Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1422 takie demotywatory

Najlepsze teksty mistrzów internetu #416 (31 obrazków)

Źródło: mistrzowie.org
Mnie to na odległość śmierdzi próbą wyłudzenia renty z ZUS... –
To chyba kur*a miłość jest –  CześćProszę wybaczyć żeniepokoję, ale jesteśbardzo pięknaKurwa, komplementchyba mówięNie wpierdalaj się jak niedokończyłem jeszczeJesteś bardzo piękna,może wyjdziemy gdzieśrazem?Znamy się?Rozumiem
Nieuczciwa laska –  Cześć7:41 PMMam dla ciebie ofertę7:42 PMElo7:41 PMJaką 7:42 PMZaskocz mnie i ci dam nagie fotki7:42 PMNie chcę nagich fotek7:42 PMWOWDżentelmen 7:42 PMZaskoczona?7:43 PMNo jeszcze jak!7:43 PMNo to dawaj nagie fotki☺☺☺ 7:43 PM7:43 PM
 –  NatkaByłam na EgzorcyścieChcesz spoiler?Rozstaniesz się z BartkiemWidziałam go w kinie, jakobściskiwał się z jakąś laskąCoNo dawajCo?
 –  Laska na instagramie: Zobaczmoje naturalne krągłościPies w tle:
 –  "Dziękuję kochanie"
Ja wychodzący do pracy wiedząc,że laska trzepie miliony naudawaniu psa w internecie –
Albo po prostu mężczyzną z zasadami –  tradebi
 –

Historia z życia wzięta

 –  2011 rok.Jestem na urodzinach u swojego byłego jużprzyjaciela.Mamy po dwadzieścia parę lat, a wśród gości jestjego ówczesna dziewczyna.Goście zaczynają powoli się rozchodzić.Byłem dosyć trzeźwy, bo następnego dnia szedłemrano do pracy.W pewnym momencie zostałem tylko ja, mójprzyjaciel i jego dziewczyna.Kolega był naj bany w trzy dupy, więc poszedł spać,a jego potężne chrapanie niosło się po całymmieszkaniu.Zaczynam się zbierać, jego dziewczyna coś tam mniezagaduje i nagle wpada na "świetny" pomysł, żebyzacząć się do mnie przystawiać.Siada mi na kolanach, próbuje pocałować, mówi, że"ten pijak jest tak naj any, że na pewno się nieobudzi".Zrzucam ją z siebie i spokojnie mówię, że nie jestemzainteresowany dziewczyną mojego ziomka i niechprzestanie, bo nie rozpatruje jej w kategorii kobiety,która mogłaby mi się spodobać.Ta się rozpłakała, że jej chłopak zawsze po impreziejest nawalony i od razu idzie spać, a ona jest przecieżmłoda i "ma swoje potrzeby!".Przytaknąłem, stwierdziłem, że to już koniec tejchojowej sytuacji, pożegnaliśmy się, ona pocałowałamnie w policzek i wyszedłem.Szedłem do domu pieszo i zastanawiałem się czymam powiedzieć kumplowi o tym incydencie.Doszedłem jednak do wniosku, że to nie ma sensu,bo przecież do niczego nie doszło.Rano patrzę, że na fejsie mam o jednego znajomegomniej.Na pv cały esej, w którym mój "kolega" napisał domnie, że jestem piedolonym chujem do którego niema szacunku i ogólnie jestem wszystkiemu winnąkową, której nie chce już nigdy więcej widzieć naoczy.Później się dowiedziałem, że ta pizda bała się, że owszystkim powiem jej chłopakowi, więc opowiedziałamu historyjkę, że to ja się do niej dobierałem. A onahardo się przede mną broniła.Mój przyjaciel nawet nie próbował ze mną wyjaśnićco się stało. Po prostu przyjął za pewnik jej wersjęmimo tego, że znał ją nieco ponad rok, a