Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 72 takie demotywatory

Dziewczynka ma raka i musi ściąć włosy. Kiedy kobieta siedząca obok u fryzjera to widzi, decyduje się na coś niesamowitego – Włosy są wyjątkowo ważne dla wielu ludzi. Jeśli coś jest z nimi nie tak, czują się niespokojni. Dotyczy to szczególnie dziewczynek, którym wmawia się, że uroda jest powiązana z długimi, lśniącymi włosami.Pewnego dnia Morgan Hall siedziała u fryzjera. Źle się czuła i nie poszła do pracy, ale jej włosy dawno nie były obcinane, więc postanowiła to załatwić.Obok niej na fotelu siedziała dziewczynka z pięknymi, długimi włosami i płakała. Jej mama też to robiła.Usłyszała, że dziewczynka ma raka i będą ścinać jej włosy. Mama dziewczynki próbowała ją pocieszyć mówiąc, że odrosną po chemioterapii.Gdy Morgan usłyszała to, zwróciła się do nich. Okazało się, że dziewczynka ma osiem lat oraz glejaka mózgu trzeciego stopnia."Włosy są przereklamowane. Zróbmy to razem. W końcu odrosną." - Morgan powiedziała dziewczynce, która natychmiast się rozpogodziła, a nawet roześmiała, gdy Morgan zatrzymała w połowie fryzjerkę, bo wyglądała wyjątkowo zabawnie."Dziewczynka ta prawdopodobnie nie będzie nigdy mieć 16 czy 21 lat, nigdy nie będzie mieć pierwszego chłopaka i pierwszego tańca. A tu jestem ja, która stresuje się drobnostkami i zostałam w domu przez mały katar. Nie żałuję tego doświadczenia. To tylko włosy."

Pielęgniarka to jeden z najbardziej wymagających zawodów. Ten list anonimowej pielęgniarki pokazuje, z czym na co dzień muszą się zmagać. List zatytułowany jest „List otwarty do rodziców dziewczyny, której zgon ogłosiłam dziś rano.”:

Pielęgniarka to jeden z najbardziej wymagających zawodów. Ten list anonimowej pielęgniarki pokazuje, z czym na co dzień muszą się zmagać. List zatytułowany jest „List otwarty do rodziców dziewczyny, której zgon ogłosiłam dziś rano.”: – „Byliście całkowicie zdewastowani. Zszokowani. Dziś rano Wasza córka znalazła się na izbie pogotowia. Nie było z nią kontaktu. Straciliśmy ją już wtedy, gdy przybyła do szpitala, ale ponieważ miała tylko 18 lat, i tak chcieliśmy spróbować. Ciężko pracowaliśmy przez 45 minut.Każdy w sali wiedział, że nie da się dojść do siebie po takim urazie czaszki, ale i tak próbowaliśmy.Nie powiedzieliśmy Wam tego, ale wysuszyliśmy jej włosy, żebyście nie zobaczyli, jak poważna była jej rana. Żaden rodzic nie powinien widzieć swojego dziecka w takim stanie.Musiałam stać obok lekarza, który w jak najlepszy sposób wyjaśnił, co się stało. Poprawka: nie ma ‘najlepszego sposobu’. To wyczerpujące, przerażające i straszne. Na świecie nie ma już jednej osoby.Nie, prawdopodobnie nie cierpiała. Wypadek samochodowy wydarzył się tak szybko, że nie mieli czasu mrugnąć, zanim