Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 2356 takich demotywatorów

„Puk puk... Czy znajdzie się dla mnie posiłek?" – Miś z Kamczatki zapukał cicho w okno jadalni i grzecznie poprosił o jedzenie.Niestety nie otworzyli drzwi.
0:26

Prawie profesjonalna wymiana drzwi i inne kreatywne pomysły mistrzów prowizorki (18 obrazków)

Wybudował dom z wielkimi drzwiami tylko po to, żeby bez problemu zabrać do niego kanapę ze starego mieszkania... –
0:26
Chwileczkę, już otwieram,cierpliwości –
Jasny przekaz –  49W TYM DOMUDODAJEMY SIERŚĆDO JEDZENIA, PICIA I PRANIANie tolerujesz psa ?Zostań za drzwiami
Kilka rzeczy, których nauczyłamnie moja mama –  MOJA MAMA NAUCZYŁA MNIENauczyła mnie doceniać czyjąś pracę,,Kocham Cię, ale właśnieskończyłam sprzątać i jeżeli tu nabrudzisz będzie z tobą kiepsko"Nauczyła mnie religijności,,Lepiej módl się, aby ta guma odkleiłasię od dywanu"Nauczyła mnie myśleć logicznie,,Będzie tak, dlatego że jak takpowiedziałam. Jasne?"Nauczyła mnie odczytywania zjawisk pogody,,Twój pokójwygląda jakby przeszło przez niego tornado"Nauczyła mnie jak stać się dorosłym,,Jak nie zjesz tych warzyw,nigdy nie dorośniesz"Nauczyła mnie genetyki,,Zachowujesz się jak twój ojciec"Nauczyła mnie architektury,,Zamknij te drzwi za sobą, przecieżnie jesteś w oborze?"DOBRY HUMOR TO PODSTAWA/FACEBOOKNauczyła mnie mądrości,,Zobaczysz jakbędziesz w moim wieku zrozumiesz"I moje ulubione nauczyła mnie sprawiedliwości,,Kiedyś będziesz mieć swoje dzieci i mamnadzieję, że będą zachowywać się tak jak ty"
Cześć. Jestem nietoperzem. Nie wysysam krwi i nie chcę utknąć w twoich włosach – Jeśli przypadkowo wejdę do twojego domu,proszę nie bijcie mnie kijami, ani miotłami, to naprawdę boli i bardzo się boję.To był wypadek, nie chciałem cię przestraszyć. Jeśli wyląduję, mogę nie być w stanie wstać i potrzebuję twojej pomocy. Wystarczy użyć ręcznika, żeby mnie wydostać i od razu polecę, obiecuję. Jem komary i wiele innych owadów. Trwa burzenie naszych domów pod inne budynki i mamy tylko kilka miejsc do schronienia. Więc jeśli wlecę do twojego domu, zgaś światła, zostaw włączone światło na zewnątrz i zostaw otwarte drzwi, wylecę w mgnieniu oka.Bądź człowiekiem ja też chcę żyć.
Młody był pewien, że udało mu się zostawić mamę za drzwiami –
0:15
Złodziej mile widziany –
Wyjątkowy garaż –  42
0:10
 – Ewa Szumańska, Jan Kaczmarek Będąc młodą lekarką wszedł do mej przychodni pacjętz grzywką na bakier a la Adolf o wyglądzie Ziobry.Dzię dobry pani doktor. Doskwiera mię smutek, ponuractwoi zmiękczenie organowe. A najgorsze te czerwone plamy nafacjacie, zapewne to wina Unii albo TuskaSarka FarkaZdiagnozowałam pacjęta metodą na oko i oznajmiłam jemujednostkę chorobową zwaną miękiszonemNo, no, niech pani sobie nie folguje. Byłem prekuratorem ina przyszłość mogę panią nękolić długie lata. Że niewspomnę innej lekarki, którą szczuć kazałemTu w nerwach chyciłam pacjęta i zadałam kopa w miękkie.Rzuciłam na gumno w poczekalni i drzwi trzasłam hucznieOtwarłam ęcyklopedię w celu przypomnienia jego nazwiska,ale na "Z" znalazłam tylko zaraza, Zorro i zero.
Chyba te drzwi skrzypią. A nie, czekaj... –  C
0:05
Rosyjska tenisistka zmienia barwy – Daria Kasatkina postanowiła porzucić rosyjski paszport i przesiąść się na kangura – została obywatelką Australii.Popularna tenisistka, znana ze swoich krytycznych wypowiedzi wobec Kremla, od dawna mieszkała i trenowała poza Rosją.Teraz oficjalnie ogłosiła: „Australia to mój nowy dom” – i już nie chodzi tylko o pogodę.Z nowym obywatelstwem otwierają się przed nią nowe sportowe drzwi, a może i nowa karta w życiu prywatnym.Cóż, jak to mówią – kto raz spróbuje Vegemite’a, ten nie wraca.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Mina mojego kota, kiedy przez przypadek zamknąłem drzwi do pokojui zostawiłem go w środku –
