Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 6054 takie demotywatory

Jakim trzeba być dupkiem, żeby okradać ludzi, którzy pomagają innym? –  RRemiza.pl@remizacomplDzisiejszej nocy (z 14 na 15września) auta strażaków z OSPCisie, którzy pojechali na akcję ipozostawili je na skrzyżowaniu ul.Cisiańskiej z ul. Zielona i ul.Wręczycka w miejscowościBlachownia zostały okradzione orazzostały z nich powybijane szyby.SKANDAL!SCZ 211448:47 AM 15 wrz 2024ES21010

W schronisku skończył mu się czas, a ja straciłam panowanie nad sobą

W schronisku skończył mu się czas, a ja straciłam panowanie nad sobą – Poznaj Bustera! Jego zdjęcie w schronisku mnie przekonało. Zamieścił je lokalny ratownik. Nie miał czasu na znalezienie domu, a ja mam dom, więc to działa. Przyjechał ze schroniska dla zwierząt. Jest dzieckiem (wciąż ma zęby mleczne), a jego świerzb jest tak ciężki, że krwawi prawie 24 godziny na dobę, 7 dniw tygodniu.Mój pudel miniaturowy (najbardziej maltretowany z moich psów) szybko się do niego przyzwyczaił. Daje buziaki i przytula się.Wpadł do nas nawet przyjaciel i podarował mu koszulkę oraz kilka zabawek i smakołyków! Jego nastrój powoli się poprawia! Kochamy go Poznaj Bustera! Jego zdjęcie w schronisku mnie przekonało. Zamieścił je lokalny ratownik. Nie miał czasu na znalezienie domu, a ja mam dom, więc to działa. Przyjechał ze schroniska dla zwierząt. Jest dzieckiem (wciąż ma zęby mleczne), a jego świerzb jest tak ciężki, że krwawi prawie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu.Mój pudel miniaturowy (najbardziej maltretowany z moich psów) szybko się do niego przyzwyczaił. Daje buziaki i przytula się.Wpadł do nas nawet przyjaciel i podarował mu koszulkę oraz kilka zabawek i smakołyków! Jego nastrój powoli się poprawia! Kochamy goPremiumPORKOCHOMPSOVENROASTEDPORKSKINChewbonesSo Hearty!PURINANo artificial colorsBusyReal Beefhide!Rollhideor Flavors a

Straż pożarna:

 – Strażacy zawsze zjawiają się w naszym życiu wtedy, gdy potrzebujemy pomocy. My albo ktoś nam bliski. Zawsze możemy na nich liczyć.  Swoim życiem ryzykują w każdej chwili. Dla nas. Pomogli tak wielu z nas. Teraz znów są cały czas w akcji. A przecież życie nie wie, że koncentrują swoje siły w ratowaniu ludzi przed powodzią, więc cały czas muszą gasić pożary, pomagać przy usuwaniu skutków wypadków i zdejmować kotki. Nie dokładajmy im obowiązków. Uważajmy! Gasi pożaryfot. Sylvain Pedneault - https://pl.wikipedia.org/wiki/Po%C5%BCarUsuwa powalone drzewaSTRAZfot. https://zlotowskie.pl/artykul/powlone-drzewo-na-drodze-n927913Pomaga ratownikom przyratowaniu poszkodowanych wwypadkach i usuwa skutkiwypadkówfot. Adrian Grycuk - https://pl.wikipedia.org/wiki/Wypadek_drogowy-STRAŻMANSweaZdejmuje kotki z drzew, alboratuje je i inne zwierzęta z opresjiSTfot. https://lwowecki.info/kot-wszedl-na-drzewo-na-pomoc-ruszyli-strazacy/
Warto pamiętać, że barany przez całe życie najbardziej boją się wilka, ale przecież koniec końców to pasterz je zabija i zjada –
Obatel zawsze w gotowości –  A dałoby się brać kilometrówkę za tekilometry co je będę robić chodząc pospacerniaku?AGENCJA wyborcza.pl

Łukasz jest wzorem nie tylko dla osób z niepełnosprawnościami, ale również dla tych w pełni sprawnych

