Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1354 takie demotywatory

W ten sposób ciecz niszczy wypełnione karty do głosowania. Taka sytuacja miała miejsce w co najmniej siedmiu regionach" –
0:12
 –  PODOBNO PRZESZEDŁPAN OPERACJE PRZEŁYKU?www.ms.geNIE MOGŁEM PRZEŁKNAĆWYGRANEJ DEMOKRATYCZNEJ OPOZYCJIimgflip.com
poczekalnia
Obsadzeni przez PIS zarządcy państwowej spółki doprowadzili do tego, że Grupa Azoty jest w tak fatalnej kondycji, że tarnowski sport praktycznie już upadł. – Unia Tarnów (żużel), Akademia Tarnów (siatkówka kobiet), Unia Tarnów (piłka ręczna) są na skraju upadku. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że z wymienionych to tylko żużlowcy są bardziej znani na skalę kraju, niemniej jednak przykro się patrzy na upadek sportu w swoim regionie. Dziś bez sponsorów nie ma wyników, bo najlepsi zawodnicy odejdą. W kiepskiej sytuacji jest też ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która miała tego samego sponsora, a jeszcze niedawno była najlepszym polskim klubem j faworytem w siatkarskiej lidze mistrzów. Podobna sytuacja jest z Chemikiem Police, choć co prawda siatkarki tego klubu nie wygrały nigdy ligi mistrzyń.Równie przykro patrzy się więc na upadek tych, którzy jeszcze nie tak dawno temu byli najlepsi.Grupa Azoty była też jednym z sponsorów Polskiego Związku Narciarskiego.To tylko pokazuje, że lepiej nie stawiać na państwowych sponsorów i w miarę możliwości mieć ich więcej. GrupaazoTY
Idziecie sobie dokądś pogrążeni w swoich myślach i zmartwieniach i nagle jakiś facet wyciąga kamerę i prosio powiedzenie kilku słów, a ty zdezorientowany zgadzasz się, na coon zaczyna: – "Stolica Bangladeszu? W którym roku był chrzest Polski? Kto rządził Hiszpanią w 1833 roku?". A potem ludzie w internecie sięz ciebie "nabijają... "Stolica Bangladeszu? W którym roku był chrzest Polski? Kto rządził Hiszpanią w 1833 roku?". A potem ludzie w internecie się z ciebie "nabijają...
Kobiecie nie pozwolono wejść na pokład samolotu bo nie miała stanika – Lisa Archbold, DJ-ka oraz przedsiębiorczyni, uczestniczyła w Festiwalu Filmowym Sundance w Salt Lake City. Po zakończeniu festiwalu, 22 stycznia wracała do San Francisco. Kiedy wszyscy pasażerowie weszli na pokład samolotu, członek załogi poprosił ją o prywatną rozmowę na boku. Zarzucił jej brak stanika, mimo że tak poza tym kobieta była kompletnie ubrana. Członek załogi stanowczo zażądał, aby Lisa założyła z powrotem kurtkę, którą zdejmowała ze względu na nadzwyczajną ciepłą pogodę w Salt Lake City, w przeciwnym razie nie będzie mogła pozostać na pokładzie. Lisa uznała to żądanie za niezrozumiałe, szczególnie biorąc pod uwagę krótki czas trwania lotu - zaledwie półtorej godziny. Była bardzo zakłopotana całą sytuacją, opisując ją jako "zupełnie nielogiczną" oraz powiedziała, że czuje się upokorzona. Po długiej wymianie zdań członek załogi zgodził się, aby Lisa wróciła na swoje miejsce, jednak pod warunkiem założenia kurtki. Po wylądowaniu samolotu, Lisa natychmiast zwróciła się do szefa pokładu, składając skargę za dyskryminację. W odpowiedzi usłyszała, że kobiety muszą przestrzegać polityki dotyczącej ubioru, określonej przez linie lotnicze Delta Airlines. Lisa niezwłocznie złożyła formalne zażalenie do linii lotniczej i obecnie czeka na odpowiedź oraz dalsze działania w tej sprawie ADELTA0000003770CarterAerial / Shutterstock / X

Kobieta zamieściła w internecie historię swojej miłości, która jest bardzo budująca (uwaga: dużo czytania)

