Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1381 takich demotywatorów

 –  52FZ Gun St fast
0:11
Praca to jedyne miejsce, w którym rano chce się jeść, po obiedzie spać i cały czas się wydaje, że trzeba iść do domu –
Licealistka i dziadek na ratunek pszczołom – rodzinna innowacja w walce z pasożytami! – Oliwia Myczkowska i jej dziadek, prof. Marian Surowiec, stworzyli urządzenie „Varroa Stopper”, które ma szansę zrewolucjonizować pszczelarstwo. Wynalazek skutecznie eliminuje groźnego pasożyta Varroa Destructor bez chemii, co poprawia jakość miodu i zdrowie pszczół. Ich startup „Bee Healthy Honey” łączy pasję z nauką, a Oliwia znalazła się na liście Forbes „30 Under 30”, pokazując, że w walce o pszczoły można iść prosto do świata biznesu! 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.donald.pl
Ten smutek – Gdy nikt Ciebie nie wybrał i przez życie musisz iść sam
 –  Kiedy leciałyśmy z córką do Armenii, córkapodeszła do sprawy na poważnie. Skoro nawetona, sześcioletnia dziewczynka, ma paszport, tojej lalka Julcia też go potrzebuje. Wzięła kartkę,narysowała na nim „zdjęcie” i wpisała wymyśloneimię i nazwisko lalki.Nadeszła nasza kolej do sprawdzenia paszportów,za szybą siedziała kobieta z ponurą miną - jak toklasyczna straż graniczna. Kobieta wzięła naszepaszporty, zadała kilka rutynowych pytań,postawiła stempel i kazała iść dalej.Nagle córka mówi do mnie: „A co z paszportemJulci?". Trzymała go w rękach, gotowa dopokazania. Chciałam już odpowiedzieć, że za namistoi długa kolejka i musimy szybko iść dalej, żebyjej nie blokować, a Julcię przepuszczą bez tego.Jednak wtedy pani ze straży granicznej spojrzałana nas zimnym wzrokiem i spytała o co chodzi, noto lekko zakłopotana wyjaśniłam, że mamy teżpaszport dla lalki córki - w odpowiedzi kobieta sięuśmiechnęła i kazała go pokazać. Naprawdę sięuśmiechnęła, nie zmyślam. Rozłożyła złożoną napół kartkę, porównała „zdjęcie" z tym jak wyglądalalka i postawiła stempel w różowym,,paszporcie".W ten sposób lalka Julcia dostała swój pierwszystempel w trakcie kontroli granicznej, gdziewszyscy są poważni i patrzą na podróżnychsurowym wzrokiem.
Kiedy budzisz się o 6 rano w zimny, jesienny poranek, ale przypominasz sobie, że jesteś kotem i nie musisz iść do roboty –
Kiedy pytasz się dziewczyny czy możesz iść z kolegami na piwo, a ona odpowiada "ok" –
 –  Spotted: Białystok, Bacieczki TBS13 godz.Nie polecam a raczej odradzam fryzjerki Zosi zKrakowskiej. Szacowana Pani podczas robienia miombre wyszła na chwilę na klatkę schodowa.Zostawiajac mnie z farbą na głowie. Po ok 30 minwróciła pod wpływem alkoholu. I poszla spać.Musiałam sama zmyc farbę i iść do profesjonalnegofryzjera. A nie do osoby która jak twierdzi ma 10letniedoświadczenie. Szok tak potraktować klienta.
