Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 338 takich demotywatorów

Kontrowersyjny lekarz, który codziennie zjada ponad kilogram czerwonego mięsa, ostrzega, że sałatka jest „niebezpieczna” i opowiada, że od pięciu lat nie jadł ani jednego warzywa. Swoim dzieciom też nie pozwala – Dr Anthony Chaffee argumentuje: „Ludzie są drapieżnikami na szczycie łańcucha pokarmowego. Jaki inny drapieżnik jada sałatkę”.„W mięsie są rzeczy, które są nam niezbędne, a których nie można uzyskać z roślin" - dodaje MITSTOⒸelle.marie_s/InstagramARETRYINGYOUAREPLANTSTRYINGKILL YOU
Do sałatki owocowej? –  SAMA DODAŁAŚCZOSNEK DOSAŁATKIŚMIERDZISZ
Źródło: internety
I tak się żyje z kolegami w tej Polsce –  Jak będzie w akapie?Maksyma tym czasem Mateusz Morawiecki obiecuje 40mln na stadion dla Rakowa Częstochowa.Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, żedotacja nie jest dla miasta, które posiada stadion,ale dla klubu, którego właścicielem jest miliarderŚwierczewski - ten od xkomu. Tej samej firmy,ktora wygrywa przetarg na laptopy dla szkół,zorganizowany przez państwo.Pieniędzy nie przyznano w żadnym konkursie, poprostu premier jedzie i daje prywatnej firmie 40mln (bo prezydent Częstochowy jest z lewicy, to byźle wyglądało)Świerczewski nie kryje wdzięczności, a Morawieckidodaje, że jak dalej będzie rządził, to pieniędzybędzie więcej i zbudują nowy stadion.Rok wyborczy w pełni?ХкомaltoMORAWIECKI10TAURON4FXfor BETCROWAGESTIONNEWE
Kupił worek masy asfaltowej i samodzielnie załatał kłopotliwy zarówno dla pieszych, jak i kierowców dół szpecący okolicę – Choć dla lokalnej społeczności stał się bohaterem, w świetle prawa jego samodzielność okazała się samowolą budowlaną. Dostał 882 euro mandatu."Mandatu nie zapłacę" - deklaruje emeryt i dodaje ze śmiechem: "Jedyne czego się wystraszyłam, otwierając urzędowe pismo, to reakcji mojej żony" DOPO TREIN
Wyobraźcie sobie sytuację, że właśnie planujecie się oświadczyć dziewczynie na romantycznej kolacji, a tu stolik obok Brajan zaczyna się wydzierać a Dżesika płakać –  Kobieta.gazeta.plProponowana dla Ciebie 2 dni. O:- Pełna sala gości, matka wyciąga pierś izaczyna karmić niemowlaka. Klienci wzywająnas do stolika i mówią, że nie mają ochoty nataki spektakl przy swoim steku. Nie mamywyjścia - musimy interweniować - opowiadaEwa.Ewa była też świadkiem, jak matka zaczęłaswoje dziecko przewijać na stoleXrestauracyjnym. - Szybko wyszło na jaw, żeniemowlak zrobił nie tylko siusiu. W ciągu kilkusekund odór pieluchy wypełnił całą salę -dodaje. Z jej doświadczenia wynika, że każdezwrócenie uwagi kończy się awanturą,skargami do właściciela, grożeniem policją iostatecznie - negatywnymi opiniami naFacebooku.- Raz zdarzyło mi się zasugerować pani, którejdziecko wylało całego drinka klientowisiedzącemu przy stoliku obok, że możepowinna odkupić napój. Zaczęła na mniekrzyczeć, że przecież "to tylko dziecko". Złożyłaskargę - opowiada.*Przypominamy najchętniej czytane teksty znaszego archiwum.
Nowy standard w małej miejscowości – Liceum Ogólnokształcące im. A. Mickiewicza w Węgrowie przechodzi transformację.W szkole zdecydowano się na rezygnację z dzwonków oraz, co wydaje się bardziej radykalną zmianą, z tradycyjnych ocen w skali od 1 do 6 (które uczniowie otrzymują dopiero na koniec semestru lub roku szkolnego). Liceum w Węgrowie czerpie inspirację z koncepcji szkół „budzących się”. Co oznacza ta idea?Budząca się szkoła, to szkoła nastawiona na rozwój uczniów, dobre relacje między uczniami i nauczycielami, i ograniczająca do minimum stres związany z procesem nauczania i oceniania – wyjaśnia dyrektor Ewa Dmowska.– Szkoła nie może się kojarzyć ze stresem, który odbiera człowiekowi wiarę w siebie i podcina skrzydła. Jako kadra jesteśmy tu po to, żeby pomóc młodym ludziom się rozwijać. Oni mają otrzymać od nas nie tylko wiedzę, ale też pozytywną energię – dodaje wicedyrektor Iwona Bednarczyk KLIFWISEGROWIEISLLiceum Ogólnokształcące im. A. Mickiewicza w Węgrowie przechodzi transformację.W szkole zdecydowano się na rezygnację z dzwonków oraz, co wydaje się bardziej radykalną zmianą, z tradycyjnych ocen w skali od 1 do 6 (które uczniowie otrzymują dopiero na koniec semestru lub roku szkolnego). Liceum w Węgrowie czerpie inspirację z koncepcji szkół „budzących się”. Co oznacza ta idea?Budząca się szkoła, to szkoła nastawiona na rozwój uczniów, dobre relacje między uczniami i nauczycielami, i ograniczająca do minimum stres związany z procesem nauczania i oceniania – wyjaśnia dyrektor Ewa Dmowska.
