Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 214 takich demotywatorów

Kolejny rok szkolny za nami a uczniowie wspominają najlepsze uwagi, jakie dostali od swoich nauczycieli A wy, jaką fajną uwagę otrzymaliście? (22 obrazki)

Źródło: .instagram.com/uwagiszkolnepl/
"Korytarz szkolny to jedna wielka gazetka religijna, głównie o Janie Pawle II". Dolnośląscy rodzice zgłaszają liczne nieprawidłowości związane z lekcjami religii – Skargi na temat szkolnych nieprawidłowości zbiera Fundacja Wolność od Religii, która działa na rzecz rozdziału Kościoła od państwa oraz ochrony praw osób bezwyznaniowych. Organizacja otrzymała 163 zgłoszenia od rodziców i uczniów z województwa dolnośląskiego. Większość dotyczy okienek spowodowanych umieszczeniem katechezy między obowiązkowymi przedmiotami. Religia w środku planu uczniów już od pierwszej klasy, mimo że blisko połowa dzieci nie chodzi na religię – informują rodzice dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 22 we Wrocławiu. Rodzice donoszą także o przypadkach narzucania dzieciom obowiązku uczestniczenia w uroczystościach religijnych. W Szkole Podstawowej im. Jana Pawła II w Lubomierzu występy dzieci z okazji rozpoczęcia roku czy Dnia Matki organizowane są w kościele.
- Panie Kowalski, rok szkolny dopiero co się zaczął, a pański syn zdążył już trzy razy wdać się w bójkę, narysował w dzienniku gołą babę i w ogóle...!- Proszę pani, czy jak były wakacje i mój syn był u mnie, to czy ja dzwoniłemi zawracałem pani głowę? –  Aa Bb Cc Dd
 –  I Liceum Ogólnokształcące im.Jędrzeja Śniadeckiego wPabianicach1 godz. • ®Powiatowy Konkurs Matematyczno-religijny• • •29 marca br. odbył się szkolny etap PowiatowegoKonkursu Matematyczno-Religijnego.
Patronat nad konkursem sprawowało kolejne wspaniałe combo: Starostwo Powiatowe w Pabianicach oraz Archidiecezja Łódzka – Prawdpodobnie wystarczy odpowiedzieć na pytanie"2+2 = wierzę, że 5", aby mieć zaliczone Powiatowy Konkurs Matematyczno-religijny29 marca br. odbył się szkolny etap Powiatowego Konkursu Matematyczno-Religijnego. Do tego etapu zgłosiło się blisko 40 uczniów z dwóch szkół średnich naszego powiatu, tzn. 1. i 2. Liceum  Ogólnokształcącego. Biorący udział w konkursie mieli 45 minut na rozwiązanie 10 zadań z matematyki oraz ogólnej wiedzy religijnej, co jak potwierdzają uczestnicy było dość ciekawym połączeniem różnych treści, ale udało się. Wielu udało się również rozwiązać test. Troje uczniów z najwyższą liczba punktów z każdej ze szkół zakwalifikowało się do etapu finałowego, który odbył się 5 kwietnia w 1 Liceum Ogólnokształcącym w Pabianicach.
Czyli z cyklu: skąd wiadomo, że Ukraińcy się tam sami nie pozabijali i nie zostawili później zwłok swoich znajomych lub rodzin na ulicy? –  Korwin o masakrze w BuczyJanusz Korwin-Mikke@JkmMikkeJest to TYPOWE błędne koło. Takie zdjęcia mająUDOWODNIĆ, że Rosjanie są zbrodniarzami. A skądwiadomo, że mordercami byli Rosjanie, a nie Ukraińcy? Jakto, skąd? Bo przecież WIADOMO, że Rosjanie sązbrodniarzami.Szkolny błąd logiczny. Ludzie ZAŚLEPIENI go nie widząREKOLEKCIE WIELKOPOSTNEBŁĘDNE KOŁO1:11 AM Apr 4, 2022Reply S Cony link to TweetDEMOTYWATORY.PL777Czyli z cyklu: skąd wiadomo, żeUkraińcy się tam sami nie pozabijali inie zostawili później zwłok swoichznajomych lub rodzin na ulicy?
1. Ile schodów jest w naszej szkole?2. Jak się nazywa Pani Dyrektor naszej szkoły?3. Jaką objętość ma sala 36?4. Jakiego koloru jest szkolny kot? – Internauci byli pod wrażeniem takiego pedagoga i jego kreatywności. Dodatkowo byli też pod wrażeniem faktu, iż szkoła posiada własnego kota!
