Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 251 takich demotywatorów

Dostał 5 lat i 10 miesięcy za sprzedaż marihuany i nielegalne posiadanie broni –

Pamiętajmy o tym, co jest w życiu naprawdę ważne:

 –  Marchew z Ciemnogrodu· "Miałam iść na zakupy. W głowie miałam plan: Tiger, H&M, a potem jedzenie w knajpie. iPod włączony na "full volume". Nie wiem czemu, włączyła się Marika, ale byłam zbyt leniwa, żeby zmienić kawałek. Przy spożywczaku stoi starsza pani z dwoma bukietami. Mały - z nasturcji, większy - z polnych kwiatów. W tym piwonie, które zawsze kojarzyły mi się z moją babcią.Pani spojrzała na mnie:- A stoję tak, może kto kupi... - uśmiechając się niepewnie, wyraźnie zawstydzona. Tak, jakby te kwiatki to było coś, czego trzeba się wstydzić.- Ile kosztują? - spytałam, nie chcąc jej urazić.- Ojej, no nie wiem... Najmniej to chyba złotówkę. Najwięcej to chyba trzy złote. Wiesz córeczko, ja nie wiem, ile kosztują takie kwiatki. To z działki takie byle co. Trzy złote za te dwa razem może? Albo dwa? Dwa złote?DWA ZŁOTE.Mokrą szmatą w pysk. Witamy w prawdziwym świecie, pustaku. Myślisz, że masz gorszy dzień, że ci smutno, że nikt cię nie kocha, jesteś gruba, nie masz iPhone'a 6, ani buldożka francuskiego, a przecież byłabyś taką dobrą matką. Wieczorem wrócisz do dwupokojowego mieszkania na strzeżonym osiedlu i opowiesz komuś przez Skype'a, jak przez pół dnia odkopywałaś się z maili, potem zjadłaś burgera na lunch, ale sama musiałaś go sobie zrobić i w dodatku był mrożony. Potem napijesz się kilka łyków wina, które rano będziesz musiała wylać do zlewu, bo żywot zakończy w nim cała rodzina muszek-owocówek i położysz się spać w świeżo wymienionej pościeli z Zara Home. Wstaniesz rano, poćwiczysz jogę albo inny pilates, na YT obejrzysz nowy haul zakupowy na kanale laski, której nie znasz i w sumie gówno cię obchodzi, co wklepuje w ryj, ale patrzysz, bo wydaje ci się, że yerba z internetowego sklepu ze zdrową żywnością jest wtedy mniej gorzka i pasuje do twojego chleba-tekturki, posmarowanego pastą z tuńczyka, przywiezionej z ostatniej wycieczki zagranicznej. Postoisz chwilę przed szafą, marszcząc brwi, wkurzając się, że nie masz się w co ubrać, bo wszystko jest na ciebie za duże, dlatego że mniej żresz i zapominasz, że jeszcze dwa lata temu, siedząc w samej bieliźnie, przypominałaś ludzika Michelin. Znowu za późno wyjdziesz z domu, więc zaklniesz szpetnie pod nosem, czekając na windę, na co obruszy się sąsiadka stojąca obok z psem, który ostatnio przestał trzymać mocz i leje między 2 a 3 piętrem. Wciskasz guzik kilka razy, myśląc, że to coś da. Drugą ręką starasz się rozplątać słuchawki. Przypadkowo wrzucasz klucze do głównej kieszeni w przepastnej torbie i po chwili orientujesz się, że przecież musisz sobie nimi jeszcze bramkę otworzyć, więc grzebiesz w tym syfie, macasz dno, które wciąż pamięta plażę w Sopocie i piach włazi ci pod wypielęgnowane paznokcie. Znajdujesz, otwierasz, wychodzisz do ludzi. Widzisz tramwaj i próbujesz dojrzeć numer, ale słońce świeci ci prosto w oczy. Biegniesz więc na wszelki wypadek i wsiadasz do tego ze skróconą trasą. Wściekasz się. Wysiadasz na kolejnym przystanku i łapiesz kolejny, jadący w dobrym kierunku. Jest miejsce siedzące. Dwa miejsca. Obok ciebie siada żulian, a jego torba w kratę muska twoją napiętą łydkę w nowych spodniach, kupionych na wyprzedaży w