Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 443 takie demotywatory

 –  M45 Spotted: Chojnice1 godz.Spotter"Pozdrawiam starą babe co teraz zamknęła się wśmietniku na Młodzieżowej. Teraz wołasz opomoc, a jak dzwoniłaś na policje, że imprezuje zkolegami to mi też nie było wesoło. Giń"493Lubie tol...Komentarze: 36 Udostępniono 10 razyDodai komentarzUdostennii
Hej Gliwice! – "Przy urzędzie miasta siedzi Pani, która mimo mrozu, codziennie sprzedaje opłatek i jakieś wełniane wyroby, żeby zarobić trochę grosza.Może przechodząc, ktoś może kupić u Pani opłatek i wspomóc ją.Pani jest bardzo szczęśliwa, jak się do niej podejdzie i zamieni słowo.Może też ktoś ma jakieś ciepłe buty w rozmiarze 39 i mógłby Pani podarować?"
 – We wtorek po godz. 16 do PKO Banku Polskiego w Przemyślu weszła młoda kobieta, która następnie przyłożyła nóż do gardła jednej z pracownic i zażądała pieniędzy. Bohaterką w tej sytuacji okazała się 91-letnia klientka, która z laską wkroczyła do akcji. Dopiero po geście staruszki inni uczestnicy zdarzenia nabrali odwagi i ruszyli na napastniczkę. Tą zaś okazała się być 25-letnia obywatelka Ukrainy, która posiada także paszport rosyjski i polski PESEL. Kobieta miała przy sobie leki świadczące o tym, że leczy się psychiatrycznie. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał, a zatrzymana trafiła do policyjnego aresztu. Obecnie trwa ustalanie wszystkich okoliczności i na razie policja nie podaje więcej szczegółów zdarzenia
Influencerzy też mogą się do czegoś przydać. 19-letni tiktoker, Devan Bonagura uzbierał dla 81-letniej pracownicy sieci Walmart 186 tysięcy dolarów, żeby wreszcie mogła przejść na emeryturę i spłacić dom – Starsza kobieta mimo wszystko postanowiła pozostać w pracy na okres świąteczny, żeby w tym trudnym czasie nie zostawić na lodzie kolegów i koleżanek z pracy
 –
"Przypomniałeś mi moją noc poślubną..." –
Halo Warszawa. Na Mokotowie przy przystanku Dolna 01 - starsza, miła pani sprzedaje kwiatki, winogrona, orzechy i czosnek - ze swojego ogródka. Jest tu od poniedziałku do piątku - najczęściej od 16 – Wiem, że pani jest znana lokalnie, ale wieczory są coraz chłodniejsze, więc kupcie coś od niej, szybciej wróci do domu i nie będzie musiała marznąć
Miejscowy radny z PiS zakapował staruszkę do Straży Miejskiej i inspekcji celno-skarbowej – Brak słów
Niestety starsza Pani zamiast cieszyć się spokojną starością, musi sobie dorabiać, żeby jakoś przeżyć –
Pasja pozostaje –
 –  Na targu przy Plazie 95-letnia BabciaBiznesu sprzedaje robione nadrutach czapki, opaski na głowie ipapucie (buty)
No i wróciłam do domu z tą głuchąi bezzębną staruszką pełną miłości" –
Pokazałam je Tomaszowi i powiedziałam, że wygląda na to, że potrzebują pomocy. Po czym mój maż pomógł im zejść na miejsce, a potem gdy starsza pani nie miała siły, by wejść po schodach wniósł ją po nich! ” –
 –  Wchodze przed chwilą do żabki na młyńskiej ioprócz mnie była jeszcze jedna babcia ok. 70 lat.Jak stałam obok niej to zauważyłam, że zapisywałana kartce ceny produktów, które wkładała dokoszyka. Zanim podeszła do kasy to jeszcze razchyba przeliczyła ceny na tej karteczcePomyslałam, że to w sumie smutne i niestetydzisiaj nie każdego stać na wszystko i kobiecinkatwardo oszczędza.Do kasy podeszłyśmy razem, tak ze byla przedemna. Gdy kasjer podliczal jej zakupy widac byloprzejecie na jej twarzy, takie czy aby dobrzepoliczyla.Jak zobaczyla cene to odmalowala jej u niej wielkaulga i powiedziala:Jezu wystarczylo, ale sie ciesze, ze dobrzepoliczylam wszystkoi po kilku sekundach dodala:- To jeszcze pol litra zubrowki poprosze.