Kolega ubliżył dziewczyncew szkolnym autobusie – Odpowiedź jej ojca to wzruszające wyznanie miłości do córki oraz odezwa do rodziców wszystkich dzieci, by wspierały je w tak trudnych momentach, jakimi jest brak akceptacji wśród rówieśników.W odpowiedzi na nieodpowiednie zachowanie wobec córki ojciec napisał list skierowany do jej kolegi, który nazwał ją brzydką.„Różnica zaczyna się w domu, a życzliwość zaczyna się od nas” – pisze w poście na Instagramie.''Chłopaku, który pewnego dnia nazwałeś moją córkę brzydką w szkolnym autobusie, mam ci kilka rzeczy do powiedzenia'' – zaczyna list tata trójki dzieci.„To, co powiedziałeś mojej córce, było nie tylko całkowitym kłamstwem, ale było naprawdę bolesne. Wiem, że prawdopodobnie nie obchodzi cię, że ją skrzywdziłeś. […] Ale to, co powiedziałeś, zrujnowało jej cały dzień. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twoje słowa mogą zranić ludzi. Ale jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że tak jest”.Tata dziewczynki która stała się ofiarą dręczenia w szkole, pisze, że kilkulatka uwierzyła, że naprawdę jest brzydka. 9-latka popadła w obsesje przeglądania się w lustrze i kontrolowania swojego wyglądu. W ten sposób zapomniała, że jest wartościową osobą, bo jest sobą. Komentarz chłopca odebrał jej całkowicie pewność siebie.„Twoje słowa zmieniły sposób, w jaki ona siebie widzi” – pisze.„Moja córka jest taka inteligentna. Jest odważna, dowcipna, odporna, utalentowana, miła, zdeterminowana, wspierająca i odważna. Mógłbym mówić dalej i dalej. Jest kochana i bez wątpienia jest wspaniała, zarówno w środku, jak i na zewnątrz”– charakteryzuje swoją córkę.Zwraca się z apelem do rodziców, by zwrócili uwagę na to, co mówią ich dzieci i uświadomili ich, że życzliwość to jedyna słuszna droga w podejściu do drugiego człowieka.„Zdaję sobie sprawę, że zastraszanie i wyzwiska będą pojawiać się każdego dnia, w każdym autobusie szkolnym i w każdej klasie. Ale to nie znaczy, że możemy to zignorować. Musimy porozmawiać z naszymi dziećmi” Odpowiedź jej ojca to wzruszające wyznanie miłości do córki oraz odezwa do rodziców wszystkich dzieci, by wspierały je w tak trudnych momentach, jakimi jest brak akceptacji wśród rówieśników.W odpowiedzi na nieodpowiednie zachowanie wobec córki ojciec napisał list skierowany do jej kolegi, który nazwał ją brzydką.„Różnica zaczyna się w domu, a życzliwość zaczyna się od nas” – pisze w poście na Instagramie.„Chłopaku, który pewnego dnia nazwałeś moją córkę brzydką w szkolnym autobusie, mam ci kilka rzeczy do powiedzenia” – zaczyna list tata trójki dzieci.„To, co powiedziałeś mojej córce, było nie tylko całkowitym kłamstwem, ale było naprawdę bolesne. Wiem, że prawdopodobnie nie obchodzi cię, że ją skrzywdziłeś. […] Ale to, co powiedziałeś, zrujnowało jej cały dzień. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak bardzo twoje słowa mogą zranić ludzi. Ale jestem tutaj, aby ci powiedzieć, że tak jest”.Tata dziewczynki o imieniu Cooper, która stała się ofiarą dręczenia w szkole, pisze, że kilkulatka uwierzyła, że naprawdę jest brzydka. 9-latka popadła w obsesje przeglądania się w lustrze i kontrolowania swojego wyglądu. W ten sposób zapomniała, że jest wartościową osobą, bo jest sobą. Komentarz chłopca odebrał jej całkowicie pewność siebie.„Twoje słowa zmieniły sposób, w jaki ona siebie widzi” – pisze Brandon.„Moja córka jest taka inteligentna. Jest odważna, dowcipna, odporna, utalentowana, miła, zdeterminowana, wspierająca i odważna. Mógłbym mówić dalej i dalej. Jest kochana i bez wątpienia jest wspaniała, zarówno w środku, jak i na zewnątrz” – charakteryzuje swoją córkę.Zwraca się z apelem do rodziców, by zwrócili uwagę na to, co mówią ich dzieci i uświadomili ich, że życzliwość to jedyna słuszna droga w podejściu do drugiego człowieka.„Zdaję sobie sprawę, że zastraszanie i wyzwiska będą pojawiać się każdego dnia, w każdym autobusie szkolnym i w każdej klasie. Ale to nie znaczy, że możemy to zignorować. Musimy porozmawiać z naszymi dziećmi”.
 –
 –  Czarnek wprowadzi przedmiot „Biznes'Cholera, znowu coś o Kościele ...