sieciówce. Docierasz do pracy, robisz sobie kawę, otwierasz maila i odpalasz fejsa. Scrollujesz przez kolejnych kilka godzin. Od stukania w klawiaturę drętwieje ci prawy nadgarstek, a w lewej dłoni łapie cię skurcz kciuka. Pośmiejesz się z suchych żartów koleżanek z pracy, wyślesz grafikom kilka poprawek od Klienta, przypalisz sobie croissanta na drugie śniadanie i zjesz z przesadnie drogim dżemem z wiśni, w którym więcej jest cukru niż owoców. Zrobisz jeszcze kilka ważnych rzeczy, bez których bieguny ziemskie zamienią się miejscami, a z instagrama znikną wszyscy twoi followersi. Wyjdziesz z zamiarem wydania milionów monet na szmaty szyte w Bangladeszu i kolejny zszywacz w kształcie żaby z wystawionym językiem. Spotykasz starszą panią z dwoma bukiecikami i przekrwionymi oczami, która wykręca z ciebie śrubki krótką wymianą zdań, bo przecież spieszysz się na zajęcia z tańca.W portfelu miałam tylko dychę. Wręczam ją staruszce. Cofa chudą dłoń, którą wcześniej wyciągnęła w moim kierunku i zaczyna tłumaczyć, że to za dużo i że ona nie chce, bo będzie miała wyrzuty sumienia. W końcu udaje mi się ją przekonać. Łamiącym się głosem dziękuje mi, oczy zachodzą jej łzami, pyta o moje imię. Obiecuje, że będzie się za mnie modlić do końca życia, nawet jeśli niewiele jej go zostało.Rozryczałam się kilka kroków dalej..."Aut. Edie Maciejewska
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Najbardziej potworne zbrodnie w historii ludzkości popełniali ludzie, którzy nie pili wódki, nie palili, nie oszukiwali żony i karmili wiewiórki z dłoni –
 –  Krzysztof KościelskiGORĄCO JAK CHUJBrakuje mi chłodu twych stópI wiecznie zmarzniętych dłoniSpojrzenia zimnego jak lódI ego, co słońce przysłoni
Jako ludzkość mamy wiele problemów do rozwiązania, a sami jak na złość dokładamy sobie kolejne... –  Reklama lodów Magnum obraża. Jedzenie bananów obraża. Jedzenie kremówek-tylko z różańcem w dłoni! Żywiec zbojkotowany. Tęcza to broń atomowa LGBT. Można by tak wymieniać bez końca. I naprawdę, katolicy, uważacie, że z wami jest wszystko w porządku? Czy ktoś z was robi idiotów?
 –  Założę się, że najfajniejszą rzeczą w byciunaukowcem jest poddawanie w wątpliwośćtwojej ciężkiej pracy i badań przez ludzi,którzy wszystkie lekcje z nauk ścisłychspędziły na usuwaniu kleju z dłoni
Przez całe dzieciństwo moja mama mi powtarzała: traktuj innych tak, jak chciałbyś być przez nich traktowany. I powiem ci mamo, że już mi się nie chce. To wcale tak nie działa. Ludzie traktują się nawzajem tak, jak im się podoba. Możesz dać komuś swoje serce na dłoni i w zamian dostać wpierdol –
Gej spotkał się z prezydentem Dudą i pokazał mu ofiary nienawiścido osób LGBT –  Prezydent odpowiedział na moje wezwanie do spotkania. Trwało ponad godzinę. Na samym początku sprzątnąłem zastawę ze stołu i położyłem przed prezydentem zdjęcia osób, które popełniły samobójstwa. Leżały na stole przez całe spotkanie z prezydentem.Powiedziałem prezydentowi o tym, jak wygląda sytuacja osob LGBT w Polsce. Powiedziałem, jak od lat walczymy o równe prawa, o tym jak od 2015, kiedy partia PiS doszła do władzy, odbywa się szczucie na osoby LGBT. Powiedziałem o kamieniach rzucanych na marsze równości, bo prezydent mówił, że ich nie widział. Powiedziałem o dzieciakach wyrzucanych z domów, słowach pogardy, które wypowiada w naszym kierunku prezydent państwach. Powiedziałem, że milczy