Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 188 takich demotywatorów

 –
Dinozaury zostały na Ukrainie – To zabawa kilkuletniego uciekiniera z Ukrainy. Dinozaur gryzie wojskowy helikopter. Na podłodze mieszkania w Warszawie, daleko od domu. Figurkę dostał od polskich aktywistów. Bo wszystkie dinozaury chłopca musiały zostać w domu. Nie zmieściły się do bagażu, który spakowali uciekając. Wzięli dwie walizki i kotkę w ciąży. Alyona podrywa się nerwowo, gdy słyszy hałas za oknem.To tylko tramwaj – uspokajamy.Od trzech dni prawie bez snu. W Ukrainie co pół godziny budziły ich syreny alarmu przeciwlotniczego. Bagaż w rękę i po schodach do piwnicy służącej za schron. I tak przez całą dobę. Alyonę do przejścia granicznego zawiózł mąż. Dalej nie mógł jechać, mężczyźni zostają w kraju. Druga z kobiet w bielańskim mieszkaniu szła 20 km piechotą. Z kilkuletnim chłopcem i rozpadającą się walizką na kółkach. Odebrałem je z Dworca Centralnego, pomogłem zawieźć do chwilowego schronienia. Po południu jadą dalej. We Wrocławiu zorganizowałem im transport z dworca do miejscowości, gdzie mogą się zatrzymać. Doładowałem kartę telefoniczną. Chociaż tyle. Opowiadają jak na przejściu granicznym jest więcej oferujących przewóz samochodem niż chętnych. Bo ukraiński system graniczny okazał się niewydolny z powodu natłoku uchodźców. Ukraińcy boją się wsiadać do samochodów. Oferujących transport pytają od razu „za ile?”. Nie chcą wierzyć, że ludzie mogą pomagać bezinteresownie. Szczególnie młode Ukrainki boja się wsiadać do samochodów samotnych mężczyzn. Krążą historie o dziewczynach wywiezionych w nieznane. Wydaje się, że to legenda, ale niczego nie można wykluczyć. Każda tragedia przyciąga szmalcowników gotowych wykorzystać ludzi w potrzebie. Dwie kobiety z dziećmi i kotem to tylko jedna historia. W piątek wjechało do Polski 47 tys. uciekinierów z wojny w Ukrainie.
 –  Mój kumpel jest właścicielem kawiarni i właśnie zakończyliśmy 3-godzinny eksperyment. Z jego pomocą zająłem stolik, z którego jest widok na toaletę. Zaraz przed eksperymentem sprzątaczka wysprzątała toaletę. Po każdej osobie wchodziliśmy do środka i sprawdzaliśmy stan jej czystości.Toaleta była odwiedzona 43 razy.21 kobiet i 22 mężczyzn.Klapa po kobietach była obsikana 19 razy, a pomężczyznach 2 razy.Oczywistym jest to, że kobiety załatwiają się na Małysza i zupełnie tracą kontrolę gdzie leci strumień, po czym rzadko wycierają klapę. Mężczyźni też się czasem „mylą" ale nie z taką częstotliwością. Eksperyment zrobiliśmy, bo często się słyszy, że faceci nie trafiają i obsikują klapę. Więc jak to jest naprawdę drogie damy?
Pewnego dnia mama Martina będąc przy nim powiedziała, że jedyne czego pragnie to żeby jej syn już nie żył. Nie była świadoma, że Martin wszystko słyszy – Latami odzyskiwał kontakt ze światem, najpierw poprzez wzrok, potem mowę, potem odzyskał częściowo siłę w rękach. Obecnie ma żonę i dziecko. Prawdopodobnie wybaczył mamie
 –  Kiedyś powiedziałem dzieciom tak:Tata nie słyszy jak jest ciemno. Jak sięobudzisz w nocy, to wołaj mamę
 –  Kiedyś byłam kierowniczką i zajmowałam się rekrutacją pracowników. Nie miałam styczności z klientami, za to często rozmawiałam z pracownikami. Pewnego dnia na rozmowę kwalifikacyjną przyszła niesłysząca dziewczyna -czytała z ruchu warg, a odpowiedzi zapisywała w telefonie. Przyjęłam ją. Poinformowałam cały personel, że nowa dziewczyna nie słyszy i musi pisać wiadomości na telefonie. Moi pracownicy naprawdę mi zaimponowali, kiedy założyli grupkę na Messengerze, gdzie podczas lunchu pisali ze sobą tylko po to, żeby nowa dziewczyna nie czuła się wykluczona i mogła brać czynny udział w rozmowach.