Coroczną tradycją w Dąbrowicach jest malowanie drzew na biało – — W Dąbrowicach od lat, wraz z nadejściem wiosny bielimy drzewa. To nasza piękna tradycja, dawniej uważano, że uporządkowany i zadbany sad świadczy o dobrym gospodarzu, więc mając na uwadze, żeby miasto ładnie się prezentowało ta tradycja bielenia jest zachowana — wyjaśnia sekretarz gminy Dąbrowice Monika Karpierz- Z pewnością dodaje to uroku, kojarzy się z sielskim krajobrazem, w którym każdy kąt jest zadbany. Dotyczy to nie tylko drzew, ale także wszystkich krawężników i słupów. Mieszkańcy darzą tę tradycję sympatią, ochoczo zbierają się i przystępują do malowania – zapewnia Karpierz. CH購買班日
Mocne słowa Igi Świątek w wywiadzie dla BBC – Po agresji Rosji na Ukrainę w lutym ubiegłego roku w większości dyscyplin Rosjanie i Białorusini zostali wykluczeni ze sportowej rywalizacji. Taka rzecz nie miała jednak miejsca w tenisie. Co więcej ATP i WTA jasno stanęły po stronie rosyjskich sportowców. Gdy Wimbledon w ubiegłym roku wykluczył ich z rywalizacji, to właśnie Anglików ukarano grzywną, a za turniej nie były przyznawane punkty do rankingu. Rosyjskim i białoruskim sportowcom nie spadł włos z głowy. Jedyną czołową tenisistką, która przypomina o zbrodniach wojennych Rosjan na Ukrainie, jest Iga Świątek. Polka znów zabrała głos. W wywiadzie dla BBC skrytykowała tenisowe federacje. - Po drugiej wojnie światowej sportowcy z Niemiec nie byli dopuszczani do rywalizacji, podobnie z Japończykami i Włochami. Czuję, że ta rzecz pokazałaby rosyjskiemu rządowi, że może nie było to warte - mówi liderka rankingu WTA dla BBC. - Wiem, że to drobna rzecz, jesteśmy tylko sportowcami, małym elementem w światowej układance. Sport jest jednak bardzo ważny i zawsze był wykorzystywany w propagandzie - dodaje. BBC cytuje słowa zawodniczki o "braku przywództwa", który wywołał chaos w światowym tenisie. - Tenis nie poszedł drogą wykluczenia. Teraz takie zagranie byłoby fair, ponieważ ta decyzja powinna zostać podjęta już rok temu - grzmi Polka. - Tenis od początku mógł zrobić trochę więcej, by pokazać, że gracze w tym sporcie są przeciwko wojnie - ocenia. Dodaje także, że rozumie, że narodowości się nie wybiera. Zarzuca jednak części zawodników z krajów-agresorów, że nie wypowiadają się na tematy wojny.