Im lepsza terenówka tym dalejtrzeba iść po traktor –  EL 24/KVLadeg
Jak kombinowaliście, żeby oszukać rodziców, że NAPRAWDĘ jesteście chorzy i nie możecie iść do szkoły? – Podawajcie swoje przykłady www.wwwww
Musiał bardzo pragnąć tej imprezy –  MIEJSKIREPORTERMiejski Reporter50 min•...✓Mężczyzna chciał iść na imprezę, jednak żonago nie wypuściła. Mężczyzna wyszedł przezokno i spadł z 2. piętra.Do zdarzenia doszło po godzinie 18 w al. KEN51 na Ursynowie. Z naszych informacjiwynika, że młody mężczyzna chciał wybraćsię na imprezę, jednak nie zostałwypuszczony przez żonę. Mężczyznapostanowił wyjść przez okno i spadł z 2.piętra na krzaki przed blokiem.Poszkodowany z obrażeniami ciała trafił doszpitala. Na miejscu pracuje policja, którawyjaśnia dokładne przyczyny i okolicznościzdarzenia. Zdarzenie prawdopodobniezostanie zakwalifikowane jako nieszczęśliwywypadek.Zdjęcie ilustracyjne archiwum MiejskiReporter.POLICJA
- Tato, tato a mogę iśćpolatać z kolegami?- Tylko wróć na wieczorne tankowanie –  BRITISH AIRWAYS
Wielkoduszność kleru nie ma granic –  Biskupi zarządzilidyspensę. Powodzianienie muszą iść do kościoładzisiaj, 09:23 Polska Aleksandra Boryň / polsatnews.plPAP/Maciej KulczyńskiBiskupi zezwolili wiernym, by w tę niedzielę nie musieli iść namszę świętą
Jestem na oddziale ginekologii,czekam w poczekalni – Podchodzi do mnie facet, około 30-stki. Już na pierwszy rzut oka widzę, że jest dosłownie oszołomiony, oczy mu się świecą, uśmiech od uchado ucha, podchodzi bliżej i krzyczy:"Cześć, właśnie zostałem ojcem!!!"Dodam tylko, że widzę faceta pierwszy raz w życiu, on mnie też. Odpowiadam euforycznie, że świetnie, cieszę się, wspaniała wiadomość. Urodził mu się syn, pyta, czy mi pokazać zdjęcia, przystaję na tę propozycję, a w zasadzie pytanie retoryczne. Facet pokazuje zdjęcia, filmiki ze łzami w oczach. Syn śliczny, oczy brązowe po tacie, wiem, ile waży, ile ma cm, wiem, że żona dzielna. I nie wiem kiedy, ale zaczęłam ryczeć razem z nim. Powiedział, że jestem pierwszą osobą, która zobaczyła jego synka! A teraz musi już iść pokazać młodego rodzinie i znajomym. Przytulił mnie, uścisnął dłoń i dziękował jakieś 100 razy.Dawno nie czułam tylu pozytywnych emocji i to od obcego mi człowieka! Podchodzi do mnie facet, około 30-stki. Już na pierwszy rzut oka widzę, że jest dosłownie oszołomiony, oczy mu się świecą, uśmiech od ucha do ucha, podchodzi bliżej i krzyczy:
Matka Polka kombinatorka –  Hej, jestem w 13 tygodniu ciąży i zatrudniłam się wsklepie spożywczym na umowę o prace, alewyczytałam na internecie, że muszę miećprzepracowane pełne 30 dni żeby móc iść na płatneL4 z uwagi na ciąże. Pracodawca nie ma pojęcia otym, że jestem w ciąży jak i z tego co się orientujenie mam obowiązku informowania go o tym. Czygrozi mi coś z to, że po miesiącu pracy, powiem muo ciąży i pójdę na 14?