 –  Łukasz Mamczarz High Jump T42-632 dniMoja historia w małym skrócie, przeczytaj!!Rok 2009 dokładnie 13 lipca, tragedia dla mnie,tragedia dla rodziny i bliskich, wypadek, któryodmienił moje życie.Czy było łatwo ? Czy się załamałem, czy siępoddałem...? Powiem krótko.. NIGDY...Pierwsza proteza, pierwsze kroki, walka by wstaći iść do przodu.Wrzesień - spotkanie z trenerem i propozycjaspróbowanie czegoś nowego, SKOK WZWYŻ najednej nodzeMówię a co mi tam spróbować można.Styczeń 2010 pół roku po wypadku pierwszezawody i tytuł v-ce mistrzostwa Polskido trenera...dobra idziemy w TomówięRok trenowanie i wyjazd na Mistrzostwa Świata wNowej Zelandii, 4 miejsce i wypełnione minimumna Igrzyska Paraolimpijskie zadacie pytanie aco z tego miałem..? Nie miałem kompletnie NIC,żyłem z renty i zarabiając 570zlCOprzygotowywałem się do zawodów, w końcuposzedłem do pracy bo renta była słabarobiłem? Roznosiłem ulotki, tak dokładnie, będąc4 zawodnikiem na świcie, który przygotowuje siędo Imprezy życia czyli Igrzyska roznosiłem ulotki,czy było lekko ? Jasne, że nie !! Ale wierzyłem w toże wiara i determinacja pozwolą stanąć mi nastadionie Olimpijskim w Londynie.Dotrwałem, wywalczyłem i spełniłem marzenie,medal Olimpijski był mójPrzyszły pierwsze pieniądzeczy były to takzwane kokosy hmm... udało kupić sobie używanysamochód który mam do dziśpomalowałem sobie pokój, kupiłem nowe łóżko itelewizorRok 2013 mistrzostwa Świata w łączonej grupie-zdobyłem brązowy medalRok 2014 mistrzostwa Europy i tytuł Mistrza byłmój.Czy cos dostałem jakieś stypendium? Niedostałem ANI ZŁOTÓWKI, a co robiłem?Roznosiłem ulotki a ZUS w między czasie zabrałmi rentę2016 r Igrzyska w Rio i zaczęło się skakanie włączonej grupie bez żadnych przeliczników,podium zajęli zawodnicy o protezie i mający 2nogi a ja? Ja byłem 4Dalej 2017 Mistrzostwa Świata 4 miejsce, podiumci sami zawodnicy, 2019 Mistrzostwa Świata 4miejsce a podium kogo? Znowu ci samizawodnicyRok 2021 igrzyska w Tokio !! Ile zarabiałem doigrzysk ?1 tys zł miesięcznie!! Oczywiście dalejpracowałem ale by zarobić pieniądze na życie isport dorabiałem w garażu polerując lampy wsamochodach i wymieniałem oleje w silnikach...Igrzyska w Tokio zakończyłem na 4 miejscu apodium kogo...? Oczywiście zawodnicy zprotezami i 2 nogamiRok 2022r przyznawane są stypendia specjalneby przygotować się do zawodów, czy je dostałembędąc nadal w czołówce światowej? nieusłyszałem, że nie dostanę pieniędzy naprzygotowania bo jestem zawodnikiemNIEPERSPEKTYWICZNYMCzy się poddałem? Ja? W życiu, znalazłemlepszą prace, trenowałem praktycznie codziennie,w międzyczasie wdarło mi się w moje ostatnieścięgno Achillesa zapalenie, ból był przeogromny,codzienne wstawanie i przejście kilku metrówbyło jednym wielkim bólem, mój start naMistrzostwach Świata w Paryżu stał pod wielkimznakiem zapytania, ale jak mówiłem wiara ideterminacja czynią cuda, i stało sięmedaliuzyskanie kwalifikacji na moje 4 Igrzyska.Mając już 36 lat i skacząc na 1 nodze przez 15 latprzygotowania nie były łatwe, leczenie Achillesa,ból bioder,uraz kręgosłupa, uwierzcie mi nie życzętego co przeszedłem najgorszemu wrogowi,tydzień nie mogłem wstać z łóżka, samoobrócenie się z boku na bok było męczarniaczasu było coraz mniej