Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 149 takich demotywatorów

Taaaa, możliwość przeżycia 100 lat bez jedzenia czegokolwiek pysznego, to jest argument, że hej –
Podniesienie głosu nie pomagaw udowodnieniu argumentu –
Wypowiedź wokalisty zespołu Raggafaya, kolejny argument potwierdzający to że media manipulują danymi – Wokalista zespołu Raggafaya, w poście na FB opowiedział jak wyglądała cała sytuacja, przez którą trafił do szpitala, co najciekawsze nie udzielał wywiadu z żadnymi mediami, po tej całej awanturze. Kolejny przykład na to że media manipulują danymi i nie warto im ufać
Źródło: Facebook.pl

Właśnie to jest prawdziwa siła argumentu

Właśnie to jest prawdziwa siła argumentu –  Wiem że Hammond i May uważają że moje Porsche 928 jest trochę nijakie. Ale nie jest nijakie dla mnie. W 1994 gdy mieszkałem w Londynie matka zadzowniła oznajmując, że ojciec jest ciężko chory w szpitalu w Sheffield i żebym przyjechał tak szybko jak to możliwe. Więc wyjąłem kurczaka z piekarnika i pomyślałem ,wezmę dla mamy bo pewnie nic nie je". Wybiegłem z domu i miałem tego tygodnia 928 do testowania. Gdy dotarłem do Sheffield kurczak był Jeszcze gorący a tata jeszcze żył. Zmarł pół godziny później. I prawda jest taka że gdybym nie miał samochodu mogące-go bezproblemowo jeździć przy 270km/h nie miałbym możliwości pożegnać się z tatą. Więc z tego co wiem 928 jest w porządku.

