Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 251 takich demotywatorów

Też nie lubicie dzisiejszych reklam? –  Wkurzony Komitet Uzurpatorów nr.1122 godz.ReklamóweczkiJak zdobyć wielkie pieniądze? Zarobić, najlepiej coś produkując. Tylkożeby zarobić naprawdę sporo, trzeba produkować coś, co ludzie chętniekupią- a żeby tak było... I tu natrafiamy na problem dzisiejszego świataKiedyś producent musiał wyprodukować rzecz niezbędną, innowacyjnądobrze wykonaną i w przystępnej cenie. Taki produkt był gwarancjąsprzedazowego sukcesu. DziS jest jednak całkowicie inaczejTworzysz gówniany produkt suplement diety składający się w 100% zcukru, ale jakiś elektroniczny gadżet najlepiej dla dzieci. Chyba zenaprawdę chcesz dużo zarobić, więc sprowadzasz swój produkt z chin aw kraju dodajesz tylko opakowanie z logiem twojej firmy. Więc masz jużswój gówniany, nikomu niepotrzebny lub bardzo kiepskiej jakościprodukt. Co teraz? Obsrywasz społeczeństwo reklamami. Z każdejmozliwej strony. Walisz nimi gdzie się da- na wyszukiwarce googleyoutube, w telewizorze, radiu, na bilbordach. Gazety pomijasz, bo małokto dziś je czyta. Walisz w reklamy więcej kasy niż wwyprodukowanie/sprowadzenie produktu i sukces masz murowanyAle twoje reklamy też muszą spełnić pewne warunki. Nie mogą być takiejak dawniej- szczere, pokazujące zalety twojego produktu, jego jakość ito, jak praktyczny i potrzebny w życiu jest. Dziś reklama ma być poprostu chwytliwa. Nawet nie musi mieć sensu- czasami wystarczy puścić10 sekund jakiejś popularnej piosenki a na końcu dodać ,,kup mojegówno" i tyle. Za kilka lat, jak już będzie można puszczać porno wprogramach śniadaniowych, reklamy będą wyglądały w ten sposóbprzystojny facet posuwa kilka modelek na raz w rytm popularnejwpadającej w ucho piosenki a na koncu kilkadziesiąt razy padnie nazwaproduktu. Nawet nie będzie powiedziane do czego on jest- masz poprostu zapamiętać jego nazwę i ma Ci się ona kojarzyć z przystojnymfacetem dymającym hurtowo modelki. I to będzie działać. Ludzie zacznąkupować taki produkt bo po pierwsze- przy odpowiedniej ilości reklamumieszczonych w odpowiednich mediach będą słyszeć o nim kilka razydziennie, więc w koncu kupią go z czystej ciekawosci a po drugie-będzie im ,,dobrze kojarzyl". Ludzie kupią go, nie wiedząc nawet doczego to jest- wystarczy ze będą myśleli ze dzięki temu staną sięszczęśliwi, lepsi, weselsi i w ogóle super. A nie będą. Będa tak samoszarzy, nudni i nijacy ja wcześniej- z tą różnicą ze odrobinę biedniejsi, zjakimś niepotrzebnym gównem w dłoniChwała świadomym konsumentom
 –

Kilka pięknych historii z życia wziętych, które napawają optymizmem i wiarą w ludzi:

