Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 440 takich demotywatorów

"Przed Tesco podszedł i zapytał, czy nie mam 10gr, bo na chleb zbiera. Wyglądał schludnie, nie zalatywało od niego alkoholem więc dostał 2 zł – Po chwili stał przed sklepem z bochenkiem chleba i jadł go tak, jakby to było najpyszniejsze jedzenie na świecie. Wziąłem go do sklepu i pozwoliłem zrobić zakupy. Oto co wybrał, przy czym jajka, kiełbasę i masło dołożyłem mu do koszyka ja, bo on wybierał chleb ten a nie tamten, bo ten 12gr tańszy, przy każdym produkcie przy okazji pytając, czy na pewno może. Czy czuję się lepiej? Nie, przez kilkanaście minut nie mogłem się pozbierać i ryczałem siedząc w aucie. Nie o taką Polskę mój ojciec walczył i jakoś pomimo upływu lat nie potrafię się z pewnymi rzeczami pogodzić. Ale wiecie co jest najgorsze? Miny ludzi stojących za nami w kolejce do kasy w momencie, gdy się już zorientowali co się dzieje. Zupełnie takie, jakbym co najmniej im z portfela pieniądze wyjmował... Głodnego trzeba nakarmić - wyryjcie to sobie we łbach, szczególnie, że mówi to Wam ateista... "
Źródło: www.facebook.com

Dziadek przed śmiercią napisał list do swoich wnucząt, w którym zawarł mądre rady dla nas wszystkich

Dziadek przed śmiercią napisał list do swoich wnucząt, w którym zawarł mądre rady dla nas wszystkich – Drodzy Ryan, Conor, Brendan, Charlie i Mary Catherine,Moja mądra i przezorna córka Rachel poprosiła mnie bym jak najszybciej spisał dla was rady, ważne rzeczy, które nauczyłem się na temat życia. Piszę to 8 kwietnia 2012, w przeddzień moich 72 urodzin.1. Każde z was jest cudownym darem od Boga dla waszej rodziny i dla całego świata. Pamiętajcie o tym zawsze, zwłaszcza gdy zimne wiatry zwątpienia i zniechęcenia spadną na wasze życie2. Nie bójcie się... kogokolwiek lub czegokolwiek, żyjcie w pełni swoim życiem. Spełniajcie swoje nadzieje i marzenia, nieważne jak trudne lub "inne" mogą się wydawać dla innych. Zbyt dużo ludzi nie robi tego, co chce lub co powinno robić, tylko dlatego, że myślą o tym co inni pomyślą lub powiedzą. Pamiętajcie, że jeśli nie możecie liczyć, że ktoś przyniesie wam rosół gdy będziecie chorzy i nie będzie przy was w trudnych chwilach, to taka osoba nie powinna mieć dla was znaczenia. Omijajcie pesymistów o cierpkich duszach, którzy po wysłuchaniu waszych marzeń mówią "Tak, ale co jeśli...". Do diabła z "co jeśli...". Zróbcie to! Najgorsze co może być w życiu, to patrzenie wstecz i mówienie "Mogłem to zrobić, trzeba było to zrobić, powinienem był to zrobić". Podejmujcie ryzyko, popełniajcie błędy.3. Każdy na tym świecie jest zwyczajnym człowiekiem. Niektórzy mogą nosić drogie ubrania lub mieć długie tytuły, lub (czasowo) mieć dużo władzy, oraz mogą chcieć sprawić byś myślał, że są ponad wszystkimi innymi. Ale nie wierz im. Mają te same wątpliwości, lęki i