więc szybkie leczenie imówię lecimy z tym bo Paryż coraz bliżej.Przyszedł, w końcu czas by po raz czwarty wejśćna stadion olimpijski, wiedziałem że będzie tomoja największa i najcięższa walka w życiu, nastarcie zawodnicy o protezach i mający 2 nogi,wiedząc że moje szanse na są bardzo małemówię do siebie walcz, walcz, walcz.Zakończyłem na 7 miejscu a skok na wysokości1.77m został nagrany z trybun i pokazany całemuświatuPrzez całą moją karierę będąc medalistąParaolimpijskim, medalista mistrzostwa Świata iEuropy nie miałem życia usłanego różami, nigdynie miałem partnera/sponsora, który wspierał bymnie w przygotowaniach, który pomógł by mi wdrodze po marzenia, nigdy nie miałem nowegosamochodu od sponsora by dojeżdżać codzienniena treningi, nie mam sponsora by mieć najnowszeprotezy do chodzenia jak i trenowania, nie staćmnie na wygodne mieszkanie na parterze wdodatku ZUS mnie uzdrowiłDalej jeżdżę 25 letnim samochodem, który ciągledalej wynajmuje mieszkanie na 4się psujepiętrze bez windy i niestety przez te 7 miejscedalej zostanę z tym co mamCzy to narzekanie ?? Odpowiem...NIEChcę wam pokazać, że mimo trudności jakiemamy w życiu warto marzyć, warto wierzyć wsiebie bo wiara czyni cuda.Mój skok w Paryżu obleciał świat i jeżeli choćjedna osoba wstanie i będzie chciała odmienićswoje życie będzie to dla mnie sukcesem i wiarąw to że warto było oddać ten skok i zająć 7miejsceJakie są dalej moje marzenia? Moje ostatniemarzenie to stanąć po raz 5 na stadionieOlimpijskim w Los Angeles i oddać najlepszy skokczy to się uda... będzie ciężko ale ja ww życiusiebie wierzę i wiem że dam radęDziękuję za te setki wiadomości, komentarzy isłów wsparciaDo zobaczeniaTOYOTAMAMOZARPARIS 2024PARIS 2024 PARIS 2024
Źródło: www.facebook.com
W tym roku też jej dałem, a te mi zostały, więc daję je dla Was "na szczęście" –

Warto być dobrym człowiekiem. Tak po prostu

 –  Maciek Wooden@wooden13ObserwujNie taki zły ten nasz naród. I ludzie też nietakie k*rwy.Dzisiaj nagle, w ciągu dnia, który układał misię aż niepokojąco dobrze, dostałemtelefon:"Maciek, gdzie jesteś, Twoja córka miaławłaśnie wypadek na hulajnodze, jest dużokrwi, buzia całkiem rozbita, chyba będziepotrzebny szpital."Sytuacja o tyle niekomfortowa, że właśniestałem w byczym warszawskim korku, napoczątku, potencjalnie bardzo długiej, drogido klienta.Ale wiadomo, córeczka tatusia w potrzebie,klient zrozumie, więc:"Wyślij mi pinezkę, zaraz będę".Krok pierwszy: zawracam w miejscu, nie dokońca legalnym. A za mną radiowóz.I w trakcie manewru, oczywiście otwiera sięokno, ja już cały się napinam, że trzebabędzie się kłócić z psami, w głowie piosenkiHemp Gru, tam gdzieś moja córka cierpi, ami rośnie agresor na widok tej powoliopadającej szyby.Tymczasem, z radiowozu wystawia głowęłysy Pan Policjant i zamiast "Proszę zjechać","Trafia Pan do aresztu, bo tak", "To będzie 10punktów i 1000 zł" czy każdego innegorozpoczęcia gadki, które sobie wyobrażam ijuż sprawia, że zaocznie nienawidzęfunkcjonariusza policji, słyszę:-"Panie, co się stało?"-"Córa miała wypadek i muszę jechać doszpitala."-"Mogę Panu pomóc, jechać przed Panem?"