał pozwolił przedstawienie im zarzutów. Odpowiedzą oni za czynną napaść na policjanta i funkcjonariusza Straży Miejskiej, ich  znieważenie oraz kierowanie wobec gróźb uszkodzenia ciała i pozbawienia życia w celu zmuszenia do zaniechania prawnej czynności służbowej.Prokuratura Rejonowa w Zamościu i Komenda Miejska Policji w Zamościu wobec podejrzanego 32-latka wnioskują o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Dziś odbędzie się posiedzenie sądowe w tej sprawie.Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności"
Próbka moralności chrześcijańskiej w praktyce. W Olsztynie 37-letnia zakonnica spowodowała kolizję. Miała w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Prowadząc fiata nie ustąpiła pierwszeństwa, doszło do zderzenia z innym autem – Zakonnica uciekła z miejsca kolizji, po czym wróciła ze starszą koleżanką. Obie próbowały oszukać policję – koleżanka twierdziła, że to ona kierowała fiatem. Gdy jednak policjanci poinformowali ją, że może stracić prawo jazdy, kobieta przyznała, że za kierownicą siedziała młodsza zakonnica. Sprawczyni straciła prawo jazdy, a za przestępstwo odpowie przed sądem.Olsztyńscy dziennikarze chcieli dowiedzieć się, jakie kościelne konsekwencje grożą zakonnicy, jednak nie powiodły się podjęte przez nich próby telefonicznego kontaktu z rzecznikiem Archidiecezji Warmińskiej. Wysłali więc maila w tej sprawie. Odpowiedzi na razie nie ma DWA PROMILE ALKOHOLUPijana zakonnica spowodowała kolizje w Olsztynie
Belgijski rząd zapowiedział, że udzieli wsparcia finansowego wszystkim kobietom, które muszą wyjechać z Polski, by dokonać aborcji – W oficjalnym rządowym komunikacie Belgia podkreśliła, że dostęp do opieki aborcyjnej jest kwestią ochrony zdrowia, której Polska nie chce zapewniać swoim obywatelkom, a odpowiedzialność za jej zapewnienie przenosi na inne państwa."Dostęp do aborcji jest podstawowym prawem, które musi zapewnić każde demokratyczne państwo. Pozwala kobietom decydować o własnym ciele, chronić swoje zdrowie i nie być zmuszaną do rezygnowania z życiowych szans. Gdy państwo nie chroni swoich obywateli i obywatelek, społeczeństwo obywatelskie musi wkroczyć. Ponieważ polski rząd milcząco akceptuje, że Polki wyjeżdżają za granicę, aby uzyskać dostęp do usług, do których powinny mieć prawo w swoim kraju, dostęp do aborcji staje się jeszcze bardziej kwestią finansową. Z tego powodu wraz z moim kolegą Frankiem Vandenbroucke, ministrem zdrowia, podjęliśmy decyzję o wysłaniu silnego sygnału poprzez wsparcie Abortion Support Network, która pomaga finansowo i logistycznie osobom z Polski, które potrzebują aborcji w innym kraju europejskim. Dotacja, którą zapewniamy, pokryje koszty aborcji w innym kraju europejskim dla kobiet, których na to nie stać." – powiedziała Sarah Schlitz, młodsza ministra ds. równości płci z belgijskiego rządu
Mama uchwyciła moment, w którym jej syn pociesza swoją młodszą siostrę idącą po raz pierwszy do swojej klasy –
0:27
To jest dowód na to, iż w każdym wieku można zaleźć swóją drugą połówkę. Wystarczy tylko wyjść z domu, zagadać. Więcej pewności siebie! –
 –  Moja siostra jest ode mnie młodsza o 10 lat. Wyszła za mąż, urodziła syna, mieszkają we trójkę w naszym mieście. Ostatnio dzwoni do mnie:- Marcin, kontakt nam się zepsuł. Przyjdziesz naprawić?Nie jestem elektrykiem, a poza tym po prostu nie chciało mi się do niej iść tego naprawiać, więc jej mówię, że przecież ma męża, więc niech on to ogarnie.Odpowiedź:- Zwariowałeś? A jak go prąd zabije? Musiałem jej wytłumaczyć, że w jej wieku prawdopodobieństwo pojawienia się w jej życiu drugiego męża jest kilkukrotnie większe, niż prawdopodobieństwo pojawienia się drugiego brata...
