Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 251 takich demotywatorów

Szczęścia nie da ci szczupła pięknośćz długimi nogami. Lalki stoją na półkach i dbają o to, żeby nie znalazło się na nich zbyt wiele kurzu – Masz przy sobie dziewczynę, która odbiera od ciebie telefony, gdy dzwonisz pijany o 4 nad ranem? Masz taką, która wraca zmęczona i dba o to, żeby burczenie w brzuchu nie zagłuszyło Twojego ego? Czy znasz kobietę, która nie radzi sobie ze swoimi problemami, ale widząc twoją twarz zmartwioną z powodu beznadziejnej roboty rzuca wszystko, siada i przegląda oferty pracy? Czy masz przy sobie tę, której szczęście zależne jest od twojego szczęścia? To nie lalka z idealnymi rysami, czasami widzisz jak smutek zniekształca jej twarz. Nie nosi pięknej sukienki, która zakrywa wszystkie rozstępy i blizny. Nie ma delikatnych dłoni, zbyt wiele razy pomagała ci wstać, kiedy upadałeś. Nie wycenisz jej i nie postawisz na ladzie w sklepie, bo jest bezcenna i tylko twoja. Nie kupuj lalki. Zdobądź kobietę.
Z okazji dnia kobietuścisk dłoni prezesa –
Źródło: ucho prezesa
Bo szczęście to przelotny gość.Szczęście to piórko na dłoni,co zjawia się, gdy samo chcei gdy się za nim nie goni –
Źródło: Anna Maria Jopek
Dalej uważasz, że jest ci źle? –  Miałam iść na zakupy. W głowie miałam plan: Tiger, H&M, a potem jedzenie w knajpie. iPod włączony na "full volume". Nie wiem czemu, włączyła się Marika, ale byłam zbyt leniwa, żeby zmienić kawałek. Przy spożywczaku stoi starsza pani z dwoma bukietami. Mały - z nasturcji, większy - z polnych kwiatów. W tym piwonie, które zawsze kojarzyły mi się z moją babcią. Pani spojrzała na mnie: - A stoję tak, może kto kupi... - uśmiechając się niepewnie, wyraźnie zawstydzona. Tak, jakby te kwiatki to było coś, czego trzeba się wstydzić.- Ile kosztują? - spytałam, nie chcąc jej urazić. - Ojej, no nie wiem... Najmniej to chyba złotówkę. Najwięcej to chyba trzy złote. Wiesz córeczko, ja nie wiem, ile kosztują takie kwiatki. To z działki takie byle co. Trzy złote za te dwa razem może? Albo dwa? Dwa złote?DWA ZŁOTE.Mokrą szmatą w pysk. Witamy w prawdziwym świecie, pustaku. Myślisz, że masz gorszy dzień, że ci smutno, że nikt cię nie kocha, jesteś gruba, nie masz iPhone'a 6, ani buldożka francuskiego, a przecież byłabyś taką dobrą matką. Wieczorem wrócisz do dwupokojowego mieszkania na strzeżonym osiedlu i opowiesz komuś przez Skype'a, jak przez pół dnia odkopywałaś się z maili, potem zjadłaś burgera na lunch, ale sama musiałaś go sobie zrobić i w dodatku był mrożony. Potem napijesz się kilka łyków wina, które rano będziesz musiała wylać do zlewu, bo żywot zakończy w nim cała rodzina muszek-owocówek i położysz się spać w świeżo wymienionej pościeli z Zara Home. Wstaniesz rano, poćwiczysz jogę albo inny pilates, na YT obejrzysz nowy haul zakupowy na kanale laski, której nie znasz i w sumie gówno cię obchodzi, co wklepuje w ryj, ale patrzysz, bo wydaje ci się, że yerba z internetowego sklepu ze zdrową żywnością jest wtedy mniej gorzka i pasuje do twojego chleba-tekturki, posmarowanego pastą z tuńczyka, przywiezionej z ostatniej wycieczki zagranicznej. Postoisz chwilę przed szafą, marszcząc brwi, wkurzając się, że nie masz się w co ubrać, bo wszystko jest na ciebie za duże, dlatego że mniej żresz i zapominasz, że jeszcze dwa lata temu, siedząc w samej bieliźnie, przypominałaś ludzika Michelin. Znowu za późno wyjdziesz z domu, więc zaklniesz szpetnie pod nosem, czekając na windę, na co obruszy się sąsiadka stojąca obok z psem, który ostatnio przestał trzymać mocz i leje między 2 a 3 piętrem. Wciskasz guzik kilka razy, myśląc, że to coś da. Drugą ręką starasz się rozplątać słuchawki. Przypadkowo wrzucasz klucze do głównej kieszeni w przepastnej torbie i po chwili orientujesz się, że przecież musisz sobie nimi jeszcze bramkę otworzyć, więc grzebiesz w tym syfie, macasz dno, które wciąż pamięta plażę w Sopocie i piach włazi ci pod wypielęgnowane paznokcie. Znajdujesz, otwierasz, wychodzisz do ludzi. Widzisz tramwaj i próbujesz dojrzeć numer, ale słońce świeci ci prosto w oczy. Biegniesz więc na wszelki wypadek i wsiadasz do tego ze skróconą trasą. Wściekasz się. Wysiadasz na kolejnym przystanku i łapiesz kolejny, jadący w dobrym kierunku. Jest miejsce siedzące. Dwa miejsca. Obok ciebie siada żulian, a jego torba w kratę muska twoją napiętą łydkę w nowych spodniach, kupionych na wyprzedaży w sieciówce. Docierasz do pracy, robisz sobie kawę, otwierasz maila i odpalasz fejsa. Scrollujesz przez kolejnych kilka godzin. Od stukania w klawiaturę drętwieje ci prawy nadgarstek, a w lewej dłoni łapie