Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 50 takich demotywatorów

 –  WIADOMOSCILILY LU13.10.2023 16.10.202311 12
W dziwnym wydarzeniu, które miało miejsce 19 kwietnia 1995 roku, McArthur Wheeler przeprowadził napad na bank, mając twarz wysmarowaną sokiem z cytryny – Jego motywacja była zakorzeniona w przekonaniu, że sok z cytryny, powszechnie stosowany jako niewidzialny atrament, uczyni go niewykrywalnym dla kamer monitoringu. Z pewnością siebie, nawet uśmiechał się do każdej kamery, z którą się spotkał podczas napadu. Jednak jeszcze tej samej nocy policja aresztowała Wheelera. Chwila prawdy nastąpiła, gdy przedstawili mu nagranie z monitoringu, pozostawiając Wheelera całkowicie zdumionego. Wyraził swoje niedowierzanie do funkcjonariuszy, wypowiadając zdumiewające słowa: "Ale przecież miałem na sobie sok". Ten absurdalny epizod z udziałem McArthur Wheelera zdobył uznanie jako znane studium przypadku w dziedzinie psychologii. Znacząco przyczynił się do odkrycia efektu Dunninga-Krugera, błędu poznawczego, w którym osoby o ograniczonych kompetencjach w danym zadaniu mają tendencję do przeceniania swoich zdolności.
Na polu Marzeny i Huberta Serek z Ustkowa stoi krzyż. Stoi tak sobie odkąd wszyscy pamiętają. To nie rodzina go stawiała, ale nie ma problemów z tym, by ktoś się pod nim pomodlił. Niestety, okazało się, że krzyż to jest wpisany do rejestru zabytków, a to zawsze oznacza problemy... – Rodzina chciała za darmo przekazać teren z krzyżem lokalnej parafii, ale proboszcz nie jest taki głupi! Wie, że zabytek to tylko kłopot. I rzeczywiście, do drzwi pani Marzeny i pana Huberta zapukał konserwator zabytków. Nakazał naprawę krzyża, a jej samemu wykonać nie wolno i jest ona bardzo kosztowna. Małżeństwo więc zostawiło sprawę. I teraz przyszła kara. Po 10 tys. zł dla każdego z małżonków. 20 tys zł za nic. Dziennikarze chcieli poprosić o komentarz konserwatora zabytków, który wydał taką decyzje. Szok, niedowierzanie, ale konserwator i jego zastępca okazali się chorzy. Zupełnie, jak ten kraj...

Drodzy, rodzice, nie wychowujcie swoich młodych strachem i wstydem!

 –  Chcę się z Wami podzielić rzecz którą obserwuję regularnie u wielu rodziców a która wkurwia mnie niepomiernie. Wychowywanie przez ośmieszanie lub straszenie. Brzmi niedorzecznie ale widać to na każdym kroku a im starszą osobę mamy na pokładzie tym bardziej jest to dla niej normalne. Zacznijmy od ośmieszania. Sytuacja z wczoraj. Odbieram dziecko z przedszkola a obok jedna dziewczynka w histerii. Nie chcę się ubierać, wszystko źle, wszystko niedobrze, płacze, krzyczy - ot przedszkolak. Matka walczy jak może po czym przechodzi starsza sprzątaczka "000 a co to... taka ładna dziewczynka a tak płacze. Dzieci się będą z Ciebie śmiały". Więc pytam się jej "A przepraszam.. Z Pani kto się śmieje jak jest Pani smutna lub zła?!" Yyyy.... Zmieszanie, zatkanie bo to przecież normalne. Nie, to nie jest normalne. Tak samo teksty typu "No... musisz bardziej się postarać/ musisz się nauczyć (rysować, śpiewać, tańczyć...) bo się dzieci będą z Ciebie śmiały.." Co to jest w ogóle za tekst? To co myśli dziecko w tym momencie brzmi mniej więcej "Jestem do niczego, staram się ale i tak mi nie wychodzi, wszyscy się będą ze mnie śmiali". Brawo - jak chcecie zjechać dziecku samoocenę to jesteście na dobrej drodze. Tak samo popularne reakcje jak dziecko krzyczy, płacze, jest wściekłe, smutne "Oj daj spokój, nie becz, nie maż się, nic takiego się nie stało, bądź grzeczny/a". Jasne - wywalmy u dziecka jakiekolwiek przyzwolenie na odczuwanie trudnych emocji a za 20 lat się dziwmy, że ma problem z ich okazywaniem. Drugi