się skończył. Jedno z nich, Wasza córka, odniosło poważne rany. Pozostałe dwie dziewczyny odniosły lżejsze obrażenia, takie jak złamane żebra i obtłuczenia.Upadliście na brudną podłogę szpitalnego korytarza nie dbając o znajdujące się na niej bakterie. Cały Wasz świat się rozpadł. Byliście zrozpaczeni. A ja stałam tam z chmurnym wyrazem twarzy i dłońmi zaplecionymi na brzuchu. Przytulaliście się. Krzyczeliście. Płakaliście.”„Nie wzdrygnęłam się. Zaoferowałam pomoc, jaką mogłam zaoferować. Odmówiliście i mocniej się przytulaliście, a ja niezręcznie stałam obok Was. Podałam Wam chusteczkę. Szklankę wody. Stałam tam, wspierając Was.Stałam tam, jako współczujący filar, który próbował Was pocieszyć w najtrudniejszej chwili życia. Kiwałam głową, potrząsałam nią i delikatnie masowałam Wasze plecy.W końcu musiałam pójść. Więcej rodzin przybyło – być może czekało na nich to samo.To, czego nie wiecie, to fakt, że jestem zrozpaczona.Płakałam całą drogę do domu. Znalazłam Waszą córkę na Facebooku. Była piękna. Dopiero skończyła liceum. Miała przed sobą całe życia i świat u stóp. To niesprawiedliwe.”„Gdy zaparkowałam na podjeździe, w gniewie uderzyłam kierownicę. Rzuciłam kurtką w kuchni. Upadłam na podłogę tak, jak Wy wcześniej, i płakałam.Mimo, że jestem zbyt młoda, by mieć dzieci w wieku Waszej córki, mam młodszego brata, który ma 18 lat. Robi dokładnie te same rzeczy, co Wasza córka: szlaja się po ulicach ze znajomymi w nocy. Z łatwością to on mógłby być tym, kogo samochód zawinął się na lampie przy drodze.Jest mi bardziej przykro, niż Wam się wydaje. I, szczerze mówiąc, tak jest lepiej. Ale ja wiem. I mam nadzieję, że Wasza córka również. Nie znałam jej, ale i tak ją opłakiwałam.My, pielęgniarki, nie okazujemy tego – ale czujemy to. Codziennie, cały czas.”
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Dziesięcioletnia Kazia Mika nad zwłokami siostry zabitej w czasie niemieckiego nalotu 13 września 1939 roku w Warszawie – Kiedy fotografowałem ciała, przybiegła dziesięcioletnia dziewczynka i jak sparaliżowana stanęła nad jedną z zabitych. Kobieta była jej starszą siostrą. Dziecko nigdy dotąd nie widziało śmierci i nie mogło zrozumieć, dlaczego siostra się do niej nie odzywa.- Co się stało! - krzyknęła. A potem pochyliła się, dotknęła twarzy martwej dziewczyny i cofnęła się z przerażeniem.- Och, moja piękna siostro! – załkała. - Co oni z tobą zrobili! Jesteś taka brzydka!A po paru sekundach:- Proszę, odezwij się do mnie! Proszę, proszę! Co się ze mną stanie bez ciebie!Dziecko spojrzało na nas oszołomione. Objąłem ją ramieniem i przytuliłem mocno, usiłując pocieszyć. Płakała. Płakałem i ja, płakali również dwaj oficerowie, którzy mi towarzyszyli. Co my, czy ktokolwiek, mogliśmy powiedzieć temu dziecku?