Kiedy Mikołaj dowiedział się, że mała dziewczynka nie słyszy, zapytał ją o wymarzony prezent w języku migowym –
0:36
W adnotacjach było napisane, że kierowca nie słyszy. I rzeczywiście był głuchy. I trudno- ma najlepsze oceny, lata stażu w tej firmie i aż 69 opinii typu "ciekawa rozmowa" –
Młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, więc mógł spokojnie pisać- Pss...! Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami- Mam.- To daj. - student przepisał zadanie i podał do tyłu po kilku minutach.- Pss..! Masz.. – ..drugie?- Mam.- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.- Pss...! Masz trzecie?- Mam.- To daj.Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:- Pss...! Zdał pan, proszę indeks...
Często słyszy się:"chciałbym, by cmentarze zawsze wyglądały jak tego jednego dnia w roku".Tymczasem zmarli nie potrzebują tysięcy światełek na pomniku - potrzebują pamięci na co dzień – „Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych” Ks. Jan Twardowski
12-latek w szkole słyszy:- Dzwonek jest dla nauczyciela, nie dla was!29-latek w korpo słyszy:- Koledzy, długi weekend was nie dotyczy... –
I nagle słyszy z kuchni głos żony:- A zapytać wprost to nie łaska?! –
Angielski duchowny, Tim Hewens, zaszył sobie usta w proteście przeciwko mediom, które głoszą, że katastrofa klimatyczna nie jest prawdą – Hewens zaprotestował w ten sposób przeciwko wydawcy News UK, który odpowiada m.in za wydawanie The Times oraz The Sunday Times, w których to tytułach narracja zaprzeczająca katastrofie klimatycznej jest na porządku dziennym.„Na całym świecie jest mnóstwo ludzi, którzy nie mają głosu i cierpią z powodu kryzysu klimatycznego. Nauka o klimacie i prawda są tłumione, a tych, którzy cierpią z tego powodu najbardziej, nikt nie słyszy. Rupert Murdoch tłumi naukową debatę o kryzysie klimatycznym, jakby sam zaszywał nam wszystkim usta” - powiedział pastor na wideo, które zostało nagrane podczas protestu.Tim Hewens jest aktywistą Christian Climate Action, który jest częścią Extinction Rebellion, miedzynarodowego ruchu wykorzystującego akcje masowego obywatelskiego nieposłuszeństwa w celu wymuszenia na rządach działań zapobiegających antropogenicznym zmianom klimatu, utracie bioróżnorodności, masowemu wymieraniu gatunków oraz zagrożeniu wyginięciem ludzkości
Mężczyzna uważa, że wie ale kobieta wie lepiej –  Kobieta gra w kasynie i kiepsko jej idzie. Mając ostatnie 100 dolarów i będąc na skraju rozpaczy. krzyczy: - Co. do cholery. powinnam teraz zrobić? Stojący obok niej facet próbuje ją uspokoić i mówi: - Nie wiem... Może powinna pani postawić na liczbę swojego wieku? I odchodzi. Chwilę potem slyszy odglosy wielkiego zamieszania przy stole z ruletką. Może wygrała! Wraca więc do stolu i toruje sobie przejście w tlumie. Jest zaskoczony. widząc. że kobieta leży bezwladnie na podlodze. a nad nią klęczy krupier. - Co się stalo? - pyta facet - Wszystko z nią w porządku? Krupier na to: - Nie wiem. stary... Postawila wszystkie swoje pieniądze na 26. a kiedy padlo 34. padla jak dluga na ziemię!