Kiedyś to było, teraz już nie ma

Kiedyś to było, teraz już nie ma – Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na budowach. Czasem kogoś przywaliła zbrojona płyta, a czasem nie. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka odcinała stopę i mówiła z uśmiechem, "masz, kurna, drugą, nie"? Nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Wiedziała, że wszyscy zginiemy. Nikt nie narzekał.Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z gruźlicą, szkorbutem, nowotworem i polio służył mocz i mech. Lekarz u nasbywał. Chyba że u babci – po mocz i mech. Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Jedliśmy muchomory sromotnikowe, na które defekowały chore na wściekliznę żubry i kuny. Nie mieliśmy hamburgerów – jedliśmy wilki. Nie mieliśmy czipsów – jedliśmy mrówki. Nie było wtedy coca-coli, była ślina niedźwiedzi. Była miesiączka żab. Nikt nie narzekał.Gdy sąsiad złapał nas na kradzieży jabłek, sam wymierzał karę. Dół z wapnem, nóż, myśliwska flinta – różnie. Sąsiad nie obrażał się o skradzione jabłka, a ojciec o zastąpienie go w obowiązkach wychowawczych. Ojciec z sąsiadem wypijali wieczorem piwo — jak zwykle. Potem ojciec wracał do domu, a po drodze brał sobie nowe dziecko. Dzieci wtedy leżały wszędzie. Na trawnikach, w rowach melioracyjnych, obok przystanków, pod drzewami. Tak jak dzisiaj leżą papierki po batonach. Nie było wtedy batonów, dzieci leżały za to wszędzie. Nikt nie narzekał.Latem wchodziliśmy na dachy wieżowców, nie pilnowali nas dorośli. Skakaliśmy. Nikt jednak nie rozbił się o chodnik. Każdy potrafił latać i nikt nie potrzebował specjalnych lekcji, aby się tej sztuki nauczyć. Nikt też nie narzekał.Zimą któryś ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Czasem akurat wtedy nadjeżdżał jelcz lub star. Wtedy zdychaliśmy. Nikt nie narzekał.Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Podobnie jak wybite zęby, rozprute brzuchy, nagły brak oka czy amatorskie amputacje. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego. Nikt nas nie poinformował jak wybrać numer na policję (wtedy MO), żeby zakablować rodziców. Pasek był wtedy pomocą dydaktyczną, a od pomocy, to jeszcze nikt nie umarł. Ciocia Janinka powtarzała, "lepiej lanie niż śniadanie". Nikt nie narzekał.Gotowaliśmy sobie zupy z mazutu, azbestu i Ludwika. Jedliśmy też koks, paznokcie obcych osób, truchła zwierząt, papier ścierny, nawozy sztuczne, oset, mszyce, płody krów, odchody ryb, kogel-mogel. Jak kogoś użarła pszczoła, to pił 2 szklanki mleka i przykładał sobie zimną patelnię. Jak ktoś się zadławił, to pił 3 szklanki mleka i przykładał sobie rozgrzaną patelnię. Nikt nie narzekał.Nikt nie latał co miesiąc do dentysty. Próchnica jest smaczna. Kiedy ktoś spuchł od bolącego zęba, graliśmy jego głową w piłkę. Mieliśmy jedną plombę na jedenaścioro. Każdy ją nosił po 2-3 dni w miesiącu. Nikt nie narzekał.Byliśmy młodzi i twardzi. Odmawialiśmy jazdy autem. Po prostu za nim biegliśmy. Nasz pies, MURZYN, był przywiązany linką stalową do haka i biegł obok nas. I nikomu to nie przeszkadzało. Nikt nie narzekał.Wychowywali nas gajowi, stare wiedźmy, zbiegli więźniowie, koledzy z poprawczaka, woźne i księża. Nasze matki rodziły nasze rodzeństwo normalnie – w pracy, szuwarach albo na balkonie. Prawie wszyscy przeżyliśmy, niektórzy tylko nie trafili do więzienia. Nikt nie skończył studiów, ale każdy zaznał zawodu. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. To przykre. Obecnie jest więcej batonów niż dzieci.My, dzieci z naszego jeziora, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli jak nas należy „dobrze" wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez słodyczy, szacunku, ciepłego obiadu, sensu, a niektórzy – kończyn.Nikt nie narzekał.
Patrzyłem na dzienniczek szkolny mojego syna – Wychowawczyni wpisała w nim uwagę: "Państwa syn jest pozbawionym talentu marnotrawcą przestrzeni, który nie posiada w sobie żadnej determinacji i energii. Nie okazuje absolutnie żadnego szacunku swoim rówieśnikom i zawsze stara się wycofać z każdego wyzwania, jakie przed nim postawiono. Dodatkowo jest notorycznym kłamcą i mitomanem, który wykorzysta każdą sposobność, żeby kogoś okraść”.Otarłem łzę i pomyślałem:- Jaki ja jestem z niego dumny. Kiedyś ten malec zostanie premierem tego kraju...