Dzisiaj 94. urodziny świętuje Jadwiga Wolf ps. "Iga", sanitariuszka Armii Krajowej – Sprawiedliwa wśród Narodów Świata: jej rodzina ukrywała w czasie okupacji dwie szantażowane Żydówki, Marię i Julię Szliferstein.Do walki w Powstaniu Warszawskim poszła razem z młodszą siostrą Wandą. Miały 17 i 14 lat
Kiedy Charlie Chaplin postanowił poślubić dziewczynę młodszą o 30 lat, powiedział jej: – - Zostań moją żoną, a zrobię wszystko, aby nauczyć Cię żyć dojrzale, Ty w zamian pomożesz mi zestarzeć się i umrzeć z godnością.- Nie, Charlie! Poślubię Cię, aby przy Tobie dojrzeć i zrobię wszystko, abyś zachował młodość ducha, do końca.Ta dwójka miała wspaniałe małżeństwo. Wychowywali ośmioro dzieci i mieszkali razem, aż do śmierci Charliego w wieku 88 lat.Wiecie jaki płynie z tego morał? Uczucia zależą od człowieka, a nie od daty jego urodzenia czy terminu ważności. Kiedy ludzie się kochają, nie obawiają się trudności, nie poddają się, nie nudzą się, nie odchodzą, nie zdradzają...Jeśli dwie osoby naprawdę się kochają to będą razem. Nieważne co się stanie, bo prawdziwa miłość pokona wszelkie przeszkody.Miłość jest najsilniejsza.
Spryciarz, od razu wyciągnąłasa z rękawa –  Moja młodsza siostra była dzisiajna randce z młodym rolnikiem.Dostała od niego w prezencie12 kg sera...
„Dzisiaj powiedziałam synowi, że jego młodsza siostra jest chora. Muszę podzielić się z Wami jego reakcją... – Właściwie nie wiem, dlaczego nigdy wcześniej mu tego nie powiedziałam. Nie ukrywaliśmy tego, ale mu o tym nie mówiliśmy. Córka nadal wygląda zupełnie „normalnie”. Jednak z wiekiem coraz bardziej zacznie się wyróżniać i jej niepełnosprawność będzie już dla wszystkich oczywista. Różnica w rozwoju między nią a rówieśnikami będzie też coraz większa. Wiedzieliśmy, że kiedyś porozmawiamy o tym z synem. Jednak właśnie dzisiaj zadał mi pytanie, które idealnie zapoczątkowało tą rozmowę.Syn znalazł plakietkę z konferencji, na której byliśmy, o nazwie „Zespół Mowata Wilsona”. Zapytał, co jest na niej napisane, a ja mu odpowiedziałam. Po chwili zadał też inne pytania. 'Co to znaczy? Czy to dlatego moja siostra urodziła się z połową serca?'Wyjaśniłam mu, że tak. Ma zespół niedorozwoju lewego serca i to sprawia, że będzie inna również pod innymi względami. Powiedziałam mu, że będzie się jej trudno mówić, i że być może nigdy nie będzie mówić tak, jak my, więc uczymy jej języka migowego. Może też będzie się jej trudno chodzić, więc kiedy dorośnie, prawdopodobnie będzie chodzić inaczej niż my lub może będzie potrzebować jakiegoś urządzenia, które jej w tym pomoże. Wyjaśniłam mu, że może jej być trudniej się uczyć, i że będzie wyglądać trochę inaczej niż my. Właśnie miałam mu też powiedzieć, że to uczyni ją wyjątkową na swój własny sposób, tak jak każdy z nas jest wyjątkowy na swój własny sposób, a on powiedział: 'Ale czy ona zawsze będzie chciała bawić się ze mną? Czy on mnie będzie kochać?Zachciało mi się płakać! Powiedziałam: 'Oczywiście! ZAWSZE będzie Cię kochać i będzie chciała się z tobą bawić. Wierzę, że zawsze będziesz jej najlepszym przyjacielem!' Wtedy podbiegł do niej, żeby ją przytulić i powiedział, że wszystko będzie dobrze. Liczy się to, że będzie się z nim bawić i go kochać. Doskonała odpowiedź. Pokazał mi czym jest niewinność dziecka. Nie ma znaczenia dla niego, jak jego siostra będzie mówić, czy będzie miała trudności z chodzeniem lub, że będzie wygląda inaczej niż my. Jest moim małym bohaterem, ale przede wszystkim jest bohaterem dla swojej siostry! Zrobiłam to zdjęcie zaraz po naszej rozmowie”.
