Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 184 takie demotywatory

Istniejesz po to, aby być szczęśliwym,a nie po to, aby spełniać cudze oczekiwania –
 –  Negatywne myśli Lęki Poczucie winny Strach Złość Cudze problemy
Spadły ceny ropy? No to jak na złość przywracamy VAT na paliwo, żeby czasem Polakowi nie wydawało się, że będzie mieć taniej na stacji – Skończyła się kasa w rządzie, jak to u komuchów tradycyjnie bywa. "Problem z socjalizmem polega na tym, że ostatecznie kończą ci się cudze pieniądze" - Margaret Thatcher.  Wykres: stooq Sasin: Będziemy musieli przywrócić wyższe stawki VAT m.in. na paliwa i nawozy
 –  W dzieciństwie, gdy zachorowatam, trafitam do szpitalawojewódzkiego. Położyli mnie w jednej sali z o rok starsządziewczynką. Kiedy jej mama przyjeżdżata do niejw odwiedziny zawsze przywozita jakieś pyszne jedzenie(w szpitalu było bardzo słabe jedzenie i w sumie obietroche głodowatyśmy). Najbardziej zapadta mi w pamięcisytuacja, w której mama tej dziewczynki karmita nas pureez jednego stoiczka, jedną fyżeczką. Moja mama do mnie nieprzyjeżdżata, bo mieszkaliśmy na wsi o 100km oddalonej odszpitala, bez samochodu i pieniędzy.Chciatabym bardzo podziękować mamie tej dziewczynki,która nie była obojętna na cudze dziecko, karmita mnieopiekowata się mną jak swoim.
Patrząc na to, jak są wydawane pieniądze na obronność, może warto się zastanowić, co wyjdzie taniej? –
Cudze chwalicie, swego nie znacie – Fot. Arecki Photo Video
Cudze chwalicie, swego nie znacie – Polskie koleje malowały pociągi w barwy narodowe Ukrainy na długo przed tym, zanim stało się to modne!
Ciekawi mnie, czy madki i inne socjalplusy po prostu nie wiedzą skądbiorą się pieniądze na socjale, czy zwyczajnie im to wisi, że żyją za cudze –  Cześć Mamusie! Jestem z partnerem ale niejesteśmy po ślubie, będzie nasze pierwsze dziecko.Ani on ani ja nie mamy żadnych dochodów czynależy nam się 500+? Czy trzeba być po ślubie ?
 –  Zamek Dunajec w Niedzicy Zamek w Czorsztynie Zamek w Nowym Wiśniczu Zamek Królewski na Wawelu
 –  swego nie znacie

Jesteśmy dziećmi, które nie wyrosły

Jesteśmy dziećmi, które nie wyrosły – "Boimy się kochać, ale chcemy być kochani.Boimy się odpowiedzi wprost, ale lubimy zadawać pytania.Boimy się szczerości, ale zawsze żądamy jej w stosunku do siebie.Boimy się zrobić pierwszy krok, ale czekamy, by ktoś zrobił go w naszą stronę.Boimy się otwartości, ale nie mamy zahamowań, by zranić bliźniego.Boimy się zaufać, ale obrażamy się, gdy ktoś nam nie wierzy.Boimy się być niepotrzebni, ale lekceważymy ukochane osoby.Boimy się podejmować decyzje, ale zrzucamy wszystko na los.Boimy się odpowiedzialności i oskarżamy innych o swoje niepowodzenia.Boimy się opinii tłumu, ale sami łatwo oceniamy innych.Mówimy „nie kochasz mnie”, aby ktoś zapewnił nas, że to nieprawda.Mówimy „zimno mi”, kiedy chcemy, by ktoś nas przytulił.Mówimy „ja ciebie też” w odpowiedzi na słowa o miłości, jakbyśmy odpowiadali na czyjeś uczucie i nie brali odpowiedzialności za swoje własne.Mówimy „wszystko mi jedno”, podczas gdy coś nas dotyka i rani.Mówimy „zostańmy przyjaciółmi”, ale nie mamy zamiaru się przyjaźnić.Mówimy „mamo, tato, nie wtrącajcie się w moje życie!", ale zrzucamy na nich swoje problemy.Mówimy „niczego już od ciebie nie potrzebuję”, gdy chcemy dostać to, na