Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 350 takich demotywatorów

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Oblicz obwód trójkąta –  Była sytuacja w dniu ślubu, że niewytrzymali obaj, za kochanych spłakali siena schodach w dniu slubu I razem odeśli.Spotkali się na schodach,w dniu ślubu,razem się spłakali,tak się szczerzekochali,za innych by ślubowali. ślub i poślubie w tym samym dniu .Ślubowałdopiero za inną już,a ona nie zdqzylawejść, spotkali się na schodach razem siesplakali zobaczyli siebie na schodach,wdniu slubu,Uderzyli razem wplacz szczerzeza kochani, inni, za innych za mqzpowychodzili. Goście bawili się bezmłodych,na sali. Zakochani odeślij razem wSobotę ślub,w Poniedzialek rozwód, kochałtq,nie tq z ktorq slubowal..2 godz. Lubię to! Odpowiedz 3
Nie bój się odważnych kroków – Lepsza przyszłość zawsze czeka tych, którzy zdecydują się podjąć wyzwanie "Pamiętam jak moja siostra pewnego dnia wróciła ze szkoły i chciałabym zawiózł ją do biblioteki, żeby mogła wypożyczyć książki na tematjęzyka migowego. Gdy spytałem ją dlaczego, po co, odpowiedziała, żema w klasie nowego kolegę, który jest głuchoniemy a ona chciałaby sięz nim zaprzyjaźnić. Wtedy jeszcze nie wiedziałem jak przełomowybył ten moment. Jednak dziś byłem na ich ślubie i patrzyłem zewzruszeniem na to, jak składają sobie znakami przysięgę małżeńską"
 –  www.x-kom.pl/p/1162803-biurko-gaCPromocje Opis Specyfikacja Akcesoria OpinieAlanPotwierdzony zakupPonad rok temu ①Dotyczy wariantu:Szerokość blatu: 1,4 m Kolor: CzarnyPukałem na nim swoją narzeczoną 52kg regulacjaakurat do danej pozycji 5/5ps. narzeczona tez poleca tylko mówi ze mogło by bycgłębsze ale to szczegół polecam 599zł1837187MateuszPotwierdzony zakupPonad rok temu →Dotyczy wariantu:Szerokość blatu: 1,4 m. Kolor: CzarnyZa namową Pana Alana, który również dodał opinie,kupiłem biurko.Z żoną też daje rade 54kg, regulacja sprawdzona.Podoba mi się również tolerancja wagowa do 70kg, jakto wiadomo po ślubie może być różnie.Kupione za 599, warte ceny i stabilne. Zwiń75252
Krzysztof Stanowski rozpoczął pracę jako dziennikarz w wieku 14 lat i bardzo szybko został rzucony na głęboką wodę – Poproszono go, aby przeprowadził wywiad z Grzegorzem Szamotulskim, bramkarzem Legii Warszawa. To nie miało prawa się udać. Popularny "Szamo" w tamtym okresie miał opinię strasznego aroganta (żeby nie napisać: zakochanego w sobie buca), który dziennikarzy najchętniej utopiłby w łyżce wody. Właściwie to większość świata by w niej utopił. Łącznie ze swoimi trenerami, kolegami z drużyny i częścią rodziny. Taki już wtedy był. Normalny inaczej.I z tym gościem wywiad miał przeprowadzić adept, który miał mleko pod nosem. Na papierze: mission impossible. Z punktu widzenia redakcji, dobry test: czy chłopak wróci z wywiadem, czy jednak po wywiadzie będzie miał problem, aby wrócić do siebie...Wywiad jakoś udało się doprowadzić do skutku, a między dziennikarzem i piłkarzem niespodziewanie nawiązała się nić porozumienia. Dziś panowie są... przyjaciółmi. Szamotulski był nawet świadkiem na ślubie Stanowskiego, a z kolei Stanowski został ojcem chrzestnym córki "Szamo"
Źródło: www.facebook.com