Arcybiskup Marek Jędraszewski został przesłuchany przez prokuraturę w związku ze sprawą duchownego, który miał molestować pacjentkęoddziału paliatywnego – Jedna z pacjentek prawie po każdej wizycie duchownego była pobudzona. Twierdziła też, że odwiedzał ją szatan. To zaniepokoiło personel oddziału, który zaczął uważniej przyglądać się duchownemu i w końcu przyłapał go na obmacywaniu półprzytomnej staruszki.Arcybiskup nie został jednak wezwany do siedziby krakowskiej prokuratury okręgowej. To prowadzący sprawę śledczy wraz z asystentką pojechał do siedziby metropolity przy ulicy Franciszkańskiej 3 w Krakowie - bo tak wygląda równość wobec prawa w Polsce w 2022 roku.Księdzu za molestowanie teoretycznie grozi 8 lat więzienia, a arcybiskupowi za niezawiadomienie o przestępstwie 3 lata więzienia
 –  wybierając pis
Spacerujemy sobie ostatnio z rodzinką po lesie. Przyjeżdża 4 chłopaków rowerami, zaczynają zbierać suchy chrust, pakują do plecaka i odjeżdżają. Potem akcja się powtarza kilka razy – Niby nas to nie obchodzi, ale z ciekawości pytamy po co im te gałęzie. Mówią, że mieszkają niedaleko na blokowisku, ale pośród bloków zachował się jeden domek, gdzie mieszka starsza kobieta. Gdy byli mali zawsze zapraszała ich na jabłka, śliwki, czasem upiekła im ciasto, nigdy nic za to nie chcąc. Obecnie ma ponad 80 lat, rodzina się rozjechała, z emerytury ledwo starcza jej na leki i rachunki, a zbliżająca się zima jest dla niej nie do wyobrażenia. Postanowili, że w każdej wolnej chwili będą gromadzić dla niej opał na zimę. Długo się nie zastanawiając żona z dzieckiem dołączyła do nich, a ja szybko wróciłem do domu po auto z przyczepą. W kilka godzin 4 razy nią obróciliśmy. Starsza Pani za każdym naszym podjazdem płakała ze szczęścia. Zaprosiła nas, poopowiadała jak tu było 50-60 lat temu, gdy miasto kończyło się daleko stąd, a gdzie teraz stoją bloki były tylko pola, stodoły, obory i domki jak jej. Wyjęła album ze zdjęciami, nie mogliśmy uwierzyć jak wyglądało miejsce kiedyśTaka pomoc zajęła nam ok. 3 godzin, dotleniliśmy się, pośmialiśmy, porozmawialiśmy, a co najważniejsze! Pomogliśmy osobie w potrzebie.Uwierzcie, że wieczorem człowiek jest niesamowicie szczęśliwy, że mógł komuś sprawić tyle szczęścia!
Lekcja życia od mądrej babci dla swojej wnuczki: – Dziewczyna odwiedziła babcię, z którą zawsze mogła o wszystkim porozmawiać, by się wypłakać. Przez łzy powiedziała, że życie jest za trudne... Babcia miała na to odpowiedź!Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
 –  Na łożu śmierci leży 80-latek - kochany mąż, ojcieci dziadek. Dookoła zebrała się cała rodzina. Żona,wszystkie dzieci, wnuki oraz kilkoro prawnucząt.Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit tudzież wpodłogę, czekając na zbliżającą się chwilę... Nagleciszę przerywa dziadek i rzecze:- Zdradzę wam swój największy sekret... Ja naprawdęnie chciałem się żenić i zakładać rodziny. Miałemwszystko: szybkie samochody, piękne kobiety, sporoprzyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczoruznajomy rzekł do mnie: "Ożeń się i załóż rodzinę,bo nie będzie ci miał kto podać szklanki wody nałożu śmierci". Od tego momentu słowa te nie dawałymi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swojeżycie i ożenić się. Skończyły się wyskoki zkolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko donocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczornedyskoteki z dziewczynami zamieniły się w wieczorneoglądanie seriali z żoną... Pieniądze z kontazostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dlawas, kochane dzieci. Swawolne dni sprzed małżeństwaodeszły jak wiatr... I teraz, kiedy leżę na łożuśmierci... Wiecie co?- Co? - wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka.- Nie chce mi się k**wa pić!
I dlatego nikt na murach nie pisze"Jeb*ć straż pożarną" –