Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 354 takie demotywatory

James Maddison, piłkarz Leicester City, upamiętnił pamięć małej Zofii, która zmarła kilka dni temu na raka –
- Gdzie mieszkasz? - W Małej Wsi przy Drodze - Nie no, poważnie pytam... –  Mała Wieś Przy Drodze
Skuszony niską ceną kupiłem dziś pączki w jednym z dużych marketów. Tego nie da się jeść. Suche, sztuczne, twarde. Jednym słowem - ewidentnie odmrażane i robione z wykorzystaniem najgorszych składników – Nie obchodzi mnie, że większość ludzi je kupuje i zachwyca się zaoszczędzonymi pieniędzmi. Nigdy więcej. Wolę pójść do babci i zjeść jej pysznego pączka domowej roboty lub zapłacić więcej w małej, ale porządnej cukierni
Wyobraźnia sprawia, że w choć małej części można spełnić swoje marzenia –
Poranny rytuał małej dziewczynki –
0:30
Fajna ta kara, taka nie za duża –  Przyznał się do wyłudzenia z Wisły pół miliona złotych	Były właściciel klubu chce się dobrowolnie poddać karze, ale małej
Ubisoft przeprasza graczy za zmuszanie ich do heteroseksualnego romansu w Assassin’s Creed Odyssey – Pod naciskiem nieistotnie małej, ale za to bardzo głośnej grupki aktywistów roszczących sobie prawo do bycia sumieniem internetu i twierdzących, że bronią oni uczuć ludzi, których w ogóle nie pytali o zdanie czy mogą ich reprezentować, Ubisoft oficjalnie przeprasza wszystkich graczy, którzy mogli poczuć się urażeni tym, że fabuła gry wymusza by męska postać weszła w relację z kobietą.Tym samym firma wpisuje się w popularną ostatnio tradycję kłaniania się środowiskom, które zawodowo szukają problemów gdzie się tylko da, potwierdzając, że ich atak może być skuteczny i gwarantuje sobie kolejne takie akcje w przyszłości
Mieszkam w małej miejscowości. Ostatnio był u nas ksiądz po kolędzie, który wszystkim mieszkańcom ulicy rozpowiadał oburzony, że jeden z naszych sąsiadów nie wpuścił go do domu – Po pierwsze - to jego dom i ma takie prawo. Po drugie - kto powiedział, że ludzie mają obowiązek przyjmować księdza? I po trzecie - dobry kapłan nie plotkowałby złośliwie na temat parafian, tylko zamknął dziób, wziął kopertę i skupił się na ludziach, którzy go goszczą.Ciekawe, że akurat ten sąsiad był jednym z zamożniejszych ludzi na wsi. Może to tak rozwścieczyło duchownego?
Brawa dla tej małej bohaterki –  Psy rzuciły się na dzieci! Dzielna Julka ciałem zasłoniła braciszka
Ciekawe co się działo w głowietej małej pandy –
0:29
Centroprawicowy rząd i Duńska Partia Ludowa ogłosiły porozumienie, aby najbardziej niepożądanych cudzoziemców pomieścić na małej i trudno dostępnej wyspie – Kto popiera ten pomysł?
Polka znalazła balony, a przy nich list 4-latki z Czech. Teraz Polacy i Czesi szukali małej autorki i udało się namierzyć jej rodziców. Pani Patrycja chciałaby spełnić chociaż jedno z życzeń dziewczynki. A oto pełna, przetłumaczona lista: – 1. Skarpetki Elzy i Anny (chodzi tutaj prawdopodobnie o postacie z krainy lodu)2. Sukienka fioletowa i niebieska do ziemi3. Buty Elsy (kraina lodu)4. Wielki różowy rower5. Pluszaki (potem tam jest wymienione, chodzi głównie o krainę lodu)6. Lodowy zamek Arendelle7. Szminki, jakieś takie rzeczy do malowania się.8. Miniaturowy tor wyścigowy9. Perkusja10. Trąbka11. Koparka12. Skateboard13. Mały domek do ogródka
Idealne przebranie dla małej dziewczynki –
0:37
 –
Biorąc pod uwagę ile żyje przeciętny człowiek, a ile czasu musi poświęcić na na wykształcenie, stabilizację w życiu, przy względnie małej ilości czasu na rozwój zainteresowań, hobby, pasji,a także nowych umiejętności, przeżywania cudownych chwil młodości – To człowiek żyje zdecydowanie za krótko przy dosyć szybkim tempie starzenia się. Gdyby ludzie żyli np przeciętnie dwieście lat, z czego starzeliby się np dopiero w wieku np 160 lat to jak wiele mieliby czasu na dorobek życiowy, samodoskonalenie, chwile wypoczynku, ogromny czas na zgromadzenie oszczędności.  Przy takiej długości wieku czas nie poganiałby człowiekiem, zastępowalność pokoleń byłaby mniej konieczna przy długowiecznym, wolno starzejącym się społeczeństwie
Facet przebrany za Ariel odtwarza scenę z Małej Syrenki –
Źródło: Włącz dźwięk