Moi rodzice są już 20 lat po ślubie,a tata nadal nosi w portfelu zdjęcie mamy. Powiedziałam, że to urocze. Wiecie co mi odpowiedział? – "Zawsze kiedy mam jakiś problem, z którym nie mogę sobie poradzić twoja matka mnie inspiruje. Przy każdej życiowej trudności patrzę na to zdjęcie i powtarzam sobie, że skoro przetrwałem 20 lat z tą psychopatką, to przetrwam wszystko"
Ojciec wstrzymał ślub, bochciał żeby ojczym jego córki poprowadził ją do ołtarza – To był naprawdę piękny i wzruszający gest! DEMOTYWATORY.PBrittanyNa ślubie Peck, jej biologiczny ojcieczatrzymał ceremonię, aby zaprosić ojczyma pannymłodej, by razem poprowadzili córkę do ołtarza. Tegogestu długo nie zapomnąDelia D Blackburn 2015DE "Przyszedł do mnie, złapał mnie za rękęi powiedział: pracowałeś na to tak samoDENciężko jak i ja. Powinieneś pomóc mic mil.PLpoprowadzić naszą córkę do ołtarza"- powiedział ojczym Todd CendroskyDelia D Blackburn 201"Jest jakiś lepszy sposób na podziękowaniekomuś niż prośba o pomoc w poprowadzeniucórki przed ołtarz? To nie była droga usłanaróżami. Na szczęście, w tym wyjątkowymDEMdniu udało im się odłożyć wszystkieproblemy na bok. - powiedział biologicznyojciec panny młodej, Todd BachmanDENNDEMOTYWATORY.PL
Ile czasu zajmuje otwarcieoczu po narodzinach? – Krowy: natychmiastKozy: po 2 godzinachPsy: po 10 dniachKoty: po 2 tygodniachLudzie: po ślubie Krowy: natychmiastKozy: po 2 godzinachPsy: po 10 dniachKoty: po 6 tygodniachLudzie: po ślubieJe
Aż strach pomyśleć, jak zmieniłaby się po ślubie –
0:34
- Wiesz kochanie - mówi mąż do żony - jesteśmy już 20 lat po ślubie, ale jeszcze nigdy nie zrobiłaś mi takiej dobrej kawy! – - Zostaw, to moja! DANMARK
- Nie stresuje cię fakt, że wszyscy twoi znajomi są już dawno po ślubie? – - Stresuje. Ale nie wiem jak im pomóc
Mam 36-cio letniego znajomegoz dawnych lat – W teorii powinien być już rozsądnym, dorosłym człowiekiem. Niedawno spotkaliśmy się w sklepie i powiedział mi, że się żeni, bo "trzeba się ustatkować". Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że kiedyś już był żonaty i ma siedmio- lub ośmioletnią córkę.Ze swoją żoną się rozwiódł, bo ta miała czelność mieć "swoje zdanie"Od kilku lat nie widuje swojej córki i nawet nie daje złamanego grosza na jej utrzymanie. Twierdzi, że skoro jego była nie prosi o pomoc, to sam z siebie nie będzie się wychylał. Ze swoją nową narzeczoną zna się dopiero kilka miesięcy i ona zdecydowała, że "musi wyjść za mąż do sierpnia". Najlepsze jest to, że za pierwszym razem też się ożenił, bo "powinien".Szczerze mówiąc, więcej czasu zajmuje mi podjęcie decyzji jaki ser wybrać niż u nich podjęcie decyzji o ślubie W teorii powinien być już rozsądnym, dorosłym człowiekiem. Niedawno spotkaliśmy się w sklepie i powiedział mi, że się żeni, bo "trzeba się ustatkować". Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że kiedyś już był żonaty i ma siedmio- lub ośmio letnią córkę. Ze swoją żoną się rozwiódł, bo ta miała czelność mieć "swoje zdanie". Od kilku lat nie widuje swojej córki i nawet nie daje złamanego grosza na jej utrzymanie. Twierdzi, że skoro jego była nie prosi o pomoc, to sam z siebie nie będzie się wychylał. Ze swoją nową narzeczoną zna się dopiero kilka miesięcy i ona zdecydowała, że "musi wyjść za mąż do sierpnia". Najlepsze jest to, że za pierwszym razem też się ożenił, bo "powinien". Szczerze mówiąc, więcej czasu zajmuje mi podjęcie decyzji jaki ser wybrać niż u nich podjęcie decyzji o ślubie.