czym nam zależy.Mówimy „kiedyś nie byłeś taki”, podczas gdy sami też byliśmy inni.Mówimy „nie chcę żyć”, gdy chcemy, aby ktoś nas pocieszył.Mówimy „dam sobie radę”, gdy potrzebujemy pomocy.Mówimy „to nie jest najważniejsze”, gdy chcemy przekonać siebie do pogodzenia się.Mówimy „jest mi dobrze bez ciebie”, podczas gdy na siłę szukamy kogoś, kto wypełni nasze życie.Mówimy „ufam ci”, gdy jesteśmy targani brakiem zaufania.Mówimy „robisz to specjalnie!”, podczas gdy sami robimy to samo.Mówimy „już o tobie zapomniałem”, podczas gdy stale myślimy o tym człowieku.Mówimy „to koniec”, kiedy chcemy, by to trwało, ale na naszych warunkach.Mówimy „nie odebrałem telefonu, bo byłem zajęty”, podczas gdy po prostu baliśmy się rozmawiać.Mówimy „zawsze”, „nigdy”, nie mając świadomości, co to oznacza, gdy chcemy nadać przekonującą siłę swoim słowom i nie jesteśmy w stanie dowieść tego czynami.Tak wiele mówimy różnych wyrazów, ale kiedy potrzebne jest otwarte spojrzenie i zaledwie kilka ważnych słów – zaciskamy usta, połykamy słowa i milkniemy. Potem znów mówimy wszystkie te kosmiczne bzdury. Dopiero później, „w myślach” , układamy błyskotliwy monolog we własnej głowie ze wszystkimi istotnymi słowami, poglądami, jak w filmie, a następnie odpowiadamy sami sobie właściwymi zdaniami i właściwymi odpowiedziami… Nienaganny teatr jednego samotnego aktora.Kpimy ze śmierci, ale boimy się latać samolotami.Chcemy, by zostawiono nas w spokoju, ale stale sprawdzamy nieodebrane telefony i smsy.Twierdzimy, że życie jest piękne, ale sami niszczymy je w sobie i wokół siebie.Nie pijemy wody z kranu, bo to szkodzi, ale alkohol, papierosy i fastfoody wchłaniamy bez problemu.Nie cierpimy chamstwa, ale sami łatwo wpadamy w złość i niezadowolenie w stosunku do świata i innych.Mówimy o radości, ale własny uśmiech trzymamy pod kluczem.Denerwują nas cudze wady, ale własne nazywamy „oryginalnością”.Nie przywiązujemy wagi do opinii publicznej, ale stale pytamy „co ludzie powiedzą?”, „co pomyślą inni?”Denerwuje nas cudze bogactwo, ale nie mamy nic przeciwko temu, by je dostać.Zamykamy drzwi na trzy spusty, ale czekamy na cud.Wiemy, jak zmienić świat, ale nie chcemy zmieniać siebie.Denerwują nas cudze zalety, ponieważ czujemy się z nimi nieswojo.Potrzebujemy stabilizacji, ale sami potrafimy niebezpiecznie rozbujać łódź przy najmniejszym podmuchu wiatru.Jesteśmy uprzejmi wobec obcych, ale obcesowi wobec bliskich.Widzimy w innych własne odbicie i to nas drażni.Pragniemy zrozumienia, ale nigdy nie myślimy o motywach innych ludzi.Obrażamy się, gdy ktoś sprawia nam przykrość, ale zapominamy o elementarnym dziękowaniu.Ktoś bez przerwy jest nam coś winien, ale zapominamy o własnych długach.Nie lubimy plotek, ale bez pytania ingerujemy w czyjeś życie.Odchodzimy, by nas zawracano.Prowadzimy dysputy o cierpliwości, ale nie potrafimy nawet słuchać bez przerywania.Przechowujemy grube tomy cudzych grzechów, ale nigdy nie zaglądamy do notesu dobrych uczynków.Panicznie boimy się śmierci, ale żyjemy tak, jakbyśmy byli nieśmiertelni.Po prostu… jesteśmy dziećmi, które nie wyrosły…"
Źródło: Tatyana Varukha
Nawet najgłupsza pasja jest lepsza,niż tracenie energii na interesowaniesię cudzymi sprawami –
Wznieśmy toast za smutne życie ludzi... – którzy wtykają nos w cudze sprawy zamiast własnych pilnować!
