Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Kiedyś byłam kierowniczką i zajmowałam się rekrutacją pracowników. Nie miałam styczności z klientami, za to często rozmawiałam z pracownikami. Pewnego dnia na rozmowę kwalifikacyjną przyszła niesłysząca dziewczyna -czytała z ruchu warg, a odpowiedzi zapisywała w telefonie. Przyjęłam ją. Poinformowałam cały personel, że nowa dziewczyna nie słyszy i musi pisać wiadomości na telefonie. Moi pracownicy naprawdę mi zaimponowali, kiedy założyli grupkę na Messengerze, gdzie podczas lunchu pisali ze sobą tylko po to, żeby nowa dziewczyna nie czuła się wykluczona i mogła brać czynny udział w rozmowach.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…