Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 210 takich demotywatorów

Przerażona żona dzwoni do męża. Dziś jest na ustach tysięcy osób, których rozbawiła ta historia

Przerażona żona dzwoni do męża. Dziś jest na ustach tysięcy osób, których rozbawiła ta historia – "Dzisiaj zobaczyłam mysz w pokoju mojego syna.Mysz.Stewart Malutki zdecydował się przyjść do mojego domu i zrobić sobie kemping w pokoju moich synów.Zobaczyłam ją i zamarłam.I to był ten rodzaj zamrożenia, kiedy czujesz, że nie powinno się nawet oddychać.Próbowałam też uspokoić swój puls po tym, jak moja córka zdecydowała się wejść do pokoju - a ja krzyczałam nie! I to nie było po prostu "nie”. To było najgłośniejsze nie, jakie w życiu wykrzyczałam.Więc zatrzasnęłam szybko drzwi i zostawiłam małego Jerry 'ego w pokoju.Postanowiłam zadzwonić do męża, że w domu jest mysz, a kiedy jest mysz w domu, to nie ma czasu na zbyt rozsądne myślenie.On odbiera telefon, a ja mówię cicho ”mysz", bo jestem kurewsko przerażona. To nie Myszka Miki. To jest Ratatouille, ale mniejszy i nie robi wcale zupy. Mysz robi pewnie wszędzie kupy i pewnie chodzi po poduszkach i dotyka w nocy uszy moich synów i moich ust... Myszka w moich ustach!!!– He? - on pyta.– Mysz w domu - mówię, wciąż wstrząśnięta.– Kot w kapeluszu – odpowiedział.– Nie kochanie, w pokoju Luca jest mysz! Musisz wrócić do domu i zabrać ją na zewnątrz!.– Och kochanie, po prostu weź ją na zewnątrz, albo po prostu zabij.– Zabij ją???Najwyraźniej ten facet nie widział filmu "Czarownice”, w którym czarownica zamienia się w mysz po zjedzeniu zupy, dostaje wpierdol przez szefa kuchni i spryskana zostaje zieloną ropą.– W domu są dzieci. Twoje dzieci. Musisz tu przyjść. Ja nie mogę ich ocalić.– Śmieje się. On myśli, że ja żartuję.– Ta twarz nie żartuje. Ta twarz boi się, że ta mysz zadzwoni do innych myszy, że mogą przyjść i zrobić imprezę. Ale NIE na mojej zmianie!Oczywiście on nie widzi mojej twarzy, bo rozmawiamy przez telefon.– Dobra, mówię poważnie, w domu jest mysz, a ja przysięgam, jestem przerażona i przeklinam.– Gdzie ona jest? – pyta.– W pokoju Lucasa.– Gdzie dokładnie?– Nie wiem, boję się otworzyć drzwi.W końcu uchylam drzwi powoli... milimetr po milimetrze, w ślimaczym tempie, tak wolno, że słyszę męża pytającego, czy nadal tam jestem.I jest tam. W tym samym miejscu.– Nie żyje– krzyczę i zamykam drzwi.O Mój Boże, mysz nie żyje. Mam martwą mysz w moim domu. Zaczynam płakać.Ona jest martwa!– Kochanie, po prostu weź kawałek papieru i wyrzuć ją do kosza. Muszę iść na spotkanie.Więc jestem jak zwykle sama z problemem. Jestem sama i muszę być tą odważną… więc biorę kilka łyków whisky i mówię: Dobra Laura, dziś jest dzień, w którym będziesz walczyć ze swoim największym strachem w życiu i usuniesz martwą mysz ze swojego domu.Powiedziałem to dla odwagi 10 razy w lustrze, zanim dotarłam do drzwi i weszłam do pokoju jak rycerz w lśniącej zbroi z kawałkiem papieru i krzycząc jak wojowniczka, którą przecież jestem.Nagle zdaję sobie sprawę, że to nie jest martwa mysz…To nawet nie jest mysz…To mały lampart…Zabawka.Wtedy mówię cicho do siebie: "Nigdy nikomu o tym nie powiem".Mój mąż wrócił do domu 4 godzin później i zapytał mnie jak sobie poradziłam? Powiedziałam: Stary, po prostu się tym zajęłam!"
Emerytura w Polsce:butelka z moczem i cały dzień w przychodni –
Hulaj dusza - piekła nie ma – Auchan wie co dobre dla dzieci wódka, whisky, wermuty
Źródło: Auchan Włocławek
Wczoraj z nieba leciał lód... – Dziś podobno ma padać whisky
I nie trzeba już stolika –
Polska piracka wódka, alety i tak wolisz whisky –
 –  bilet rewelacyjny
- Edyta! Nalej mi podwójną whisky!- Marek! Na Boga! Jest ósma rano!- No dobra. Dosyp płatków kukurydzianych! –
Bo po whisky z colą niczego się nie boję –  whisky & cola