 –  Anonimowy członek grupy25 lutA ja dla odmiany podzielę się tu czymś DOBRYM.Poznałam mojego męża ponad 10 lat temu. On wtedyjeździł rozklekotanym Fordem, ja studiowałam dwakierunki i dorabiałam sprzątaniem biur itp. Ot, dwabidoczki zakochały się i postanowiły, że będą razembudowały przyszłość. Po ok dwóch latach związkuwyszło na jaw, że On ma długi łącznie na ponad 200tys zł. Ukrywał to przede mną bo się wstydził i myślał,że jakoś to spłaci. Zarabiał mało i zaczął braćchwilówki by spłacać długi długami. Sytuacja była jużbardzo zaogniona bo nie miał skąd brać środków nabieżące spłaty. "Pożyczył" sobie z kasy pracowniczej ichciał oddać po wypłacie ale wydało się i zwolnili godyscyplinarnie. A ja wciąż nic nie wiedziałam.Któregoś dnia wróciłam z pracy a jego nie było,zostawił mi tylko list, w którym wszystko wyznał. Byłprzekonany, że go zostawię. Szukałam go cały dzień iznalazłam pod mostem. Wiem, że miał wtedynajgorsze myśli. Opowiedział mi wtedy wszystko.M.in. to, że poprosił o pomoc znajomego księdza,potrzebował wsparcia duchowego a jedyną dobrąradę jaką usłyszał było to, że powinien mi owszystkim powiedzieć. Poza tym ksiądz obarczyłwiną mnie bo gdybym go nie namówiła na wspólnemieszkanie to on nadal mieszkałby z rodzicami, niemiałby takich wydatków i na bieżąco spłacałby tezobowiązania...Wszyscy wiedzieli o jego problemach bo on zwracałsię o pożyczkę niemalże do każdego. Wiem, że ludzienas obgadywali i wyśmiewali za plecami. Głównieśmiali się ze mnie, że go nie zostawiłam. To byłwspaniały człowiek i miał tylko długi. Chciałam daćmu szansę choć miałam żal, czułam się zranionakłamstwami, bałam się o przyszłość, bałam się, że mizmarnuje życie, moje zaufanie było nadszarpnięte itd.Mnóstwo obaw a jednocześnie nadzieja i wiara wtego człowieka. To był bardzo trudny czas z wieluwzględów. Wychodziły w trakcie różne sprawy.Żyliśmy bardzo skromnie. Bieżące zaległości pomoglispłacić jego rodzice- przy okazji wyszły ich trudnerelacje z moim mężem. Wieczne porównywanie go zrówieśnikami, którym wiodło się lepiej itp. Janabawiłam się w tym czasie traumy, którą późniejprzepracowywałam z psychologiem. Przez cały tenczas zastanawiałam się czy dobrze robię dając muszansę, czy nie powinnam go zostawić i myśleć osobie. Dziś mam odpowiedź: warto było. Naszzwiązek pokazuje, że odpowiednie wsparcie i wiara wczłowieka może wszystko odmienić. Oczywiście, jeśliobie strony tego chcą. Wspierałam go na każdymkroku. Nie oceniałam. Słuchałam. Podnosiłam naduchu bo były lepsze i gorsze momenty. Znalazłlepszą pracę i choć zarabiał dobrze to nie starczałonam do następnej wypłaty. Przetrwaliśmy to.Niesamowicie nas to umocniło. Stoimy za sobąmurem i pomagamy sobie w każdej sytuacji. Przedewszystkim wszystko sobie mówimy. Obojeodkryliśmy magię rozmawiania o problemach bo wdomu nas tego nie nauczono. Gdyby mąż potrafiłmówić o problemach od początku, nie byłoby tejhistorii.Jak dziś wygląda nasze życie? Mąż ma świetnąpracę, ja otworzyłam firmę. Mamy wymarzony dom.Oprócz tego mąż kocha sport i poza pracą spełnia sięw tej pasji. Wczoraj otrzymał kolejną statuetkę zazajęcie podium. Mamy ich w domu kilkanaście.Zawsze mówi, że to są moje statuetki bo gdyby nie jato nie byłoby tego wszystkiego.Związki naszych znajomych rozpadają się (także tych,którzy nas wyśmiewali) a my trwamy razem.Wszystko osiągnęliśmy razem i mamy takie poczucie,że na start dostaliśmy lekcję przetrwania i skoro todźwignęliśmy to ze wszystkim damy sobie radę. Pozatym, po prostu się kochamy i mamy mnóstwowspólnych tematów, zainteresowań. Dziś spędzimyrazem ten piękny, słoneczny dzień.Dziękuję za dotrwanie do końca. Bardzo chciałam siętym podzielić.