-"Nie, dziękuję, mam blisko"-"Niech Pan bezpiecznie jedzie,powodzenia!"Nagła życzliwość obcego człowieka, którywidząc, co robię, od razu znalazł w sobieempatię zamiast agresji, mnie rozbraja.A własna agresja, pojawiająca się w głowiejuż na widok opuszczanej policyjnej szyby,atakuje wyrzutami sumienia, przez kolejne10 minut, kiedy jadę do krwawiącegodziecka.Jak dojeżdżam na miejsce i wyjmujępłaczącą córeczkę z rąk jej mamy, a w kołonaprawdę sporo krwi, na ubraniach ichodniku zatrzymuje się obok nassamochód. Jakiś obcy człowiek mówi, żewidząc co się dzieje wziął auto i pyta gdzienas zawieźć.-"Dziękuję, właśnie po nie przyjechałem, tofantastyczne z Pana strony"-"Niech Pan nie dziękuje, to po prostuludzkie".Matka moich dzieci patrząc jak odjeżdża,mówi, że to chyba z piętnasta taka osoba wtrakcie ostatnich 10 minut, która przybiegłado niej z propozycją pomocy.Potem dalej to samo: na przyjęciu wMedicoverze z płaczącym dzieckiem narękach:Bez kolejki, "proszę iść pod gabinet, japowiem Pani Doktor, że to bardzo pilne".Pani Doktor bez żadnych ceregieli, "Proszęiść do gabinetu obok od razu zszyjemy".Między gabinetami dogania nas Pani zrecepcji, daje córce dwie naklejki zesłowami "Jesteś taka dzielniutka, żespecjalnie dla Ciebie znalazłam dwienaklejki, patrz, są specjalne z brokatem"...córa na moment zapomina, że pluje krwią inawet pamięta, żeby serdeczniepodziękować obcej Pani.Na koniec wychodzi na to, że nie stało sięnic wielkiego. Ot, pokrwawiona buzia,wybity ząb, 6 szwów łącznie na ustach 6-latki. Do urodzin się zagoi, mimo, żeurodziny już za tydzień.Ale ja z dzisiaj nie tyle zapamiętam tę mojądzielną pokiereszowaną córkę, nie jejmamę, która fantastycznie się nią zajęła idała jej morze miłości i wreszcie nie swojenerwy, które uszły ze mnie dopiero jakodwiozłem je do domu.Zapamiętam tych wszystkich ludzi, którzychcieli pomóc mojej córce, kiedy siedziałana chodniku krwawiąc w ramionach swojejmamy.Zapamiętam człowieka, który na wszelkiwypadek poszedł po samochód, gotów jezawieźć gdzie tylko potrzeba.Zapamiętam policjanta-człowieka, którywidząc, że robię coś głupiego, ale celowegojako kierowca, od razu zrozumiał, że coś siędzieje.Zapamiętam ludzi w szpitalu Medicoveru,którzy wychodzili ze skóry, żeby tanieoczekiwana wizyta córki, przebiegła wjak najlepszej atmosferze.Zapamiętam ludzką dobroć, bo ludzie w tymkraju, potrafią sobie pomagać w potrzebie.Dawno nie spotkałem się z taką ilościąludzkiej bezinteresownej życzliwości w takkrótkim czasie.Fajnie się tu u nas mieszka, dobrze się żyjeze świadomością, że mimo tych polskichkamiennych uśmiechów na ulicy, którełatwo można pomylić z grymasemnienawiści, czai się za nimi życzliwość i chęćbezinteresownej pomocy.Lubię ten kraj.I dziękuję wszystkim tym, którzy widzącpłaczącą dziewczynkę na warszawskichKabatach, zboczyli dzisiaj ze swojejścieżki, żeby nieść dobro i pomoc.7:42 PM ⚫ 6 wrz 2024 354,2 tys. Wyświetlenia 💡 WIĘCEJ
Źródło: x.com