Kilka pięknych historii z życia wziętych, które napawają optymizmem i wiarą w ludzi: – „Idę rano do domu. Na klatce ogłoszenie: «Drodzy sąsiedzi! Dzisiaj o 9:20 zgubiłam pod klatką 100 rubli. Jeżeli ktoś znalazł, zanieście, proszę, do mieszkania 76, Antonina Pietrowna. Emerytura 3640 rubli». Wyjmuję 100 rubli, idę na górę, dzwonię. Otwiera babcia w fartuchu. Tylko zobaczyła mnie, przeciągający pieniądze, od razu się wzrusza, płacze – łzy szczęścia. I opowiedziała: «Poszłam po mąkę, wróciwszy, wyjmowała klucze pod klatką — i gdzieś mi pieniądze pewnie wypadły». ALE! Pieniędzy ode mnie nie chciała wziąć! Okazało się, że w ciągu paru godzin ja jako szósty (!!!) «znalazłem» babcine pieniądze! Ludzie, kocham was za to, że tacy jesteście!”*************************************************„Pracuję w kawiarni. Dzisiaj rano mężczyzna podszedł do kasy i powiedział: «Za mną w kolejce stoi dziewczyna, ja jej nie znam. Lecz chciałbym zapłacić za jej kawę. Przekażcie jej «Dobrego dnia». Ta dziewczyna najpierw mocno się zdziwiła… a następnie zrobiła to samo dla następnego stojącego w kolejce człowieka. I tak kilka razy z rzędu!”****************************************************„Ciężko chorowałam na anginę. W domu byłam sama, nie mogłam nawet wstać z łóżka i płakałam z bezradności. Mój pies siedział obok łóżka i patrzył na mnie z niepokojem. Potem odszedł i wrócił z wielką, śmierdzącą, zepsutą kością: ona, widocznie, była schowana na „czarną godzinę”. Pies położył kość na poduszkę i popychał nosem w moim kierunku: «Masz, pogryź!»”******************************************„Znalazłam dzisiaj komórkę zmarłego męża. Włączyłam. Okazało się, że są na niej nowe SMSy. Córeczka wysyła je mu bez końca: opowiada wszystkie ważne nowiny, co u nas słychać…”********************************************„Zobaczyłem na ulicy babcię, miała na sprzedaż jeden pokojowy kwiatek, fiołek. Zrobiło mi się jej żal, zapłaciłem za niego 10 razy drożej, niż prosiła. Ona ze łzami: «pójdę do sklepu, kupię dziadkowi kiełbasy!». Przyniosłem kwiat do domu, następnego ranka rozkwitł.”***************************************„Dawno nie było takiej burzy, jak dzisiaj. W pracy powiedzieli, że ktoś łazi koło mojego samochodu. Wybiegłem na ulicę. Wszystko było jak wcześniej, oprócz składanego dachu: ktoś zasunął go do końca, by deszcz nie napadał do środka”*****************************************„W sklepie podeszła do mnie mała dziewczynka i poprosiła: «Weź mnie na ręce». Zrobiłam to, myśląc, że się zgubiła. Ona się przytuliła, a potem zeskoczyła. Spojrzałam na nią, a ona wyjaśniła:– Chciałam, by Pani się uśmiechnęła.No i roześmiałam się”**********************************************„Niedawno wracałam z uczelni i obok stacji metra zobaczyłam kombatanta. Siedział obok z płachtą, na której były medale i ordery… Jego odznaczenia, które zdobył na wojnie. Sprzedawał je, by kupić sobie jedzenie. Podeszłam, wyjęłam całą zawartość portfela i oddałam mu ze słowami: «Weźmie Pan wszystkie pieniądze, tylko niech Pan nie sprzedaje swojego honoru i odwagi za bezcen ludziom, który są tego niegodni…». On rozpłakał się, wziął pieniądze, zebrał ordery w dłoni i ucałował je, a potem cicho przez łzy wymówił: «Dziękuję, córeczko». W takie momenty mam wrażenie, że mogę zmienić świat. One dają mi nadzieję.”