 –  Jak byłem młody los zagrał mi na nosie, stawiając namojej drodze,,piękność". Była szczupła, wykształcona,inteligentna - no ideał. Zakochałem się po uszy.Ona miała 18 lat, ja 22. Po fazie randkowania, czekoladeki kwiatków naturalnie pojawił się temat seksu. No bo cotu ukrywać, to wydawał się logiczny kolejny krok w relacji.I wtedy Ania w kluczowym momencie powiedziała: „Jakmogłeś w ogóle pomyśleć o mnie coś takiego? Nie jestemtaka! Najpierw ślub i w ogóle."Nie straciłem rezonu - założyłem spodnie i wyszedłem.O ślubie wtedy myślałem, jak o czymś odległym - możekiedyś, ale na pewno nie teraz.Potem skończyłem studia, trafiłem do wojska,podpisałem kontrakt. W pewnym momencie dostaję odniej wiadomość. Powiem tak - lepiej by było, jakbym jejnie przeczytał. Napisała, że „wszystko zrozumiała" i czeka,żebyśmy wrócili do (cytuję) „niełatwego, ale stabilnegozwiązku".Tylko że już nie czekała sama, lecz z córką - zrobioną,,byle jak", bez ślubów, bez zobowiązań.Pamiętam, że to mnie mocno ruszyło i skończyło się natym, że piłem wódkę z dowódcą jednostki. Najpierw mnieochrzanił za brak dyscypliny, potem wytłumaczył coś opodwójnych i potrójnych standardach, a na koniec kazałsię ogarnąć.I co? Morał jest prosty. Jedni noszą kwiatki, prowadzą zarączkę, piszą wiersze, a,,niegrzeczni chłopcy" po prostumają lepszą bajerę i od razu przechodzą do rzeczy.
To więcej niż po ślubie –
Ginny (82 lata) i Geoff (84 lata) to małżeństwo mieszkające w jednym domu, mimo że kibicują innym klubom – Geoff jest wiernym fanem Sheffield United, a jego żona Ginny jest lojalną fanką Sheffield Wednesday. Znają się od dzieciństwa czyli ponad 69 lat, a gdy dorośli, pobrali się.Geoff musiał okłamać swojego przyszłego teścia (ojca Ginny) aby ukryć, że jest fanem Sheffield United, bo teść wyrzuciłby go z domu, gdyby znał prawdę.Geoff tuż po ślubie przyznał się komu kibicuje... errealoveDR.Plastic SurgeryEN
Właściwie dobrze jest, kiedy na twoim pierwszym ślubie czuwa już twoja druga żona –
Racz przyjąć do zrozumienia,że na gorsze –
Chyba kończyła Collegium Humanum –  26Ślub i wesele - wsparcie i rady 2023-2026Anonimowy członek grupy 12 godz.Cześć, moze dziwne pytanie ale.. chce przejacnazwisko męża po ślubie, ale boje sie, ze mojedyplomy ukończenia studiow stana sie nieważne. Jakto wygląda w praktyce? Czy ktos wogole spotkal siez sytuacją, ze stwierdzono, ze Wasze dyplomysprzed malzenstwa sa niewazne?
Bo na szczerość – Nigdy nie jest za późno Musze ciwyznać,że przedślubem chodziłemna prostytutki.Aaa todlatego zdawałomi się,że cię jużwidziałam!Świeżopo ślubie00
 –  For her parents' wedding, Maria, whosuffers from cerebral palsy, was able to...
0:26

 
Color format