Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

Młody Brytyjczyk świętuje każde zwycięstwo zajadając się kebabem. Ten fakt postanowiła wykorzystać jedna z angielskich restauracji, która zaproponowała młodzianowi dożywotnio darmowe kebaby, jeśli zdobędzie tytuł –  TIRE
Wcale mu się nie dziwię –  Dziennik WschodniIdni-0iWiększość jego kolegów zdążyła już odlecieć na południe. On jednak postanowzostać. To Duduś najbardziej znany bocian w Białej Podlaskiej.DZIENNIKWSCHODNLPLDudus-bocian, który polubił kebaby i przez to nie chce odlecieć zmiasta - Dziennik WschodniOWO 22528 komentarzy 17 udostenninatemat.plBocian Duduś pokochał kebaby i nie chce leciećdo ciepłych krajów. "Zgłupiał do reszty"
Ponoć w Kairze, Ammanie i Bagdadzie trwają pracę nad prawdziwym schabowym u prawdziwego Araba –  MENUKEBABYBANTAPRAWDZIWY KEBABU PRAWDZIWEGO POLAKASIEC WYRDZNIONA PRZEZ KERSONANIE IDŹMY NA TĘ WOJNĘ!TONIENASZAWOJNA!
W styczniu kosztował 28,30 zł. W grudniu - 38,80 zł. W ciągu 11 miesięcy cena wzrosła o 37% –
Znajdowała się w Sopociena ulicy Królowej Jadwigi – Została założona przez Irakijczyka MochejaAlnakszabandiego i nazywała się „Kebab”
Może pomożemy? – Ludzie z Wrocławia i okolic, może ktoś zna dziewczynę z bielactwem widocznym na dłoniach? Dzięki nam ta historia może mieć happy end! urocza DZIEWCZYNO z Wrocławia lub jego okolic, którą spotkałem wieczorem w pociągu Przemyśl-Poznań w wagonie I 6 w niedzielę 29.08.2021 ODEZWIJ SIĘ, bo trzeba zrobić REASUMPCJĘ naszego spotkania MUSZ CI COŚ ODDAĆ! • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • Twoje dłonie miały dwa odcienie!!! ■ Ubrana byłaś w żółto-białą koszulę i spodnie w kwiaty Stałaś w przejściu do Byłaś z koleżanką, kolejnego wagonu, miałaś turkusową wysiadłaś we walizkę Wrocławiu JEŚLI to TYALBO znasz ją NAPISZ na adres ajacielubie@onetpl LUB NA https://www.facebook.com/julianochocki Będę Ci kupował kebaby i bułki z malinami, bilety na koncerty Sanah, a potem odegram scenę z kartkami z Love Actually :)

„Jest mi niedobrze, zbiera mi się na wymioty na widok polskich flag, osiłków z kotwicami na ramieniu, idiotek w T-shirtach z napisami „Chwała bohaterom — Pamiętamy”.

„Jest mi niedobrze, zbiera mi się na wymioty na widok polskich flag, osiłków z kotwicami na ramieniu, idiotek w T-shirtach z napisami „Chwała bohaterom — Pamiętamy”. – Wszystko to tak tandetne, płytkie, podszyte diso polo, tanie, na pokaz, tromtadrackie. Cały ten patriotyzm pomylony z faszyzmem, z nacjonalizmem i nienawiścią do innych, obcych. To machanie szabelką pod niemieckim nosem i ta naklejka z kotwicą na 10-letnim audi kupionym na szrocie w Niemczech. To odwaga w walce o prawdziwą polskość: z żydostwem, którego nie ma, z gejami, którzy masturbują dwulatki, z muzułmanami, których kebaby wpieprza się z sałatką z ogórka.Ten honor pisany przez „ch”, ten bóg, który nie mógł być Żydem, ta ojczyzna, której należą się niesprzątane psie kupy, niepłacone podatki i taki prawdziwy mąż, który