Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 568 takich demotywatorów

Lekarz Kamil Szczupak wypowiada się o pracy polskich ratowników medycznych: Doceńmy w końcu ludzi, którzy kiedyś mogą uratować nam życie!

Doceńmy w końcu ludzi, którzy kiedyś mogą uratować nam życie! –  "Drogi Facebooku, ponieważ chwilowo narzekam na nadmiar wolnego czasu i staram się go wypełnić na różne możliwe sposoby, poza czytaniem książek i oddawaniem się zupełnie nieobciążającym mojej psychiki czynnościom (jak choćby spanie – cóż za komfort!) błądzę również niekiedy po zakamarkach Internetu. I oto dziś trafiłem na artykuł o tym, że ratownicy medyczni protestują. Artykuł jednak krótki, raczej informacyjny i szybko się skończył oddając pola komentarzom.Popełniłem błąd kardynalny i postanowiłem zobaczyć co też na ten temat sądzą moi bliźni. Jak wszyscy wiemy – czasu cofnąć się nie da, a ludzka psychika jest konstruktem delikatnym, naczyniem o ograniczonej pojemności, które pomieści określoną ilość żółci. No i się przelało. Wśród niewielu komentarzy wyrażających poparcie tu i ówdzie wykwitają te klasyczne, swojskie, w których ludzie niemający zielonego pojęcia o życiu i pracy ratownika medycznego zaczynają swoją wypowiedź od „90% ratowników…” by dalej dać upust swoim frustracjom i pochwalić się własnymi niedostatkami w zakresie dobrego wychowania i inteligencji.Sam ratownikiem nie jestem, znalazłem się w zdecydowanie lepszej sytuacji, ale mam przyjemność pracować z ratownikami. Dlatego gdy czytam o tym jak ludzie postrzegają ratowników medycznych, ich kompetencje i uprawnienia, oraz jak wyobrażają sobie ich pracę, to zastanawiam się jak to jest wśród moich znajomych. Pomyślałem więc, że podzielę się z Wami kilkoma moimi obserwacjami i przemyśleniami. Staż w pogotowiu mam niewielki i nie jest to moja podstawowa praca, jednak te 9 miesięcy uświadomiło mi, że praca ratowników naprawdę nie należy do łatwych. I, wbrew opinii wielu ludzi, nie ogranicza się do wysiłku fizycznego polegającego na przeniesieniu Chorego na nosze i dostarczeniu na najbliższy Oddział Ratunkowy.Po Krakowie jeżdżą właściwie dwa rodzaje karetek w ramach Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego – są to karetki specjalistyczne (te z lekarzem) oraz podstawowe (te, w których kierownikiem zespołu jest ratownik medyczny). Tych podstawowych jest zdecydowanie więcej, dlatego szansa na to, że wzywając pogotowie traficie na lekarza jest ściśle skorelowana z miejscem wezwania. I wiecie co? Nie ma to dla Was większego znaczenia. Lekarz w pogotowiu bywa potrzebny w określonych sytuacjach, nad którymi nie będę się tutaj rozwodził.Ratownik posiada wiedzę i kwalifikacje do tego, żeby Was zbadać, zdecydować o tym czy wymagacie transportu do szpitala i leczyć Was – czy to w drodze na najbliższy SOR (tak, najbliższy. Jeżeli zależy Wam na znalezieniu się w konkretnym szpitalu, możecie zamówić taksówkę) czy pozostawiając Was w domu. To nie są „noszowi” ani sanitariusze, to są osoby, które odebrały wykształcenie umożliwiające im leczenie ludzi w stanach nagłego zagrożenia zdrowia i życia (choć przeważnie proza życia wygląda tak, że na jednego naprawdę potrzebującego pomocy pacjenta przypada siedmiu takich, którzy mogliby i