Źródło: Julien Bryan, fotoreporter amerykański
My ratujemy psa ze schroniska, czy to on nas ratuje? Oto jak to wygląda z perspektywy psa: – Jej oczy spotkały się z moimi kiedy szła w dół korytarzem spoglądając z obawą w boksy. Natychmiast poczułem jej potrzebę i wiedziałem, że muszę jej pomóc.Pomachałem ogonem, nie nazbyt entuzjastycznie, aby się nie przestraszyła. Kiedy zatrzymała się przy moim boksie zasłoniłem jej widok małego wstydliwego wypadku, znajdującego się z tyłu mojej klatki. Nie chciałem, żeby wiedziała, że nie zostałem dziś wyprowadzony na spacer. Czasami pracownicy schroniska są bardzo zajęci, a ja nie chciałem, żeby myślała o nich źle. Kiedy czytała moją kartę miałem nadzieję, że nie będzie jej smutno z powodu mojej przeszłości. Patrzę teraz tylko w przyszłość i chciałbym coś zmienić w czyimś życiu.Przykucnęła i zacmokała w moją stronę. Przystawiłem ramię i bok łba do prętów klatki aby ją pocieszyć. Delikatne palce pieściły moją szyję; rozpaczliwie potrzebowała towarzystwa. Łza spłynęła po jej policzku, a ja podniosłem łapę, aby zapewnić ją, że wszystko będzie dobrze.Wkrótce drzwi mojego boksu otworzyły się, a jej uśmiech był tak jasny, że natychmiast skoczyłem w jej ramiona. Obiecałem, że zapewnię jej bezpieczeństwo. Obiecałem, że zawsze będę u jej boku. Obiecałem, że zrobię wszystko, co mogę, aby móc oglądać ten promienny uśmiech i blask w jej oczach.Byłem tak szczęśliwy, że zjawiła się akurat w moim korytarzu. Na świecie jest o wiele więcej ludzi, którzy nie przechodzili nigdy przez te korytarze. Tak wielu jeszcze można uratować. Mnie przynajmniej dane było uratować jednego.Uratowałem dziś człowieka.
Pielęgniarka zasnęła w salonie urody. Fryzjerka spojrzała na jej buty, które zmusiły ją do refleksji – Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni!
Są takie rzeczy w życiu, których nie da się wybaczyć –  Jako dziecko zawsze byłem nieśmiały. Raczej nie miałem kolegów i zazwyczaj trzymałem się z boku. Nikt w moim otoczeniu mnie nie rozumiał, ale nie przeszkadzało mi to. Żyłem w swoim świecie. Trwało to tak aż do gimbazy. Wtedy również byłem popychadłem, ale powoli zaczęła mi doskwierać samotność. Chciałem mieć kogoś bliskiego, z kim mógłbym się dzielić swoimi doświadczeniami i odczuciami. I wtedy pojawiła się ona. Do mojej klasy dołączyła Julka, takie 9/10. Pomimo swojego piękna jakoś nie bardzo się odnajdywała w klasie. To była dobra sytuacja dla mnie. Zaprzyjaźniłem się z nią. Okazało się, że wiele nas łączy. Zbliżaliśmy się ku sobie. Pewnego dnia jak przyszła do mnie do domu, to opowiedziała mi swoją historię. W wieku 10 lat zmarli jej rodzice. Chciałem ją jakoś pocieszyć. Przytuliłem ją, a ona wypłakiwała mi się na ramieniu. Po chwili zrobiła się głodna. Poszliśmy do kuchni. Zjadła jakieś kanapki, pomarańczę i pierniczka. Spytałem się jej czy jeszcze na coś ochotę. Ona odpowiedziała tylko: „Na ciebie”. Spojrzałem jej głęboko w oczy, objąłem, swoimi wargami delikatnie muskałem ją po policzku i cicho wyszeptałem: „To był mój pierniczek”, po czym udusiłem sukę gołymi rękami. To był mój pierniczek i żadna suka nie miała prawa go tknąć.
Bill Clinton próbuje pocieszyć żonępo przegranych wyborach: – "Nie martw się, Mandela przesiedział 27 lat w więzieniu zanim został prezydentem"
Wystarczy jeden moment, by odmienić czyjeś życie - czasem natchnąć kogoś dumą, czasem pocieszyć –
Źródło: Regina Brett
Prawdziwa przyjaciółkawie jak Cię pocieszyć – - "Odszedł bo ona jest  z nim w ciąży..."- "Jestem pewna, że po ciąży zostaną jej rozstępy!"- "Wiedziałam, że jesteś moją prawdziwą przyjaciółką!"
 –  Wiecie, co robi mój facet, kiedy jestem złaalbo obrażona? Podchodzi do mnie, ściągagacie i zaczyna wymachiwać mi przednosem swoim klejnotem z tekstem:"WENTYLATOREK! FRRR, FRRR, FRRR" - itak macha, aż się zaśmieję.Jestem z nim 5 lat i dalej, niezależnie odtego, jak bardzo jestem zła, za każdymrazem zaczynam się śmiać.Pytanie, czy to z nim coś nie tak, czy zemną.