Najlepsze teksty mistrzów internetu #412 (31 obrazków)

Źródło: mistrzowie.org
- I tak skończysz 29 lat, ale przynajmniej zostaniesz lekarzem –

Łukasz jest wzorem nie tylko dla osób z niepełnosprawnościami, ale również dla tych w pełni sprawnych

 –  Łukasz Mamczarz High Jump T42-632 dniMoja historia w małym skrócie, przeczytaj!!Rok 2009 dokładnie 13 lipca, tragedia dla mnie,tragedia dla rodziny i bliskich, wypadek, któryodmienił moje życie.Czy było łatwo ? Czy się załamałem, czy siępoddałem...? Powiem krótko.. NIGDY...Pierwsza proteza, pierwsze kroki, walka by wstaći iść do przodu.Wrzesień - spotkanie z trenerem i propozycjaspróbowanie czegoś nowego, SKOK WZWYŻ najednej nodzeMówię a co mi tam spróbować można.Styczeń 2010 pół roku po wypadku pierwszezawody i tytuł v-ce mistrzostwa Polskido trenera...dobra idziemy w TomówięRok trenowanie i wyjazd na Mistrzostwa Świata wNowej Zelandii, 4 miejsce i wypełnione minimumna Igrzyska Paraolimpijskie zadacie pytanie aco z tego miałem..? Nie miałem kompletnie NIC,żyłem z renty i zarabiając 570zlCOprzygotowywałem się do zawodów, w końcuposzedłem do pracy bo renta była słabarobiłem? Roznosiłem ulotki, tak dokładnie, będąc4 zawodnikiem na świcie, który przygotowuje siędo Imprezy życia czyli Igrzyska roznosiłem ulotki,czy było lekko ? Jasne, że nie !! Ale wierzyłem w toże wiara i determinacja pozwolą stanąć mi nastadionie Olimpijskim w Londynie.Dotrwałem, wywalczyłem i spełniłem marzenie,medal Olimpijski był mójPrzyszły pierwsze pieniądzeczy były to takzwane kokosy hmm... udało kupić sobie używanysamochód który mam do dziśpomalowałem sobie pokój, kupiłem nowe łóżko itelewizorRok 2013 mistrzostwa Świata w łączonej grupie-zdobyłem brązowy medalRok 2014 mistrzostwa Europy i tytuł Mistrza byłmój.Czy cos dostałem jakieś stypendium? Niedostałem ANI ZŁOTÓWKI, a co robiłem?Roznosiłem ulotki a ZUS w między czasie zabrałmi rentę2016 r Igrzyska w Rio i zaczęło się skakanie włączonej grupie bez żadnych przeliczników,podium zajęli zawodnicy o protezie i mający 2nogi a ja? Ja byłem 4Dalej 2017 Mistrzostwa Świata 4 miejsce, podiumci sami zawodnicy, 2019 Mistrzostwa Świata 4miejsce a podium kogo? Znowu ci samizawodnicyRok 2021 igrzyska w Tokio !! Ile zarabiałem doigrzysk ?1 tys zł miesięcznie!! Oczywiście dalejpracowałem ale by zarobić pieniądze na życie isport dorabiałem w garażu polerując lampy wsamochodach i wymieniałem oleje w silnikach...Igrzyska w Tokio zakończyłem na 4 miejscu apodium kogo...? Oczywiście zawodnicy zprotezami i 2 nogamiRok 2022r przyznawane są stypendia specjalneby przygotować się do zawodów, czy je dostałembędąc nadal w czołówce światowej? nieusłyszałem, że nie dostanę pieniędzy naprzygotowania bo jestem zawodnikiemNIEPERSPEKTYWICZNYMCzy się poddałem? Ja? W życiu, znalazłemlepszą prace, trenowałem praktycznie codziennie,w międzyczasie wdarło mi się w moje ostatnieścięgno Achillesa zapalenie, ból był przeogromny,codzienne wstawanie i przejście kilku metrówbyło jednym wielkim bólem, mój start naMistrzostwach Świata w Paryżu stał pod wielkimznakiem zapytania, ale jak mówiłem wiara ideterminacja czynią cuda, i stało sięmedaliuzyskanie kwalifikacji na moje 