powinni zostać zaopatrzeni przez lekarza rodzinnego lub NPL i którzy dziwią się, gdy im się mówi, że pogotowie nie jest od tego, żeby leczyć katar).Praca Ratownika Medycznego jest pracą zmianową, pracą w stresie, wyczerpującą fizycznie i związaną z narażeniem na przemoc ze strony Pacjentów (którym usiłują udzielić pomocy), czasem osób postronnych oraz narażeniem na różnego rodzaju zakażenia (krew, wymiociny etc.). Pracując w pogotowiu człowiek napatrzy się na wiele rzeczy i uczestniczy w wielu sytuacjach, które zostają w pamięci. Serio. I Ci ludzie zarabiają po 1600 – 2000 zł na rękę. W pogotowiu nie ma zmiłuj, jeżeli 5 minut przed przyjściem Twojej zmiany masz wezwanie do pijanego gościa, który leży na ławce na plantach, bo postanowił wypić „trzy piwa” (jak wiemy jest to standardowa dawka, którą przyjmuje statystyczny, uchlany do nieprzytomności utracjusz), to jedziesz. Jeżeli jest to katar, jedziesz. Ból brzucha od 2 dni – też jedziesz. I pół biedy, jeżeli miałaś/miałeś akurat jechać do domu, żeby się wyspać przed kolejnym dniem/dobą. Gorzej jeżeli z tego powodu spóźnisz się godzinę, żeby zmienić kogoś, kto zmienia kogoś, kto zmienia jeszcze kogoś innego.Bo – część z Was pewnie i tak w to nie uwierzy – Ratownicy pracują naprawdę dużo, raczej nie ograniczają się do jednego etatu. 600 godzin pracy w miesiącu to nie jest mit, to naprawdę się zdarza, a 300-400 zdaje się być standardem. Najpierw jest 12 godzin na etacie, później 12 na kontrakcie, żeby znów wejść na dniówkę etatową, a po niej zostać może jeszcze na 12 godzin na kontrakcie, bo nie opłaca się wracać do domu do sąsiedniej miejscowości skoro wzięło się dyżur w karetce należącej do prywatnej firmy. A wszystko po to, żeby zarobić na godne życie – spłatę kredytu, paliwo, jedzenie, jakieś wakacje, wyprawkę dla dzieci do szkoły.Tylko czy tak ma wyglądać to godne życie? Wszyscy zgadzamy się z tym, że jak ktoś jest inżynierem, programistą, architektem to powinien zarabiać godnie. Ale dlaczego wizja tego, że ratownik medyczny, pielęgniarka (to też są ludzie z wykształceniem wyższym) mieliby zarabiać po prostu adekwatnie do wykonywanej pracy budzi w ludziach tak negatywne emocje? Spotkaliście się kiedyś z ratownikiem, który był dla Was niemiły? Przykro mi. Ja też bywam szorstki, gdy pod koniec drugiej doby w pracy, zwiedzeniu 3 melin, przekazaniu 4 agresywnych, zarzyganych pijaków straży miejskiej, zawiezieniu jednego na SOR, bo upił się do nieprzytomności i wezwaniu pod tytułem „trzyletnia Ania nie chce jeść ani pić i jest apatyczna” (o 23 w nocy) oraz całej serii bardziej zasadnych wyjazdów, jadę do Pani, która mi oświadcza, że boli ją brzuch, chyba po galaretce którą zjadła, ale chciała się upewnić.Oczekujmy od nich kompetencji i szanujmy ich pracę, bo już sam fakt, że wykonują ją za tak niewielkie wynagrodzenie świadczy o tym, że nie robią tego tylko po to, żeby zarobić. Nie muszą tego robić z uśmiechem, choć – uwierzcie mi na słowo – zwykle naprawdę są mili. Są takie szczególne zawody, do których nie każdy człowiek się nadaje. I byłoby bardzo niedobrze gdyby takich ludzi zabrakło."
Źródło: www.facebook.com

Emocje

Emocje –  Czasem chciałoby się trzasnąć słuchawką.Naciśnięcie guzika zakończenia rozmowynie wystarcza.