kiedy na drugi marsz równości w Lublinie dochodzi do próby zamachu bombowego. Prezydent powiedział, że nie słyszał o tym. Tej przemocy nie da się przemilczeć, udać że jej nie było.Pokazałem mu trzy zdjęcia osób, które z powodu zaszczucia odebrały sobie życia. Pokazałem zdjęcia Dominika, Kacpra i Milo. Takich nastolatków, którzy z powodu homofobii i transfobii popełniają samobójstwa jest więcej. Dominik z Bieżunia i Milo to nie ideologia, to osoby, które nie wytrzymały i popełniły samobójstwo. Tak jak wiele innych młodych ludzi, których nazwisk nigdy nie poznamy. Pan prezydent nie pojawił się na ich grobie, nie zapalił świeczki, nie potępił homofobii i transfobii. Prezydent pozostał niewzruszony. Powiedziałem, że to skandal, że zawetował ustawę pozwalającą na bezpieczna tranzycje, że odbiera w ten sposób godność osobom transpłciowym.Jako gej i jako Polak MAM PRAWO do bycia wysłuchanym, do pokazania dzieciaków, które popełniają samóbojstwa, MAM PRAWO do bycia równym wobec prawa, MAM PRAWO, aby prezydent spojrzał mi w oczy.Jest wiele osób, które prezydentowi ręki by nie podało. Jest też równie wiele, które chciałyby mu powiedzieć w twarz - homofobia i transfobia zabija. I ja to zrobiłem.Na koniec prezydent powiedział, że nie przeprosi, że korzysta z wolności słowa. Skończyłem spotkanie, zapiąłem guzik marynarki i pożegnałem bez uścisku dłoni.Mam w dupie, co powie TVP, bo oni kłamali, kłamią i będą kłamać.
Lucyna Adamkiewicz. W chwili wybuchu Powstania warszawskiego miała 17 lat. Po ośmiu dniach zrywu trafiła wraz z matką do obozu koncentracyjnego. Najpierw w Auschwitz-Birkenau, później Mauthausen-Gusen. Chyba tylko cudem uniknęła śmierci. – Jak wspomina, oficera SS i lekarza w obozie koncentracyjnym Auschwitz Josefa Mengele, widziała "na wyciągnięcie dłoni". – Byłam poinstruowana przez więźniarkę, która w obozie była dwa lata: nie nawiązuj kontaktu wzrokowego z doktorem Mengele, bo jesteś stracona – dodała.Dziś jest w Oświęcimiu i mówi o tym, co przeżyła. Wieczna pamięć!
W tym celu należy ustawić się nago nabalkonie lub w ogrodzie z dowodemosobistym w dłoni. Obecność obowiązkowa. Brak udziału będzie karany mandatem w wysokości 5000 zł. Wyślij to sąsiadom! –
Niezachowanie odpowiednich odległości między wiernymi, komunia rozdawana do ust, przekazywanie sobie znaku pokoju poprzez uściśnięcie dłoni, więcej niż 50 osób w kościele - to wszystko można było zobaczyć podczas mszy transmitowanej w TVP –  Księża złamali prawo podczas epidemii koronawirusa? "Włączyłam TVP i przeżyłam szok"
Chiny oferują Polsce pomoc w walce z koronawirusem – "Strona chińska nigdy nie zapomni o pomocnej dłoni wyciągniętej przez rząd polski i Polaków w stronę Chin, gdy te walczyły z epidemią. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - przekazała ambasada Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce.Placówka dyplomatyczna zapewniła, że w obecnym trudnym momencie "Chiny są gotowe stanąć ramię w ramię z Polakami". Jak dowiedziała się "Rz", w poniedziałek ambasador Chin w Polsce Liu Guangyuan poinformował Ministerstwo Spraw Zagranicznych, że rząd chiński zadecydował o przekazaniu stronie polskiej wyrobów ułatwiających walkę z epidemią.Do Polski z Chin mogą trafić: zestawy testowe wykrywające wirusowy kwas nukleinowy, maseczki N95, medyczna odzież ochronna, w tym okulary ochronne, rękawiczki, ochraniacze na obuwie.