4 Igrzyska.Mając już 36 lat i skacząc na 1 nodze przez 15 latprzygotowania nie były łatwe, leczenie Achillesa,ból bioder,uraz kręgosłupa, uwierzcie mi nie życzętego co przeszedłem najgorszemu wrogowi,tydzień nie mogłem wstać z łóżka, samoobrócenie się z boku na bok było męczarniaczasu było coraz mniej więc szybkie leczenie imówię lecimy z tym bo Paryż coraz bliżej.Przyszedł, w końcu czas by po raz czwarty wejśćna stadion olimpijski, wiedziałem że będzie tomoja największa i najcięższa walka w życiu, nastarcie zawodnicy o protezach i mający 2 nogi,wiedząc że moje szanse na są bardzo małemówię do siebie walcz, walcz, walcz.Zakończyłem na 7 miejscu a skok na wysokości1.77m został nagrany z trybun i pokazany całemuświatuPrzez całą moją karierę będąc medalistąParaolimpijskim, medalista mistrzostwa Świata iEuropy nie miałem życia usłanego różami, nigdynie miałem partnera/sponsora, który wspierał bymnie w przygotowaniach, który pomógł by mi wdrodze po marzenia, nigdy nie miałem nowegosamochodu od sponsora by dojeżdżać codzienniena treningi, nie mam sponsora by mieć najnowszeprotezy do chodzenia jak i trenowania, nie staćmnie na wygodne mieszkanie na parterze wdodatku ZUS mnie uzdrowiłDalej jeżdżę 25 letnim samochodem, który ciągledalej wynajmuje mieszkanie na 4się psujepiętrze bez windy i niestety przez te 7 miejscedalej zostanę z tym co mamCzy to narzekanie ?? Odpowiem...NIEChcę wam pokazać, że mimo trudności jakiemamy w życiu warto marzyć, warto wierzyć wsiebie bo wiara czyni cuda.Mój skok w Paryżu obleciał świat i jeżeli choćjedna osoba wstanie i będzie chciała odmienićswoje życie będzie to dla mnie sukcesem i wiarąw to że warto było oddać ten skok i zająć 7miejsceJakie są dalej moje marzenia? Moje ostatniemarzenie to stanąć po raz 5 na stadionieOlimpijskim w Los Angeles i oddać najlepszy skokczy to się uda... będzie ciężko ale ja ww życiusiebie wierzę i wiem że dam radęDziękuję za te setki wiadomości, komentarzy isłów wsparciaDo zobaczeniaTOYOTAMAMOZARPARIS 2024PARIS 2024 PARIS 2024
Źródło: www.facebook.com
 –  Ja:Wszystkiegitary musząbyć elektrycznedo roku 2030

Warto być dobrym człowiekiem. Tak po prostu

 –  Maciek Wooden@wooden13ObserwujNie taki zły ten nasz naród. I ludzie też nietakie k*rwy.Dzisiaj nagle, w ciągu dnia, który układał misię aż niepokojąco dobrze, dostałemtelefon:"Maciek, gdzie jesteś, Twoja córka miaławłaśnie wypadek na hulajnodze, jest dużokrwi, buzia całkiem rozbita, chyba będziepotrzebny szpital."Sytuacja o tyle niekomfortowa, że właśniestałem w byczym warszawskim korku, napoczątku, potencjalnie bardzo długiej, drogido klienta.Ale wiadomo, córeczka tatusia w potrzebie,klient zrozumie, więc:"Wyślij mi pinezkę, zaraz będę".Krok pierwszy: zawracam w miejscu, nie dokońca legalnym. A za mną radiowóz.I w trakcie manewru, oczywiście otwiera sięokno, ja już cały się napinam, że trzebabędzie się kłócić z psami, w głowie piosenkiHemp Gru, tam gdzieś moja córka cierpi, ami rośnie agresor na widok tej powoliopadającej szyby.Tymczasem, z radiowozu wystawia głowęłysy Pan Policjant i zamiast "Proszę zjechać","Trafia Pan do aresztu, bo tak", "To będzie 10punktów i 1000 zł" czy każdego innegorozpoczęcia gadki, które sobie wyobrażam ijuż sprawia, że zaocznie nienawidzęfunkcjonariusza policji, słyszę:-"Panie, co się stało?"