A na koniec śnieg stopniał –  Spadł śnieg.8:00 - Ulepiłem bałwana.8:40 - Przechodząca feministka spytała, czemu nie bałwankę.8:43 - Ulepiłem też bałwankę.8:50 - Inna feministka poskarżyła się na fakt, że bałwanka ma piersi - w końcu toprzedmiotowienie kobiet.8:54 - Para gejów z naprzeciwka przyszła ponarzekać, czemu nie ulepiłem dwóch bałwanówednak.9:02 - Transseksualista/tka/"osoba" spytała, czemu nie zrobiłem po prostu bałwosoby zdoczepianymi i odczepianymi częściami.9:15 - Weganie z sąsiedztwa wpadli z awanturą, iż marchewka to jest ich żywność a nie nosdla bałwosób.9:22 - Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są ZBYT BIAŁE.9:31 - Mój bliskowschodni sąsiad przyszedł z żądaniem, bym natychmiast ubrał bałwankę.9:40 - Przyjechało czternaście radiowozów policji, gdyż studenci z pobliskiego uniwersytetuDoczuli się urażeni całą sytuacją.9:42 - Feministka z sąsiedztwa złożyła drugą już skargę - tym razem na miotłę u bałwanki,gdyż przypisuje ona stereotypowe role płciowe.9:48 - Przewodniczący miejskiej komisji ds. równości przyszedł i grozi mi eksmisją.9:55 - Pokazała się ekipa z telewizji, zadawali mi pytania czy jestem w stanie wskazać różnicemiędzy bałwanem a bałwanką. Odpowiedziałem, iż śnieżne "kule" co chyba się im niepodobało. Następnie o godzinie10:00 - pokazali mnie w TV oraz nazwali seksistą.10:10 - Przyjechała opieka społeczna. Spytali, czy mam jakiś wspólników, po czym odebrali midzieci.10:19 - Skrajnie lewicowi demonstranci, urażeni wszystkim, urządzili marsz po mojej ulicy,domagając się natychmiastowego aresztowania i skazania mojej skromnej osoby.11:00 - Pojawiłem się w największych mediach na całym świecie jako rasista, seksista,homofob, człowiek podejrzewany o terroryzm, który wykorzystuje pogodę do rozsiewanianienawiści i niepokojów.W południe śnieg stopniał...
 –  Ojciec bawił się z córką. Nagledziewczynkazrobiła coś, przez co wdomu pojawiła się policjaTa sytuacja jest całkiem prawdziwa, jednakjednocześnie wprawia w osłupienie. Pewienojciec, mieszkaniec OstrowaWielkopolskiego zamieszkały przy ulicy 60.Pułku Piechoty, jak gdyby nigdy nic bawił się zeswoją czteroletnią córką. Podczas zabawydziewczynka niespodziewanie go ugryzła.Choć rodzic wcześniej uprzedzał dziecko, żenie wolno tak robić, to córka nie brała rad doserca. Mężczyzna postanowił zgłosić nanumer alarmowy przemoc domową. Jakargumentował, był bezradny i nie był w staniesamodzielnie wpłynąć na zachowanie córki.
 –  Sytuacja sprzed 10 lat. Pod moim oknemzebrali się jacyś degeneraci i zaczęliśpiewać piosenki, drzeć mordy, pić itp.Oczywiście w nocy. Stwierdziłem, że rzucęw nich ziemniakiem, żeby przypadkiem ichnie zabić. Jednakże nigdy nie byłemnajlepszy w celowaniu i przestrzeliłem,trafiając w zaparkowany nieopodalsamochód. I nagle wyskoczyłoniewiadomo skąd czterech napakowanychtypów z kijami i zakończyło koncert.Czasem przez przypadkowy błąd możnazwyciężyć bitwę.
 –  Pracuję jako przedszkolanka i ostatniomiałam ciężki dzień w pracy. Pracowałamod 7 do 19, dzieci tego dnia były nadwyrazżwawe, a jeszcze wieczorem miałam miećzebranie z rodzicami. Byłam strasznieprzemęczona. I tak stoję pod koniec dniaw szatni, rodzice ubierają swoje dzieci,wszystkie maluchy siedzą na niskichławeczkach, a ja rozmawiam z jednąz mam i głaskam w tym czasie jakieś dzieckopo głowie. Nagle spuściłam wzrok, a tamzamiast głowy dziecka, głowa ojca! Facetprzysiadł, żeby pomóc synowi się ubrać, a jagłaskałam go przez ten cały czas po włosach.Gość był czerwony jak burak, zapewne meganiezręczna sytuacja dla niego, ale mimo tonie odezwał się ani słowem, pewnie niechciał nam rozmowy przerywać. Co zagrzeczny trzydziestoletni chłopiec.