Pracownik schroniska wchodzi do klatki, aby pocieszyć porzuconego psa – Jeszcze do niedawna ten psiak, wabiący się Prissy, żył smutnym życiem samotnego, porzuconego psa, ale to wszystko się zmieniło. Na szczęście została ona uratowana i trafiła do  Conway Area Humane Society w New Hampshire, gdzie szybko poznała, co to znaczy miłość.Gdy kierowniczka schroniska, Debra Cameron, odwiedziła Prissy, aby zobaczyć jak się ma po sterylizacji, była świadkiem najsłodszej sceny. W klatce, wraz ze zmęczoną Prissy, na podłodze leżała koleżanka z pracy Cameron, Chrissy Ireland. Pocieszała psiaka swoim ciepłem i bliskością.Dla niektórych schroniska mogą wydawać się najgorszym miejscem, w jakim może znaleźć się zwierzak, co może sprawić, że według nich porzucenie swojego pupila jest lepszą opcją, gdy nie mogą się nim już zaopiekować. Jednak dzięki otwartym sercom pracowników schronisk, takich jak Ireland, tam mogą znaleźć nadzieję.
Ćma jako pierwsza przyleciałapocieszyć Ronaldo –
Nie każdy – Potrafi pocieszyć
W robocie mieliśmy zwolnienia grupowe. Ci co pozostali zostali obdzieleni zadaniami tych, którzy zostali zwolnieni. Czyli zasadniczo mamy teraz 3x tyle roboty co mieliśmy. Ale szef postanowił mnie dzisiaj trochę pocieszyć w tej depresji i powiedział: – - Nie martw się Paweł. To nie będzie miało zupełnie wpływu na twoją obecną pensję...
Dziecko wie jak pocieszyć mamę... –

Babcia tej dziewczyny znała doskonały sposób, by pocieszyć swoją wnuczkę

Babcia tej dziewczyny znała doskonały sposób, by pocieszyć swoją wnuczkę – Pomyśl o tej historii gdy twoje problemy zaczną cię przerastać Młoda kobieta wpadła w odwiedziny do babci. Widać, że jest zestresowana i niezadowolona ze swojego życia – nic nie idzie tak jak powinno. Zawsze, gdy wydaje jej się, że jeden problem znika, zaraz pojawia się następny i tak w kółko. Wnuczka wszystko powiedziała seniorcei zdradziła, że nie ma już siły. Bez słowa staruszka poszła do kuchni. Napełniła trzy garnki wodą i postawiła je na kuchence. Gdy woda zaczęła wrzeć włożyła do jednego naczynia marchew, w drugim umieściła jajka, a do trzeciego wrzuciła ziarenka kawy. Po 20 minutach babcia wyłączyła kuchenkę. Marchew i jajka wyciągnęła na talerze, a kawę nalała do kubka. Zwróciła się do wnuczki: „Co widzisz?”. „Marchew, jajka i kawę” – usłyszała. „Dotknij marchewkę, rozbij jajko i weź łyk kawy” – seniorka poinstruowała. Wnuczka zrobiła wszystko, co jej kazano. Zdziwiła się jednak, dlaczego ma to robić. Babcia powiedziała: „Wszystkie te 3 rzeczy zostały poddane tej samej przeciwności – wrzącej wodzie. Marchew przed włożeniem do garnka była twarda i silna, ale po tym, jak włożyłam ją do wrzącej wody stała się miękka i słaba. Jajko na początku było kruche. Cienka skorupka chroniła płynne wnętrze, ale po ugotowaniu we wrzącej wodzie, jego wnętrze stwardniało. Ziarna kawy są unikalne. Po włożeniu do wrzącej wody spowodowały, że to woda się zmieniła.” „I co Ty na to moja kochana? Czym jesteś? Marchewką? Jajkiem czy kawą?” – pyta babcia. Babcia zaczęła głośno myśleć: „Czy jesteś jak marchew, która wydaje się być mocna, ale w bólu i przeciwnościach słabnie, staje się miękka i traci siły?” „A może jesteś jak jajko, które ma miękkie wnętrze, a po wpływem gorąca twardnieje? Czy masz takie serce, które po czyjejś śmierci, nieudanym związku i innych trudnościach staje się twarde i sztywne? Czy na zewnątrz jesteś inna niż w środku? „A może jesteś jak ziarenko kawy? Gdy woda staje się coraz bardziej gorąca, uwalnia się jego smak? Gdy dzieje się coraz gorzej, masz lepiej?” Przetwarzasz problemy i idziesz dalej?”