"Rok temu zmarła moja młodsza siostra. W ten weekend biorca jej serca spotkał się z moją mamą i pozwolił jej posłuchać bicia tego serca." –
"Biegałam tą samą trasą co zazwyczaj, gdy usłyszałam starszego mężczyznę krzyczącego tak głośno, że było go słychać pomimo założonych słuchawek. Mężczyzna krzyczał: – 'Seksowna pani, hej, hej, hej seksowna pani!" Postanowiłam go po prostu zignorować i biec dalej.Jednak to, że go zignorowałam zdenerwowało go, więc naskoczył na mnie i powiedział: „Co tam, głupia D*****!” Wtedy zobaczyłam, że mężczyzna jest dobrze ubrany i odniosłam wrażenie, że po prostu ma przerwę w trakcie jakieś biurowej pracy.Z chwilą, gdy usłyszałam to słowo na D, zerwałam słuchawki i byłam gotowa stanąć w swojej obronie. Wtedy pewien mały chłopiec, który przechodził obok razem ze swoją matką i młodszą siostrą, która siedziała w wózku, spojrzał na tego faceta i powiedział: 'Hej, jak Ty się odzywasz. Nie powinieneś tego robić, ponieważ ona jest miłą dziewczyną i nie pozwolę nikomu mówić takich podłych rzeczy. Jest dziewczyną i będę ją chronić tak, jak moją siostrę.'Mężczyzna natychmiast poczuł się zawstydzony i zaczął zbierać swoje jedzenie, aby odejść. Po wszystkim zapytałam matkę tego chłopca, czy mogłabym go przytulić.Powiedziałam mu, że jestem mu bardzo wdzięczna. Na co wzruszył tylko ramionami i powiedział: 'Cóż, chciałem się tylko upewnić, że wszystko z Tobą w porządku'.Według matki chłopca, to dla niego typowe zachowanie. Bardzo dziękuję wszystkim matkom i ojcom, którzy wychowują swoje dzieci w ten sposób, by były tak odważne. Jestem tym naprawdę wzruszona."
W Bryam w stanie Mississippi 5-letni TyLon Pittman zadzwonił pod numer 112, aby powiadomić policję, że w domu jest złodziej, który chce zabrać jego prezenty świąteczne. Zareagowano na zgłoszenie i policjantka Lauren Develle natychmiast zajęła się sprawą. – Ten mały chłopiec oglądał w internecie filmy z Grinchem i był po prostu PRZEKONANY, że jego Boże Narodzenie jest zagrożone… Chciał, aby policja upewniła się, że paskudny zielony Grinch nie będzie w stanie dostać w swoje ręce jego prezentów świątecznych.Cóż, policjantka Develle była tym zaskoczona, tak samo jak mama TyLona, gdy zobaczyła policję przy drzwiach, która poinformowała ją, że chłopiec zadzwonił w sprawie złodzieja.Policjantka Develle zapytała TyLona, co by zrobił, gdyby Grinch się pojawił i faktycznie próbował ukraść jego prezenty. TyLon odpowiedział, że chciałby, żeby wróciła i zabrała go do więzienia. Powiedział też, że on najpierw powaliłby go na podłogę i przytrzymał tak długo, aż przyjechałaby policja.„Powiem mu, że ma założyć ręce za głową i paść na ziemię, a kiedy to zrobi powiem:„ Dlaczego kradniesz Boże Narodzenie?” - stwierdził TyLonPo wysłuchaniu chłopca policjantka uprzejmie i cierpliwie zapewniła go, że Grinch nie ukradnie mu świąt. Powiedziała mu również, że kiedy była młodsza, jej tata zawsze nosił przebranie Grincha w Boże Narodzenie i to było jej ulubioną częścią świąt.
Żona dźgnęła męża po zobaczeniu zdjęć z młodszą kochanką. Jak się okazało, ową "kochanką" była ona sama. Zdjęcia zrobione wiele lat temu przedstawiały małżonków, kiedy jeszcze randkowali – Zazdrosna kobieta z Meksyku dźgnęła męża nożem kilka razy, zanim ten zdążył jej wytłumaczyć, że to ich własne zdjęcia pochodzące z czasów, kiedy byli jeszcze młodzi i szczupli. Kobieta przebywa teraz w areszcie
Moja młodsza siostra (6) jest przeurocza, spytała mnie, czy nie potrzebuję pomocy w lekcjach, więc powiedziałem jasne i napisałem jej na kartce parę rzeczy w stylu "3+7=", a ona usiadła i zaczęła rysować jabłka i liczyć mi w pomocy, serio, kocham ją i nie chcę, żeby dorosła –
Znowu głośno o kontrowersyjnym księdzu z Poznania - Michale Woźnickim. Tym razem podczas kazania obrażał Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak. Powiedział o nich: – - Na Sylwestra widzę dwie podstarzałe gwiazdy: Marylę Rodowicz i Beatę Kozidrak, której jeszcze słuchałem, jak byłem na studiach i w wojsku. Jedna na pewno jest w wieku bliskim mojej mamy - Pani Rodowicz, a druga trochę młodsza, ale pamiętam jeszcze sprzed pójścia do seminarium - zaczął delikatnie.- Minęło kilkadziesiąt lat, a my widzimy te podstarzałe gwiazdeczki. Jedna niczym czarownica ruszająca się, druga na szczudłach. Jako kapłan mam obowiązek zwrócić uwagę: hola, hola, podstarzałe, spróchniałe matrony!