mnie 7 lat.Skoro podjął taką decyzję, to nie zamierzałem sięponiżać i próbować mu wytłumaczyć co się stałonaprawdę.PS 3 miesiące później jego laska obciągała naszemuwspólnemu znajomemu w ich wspólnym łóżku - a onich nakrył. Oczywiście zerwali.Po tej akcji próbował się ze mną skontaktować.Zapytał mnie co tak naprawdę się wtedy wydarzyło,więc mu opowiedziałem. Przeprosił mnie, ale ja jużnie widziałem sensu w kontynuowaniu tej przyjaźni.Oczywiście nie zakończyłem z nim definitywnieznajomości, czasem ze sobą gadaliśmy i sięspotykaliśmy, ale już jako zwykli znajomi, bo przyjaźnimiędzy nami nie było.Magda, jeśli siebie rozpoznałaś, to wiedz, że jesteśzwykłą k❤wą.A Ty Janek jesteś jeleniem.
 –  Klient w Ikei wydał pewnego razu až 30 tysięcyzł. Laska w kasie mówi mu standardowaformułkę że dziękuje za zakupy, a on sięwzburzył że za taką kasę to mu wszyscy tupowinni obciągnąć. Laska też była hej doprzodu, to odbiła piłeczkę, mówiąc:-W tym sklepie mamy samoobsługę! :)IKEA6446
 –  W jednej z moich poprzednich prac, gdziebyłem szefem działu IT pracował ze mnąpewien stażysta - był z niego dobry i ogarniętychłopak.Pewnego dnia przyszedł do pracy trochęprzerażony i zaczął opowiadać, że od rokumieszka z dziewczyną w swoim mieszkaniu i tadziewczyna musiała zrobić kilka badańprofilaktycznych - morfologia, mocz, kał i tegotypu rzeczy. Pobranie krwi w przychodni, resztapróbek do zebrania w domu. Nasikała dopojemnika i siedzi w łazience i wyje. Gość sięjej się zapytał co się stało, a ta do niego, żebrzydzi się pobrać swój kał do pojemnika.Dobroduszny chłopak wyprosił dziewczynę złazienki, wziął próbkę, wsadził do pojemnika,zamknął pokrywkę i jej oddał. On poszedł doroboty, ona do przychodni. Wieczorem wróciłdo domu, a tam nie ma ani dziewczyny, ani jejrzeczy. Dzwoni do niej, pisze, ale tamta goignoruje. Dopiero po chaj wie którym telefonieodebrała od niego i wytłumaczyła co się stało.Powiedziała, że przez cały dzień nie możedojść do siebie, bo wyobraża sobie jego jakgrzebie w jej gównie i zbiera jej się na wymioty,więc nie może się z nim dłużej spotykać.Przez jakiś czas bardzo to przeżywał, a mypróbowaliśmy go jakoś pocieszyć mówiąc, żeskoro laska ma takie odchyły, to po co komuona. Po jakimś czasie przeszło mu. Myślicie,że na tym się to skończyło? Nope, w żadnymwypadku.Minął niecały rok, przychodzi do pracy i mówi,że ta ex do niego zadzwoniła z prośbą opomoc. Gość będąc dobrym człowiekiemzapytał w czym może jej pomóc. A ona, żeznowu musi badania zrobić i jak wiadomo, onama problem z gównem, więc czy on nie mógłbyprzyjechać do niej i pobrać próbkę z kibla.Poj bana laska.
 –  ...Izabela@IzaSmazkaObserwujLaska w autobusie wytatuowana wchińskie znaczki, starsza pani obokprzygląda się:- Co mi się pani tak przygląda, tatuażypani nie widziała?- Widziałam, widziałam, 30 lat wChinach mieszkałam i za cholerę niemogę rozkminić dlaczego masz tamnapis: "powtórnie nie zamrażać".•10:36 13 cze 24.462K Wyświetlenia