Młodzież buduje wiatę autobusową dla chłopca na wózku. Dziecko jest zachwycone! – Uczniowie lokalnej szkoły zbudowali wiatę dla pięcioletniego chłopca na wózku inwalidzkim, kiedy dowiedzieli się, w jakich warunkach zimą dziecko czeka na autobus szkolny. Kiedy chłopiec zaczął szkołę, musiał zmagać się  z deszczem, wiatrem i śniegiem przez około 15 minut każdego dnia, kiedy czekał na autobus, mając dla ochrony jedynie parasol.Kiedy nauczyciel budownictwa i uczniowie miejscowej szkoły w Bradford, w stanie Rhode Island, USA usłyszeli o jego problemie,  wzięli sprawy w swoje ręce – dosłownie!  Podczas zajęć praktycznych skonstruowali specjalnie dla Rydera wiatę przystankową w miejscu, z którego zabierał go autobus.Tata chłopca wyznał, że wszyscy są pozytywnie zszokowani efektem. Wiata jest znacznie większa niż się spodziewali i jest tam wystarczająco dużo miejsca na wózek i osobę dorosłą. Ryder od razu pokochał to miejsce i teraz chce tam przebywać nawet kiedy nie musi Uczniowie lokalnej szkoły zbudowali wiatę dla pięcioletniego chłopca na wózku inwalidzkim, kiedy dowiedzieli się, w jakich warunkach zimą dziecko czeka na autobus szkolny. Kiedy chłopiec zaczął szkołę, musiał zmagać się  z deszczem, wiatrem i śniegiem przez około 15 minut każdego dnia, kiedy czekał na autobus, mając dla ochrony jedynie parasol.Kiedy nauczyciel budownictwa i uczniowie miejscowej szkoły w Bradford, w stanie Rhode Island, USA usłyszeli o jego problemie,  wzięli sprawy w swoje ręce – dosłownie!  Podczas zajęć praktycznych skonstruowali specjalnie dla Rydera wiatę przystankową w miejscu, z którego zabierał go autobus.Tata chłopca wyznał, że wszyscy są pozytywnie zszokowani efektem. Wiata jest znacznie większa niż się spodziewali i jest tam wystarczająco dużo miejsca na wózek i osobę dorosłą. Ryder od razu pokochał to miejsce i teraz chce tam przebywać nawet kiedy nie musi
Kto to przeżył, tego już nic w życiu nie mogło wystraszyć –
Chłopak na zdjęciu to Josh. Josh, z powodu nadwagi był prześladowany i nękany w szkole przez rówieśników – Dzieciaki były na tyle perfidne, że zmusiły chłopaka do zaproszenia na szkolny bal jednej z najładniejszych dziewczyn w szkole. Oczywiście zmusili go do tego, ponieważ byli pewni, że chłopak się ośmieszy i dostanie przysłowiowego kosza. Josh w strachu przed groźbami, poszedł po zajęciach do dziewczyny z bukietem kwiatów i z wielkim wstydem zaprosił ją na szkolny bal...Ku zdziwieniu zdeprawowanej młodzieży, dziewczyna przytuliła chłopaka i z uśmiechem na twarzy godziła się towarzyszyć mu na szkolnej imprezie. Tamtego wieczoru byli królem i królową balu.Brak wsparcia i zrozumienia prowadzi do depresji, wywołuje napięcie, które dzieci rozładowują samookaleczeniami. 16 proc. dzieci w wielu 11-17 lat deklaruje, że się samookalecza, a 7 proc, że jest po próbie samobójczej. Oficjalne statystyki policyjne (w Polsce) mówiące o ok. 800 próbach samobójczych w roku - to wierzchołek góry lodowej.Stop prześladowaniu i nękaniu dzieci!Nikt z powodu tuszy, narodowości czy koloru skóry nie jest gorszy od drugiego! Nie ma naszej zgody na ostracyzm społeczny, hejt i prześladowania w szkole!
Dał radę włamać się na serwer, ale nie potrafił zrobić pracy domowej? –  W Chinach 13-letni chłopiec włamał się naszkolny serwer, żeby zdobyć odpowiedzi doswojej pracy domowej@students .factStndents
Naukowcy przeprowadzili test DNA, który wykazał, że nauczyciel szkolny o imieniu Adrian Targett, który mieszka w tym samym mieście, jest bezpośrednim potomkiem Człowieka z Cheddaru. Tych dwóch mężczyzn łączy więź rodzinna, która sięga 300 pokoleń wstecz –
Dziś fotografowałam psa opiekunado szkolnej kroniki –
Uczniowie Christ's Hospital School w West Sussex w Anglii noszą taki sam mundurek szkolny od 1552 roku –
Ma już na swoim koncie 260 tys obserwatorów, a jego zadania rozwiązują zarówno dzieci jak i dorośli –