 –  Marek Dyduch do BarbaryNowackiej: "Pani słyszy tak,jak moja żona, czyli to, cochce"Marek Dyduch1 godz. · 6Przepraszam moją żonę za wczorajszą wypowiedźw TVN 24
Andrzej pewnie często słyszy "głupi ma zawsze szczęście". I to stąd to "przysłowiowe" –
Wy też pochodzicie z tego pokolenia, które wszystkim starszym osobom mówiło "dzień dobry" i które rzadko dzisiaj to słyszy od współczesnych dzieci? –
Kobieta słyszy kiedy podczas rozmowy przez telefon wywracasz oczami! –
"Ten starszy pan siedział przy stoliku naprzeciwko mnie i mojej rodziny, kiedy jedliśmy sobotnią kolację w restauracji. Nie zauważyliśmy, kiedy przyszedł. Zwrócił naszą uwagę, kiedy kelner przyklęknął na kolano, by przyjąć od niego zamówienie. Mężczyzna przepraszał, że nie słyszy zbyt dobrze co się do niego mówi. Zapomniał założyć aparatów słuchowych. – Zaczął też opowiadać o tym, jak to stracił słuch podczas wojny. W wieku 91 lat miał wiele historii do opowiedzenia. Kelner cierpliwie słuchał poświęcając mu całą swoją uwagę. W końcu starszy mężczyzna przeprosił za to, że za dużo mówi. „Jestem teraz sam i nieczęsto mam z kim porozmawiać” - powiedział. Kelner uśmiechnął się i powiedział, że lubi słuchać. Następnie pomógł mu przy wyborze zamówienia i poszedł na kuchnię. To naprawdę był wzruszający widok.Chciałem zaproponować, że zapłacę za obiad tego mężczyzny, ale zanim zdążyłem to zrobić, uprzedził mnie już ktoś inny. Mężczyzna siedzący przy pobliskim stoliku poprosił o przyniesienie mu rachunku. Gdy zawołałem kelnera powiedział: „Ktoś już się tym zajął” - po czym się uśmiechnął. Wygląda na to, że nie byliśmy jedynymi osobami, które słyszały ich rozmowę. Po tym, jak starszy mężczyzna otrzymał swoje zamówienie kelner podszedł do niego, by powiedzieć, że ma teraz przerwę. Zapytał go czy mógłby się do niego przysiąść. Jeszcze kiedy wychodziliśmy z restauracji, rozmawiali ze sobą i wiele osób siedzących w pobliżu widząc to uśmiechało się. To był wzruszający widok. Tak wiele negatywnych rzeczy mówi się na temat współczesnej młodzieży, tym bardziej ucieszyła nas taka reakcja kelnera. Nawet zastanawiam się, czy sam byłbym tak miły i uważny, gdybym to ja tam pracował. Jedno jest pewne, jeśli kiedykolwiek będziesz w Eat'n Park w Belle Vernon, poproś o Dylana. Jeśli będzie Twoim kelnerem, na pewno świetnie Cię obsłuży”
„Mój mąż nie będzie szczęśliwy, że to opublikowałam. Dziś wieczorem byliśmy w sklepie i usłyszeliśmy rozmowę pewnego młodego mężczyzny z kasjerem – Powiedział: „Pracowałem przez całe lato. Powiedziałem więc mamie, że nie musi w tym roku wydawać ani grosza na przybory potrzebne mi do szkoły. Kolejną rzeczą, jaka się wydarzyła było to, że mój maż uścisnął mu dłoń i zapłacił za jego przybory szkolne.Alan zawsze cenił ciężką pracę. Zachęcił więc tego chłopaka do kontynuowania tego, co robi, aby osiągnął w życiu cokolwiek sobie wymarzy. Opublikowałam ten wpis nie tylko po to, by pochwalić się swoim mężem, ale też, by docenić tego młodego mężczyznę! Żyjemy w świecie, w którym tak często słyszy się o złych rzeczach, pomyślałam więc, że tym bardziej o takiej pozytywnej sprawie warto opowiedzieć!”