 –  KLAMKA OD DRZWIPRZECIWPOŻAROWYCHW REJESTRACJI
Pewnego przyjaciela poznasz w sytuacji niepewnej –  Pochodzę z niezbyt zamożnej rodziny, nie stac mniena własny samochód, a na taksówki wiadomo -kasynie zawsze starcza, mieszkam daleko od centrummiasta.Pewnej nocy wracałem metrem z imprezy, pobiłomnie kilku gosci.Od tego czasu mój najlepszy przyjaciel (pomimo, żesam mieszka koło naszego ulubionego klubu) naimprezach nigdy nie pije. Woli darowac sobie alkoholi odwieźc mnie do domu swoim autem niż pozwolicmi wracac metrem.Ostatnio było mi trochę głupio z tego powodu,pomimo wielu zaproszeń odmówiłem, wolałem zostacw domu niż psuc kumplowi zabawę. Wieczoremusłyszałem dzwonek do drzwi. Okazało się, żeprzyjechał mój kumpel, z usmiechem na ustachpowiedział:-Stary! Nie wygłupiaj się, przecież wiesz dobrze, żewolę nie pic niż bawic się bez ciebie! Ubieraj się,wychodzimy.
Dzieciak zaczął pukać do moich drzwii mnie obudził – Pomyślałem sobie: co do..., otworzyłem drzwi i stoi chłopak, którego nigdy wcześniej nie widziałem.Powiedział, że uciekł mu szkolny autobus i że nie ma nikogo, kto by go zawiózł.Pukał do kilku domów i wszyscy go olali. Powiedziałem: nie ma sprawy. Nawet nie umyłem zębów, po prostu wziąłem kluczyki i go zawiozłem.PAMIĘTAJCIE, EDUKACJA JEST NAJWAŻNIEJSZA! Pomyślałem sobie: co do..., otworzyłem drzwi i stoi chłopak, którego nigdy wcześniej nie widziałem.Powiedział, że uciekł mu szkolny autobus i że nie ma nikogo,kto by go zawiózł.Pukał do kilku domów i wszyscy go olali. Powiedziałem: nie ma sprawy. Nawet nie umyłem zębów, po prostu wziąłem kluczyki i go zawiozłem.PAMIĘTAJCIE, EDUKACJA JEST NAJWAŻNIEJSZA!
Lucek, to ty?! –  6Y19PODŁOGI SCHODY DRZWI OKNAW1 SATAN
Ta mały, futrzany gnojek za każdym razem odmawia korzystania z kocich drzwiczek i czeka, aż służba otworzy drzwi balkonowe –
Warto było – Zlecenie było wyjątkowe Pracuję jako dostawca produktów spożywczych i nie tylko.Dzisiaj wpadło mi zamówienie, które totalnie mi się niepodobało. Nie dość, że daleko trzeba było jechać, to jeszczektoś sobie zamówił pół sklepu - 3 ogromne reklamówy pookoło 10 kg każda. Warzywa, chleb, mięso, proszek, krótkomówiąc miesięczny zapas rzeczy potrzebnych w domu.Dotarłem na miejsce, ale oczywiście całe osiedle zapchanesamochodami, nie mam jak podjechać i gdzie sięzatrzymać... Przed wyjściem z samochodu zerknąłem naformularz zamówienia i zobaczyłem, że zakupy muszędostarczyć na 6 piętro. Myślę sobie „no świetnie, oby tylkowinda była". Wziąłem te wszystkie torby i dowlekłem się doklatki. Wchodzę no i oczywiście k*rwa, jakby mogło byćinaczej... Windy nie ma. Zanim doczłapałem na to ostatniepiętro, to spociłem się jak świnia. Myślę, moją koszulkęmożna było na luzie wyżymać, taka była mokra. Na którymśz pięter potknąłem się o schodek, ledwo utrzymałemrównowagę. Dobrze, że nic mi nie wypadło i nic nie rozlałem.Jak już w końcu dotarłem, to ledwo łapałem oddech. Byłemokropnie zmęczony, przemoczony od potu i wk*rwiony.Zapukałem do drzwi ... W tym momencie cały mój gniewminął. Otworzyła mi starsza kobieta, wyglądała na jakieś70-80 lat, chyba dostała emeryturę i zrobiła zakupy nazapas, żeby nie musieć po nie chodzić. Wniosłem tereklamówki do kuchni. Babcia zapłaciła mi za zakupy i naodchodne w progu wcisnęła mi w rękę tabliczkę czekolady.Powiedziałem, że bardzo dziękuję, ale nie trzeba, ale onanalegała, mówiąc, że chociaż tak się odwdzięczy za mójwysiłek.Ogólnie, mimo tych niekwestionowanych trudności, tasytuacja naładowała mnie pozytywną energią na cały dzień.
 
Color format