Źródło: https://www.facebook.com/DzwoniaceCedry/ Mateusz Aponiewicz
Robert Makłowicz rozwalił się w wannie pełnej wina, z lampką wina w dłoni, a stojąca obok pani jeszcze wina dolewa – Tak trzeba żyć
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Kobieta napisała, że "młodzi Polacy to CIOTY i MIĘCZAKI i służba wojskowa powinna wrócić". Wiele kobiet ją poparło – "Jak tak patrzę na chłopaków w moim wieku, to tylko utwierdzam się w przekonaniu, że zniesienie zasadniczej służby wojskowej było błędem. Kiedyś faceci wyglądali jakoś bardziej męsko i potrafili sobie ze wszystkim poradzić. Dziś są tak delikatni i zniewieściali, że aż mnie mdli.  Trochę stereotypowo to zabrzmi, ale naprawdę wystarczy się rozejrzeć. Większość z nich nosi obcisłe rurki, mają wypielęgnowaną cerę, modne szaliczki, podwinięte spodnie. A przy tym są strasznie słabi. Zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Płaczą, wszystkiego się boją, nie dźwigną nawet kilku kilogramów. Czy tak wygląda męskość w XXI wieku? W takim razie ja bym prosiła o przeniesienie mnie do lepszych czasów... Jestem zdania, że każdy młody chłopak powinien spędzić przynajmniej kilka miesięcy w wojskowym baraku i na poligonie. Zgolić włosy, wytarzać się w błocie i zrezygnować z luksusów. To naprawdę kształtuje charakter. Ostatnio w autobusie siedziałam obok kolesia, który wyciągnął lusterko i nawilżał usta pomadką ochronną. Jestem staroświecka. Wolałam żyć w czasach, kiedy był jasny podział płci, a teraz wszystko się zatarło. Chyba zacznę się kręcić przy poligonie, żeby poznać jakiegoś prawdziwego faceta. Bo wśród kolegów takich nie ma. Czy Wy też uważacie, że obowiązkowa służba wojskowa powinna zostać przywrócona?" - pisze Marta na Papilocie. Internautki szybko podchwyciły temat: "Zgadzam się! Mój facet płacze, gdy skaleczy się w palec. Ma "wygląd drwala" bo to modne, ale w życiu siekiery nie trzymał w dłoni. Często się załamuje, nie potrafiłby utrzymać rodziny. Ma słabe ciało i psychikę", "Teraz same ci*ty w rurkach. Chciałabym żyć w czasach, gdy facet był facetem" - piszą
 –  MĘSKIE ZASADY: 1 Player i należy do tego, do kogo należy konsola. 2 Jeśli kumpel umrze w trakcie treningu, dołóż mu większy ciężar i zadzwoń po pogotowie. Siedzenie obok kierowcy to odpowiedzialność, nie przywilej. Nie jesteś wtedy pasażerem, tylko nawigatorem. A Nie rób niczego na szkodę swojego kumpla, aby zaimponować dziewczynom. Nigdy. Jeśli ktoś ci proponuje piwo, to przyjmij je, nawet jeśli nie jest to twój ulubiony gatunek. Twoim ulubionym piwem jest "darmowe". Drugie ulubione to "zimne". Podczas oglądania meczu z innymi facetami dozwolone jest zapytanie o wynik, ale nigdy o to kto z kim gra. Jeśli twój kumpel umrze, wykasuj jego historię przeglądarki. Bądź miły w towarzystwie dziewczyny twojego kumpla, ale kiedy zapyta cię co o niej myślisz, wyłóż gorzką prawdę. Jeżeli nie jest to super nagły przypadek, zawsze musi być odstęp jednego pisuaru między dwoma facetami. Jeśli ty i twój kumpel macie trójkąt z dziewczyną, to unikajcie kontaktu wzrokowego, a jeśli wam się przytrafi, to obowiązkowo po tym przybijcie sobie piątkę. Nigdy nie podawaj "śledzia" witając się z kimś. Uścisk dłoni mówi coś o tobie. "Śledź" mówi, że jesteś męską cipą. Jeden gość oglądający porno jest spoko. Trzech gości oglądających porno jest spoko. Ale dwóch gości oglądających porno jest zdecydowanie nie spoko. Nieważne ile masz toreb z zakupami, facet musi je donieść wszystkie z auta do domu za jednym zamachem. Nigdy, przenigdy dwóch facetów nie może stać pod jedną parasolką. Są pewne zasady kiwania głową przy witaniu ludzi. Jeśli go znasz, to kiwasz głową do góry. Jeśli nie - to do dołu.
