Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 154 takie demotywatory

Trzymam cię kolego! –
0:09
Budzę się rano, czuję, że ktoś trzyma mnie za interes. Myślę sobie - jest nieźle! Otwieram oczy, a to ja się trzymam –
 –  Bart Staszewski ii mm @B... -14godz. •••_Pani ambasador (g>HU_in_PL. Zostawiłem^IRfl55flflTl3ł^ijwenir na ambasadzie.Dzięki temu każdy będzie wiedział jakimkrajem są^ggr^. Równe prawa to wspólnaprawa. Az egyenlo jogok kozós ugyek!Michał Szpądrowski @Mich... ■ 14 godz.Fjąg^ygadałob:rzymac...tli O 24Bart Staszewski S — @B... -14 godz.i To flaga Węgier i trzymam ją poprawnie
 –  Dzisiaj o 09:49Unikat, Schabowy w kształcie Polski!!10 000 złOpisKotlet został usmażony 19.06 w południe w restauracji.Od czasu zakupu trzymam go schowanego wzamrażalniku.Nie znajdą państwo drugiego takiego samego kotletana świecie. Taki przypadek jest wręcz nierealny.
Moje złe geny –
Aktor wcielający się w Thora, mitycznego potężnego boga, opublikował urocze zdjęcie z synkiem. – Nie mógł przewidzieć, że sprowokuje do bezlitosnych kpin nawet swojego słynnego brata.Trzymam za rękę tego małego kolesia i zadaję mu odwieczne pytanie: ''Kim chcesz zostać, jak urośniesz''. ''Tatusiu, chcę być Supermanem''. Na szczęście mam jeszcze dwoje innych dzieci
Niemiecka legenda apeluje do Lewandowskiego, by nie grał w ostatnim meczu! Tak Dietmar Hamann wypowiedział się wczoraj w Sky Sports: – "Bayern z szacunku do Gerda Müllera i jego rekordu powinien posadzić Roberta Lewandowskiego w meczu z Augsburgiem na ławce. Oczywiście za jego zgodą. Byłby to piękny gest, gdyby powiedział: "Nie gram. Trzymam się od rekordu z dala". Bez Gerda Bayern nie byłby tam, gdzie jest dzisiaj"
Sory, zawsze tu plecak trzymami mi spada –
"Krótki tekst o moim dzieciństwie, dorastaniu i o tym, do czego doprowadziły opisane niżej wydarzenia – 1. Mam 8 lat. Praktycznie nie widuję swojego brata, który ma 16 lat i siedzi w swoim pokoju 24 godziny na dobę. Jedyne co stamtąd słychać, to dźwięk włączonego telewizora. Ojciec odciął mu antenę i rozwalił magnetowid, a brat w odwecie wybił mu zęba. 2. Mam 12 lat. Wracamy z wesela autobusem. Mój brat jest pijany i agresywny. Rodzice nie zwracają na to uwagi, a ja bardzo się go boję. Wyszliśmy z autobusu i idziemy do domu. Brat idzie środkiem ulicy, a ja marzę o tym, żeby coś go rozjechało. Niestety wrócił do domu. Z mętnym wzrokiem rzuca się na ojca, piana toczy mu się z gęby, jego krzyki i groźby są straszniejsze od wszystkiego, co do tej pory słyszałam. Związaliśmy go, siedzę na nim i trzymam jego ręce, a on ciągnie mnie za włosy. Dzwonię na policję, ale nie mogę wykrztusić z siebie ani słowa. Mam nadzieję, że oddzwonią i przyjadą. Niestety tak się nie dzieje... 3. Mam 14 lat. Wstyd mi zaprosić do domu znajomych, bo mój dom to ruina. Wszystko jest tu porozbijane, obdrapane i połamane. Kiedy brat jest w domu, chowamy widelce i noże. Nikomu ze znajomych nie powiedziałam o moim domowym piekle. Moja matka nie przyjmuje do świadomości, że on jest chory. Uważa, że jej synek został przeklęty. Zamiast wysłać go na leczenie, chodzi po wróżkach, które nawijają jej makaron na uszy. Po tym jak znowu rzucił się na ojca, został zabrany na oddział psychiatryczny. Matce jest go nadal szkoda, a ja w końcu cieszę się ciszą. 