Przybliżamy wam postać niedźwiadka Wojtka

Przybliżamy wam postać niedźwiadka Wojtka – Który był kimś więcej niż tylko maskotką naszych żołnierzy Wojtek, niedźwiedź, który poszedł na wojnę Wojtek urodził się w górach Hamadan w 1942 roku. Jego matkę zastrzelił jakiś irański myśliwy, a on sam został znaleziony przez małego chłopca, który wsadził niedzwiadka do plecaka i ruszył do swojej wioski. Na drodze do Kandawaru spotkał konwój polskich żołnierzy z świeżo utworzonej armii generała Andersa, którzy jechali do Palestyny. Jedna z ciężarówek zatrzymała się. Widząc zabiedzonego chłopaka Polacy dali mu kilka konserw ze swoich zapasów. Chłopiec przyjął dar po czym czmychnął co sił w nogach zostawiając swój plecak. Ku zdziwieniu żołnierzy zawiniątko zaczęło się ruszać i wydawać jakieś mrukliwe dźwięki. Rozsupłali je i zobaczyli mordkę niedźwiedziej sieroty. Postanowili wziąć misia ze sobą. Było oczywiste, że niedźwiadek jest bardzo głodny. Żołnierze rozcienczyli więc trochę skondensowanego mleka i podali mu w butelce po wódce zaopatrzonej w prowizoryczny smoczek zrobiony z kawałka szmaty. Jeden z nich, kapral Piotr Prendysz ochrzcił go imieniem Wojtek. Wojtek szybko stał się ulubieńcem żołnierzy 22 Kompanii Transportowej Artylerii wchodzącej w skład 2 Korpusu. Został wpisany na listę personelu Kompanii i otrzymywał regularny żołd w postaci zwiększonej racji żywnościowej. Kiedy Kompania dotarła do Palestyny kapral Prendysz i jego podopieczny dostali osobny namiot. Piotr wymościł Wojtkowi wygodne posłanie, ale na niewiele to się zdało - każdej nocy niedźwiadek właził na jego pryczę i tulił się do niego jak do swojej mamy. Kiedy Piotr musiał gdzieś wyjechać Wojtek siedział w namiocie i ryczał żałośnie. Piotr zaczął go więc zabierać ze sobą. Niedźwiedź jako pasażer wojskowej ciężarówki wzbudzał sensację gdziekolwiek się pojawili. Wojtek rósł jak na drożdżach i wkrótce mierzył niemal dwa metry wzrostu i ważył 250 kg. Jego ulubioną zabawą stały się zapasy z żołnierzami. Zazwyczaj trzema lub czterema naraz. Czasem nawet pozwalał im wygrywać. Jak przystało na Polaka bardzo polubił też piwo i papierosy - z tym, że ich nie palił, tylko zjadał, popijając piwem. • - - +. r. *e-Na początku 1944 roku Kompania dostała rozkaz udania się do Włoch. Było trochę kłopotu z zaokrętowaniem Wojtka, gdyż angielski oficer ładunkowy za żadne skarby (mimo, że wszystkie papiery były w porządku) nie chciał się zgodzić na wpuszczenie niedźwiedzia na pokład. Przekonał go dopiero argument, że miś „budzi ducha bojowego" w polskich żołnierzach. Z Aleksandrii do portu w Taranto dotarli na pokładzie "Batorego". 22 Kompania Transportowa Artylerii do tej pory nie uczestniczyła w walkach. Teraz czekał ją chrzest bojowy pod Monte Cassino. Strategiczne wzgórze było bezskutecznie szturmowane przez Amerykanów, Brytyjczyków i Nowozelandczyków. W kwietniu 1944 roku wzgórze zaatakowali Polacy. Szturm został poprzedzony intensywnym ostrzałem artyleryjskim. Żołnierze 22 Kompanii uwijali się jak w ukropie donosząc na stanowiska ciężkie skrzynie z pociskami. Wojtek obserwował swoich towarzyszy, aż wreszcie sam postanowił pomóc. Podszedł do ciężarówki, stanął na tylnych łapach, a przednie wyciągnął do żołnierza podającego skrzynie. Ten, kiedy ochłonął ze zdumienia podał Wojtkowi jedną z nich. Wojtek bez wysiłku zaniósł pociski na stanowisko i wrócił do ciężarówki. I tak przez całą kanonadę nosił skrzynie pomagając swoim opiekunom. Jeden z nich naszkicował na kartce papieru postać niedźwiedzia niosącego pocisk. Ten obrazek szybko stał się symbolem 22 Kompanii. Żołnierze malowali go na ciężarowkach i nosili na rękawach mundurów. Koniec wojny zastał Wojtka we Włoszech. W 1946 roku wraz ze swoimi towarzyszami broni ruszył do Szkocji. Miś-żołnierz szybko stał się tu prawdziwą celebrity. Dziennikarze pisali o nim artykuły, zrobiono mu setki zdjęć, radio BBC nadawało o nim reportaże, a Towarzystwo Polsko-Szkockie przyjęło go jako swojego honorowego członka. Ale jego towarzysze broni zaczęli się powoli wykruszać... Żołnierze generała Andersa zdawali sobie sprawę z tego, że powrót do Polski rządzonej przez komunistów jest dla nich równoznaczny z samobójstwem. Rozjechali się więc po świecie. Część trafiła do USA i Kanady, inni postanowili osiedlić się w Australii, jeszcze inni pozostali w Szkocji. Dyrektor ogrodu zoologicznego w Edynburgu zaoferował, że zaopiekuje się Wojtkiem. Został więc on honorowym rezydentem zoo w stolicy Szkocji. Nadal jednak był bardzo popularny, pisały o nim gazety, odwiedzały go tłumy ludzi. Czasem do zoo przyszedł jeden z jego dawnych towarzyszy broni i przeskoczywszy barierkę ku przerażeniu innych gości „brał się z nim za bary" jak za dobrych czasów. Wojtek stawał się jednak coraz bardziej osowiały i markotny. Przestał reagować na odwiedzające go tłumy. Ożywiał się tylko wtedy kiedy słyszał język polski. Zasnął na zawsze 15 listopada 1963 roku. Informację o jego śmierci podały wszystkie brytyjskie media. W Edynburgu znajduje się tablica ku czci Wojtka w tamtejszym zoo. Podobne tablice znajdują się także w Imperial War Museum w Londynie oraz w Canadian War Museum w Ottawie. Kilka lat temu Imperial War Museum odwiedził Książę Karol z synami. Kiedy stanęli kolo tablicy poświęconej Wojtkowi, przewodnik zaczął opowiadać im jego historię. Książę przerwał mu mówiąc, że zarówno on jak i jego synowie znają ją doskonale...
W Weimarze spotkali się na wąskiej ścieżce w parku Goethe i pewien krytyk literacki. Zobaczywszy Goethego warknął: - Nie ustępuję drogi durniom – - A ja zawsze - odpowiedział Goethe i zszedł na bok
"Dzisiaj kiedy ktoś mówi o tym, że w Polsce dzieci głodują, to daje argument naszym niekoniecznie przyjaciołom, którzy w tej rosyjskiej propagandzie wykorzystują to przeciw Polsce. Czy to jest obywatelska i patriotyczna postawa?" - Ewa Kopacz – Bardzo się cieszę, że polska premier przyznała że od lat finansuje rosyjską agencję wywiadowczą... Drugą agendą rosyjską jest Polski Czerwony Krzyż
Rekrutacja – 4 miesiące temu, kiedy poszukiwałem pracy, aplikowałem do wielu korporacji informatycznych na terenie naszego kraju. Otrzymałem wiele zaproszeń na spotkania rekrutacyjne. Na spotkaniach standard: charakterystyka firmy, test wiedzy, pytanie o zarobki itp. Wśród tzw. konkurentów na dane miejsce było kilku moich znajomych. W korporacjach można zarobić przyzwoite pieniądze, a to poważny argument do zmiany pracy. Oczywiście jak ktoś pracę traci na skutek redukcji etatów to starając się o nową obniża swoje wymagania finansowe. Ale tutaj generalnie nie o to chodzi. Światowe korporacje, każda z nich z wielkim zapleczem HR, a w przypadku negatywnej odpowiedzi nie potrafią nawet wysłać maila do oczekującego kandydata. To nie są wysokie standardy obsługi, którymi się chwalą na ww spotkaniach. Na pytanie: "czy oddzwaniacie do każdego nawet w przypadku negatywnego rozpatrzenia podania ?" 95% firm deklarowała, że TAK, kontaktujemy się z każdym kandydatem. PS: Do znajomych też nie oddzwonili...
Internet to miejsce, w którym twój argument przestaje się liczyć – ...gdy tylko popełnisz literówkę
Oto świetny argument dla przeciwników posiadania broni przez obywateli... – Ale skoro takie rzeczy dzieją się w rodzinach policyjnych, to może i Policji należy odebrać prawo posiadania broni?
Powyżej znajduje się lista argumentów, dzięki którym wygrasz kłótnię z kobietą –
Argumenty przeciwników broni palnej prezentują się jak ten: – "Samochody nie powinny być legalne,ponieważ każdy może nas przejechać "
Ostateczny argumentkażdej kobiety –
Studenci umieją argumentowaćswoje prośby –
Tak widzę niektórych mądrali – i ich argumenty
Źródło: Chłopaki nie płaczą
Kobiecy argument – Podczas kłótni Kobiecy argument – Podczas kłótni
Może słaby argument przemawiający za lenistwem – ale nie chce mi się szukać lepszych
Najlepszym argumentem przeciwko demokracji jest pięciominutowa rozmowa z przeciętnym wyborcą –
"BO TAK!" – Obecne u każdego gatunku