Źródło: popularnie.pl
Czasem by komuś pomóc wystarczy okazać mu wsparcie w chwili, w której najbardziej tego potrzebuje –  Ten mały chłopczyk niemający rąk i połowy nóżki rozpłakał się i rozszlochał po tym, jak dzielnie zapytał mnie przed ogromną publicznością, w jaki sposób poradziłem sobie z gnębieniem w szkole. Rozczulił mnie. To wtedy, w Republice Południowej Afryki, zaprosiłem go na scenę... Płakał i płakał, a ja robiłem, co mogłem, żeby go pocieszyć, a to moment, gdy modliłem się przy nim i za niego. Gdybyśmy wszyscy mogli być czyimś przyjacielem, modląc się za jakąś jedną osobę i pocieszając ją, to byłby pierwszy krok na drodze uczynienia tego świata lepszym.

Oto list zdradzonej żony do kochanki swojego męża

Oto list zdradzonej żony do kochanki swojego męża – Kobieta wie jak z klasą wyjść z takiej sytuacji Dziękuję, Jennifer……za to, że zostawiłaś malinki na całej klatce piersiowej mojego męża.Poważnie! Dziękuję Ci. Nawet nie wiesz, jakiego koszmaru zaoszczędziłaś mi i moim dzieciom.By wynagrodzić Ci to, co zrobiłaś, oferuję Ci mojego męża na wyłączność. Jeśli zgodzisz się przyjąć tę nagrodę, proszę dostosuj się do poniższych reguł:1. Będziesz musiała wspierać go finansowo. Jak zapewne wiesz, mamy razem dwójkę dzieci, a to znaczy, że będzie musiał co miesiąc przeznaczać na nie znaczną część swoich zarobków. Mało tego: przez ostatnie 11 lat siedziałam w domu i opiekowałam się dziećmi, bo on tego chciał. Dlatego ja również będę domagała się alimentów. Pożegnaj się zatem z jego pieniędzmi.2. Będziesz musiała kupić mu nowe ubrania. Tak się składa, że gdy dziś rano pod prysznicem zauważyłam u niego ślady po twoich ugryzieniach, jakaś czarna dziura pojawiła się w naszej sypialni i wciągnęła wszystkie jego ciuchy. Dlatego spodziewaj się go lada chwila u siebie. Będzie prawie nagi. Plus tego jest taki, że będziesz mogła go ubrać tak, jak Ci się podoba.3. Będziesz musiała mi go oddawać na każdy weekend. W tym czasie będzie się widywał ze swoimi dziećmi. Jako, że otwarcie przyznał przed swoimi kolegami (o czym wiedziałam już dawno temu), że jesteś tylko brzydką, pijaną suką, którą poznał w barze ze striptizem, nie będziesz miała prawa przebywać w pobliżu moich dzieci ze względu na ich bezpieczeństwo. Zadbam o to przed sądem.4. Nie będziesz z nim miała wybuchowego życia łóżkowego. Tak, tak. Wiem, że nie bzykaliście się ostatniego razu. Od czasu kontuzji pleców, której nabawił się 4 lata temu, jego penis nie działa już tak, jak powinien. Tym większa strata dla Ciebie, bo zanim to się stało, mieliśmy najlepszy seks ŻYCIA. Pieprzyliśmy się NON STOP! W tej chwili jego mały ptaszek działa tylko wtedy, gdy połknie niebieską tabletkę. A wiesz co to znaczy? Że zwykle dochodzi w 2 minuty. Wkrótce będzie mu tak wstyd, że zacznie Ci odmawiać seksu. Żeby Cię pocieszyć, dodam, że mój mąż uszkodził