nadzieje; jedzą, piją, śpią i pierdzą jak każdy inny. Zawsze kwestionujcie władze, ale róbcie to w mądry i ostrożny sposób.4. Zróbcie listę rzeczy w życiu, wszystko to, co chcecie zrobić: podróżować do różnych miejsc, nauczyć się czegoś, poznać jakiś język, spotkać kogoś wyjątkowego. Lista powinna być długa, a każdego roku róbcie coś z tej listy. Nie mówcie "Zrobię to jutro" (lub za miesiąc lub za rok). To najłatwiejszy sposób, żeby czegoś nie zrobić. Nie ma jutra i nie ma "odpowiedniego" momentu by zacząć coś robić, poza teraz.5. Praktykujcie stare irlandzkie przysłowie: "Chwal dziecko a rozkwitnie"6. Bądźcie mili i pomagajcie ludziom, zwłaszcza słabym, zlęknionym i dzieciom.Każdy niesie swój krzyż i potrzebuje współczucia.7. Nigdy nie wstępujcie do wojska lub innej organizacji, która chce was nauczyć zabijać. Wojna jest zła. Wszystkie wojny zaczynają się od starych ludzi, którzy zmuszają młodych ludzi żeby nienawidzili i zabijali. Starzy ludzie przetrwają i tak jak zaczęli wojnę przy pomocy pióra i papieru, tak samo ją zakończą. Tyle młodych, dobrych i niewinnych ludzi ginie. Skoro wojny są takie dobre i szlachetne, to czemu ci przywódcy, którzy je wszczynają nie biorą w nich udziału bezpośrednio?8. Czytajcie książki, ile możecie. To jest wspaniałe źródło przyjemności, mądrości i inspiracji. Nie potrzebują baterii czy zasięgu, a można je zabrać wszędzie.9. Bądźcie prawdomówni.10. Podróżujcie: zawsze, zwłaszcza gdy jesteście młodzi. Nie czekajcie na to aż będziecie mieli "wystarczająco" pieniędzy lub gdy wszystko będzie "tak jak powinno". To nigdy się nie wydarzy. Wyróbcie paszport dziś.11. Wybierzcie zawód lub zajęcie, które kochacie robić. Pewnie że będą ciężkie chwile, ale praca powinna sprawiać przyjemność. Uważajcie na prace tylko dla pieniędzy, zawsze niszczy duszę.12. Nie krzyczcie. To nigdy nie działa, a boli i was i innych. Zawsze gdy krzyczałem odnosiłem porażkę.13. Zawsze dotrzymujcie słowa danego dzieciom. Nigdy nie mówcie "zobaczymy" gdy myślenie "nie". Dzieci oczekują prawdy, dajcie im ją razem z miłością i dobrocią.14. Nigdy nie mówcie komuś, że go kochacie jeśli to nie jest prawda.15. Żyjcie w zgodzie z naturą. Często bądźcie na zewnątrz w lasach, górach, nad morzem, na pustyni. To ważne dla waszej duszy.16. Odwiedźcie Irlandię. To tu dusza waszej rodziny się urodziła, zwłaszcza Zachód: Roscommon, Clare i Kerry.17. Przytulajcie ludzi, których kochacie. Powiedzcie im teraz jak dużo dla was znaczą. Nie czekajcie aż będzie za późno.18. Bądźcie wdzięczni. Jest takie irlandzkie powiedzenie: "To jest dzień w naszym życiu, który już nie powróci". Żyjcie każdym dniem z tą myślą.
Historia, która pokazuje, że zawód fotografa to wcale nie jest kaszka z mleczkiem: – Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry''''emu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera, ZEMDLAŁA.