Pani Basia wystosowała już pismo, gdzie wręcz błaga o cofnięcie decyzji, ale jak wiadomo - dopiero nagłośnienie sprawy w internecie może coś pomóc, więc udostępniajcie to gdzie się da –  Łódź zwana pożądaniem - przewodniknie tylko po Łodzi ❤4 godz. ⚫zły(a).Krótka historia tego jak bezduszność urzędnikówniszczy życie Pani Basi, kioskarki która wraz z mężemod 45 lat prowadzą warzywniak przy ul. Narutowicza58, a samo miejsce istnieje 60 lat, bo małżeństwoprzejęło je od teścia.60 lat pracy! Bardzo ważne miejsce dla okolicznychmieszkańców, którzy codziennie kupują od Pani Basiświeże owoce i warzywa. 60 lat pracy przekreśliładecyzja urzędników, która nie zezwala na dalszeprowadzenie działalności w tym miejscu, gdyż... mapowstać tutaj pas zieleni. Całe 12 metrówkwadratowych trawnika. W głowie się to nie mieści.Stajemy w obronie Pani Basi i jej męża, ludzi wpodeszłym wieku, którzy zaczęli ten kiosk prowadzićgdy mieli po dwadzieścia kilka lat. Zobaczcie ichodwołanie od decyzji urzędu. To w zasadzierozpaczliwe błaganie o litość

Taką rozmowę przeprowadziłem ostatnio na Messengerze z moją córką

Taką rozmowę przeprowadziłem ostatnio na Messengerze z moją córką – Kiedy była mała, cały czas zabierałem ją do siebie, ale odkąd skończyła naście lat, odcięła się ode mnie. Oczywiście z pomocą swojej matki. Teraz ma 19. Co miesiąc wysyłam jej całkiem przyzwoite alimenty. Do 10 roku życia odbierała ode mnie telefony, a potem albo odrzucała połączenia, albo je po prostu ignorowała.Początkowo przekazywałem jej prezenty urodzinowe przez jej matkę. Raz nawet poszedłem do jej szkoły. Ale czułem się bardzo niezręcznie, jak jakiś alkoholik, który przyszedł prosić o wybaczenie, chociaż nie piję.Później, gdy zobaczyłem jej aroganckie zachowanie w stosunku do moich rodziców, wszystko się skończyło.Zaczepki zaczęły się tego lata, kiedy córka pochwaliła się swoimi wynikami z matury. Pogratulowałem i zaprosiłem ją do siebie, wiedząc, że i tak nie przyjedzie. A to nasza wczorajsza rozmowa. Czuję się tak, jakby mnie za debila mieli. Tylko „daj pieniądze" (chociaż sam skromnie żyję, niedawno kredyt spłaciłem), a gdzie utrzymywanie kontaktu z ojcem? Mam wrażenie, że nie jestem godzien jej uwagi i jedyne na czym jej zależy ode mnie to pieniądze... Kiedy była mała, cały czas zabierałem ją do siebie, ale odkąd skończyła naście lat, odcięła się ode mnie. Oczywiście z pomocą swojej matki. Teraz ma 19. Co miesiąc wysyłam jej całkiem przyzwoite alimenty. Do 10 roku życia odbierała ode mnie telefony, a potem albo odrzucała połączenia, albo je po prostu ignorowała.Początkowo przekazywałem jej prezenty urodzinowe przez jej matkę. Raz nawet poszedłem do jej szkoły. Ale czułem się bardzo niezręcznie, jak jakiś alkoholik, który przyszedł prosić o wybaczenie, chociaż nie piję.Później, gdy zobaczyłem jej aroganckie zachowanie w stosunku do moich rodziców, wszystko się skończyło.Zaczepki zaczęły się tego lata, kiedy córka pochwaliła się swoimi wynikami z matury. Pogratulowałem i zaprosiłem ją do siebie, wiedząc, że i tak nie przyjedzie. A to nasza wczorajsza rozmowa. Czuję się tak, jakby mnie za debila mieli. Tylko „daj pieniądze" (chociaż sam skromnie żyję, niedawno kredyt spłaciłem), a gdzie utrzymywanie kontaktu z ojcem? Mam wrażenie, że nie jestem godzien jej uwagi i jedyne na czym jej zależy ode mnie to pieniądze...Cześć tato, dostałam się nastudia medyczne! Możesz mipogratulować. Będzie mi równieżbardzo miło, jeśli wesprzesz mniefinansowo.Gratuluję. Nie wiem czy zauważyłaś,ale co miesiąc wspieram Cięfinansowo.No wiem, ale przydałaby mi siędodatkowa pomoc.