sobie nerwy i kontuzji nie da się wyleczyć. Wpadniesz we frustrację i prędzej czy później go porzucisz.5. Nie uda Ci się go mi zwrócić. Nie zrobisz tego. Już nie jest mój. Spieprzył sprawę, gdy Cię dotknął. Byłam dobrą żoną i nie zdziw się, jeśli któregoś dnia zacznie nas porównywać. Nie masz ze mną szans, słoneczko.6. Obwini Cię o WSZYSTKO złe, co mu się przytrafiło. Zaczniecie się kłócić niemal codziennie. Powie Ci, że przez Ciebie stracił żonę i rodzinę. Powiedział mi ze łzami w oczach, że gry zrobiłaś mu malinki, powiedziałaś z uśmiechem na twarzy: Mam nadzieję, że Twoja żonka to zobaczy. Widziałam, ale uwierz mi, że on jest wściekły. Nie może Ci wybaczyć tego, co powiedziałaś. Za chwilę przyjdzie do Ciebie i zacznie krzyczeć. Uderzyłam go w twarz, a on mnie przeprosił. Dla Twojej wiadomości, nigdy wcześniej nikogo nie uderzyłam. Teraz, gdybym mogła cofnąć czas, celowałabym niżej.Nie chcę utrudniać Ci życia. Chcę Cię tylko ostrzec. Zadarłaś z niewłaściwą osobą. Będę domagała się tego, co należy się mi i moim dzieciom. Sprawię, by Twój związek z moim mężem przeszedł do historii szybciej, niż on zdąży dojść. Będę go raniła tak, jak on zranił mnie. Sprawię, że Cię znienawidzi i będzie chciał wrócić. Ale ja mu na to nie pozwolę.Dziękuję Ci więc, Jennifer, Ty brzydka, pijana suko, która zostawiła malinki na torsie mojego męża. Udowodniłaś mi, że 11 lat małżeństwa i dwoje dzieci to za mało, by utrzymać przy sobie faceta. JEST CAŁY TWÓJ!

My, ludzie, wbrew pozorom jesteśmy bardzo delikatni

My, ludzie, wbrew pozorom jesteśmy bardzo delikatni – Wpuszczanie kogoś do naszego małego, kruchego świata nie powinno odbywać się przez szeroko otwarte drzwi Czasem zdrada może być najlepszą rzeczą, jaka cię kiedykolwiek spotkałaTo, że serce może naprawdę zaboleć, najlepiej wie osoba, którą zdradzono. Prawdziwy zawód miłosny – taki, który sprawia, że czujesz, jakby wypompowano z ciebie powietrze, a jedyne, co jest wtedy w stanie  zrobić twoje ciało, to zwinięcie się w kłębek na podłodze – zmienia ciebie.Z czasem rana goi się, podobnie jak złamana kość, ale blizna nigdy nie znika. Przypominamy sobie o bólu za każdym razem, gdy pomyślimy o  zdrajcach, którzy nas zdradzili. Rany mogą się zagoić, ale my nigdy nie zapomnimy.Jednak fakt, że nie potrafisz zapomnieć, nie oznacza, że musisz stać w miejscu. Jak to powiedział Fryderyk Nietzsche: „co cię nie zabije, to cię wzmocni”. I wcale nie jest to  tylko stare porzekadło, które ma cię pocieszyć. Tak naprawdę jest w nim sporo racji.Tylko ci, którzy przeżyli głęboki emocjonalny ból, mogą stać się silniejszymi i bardziej odpornymi ludźmi. Zdrada, podobnie jak każdy inny ciężki uraz, również stanowi lekcję życia.Ludzie nie zawsze powiedzą ci, jak się czują, ale zawsze to okażąNie możesz polegać na słowach. Mogą być one równie puste co ludzie, którzy je