bije, bo kocha.Obrzydzenie, to jest to uczucie, które czuję każdego pierwszego sierpnia, gdy patrzę, jak idą przez Warszawę. Żadnych innych uczuć. Obrzydzenie.Zawłaszczyli symbole i zawłaszczyli pamięć. Nasrali na groby. Zrobili z rocznicy piknik z racami i maskaradę z symbolami.I my bezradni. Bezsilni. Poddani. Kilkuset maszeruje w milczeniu.Nie wiemy co robić z tymi kotwicami na owłosionych łydkach, z tym pięściami wycelowanymi w niebo przeciw wszystkim, przeciw tolerancji, otwartości, oświeceniu. Milczymy. Boimy się przemocy. Piszemy oburzone posty. Jeszcze można pisać.Jeszcze można.Co z tym zrobić? Nasz kraj zabrali faszyści, ciemniacy i chamy. Tańczą chocholi taniec. Robią swoje porządki. Malują swoje swastyki i „pedały do gazu”. Europie mówią coraz głośniej, żeby się do nas nie wpier*alali, tak po prostu. Coraz głośniej, bo złączyli ręce z Orbanami, Trumpami, Bolsonaro, Putinami. Czują siłę swoich owłosionych muskułów. Już się nie wstydzą pustki w głowie. To, co mają w głowach, im się podoba, do życia wystarczy. Historia umalowana jak dziwka, nauka usadzona do kąta, jak zbity pies, i w zamian drewniany karabin i zabawa w partyzantów. I mundur koniecznie z kotwicą lub błyskawicą i w domyśle skrzydła husarii.Wojna z rozumem, wojna z elitami, wojna z postępem. Konserwowanie tego, co jest, żeby było tak zawsze, znajomo: wódka, zakąska, kościół, schabowy. Żadnych nowinek, żadnych rowerów, żadnych warzyw. Kobieta to matka, matka to dom. Ojciec to mężczyzna, musi uderzyć. Rodzina to świętość, krew i łzy też.Barbarzyńcy nadeszli. A my? Praca, dom, działka i pieczenie chleba oraz dobry serial na Netflixie. Nas to nie dotyczy, choć ten świat się zawęża, zawęża, zawęża. Jest coraz duszniej, coraz mocniej śmierdzi. Już niedługo przed wejściem do banku mogą zacząć sprawdzać napletki. W szpitalu każą odmawiać zdrowaśki. W restauracji zlikwidują jarskie. Zamiast hulajnóg postawią w miastach squady, na biletach do metra wydrukują kotwice. I Netflixa zastąpią Bogiemifliksem.Nikt nie ma pomysłu co z tym zrobić. Mówimy, że tylko edukacja może pomoc, ale oni już to przewidzieli. W edukacji posadzili swoich szturmfirerów. Ubrali dzieci w mundury. Zbudowali klatki z programów i uczą o bogu przez u zwykle i honorze przez „ch". Następcy wygoleni ponad uszy niosą w rękach z opaskami polskie flagi, od których jest mi niedobrze. Które łopoczą z łoskotem w faszystowskim wietrze, w takt rytmicznych kroków i okrzyków z przepastnych gardeł: to nasz czas, nasz czas, nasz czas.Jeśli czegoś z tym nie zrobimy, jeśli nie wstaniemy z kanap i nie okażemy odwagi sprzeciwu, to nam wejdą do zupy, pod kołdrę i na biurko. Naplują, skopią, zelżą. Będą nam obcinać symboliczne pejsy na ulicach i ciągać za chałat. Nie łudźmy się, że nie będą. Robili to wtedy, zrobią i teraz.Jak nas wszystkich dobrych ludzi obudzić i przekonać, że nie mogą się już kłaść, spać spokojnie? Że musimy coś zrobić wszyscy razem, my, którzy jeszcze nie jesteśmy z nimi."