cię skurcz kciuka. Pośmiejesz się z suchych żartów koleżanek z pracy, wyślesz grafikom kilka poprawek od Klienta, przypalisz sobie croissanta na drugie śniadanie i zjesz z przesadnie drogim dżemem z wiśni, w którym więcej jest cukru niż owoców. Zrobisz jeszcze kilka ważnych rzeczy, bez których bieguny ziemskie zamienią się miejscami, a z instagrama znikną wszyscy twoi followersi. Wyjdziesz z zamiarem wydania milionów monet na szmaty szyte w Bangladeszu i kolejny zszywacz w kształcie żaby z wystawionym językiem. Spotykasz starszą panią z dwoma bukiecikami i przekrwionymi oczami, która wykręca z ciebie śrubki krótką wymianą zdań, bo przecież spieszysz się na zajęcia z tańca.W portfelu miałam tylko dychę. Wręczam ją staruszce. Cofa chudą dłoń, którą wcześniej wyciągnęła w moim kierunku i zaczyna tłumaczyć, że to za dużo i że ona nie chce, bo będzie miała wyrzuty sumienia. W końcu udaje mi się ją przekonać. Łamiącym się głosem dziękuje mi, oczy zachodzą jej łzami, pyta o moje imię. Obiecuje, że będzie się za mnie modlić do końca życia, nawet jeśli niewiele jej go zostało.Rozryczałam się kilka kroków dalej.#MieszkankaWarszawy
Z cyklu Polak potrafi: student z Rzeszowa skonstruował laskę dla niewidomych z GPS – Wynalazek w postaci laski, może w znacznym stopniu wspomóc wszystkie osoby z wadami wzroku. Na froncie i po bokach końca laski znajdują się czujniki odbiciowe do skanowania wokół najbliższej przestrzeni. Wraz ze zbliżaniem się do przeszkody, urządzenie informuje użytkownika sygnałem dźwiękowym. Sygnał jest szybszy im bliżej osoba znajdzie się przeszkody. Urządzenie pozwala w bardzo komfortowy i bezpieczny dla użytkownika sposób poruszać się w przestrzeni miejskiej lub we własnym domu. To urządzenie mieści się w dłoni, jest lekkie i nie zajmuje dużo miejsca, jest wyposażone w zaawansowane moduły (m.in. GPS, GSM, Bluetooth, podzespół radiowy, mechanizm samobalansujący), które sprawiają, że ma ono znacznie większe zastosowanie i możliwości niż tradycyjna laska dla osób niewidomych i niedowidzących. Istnieje możliwość dalszego rozwoju projektu, można wyposażyć urządzenie w inne dodatkowe moduły dostosowane do indywidualnych potrzeb
Kobiety potrafią być naprawdę cwane –  Chciałbym kiedyś wrócić dodomu i zobaczyć jak gotujesztak ubrana ^Ups. Wygląda na to żepróbowałeś wywołać funkcje zpakietu "żona” posiadająctylko standardowy pakiet"dziewczyna". Aby aktywowaćpakiet "żona" włóż złotypierścionek na palecserdeczny prawej dłoni.Dziękuję
Źródło: Facebook
Potrzebuję ludzi z wielu powodów – Pierwszy jaki przychodzi mi do głowy to ten, że nie mogę sam uścisnąć sobie dłoni w geście gratulacji
Dziewczyna ma duży talent i ducha, mimo braku dłoni –
Parę lajków nie zastąpipomocnej dłoni –
Tusz rozpływający się po nierównościach skóry dłoni –
W "Spidermenie" z 2002 roku scenę, w której Tobey Maguire łapie lunch na tacę nie użyto efektów komputerowych – Taca była przyklejona do dłoni aktora lepką substancją i aktor faktycznie złapał upadające przedmioty. Za 156 ujęciem
Mniej więcej tak wyglądają nocne igraszki po 20 latach małżeństwa –  Po dwudziestu latachmałżeństwa para leżyw łóżku i nagle żonaczuje, że mąż zaczyna jipieścić, co już siębardzo dawno niezdarzało.Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły odjej szyi, biegły w dół delikatnie wzdłużkręgosłupa do bioder. Potem pieścił jejramiona i szyję, dotykał jej piersi, byzatrzymać się powyżej podbrzusza.Potem kontynuował, umieszczając swądłoń po wewnętrznej stronie jej lewegoramienia, znów pieścił lewą stronę jejbiustu i obsuwał dłoń wzdłuż jejpośladków, uda i nogę, aż po kostkę.Kontynuował po wewnętrznej stronielewej nogi unosząc pieszczoty aż donajwyższego punktu uda. Och... W tensam sposób delikatnymi ruchami dłonipieścił jej prawą stronę i gdy żona czułasię już rozpalona do ostatnich granic...Nagle przestał. Przekręcił się na plecy izaczął oglądać telewizję.Żona ledwie łapiąc oddech powiedziałasłodkim szeptem:- To było cudowne, dlaczego przestałeś?- Znalazłem pilota - odpowiedział
System edukacji chyba nie takpowinien działać –  Kiedy idziesz do przedszkola albo zerówki i rozmawiasz z dziećmi,okazuje się, że prawie wszystkie są zafascynowane nauką i zadajątrudne i ważne pytania. Np. dlaczego śnimy ? Kiedy są urodzinyziemi ? Czemu trawa jest zielona ? Czemu mamy 5 palców u dłoni? Czemu się modlimy ? Czemu księżyc jest okrągły ?Kiedy idziesz do dzieci z końcowych klas podstawówki, nikt niezadaje tych pytań, a dzieci dalej nie znają odpowiedzi nawiększość swoich pytań. Coś bardzo złego dzieje się wpodstawówce i sposobie, w jaki nauczamy swoje dzieci.