 –
0:14
Pijana matka pomyliła dzieci na plaży w Skierniewicach i smarowała kremem cudze dziecko – W Skierniewicach pijani plażowicze opiekowali się dzieckiem. Wydało się, gdy pijana matka pomyliła dzieci. Kobiecie grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Gdyby nie czujność świadków i ratowników mogło dojść do tragedii
Niemal połowa Polaków nie rozumie finansów publicznych, 40% Polaków nie wie ile wynosi podatek VAT, a 21% uważa, że nie płaci żadnych podatków – Polska jest drugim krajem w Europie, w którym najtrudniej prowadzić biznes. Politycy kradną ile wlezie, w spółkach skarbu państwa panuje nepotyzm, zatrudnia się rodziny polityków, duże majątki przepisuje na żony... Władza łupami dzieli się z kościołem. Kościelni hierarchowie posiadają milionowe majątki, mimo że nigdy dnia uczciwie nie przepracowali. Majątek należący do abpa. Głodzia, obejmujący jego nieruchomości i grunty, to około 15 mln zł.Socjalistyczne eksperymenty zawsze i wszędzie kończyły się gospodarczą klapą. PiS wydaje miliardy z publicznych pieniędzy na niespotykaną skalę, utrzymanie polskiego prezydenta jest droższe niż królowej Anglii i króla Norwegii. Kto na to wszystko pracuje?Narodowy socjalizm będzie trwał tak długo, aż skończą się cudze pieniądze... jeżeli życie daje Ci cytryny, zrób z nich lemoniadę i sprzedaj za miliony! A cło za cytryny zapłaciłeś? VAT odprowadziłeś? Kontrolę z Sanepidu przeszedłeś? Lemoniada jest słodka to jeszcze podatek od cukru. jak nie skarbówka, to ZUS Cię dojebie, ale dorwę Cię prywaciarzu!
Pan Leszek - mistrz ciętej riposty –  Leszek Miller O @LeszekMiller Abp Gądecki: „Nie ludzie wybierają kapłana, aby reprezentował ich przed Bogiem, ale Bóg wybiera kapłana, aby przez niego spotkać się z ludźmi. Kapłan nie jest przedstawicielem ludzi, lecz przedstawicielem Boga". To przedstawiciel Boga wkłada ręce w cudze majtki? 7:11 - 18 lip 21 Twitter for iPhone
Źródło: facebook.com
Pamiętaj więc, miejsce nosa jest na twojej twarzy, a nie w cudzych sprawach –
Dlaczego miałbym utrzymywać cudze dzieci, posiadając pełną zdolność do spłodzenia własnych? – Czy kucharz, co przygotowuje wykwintne posiłki sam jada fast-foody na mieście?
 –  Mój mąż ma młodszego o 4 lata brata. Przez całą moją znajomość z tą rodziną jego brat ani razu nie spędzał z nami świąt, a nawet urodzin mamy czy mojego męża. Krótko mówiąc, mają bardzo słabe relacje, prędzej można powiedzieć, że są wrogami niż braćmi. Z tego co nam wiadomo, to dla innych ludzi jego brat jest do rany przyłóż, wszystkim pomaga i ogólnie ludzie mają o nim bardzo dobre zdanie. Na moje pytania dlaczego tak się dzieje, że dla własnej rodziny nawet palcem nie kiwnie, a dla obcych ludzi jest taki dobry, moja teściowa odpowiadała, że on zawsze tak się zachowywał jakby był z cudzej rodziny. No i jakoś niedawno, jak byliśmy w gościach u niej, odgrzebała stare albumy i dziennik, w którym zapisywała pierwsze słowa męża, ile ważył jak się urodził, kiedy zaczął chodzić itp. Posiedzieliśmy, pooglądaliśmy zdjęcia i trochę skonsternowana zapytałam: „A gdzie album ze zdjęciami młodszego syna?" Teściowa: „Nie ma jego osobnego albumu. Poza tym jego zdjęć mamy mało, tak jakoś wyszło. „A dziennika z pierwszymi słowami młodszego syna też nie ma?" - dopytałam. „Nie, już mi się nie chciało znowu tego samego robić." - usłyszałam w odpowiedzi. Później jeszcze mąż mi opowiedział, że młodszemu nic prawie nie było kupowane i wszystko co miał, to stare łachy po nim. Jeśli całe życie traktowali go jak cudze dziecko, to nie dziwne, że teraz tak się zachowuje i się na nich wypiął.