Do takiej szarpaniny doszło pomiędzy zwolenniczką i przeciwniczką wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej: Jak widać Brexit nadal wzbudza skrajne emocje

Jak widać Brexit nadal wzbudza skrajne emocje –
Brandi Brenner jest mamą małej Sophie, która osiągnęła swój wielki sukces rozstania się z pieluszką i nauczyła się korzystać z nocnika. W nagrodę mama zabrała córkę do sklepu, żeby wybrała sobie zabawkę – Sophie bardzo lubi lalki i zabawki medyczne. Chciałaby w przyszłości zostać lekarzem więc lalka lekarz to było jej marzenie. Sophie bardzo szybko podjęła decyzję o wyborze. Spodobała jej się czarnoskóra lalka w białym fartuchu ze stetoskopem.Kiedy zbliżyły się z mamą do kasy ekspedientka z nieukrywaną troską zwróciła się do dziewczynki:,,Czy nie chciałabyś wybrać sobie lalki, która jest bardziej do ciebie podobna i lepiej do ciebie pasuje?”Brandi poczuła jak oblewa ją fala gorąca i gniewu. Poczuła oburzenie tym rasistowskim pytaniem. Ponieważ Sophie wybrała lalkę o ciemnym kolorze skóry, ekspedientka poczuła się upoważniona do zwrócenia uwagi dziecku na ten fakt. Emocje jednak szybko opadły, ponieważ Sophie z wdziękiem i dziecięcą prostolinijnością odrzekła:,,Nie dlaczego? Ona jest lekarzem, ja też chcę być lekarzem. Ja jestem ładna i ona też jest ładna. Popatrz jakie ma piękne włosy i ma stetoskop…”Brandi natomiast uświadomiła sobie, że dla dzieci różny kolor skóry jest tak samo naturalny jak to, że różny kolor mogą mieć oczy czy włosy. Nie ma on żadnego znaczenia i każdy jest piękny
A mi się zdawało, że prawdziwa historia kończy się morałem, który niesiony ładunkiem emocjonalnym jest bardzo łatwo zapamiętać –
 –  Wszystkie emocje, któremożesz wyrazić tą emotką:wkurzona	smutnazirytowana spadajwal sięzmęczona
Kiedy rutyna zabijacałą zabawę –
"Każdy może być najszczęśliwszą osobą na świecie o ile szuka szczęścia we właściwym miejscu. Problemem jest to, że nie mamy takiego zwyczaju – Szczęście nie jest możliwością nieskończonego doświadczania przyjemności. To jest bardziej przepis na wyczerpanie. Szczęście jest sposobem bycia a wyzwaniem jest to, żeby ten sposób bycia stał się naszym dominującym.W przeciwieństwie do przyjemności, która jest w swojej naturze wyczerpująca, odczuwanie szczęścia jest umiejętnością. Wszyscy mamy potencjał, żeby je odczuwać. W buddyzmie mówimy, że korzeniem nieszczęścia jest ignorancja.Żeby być prawdziwie szczęśliwym powinniśmy pozbyć się mentalnych toksyn jak nienawiść, obsesja, arogancja, zazdrość, chciwość i duma. Cały trening umysłu, m.in. przez medytację, polega na pozbyciu się tych uczuć i kultywowaniu pozytywnych emocji jak altruizm.Sposób, w jaki umysł interpretuje świat jest kluczowym elementem decydującym o jakości każdej chwili, poświęcamy za mało uwagi do naszego wewnętrznego stanu. Musimy nauczyć się rozpoznawać , że istnieją stany psychiczne i emocje, które sprzyjają kwitnieniu umysłu i takie, które są destrukcyjne.Zwykle, gdy zaczynamy się gniewać następuje moment, w którym nie możemy myśleć o pozytywnych stronach osoby, na którą jesteśmy źli. Jest ona dla nas całkowicie podła, co wypełnia nasz cały mentalny krajobraz. Metodę radzenia sobie z tą sytuacją nazywam metodą ciepło/zimno. Oznacza to, że im więcej dobrych i altruistycznych myśli przywołam kiedy jestem zły, tym mniej miejsca zostaje na gniew.  Przez skupianie uwagi na złości, złość nie może się utrzymać, przestaje być napędzana i powoli gaśnie. Jeśli wytrenujesz tę umiejętność to dzięki treningowi uważności możesz rozbroić negatywne uczucia, nie pozwalając im zachowywać się jak bomba zegarowa, która wybucha za każdym razem.Oczywiście, że czasami się irytuję, ale zazwyczaj zaczynam wtedy się śmiać, ponieważ irytacja jest głupia.Każdy powinien medytować przynajmniej pół godziny dziennie, medytacja jest niejednoznacznym pojęciem rozumianym często jako zaprzestanie myślenia czy relaks. Tak naprawdę oznacza jednak lepsze zrozumienie działania umysłu. Badania wykazały, że medytacja połączona z terapią poznawczą może pomóc ludziom cierpiącym na depresję, zmniejszając jej ryzyko o 40%"
Źródło: MATTHIEU RICARDA
Znów używał wobec mnie logicznych argumentów –