Dziewczyna Filipa Chajzera wyjechała i zostawiła mu tę mistrzowską instrukcję: – "KOTECZKU:1. Stół sam nie zmywa naczyń (brak mocy magicznych) trzeba je wkładać do zmywarki1a. zmywarke trzeba włączyć - S E R I O - można poczuć się jak Obama w centrum dowodzenia i nacisnąć guziczek1b. ze zmywarki trzeba wyciągnąć to co się zmyło2. Zlew nie ma funkcji teleportacji naczyń.3. Wróżka skarpetuszka nie istnieje (it's so brutal), miejsca: - pod biurkiem- pod fotelem- pod kanapąto nie są dobre skrytki na to, co po wąchaniu jest jak broń biologiczna, możesz sprzedać patent Putinowi, a najlepiej ukryj je w pralce. 4. Białych nie pierzemy z kolorem - czarny to też kolor, bo inaczej biel nie będzie jeszcze bielsza, tata nie będzie dumny i wyjdzie ZONK. 5. Eksperymenty z tworzeniem nowych cywilizacji (zostawianie jedzenia na blacie) = zły pomysł. I może się skończyć jak w filmie "Obcy" ósmy pasażer nostromo nie był do tulenia.MASZ ZROBIONE PRANIE, PRASOWANIE, POSPRZĄTAŁAM, MASZ COLĘ DO WHISKY, FIFĘ W PLAYSTATION (żebyś nie szukał)Bądź grzeczny :)Kocham :)DO ZOBACZENIA W PONIEDZIAŁEK" "KOTECZKU:1. Stół sam nie zmywa naczyń (brak mocy magicznych) trzeba je wkładać do zmywarki1a. zmywarke trzeba włączyć- S E R I O -można poczuć się jak Obama w centrum dowodzenia i nacisnąć guziczek1b. ze zmywarki trzeba wyciągnąć to co się zmyło2. Zlew nie ma funkcji teleportacji naczyń.3. Wróżka skarpetuszka nie istnieje (it's so brutal), miejsca: - pod biurkiem- pod fotelem- pod kanapąto nie są dobre skrytki na to, co po wąchaniu jest jak broń biologiczna, możesz sprzedać patent Putinowi, a najlepiej ukryj je w pralce. 4. Białych nie pierzemy z kolorem - czarny to też kolor, bo inaczej biel nie będzie jeszcze bielsza, tata nie będzie dumny i wyjdzie ZONK. 5. Eksperymenty z tworzeniem nowych cywilizacji (zostawianie jedzenia na blacie) = zły pomysł. I może się skończyć jak w filmie "Obcy" ósmy pasażer nostromo nie był do tulenia.MASZ ZROBIONE PRANIE, PRASOWANIE, POSPRZĄTAŁAM, MASZ COLĘ DO WHISKY, FIFĘ W PLAYSTATION (żebyś nie szukał)Bądź grzeczny :)Kocham :)DO ZOBACZENIA W PONIEDZIAŁEK"
...ale na starość możesz pić już tylko kawę –
Wzruszający list samotnej matki do mężczyzny, który zostawił ją i dziecko: – "Do mężczyzny, który opuścił mnie od razu po tym, jak powiedziałam mu o ciąży, nie interesuje mnie, czy ten list ostatecznie do ciebie dotrze czy nie, ale tak czy siak chcę ci podziękować. Po trzech latach związku naprawdę sądziłam, że jesteś tym jedynym, a nasza miłość przetrwa wszystko. Mieliśmy po 19 latach, gdy się pierwszy raz spotkaliśmy. Tak, to był szalony czas - życie uniwersyteckie, ciągłe imprezy, mnóstwo upojnych nocy. Czasem aż się dziwię, że przy naszej nieodpowiedzialności nie zaszłam w ciążę dużo wcześniej. Dzięki temu dużo szybciej poznałabym się na tobie"."Wiem, że miałam wybór, ale postanowiłam urodzić. Pamiętam, jak w 6. miesiącu ciąży siedziałam sama w moim pokoju myśląc o tym, jak bardzo cię nienawidzę za to, co mi zrobiłeś. Tak przy okazji, dobrze wiem, dlaczego nawet nie odwiedziłeś mnie w szpitalu po porodzie. Byłeś zbyt pijany po halloweenowej imprezie. Ty wybrałeś imprezy, alkohol, przelotne związki i kompletny brak odpowiedzialności. Ja musiałam szybko dorosnąć. Zostawiłam studia, wróciłam do domu rodzinnego, znalazłam pracę. Moje priorytety zupełnie się zmieniły"."Mimo wszystko dziękuję ci za to, że wybrałeś odpowiedni moment, żeby odejść. Oboje wiemy, że prędzej czy później i tak byś to zrobił, a tak moja córeczka nie miała okazji poznać cię i cierpieć z powodu twojej nagłej nieobecności. Chcę ci podziękować za coś jeszcze...""Dziękuję za to, że dzięki tobie odkryłam, że whisky z colą nie jest ani trochę tak smaczna jak naturalny sok. Dziękuję za to, że teraz wiem, że śmiech mojej córeczki jest bez porównania bardziej zajmujący niż głupie komentarze DJ na imprezie. Dziękuję za to, że zrozumiałam, że brudne pieluchy mojego dziecka są dużo lepsze niż budzenie się rano na kacu i we własnych wymiotach"."Koniec końców... jaki pożytek miałybyśmy z córeczką z kogoś takiego jak ty w naszym życiu? Żaden".
- Co u ciebie słychać?- Wszystko w porządku... –