4. Mam 16 lat. Moja siostra wyjechała na zawsze z kraju. Zostałam sama. Nie rozumiem dlaczego mnie porzuciła, nie wiem jak mam dalej żyć. Moje tymczasowe schronienie - mieszkanie siostry - w którym chowałam się, gdy w domu robiło się niebezpiecznie, jest już dla mnie niedostępne. Nie mam już dokąd uciec, nikt mi nie pomoże, jestem w pułapce bez wyjścia. Choroba brata nabiera rozpędu, nie bierze leków i raz na pół roku zabierają go do psychiatryka. A rodzice dalej wierzą w to, że on jest zdrowy, po prostu tabletki i psychiatryk tak na niego wpływają. Już się go nie boję, tylko zwyczajnie nienawidzę. Nienawidzę wszystkich. Rodziców za to, że ryzykują moim życiem, siostrę za to, że wyleciała za granicę, szkołę za to, że niczego nie widzi, a siebie za to, że nie mam dokąd uciec. Uczę się milczeć, patrzeć w podłogę, wysłuchiwać godzinami głupot, starając się być niewidoczna. Uczę się wszystkiego, żeby przeżyć. Po każdym jego słowie jestem w stanie określić kiedy zacznie się rzucać. 5. Mam 20 lat. Nie chcę już żyć. Nie chce mi się wstawać z łóżka. Boję się, że oszaleję. Jestem na 2 roku studiów. Palę, piję, imprezuję, ale w ogóle mi to nie pomaga. Pewnego dnia otwieram gazetę i znajduję psychoterapeutę. Po 10 wizytach czuję się zdecydowanie lepiej. Zaczynam czuć, że żyję i wiem co robić. Wyprowadzam się z domu - na zawsze. 6. Mam 28 lat. Jestem lekarzem. Umiem słuchać głupot godzinami i kiedy trzeba potrafię stać się "niewidoczna". Potrafię przewidzieć kiedy ktoś wybuchnie. Jestem mądrzejsza od swoich starszych kolegów, a moja intuicja nie ma granic. W końcu potrafię zebrać myśli. Znalazłam porządek w tym, co wydawało się być śmiertelnym chaosem."
Jakoś nie ufam takim zapewnieniom –
Kiedyś w starej siedzibie "Teatru Kwadrat" przy ulicy Czackiego w Warszawie był jakiś problem z toaletami. Niepisana umowa była taka, że panowie podlewają żywopłot na podwórzu – Któregoś razu po spektaklu, aktorka Barbara Burska wyszła wyjściem dla aktorów prosto na podlewającego aktora Jana Kobuszewskiego. Przystanęła w zawahaniu, nie wiedząc, czy się cofnąć i zaczekać, czy jednak iść dalej.Wahanie zauważył Kobuszewski i zawołał:- Nie bój się, Baśka! Trzymam skur…!
 –  Jestem stewardesą, chłopaka nie mam. Psiocha swędzi, a trochę wstyd wozić ze sobą wibrator - nie chce mi się wstydzić na kontroli co wwożę. Dlatego gdy latam, to w każdym mieście idę do seksszopu i kupuję imitator pitolaMam swoje tajne schowki na całym świecie, gdzie je trzymam. Tak jak lajfhakerzy chowają dolary w butelkach, tak ja chowam tam gumowe penisy i zaznaczam na swojej mapie. Jeszcze nie zginęły
- Halo, czy to pizzeria Giuseppe?- Dzień dobry, nie, to pizzeria Google.- Źle się dodzwoniłem? – - Nie, proszę pana. Google kupiło tę pizzerię.- OK. To chciałbym złożyć zamówienie.- Dobrze, czy zamawia pan to co zwykle?- To co zwykle? A pan mnie zna?- Zgodnie z pańskim ID dzwoniącego, ostatnie 12 razy zamawiał pan pizzę serową z dodatkową porcją pepperoni i szynki.- OK! Taką zamawiam!- Czy mogę panu zasugerować tym razem zamiast sera ricottę z rukolą i suszonymi pomidorami?- Co? Nie, ja nie lubię warzyw!- Ale ma pan podwyższony cholesterol.- Skąd o tym wiecie?!- Z pańskiej karty pacjenta w klinice. Mamy wyniki pańskich badań z ostatnich 7 lat.- No dobrze... ale ja nie chcę pizzy z warzywami - już biorę leki na cholesterol.- Cóż, nie brał pan ostatnio ich regularnie. 4 miesiące temu zamówił pan opakowanie 30 tabletek w aptece internetowej.- Kupiłem więcej w innej aptece!- Nie ma tej płatności na pańskiej karcie kredytowej.- Zapłaciłem gotówką!- Ale nie wypłacił pan wystarczającej sumy z bankomatu według wyciągu z pańskiego konta.- Nie trzymam wszystkich zarobionych pieniędzy w banku.- Nie widać tego na pańskim ostatnim zeznaniu podatkowym, chyba, że jest to przychód, który zataił pan przed urzędem skarbowym.- WTF???... Dosyć!... Mam powyżej uszu Google. Facebooka. Twittera i innych WhatsAppów! Wynoszę się na jakieś zadupie, w Bieszczady, albo nie, wyjadę na wyspę - bez internetu, gdzie nie ma sieci komórkowych i gdzie nie będziecie mogli mnie szpiegować!- Rozumiem. Będzie pan musiał odnowić paszport, bo skończył swoją ważność miesiąc temu...