Morał z tej historii: mężczyźni, którzy zawsze są niewdzięcznikami powinni zawsze pamiętać, że wróżki to kobiety –  65-letnia para świętowała w barze swoją 35rocznicę wspólnego małżeństwa. W którymśmomencie podlatuje do nich wróżka i mówi:"Za to, że jesteście dla innych przykłademszczęścia, troski i przywiązania, spełnię pojednym życzeniu każdego z was". Po chwilinamysłu pierwsza odezwała się żona "Zawszechcieliśmy opłynąć cały świat" - bach - w rękumiała podwójny bilet na Queen Mary II. Mążpomyślał chwilę po czym powiedział "Przykromi kochanie, ale chciałbym mieć żonę o 30 latmłodszą ode mnie" - bach- mąż stał się95-latkiem...
 –  Siedziałam kiedyś u koleżanki w gościach i zauważyłam pewną sytuację, która przypomniała mi moje dzieciństwo. Koleżanka zrobiła nam kolację i poszła do swojej córki zapytać czy też chciałaby coś zjeść. Zapukała do jej pokoju i zamiast wejść z impetem po prostu czekała aż córka jej odpowie.Całe moje życie rodzice nie potrafili zrozumieć co to takiego prywatność i przestrzeń osobista. Dzieliłam pokój z młodszą siostrą, więc przestrzeni osobistej nie miałam. Z siostrą żyłam w zgodzie i nie było z nami problemów. Nawet przy takich warunkach mama ciągle otwierała nam drzwi do pokoju pytając przy tym: „ukrywacie coś, że zamykacie drzwi?". Łazienka też nie była na klucz, a babcia miała manierę, że potrafiła wejść komuś do łazienki bez pukania po np. grzebień albo krem. Do dzisiaj jak odwiedzam rodzinny dom to kąpię się ze strachem, że mi ktoś wparuje. Zamykałam się też w pokoju aby porozmawiać przez telefon, nie mijała minuta, a już słyszałam „z kim ty tam rozmawiasz?"Kiedyś zaczęłam pisać pamiętnik i mama oczywiście tam też musiała swojego nosa włożyć. Co ciekawe, opieprz zebrałam nie za to co tam napisałam, tylko, że „bazgram jakbym się pisać uczyła". To co się działo w mojej głowie w ogóle jej wtedy nie ruszyło.Całe życie byłam zamknięta w sobie, nastoletnie lata były dla mnie piekłem. Teraz mieszkam w innym mieście z moim chłopakiem, który szanuje moją przestrzeń osobistą, a ja się czuję dziwnie, tak jakbym była mu dłużna za to, że w sumie zachowuje się normalnie w stosunku do mnie. Bardzo ważne jest aby szanować przestrzeń osobistą szczególnie nastolatków, bo później będą tacy „skrzywieni" jak ja przez całe życie.
Sierpień 1947, Warszawa, stadion Wojska Polskiego, wymiana złośliwości przed rozpoczęciem meczu: ekipa „Kawalerów” z wózkiem dziecięcym, prezentem dla „Żonatych”. – Obie drużyny powstały przez podzielenie piłkarzy ze stołecznej Legii i Polonii według kryterium matrymonialnego, zresztą nie dość konsekwentnie – np. Kazimierz Górski jest co prawda po słowie z Marysią Stefańczakówną, ale ślubu jeszcze nie było. I to właśnie gwiazda Wojskowych strzela wszystkie trzy bramki dla Żonatych, ale po przerwie górę bierze młodsza, dysponująca „lotniejszym atakiem” drużyna Kawalerów. Obfitujące w „szereg ciekawych momentów” spotkanie to dobre przetarcie przed prestiżowym pojedynkiem Warszawy i Krakowa w ramach Pucharu (Józefa) Kałuży – zauważa korespondent Przeglądu Sportowego. Wszystkie te mniej lub bardziej poważne rozgrywki nie zaspokajają olbrzymiego głodu klubowej piłki wśród kibiców, ale komunistyczne władze wciąż nie chcą zgodzić się na powojenną reaktywację ligi, obawiając się powrotu zawodowstwa. Zdjęcie: NAC.
 –  W tym antyludzkim państwie22 min - OMoże i Polański zgwałcił analnie trzynastolatkę,ale robił fajne filmy.Może i Dominie D'Angelico upił i wykorzystałmłodszą dziewczynę, ale ma zajebistysześciopak.Może i Dziwisz wiedział o pedofilii w Kościele,ale bardzo Pana Boga kocha.Taki obraz obrońców ludzi powiązanych zpedofilią. Chuj z wami!