wypowiadają. Brutalna lekcja zdrady uczy także tego, że ludzie kłamią, oszukują, zdradzają...To, że ludzie mówią, iż cię kochają, nie znaczy, że naprawdę tak jest.Prawdziwe motywy i uczucia innych możemy poznać jedynie poprzez ich działania. Nauczenie się oceniania ludzi na podstawie tego, co robią, zamiast tego, co mówią, zaoszczędzi ci lat nieporozumieńCzasem los podejmuje za nas najlepsze decyzjeByć może kochałaś/łeś tę osobę, ale nie oznacza to, że było ci dane z nią być. Choć nikt nie chce zostać zdradzonym, czasem jest to nieuniknione w związku, z którego i tak nic by nie wyszło.Nakryliśmy lub dowiedzieliśmy się o wszystkim przypadkowo. Czasem zdrada uczy, że wszystko dzieje się z  jakiegoś powodu, a skoro nie mogliśmy dostrzec, jakimi byli oni ludźmi, przypadek nam to pokazał.Pierwszą osobą, jaką powinnaś pokochać w swoim życiu, jesteś ty sam/aGdy już zaznasz bólu, który może ci zadać druga osoba, oraz poczujesz stratę związaną z obdarzeniem miłością kogoś innego niż siebie, zrozumiesz konieczność pokochania przede wszystkim siebie samego. Nie poradzimy sobie ze stratą kogoś, kogo kochaliśmy o ile nie będziemy mogli „wrócić” do samego siebie.Potrzebujemy własnej miłości bardziej niż ktokolwiek inny, a zdrada brutalnie uczy nas, że koniec końców najważniejszy związek, jaki tworzymy, to ten z samym sobą.Zawsze bądź fotów na najgorsze i nigdy nie czuj się zbyt pewnieChoć nie musimy powstrzymywać się przed czerpaniem radości z nowego związku, powinniśmy wiedzieć, że ludzie naprawdę mogą nas skrzywdzić. Miłość to często swego rodzaju gra. Rozsądna rozgrywka i upewnianie się, że nie jesteś w niej całkowicie bezbronna to sprawy kluczowe. Równie ważne, co dzielenie się z kimś jest zachowanie tychże uczuć.Możesz poradzić sobie z bólem (i na pewno to zrobisz)Początkowe załamanie, pierwsze dni, tygodnie i miesiące mogą sprawiać wrażenie, że ból, którego doznajesz, jest w stanie cię zabić. Czujesz, że serce zatrzyma się lada moment, że utoniesz we łzach, a ciągły szloch cię udusi.Wydaje ci się, że życie już nigdy nie będzie takie samo i że już zawsze będzie ci towarzyszył ciężar bólu. Ale powoli, gdy już minie trochę czasu, zaczniesz czuć się coraz lepiej, a wraz z powrotem do zdrowia przyjdzie także zrozumienie, że nic nie trwa wiecznie, nawet ból.Zaufanie to coś, na co ludzie muszą zasłużyćDorastamy, wierząc, że ludzie rodzą się dobrzy, do czasu aż zostajemy zmuszeni do ujrzenia ich złych stron. Dopóki ktoś nas nie skrzywdzi, nie rozumiemy, że nie w każdym można pokładać ufność. Zaufanie to coś, czym obdarzamy chętnie, gdy jeszcze nikt go nie naruszył, jednak tylko ci, którzy poczuli ból spowodowany zdradą, wiedzą, że na zaufanie trzeba sobie zasłużyć.
Źródło: długie ale warte przeczytania via http://elitedaily.com/life/cheated-best-thing…
Kobiety wiedzą jak pocieszyć załamanego faceta –