temat -straszenie. Po co tłumaczyć dziecku, że nie może czegoś teraz dostać lub dlaczego ma uważać na ulicy skoro można powiedzieć, że przyjdzie "pan" lub "pan policjant i Cię zabierze". W tym drugim przypadku straszymy dziecko kimś kto w razie problemów ma mu pomóc. Czy jeżeli dziecko zgubi się to podejdzie do policjanta po pomoc gdy wiele razy słyszało "Bo przyjdzie Pan policjant i Cię zabierze"? Kiedyś na ulicy jakaś matka przy mnie też nie mogła sobie poradzić z dzieckiem więc wskazała przypadkowego gościa z tekstem "Widzisz... zaraz Pan Cię weżmie i zabierze". Gośc zareagował mówiąc krótko "Proszę nie straszyć mną dziecka bo sobie tego nie życzę". Szok i niedowierzanie. Cały "model wychowawczy" upada. Czy naprawdę aż tak cieżko jest traktować dziecko jak małego człowieka który przeżywa swoje, czasem trudne emocje? W czym ośmieszanie lub straszenie go ma pomóc? Czy nie lepiej... rozmawiać i tłumaczyć akceptując jego emocje? Dlaczego tak cieżko jest zapytać "Co mogę zrobić aby było Ci lepiej/łatwiej?". Póżniej się dziwimy, że ludzie nie umieją w relacje i emocje albo, że nastolatek nie chce z nami rozmawiać o swoich problemach. No kurwa ciekawe dlaczego....
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
No szok i niedowierzanie! – Ktoś jest zaskoczony? Podkomisja smoleńska ukrywała dowodywykluczające zamach na tupolewa
 –  Gdyby powiedziano mi, gdy byłem dzieckiem, że będę miał komputer wielkości czekolady, który będzie robił lepsze zdjęcia niż aparaty, na którym będzie muzyka, t
28.03.2022 w Wiadomościach TVPis ANI RAZU nie pokazano Donalda Tuska, nie wyemitowano ani słowa, które by powiedział (także po niemiecku) - więcej - ani razu nie padło nawet "Donald Tusk" – Może dlatego, że 28 marca obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Bez Kłamstwa i TVPis powstrzymało się od łgania o Tusku (bo inne puszczali w najlepsze) 28.03.2022 odpoczywamy od tuska
A potem jest wielki szok i niedowierzanie, że jednak z tym domem jest coś nie tak –
Polak płynie na szlabanie –
Para turystów włamała się na teren rezerwatu „Mewia Łacha”, w którym odbywają się lęgi ptaków. Para spacerowała, robiła sobie fotki i wzięła na ręce osłabionego ptaka, który następnego dnia zmarł – Turyści przeszli przez szlaban z zakazem, płot z tablicą informacyjną o siedlisku ptaków, ominęli kolejną tablicę, kolejny płot i zaczęli spacerować po zamkniętej części rezerwatu, na której są gniazda ptaków na piasku. Obecne są już też pisklaki. Owi turyści zaczęli robić sobie sesję zdjęciową.Wracając wzięli na ręce młodego ohara i zaczęli sobie z nim robić zdjęcia!! I to przy kolejnej tablicy informującej o zamkniętym terenie. Szok i niedowierzanie. Wczoraj niestety został znaleziony już martwy. Poziom ignorancji i braku poszanowania dla zwierząt osiągnął już chyba szczyt
Niedowierzanie Christensena, płacz Winda, Poulsen z powietrzem w ustach próbujący jakoś okiełznać tę sytuację, Braithwaite odwrócony i na wykroku jakby chciał stamtąd uciec przerośnięty ciężarem i Schmeichel jakby go zatrzymujący. Delaney ukrywający twarz w koszulce, Maehle chłodno patrzący na medyków... – I kapitan, Kjaer, pewnie stojący na środku, wyprostowany, patrzy na swojego towarzysza walczącego o życie, będąc z nim bezwarunkowo do końca, jak przystało na kapitana. A Christian Eriksen, prowodyr sytuacji, ukryty za nimi, niewidoczny, bo to oni, a nie tylko on, są bohaterami tej sceny.Wiem, że to taka doniosła, może przerosła interpretacja, ale o to chodzi w mocnych zdjęciach, o to chodzi w interpretacjach, w emocjach. Niezależnie od rozwoju zdarzeń, może to być legendarne zdjęcie.Trzymaj się, Christian.