Jeśli zawsze chciałeś nauczyć się gwizdać palcami, to teraz masz szansę!

Jeśli zawsze chciałeś nauczyć się gwizdać palcami, to teraz masz szansę! –  Jak wydać z siebie donośnygwizd - krok po krokuKorzystając z palcówwskazującego i środkowegouformuj literę A przy użyciu obudłoni. Przy pomocy kciukówprzytrzymaj wolne palce.Kluczową sprawą jest poprawneułożenie ust. Najpierw delikatnieprzejedź językiem po wargach, takżeby lekko zwilżyć. Następniepodwiń usta w taki sposób, byprzykryły one zęby. Dziękidokładnemu przykryciu zębówbędziesz w stanie zagwizdać.Następnie połóż opuszki palcówpod językiem zaraz pod jegokońcówką. Następnie delikatniewepchnij końcówkę języka dośrodka - w efekcie powinieneś wten sposób złożyć 1/4 swojegojęzyka.Spróbuj delikatnie wydmuchnąćpowietrze. Powinieneś poczućpowiew jedynie na dolnej wardze.Jeśli czujesz że powietrzewydostaje się z obu stron twoichust, musisz je mocniej ścisnąćwokół palców. Uważaj żeby niezablokować przepływu powietrzajęzykiem.Prawdopodobnie nie uda Ci sięzagwizdać poprawnie zapierwszym razem. Spróbuj inaczejułożyć palce pod językiem,wypróbuj też różnych kątównachylenia palców, zmieńpołożenie języka - w końcu trafiszna ułożenie idealne dla Ciebie.Będziesz wiedział że jesteś bliskodobrego ułożenia, kiedy zacznieszwydawać odgłos podobny dodmuchania w butelkę po piwie.Zacznij wtedy dmuchać mocniej,aż do momentu w którym uda Cisię osiągnąć głośny pisk.
Z czasem potrzebujemy dłoni.Nie pieniędzy, telewizorów, domu, auta czy też lepszej pracy – Przychodzi moment, że cała egzystencja sprowadzać się będzie do dłoni drugiego człowieka, do jego obecności.Pozornie proste i banalne
"Opiekuńczość mężczyzny wyzwala we mnie wielkie wzruszenie, które bardzo łatwo zamienia się w zauroczenie – Nie daj Boże odda mi on swój sweter, czapkę na uszy naciągnie, dłonie w dłoni ogrzeje! Nie daj Boże się zatroska, czy aby jadłam śniadanie, albo się bólem głowy zatrwoży! O, wtedy przepadłam!"
Źródło: Anna Janko
Walcz z hejtem - weź udział w akcji –  W ramach walki z hejtem w internecie, zrób sobie selfi zkropką na dłoni i wrzuć na instagrama i FB 2 hasztagiemKurwa Przepraszam!
Francuski policjant w akcie protestu odmówił uściśnięcia dłoni prezydentowi Francji Francois Hollande’owi, a także premierowi Manuel Vallsowi. Sytuacja miała miejsce podczas ceremonii pogrzebowej policjanta zabitego przez dżihadystę z ISIS. – 13 czerwca na przedmieściach Paryża doszło do brutalnego morderstwa. Policjant i jego żona zostali zabici przez nożownika, który napadł małżeństwo krzycząc „Allah Akbar”. Jako zakładnika napastnik wziął 3-letnie dziecko.
Magiczne berło – Gdy dzierżysz je w dłoni żadna mucha nie podleci.
W polskim parlamencie widać to jak na dłoni –  Efekt Dunninga-Krugera to zjawisko w psychologiipolegające na tym, że osoby niekompetentne są przekonaneo swoich wysokich umiejętnościach, podczas gdy osobywykwalifikowane zaniżają ocenę swoich umiejętności.