Nawet w NASA mają tajne uściski dłoni – Załoga NASA po udanym lądowaniu sondy InSight na Marsie
0:03
W Szwecji coraz więcej osób z własnej nieprzymuszonej woli wszczepia sobie czipy – Dzięki temu mogą otwierać drzwi bez kart dostępu, uruchamiać urządzenia i logować się do komputerów, zapisywać informacje oraz wyświetlać dane osobowe i medyczne na ekranie smartfona po zbliżeniu do dłoni. Czy służby i korporacje będą mogły korzystać z tych danych i w jakim zakresie? W jakim kierunku rozwinie się cyberprzestępczość? Czy my w przyszłości będziemy chcieli dobrowolnie się czipować? Czy będziemy musieli? Szwedzi zaczynają się masowo czipować, chcą posiąść nowe, lepsze zdolności
Policja zajęła się sprawą Kuźniara, który łamał przepisy kierując w "Onet Rano" – Po publikacji portalu internetowego stołeczni policjanci zajęli się sprawą dziennikarza Onet - Jarosław Kuźniar popełnił wykroczenie prowadząc samochód z telefonem w dłoni, wszystko to na oczach tysięcy widzów
 –  Gdańsk, cmentarz na ZaspieSpoczywa tu 10-letnia Erwina Barzychowska. Mała, niewinna dziewczynka, którejjedyną zbrodnią było to, że znalazła się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwymczasie - rodzice nie zdążyli jej ewakuować z zaatakowanej przez niemieckichbandytów Poczty Polskiej. Gdy zapłakana 10-latka wybiegła z budynku, podszedł doniej Niemiec i spokojnie puscit jej w twarz strumien ognia. Tak, miotaczem ognia wmałe, wystraszone dziecko. Mała Polka konała przez 7 tygodni.Spoczywają tu pozostali obrońcy polskiej poczty, również spaleni żywcem - jaknaczelnik poczty Józef Wąsik, lub zastrzeleni - jak dyrektor Jan Michoń, z białą flagąw dłoni, zastrzelony podczas kapitulacji. lch jedyną zbrodnią było to, że mieli czelnośoćzachować się jak mężczyźni i bronić ojczyzny napadniętej przez niemieckichbandytów i sadystycznych mordercówSpoczywa tu Roman Ogryczak, polski działacz patriotyczny, prezes Gminy Polskiej wGdańsku, który został aresztowany i zmarł w wyniku tortur - miał zmasakrowanątwarz i wybite oko.Nie ma tu miejsca na wypisywanie wszystkich spoczywających tu Polaków,wymordowanych przez niemieckich zbrodniarzy. To temat na osobny wpis.Kilka lat temu ktoś podpiłował znajdujący się na tym cmentarzu drewniany krzyżCisza. Prezydent Adamowicz nie pojawił się na miejscu, nie zwołał konferencji.W maju 2017 ten sam krzyż został podpalony.Cisza. TVN nie przyjechał, nie zrobił reportażu o odradzającym się jak w czasachkomuny ,,antychrześcijanizmie".Pół roku później, 17 października, krzyż został podpalony ponownie, tym razem jużstarannie. Podjęto decyzję o odpiłowaniu krzyza i usunięciu go z cmentarzaCisza. 99% z was dowiaduje się tego w tej chwili, ode mnie. A nie rok temu z mediówPoczątek stycznia 2018, na tym samym cmentarzu zdewastowano... 38 betonowychkrzyży tworzących ogrodzenie.Cisza. Nie było Adamowicza, nie było TVN, nie było Radia Zet, nie było nagonki wprasie, nie pojawił się ani jeden rabin. Nikt nikogo za nic nie przepraszał.Kiedy kilka dni temu jakiś wariat (leczony psychiatrycznie) wybił szybę w synagodze,byli wszyscy. Adamowicz, TVN, rabinowie, przedstawiciele gmin żydowskich,przedstawiciele Kościoła, przeprosiny, kajanie się. Wybitą szybę wstawionouroczyście, na oczach kamer, kilkadziesiąt godzin po wydarzeniu.o spalonym krzyżu na cmentarzu w Gdańsku stoi puste miejsce. Rok po spaleniu