Szukając szczęścia (z pamiętnika mężatki)

Szukając szczęścia (z pamiętnika mężatki) –  Z PAMIĘTNIKA MĘŻATKIDzień 1.Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania totam za dużo nie było. Kiedy nadszedł czas. by powtórzyćnaszą noc poślubną. Zdzisław zamknął się w łazience ipłakał.Dzień 2.Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, żejest impotentem. Też mi odkrycie! Czy on naprawdęmyślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?Dodatkowo przyznał się. że od paru miesięcy bierzeProzac.Dzień 3.Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta ma swojepotrzeby! Co mam robić?Dzień 4.Podmieniłam Prozac na Viagrę. niezauważył...połknął...czekam niecierpliwie...Dzień 5.BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!Dzień 6Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać,gdyż ciągle to robimy.Dzień 7Wszystko kojarzy mu się z jednym! Ale muszę przyznać,że jest to bardzo zabawne - wydaje mi się. że nigdyprzedtem nie byłam taka szczęśliwa.Dzień 8Chyba wziął za dużo pastylek przez weekend. Cała jestemobolała.Dzień 9Nie miałam kiedy napisać...Dzień 10Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to. żepopija Viagrę whisky! Czuję się kompletnie załamana...Żyjęz kimś. kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową...Dzień 11Żałuję, że nie jest homoseksualistą! Nie robię makijażu,przestałam myć zęby. ba - nawet już się nie myję. Na nic.Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...Zdzisławatakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim„Ooops. przepraszam", chyba zabiję drania.Dzień 12Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać sięwszystkiego, na czym usiądę. Koty i psy omijają go zdaleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.Dzień 13Podmieniłam Viagrę na Prozac. ale nie zauważyłamspecjalnej różnicy...Matko! Znowu tu idzie!Dzień 14Prozac skutkuje. Przez cały dzień siedzi przed telewizoremz pilotem w ręce. zauważa mnie tylko, kiedy podajęjedzenie lub piwo...BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

Najciekawsze fakty, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia (17 obrazków)

Rose wreszcie odzyskała swojego Jacka –
Nie potrzebuję dobrej zabawy, ani towarzystwa by pić alkohol –
Wydaje ci się, że jesteś głodny? Tymczasem możesz być po prostu spragniony i niepotrzebnie się będziesz objadał – Dlatego dla pewności nalej sobie whisky i zobacz jak się poczujesz
 –
Właśnie zrozumiałem, że dotychczas niepoprawnie piłem whisky –