 –  Powtarzam ostatniraz. Wyjeżdżamy doPolski i zakładamykebaby gdzie się da.Ci co myślą o dżihadziepomylili zebrania.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości przyznała państwowy grant w wysokości 408 840 złotych, firmie produkującej kebaby, "wpisujące się w polskie specjalności żywnościowe” –
Wynika to z tego, że pracownicyzaczęli myć ręce. Wkrótce wszystkowróci do normy –
Źródło: internet
Gdy wszyscy kupują cipizze i kebaby – A ty zjadłbyś schabowego z kapustą
- Słyszałeś tę Gretę, co twierdzi, że jej pokolenie zrewolucjonizuje świat? – - Taaaa jasne, jej pokolenie to nawet prawdziwego obiadu zrobić nie potrafi tylko chodzą na kebaby
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym - do 10 lat. Wyrwanie torby z kebabami - do 12 lat – Kocham ten kraj Policjanci z Łowicza zatrzymali trzech sprawców rozboju, którzy okradlidostawcę z .kebabów Napastnicy uzyli przemocy fizycznej wobecpokrzywdzonego, po czym wyrwali mu z ręki torbę, w ktorej znajdowaly siętrzy kebaby. Straty wyniosły prawie 80 zł. Teraz grozi im kara do 12 latpozbawienia wolności. Do zdarzenia doszio we wtorek w godzinachwieczornych w miejscowości Gużnia.POLIJAPOLUCJA
Coraz wcześniej wchodzimy na ścieżkę przestępczości –  Gang dziewczynek łupił kebaby Przez pół roku wodziły za nos policjantów

Pewna kobieta napisała bardzo ciekawy tekst, w którym - na podstawie własnych doświadczeń - chce podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji we Francji:

 –  Zapewne wielu moich znajomych zastanawia się, co się ze mną stało. Gdzie podziała się tamta wesoła, tolerancyjna Ania zafascynowana kulturą Afryki, która łaziła beztrosko po mieście o drugiej nad ranem w kolorowym swetrze? Najprostszą odpowiedzią byłoby: doświadczenie. Kiedy wyjeżdżałam do Francji na studia, wydawało mi się, że byłam świadoma sytuacji tego kraju: dużo imigrantów z całego świata żyje w jednym państwie, czasem są między nimi problemy, istnieją grupki „francuskich” dresów, okropna biurokracja, ale generalnie jest spokój; jednym słowem „życie”.Wiedziałam, że, tak jak w mojej rodzimej Warszawie, są lepsze i gorsze dzielnice, jednak to, co zastałam na miejscu nie było kwestią różnicy w ilości adoratorów tanich trunków, lecz przestępczości. Tej prawdziwej, zorganizowanej, z bronią białą i palną. I kiedy człowiek zacznie lepiej poznawać miasto i jego okolice, okazuje się, że „spokojnych, normalnych” dzielnic praktycznie już nie ma, chyba, że zarabiasz dużo pieniędzy, albo sam należysz do marginesu społecznego i ta agresja jest dla Ciebie chlebem powszednim. Moje pierwsze studenckie mieszkanie nie sytuowało się w najgorszej z dzielnic Bordeaux, jednak wytrzymałam zaledwie rok.Poznałam tu mojego obecnego chłopaka, Francuza z dziada pradziada, który przekonał mnie do przeprowadzenia się z Bordeaux do małej wsi oddalonej o 20km od mojej uczelni. Ja, 20-letnia studentka z tętniącej życiem Warszawy, przeprowadziłam się na francuską wieś. Sam ten fakt nie jest może rażący, wszak dużo osób potrzebuje teraz odpocząć od tempa życia metropolii, jednak to, co skłoniło mnie do przeprowadzki najpierw z miasta, a teraz i z tego kraju, nie jest zbyt chwalebne ani dla Bordeaux, ani dla całej Francji.Szczerze powiedziawszy, nie wiem nawet od czego zacząć. Czy od tego, że dwie ulice od mojego mieszkania jakiś Arab zastrzelił Żyda? Czy od tego, że po zorganizowanej akcji nalotów przez policję na różne budynki prowadzone przez Arabów (kioski, bary, kebaby, sprzedaż używanych telefonów) w mojej ówczesnej dzielnicy okazało się, że 6 takich obiektów skrywało magazyny broni palnej w swoich piwnicach? Czy od tego, że przez pierwszy rok mojego pobytu tutaj, kiedy jeszcze czerpałam jakąkolwiek przyjemność z chodzenia po mieście, nasza grupa znajomych została fizycznie zaatakowana 9 razy?Czy od tego, że kiedy jednego dnia założyłam sukienkę, Arabowie okupujący tarasy barów 24/7 gwizdali na mnie, krzyczeli „Dobra jesteś!”, „Ty kurwo”, czy jeszcze śledzili mnie w 5-osobowych grupach zaczepiając mnie w (zapewne w ich mniemaniu) bardzo szarmancki sposób? Czy od tego, że codziennie w drodze na uczelnię widywałam ok. 10-letnie dzieci same na ulicy, bawiące się piłką na jezdni w godzinach szkolnych? Czy od tego, że kiedy raz poszłam do sklepu po alkohol ze znajomą Francuzką