Krótka historia upojnej nocy, która przydarzyła się pewnemu imprezowiczowi:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Taka sytuacja... poznałem laskę na imprezie jakaś 7/10 i spoko poszliśmy potem do mnie na chatę ja mocne 4/10 to się cieszę ze zdobyczy, ale dobra tam nie będę pierdolił farmazonów bo chodzi tylko o ruchanie więc całą otoczkę pominę i przejdę od razu do rzeczy. Chociaż jak będziecie chcieli poznać kulisy naszego spotkania to też wam o tym kiedyś opowiem.Chodzi o to że ta laska w łóżku jest jakaś kurwa jebnięta i nie wiem co mam o tym myśleć. No taka sytuacja zaczynamy się całować i już przypał, myślałem że ja nie umiem całować no ale to co ona odpierdala językiem to jakby lizać się z upośledzonym dzieckiem downa z ADHD w czwartej fazie Parkinsona. Chuj po chwili przestałem nawet ruszać językiem bo nie było sensu, ona za to swoim napierdalała za trzech a to i tak był najmniejszy problem bo od razu mi włożyła łapę w majty i zaczęła opierdalać kabla z izolacji z prędkością młota pneumatycznego góra dół góra dół aż jej nadgarstek zaczął strzelać coś jak metronom wybijający tempo największych hitów Slipknota. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy do jej palety ruchów zostały dołączone kolejne dwa kierunki świata no kurwa aż mi się przypomniały wakacje w Sianożętach kiedy za gówniaka katowałem Tekkena na automatach… na szczęście chyba nie lubiła zbyt długiej gry wstępnej (thanks God) bo po chwili szepcze mi na ucho „zerżnij mnie jak w Greyu” no by ją chuj strzelił nie chcę psuć atmosfery to nie przyznam się przecież, że ostatni film na jakim bylem w kinie to Tajemnice Brokeback Mountain a znając ją to jeszcze by podchwyciła temat. No ale co mi pozostało mówię sobie w głowie dobra zaczynamy, rozebrałem ją i rzuciłem na łóżko, nie wiem czy dobrze zrobiłem musiałem improwizować. Domyślałem się że chodziło jej o jakiś fetysz wiec kazałem się jej obrócić tyłem i zacząłem jej dawać klapsy dłonią a ta krzyczy, że mocniej mam ja zdzielić… no to kurwa ją tam walę aż mnie ręka już zaczęła boleć a ta wyła jak dzika najsmutniejsze w tym jest to że do dzisiaj sąsiad z góry jak mnie widzi to lapie swojego synka za rękę i przytula go do siebie. Ta się w końcu przewróciła na plecy i mówi „a teraz mnie zwiąż” no i tu wyczułem swoją szansę bo akurat trafiła na sternika z 10 letnim stażem, wyciągnąłem z szafy szybko linkę regatową z kevlaru 5mm i przywiązałem jej ręce do ramy łóżka węzłem kotwicznym. Widzę kątem oka, że jest już gotowa cała wilgotna przez chwilę nawet myślałem że się zlała na mój nowy materac. Jeszcze zanim w nią wszedłem spojrzałem z troską na mój biedny sprzęt cały aż siny i obtarty przez to odjebane Fatality, Wchodzę w nią delikatnie jak Bóg