8 bezbłędnych ujęć, które każdego chwycą za serce (9 obrazków)

 –  szczęście(właśnie idę spać)smutek(musiałem wstać)złość(ktoś mnie obudził)ciekawość(gdzie jest łóżko?)zadowolenie(ale pospałem)strach(wstać o 6:00?)
Nikt nie rozumiał dlaczego ten tata ciągle wysyła róże swojej byłej żonie. Aż w końcu postanowił to wyjaśnić: – „Dziś są urodziny mojej byłej żony, więc wstałem wcześniej i kupiłem kwiaty, kartkę z życzeniami oraz prezent, który dadzą jej dzieci. Pomogłem im też przygotować dla niej śniadanie. Co roku ktoś pyta mnie, dlaczego do cholery to robię, mimo że rozstaliśmy się już dawno temu. Takie pytania mnie irytują, wiec odpowiem na nie tutaj raz na zawsze.Wychowuję dwóch małych mężczyzn. Jestem dla nich przykładem tego, jak powinno się traktować kobiety. W ten sposób wpływam na to, jak oni sami będą zachowywać się wobec swoich partnerek w przyszłości. Myślę, że jest to szczególnie ważne właśnie dlatego, że jesteśmy rozwiedzeni. Jeśli więc nie pokazujesz swoim dzieciom jak powinny wyglądać dobre relacje, lepiej weź się w garść. Wznieś się ponad poczucie krzywdy i stań się przykładem. To ważniejsze niż Twoje emocje.Wychowaj dobrych mężczyzn. Wychowaj silne kobiety. Proszę. Ten świat potrzebuje ich dziś bardziej niż kiedykolwiek.”
Są takie miejsca, daty i emocje, które już zawsze będą nam się kojarzyły z jedną osobą –
Źródło: Dzięki za kiedyś niepoprawna romantyczko :)

12 dzieł artystów, którzy zwizualizowali emocje towarzyszące ludziom pogrążonym w depresji (13 obrazków)

10 najzabawniejszych fragmentów małżeńskich rozmów odnalezionych na Twitterze (11 obrazków)

Siatkówkę oglądam ze względu na niebywałe emocje i pasjonujące mecze –

Tak wyglądasz, gdy grasz w Monopoly:

 –  Gdy gra się zaczyna Kiedy kupisz miasto Kiedy kupisz drugie miasto tego samego koloru Kiedy kupisz trzecie miasto tego samego koloru Kiedy trafiasz do więzienia Kiedy kupujesz domek Kiedy kupujesz hotel Kiedy twój kolega stanie na twoim mieście
Dla takich akcjiwarto iść na mecz –

W sekrecie przed swoim chłopakiem stworzyła serię komiksów ilustrujących ich wspólne życie (11 obrazków)

 
Color format