Czy wiesz, że… Twój ząb mądrości mimo nazwy, nie dodaje Ci rozumu? Krótkie ciekawostki na dziś (16 obrazków)

Mandatu i tak nikt nie wystawi, bo jest to droga wewnętrzna –  PGrezapi85 44544-65B44
 –  .@R_A_Ziemkiewicz: Mam podejrzenie, że samamatka cynicznie użyła tragedii swojego synado ataku. Która rodzina dodaje w nekrologusugestię, że ofiara została zaszczuta przez media
W styczniu tego roku rachunek opiewał już na kwotę 55 tys. złotych i to przy mniejszym zużyciu gazu o 1000 m3 – - To jest granda, tutaj nawet słów brakuje i teraz wejdźmy w skórę przedsiębiorców, którzy mają piekarnię czy wytwórnię czegokolwiek związanego ze spożywką. Przecież to kładzie wszystko, 55 tys. to jest 6 razy więcej niż płaciliśmy dotychczas - mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. - Polacy przecież potrafią sobie zajrzeć na cenę gazu na giełdach i widzą, że ta cena gazu znacznie spadła. Natomiast to była kalkulacja cen gazu jeszcze wtedy, kiedy 1 kWh kosztowała ok. 300 euro, a w tej chwili to jest kilka razy mniej, więc wydaje mi się, że tutaj powinna być interwencja rządu związana z cenami - dodaje włodarz
Chajzer, Doda i Rozenek-Majdan pod lupą UOKiK. Grozi im kara do 10 proc. ich rocznego obrotu – Według UOKiK, Doda, Chajzer i Rozenek-Majdan nie oznaczyli lub źle oznaczyli wiele treści sponsorowanych na swoich profilach. W wyniku postępowania antymonopolowego mogą zostać nałożone na nich kary finansowe, które będą wynosić kilka procent ich rocznych przychodów. Filip Chajzer „ani nie używa funkcjonalności platformy, ani nie dodaje odpowiednich adnotacji w opisie lub bezpośrednio na zdjęciu czy wideo" — informuje UOKiK. Celebryta czasem używa na końcu swoich wpisów #współpraca, ale to nie wystarczy, gdyż „przedsiębiorca powinien w sposób niebudzący wątpliwości informować zarówno o reklamowej marce, jak i komercyjnym charakterze treści". Doda natomiast dodaje #reklama po kilku dniach. UOKiK informuje, że takie oznaczenie powinno pojawić się przy lub na materiale reklamowym od razy podczas publikacji, w momencie kiedy post ma największe zasięgi. Małgorzata Rozenek-Majdan nie oznacza materiałów jako sponsorowane, ani nie dodaje #reklama w opisie, ani na relacji. "Zdarzyły się także przypadki umiejscowienia hashtagu #współpraca w sposób niemal niewidoczny dla konsumenta, np. w publikacji Instastory ukryty był pod nazwą profilu w lewym górnym rogu". Według UOKiK sam #współpraca nie wystarczy, gdyż nie wskazuje w sposób jednoznaczny na komercyjny charakter działalności.
"Wszystko w porządku" mówi do mamy. "Też przez to przechodziłam. Świetnie sobie radzisz" – Później dodaje do dziecka "Ty też świetnie sobie radzisz. Najlepiej jak potrafisz."
Zagłodzony pies zdaniem właściciela jest chory i "sam z tego wyjdzie" – O sprawie poinformowało Kaliskie Stowarzyszenie Pomocy Dla Zwierząt Help Animals.  Z relacji wolontariuszy wynika, że interwencja miała miejsce w jednej z pod kaliskich wsi. - Zgłoszenie dotyczyło umierającego psa. Na miejscu znajdował się skrajnie zagłodzony pies, który nie był w stanie sam wyjść z budy. Był tak słaby, że nie mógł utrzymać głowy - podaje stowarzyszenie. - Drugi psiak, przy budzie, także wychudzony. Bulwersujący jest fakt, że "opiekun" przyznał, że pies jest chory, ale sam z tego wyjdzie, jak to miało już miejsce jakiś czas temu. Charlie, takie imię o nas dostał, został zabrany w stanie zagrożenia życia. Również odebraliśmy towarzyszkę jego niedoli - Tinkę - dodaje.  Stowarzyszenie zabrało zwierzęta do weterynarza. Wyniki badań wskazują, że zwierzęta nie mają chorób, które powodowałyby samoistne chudnięcie. Sprawę zgłoszono policji.

Okazuje się, że nawet w partii PiS znajdzie się przyzwoity człowiek. Na aukcję WOŚP wystawiony został młotek od słynnej stępki promu widmo z ciekawym opisem:

 –  MAGICZNY MŁOTEK OD TEJ SŁYNNEJ LIPNEJ STĘPKIBądź jak Premier Morawiecki !!! Poczuj się jak Marek Gróbarczyk !!! Oryginalny młotek wraz z pamiątkową tabliczką z dnia 23 czerwca 2017 roku, którym działacze PIS oraz ich zaproszeni goście stukali w złote nity mosiężnej tabliczki zamocowanej do blachy położonej lipnej "stępki", która to do dziś dnia leży i rdzewieje w Szczecinie. Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze w tym roku trafi na złom. Młotków tych na zamówienie stoczni MSR Gryfii powstało w sumie kilkadziesiąt sztuk, które następnie rozdano każdemu z uczestników tego propagandowego cyrku zwanego "położeniem stępki". Każdy z obdarowanych stukał następnie tym młotkiem "na szczęście" choć niestety budowa rozpoczęła się i zakończyła jedynie na owej "stępce" - jak pamiętamy nawet nigdy nie wykonano dokumentacji technicznej owego lipnego promu. Niestety ani tabliczki ani złotych nitów już nie ma na "stępce" a ten młotek jest dzisiaj na wagę złota. Na koniec dodam, że przekazał mi go wysoki funkcjonariusz partii PIS z prośbą bym go zamiast niego wystawił na Aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i dodał w opisie, że nawet w PIS są ludzie co kochają i wspierają WOŚP. Jego prośbę obiecałem spełnić, co niniejszym czynię. Sam tego nie mógł zrobić w obawie przed konsekwencjami. Młotek jest bardzo dobrze wykonany i jest w ładnej drewnianej skrzyneczce. Do młotka i tej szczególnej licytacji dodaję moją honorową obietnicę, że jak znajdzie się tabliczka z nitami to zrobię wszystko by zwycięzca po przyjechaniu do Szczecina mógł w nią puknąć i poczuć to samo uczucie co Premier Mateusz Morawiecki czy ówczesny Minister GMIŻŚ Marek Gróbarczyk. Mamy w Szczecinie nadzieję, że stępka przetrwa i zostanie zachowana dla przyszłych pokoleń jako swoiste ostrzeżenie, że to nie politycy budują statki a prawdziwi stoczniowcy. Licytuj - kto wie - może i Ty zaczniesz, gdzieś w Polsce budowę swojego promu !!!