To nie jest kraj dla ludzi walczących o swoje prawa. Podczas rekrutacji zapytano kobietę o zdjęcie z hasłem ze Strajku kobiet. Spoiler: nie dostała pracy

 –  - Czy poznaje się Pani na tym zdjęciu!? Czy to Pani wartości?- Tak, Szanowna Komisjo, wolność przekonań to moja wartość.Przegrałam Konkurs na Dyrektora Zamek Cieszyn.Od momentu ogłoszenia wyników na Dyrektora Zamku wiele osób, znajomych i nie znajomych, dopytuje mnie: „Co się stało???”Przypomnę. Wspierana przez środowiska: kultury, designu, biznesu, szkolnictwa wyższego i rozwoju społecznego, wystartowałam do Konkursu na stanowisko Dyrektora Zamku Cieszyn. Było to dla mnie ogromne wyróżnienie i czułam kredyt zaufania społecznego, choć wiedziałam, że zarządzanie tą instytucją to będzie trudna materia i ogrom pracy. Nie wygrałam konkursu. Wygrałam jednak coś innego - mam świadomość, że otoczenie w jakim funkcjonuje Zamek Cieszyn to nie jest miejsce dla moich ideałów: dialogu, tolerancji i transparentności. Przygotowałam program - odważny, ale logiczny i realistyczny, może nawet nieco przyziemny. Jesteśmy bowiem w trudnych czasach. Jednak był oparty na potrzebach współczesnych społeczeństw i spójności ze strategiami nadrzędnymi: kraju, województwa i Europy. Przeszłam weryfikację formalną i stanęłam przed Komisją Konkursową.Zrównoważony rozwój i sprawiedliwa transformacja społeczna oraz nieustanne badanie potrzeb interesariuszy mogły się nie spodobać Komisji. Oczywiście. Mogła się też nie spodobać moja 15-minutowa prezentacja. Była raczej rzeczowa i wizualnie prosta. Nie ukrywam - denerwowałam się, zwłaszcza kiedy niektórzy Członkowie Komisji noe zwracali uwagi na moje wystąpienie. Szykowałam się bowiem na 5 lat pracy w wymagającym środowisku, a nie na 15-minut obietnic.Czekałam na 30 minut dociekliwej i merytorycznej rozmowy. To mało czasu, więc każde pytanie miało być wyciśnięciem ze mnie ostatnich soków i sprawdzenia mojego wizjonerstwa i kompetencji, jako przyszłego lidera instytucji o tak znaczącym w skalach miasta, regionu i kraju potencjale.Niestety większość czasu zajęło mi... tłumaczenie (się)...- Na wniosek jednego z Członków Komisji tłumaczenie z j. angielskiego schematu zarządzania organizacją opartą na wartościach „7S McKinseya”... choć znał ten język - przyznał na końcu. - Tłumaczenie się kolejnemu Członkowi Komisji, z uczniackiego błędu (w miejsce piramidy potrzeb Masłowa wsadziłam schemat ERG, który traktuje się jako uproszczenie tej poprzedniej - Mea culpa). Pomyłka nie zmieniła sensu strategii zarządzania ogromną instytucją, ale to już nie było istotne dla pytającego, bo hak został zagięty. - Tłumaczenie, dlaczego nie będę odpowiadać na pytanie: „Co sądzę o stylu pracy odchodzącej ze stanowiska Ewy Gołębiowskiej?”Na koniec jednak został wyciągnięty królik z kapelusza, a dokładniej zostały rozdane całej Komisji wydruki z moim zdjęciem profilowym z Facebooka z hasłem Strajku Kobiet - pisanym słynną solidarycą słowem „Wypierdalać”...Ja również dostałam jedno. Członek Komisji położył je przede mną bez słowa, bez spojrzenia w oczy... a potem krótkie: „czy