przykazał a ta zaczyna znowu swoją jazdę. Miota nią kurwa jak Szatan krzyczy w niebogłosy mocniej, mocniej głębiej, głębiej no chuj jakbym miał kurwa czym wejść głębiej to bym przecież wszedł już mnie wkurwiła na wejściu co ja kurwa Rocco Siffredi czy jaki murzyn. Wtedy dodatkowo rozkojarzył mnie taki pusty metaliczny dźwięk z rur, chyba sąsiad z góry zaczął napierdalać głową swojego durnego dziecka o kaloryfer. Jakby tego było mało nagle ta mi tu mówi ze nie czuje dłoni... no kurwa nie czujesz dłoni bo jak się szarpiesz to się zaciska węzeł głupia pizdo… próbuję jej to poluzować a ta jak nie zaciśnie swojej cipy to momentalnie poczułem swoje jądra w żołądku. Więc w tym momencie wygląda to tak, że obydwoje z miną ala srający kot na pustyni próbujemy wyplątać się z tego miłosnego uścisku. Po dłuższej chwili w końcu mi się udało poluzować więzy ale miałem mega stresa i zjebkę, jebłem się z tego wszystkiego na plecy biorę odpalam fajkę i cieszę się że to już koniec tej przygody, aż ta nagle wskakuje na mnie i zaczyna mnie ujeżdżać jak gdyby nigdy nic i skacze i skacze łóżko wydaje dźwięki kurwa jakby miało się zaraz zarwać, pet mi spadł na panele a ta w amoku... po chwili kapła się że nic nie czuje i prosi żebyśmy zmienili pozycje Haha no kurwa nic nie czujesz słońce bo mi już fiut nie stoi odkąd mi założyłaś nelsona swoją hitlerowską cipą pomyślałem, nie czuje się już na silach żeby się z Toba kochać mówię a ta, że szkoda, że poczeka może za chwilę spróbujemy jeszcze raz ale wtedy poprosiłem ją żeby wyszła bo nie kręcą mnie takie jazdy. Jeszcze na koniec dojebała do pieca, że tak w ogóle to ona się za bardzo na seksie to nie zna i że miała tylko jednego chłopaka i że interesuje się książkami i ogólnie nauką a po maturze chce studiować prawo i jeszcze pyta czy pójdę z nią na studniówkę... kurwa milion myśli na minutę i wszystkie na jednym tchu wypowiedziane. Nie chciało mi się już nic odpowiadać tylko odprowadziłem ją do drzwi z lekkim sztucznym uśmieszkiem podałem kurtkę do rąk i wyprosiłem z mojego lokum. To był ostatni raz kiedy poszedłem na bal Świadków Jehowy we Wrocławiu wyrywać dupy.
Najważniejsze to zachować optymizm –  ZRÓB KROK DOPRZODU, BO TO COTRZYMASZW DŁONI NIE JESTTAK DUŽE JAK CISIE WYDAJENAtY, ALE WARIAT
Jeśli przyczepisz sobie martwą osę do dłoni, możesz przywalić szefowi w łeb i udawać, że uratowałeś mu życie –
 –  Krzysztof KościelskiGORACO JAK CHUJBrakuje mi chłodu twych stópI wiecznie zmarzniętych dłoniSpojrzenia zimnego jak lódI ego, co słońce przysłoni
Wszedł z aligatorem do sklepu w USA. Zaskakująca reakcja klientów – Mężczyzna wszedł do sklepu na trzymając pod pachą żywego aligatora, którego szczęki były związane zwykłą taśmą.Zwierzę zasiało panikę wśród części klientów. Byli jednak i tacy, którzy uznali incydent za dobry żartMężczyzna wszedł do sklepu z jasno sprecyzowanym celem. Chciał kupić piwo"Czy on zabiera ostatnie?" - pytał, szarżując na klienta z aligatorem.Ze sklepu wyszedł z 12 puszkami trunku w dłoniTo chyba nasz rodak, szwagier od forfitera...