Żeby coś dostać, trzeba dać cośw zamian. Powinnaś w końcuzacząć traktować swojego ojca idziadków, tak jak robią to córki -czyli z szacunkiem. Dopóki Twojerelacje ze mną i z moją rodzinąbyły normalne, miałaś wszystkoco chciałaś. A teraz, przykro mi tomówić, ale traktujesz nas jak obcychludzi, którzy zrobili Ci krzywdę.Kiedy ostatnio raz byłaś wodwiedzinach u mnie albo u swoichdziadków? Kiedy ostatnio życzyłaśkomuś wszystkiego najlepszego zokazji urodzin lub innych świąt?Okej, rozumiemCo rozumiesz? Powinnaś traktowaćludzi tak, jak sama chcesz byćtraktowana. Co ja Ci takiegozrobiłem, że mnie tak traktujesz?Przez całe 10 lat unikałaś ze mnąkontaktu.Bardzo chciałbym, żeby naszerelacje się poprawiły. Żebyśmy zesobą częściej rozmawiali i sobiepomagali. Ale jest mi bardzoprzykro, że moja własna córkazerwała ze mną kontakt. Mimo,że ja naprawdę się starałem idbałem o Ciebie. Jeśli chcesz, żebywszystko wróciło do normy, zróbpierwszy krok. Wpadnij do mnie wodwiedziny, nawet jutro.
W Wenezueli, szczególnie podczas hiperinflacji, wartość boliwara spadła do tak niskiego poziomu, że banknoty stały się praktycznie bezużyteczne – W skrajnych przypadkach ludzie wyrzucali je na ulice, ponieważ były one warte mniej niż papier, na którym je wydrukowano. Banknoty te często nie miały żadnej realnej wartości, więc mieszkańcy nie chcieli ich nosić ani przechowywać. Pieniądze te były także używane do innych celów, jak tworzenie rękodzieł, np. torebek, gdyż ich nominalna wartość była bez znaczenia w codziennym życiu.

Kiedyś to było pokolenie z żelaza i wszyscy się kochali. Nikt nikomu nic nie ukradł, nic z pracy nie wyniósł, ani nie wymontował alternatora z traktora. Wszyscy byli honorowi i nosili złote zbroje

 –  Tęsknię za czasami, w których mężczyźni bylimężczyznami a kobiety kobietami.Temat 1 - MężczyźniTęsknię za mężczyznami, dla których honor i danesłowo było na wagę złota, a nawet cenniejsze.Siła, odwaga, decyzyjność i odpowiedzialnośćwpisywała się w definicję męskości.Tesknie za mężczyznami, którzy potrafili darzyćkobiety ogromnym szacunekiem. Potrafili jeadorować, zabiegać o nie miesiącami. Niepoddawali się po pierwszej nieudanej próbie.Tęsknię za mężczyznami, którzy traktowali cnotękobiety, którą kochali jako swój skarb. Chęćwspółżycia z nią, była najpierw podyktowanaobowiązkiem zapewnienia jej szacunku, w postacitytułu żony.Mężczyzna wówczas doskonale wiedział, że jestodpowiedzialny za bezpieczeństwo swojejrodziny, w każdym możliwym aspekcie. I za to byłpodziwiany i doceniany.Temat 2 Kobiety-Tęsknię za kobietami, które miały naturalnetwarze i naturalne ciało. Kiedy skromna sukienkado pół lydki, z zakrytym dekoldem, byłanajbardziej seksowna.Tęsknię za delikatnością i wrażliwością kobiet,które patrzyły na swoich mężów z podziwem. Aich mądrość, spokój i czuły gest były codziennąformą pielęgnowania miłości. Tęsknię zakobietami, które miały zasady. Dla których cnotabyła największą wartością i nie oddawały jej bylekomu, a tym bardziej nie każdemu, co się w danejchwili napatoczy.Dzisiaj wszystko jest inaczej. Wszystko jest nietak jak być powinno.Temat 3 - Obecne realiaDane słowo u większości ludzi jest zaprzeproszeniem g.wno warte. Dzisiaj myślą tak,jutro inaczej, a po jutrze wszystkiego się wyprą,nie czując