 –  2.chico.beno 18godz.Wyświetl tłumaczenie >Well, that escalated quicklyPROŚBA1.Nie każdy mieszkaniec chce uczestniczyć w ceremonii stosunkupary z 6 piętra, prosimy więc o nieco większą dyskrecję w czasie jegowykonywania, szczególnie w środku nocy o godzinie 3-4.Blok to nie opera w której swobodnie można przechodzić dowysokiego ,,c".3.To jest stały numer który powoli zaczął się nudzić i stał siężenujący podobnie jak forma i treść tej prośby.4. Jeżeli sytuacja się nie poprawi sprawa będzie zgłoszona doadministracji.W DOMACH Z BETONU...Wyślij wiadomośćxZAZDRO
 –  W sobotę miałem przypałową sytuację. Pojechałemrano około 10 do sklepu i coś niedobrego z brzuchemmi się zadziało. Okrutnie mnie wzdęło i w związkuz tym porządnie pierdziałem przez całą drogę.Gdzieś tak w połowie drogi zatrzymała mniepolicja. Zaparkowałem, wyciągnąłem dokumentyi otworzyłem okno pochylonemu policjantowi.Ten profesjonalnie wciągnął powietrze, żeby określićopary alkoholowe i zamarł. Widocznie analizowałskład chemiczny. Później machnął ręką na mojewyciągnięte dokumenty i się cofnął. Lekko zdziwionyzamknąłem okno i odjechałem. Dopiero potemogarnąłem, dlaczego ten policjant uciekł i zrobiłomi się strasznie wstyd.Z kolei dzisiaj otrzymałem bonusową przypałowąsytuację. Policja stała w tym samym miejscu. Jedenz policjantów machnął mi lizakiem. Zacząłemparkować przed nim, a on spojrzał na mnie przezprzednią szybę i szybko machnął w stylu ,,dobra, nietrzeba, jedź dalej". Rozpoznał kierowcę pierdziela.
Ciężki przypadek –  Ja w ten sposób przez pomyłkę zmiast córkichwyciłem za rękę jakąś dziewczynkę, któraszła z rodzicami, i zacząłem prowadzić ją dosklepu. Po 10 metrach zorientowałem się, żecoś jest nie tak. Odwracam się, a jej rodzicepatrzą na mnie zszokowanym wzrokiem, alekompletnie nic z tą sytuacją nie zrobili.W sumie dziecko też zero reakacji, po prostupotulnie odchodziło od swoich rodziców.↑ +17 ↓A gdzie w tym momencie była twoja córka?0_0↑4↓Później psychiatra wytłumaczył mi, że niemam córki.
Gdyby PiS dalej rządził, to pewnie by się okazało, że na forum ONZ nikt z Polski nie pojechał, bo w tym czasie było jakieś spotkanie wyborcze Kaczyńskiego albo msza w intencji Radia Maryja –  Chwalą Sikorskiego. "Polska dyplomacja w natarciu"Radosław Sikorski wypunktował na forum ONZ wystąpienie rosyjskiego ambasadora,które pełne kłamstw na temat wojny w Ukrainie. Jego wystąpienie wywołało szeregreakcji.44083RoDyplomatycmo historycany fact-checking roykice szyty Badoo dobreneskoniadek na Radze BezpieczeńsONZXnie wystapienie radekor Pohka dyplomacjSedacy za ni Katof Secerski to teżwere polityki zagranice za odlotyde urayi grat do jednej bramki. Nie tkontypominanie balów Sytuacja jest zyANGELA WEISS/AFP/East NewsMinister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wystąpił na forum ONZZródło: AFP, East News, fot: Angela Weiss
Źródło: wp.pl
 –  F
0:18
 –  :Zachciało mi się ostatnio randkowania.Zanim przejdę do właściwej historii: mam nadwagę (z początku na granicy otyłości).Schudłam już ok 10 kg, ale jeszcze kilka kg mi zostało. Regularnie chodzę nasiłownię, dbam o to, co jem. Wyglądam już nie tragicznie, ale wiadomo, że do byciaszczupłą jeszcze troszkę mi zostało.Jako że głównie spędzam czas w pracy i na siłowni, więc nie mam gdzie wyjść ipoznać ludzi, założyłam konto na portalu randkowym. Po wielu odzianychrozmowach (o dziwo, bez jakichś dziwnych sytuacji), spodobał mi się jedenmężczyzna, nazwijmy go X. Utrzymywaliśmy kontakt jakiś czas, chodziliśmy narandki i wydawało się, że wszystko jest w porządku. No, może oprócz tego, że Xnotorycznie zapominał o randkach. Było mi przykro, ale do przeżycia. Tylko że Xcoraz częściej