Pięć rzeczy najczęściej mówionych przez osoby umierające. Potrafi otworzyć oczy – 1. Szkoda, że nie miałem odwagi żyć tak jak naprawdę chciałem, a nie tak jak inni tego ode mnie chcieli. "To jest rzecz najczęściej żałowana. Gdy ludzie zdają sobie sprawę, że ich życie dobiega końca patrzą wstecz i widzą wyraźnie jak wiele z ich marzeń nigdy się nie spełniło. Większość ludzi nie wypełniła nawet połowy swoich marzeń i umarli z przekonaniem, że było tak przez wybory których dokonali. Zdrowie daje nam wolność, której nie doceniamy dopóki jej nie stracimy."2. Żałuje, że tyle pracowałem"Każdy mężczyzna którym się opiekowałam tego żałował. Ominęło ich dorastanie swoich dzieci czy czas spędzony z partnerką. Kobiety czasem też wyrażały żal, że za dużo pracowały, ale ponieważ większość była ze starszego pokolenia to zwykle zamiast pracować opiekowały się domem. Wszyscy mężczyźni, którymi się opiekowałam żałowali, że spędzili tyle czasu na pracy"3. Szkoda, że nie miałem odwagi wyrazić prawdziwych uczuć"Wiele osób chowa prawdziwe uczucia z obawy by nie wywołać konfliktu z innymi. W wyniku tego zgadzają się na średnie życie i nigdy nie osiągają tego co mogliby osiągnąć. Wiele z tych osób rozchorowało się między innymi przez gorycz, którą nosili w sobie. "4. Mogłem więcej czasu poświęcić na utrzymanie kontaktu z przyjaciółmi"Często ludzie nie dostrzegają korzyści jakie dają im starzy przyjaciele, aż do ostatnich chwil życia. Często nie jest nawet możliwe odnalezienie takich przyjaciół. Wiele osób dało się tak porwać wirowi życia, że utracili w międzyczasie swoich przyjaciół. Widziałam wiele żalu o niepoświęcanie przyjaciołom wystarczającej ilości czasu. Każda osoba tęskni za przyjaciółmi gdy odchodzi"5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszym"To jest zaskakujące częste zdanie. Wiele osób dopiero na końcu życia zdało sobie sprawę, że bycie szczęśliwym to wybór. Tak bardzo trzymali się schematów i nawyków. Tak zwany "komfort" znajomych rzeczy zwyciężył nad emocjami, a także nad ich życiem. Obawa przed zmianą zmusiła ich, by udawali przed innymi, a także przed samymi sobą, że są szczęśliwi, podczas gdy gdzieś głęboko w środku tęsknili do tego by w ich życiu znów pojawiło się beztroskie śmianie się"Te rady są piękne i prawdziwe. Nawet jeśli trudno nam w tej chwili myśleć o tak ciężkich sprawach
I dlatego cieszę się, że mogłem dorastać w bardziej normalnych czasach –
Umówiłem się z tą laską w klubie, jednak nie mogłem jej nigdzie znaleźć. Potem okazało się, że stoi za mną i wygląda tak... –
Nie mogłem znaleźć pracy na etacie, więc się samozatrudniłem – Teraz nową ustawą o jednolitym podatku chcą mnie zmusić do płacenia na równi z tymi, którzy mają pracę na etacie. Tyle, że bez kodeksu pracy. Od 5 lat nie byłem na wakacjach - zawsze ZUS zjadał ostatni 1000 zł, chorobowe to 8,5 za godzinę płatne po 30 dniach od wizyty u lekarza, a 8 godzinną dniówkę to widziałem w telewizji
Źródło: e-gospodarka
Chińscy mędrcy twierdzą, że:- na plecach śpią święci,- na brzuchu - grzesznicy,- na prawym boku - władcy,- na lewym boku - mędrcy – Całą noc wierciłem się, zasnąć nie mogłem. Nie potrafię się określić
Kiedy ktoś mnie zapyta przed śmiercią, czego żałuję w swoim życiu, odpowiem, że mogłem jeść więcej czekolady –
A mogłem zostać trenerem gimnastyczek –
Chciałbym podziękować moim nogom za to, że zawsze mnie wspierały – I moim rękom, że zawsze były u mego boku. A także moim palcom, że zawsze mogłem na nich liczyć
 –
Mogłem zostać lekarzem i ratować ludzkie życia. Mogłem zostać prawnikiem i bronić ludzkiego życia. Mogłem zostać żołnierzem i chronić ludzkie życie.Ale po co igrać z cudzym życiem? – Więc zostałem inżynierem, by spie*dolić swoje własne życie
Romantyzm XXI wieku –  Chciałabym Wam opowiedzieć historię o moim byłym. Poznaliśmy się dwamiesiące temu. Chłopak był czarujący. wygadany iż nikim przedtem tak misię dobrze nie tańczyło. Poznałam go w klubie. z oczu patrzyło mu dobrzeiw końcu myślałam. że trafiłam na dobrego chłopaka. wiecie. po prostudobrego. nie najprzystojniejszego czy najsilniejszego. po prostu dobregoPo jakimś czasie zabrał mnie do swoich rodziców. przedstawił znajomym.myślałam że wszystko jest na dobrej drodze. Do czasu. w pewnymmomencie. przestał dawać jakiekolwiek znaki Życia. odzywał się wtedykiedy było mu wygodnie. Nie powiem. często uprawialiśmy seks i tonaprawdę dobry seks. Wiedziałam o jego fantazjach czy zboczeniachjednak nigdy nie daliśmy ponieść się w pełni wszystkim emocjom i niezrealizowaliśmy wszystkich fantazji- w pewnym momencie poczułam. zenie czuję się z nim w pełni szczęśliwa. Myślałam. ze gdy napiszę. ze tokoniec będzie o mnie walczyć. Jakże się myliłam. Wiecie co napisał? Tutajprzytoczę cytat 'mogłem Ciebie wziąć w pupę kiedy była okazja. wtedymoże nie mmm-mym. Chyba byłem za dobry'. Do tej pory niewiem. jak mógł coś takiego napisać.