z tego powodu żadnego wstydu.Rola mężczyzn w dzisiejszych czasach zostałaniesamowicie zaburzona. Aby mieć kobietę,mężczyzna najczęściej nie musi robić już nic, bo itak sama mu chętnie do łóżka wejdzie. I to niejedna.Deklaracja miłości, w postaci ślubu to dzisiajzbędny papierek, zdecydowanie niekorzystny dlamężczyzny. Bo po co się do czegośzobowiązywać, jak kobieta sama i tak muwszystko da bez tego. Nawet dziecko mu urodzi,bo w modzie są teraz związki partnerskie. Małotego, sama to dziecko ogarnie, dom również, aprzy tym do pracy jeszcze pójdzie na etat, bo jestrównouprawnienie i kobieta ma taki samobowiązek łożyć na dom.W związku z powyższym, rola kobiet równieżzostała mocno zaburzona. Niejednokrotnie to onanosi spodnie w związku. A to nie jest dobre dlanikogo.Właśnie dlatego mężczyźni nas dzisiaj nieszanują i traktują jak zabawki. Pozbawiliśmy ichodpowiedzialności za nas, za rodzinę i sameprzejęłyśmy ich zadania. Chcemy być niezależne izaradne, a przy tym jeszcze dajemy im wszystkona tacy. Dosłownie wszystko. Niejednokrotniezarabiamy też więcej i jeszcze ich utrzymujemy. Apóźniej się frustrujemy tym wszystkim,odchodzimy i mamy kolejną nową modę, wpostaci wysypu samotnych matek z dziećmi, alejakże niezależnych i świadomych siebie, które wrzeczywistości ledwo wiążą koniec z końcem.Dlatego przychodzę do Was z pytaniem.Z pytaniem zarówno do kobiet jak i do mężczyzn.Co możemy z tym zrobić, aby przerwać tąmachninę, która nas wzajemnie rujnuje? Comożemy zrobić aby przekazać następnympokoleniom lepsze wartości, wzorce, tak aby onimogli się w tym bardziej odnaleźć niż my wszyscyobecnie?
 –  Jarosław Tomasz Adamczyk2 godz.Przez sporą część roku poruszam się☑motocyklem. Nie ma lepszego środka transportu:w korkach nie stoję, ze świateł ruszam pierwszy,nie tracę czasu na szukanie miejsca doparkowania. Główny problem to dbanie o własnebezpieczeństwo - wiadomo, motocykla kierowcyaut po prostu często nie widzą.Ale są tacy, co widzą aż za dobrze. Kojarzycietakie naklejki "Tadeusz w aucie", "Kinga napokładzie"? Naklejają je na swoje auta troskliwirodzice, żeby upomnieć CIEBIE abyś poruszał siębezpiecznie i nie zagrażał pociechom. Jednakkiedy troskliwy tata Kingi, zobaczy motocyklistęzajmującego miejsce przed nim na czerwonymświetle, wstępuje w niego demon. Kiedy zapalasię zielone i ja lekko odkręcając manetkę jestemjuż daleko w przodzie, on wciska gaz do dechy, zrykiem silnika dogania i wyprzedza mnie, po czymwjeżdża tuż przed moje koło. Wszystko po to,żeby być pierwszym, w tym wyścigu jakim jestżycie, do... kolejnych świateł. Gdzie japrzejeżdżając między kolejką kilkunastusamochodów znowu ustawię się na pole position.W międzyczasie zastanawiając się, czyj troskliwyojciec będzie chciał mnie zabić na kolejnymodcinku. Tym razem będzie toooooo...taaaataaaa... Marcinka
Tłuszcz nigdy by ci tego nie zrobił –
Rozmowa - klucz do zrozumienia –  Nie jest ważne ile dóbr materialnych dacie swojemudzieciakowi. w jakich ciuchach będzie chodził, jakisamochód kupicie mu na 18-stkę i mieszkanie, jakdostanie się na studia. Chodzi o to, czy spędzacie znim czas.Mi w wieku 30 lat stwierdzono skrzywieniekręgosłupa. Mam je od dzieciństwa. Rodzice nic niezauważyli. Mój tata jest ortopedą.