Nie próbuj wygrać z kobietą, i tak jej nie przekonasz

 –  Jakieś dziesięć lat temu, po studiach,wynajmowałem pokój z moją byłą żoną, wktórym były meble właściciela. Szykujemy siędo snu, nagle widzę, jak twarz byłejczerwienieje ze złości i zaczyna krzyczeć:- Co to za kawa?- W sensie?-No jak ma na imię ta kwa?- O czym ty mówisz?- O tej kawie, którą ruchasz.- Nie rozumiem o co ci chodzi!- A to, co to jest?- Co?- Spójrz w lustro!!!! - i wskazuje na moje plecy.Patrzę a tam trzy cienkie, równoległe rysywyglądające jakby jakaś laska podrapała mniew akcie namiętności.- Nie wiem!!!Jak to kwa nie wiesz?!Krzyki i oskarżenia trwają przez godzinę. Niewiedząc o co chodzi i będąc już zmęczonyposzedłem spać na kanapie. Kładę się,odwracam do ściany i czuję sprężynę, którawbija mi się w plecy. I cyk, świeża czwartarównoległa rysa w tym samym miejscu.Odsuwam narzutę i prześcieradło i sięgampalcami do sprężyny.- Chcesz wiedzieć kim ona jest?- Tak!!!- Oto ona, ta twoja baba. - pokazuję sprężynę iświeże zadrapanie.- Chcesz mnie przeprosić?- Za co?- Za kłótnię i oskarżenia, na które niezasłużyłem.- Nie.- Dlaczego nie?- Bo się zdenerwowałam i byłam pod wpływememocji!!!W taki oto sposób nauczyłem się, że niektórzyludzie są gotowi usprawiedliwiać każde swojedziałanie swoimi emocjami, a fakty nie mają dlanich znaczenia.
 –  Polajkowałem 3 twoje foty, bowyglądasz mega atrakcyjnie imasz piękną twarz. I baba, z którasię spotykam zobaczyła to i kazałami wypierdalać do ciebie.Gdzie mieszkasz?
 –  W nocy z soboty na niedzielę pracowałem nataksówce. Przyjąłem zamówienie z klubu.Wyszły trzy osoby - dwie dziewczyny i facet.Facet od razu zasnął, a jedna laska zaczęłarobić wyrzuty drugiej, dlaczego zabrała ze sobąmęża, który zepsuł im cały wieczór. Nagleprzeszły na szept i zaczęły coś omawiać. Poczym poprosiły mnie, żebym zawiózł ich doinnego klubu.Po dojechaniu na miejsce powiedziały, że onetu zostają, a ja mam śpiącego typa zawieźćpod wskazany adres i on na miejscu zapłaci zakurs.Oczywiście powiedziałem im, że nie ma takiejopcji. Nie będę wiózł tych zwłok bez opieki. Aco jeśli się nie obudzi albo zacznie rzygać?Tamte zaczęły mnie prosić, żebym mówiłciszej, żeby go nie obudzić. Jedna z nichzaproponowała, że przeleje mi dodatkowo 50zł, bylebym tylko pozwolił im odejść po cichu iodwiózł gościa pod wskazany adres.Powiedziałem, że nie chcę żadnychdodatkowych pieniędzy i nie będę wiózł pijakabez opieki.W tym momencie dostałem powiadomienie, żeprzelano mi pieniądze, a dziewczyny po prostuwysiadły i pobiegły do klubu.Siedziałem i myślałem, co ja niby mam teraz,k. wa, zrobić? Nie byłem pewien czy dobudzęte zwłoki, gdy dojedziemy na miejsce. Po zatym chuj wie czy gość po przebudzeniu się niebędzie jakiś agresywny. Przemyślałemwszystko i zacząłem go szturchać w ramię -"Ej, stary, obudź się, twoje koleżanki już wyszły,idź je dogonić". Facet zaskakująco łatwo sięobudził i poszedł za dziewczynami, żeby dalejrujnować im wieczór.Pieniędzy nie zwróciłem, w końcu jestemtaksówkarzem, uznałem je za napiwek zabohaterskie obudzenie naprutego tvpa :)
 –  donate to abortion funds>Kiedy zgubiłam mojego byłego naimprezie - znalazłam go w pokoju napierwszym piętrze z inną laską.Wczoraj zgubiłam mojego obecnegona imprezie - znalazłam go w tymsamym pokoju jedzącego grillowanegokurczaka ze słowami,,Nie znalazłemcię, ale zostały tam dwa udka, więcwłożyłem je do reklamówki, zjemy jesobie w domu".Wygląda na to, że dokonałamwłaściwego wyboru.
 –  Jakiś czas temu spotkałem sympatycznąkobietę po trzydziestce. Zaczęliśmy ze sobącodziennie pisać na messengerze, kilka razynawet rozmawialiśmy przez telefon. Byłemzaskoczony, że nikogo nie ma i nie była z nikimod dłuższego czasu, bo wydawała sięnormalna i z wyglądu też niczego sobie.Aż tu pewnego razu nagle przestała miodpisywać. Z mojej strony nie było żadnejnachalności i miliona pytań. Po jakimś czasieodpisała jak gdyby nigdy nic, więc zapytałem:"Nie było cię przez kilka dni, coś się stało?Może potrzebujesz pomocy?".A ona na to: "Jakim prawem wścibiasz się wmoją przestrzeń życiową? Naprawdę myślisz,że Ci na to odpowiem? Czy wiesz, że człowiekma coś takiego jak osobistą strefę komfortu?Poważnie pytasz mnie, dlaczego nieodpowiadam od kilku dni?".Także już wiem czemu laska jest singielką.
 –  Jakiś czas temu spotkałem sympatycznąkobietę po trzydziestce. Zaczęliśmy ze sobącodziennie pisać na messengerze, kilka razynawet rozmawialiśmy przez telefon. Byłemzaskoczony, że nikogo nie ma i nie była z nikimod dłuższego czasu, bo wydawała sięnormalna i z wyglądu też niczego sobie.Aż tu pewnego razu nagle przestała miodpisywać. Z mojej strony nie było żadnejnachalności i miliona pytań. Po jakimś czasieodpisała jak gdyby nigdy nic, więc zapytałem:"Nie było cię przez kilka dni, coś się stało?Może potrzebujesz pomocy?".A ona na to: "Jakim prawem wścibiasz się wmoją przestrzeń życiową? Naprawdę myślisz,że Ci na to odpowiem? Czy wiesz, że człowiekma coś takiego jak osobistą strefę komfortu?Poważnie pytasz mnie, dlaczego nieodpowiadam od kilku dni?".Także już wiem czemu laska jest singielką.