Moja córka marzyła, by dostać "ajpada" – Nie mogłem jej odmówić
Dobre serce – Można znaleźć nawet w dużym ciele Wszystkie ciała są piękne .nigdy nie mogłem pojąć dlaczego wszystkiedziewczyny grube, chude, średnie, wokularach i bez. rude. blond, z małymi cyckami,czy dużymi - są oceniane z góry! W Polsce panujebrak tolerancji, myślisz że jak jesteś ładniejszyi bogatszy, polansujesz się nowymi rzeczamito jesteś lepszy? LUDZIE! osoby, któreuważacie za gorsze, są czasami o wielelepszymi rozmówcami niż wy. ogarnijcie sięi pamiętajcie o tym. że każdy ma takie sameprawa do życia jak wy! Trzeba patrzećna wewnętrze dobro, a nie na zewnętrzewartości, które kiedyś znikną.. Każdy z nasma uczucia, więc pokażmy, że jesteśmytolerancyjni i nie patrzymy na wygląd, nie wstydźmysię zaprzyjaźniać z osobami odbieranymi za gorszetylko pokażmy światu, że każdy ma prawo żyć, takijaki jest.. Jeśli się zgadzasz, udostępnij ipokaż, że się nie wstydzisz!
"Chciałabym, żeby mój mąż był taki jak Ty, tato" - słowa mojej 25-letniej córki – To chyba najpiękniejsze słowa jakie mogłem od niej usłyszeć
Zobaczyłem kwiaty na samochodzie. Nie mogłem się powstrzymać –
Kobieta i mężczyznato dwa różne światy –  Pewnego razu byłem już prawie gotowy do wyjścia do pracy, ale nie mogłem znaleźć mojej koszuli, więc zapytałem żony: - Gdzie jest ta niebieska koszula, którą niedawno kupiłem? - No jest tam- Czyli gdzie?- W pokoju- W salonie czy sypialni?- W sypialni.Poszedłem do sypialni i otworzyłem szafę i nie widzęw zasięgu wzroku tej koszuli, więc znów zawołałem:- Nie ma jej tutaj!- Naprawdę?- No tak, nie ma!- Dokładnie się rozejrzyj w szafie. - Szukałem, ale jej tu nie ma- Cóż, przyjrzyj się dokładniej!- No mówię ci, że jej tu nie ma!Usłyszałem zbliżające się kroki mojej żony - to był straszny, nieunikniony dźwięk, który słyszysz tuż przed tym, gdy okazuje się, że jesteś w błędzie. Weszła do pokoju, podeszła do szafy i nawet specjalnie nie patrząc wsunęła dłoń między wieszaki i wyciągnęła koszulę... Spojrzała na mnie, a jej oczy powiedziały tysiąc słów, których nawet nie chciałem usłyszeć głośno. Potem wyszła, a ja stałem jak głupi i myślałem: "nienawidzę cię szafo. I ciebie lodówko też nienawidzę".
W żaden sposób nie mogłem nauczyć swojej 3-letniej córki, żeby nie stała bezpośrednio przy telewizorzepodczas oglądania bajek – Włączyłem jej stary polski film"smacznego telewizorku". Poskutkowało.Teraz grzecznie siedzi przy nas na kanapie
 
Color format