Po przeczytaniu historii Róży Kozakowskiej, naszej reprezentantki na igrzyskach paralimpijskich, zapewne bardziej docenisz własne życie – „Jako małe dziecko nie mogłam nigdzie usiąść w domu, bo ojczym, który nie jest moim biologiczny tatą, zawsze groził, że mnie zabije. Nieraz, jako mała dziewczynka, uciekałam z domu na potwornym mrozie w samych rajstopach. Dlatego teraz jestem taka wysportowana, bo musiałam przed nim uciekać i przeskakiwać przez wszystko, co napotkałam na drodze i to w niezłym tempie, żeby mnie nie dopadł. Czasami jednak nie zdążyłam przeskoczyć przez bramę i potem leżałam w kałuży krwi. Potrafił nawet wbić mi siekierę w kolano, kiedy do domu wróciłam z pucharem. Koniecznie chciał, żebym nie chodziła. Nie ukrywam, że miałam chwilę załamań. Jako ośmiolatka byłam już w takim stanie, że prosiłam Boga, by mnie zabrał z tego świata. Nie miałam już siły. Teraz dzieci narzekają i nie chcą się uczyć. Ja nie narzekałam. Uczyłam się, choć nie miałam ku temu warunków. Lekcje odrabiałam na dworze, by nie zerkać co chwilę, czy nie rzuca do mnie siekierą, co również się zdarzało, albo nie próbuje trafić mnie płytkami. Na takie warunki, w jakich żyłam, to i tak się dobrze uczyłam. Mogę być tylko wdzięczna Bogu, że był zawsze przy mnie. To był w dzieciństwie mój jedyny przyjaciel.”Ojczym trafił do więzienia. Róża Kozakowska  ukąszona przez kleszcza, zachorowała na neuroboreliozę stawowo-mózgową. Zakażenie wywołało u niej porażenie czterokończynowe. To paraliż wszystkich czterech kończyn, chociaż każdej w innym stopniu. Przestała chodzić, wylądowała na wózku. Nie rzuciła jednak sportu.„To moje życie, moja walka, moje wszystko. Nie dałabym rady żyć bez niego.Sport utrzymał moją wolę życia. Dziś jestem najszczęśliwszą osobą na Ziemi, że zdołałam je wypełnić zdobywając ten złoty medal.”Róża zdobyła złoto i pobiła rekord świata w Paryżu, ale potem została zdyskwalifikowana, ponieważ parametry sprzętu, którego używała, były nieprawidłowe. Polski Komitet Paralimpijski odwołał się od tej decyzji. Niestety apelacja została odrzucona AFPOLSKA 💡 WIĘCEJ
A to ponieważ tamtejszy prezydent Maduro (ponoć sfałszował wybory) już nie mógł się doczekać świąt Bożego Narodzenia, więc przesunął je na październik –
 –  SPOTTED DZIAŁDOWOSpotted: Działdowo Aktualny2 godz..>proszę o publikacjęuwaga na KONFIDENTÓW którzy gdzieś mają dobrodzieci !!!Uważajcie na konfidentow którzy zgłaszają jak ktośwrzuci do pieca co innego niż węgiel lub drewno!!!Zgłaszają po kolorze dymu Ja wczoraj miałemkontrolę popiolu .... noce chłodne dzieci marzną toczłowiek chce trochę dogrzać je a kontrola nazlecenie jakiejś 60 i otrzymałem wniosek o ukaraniedo sądu... dowiedzialem sie ze moze mi grozicgrzywna 5000 tys zl... za spalenie paru workówplastiku to śmiech na sali .... kara wieksza niżoszczędność żałosne państwo milicyjne represjonujeludzi jak za PRL. Ja się dowiem kto przykonfidencił ito on będzie płacił ta karę i to ten fr*jer będzie sięmoim dzieciom tłumaczył dlaczego nie będą miećnowych zabawek
Musiał je opuścić na 14 miesięcyz powodu nagłego wypadku rodzinnego.Nie mógł się tego spodziewać po powrocie –
Proszę to przywieźć do Polskii rozdawać w autobusach –  To gatunek rośliny z rodzinyflaszowcowatych. Jej owoce mogązastępować wodę perfumowaną.Pot osób, które je zjadły przez długiczas pachnie fiołkami
 
Color format