-"Córa miała wypadek i muszę jechać doszpitala."-"Mogę Panu pomóc, jechać przed Panem?"-"Nie, dziękuję, mam blisko"-"Niech Pan bezpiecznie jedzie,powodzenia!"Nagła życzliwość obcego człowieka, którywidząc, co robię, od razu znalazł w sobieempatię zamiast agresji, mnie rozbraja.A własna agresja, pojawiająca się w głowiejuż na widok opuszczanej policyjnej szyby,atakuje wyrzutami sumienia, przez kolejne10 minut, kiedy jadę do krwawiącegodziecka.Jak dojeżdżam na miejsce i wyjmujępłaczącą córeczkę z rąk jej mamy, a w kołonaprawdę sporo krwi, na ubraniach ichodniku zatrzymuje się obok nassamochód. Jakiś obcy człowiek mówi, żewidząc co się dzieje wziął auto i pyta gdzienas zawieźć.-"Dziękuję, właśnie po nie przyjechałem, tofantastyczne z Pana strony"-"Niech Pan nie dziękuje, to po prostuludzkie".Matka moich dzieci patrząc jak odjeżdża,mówi, że to chyba z piętnasta taka osoba wtrakcie ostatnich 10 minut, która przybiegłado niej z propozycją pomocy.Potem dalej to samo: na przyjęciu wMedicoverze z płaczącym dzieckiem narękach:Bez kolejki, "proszę iść pod gabinet, japowiem Pani Doktor, że to bardzo pilne".Pani Doktor bez żadnych ceregieli, "Proszęiść do gabinetu obok od razu zszyjemy".Między gabinetami dogania nas Pani zrecepcji, daje córce dwie naklejki zesłowami "Jesteś taka dzielniutka, żespecjalnie dla Ciebie znalazłam dwienaklejki, patrz, są specjalne z brokatem"...córa na moment zapomina, że pluje krwią inawet pamięta, żeby serdeczniepodziękować obcej Pani.Na koniec wychodzi na to, że nie stało sięnic wielkiego. Ot, pokrwawiona buzia,wybity ząb, 6 szwów łącznie na ustach 6-latki. Do urodzin się zagoi, mimo, żeurodziny już za tydzień.Ale ja z dzisiaj nie tyle zapamiętam tę mojądzielną pokiereszowaną córkę, nie jejmamę, która fantastycznie się nią zajęła idała jej morze miłości i wreszcie nie swojenerwy, które uszły ze mnie dopiero jakodwiozłem je do domu.Zapamiętam tych wszystkich ludzi, którzychcieli pomóc mojej córce, kiedy siedziałana chodniku krwawiąc w ramionach swojejmamy.Zapamiętam człowieka, który na wszelkiwypadek poszedł po samochód, gotów jezawieźć gdzie tylko potrzeba.Zapamiętam policjanta-człowieka, którywidząc, że robię coś głupiego, ale celowegojako kierowca, od razu zrozumiał, że coś siędzieje.Zapamiętam ludzi w szpitalu Medicoveru,którzy wychodzili ze skóry, żeby tanieoczekiwana wizyta córki, przebiegła wjak najlepszej atmosferze.Zapamiętam ludzką dobroć, bo ludzie w tymkraju, potrafią sobie pomagać w potrzebie.Dawno nie spotkałem się z taką ilościąludzkiej bezinteresownej życzliwości w takkrótkim czasie.Fajnie się tu u nas mieszka, dobrze się żyjeze świadomością, że mimo tych polskichkamiennych uśmiechów na ulicy, którełatwo można pomylić z grymasemnienawiści, czai się za nimi życzliwość i chęćbezinteresownej pomocy.Lubię ten kraj.I dziękuję wszystkim tym, którzy widzącpłaczącą dziewczynkę na warszawskichKabatach, zboczyli dzisiaj ze swojejścieżki, żeby nieść dobro i pomoc.7:42 PM ⚫ 6 wrz 2024 354,2 tys. Wyświetlenia 💡 WIĘCEJ
Źródło: x.com
 
Color format