W Brzesku w Małopolsce ktoś zakosił Jezuska z szopki znajdującej się na rynku i zabrał go na plac zabaw, po drodze uszkadzając rękę – Oburzony burmistrz mówi o "barbarzyństwie" i "bezczeszczeniu". Co ciekawe to nie pierwsze takie zdarzenie w mieście - w 2021 roku zdewastowano kilka figur w szopce. Do dziś nie złapano sprawców. Teraz burmistrz zarzeka się, że monitoring w okolicy szopki wyłapie wandali.Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że Brzesko jest częścią "polskiego Bible belt" - najbardziej religijnego regionu w kraju. Diecezja tarnowska w ostatnim badaniu miała najwyższy w skali kraju wskaźnik dominicantes (odsetek uprawnionych wiernych uczęszczających do kościoła*) - 70,8%.*Czyli nie jest to odsetek wszystkich ludzi, a katolików, z których odlicza się jeszcze 18% (dzieci i starcy)
Jedna mówi: 'Jakie tu mają niedobre jedzenie', a druga dodaje: 'No, i w dodatku takie małe porcje' –
Katolicka fundacja Ave Maria oskarża kabarety Ani Mru Mru i Łowcy.B, które miały zakpić z Trójcy Świętej, o obrazę uczuć religijnych – Żąda przeprosin oraz usunięcia skeczu o Trójcy Świętej z przestrzeni publicznej. - Adrian Karpeta - Łżecie jak psy - mówi Maria do Trójcy Świętej. - Bez ściemniania, proszę powiedzieć, po co przyszliście - dodaje kobieta, myśląc, że Ojciec, Syn i Duch Święty to kolejni akwizytorzy fotowoltaiki.Tak zaczyna się skecz "Po bożemu", przygotowany przez artystów z kabaretów Ani Mru Mru i Łowcy.B, którzy specjalnie na Rybnicką Jesień Kabaretową "Ryjek" powołali do życia grupę Brutalne Pieszczoty.Pokazali ten numer premierowo 18 listopada 2022 r. podczas konkursu ryjkowego, który wygrali, zgarniając nagrodę kabaretów [na rybnickim festiwalu kabarety oceniają się wzajemnie - red.], publiczności oraz tajnego jurora, którym był Ireneusz Krosny. 27 listopada skecz wyemitowała telewizja Polsat.Kabaretowa Trójca Święta oburzyła katolicką fundację Ave Maria.Skecz oburzył katolicką fundację Ave Maria z siedzibą w Niżatycach na Podkarpaciu, która żąda wycofania go z przestrzeni publicznej oraz przeprosin. Na portalu Petycje Online działacze fundacji Ave Maria opublikowali petycję "STOP bluźnierstwom przeciwko Świętej Rodzinie". "Prześladowanie i wyśmiewanie świętych prawd wiary katolickiej przez zlaicyzowany świat postępuje. Lewicowe media po raz kolejny wymierzają atak w duchową spuściznę naszej wiary katolickiej w okresie, kiedy Kościół święty w czasie Adwentu przygotowuje się do przeżywania nadchodzących świąt Bożego Narodzenia, licząc, że i tym razem katolicy milcząco spuszczą uszy i pozwolą bezkarnie deptać Boży majestat" - piszą przedstawiciele fundacji Ave Maria. I oskarżają artystów o bluźnierstwo i podkreślają, że na "godne potępienie" zasługuje sam fakt chęci podjęcia tej tematyki przez satyryków.
 –