robił mi wykłady o wydawaniu pieniędzy. Jego głównie utrzymywalirodzice i nie patrzył, na co wydaje pieniądze, ale mi potrafił zrobić awanturę, żekupiłam poszewkę na poduszkę za 10 zł, albo napiłam się pierwszej od kilkumiesięcy kawy na mieście. Po nagraniu kilkuminutowej wiadomości, w której mniewyzywał, kontakt zerwałam.Minął jakiś czas i wróciłam do portali randkowych. Większość wiadomości to była"no pokaż całe ciało" (precyzując - w ubraniach. Na profilu miałam zdjęcia tylkotwarzy). Niektórym wysyłałam, kontakt się urywał. Ok. Jeden gościu za to przesadził.Nazwijmy go Z.Gadało nam się całkiem nieźle. W którymś momencie zapytał mnie, czy jestem wtrakcie rozwodu albo czy mam dzieci, bo on woli kogoś z czystą kartą. Zapaliła misię czerwona lampka, ale część mnie zrozumiała, że ktoś może szukać czegośinnego. Odpowiedziałam, że nie. Wtedy Z stwierdził, że w takim razie możemykontynuować rozmowy dalej. Zaczął komplementować, że wydaję się logiczniemyśląca, mądra i jestem ładna z buzi. Następnie dopisał też, że mam mu wysłaćzdjęcie całej siebie, bo on jest wysportowany, i ktoś kto nie jest taki jak on, będzieprzy nim źle wyglądał, więc on chce kogoś szczupłego. Po mojej wiadomości, że niejestem szczupła i jestem w trakcie odchudzania (oraz po podesłaniu zdjęcia), Zstwierdził, że nie możemy kontynuować rozmów, bo nie jestem szczupła.Takich akcji było więcej, ale te dwie sytuacje były dla mnie najcięższe. Pierwsza,ponieważ zaczynało mi zależeć, a notorycznie słyszałam pretensje o byle co +wyzywanie mnie. Druga sytuacja z kolei podkopała trochę moją pewność siebie -możesz człowieku się starać, a jakiś rzekomy magister psychologii i tak stwierdzi, żenie liczą się starania, a to, że nie jesteś teraz szczupła.
 –  PaulinaOnlineνυμφικομιωννενα:A nie mam konkretnego celu taknaprawdę, poznaje a co dalej toczas pokaże.Musisz coś wiedziećJestem mamą 11 miesięcznej OliJeśli Ci to przeszkadza tozrozumiem i uszanuję TwojezdanieZgłośPrzepraszam że wprost ale nieumiem kłamać000Przeczytane
 –  Trudna sytuacja Danuty Holeckiej wTV Republika. "Nie ma wizażystki,fryzjera, osoby od podawania kawy"Magda Walma14.02.2024 08:13
W Legionowie rodzic ukrył w zabawce dyktafon i nagrał jak pracownice żłobka obrażają i straszą dzieci – "Gazeta Powiatowa" podaje, że 9 lutego dyrektorka żłobka spotkała się z rodzicami i poinformowała ich o zaistniałej sytuacji. Jak przekazała, trzy z czterech opiekunek grupy dwulatków "niewłaściwe" komunikowały się i używały "nieempatycznego języka". "Czego ryczysz? Przestań płakać, zaraz wystawię cię na zimno, "co żeś zrobił, co żeś zrobił, debilu", "nie życzę ci źle, ale dobrze byłoby gdybyś zachorował" - m.in. takie słowa zostały nagrane na dyktafon."Dyrektor żłobka zgłosiła sprawę organom ścigania i przedstawiła listę działań, jakie w dużej mierze zostały już podjęte, a są to: przeprowadzenie rozmów z pracownikami, organizacja spotkania z rodzicami dzieci z grupy dotkniętej tą sytuacją, przeprowadzenie ponownych szkoleń dla pracowników z zakresu standardów opieki nad dziećmi do lat 3, w tym standardów zachowań pożądanych w kontakcie z małym dzieckiem i jego rodzicami, przeprowadzenie wśród rodziców ankiety satysfakcji z usług świadczonych przez żłobek"- czytamy w oświadczeniu legionowskiego ratusza AGENCJA wybo
W Polsce taka sytuacja nie do pomyślenia. Ale w Szkocji, Michael Matheson, minister zdrowia, podał się do dymisji, po tym jak okazało się, że podczas pobytu w Maroko, jego synowie nabili na jego służbowym tablecie rachunek na ponad 50 tys. złotych za internet, oglądając mecze piłki nożnej – Polityk już wcześniej zwrócił te pieniądze, ale i tak postąpił honorowo 1/11/20130