o 22-iej, ona wyjęła z torebki gaz pieprzowy i kurczowo trzymała go w dłoni przez całą drogę?Czy od tego, że praktycznie każda osoba, którą tutaj znam została okradziona z telefonu, czasem nawet w biały dzień? Co gorsza czasem przez dzieci wyglądające na 12-14 lat. Czy od tego, że niektóre dzielnice i ulice są dosłownie okupywane przez bandy Arabów i witają Cię słowami „Pani się przypadkiem nie zgubiła?” Czy jeszcze od tego, że w oknach mieszkań często można spotkać się z wywieszoną flagą Maroka, Algierii czy innych krajów Maghrebu? Czy może od tego, że nawet na studiach Arabowie trzymają się dziwnym trafem tylko między sobą, nie rozmawiają po francusku i osiągają najgorsze wyniki? Czy od tego, że kiedy raz poszliśmy zgłosić napad na komendę, Pan policjant nawet nie starał się ukrywać swojego braku zaskoczenia, gdy opisywaliśmy mu osobnika o ciemnej karnacji?Czy może jeszcze od tego, że nawet moja znajoma, Arabka, musiała wyjechać z miasta ze swoją mamą i siostrą, bo banda młodych dziewczyn zaatakowała nożem i prześladowała jej mamę dlatego, że żyją po europejsku? Dużo ludzi w Polsce obawia się przede wszystkim zamachów, boją się, że jeśli przyjmiemy emigrantów z krajów arabskich, to co drugi zacznie się u nas wysadzać. Otóż tak naprawdę terroryzm i nowa fala imigrantów nie jest największym problemem i wyzwaniem tego kraju, jak i reszty krajów Europy Zachodniej.Prawdziwym problemem jest asymilacja tych ludzi. To trzecie, czwarte pokolenia mieszkające w Europie się wysadzają, noszą nikaby, burki, rozmawiają między sobą po arabsku, uważają się za gangsterów i puszczają muzykę z telefonu, palą blanty i papierosy w metrze, zaczepiają przechodniów i dokonują napadów. Często chwalą się, że pochodzą z getta, dla nich siła i agresja to najważniejsze cechy prawdziwego mężczyzny, zachowują się jakby nadal mieszkali w krajach objętych wojną, gdzie jedynym rozwiązaniem jest zabić albo dać się zabić. Są źli na Europę, która według nich niszczy ich kraje (swoją drogą mają rację, kolonie nie zostały założone przez kosmitów), kobiety są bezwstydne, wręcz puszczalskie, są przekonani, że kowalem ich losu są Europejczycy, a nie oni sami.Sytuacja we Francji wydaje mi się beznadziejna. Świeżo wybrany Prezydent Macron również wydaje się być oderwany od rzeczywistości i nie dostrzega realnego problemu swojego kraju, który z roku na rok się pogłębia, ponieważ leczone są jedynie najbardziej rozgłaszane objawy (ataki terrorystyczne) tej nowej choroby XXI wieku zwanej brakiem integracji. Nie dostrzega on strachu i bezradności szarych, ubogich obywateli, którzy zmuszeni są do mieszkania w niebezpiecznych dzielnicach w blokach państwowych, przepełnionych licznymi rodzinami z Afryki, w których króluje przestępczość i agresja.Nie dostrzega również bezradności nauczycieli uczących w placówkach z takowych dzielnic, którzy załatwiają sobie L4 kilkanaście razy w roku z powodu agresywnego zachowania i nonszalancji ze strony kilkunastoletnich dzieci imigrantów. Dodatkowo ciężko inwigilować zradykalizowane meczety nie narażając się na oskarżenia o rasizm i brak wolności wyznaniowej, a osobniki wpisane na tzw. listę „S” osób potencjalnie zradykalizowanych, żyją sobie jak gdyby nigdy nic, dostając nawet przyzwolenie na posiadanie broni (sic!). Jeśli Francja nie zacznie stosować się do swojego starego przysłowia „Mieux vaut prévenir que guérir” (dosł. tłum. „Lepiej zapobiegać niż leczyć”), nie wróżę jej świetlanej przyszłości.
Królowie dzielni nie chodząpiechotą po kebaby –
Zagroda dla Polaków Vol. 2 – Grażyna z młodymi w zagrodzie. Janusz poszedł polować na wolno pasące się kebaby
Ta dziewczyna przez 10 lat prawie codziennie jadła kebaby. Ważyła ponad 150 kg a potem zaczęła się gwałtownie odchudzać. Oto smutny efekt jej działań –
Logika wandali – "Rozwalimy mu lokal, to może go zamknie i zamiast pracować, będzie żył z zasiłku opłacanego z naszych podatków" Solidarnie kupują kebaby u Turka nękanego przez wandaliKilkudziesięciu mieszkańców Złotoryi pojawiło się w restauracji prowadzonej przez Turka w centrum miasta tylko po to, by okazać mu wsparcie. Choć punkt sprzedaży kebabów działa zaledwie od dwóch tygodni, nieznani sprawcy trzykrotnie potłukli wystawy.
Słuchając policji można się dowiedzieć, gdzie są najlepsze kebaby w mieście –