Apel o nie podawanie sobie dłoni na powitanie w wersji korpo – W jednej z korporacji
Ksiądz w Libanie walczy z koronawirusem z pokładu samolotu z monstrancją w dłoni –
 –  Jak skutecznie umyć ręce w 30 sekund?3Zwilż ręce ciepłą wodą.Nałóż mydło w płyniew zagłębienie dłoni.Namydl obydwiewewnętrzne powierzchniedłoni.Spleć palcei namydl je.Namydl kciuk jednejdłoni drugą rękąi na przemian.Namydl wierzchjednej dłoni wnętrzemdrugiej dłoni i na przemian.Namydl obanadgarstki.Nie zapomnij umyć tych obszarów:Spłucz staranniedłonie, żeby usunąćmydło. Wysusz je starannie.GAZETA.PL eDZIECKOŹródło: GIS
Grała na skrzypcach Gershwina i Mahlera. W tym czasie chirurdzy operowali jej mózg – Podczas operacji guza mózgu grała na skrzypcach. W ten sposób neurochirurdzy upewniali się, że nie zostaną uszkodzone tak ważne dla muzyka obszary odpowiedzialne za drobne ruchy dłoni i koordynację.Lekarzom udało się usunąć 90% guza, a trzy dni po zabiegu kobieta wyszła ze szpitala
Pewien ojciec, któremu pierwszy syn urodził się martwy na swoim Facebooku umieścił niezwykle poruszający wpis – Pamiętasz, jak pierwszy raz dotknąłeś rączkę swojego dziecka?Jak potarłeś kciukiem jego małe paluszki, a potem chwyciłeś całą dłoń, by zamknąć ją w swojej? Na pewno byłeś pod wrażeniem jej bezbronności.Trzymając dziecko za rączkę, składasz mu cichą obietnicę. Obietnicę, aby je chronić i opiekować się nim. Dać mu z siebie wszystko i być najlepszym rodzicem na świecie.Leżę na podłodze w pokoju moich synów i powoli tonę w letargu. Myślę o mojej obietnicy i spoglądam wstecz. Mam nadzieję, że spełnię wszystko, co obiecałem.Myślę o tych malutkich odciskach dłoni na mojej szyi. Te dłonie są symbolem wiecznego uścisku. Należą do naszego pierwszego syna. Nazywał się Buddy. To nie miało być jego imię na zawsze, ale wtedy go tak nazwałem. Gdy zobaczyłem go po raz pierwszy, spokojnie spał. Był moim małym kolegą. Tatuaż drobniutkich dłoni codziennie mi o nim przypomina.Od tego dnia stałem się ojcem. Fakt, że nie mogłem zabrać go do domu, niczego nie zmienił. To, że nie nauczyłem go grać w piłkę, też jest dziś bez znaczenia. Wytatuowałem te dłonie i je nazwałem. Był pierwszym małym chłopcem w moim życiu, któremu cokolwiek obiecałem.Pamiętam, jak w Dniu Ojca niczego się nie spodziewałem. Mimo to dostałem pocztówkę i kilka ciepłych wiadomości tekstowych. Ciągle byłem ojcem. Było to dla mnie bardzo ważne.Jeśli masz ojca, ojczyma czy opiekuna pamiętaj o nim w tym szczególnym dniu
11-letni Jonah Larson zasłynął swoim nietypowym hobby. Ma tysiące subskrybentów na swoich kontach stron społecznościowych. A to dlatego, że chłopiec szydełkuje z taką precyzją, o jakiej nasze babcie nie śniły – Szydełkuje, żeby poprawić motorykę dłoni i zostać chirurgiem
 –
Niepełnosprawna dziewczyna w zespole tanecznym Radio City Rockettes – 22-letnia Sydney Mesher od urodzenia nie ma lewej dłoni, przez cale życie starała się spełnić swoje marzenie jakim było wstąpienie do grupy Radio City Rockettes - istniejącej od 1925 roku.Po kilku odrzuceniach Sydney w końcu udało się pozytywnie przejść rekrutację i mimo swojej niepełnosprawności być jedną z członkiń tej popularnej grupy. Nie obyło się bez zmian w choreografii - przy piosence Hear Comes Santa Claus„ Niepełnosprawna dziewczyna trzyma dzwoneczek w jednej dłoni, zamiast w dwóch - jak inne tancerki