Genialny gimnazjalista wydrukował protezę ręki dla nauczycielki – Chłopak stworzył implant w domowych warunkach. Korzystał z dostępnych bezpłatnie źródeł.To miał być zwykły gimnazjalny projekt. 16-letni Michał Raczkowski z Milanówka stworzył protezę ręki z myślą o nauczycielce hiszpańskiego. Wystarczyła drukarka 3D, mikrokomputer Arduino za około 100 złotych, otwartoźródłowe projekty i dużo zapałuPierwsza wersja protezy pozwalała już na chwyt szklanki i programowanie innych codziennych czynności. Była wyposażona w 9 podukładów sterujących i 5 cyberścięgien. Choć ograniczała się do ruchomego przedramienia i dłoni, to okazała się przełomem dla młodego twórcy i nauczycielkiGratuluję pomysłu i samozaparcia! Dzieciak z hobby już wie więcej niż studenci. Wystarczyło w necie poszukać

Wredna pasażerka nie chciała ściągnąć nóg z jej miejsca

Wredna pasażerka nie chciała ściągnąć nóg z jej miejsca – Są ludzie, którzy dzięki PKP poznali miłość swojego życia, udało im się zaprzyjaźnić na lata, lub po prostu miło spędzić czas.25-letnia dziewczyna z całą pewnością nie może zaliczyć się do tej grupy, a jej historia pokazuje, że życzliwość w podróży nie jest regułą.Ludzka bezczelność i tupet nie mają sobie równychWsiadałam do pociągu z biletem weekendowym na pierwszą klasę. Jechałam do babci w piątek i wracałam w niedzielę wieczorem, dlatego takie rozwiązanie było dla mnie idealne. W Łodzi wsiadłam w mój pociąg, a z peronu już widziałam, że jest praktycznie pusty, ale przez to, że dużo podróżuje to wiem, że nie zawsze tak może być na całej trasie.Dlatego też postanowiłam grzecznie usiąść na miejscu, które dodatkowo dostałam przy zakupie biletuTak zwana miejscówka po prostu gwarantuje to, że będę miała, gdzie siedziećWeszłam z moimi walizkami do pociągu, zaczęłam szukać mojego miejsca. No i znalazłam ten przedziałFirany zasłonięte zupełnie tak, jakby ktoś dawał sygnał, że tutaj wejścia nie ma. No, ale okej, ja akurat miałam miejscówkę, więc nie miałam się czym przejmować. Wchodzę tam z impetem, mówię „dzień dobry”. Ale cisza. Widzę tylko babkę koło 40 lat z rozłożonymi torbami, nogami na moim miejscu i kwaśną miną. Pomyślałam sobie, że będzie niezła jazdaGrzecznie się do nie zwróciłam:„Proszę pani, ja mam tutaj miejscówkę, akurat w tym miejscu, gdzie pani trzyma nogi. Wolałabym usiąść tutaj, bo wiem, że w Warszawie dosiądzie się dużo osób”Na co ona, nie patrząc w ogóle mi w twarz, odparła:„Nie będę ściągać nóg i z tymi bagażami teraz szukać mojego miejsca, skoro cały pociąg jest pusty. Jak się pani nie podoba, to niech sobie pani stoi na korytarzu. Najgorzej jak się chce być świętszym od papieża”No mnie zatkało. Trzymałam w dłoni bilet, za który zapłaciłam, a ona w bezczelny sposób mówi mi, że nie ściągnie nóg. Wyszłam z przedziału, kierując oczywiście swoje kroki do konduktora. Ten bez dwóch zdań przyznał mi rację, poszedł ze mną do przedziału i kazał kobiecie z całym kramem zająć swoje miejsceOna, wychodząc, zwróciła się do mnie i przez zęby powiedziała:„Co za babsko. Niech ci ucieknie następny pociąg”I wiecie jak to się skończyło?Siedziałam w przedziale pełnym ludzi, bo tyle dosiadło się w WarszawieLubicie podróżować PKP?Ja też nie...
