Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1979 takich demotywatorów

poczekalnia
20 lat dorastania córki –  YouTube: HofmeesterTHESün
Rok 2018, mały chłopiec zadał pytanie Franciszkowi, czy jego zmarły tata, który był niewierzący, ale przed śmiercią zdążył ochrzcić czwórkę swoich dzieci, trafił do nieba? – Papież najpierw go przytulił a potem odpowiedział do chłopca i reszty zebranych, że ojciec który pomimo braku wiary, zdobył się na ochrzczenie swoich dzieci, musi mieć dobre serce - takie jak Bóg. Bo Bóg ma serce ojca i pragnie mieć wszystkie swoje dzieci blisko siebie CatholicNewsService
poczekalnia
Trwa konklawe –  Kuniec światasynek, murzynawybrały!Zobacz tata,czarny dym!
Zagłosuj

Dziś jest Dzień Języka Angielskiego. Jak oceniasz swój poziom angielskiego?

Liczba głosów: 2 181
poczekalnia
Nie ma to, jak kochający tatuś.. –  JESZCZE TYLKOUKRZYŻUJĄ, POBIJĄORAZ OPLUJĄI ZOSTANĄ ZBAWIENI.A TY SYNECZKUWRÓCISZ DO NIEBA.
Źródło: www.facebook.com
"Adoptowałam tego kota jako malucha w 2007 kiedy miałam 8 lat – W 2012 mój tata stwierdził, że nie chce już kota i zostawił go samego w środku lasu (jak każdy odpowiedzialny dorosły człowiek by zrobił...) i próbował wmówić mi i mojej siostrze, że kot uciekł. Dziś, 10 lat później, poszłam do schroniska dla zwierząt bez powodu i znalazłam tam mojego kota. Zgadnijcie kto wraca do domu by dostać miłość na jaką zawsze zasługiwał ode mnie i siostry!"
Wpadający w ucho duet ojca i córki –  bash
Ta dziewczynka ćwiczyła wraz z mamą, żeby zatańczyć w przedstawieniu. Niestety mama zmarła, ale tata godnie ją zastąpił –  VELIKOLEPNIIE
0:24
Córka szaleje z radości, gdy widzi tatę wychodzącego z pracy –  Focal edity..come back from shift
0:29
Oto psi tata, który wiejak uszczęśliwić swoje psy –
Pięciolatek po lekturze bajki o sułtanie – - Mamo ja też chcę mieć pięć żon!Jedna będzie gotować, druga śpiewać, trzecia kąpać mnie...- A jedna pomoże ci zasnąć?- Nie mamo, zawsze będę z Tobą spać.Oczy mamy wypełniły się łzami- Niech Bóg ci błogosławiAle kto będzie spał z twoimi pięcioma żonami?- Niech śpią z tatą!Ojca oczy wypełniły się łzami- Niech ci Bóg błogosławi synu

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
 – I w przenośni, i dosłownie
0:19
Tata zawsze znajdzie wyjście –  Córka: Tato, chcę mieć krokodyla.Ojciec: To niemożliwe, córeczko.Córka: No to chcę mieć chłopaka.Ojciec:
Ojciec roku –
0:13
Dzieciak ma mocną lewą rękę –
Zamiast wybrać zabawkęnajpierw przytuliła tatę –  딸바보
0:12
"Mamy pod domem różową hulajnogę" - przekazał policji 5-letni chłopiec, który zadzwonił po pomoc – Do zdarzenia doszło w czwartek w małej miejscowości obok Zgierza (woj. łódzkie). Około godziny 11.30 na numer alarmowy 112 zadzwonił pięcioletni chłopiec. Dyspozytorce powiedział, że mama i tata śpią, a jego mały braciszek cały czas płacze. Chłopiec próbował przekazać telefon mamie, ta jednak nie reagowała. Z nagrania wynika, że pięciolatek podsuwał słuchawkę do ucha kobiety. - Mamusiu, ktoś dzwoni - mówił, próbując ją dobudzić. - Proszę pani, musi pani mówić do mamy ucha (...). Musisz krzyknąć - instruował dyspozytorkę numeru alarmowego. Mama dziecka jednak nie odpowiadała. Zaniepokojona dyspozytorka próbowała ustalić, gdzie mieszka rodzina. Pięciolatek nie znał dokładnego adresu. Przekazał jednak pewne wskazówki, które okazały się kluczowe. Powiedział, że przed domem znajduje się zepsuta różowa hulajnoga.Gdy policjanci przybyli na miejsce znaleźli trzech małych chłopców w wieku 5 lat, 3 lat oraz 9 miesięcy. W domu byli także ich śpiący i pijani rodzice. 29-letni mężczyzna i 30-letnia kobieta zostali zatrzymani, a do dzieci wezwano karetkę pogotowia i pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.Chłopcy trafili do pieczy zastępczej. Sąd zakazał rodzicom zbliżania się i kontaktowania się z dziećmi, a w przyszłości zadecyduje, czy powinni oni nadal posiadać nad dziećmi władzę rodzicielską. Ojciec i matka usłyszeli zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo, za co grozi im kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności S10010
Źródło: tvn24.pl
- Nie wygłupiaj się tato, po kasę na wycieczkę przyszedłem... –
Źródło: www.facebook.com
Lekcja pływania z tatą –  A ❤for dad
0:30
Kiedyś w Pruszkowie groźna była mafia, teraz place zabaw –  Pruszków - forum mieszkań...MarcinDobry wieczór!⚫ 15 min⚫Przestrzegam przed placami zabaw wХPruszkowie, od zeszłego tygodnia moje dziecko5 letnie było chore na co wziąłem opiekę nadnim, wyzdrowiało do dziś dnia dopóki tam nieposzedłem, chciałem dziecku sprawić radochęa przyszliśmy z kaszlem takim jakiego sie niespodziewałem.Tam nigdy nikt niczego niedezynfekuje!!!Jeśli chcecie mieć zdrowe dzieci przestrzegam!!
 
Color format