poznaje się pani na tym zdjęciu?”, „czy to są pani wartości? I oczekiwanie na tłumaczenie się...Konsternacja i niedowierzanie. Z komisji wyraźnie zaprotestował tylko Pan Bartosz Tyrna, przeprosił mnie również za ten incydent. Dziękuję. Tymczasem czas na „przesłuchanie” się skończył... zamieciono.Mechanizm oceny kompetencji i programu jest mi nadal obcy i niezrozumiały. W to zagłębiać się nie będę. To zostawiam zainteresowanym sprawą niezależnym obserwatorom. Nie złożę wniosku o unieważnienie konkursu, bo już nie zależy mi na wygranej. Może Miasto Cieszyn to zrobi, dysponując w/w wiedzą i oświadczeniem, dla własnego dobra i zachowania twarzy?Nie będę ponownie startować na stanowisko Dyrektora Zamku Cieszyn.Nie będę współpracować z Zamkiem w zakresie designu, mimo propozycji ze strony Pani Burmistrz Cieszyna. Po przemyśleniu - byłoby to urągające dla nowej Pani Dyrektor oraz zamkowego zespołu fachowców.Jednak nie godzę się na pytania o poglądy moralne przy wyborze na jakiekolwiek stanowisko publiczne. Bo to nieprzyzwoite i niedopuszczalne. „Nie bój się być przyzwoitą” - tak kiedyś powiedział do mnie Pawel Potoroczyn.Tak widzę przyzwoitość - sygnalizuję.Ewa Trzcionka
 –  ROBERT LEWANDOWSKI, KIEDY DOWIEDZIAŁ SIĘ, ŻE W INNYCH REPREZENTACJACH NAPASTNIKOMPODAJE SIĘ PIŁKI I NIE MUSZĄ SIĘ PO NIĄWRACAĆ NA
Kiedy zdajesz sobie sprawę, że ta dziewczyna 7 lat temu z tobą flirtowała –
Sąd umorzył sprawę zderzenia seicento z kolumną rządową i zdecydował o nawiązce dla Szydło i kierowcy BOR – Szok, niedowierzanie, miliony pytań
Gdzieś na tamtym świecie obserwuje restrykcje koronawirusowe, pyka fajeczkę i z niedowierzaniem mruczy pod nosem:- To tak można było...? –
Kto by się tego spodziewał... –  ZdrowiePacjenci chorób nowotworowych stosujący “medycynę alternatywną” umierają dwa razy częściej28 kwietnia 2020Brak skuteczności tak zwanej “alternatywnej medycyny” jest potwierdzony, ale to badanie wykonane po raz pierwszy na ogromnej puli 2 milionów pacjentów wskazuje, że stosowanie tych metod jest wręcz niebezpieczne. Te wyniki badań “Complementary Medicine, Refusal of Conventional Cancer Therapy, and Survival Among Patients With Curable Cancers” (“Medycyna Zastępcza, Odmowa Konwencjonalnej Terapii Nowotworowej i Przeżycie Wśród Pacjentów z Wyleczalnym Rakiem”) opublikowane zostały w periodyku JAMA Oncology wydawanym przez Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy i wskazują jednoznacznie, że z 1 901 815 pacjentów zbadanych kohortowo, osoby stosujące niesankcjonowane medycznie sposoby leczenia umierały dwa razy częściej. Choć jak wierzy 2/3 zbadanych pacjentów medycyna “alternatywna przedłuży im życie”, a 1/3 wierzy że wyleczą nią raka, rzeczywistość mija się z tymi oczekiwaniami.Co ważne, w grupie badanych pacjentów znalazły się tylko osoby z nowotworami rokującymi na wyleczenie między innymi raka piersi, płuc, prostaty i jelita grubego. W badaniu oczywiście uwzględniono pacjentów różnych ras, płci, wykształcenia, miejsca zamieszkania, a nawet dochodów, aby uzyskać obraz nie zniekształcony nadmierną reprezentacją jakiejś grupy.