Trzymam cię, człowieku, nigdzie się stąd nie ruszysz –
0:13
Najman nie ogarnął, że to jednak nie była nagroda na sportowca roku Przeglądu Sportowego –  Marcin Najman @MarcinNajm... • 5 g.Wielkie gratulacje dla RobertaLewandowskiego! Należało mu się tozwycięstwo! Teraz trzymam kciuki byprzy odbiorze kolejnej nagrody,przemówienie zrobił po Polsku.
Oto pokój, w którym trzymam wszystkie produkty, które kupiłem po zobaczeniu reklamy na YouTube –
Po latach wciąż lubi gdytrzymam go na rękach –

Znana ze swojej wiary aktorka Małgorzata Kożuchowska zabrała zaskakujący głos w temacie protestów:

 –  Znana ze swojej wiary aktorkaMałgorzata Kożuchowska zabrałazaskakujący głos w temacieprotestów:malgorzatakozuchowska_ • ObserwujLiczba polubień: 121 909malgorzatakozuchowska_ Jestem bezwzględnie zażyciem! Życie jest wartością nadrzędną. Wierzę, żedawcą życia jest Bóg, który jest miłością.TK orzekł o niezgodności z polską konstytucją prawado aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia płodu. Iwywołał rewolucję. Nie chciałabym być w skórzeczłonków TK i decydować o tak trudnych i wrażliwychsprawach jak prawo do przerywania ciąży. Dlategotrzymam się z dala od polityki. Nie jest ona i nigdy niebyła przedmiotem moich zainteresowań. Nie mogęjednak nie zabrać głosu w tej sprawie, bo jestem matkąi jestem Polką. Rozumiem, że kompetencje i sumieniaczłonków TK nie pozwalały zdecydować inaczej.Wywołali sprzeciw i gniew kobiet, które nie godzą się nato, aby ktoś stanowiący prawo decydował onajintymniejszej sferze ich życia: urodzić choreśmiertelnie dziecko czy dokonać aborcji. Kiedy bylam wciąży tak długo oczekiwanej, każdego dnia drżałam ozdrowie swojego dziecka. Aż do pierwszego badaniamającego stwierdzić ewentualne wady. Trudno je byloprzeprowadzić, bo dziecko na skutek mojego stresubylo bardzo ruchliwe. Przed badaniem rozmawialiśmy zmężem,że nawet gdyby coś było nie tak to dzieckourodzę. Taka była nasza wspólna decyzja. I pamiętamjak dziś tę wielką ulgę, że dziecko jest zdrowe! Miałamszczęście? Tak! Miałam wielkie szczęście! Po co o tymopowiadam? Bo przecież każda mama i tata chcą miećzdrowe dziecko, dla każdego aborcja to ostateczność(wierzę,że tak jest) pozostawia wyrzuty sumienia nacałe życie. Ale Bóg dał czlowiekowi wolną wolę. Iczłowiek z tej wolnej woli ma prawo korzystać,ponosząc wszelkie często bardzo bolesnekonsekwencje swoich wyborów. Prawo, które odbieraczlowiekowi tę wolność (nawet to ustanowione zdobrych intencji) nie rozwiąże problemu. Zawszeczłowiek wyboru musi dokonać sam.Dziś przeczytałam wypowiedź s.M. Chmielewskiej,która wychowuje adoptowanego niepełnosprawnegosyna : „.Walkę o życie trzeba zacząć od wsparcia tych,którzy ciężar takiego trudnego życia mają nieść. Wtedywybór życia będzie łatwiejszy" Pomyślałam o tychwszystkich mamach, które przyjęły swoje ciężko choredzieci, opiekują się nimi i kochają je nad życie, bo jakmówią: „Niewiele da się zrobić, ale da się kochać".DEMOTYWATORY.PL
Mądrego księdza miło posłuchać –  Dlaczego noszę maskę?Dlaczego udzielamKomunii św. w masce?Dlaczego spowiadamw masce? Dlaczegotrzymam dystans?Dlaczego dezynfekuje ręce?Ano dlatego: szanujęCiebie, człowieku,a mojego Boga nie chcęwystawiać na próbę.Nie teoria spiskowa,tylko miłość.