15-latka pomogła głuchoniememu pasażerowi, z którym nikt nie potrafiłsię porozumieć – Dziewczyna wracała do domu tym samym lotem, którym podróżował również niewidzący i nie słyszący mężczyzna.Personel mimo najszczerszych starań nie potrafił się z nim porozumiećOsoby, które próbowały mu pomóc, bez słowa sprzeciwu zgodziły się, by dotykał palcami ich twarze, niepełnosprawny próbował w ten sposób odczytać wypowiadane przez nich słowa. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego efektu.W końcu stewardessa stewardessa zwróciła się o pomoc do pasażerów, pytając czy ktoś zna język migowy i jest gotów pomóc. Zgłosiła się Clara, która niemal przez cały lot towarzyszyła niepełnosprawnemu mężczyźnieUsiadła na podłodze obok jego siedzenia i zaczęła zabawiać go rozmową. Mężczyzna odczytywał znaki, które pokazywała dotykając jej dłoni.Sam mężczyzna poinformował później linie lotnicze, że to był jego najprzyjemniejszy lot w życiu
 –  Nie ma mnie tu (tzn. jestem ale mnie nie ma) nie pukać nie wchodzić nie myśleć o tym żeby wejść nie krzyczeć czy mogę wejść kara będzie epicko straszna nie krzyczeć co to znaczy epicko straszna poniżej dla osób chcących wymienić uścisk dłoni symulator (chronione patentem) Wiktor

Załamany facet znalazł kotkę i przyniósł ją do domu. Na drugi dzień przeżył istny szok!

Załamany facet znalazł kotkę i przyniósł ją do domu. Na drugi dzień przeżył istny szok! – Miał bardzo kiepski okres w życiu. Rozstał się z dziewczyną, sprawy zawodowe też kiepsko mu się układały. Czuł się przybity, samotny i pogubiony.Spacerował wieczorem, próbując ułożyć sobie w głowie myśli i jakiś plan na resztę życia, ale z każdą chwilą czuł narastającą frustrację i przygnębienie. Wtedy z ciemności wyłoniła się bezdomna, brudna i zaniedbana kotka, która ewidentnie potrzebowała pomocy.Nie należał do specjalnych miłośników i ratowników bezpańskich zwierząt, ale był wtedy tak przybity, a ona wyglądała na jeszcze bardziej bezradną i potrzebującą pomocy niż on sam, że poruszyła do głębi jego skołatane serce.„Wyglądała na bardzo przestraszoną. Miałem wrażenie, że pragnęła jedynie, abym wziął ją ze sobą. Wiedziałem, że nie mogę jej tak po prostu tam zostawić."Zabrał się kotkę ze sobą, ale raczej po to tylko, by pomóc jej doraźnie, nie zamierzał jej zatrzymać.Sam rozpaczliwie potrzebował jakiejś pomocnej dłoni, ale nie umiał poprosić o pomoc i nie wiedział do kogo się zwrócić.Mimo to, kiedy następnego dnia nie znalazł kotki, która uciekła, znów poczuł się zdruzgotany. Znów ktoś go opuścił… Nawet bezdomna kotka nie chciała jego towarzystwa, co wprawiło go w jeszcze większe przygnębienieAle jakaż była jego radość, gdy kolejnego dnia obudziło go miauczenieSiedziała przed drzwiami i czekała aż jej otworzy. Wróciła! Ucieszył się i od razu poprawił mu się humor. Poczuł się za nią odpowiedzialny. Zabrał ją do weterynarza, kupił zabawki, posłanie i wyobrażał sobie, że będzie im ze sobą wspaniale„Cieszę się, że mogłem jej pomóc. Obserwowanie, jak zmienia się z bezdomnego, chorego kota w pięknego futrzaka, było bardzo satysfakcjonujące. I to bardzo pomogło mnie.”Dwoje życiowych połamańców poradziło sobie z problemami. Razem można więcej!