Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 169 takich demotywatorów

poczekalnia
Każda cząstka, która nas tworzy istniała od zawsze i będzie istnieć, bo materii nie można zniszczyć ani stworzyć –
- A teraz udowodnij, że Bóg nie istnieje! – - Bóg nie istnieje, ponieważ został zjedzony przez bogożernego kota. Teraz udowodnij, że bogożernykot nie istnieje!
Stosując taką pokrętną logikę, można udowodnić istnienie wszystkiego –  BÓG ISTNIEJEi można to udowodnićNie da się udowodnić, że nie istniejeCo Mu powiesz kiedy przed Nim staniesz?
Zagłosuj

Co jest najgorsze, co może Ci się przytrafić podczas scrollowania internetu?

Liczba głosów: 1 784
4000-letnie drzewo oliwne w Grecji! – Drzewo to zaczęło rosnąć około 2000 r. p.n.e., w epoce brązu, kiedy upolowano ostatniego mamuta włochatego, 7. dynastia Egiptu dobiegła końca, a ludzie odkryli istnienie szkła.Drzewo to było świadkiem przejścia ludzi z epoki brązu do epoki atomowej. Było świadkiem zmieniającego się świata i przetrwało wiele wojen. Widziało narodziny i śmierć wielu królów, polityków, wojowników i proroków, i nadal produkuje oliwki każdego roku!
 –  Muszę z panem porozmawiać doktorze House.Siostra Augustyna wierzy w rzeczy które nie istnieją.Myślałem że to wymagane w waszej pracy.
Źródło: www.facebook.com
Ostateczny dowód na istnienie godzilli –
Nasi już w drodze na ryby –  PolsatNews.pl ❤polsat @PolsatNewsPLnewsNaukowcy znaleźli dowody na istnienie dużegopodziemnego zbiornika płynnej wody na MarsieOcean wody na Marsie. Przełomowe odkrycie naukowców 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.polsatnews.pl
W czasopiśmie "Nature Astronomy" potwierdzono, że odnaleziono dowody na istnienie dużej jaskini, powstałej najpewniej na skutek zapadnięcia się tunelu lawowego – Odkrycia dokonano za pomocą radaru sondy Lunar Orbiter, który wysyła fale radiowe w stronę powierzchni Księżyca 100 m 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.rmf24.pl
I nagle ogarniasz, że nie wiesz kim jesteś –
- Tadeusz Kotarbiński –  PEM
Rafał Ziemkiewicz w Radiu Wnet: "Nie ma czegoś takiego jak odnawialna energia, bo nie ma perpetuum mobile. Wiemy od czasów Newtona, że fizyka wyklucza istnienie czegoś takiego jak odnawialna energia." –
Och, przepraszam... Zapomniałem, że istnieje dla ciebie tylko wtedy, gdy czegoś potrzebujesz –
Czyli tyle czasu czeka siędo ortopedy na NFZ... –
Po coś, w końcu, te szkoły istnieją –  Są tacy idioci, że pojawiają sięwątpliwości co do naturalnejgenezy ich tępoty.Oni na pewno muszą się tegogdzieś uczyć.ARTKA.pl
 –  XV wiek-KOREONXXI wiekCHOORN NATU
Otóż powstała za sprawą TalesaCóż on takiego zrobił?Po prostu odrzucił istnienie bogów –
W Niemczech istnieje popularnateoria spiskowa, wg którejmiasto Bielefeld nie istnieje – Teoria ta jest znana jako „Bielefeldverschwörung” (spisek bielefeldzki). Rzekomo Bielefeld jest tylko wymyśloną miejscowością stworzoną przez tajne organizacje lub rządy, aby ukryć prawdziwe wydarzenia, które tam mają miejsce.Teoria spiskowa narodziła się w latach 90. na niemieckim forum internetowym i jest oczywiście żartem, ale stała się popularna w Niemczech. Po kilku latach do żartu dołączyła nawet kanclerz Angela Merkel, mówiąc „O ile w ogóle istnieje”, „Miałam wrażenie, że tam byłam”. Władze Bielefeldu początkowo próbowały walczyć z tą teorią. Ogłosiły nawet konkurs, w którym można było udowodnić istnienie miasta i zdobyć nagrodę pieniężną 16Vrin474
Więc nie przejmuj się opinią innychi skup się na sobie –  FT

Tomasz Terlikowski idealnie podsumowuje akcję obrony papieża:

 –  Tomasz Terlikowski2 godz.:To, co zobaczyłem wczoraj, jeszcze utwierdziłomnie w przekonaniu, że akcja „obrony" JanaPawła II niewiele ma wspólnego z realną obronąświętości papieża, a jeszcze mniej owej obroniepomaga. I nie chodzi o to, by oceniać intencjeuczestników, bo te są różne, z pewnością częstoszczere i autentyczne, wynikające z głębokiejwiary. Tyle że przekaz - także symboliczny - jakibył formułowany przy tej okazji - jest w istocieobroną samych siebie, obecnych i całkiemniedawnych liderów Kościoła, status quo, wktórych głos skrzywdzonych się nie liczy.Przesada? To proszę odpowiedzieć sobie,dlaczego przy okazji obrony z każdego niemalmiejsca - także młodzieżowego - leciała „Barka”.Jej autor (o czym Jan Paweł II nie wiedział, ale myjuż wiemy, wiedzą o tym również skrzywdzeni) byłprzestępcą seksualnym, pedofilem, któregoprzestępstwa tuszowali i ukrywali jego przełożeni.I choćby z szacunku dla skrzywdzonych, ale teżdla prawdy należałoby unikać ponownegopuszczania tego utworu. To, że kiedyś onzachwycał (zresztą głównie niesionymi emocjami,a niekoniecznie wartością artystyczną) niesprawia, że nie boli tych, którzy skrzywdzenizostali.Mszę na zakończenie Marszu w Warszawiesprawował (ciekawe, że nie robi tego żaden zbiskupów warszawskich, co uświadamia, żearchidiecezja miała świadomość, że akcja jestjednak polityczna) emerytowany arcybiskup JózefMichalik, który wsławił się tym (za co zresztąprzeprosił), że oznajmił, że to dzieci pchają się nakolana księży i to one ponoszą za pedofilięodpowiedzialność, i który przez lata nie umiał i niechciał załatwić sprawy z Tylawy. Nie, niezamierzam sprowadzić historii arcybiskupaMichalika do tego wymiaru, ale gdy organizuje sięobronę przed „niesłusznymi atakami", to wartozwrócić uwagę, kto ma być głównym głosem w tejsprawie, i czy przypadkiem on sam także nie maczegoś, czego będzie bronił.Język rzekomej obrony też nie jest szczególniechrześcijański i ewangeliczny. Uznanie, że każdy,kto zadaje pytania, kto podnosi wątpliwości, ktowskazuje, że działania Karola Wojtyły i JanaPawła II nie zawsze były doskonałe, a nawet niezawsze adekwatne, w istocie uczestniczy wszatańskim ataku na Polskę. Język militarny,wzywanie do wykluczania z debaty tych, którzymyślą inaczej, to język, który nie niesie ze sobąEwangelii, nie otwiera na Kościół, nie sprawia, żeosoby skrzywdzone (nie tylko w Kościele, aletakże w domu, w szkole, w rozmaitychorganizacjach) będą widzieć w Kościele, wchrześcijaństwie przestrzeń bezpieczną,przestrzeń empatii i solidarności. Przekaz, jakipłynie z tego języka, jest taki, że generalnie niewierzymy skrzywdzonym, nie chcemy tych, którzychcą powiedzieć o swojej krzywdzie, którzyniekiedy przez lata zmuszani byli do milczenia.Oni się nie liczą, liczą się mity, wielkie nadobro instytucji i „narodowa spoistość”, a takżeistnienie - by posłużyć się cytatem z ojca dr.Tadeusza Rydzyka - narodu, który „w swojejsubstancji jest Chrystusowy, Boży". Losskrzywdzonych, ludzie dotkniętych cierpieniem,którzy przecież - według samego Jana Pawła II -są drogą Kościoła", się nie liczy."1Trudno też uznać, że sięgnięcie do najbardziejmemicznych elementów narracji o papieżu służyrzeczywiście budowaniu pamięci o nim. „Barka” i„,kremówki" w wersji zwielokrotnionej,wzmocnionej przez wielkie instytucje, jeśli cośzrobią, to nie zbudują pamięć o Janie Pawle II, alewzmocnią tendencje czyniące z niego mem, awykorzystanie go do propagandy partyjnej sprawi,że będzie on nie tylko memem, ale też partyjnymtotemem.
Źródło: www.facebook.com
Idź własną drogą, bo w tymcały sens istnienia, żeby umieć żyć –

 
Color format