Dyskusja o 500 plus

 –  Czekam z niecierpliwością nalikwidacje tego chorego pomysłu.Może wezmą się w końcu do robotypasożyty -u,14 g    Lubię to!    Odpowiedz QB14 gIzal     • ULubię to! OdpowiedzDamian |Nie po to każdy pracującyPolak płaci po 700 zł wpodatkach, żeby dostać nadziecko 500. To jestzwyczajna kradzież. 0114 g    Lubię to! OdpowiedzEwa i^i^i^H żalCi, ze jak się skończy topójdziesz do roboty? ^       O -14 g    Lubię to! OdpowiedzNi | HAda i^HBB nie/al mojedzieci urpdzily sie jak tego niebyło14 g    Lubię to! OdpowiedzEwa t^p^i^i^i^i^HTo sejmu idz w w14 g    Lubię tol OdpowiedzAdaEwadałaś radę '14 g    Lubię to!OOdpowiedzEwaAda13 g   Lubię to!jtak z pomocąOdpowiedzseriowolisz 500 niż 700? XD36 m    Lubię to! Odpowiedzjakie 700Ewa ^^^^^^^^B tylepłacisz za jedno 500+35 m    Lubię to! OdpowiedzEwaKacpcr(      | ja nie place35 m   Lubi*; to! OdpowiedzKacper^itłłBEwa || niepłacisz podatków?34 m    Lubię to! OdpowiedzKacper|      | nie33 m    Lubię to! OdpowiedzKacper I' - | ■pracujesz? Nie robisz zakupów?Nie masz mieszkania?32 m    Lubię to! OdpowiedzEmKacper |      | a to małe ważne31 m    Lubię to! OdpowiedzKacper:Ewadopóki tacy debile żyją wtym kraju to nigdy nie będzielepiej O28 m    Lubię t°! OdpowiedzKacper |     | patrz na siebie27 m    Lubię to! OdpowiedzKacper L^L^L^IEwa ^^^^^^^^H Ale to tymyślisz że nie płacisz podatkówXD27 m    Lubię to! Odpowiedzbonie26 m    Lubię to! OdpowiedzAdaszoki niedowierzanie... ^
W końcu udało mi się ułożyć puzzle z tysiąca kawałków- popatrzcie tylko..... a już nic –
0:29
Brakuje mi tamtych czasów, kiedy człowiek czuł się zupełnie wolny... – Czasów, kiedy pełnią radości było taplanie się w błocie i ciągnięcie dziewczyn za warkocz. Czasów, kiedy można było zostać bohaterem okolicy, jeśli zjadło się dwanaście kiełbasek i nie puściło pawia, zaś najtwardszych poznawało się po tym, że wracali do domu najpóźniej, mimo krzyków mamy. Ech, to były czasy! Plucie na odległość, rzucanie śniegiem w dzielnicowego, zabawa w kto dłużej wisiał na jednej ręce na trzepaku, łamanie desek na głowie niczym Bruce Lee... Te wszystkie wizyty na ostrym dyżurze, niedowierzanie lekarzy, gromki śmiech kolegów i późniejszy szacunek na osiedlu