Znakomite wiadomości z Tajlandii. Wszyscy chłopcy i ich trener zostali uratowani i wyprowadzeni z jaskini! – Dwunastu chłopców i ich opiekun 23 czerwca zostało uwięzionych w podtopionej jaskini Tham Luang Nang Non około kilometr pod ziemią i 4,5 kilometra od wejścia. Przez 9 dni bez jedzenia i picia oczekiwali na ratunek na małej błotnistej wysepce w jednej z komór jaskini.Kiedy ich odnaleziono rozpoczęła się niezwykle skomplikowana procedura wydostania uwięzionych na powierzchnię. Były członek marynarki wojennej, Saman Kunan, poświęcił życie próbując ocalić uwięzionych chłopców i ich opiekuna. W akcji ratunkowej brało udział ponad tysiąc tajlandzkich wojskowych oraz żołnierzy, płetwonurków i ekspertów z innych krajów.Wszystkim im należą się ogromne podziękowania i szacunek
Pewna kobieta z małej miejscowości w Oklahomie postawiła taką spiżarnie tuż przy miejscowym kościele dla ludzi w potrzebie. Sama była zaskoczona jak szybko inni mieszkańcy zaczęli wypełniać tę spiżarnię – Wieść szybko się rozeszła, projekt na Facebooku zyskał szybko 10,000 fanów i kolejne dwie spiżarnie powstały w okolicznych miejscowościach. Dobro szybko się rozprzestrzenia
Dlaczego firmy obawiają się zatrudniać? –  Kobieta założyła firmę. Po roku zatrudniła młodą dziewczynę, a po okresie próbnym otrzymała umowę na stałe. Po 2 tygodniach dziewczyna oświadczyła, że jest w ciąży i "prywatny lekarz zaleca" L-4 do końca ciąży. Pracodawczyni przez 30 dni płaci "chorobowe" z własnej kieszeni 3000zł + składki ZUS. Po 2 m-cach dziewczyna jednak przychodzi do pracy, a po 2 tygodniach znowu idzie na L-4. Pracodawczyni znowu płaci dziewczynie 3000zł za kolejny miesiąc, nie mając pracownika. Dla małej firmy to problem - zatrudnia dodatkowo drugą dziewczynę. Pierwsza rodzi, idzie na urlop macierzyński (rok). W tym czasie druga dziewczyna zachodzi w ciążę, powtarza się sytuacja, od razu bierze L-4. Firma wypłaca jej ponad 3000 zł za pierwszy miesiąc L-4 Pierwsza, po macierzyńskim, decyduje się na urlop wychowawczy (2 lata), ale firma musi wypłacić jej za należny urlop wypoczynkowy, jaki należy jej się za czas macierzyńskiego. W sumie miała prawie 30 dni roboczych, czyli nie mając pracownika, firma wypłaca ok 5600 zł ! Nie przychodząc ani dnia do pracy, dziewczyna idzie na urlop wychowaczy - 2 lata. Druga osoba robi analogicznie, a firma wypłaca już ok 6000 zł za "należny urlop". Pierwsza przerywa po roku urlop wychowawczy i rodzi drugie dziecko. Od razu przechodzi na urlop macierzyński 12 m-cy, oczywiście płaci jej ZUS, a w firmie nalicza jej się urlop. Po roku firma znowu ma do wypłacenia ok 5600 zł. Dziewczyna od razu zapowiada, że ma teraz 500+, a po urodzeniu 4 dzieci dostanie na starość emeryturę bez pracy. W tej sytuacji, właścicielka firmy będzie mieć pracownika nawet do 10 lat, który nie pracuje, któremu co jakiś czas płaci i którego nie może zwolnić ! Druga dziewczyna podobnie, po 1,5 roku urlopu wychowawczego rodzi kolejne dziecko. Firmy nie stać na kolejngo pracownika, a ze względu na koszty działalności traci płynność finansową. Firma upada. Firma nie odprowadza już składek na ZUS, nie płaci podatków. Czy zatrudnione dziewczyny stracą płatności i 500+ ? Nie ! Zapłacimy wszyscy z naszych podatków. Nadal zdziwieni, dlaczego firmy tak boją się zatrudniać na umowę na stałe ?
Ile powinno dać się na wesele? Sandra odmówiła kuzynce wzięcia udziału w jej ślubie po jej słowach – "Zaproszenie na ślub dostałam trzy tygodnie przed weselem. Nie do końca wiedziałam, jak mam się zachować, bo mam 3-letnią córkę, której nie chciałabym zabierać na taką uroczystość, bo i ona by się męczyła, ale i ja bym nie odpoczęła. Moja kuzynka pojawiła się z narzeczonym dosłownie tylko na pięć minut, aby przekazać mi zaproszenie. Było miło, ale w jednej chwili powiedziała mi tak: „Sandra, tylko nie odwal maniany i nie bierz małej. To dodatkowe koszta dla nas, a poza tym nie chcę biegających dzieci pod nogami. Nie kupuj nam też jakiegoś blendera, tylko daj kaskę, bo zbieramy na wakacje. Wiem, że idziesz sama, ale 200 złotych to się już nie daje. Nie te czasy”.No mnie wryło. Bo moja kuzynka dobrze wiedziała, że jestem samotną mamą i nie mam takiej możliwości, aby 3 tygodnie przed weselem poprosić moją mamę, aby przyleciała z Anglii, żeby popilnować dziecka. Wstawka z pieniędzmi także nie było zupełnie potrzebne. Zrobiło mi się przykro"